26.10.2014 Views

Wiadomości 24/2007 - Inter Cars SA

Wiadomości 24/2007 - Inter Cars SA

Wiadomości 24/2007 - Inter Cars SA

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

FAKTY<br />

Nasz Jelcz, jak to Jelcz nie był w stanie przejechać takiej trasy bez<br />

awarii, dlatego oprócz sprzętu alpinistycznego część ładunku<br />

stanowiły części zamienne, a auto naprawiało się w większości<br />

Krzysztof Oleksowicz na szczycie Choyu. Nepal 1986 r.<br />

tam, gdzie się popsuło.<br />

Kiedyś w Katmandu trafiłem do warsztatu samochodowego i<br />

okazało się, że oni również cierpią na brak części zamiennych.<br />

Następnym razem jadąc tam, przywiozłem z Niemiec do tego zaprzyjaźnionego<br />

serwisu części do silnika OM 352. Przypomina mi<br />

się również zabawna sytuacja z tamtych lat. Mój wspólnik Krzysztof<br />

Wiśniewski, później właściciel firmy „Haga” (części do „garbusa”),<br />

nie jeździł ze mną Jelczem tylko latał samolotem. Po którejś<br />

z kolei podróży, mając ponad 20.000 km „za kółkiem”, zapytałem<br />

go czy w porządku jest, że on lata samolotem a ja dwa tygodnie<br />

jadę przez pół świata psującym się autem. Odpowiedział mi w<br />

bardzo prosty sposób: „Widzisz Krzysztof, jak Ty jedziesz autem<br />

przez te wszystkie kraje, gdzie sytuacja polityczna jest niestabilna,<br />

to istnieje duża szansa, że pod byle pretekstem możesz zostać<br />

zatrzymany i trafić do aresztu. Wystarczy niewielka niezgodność<br />

w dokumentach. Jak ja lecę samolotem, to jest duża szansa, że<br />

będę mógł ciebie wyciągnąć z kłopotów. Jak we dwójkę pojedziemy<br />

samochodem i przypadkiem wpadniemy w kłopoty, to<br />

nie będzie już nikogo, kto by nas z tego wyciągnął”. Przyznam, że<br />

ta argumentacja trafiła do mnie jak żadna inna.<br />

RG: Ta przygoda w Pana życiu po kilku latach dobiega jednak<br />

końca. W Polsce z kolei kończy się stan wojenny. Przychodzi<br />

druga połowa lat 80-tych. System komunistyczny<br />

powoli zaczyna się chwiać w posadach. Czym wówczas Pan<br />

się zajmuje?<br />

KO: Po zakończeniu stanu wojennego sytuacja w Polsce powoli<br />

się ustabilizowała. Oznaczało to, że było więcej swobód, ale dalej<br />

panował powszechny brak wszystkiego. W tym również części<br />

zamiennych do samochodów szczególnie produkcji zachodniej.<br />

Pod koniec lat 80-tych pojawiły się pierwsze firmy polonijne, a<br />

wśród nich jedna o nazwie Polimar, która zajmowała się importem<br />

części zamiennych. Import prywatnych samochodów rósł,<br />

a części do nich brakowało. Kolejki w warsztatach były coraz<br />

dłuższe. Prowadziłem wówczas pomoc drogową i handlowałem<br />

rozbitymi samochodami, do których potrzebne były części. W<br />

pewnym momencie zorientowałem się, że w handlu rozbitymi<br />

autami panuje coraz większa konkurencja. Natomiast kupno i<br />

sprzedaż części zamiennych, choć również pracochłonne dają<br />

większe wyzwania i szanse rozwoju. Zacząłem zajmować się<br />

więc tą działalnością, która pochłonęła mnie bez reszty, zajęła<br />

większą część mojego życia i trwa do dziś.<br />

RG: Mamy rok 1989, mur berliński pada. Przez byłe kraje<br />

