Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
<strong>Promethidion</strong> <strong>Cypriana</strong> <strong>Norwida</strong> i <strong>List</strong> <strong>do</strong> artystów <strong>Jana</strong> Pawła <strong>II</strong>…<br />
Norwid, po<strong>do</strong>bnie jak Platon, niemal zamiennie używał pojęć „piękno”<br />
i „<strong>do</strong>bro”, ich zakresy semantyczne pokrywają się u niego, etyka i estetyka<br />
są ze sobą sprzężone 36 :<br />
Co pięk ne, nie jest to […]<br />
C o się po<strong>do</strong>ba dziś lub po<strong>do</strong>bało,<br />
Lecz co się winno po<strong>do</strong>bać; jak niemniej<br />
I to, co <strong>do</strong>bre, nie jest, z czym przyjemniej,<br />
Lecz co u lepsza… (<strong>Promethidion</strong> PW, <strong>II</strong>I, 434–435)<br />
Poczynił w swej poezji jeszcze jedno niezwykle istotne spostrzeżenie,<br />
a mianowicie, że sprzężenie pojęcia piękna z <strong>do</strong>brem i prawdą jest tak<br />
<strong>do</strong>głębne i fundamentalne, iż odejście od obiektywizmu etycznego skutkuje<br />
subiektywizmem lub relatywizmem w estetyce i odwrotnie: relatywizm<br />
estetyczny szybko przeradza się w niebezpieczny relatywizm moralny.<br />
Skutkiem „samolubstwa” w estetyce jest egoistyczny he<strong>do</strong>nizm, a w perspektywie<br />
moralna katastrofa:<br />
A teraz wróćcie <strong>do</strong> wyobrażenia, […]<br />
Że pięk no to jest, co się wam po<strong>do</strong>ba<br />
Przez samolubstwo czasu lub koterii;<br />
Aż zobaczycie, że druga osoba<br />
Pięknego – <strong>do</strong>bro – też zsamolubnieje<br />
I na w ygodno koniecznie zdrobnieje,<br />
I wnet za ciasnym będzie glob dla ludzi,<br />
Aż jaki piorun rozedrze zasłonę,<br />
Aż jaki wicher na nowo rozbudzi,<br />
Aż jakie fale zatętnią czerwone… (<strong>Promethidion</strong> PW, <strong>II</strong>I, 439)<br />
Sam wyznaczał sztuce <strong>do</strong>niosłą rolę wartościotwórczą: „sztuki przyszłość<br />
polega na tym,/ By wyrazić <strong>do</strong>broć…” (Do Bronisława Z. PW, <strong>II</strong>,<br />
237). Nazywał ją „ekwacją postępu moralnego” (O sztuce (dla Polaków)<br />
PW, VI, 346) i widział ją w swych marzeniach<br />
Nie jak zabawkę ani jak nau kę<br />
Lecz jak najwyższe z rzemiosł apostoła<br />
I jak najniższą modlitwę anioła. (<strong>Promethidion</strong> PW, <strong>II</strong>I, 446)<br />
Twórczość <strong>Norwida</strong> nieustannie wskazuje na wyeksponowane po latach<br />
w papieskim liście „przymierze istniejące od zawsze między Ewangelią<br />
a sztuką”, na „więź wewnętrznego pokrewieństwa”, która łączy świat sztuki<br />
„ze światem wiary” 37 . Ostatecznie bowiem służba pięknu sprowadza się <strong>do</strong><br />
odkrywania głębi rzeczywistości nadprzyrodzonej:<br />
36<br />
Związek etyki i estetyki, o którym pisze Norwid, jest bardzo głęboki i wi<strong>do</strong>czny już<br />
w sferze pojęć. Można <strong>do</strong>strzec istotną zbieżność między pojęciami pulchrum, aptum i suave<br />
a Tomaszową koncepcją bonum honestum, bonum utile i bonum delectabile. Dobro godziwe<br />
(bonum honestum) ma swój odpowiednik w pięknie obiektywnym (pulchrum), <strong>do</strong>bro użyteczne<br />
(bonum utile) – w pięknie funkcjonalnym (aptum) i wreszcie <strong>do</strong>bru przyjemnemu<br />
(bonum delectabile) odpowiada piękno he<strong>do</strong>nistyczne (suave). Zgodnie z logiką Platońskiej<br />
triady, tak jak <strong>do</strong>bro godziwe jest obiektywne, kategoryczne i absolutne, tak absolutna<br />
i wymagająca musi być też jego „widzialność”, tj. piękno.<br />
37<br />
Jan Paweł <strong>II</strong>, <strong>List</strong> <strong>do</strong> artystów..., s. 497.<br />
385