Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Renata Gadamska-Serafin<br />
Przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat pokoju […] estetycy […] <strong>do</strong>wcipem i udatnym piórem<br />
udarowani podnoszą rozmaite p y t ajn i k i , nap om n ie n i a i pow o ł a n i a wszelakich obchodzących<br />
ludzkość i społeczeństwo treści – ale żadnej z onychże wystarczająco ani pogodnie<br />
nie zgłębiwszy i <strong>do</strong> obowiązującego nie <strong>do</strong>prowadziwszy rezultatu, pozostawują samym<br />
przelotem meteorów z-elektryzowane powietrze (Obywatel Gustaw Courbet PW, VI, 492).<br />
Prawdziwa krytyka powinna, zdaniem poety, zatrudniać się konstruktywnym<br />
orzekaniem tego, „co trzeba”, a nie tylko pokazywaniem, „gdzie<br />
społeczeństwo się kieruje? a gdzie Kościół? a gdzie znowu artyści” (Krytycy<br />
i artyści PW, VI, 595):<br />
o sztuce pisząc, trzebać przecie, co ona jest i gdzie jest pod te czasy, powiedzieć, bo<br />
czytelnik nie ma zaufania, ilekroć nie czuje ziarna w piśmie brylantowej wagi i twar<strong>do</strong>ści –<br />
ale same tylko zapytania (Krytycy i artyści PW, VI, 595).<br />
Dla <strong>Norwida</strong> wierność prawdzie była warunkiem sine qua non piękna<br />
i sztuki. Oburzała go każda próba zakrywania braku prawdy pięknem<br />
„formy” (Słowo PW, VI, 320):<br />
Lecz ja bym główniej myśl artysty badał,<br />
I czy <strong>do</strong>słownie on naród spowiadał,<br />
Czy się nie wstydził prawdy i nie stłumił,<br />
Mogąc łatwiejszy poklask zyskać sobie,<br />
Mogąc być prędzej i szerzej uznanym;<br />
Czy, mówię, prawdę na swym stawiał grobie,<br />
Czy się jej grobem podpierał ciosanym? (<strong>Promethidion</strong> PW, <strong>II</strong>I, 433)<br />
Postmodernizm kwestionował także związek sztuki z rzeczywistością,<br />
odrzucał zasadę mimesis i zasadę praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwa. Sztuka i piękno nie<br />
musiały już wykazywać żadnego związku z istniejącym stanem rzeczy, gdyż<br />
same tworzyły autonomiczną, samowystarczalną rzeczywistość. Po<strong>do</strong>bnym<br />
argumentem za umownością i fikcyjnością wszelkiej artystycznej kreacji<br />
posłużył się w <strong>Promethidion</strong>ie Konstanty:<br />
Cóż te morały <strong>do</strong> rzeczy należą – […]<br />
Albo cóż prawda tam, gdzie jest udanie,<br />
Tam, gdzie jest wszystko przez naśla<strong>do</strong>wanie… (<strong>Promethidion</strong> PW, <strong>II</strong>I, 433)<br />
Tymczasem w myśli estetycznej <strong>Norwida</strong> mimesis jest niezbywalną regułą<br />
sztuki (O sztuce PW, VI, 339). Arcydzieła ludzkie „o tyle arcydziełami są, o ile<br />
<strong>do</strong> wszechpiękności świata zbliżają się” (<strong>List</strong> <strong>do</strong> M. Trębickiej PW, V<strong>II</strong>I, 204).<br />
Człowiek nie jest absolutnie oryginalny w tworzeniu piękna; naśladuje piękno<br />
natury. Wszelkie wyobrażenie o „piękności” z<strong>do</strong>bywa poprzez odkrywanie<br />
Bożego piękna w świecie i sobie samym oraz dzięki <strong>do</strong>świadczaniu miłości:<br />
Kształtem miłości piękno jest – i tyle,<br />
Ile ją człowiek oglądał na świecie,<br />
W ogromnym Bogu albo w sobie-pyle,<br />
Na tego Boga wystrojonym dziecię:<br />
Tyle o pięknem człowiek wie i głosi (<strong>Promethidion</strong> PW, <strong>II</strong>I, 437)<br />
Kolejnym wyróżnikiem postmoderny było ostateczne wyrwanie piękna<br />
z kontekstu etycznego. Piękno postnowoczesne było nie tylko polifoniczne<br />
382