socjalistyczne przelewa się fala „jesieni ludów”. W Polsce<br />

Leszek Balcerowicz wprowadza pierwsze reformy. Obywatele<br />

mogą prowadzić w nieskrępowany sposób działalność<br />

gospodarczą. Dotychczas należał Pan do wąskiego grona<br />

osób, które poznały już smak działania na własny rachunek<br />

i zarabiania przyzwoitych pieniędzy. Czy nowa rzeczywistość<br />

nie przeraziła Pana?<br />

KO: Tak jak wspomniałeś, w nowej rzeczywistości Polacy dostali<br />

możliwość prowadzenia działalności na własny rachunek. Ja byłem<br />

do tego przyzwyczajony od wielu lat, więc nie była to dla<br />

mnie żadna nowość. W tamtych latach powstaje błyskawicznie<br />

ponad 100.000 prywatnych firm, z których wiele niestety szybko<br />

upada, właśnie dlatego, że ich właściciele nie byli nauczeni czym<br />

jest prowadzenie działalności na własny rachunek.<br />

Oczywiście natychmiast pojawia się też większa konkurencja niż<br />

dotychczas. Powstają firmy zajmujące się importem części samochodowych,<br />

takie jak Hart, Fota, <strong>Inter</strong> Team, Holbex, czy Bronowski<br />

i wielu innych. Z początku jest to działalność na niewielką<br />

skalę, ale to właśnie na rzecz prywatnych przedsiębiorców firmy<br />

państwowe błyskawicznie tracą rynek.<br />

Nauczony wieloletnim doświadczeniem wiedziałem, że jeżeli<br />

chcę odnieść sukces muszę skoncentrować się na jednej działalności,<br />

postawić sobie cel i zbudować profesjonalną firmę sprzedającą<br />

części, już nie jednoosobową, ale w oparciu o zaufanych<br />

ludzi z pomysłami.<br />

RG: Wspomniał Pan o celu. Jaki on był?<br />

KO: W 1990r. wraz z moim bratem Piotrem i kolegą Andrzejem<br />

Oliszewskim, założyliśmy <strong>Inter</strong> <strong>Cars</strong> s.c. Moim marzeniem było<br />

zostać liderem w dystrybucji części zamiennych w Polsce.<br />

RG: Miał Pan już wówczas sporo konkurentów. Który z nich<br />

Pana zdaniem był wówczas największy?<br />

KO: Do końca lat 90-tych największą tajemnicą skrywaną przez<br />

prywatne firmy, była wysokość osiąganych obrotów. Jedyne znane<br />

mi dane pochodzą z tygodnika „Wprost” nr. 25 z <strong>24</strong> czerwca<br />

2001r. (przyp. autora: „Wprost”, dodatek „Lista najbogatszych Polaków”<br />

str.16). Pojawiły się tam informacje o niesamowitych obrotach<br />

firmy Fota. W publikacji podano, że przychody firm kontrolowanych<br />

przez Fotę wyniosły w 2000r. 2,4 mld złotych. Moim<br />

zdaniem dane te były kilkadziesiąt razy zawyżone.<br />

Szacuję, że do 1995r. największymi firmami na rynku byli <strong>Inter</strong><br />

Team, Fota i Holbex. <strong>Inter</strong> <strong>Cars</strong> wszedł na I miejsce gdzieś ok.<br />

1996 r. Zdobyliśmy pozycję lidera i trzymamy ją do dziś.<br />

RG: To bardzo krótki okres na zdobycie pozycji lidera, tym<br />

bardziej, że Pana konkurenci budowali już system własnych<br />

filii, a <strong>Inter</strong> <strong>Cars</strong> raczej postrzegany był jako firma warszawska,<br />

działająca na obszarze Polski Centralnej i Wschodniej.<br />

Firma koncentrowała się też bardziej na zaopatrzeniu dystrybutorów<br />

a nie warsztatów naprawczych.<br />

5

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!