Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
Promethidion Cypriana Norwida i List do artystów Jana PawÅa II ...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
<strong>Promethidion</strong> <strong>Cypriana</strong> <strong>Norwida</strong> i <strong>List</strong> <strong>do</strong> artystów <strong>Jana</strong> Pawła <strong>II</strong>…<br />
Z takiej koncepcji piękna wynika określona wizja sztuki: jest ona –<br />
i u <strong>Norwida</strong>, i u <strong>Jana</strong> Pawła <strong>II</strong> – „uduchowioną zmysłowością, przez miłości<br />
wielkiej cało-dramat” (Krytycy i artyści PW, VI, 596). Norwi<strong>do</strong>wski artysta<br />
pracuje w materii „jak rzeźbiarz, stojący przed bryłą ziemi lepkiej” i „prawo<br />
ma zamazać się po łokcie”, jednocześnie jednak „nieskalany ideał w głowie<br />
i piersiach swych piastując” (<strong>List</strong> <strong>do</strong> M. Trębickiej PW, V<strong>II</strong>I, 196).<br />
Różnica między współczesnym relatywizmem estetycznym a refleksją<br />
tych dwóch tak bliskich sobie myślicieli polega zatem na tym, że oni potrafią<br />
wskazać transcendentalne źródło piękna i prawdy o sztuce, podczas gdy<br />
pierwszą przesłanką współczesnego relatywizmu i jego dwóch skła<strong>do</strong>wych<br />
– antyfundacjonalizmu i antyobiektywizmu – jest właśnie „niemożność<br />
uchwycenia pierwotnego źródła” 24 .<br />
3. Piękno a prawda i <strong>do</strong>bro<br />
W estetyce postnowoczesnej unieważnieniu uległ związek piękna<br />
z prawdą, zerwano z dążeniem <strong>do</strong> „stopniowego lub definitywnego odsłonięcia<br />
w sztuce i dzięki sztuce uniwersalnej i obiektywnej prawdy” 25 . Co<br />
więcej, prawda stała się kategorią wręcz niepożądaną i zniewalającą:<br />
Celem sztuki nie jest bowiem prawda, lecz obrona przed prawdą, obrona przed terrorem<br />
jednej, słusznej prawdy, natomiast źródłem żywotności sztuki jest niemożność wskazania<br />
jej celu. […] Ponowoczesność porzuciła […] wiarę w uniwersalną historię sztuki, której sens<br />
można rozpoznać 26 .<br />
Sztuka współczesna panicznie unika więc głoszenia prawdy, boi się<br />
jakichkolwiek „klarownych opcji światopoglą<strong>do</strong>wych”, zdecy<strong>do</strong>wanych<br />
wyborów aksjologicznych, gdyż oznaczałoby to odrzucenie innych, konkurencyjnych<br />
idei i wartości. W imię tolerancji artyści współcześni próbują<br />
godzić sprzeczności, brną w niejednoznacznościach i nie<strong>do</strong>określoności,<br />
rozmywają sensy, a w efekcie raczej mnożą wątpliwości niż znajdują rozstrzygnięcia<br />
dylematów moralnych, religijnych czy politycznych 27 . „Szukanie<br />
w sztuce obiektywnej prawdy czy uniwersalnych zasad […] okazuje się […]<br />
daremne” 28 . Co ciekawe i zdumiewające, w pismach <strong>Norwida</strong> odnajdziemy<br />
spostrzeżenie i na temat tej, symptomatycznej dla relatywizmu, skłonności<br />
<strong>do</strong> stawiania pytań bez odpowiedzi oraz lęku przed formułowaniem<br />
jakichkolwiek prawd, w tym estetycznych:<br />
24<br />
Zob. J. A. Majcherek, dz. cyt., s. 172. Postmodernizm nie może uzasadnić swej estetyki<br />
ani za pomocą rozumu, ani za pomocą wiary, gdyż wartość obu tych narzędzi poznania<br />
unieważnia.<br />
25<br />
J. A. Majcherek, dz. cyt., s. 173.<br />
26<br />
G. Dziamski, Awangarda a problem końca sztuki [w:] Awangarda w perspektywie<br />
postmodernizmu, red. G. Dziamski, Poznań 1996, s. 116.<br />
27<br />
T. Szkołut, Awangarda, neoawangarda, postawangarda, Lublin 1999, s. 90.<br />
28<br />
J. A. Majcherek, dz. cyt., s. 181.<br />
381