Browse publication
Browse publication
Browse publication
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
P ię k n y B o l e k .<br />
Jest 1920 r. Na kresach bolszewickie pułki walczą z<br />
wojskami Naczelnego Wodza Piłsudskiego. W Warszawie<br />
śmiech zamiera. Trudno w tej sytuacji o dobry humor. Każdy<br />
martwi się o najbliższych walczących na froncie, o rannych<br />
w szpitalach i o zabitych na polu bitwy. Wreszcie Piłsudski<br />
na czele wojsk wkracza do Kijowa, ale wojna nie kończy się<br />
- Budionny z nieprzeliczoną hordą swoich wojsk, w spiczastych<br />
czapkach z naszytą czerwoną gwiazdą, ciągnie na Zamość.<br />
W „odwecie” warszawscy aktorzy z naprędce skleconą<br />
rewią, aby dodać humoru swoim wojskom właśnie tam<br />
pędzą... Ordonka jest w zespole. Sala wypełniona po brzegi,<br />
0 dziwo, Hanka i jej występ w żołnierskim mundurze i rogatywce,<br />
staje się gwoździem programu. Ma zaledwie osiemnaście<br />
lat. Po przedstawieniu piszą o niej: „to piękność skończona<br />
i artystka, która swe piosenki odtwarza z nieopisanym<br />
czarem”. Głowę dla niej traci podobno dowódca Brygady<br />
Piechoty.<br />
Wojna trwa. Wróg podchodzi pod Warszawę i zajmuje<br />
Radzymin. Naczelnik Piłsudski osobiście obejmuje dowództwo<br />
nad obroną miasta. Bitwa o Warszawę pod wodzą Komendanta<br />
kończy się zwycięstwem. W stolicy znowu słychać<br />
beztroski śmiech. Teatrzyki satyryczne - Miraż i Qui<br />
Pro Quo prześcigają się w pomysłowych programach. Kraj<br />
oddycha wolnością, a na każdej premierze w loży zasiada<br />
słynny szwoleżer, pułkownik Wieniawa-Długoszowski.<br />
„Och, Bolek” - wzdycha niejedna! Jakiż on piękny... Zwany<br />
pierwszym ułanem Rzeczypospolitej był generałem brygady<br />
i adiutantem Józefa Piłsudskiego. Minister Beck napisał<br />
w swoich wspomnieniach: „O Wieniawie-Długoszowskim<br />
84