24.10.2014 Views

Browse publication

Browse publication

Browse publication

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

mógł grać wszystko, wszyscy się nim zachwycali i podziwiali,<br />

był niezrównany w rolach romantycznych i jednocześnie<br />

świetnym aktorem komediowym. Tu nie było podzielonych<br />

zdań: umiał wyzwolić w każdym dużą siłę pół-poetyckiego,<br />

pół-erotycznego zachwycenia. Wszyscy marzyli o nim wyszedłszy<br />

z teatru...”<br />

„Sale Redutowe były prześliczne, na próbach siedziało<br />

się w autentycznych fotelach Ludwik XVI obitych adamaszkiem,<br />

w salonach z widokiem na Plac Teatralny. Popijało się<br />

kawę i herbatę, analizowało sztuki zdanie po zdaniu...”<br />

Wszystko byłoby pięknie, gdyby... właśnie. Złym Duchem<br />

„Reduty” był zdaniem Ireny Mieczysław Limanowski, z zawodu<br />

geolog, „król mętniaków” - jak pisze Krzywicka. Miotał<br />

się, wymagał od aktorów „przeżywania” i ogólnie wprowadzał<br />

nerwową atmosferę. Dziwnym było, że taki artysta<br />

jak Osterwa zdawał się na takiego człowieka. Ależ w końcu,<br />

czyż historia nie zna takich przypadków? Poza tym Limanowski,<br />

mimo że syn wybitnego PPS-owca, zaszczepił na<br />

pniu „Reduty” antysemicką gałązkę, dlatego też Juliusz między<br />

innymi odmówił pozowania znanemu rzeźbiarzowi Kunie,<br />

który chciał zrobić jego portret gratis. Odmówił pozowania,<br />

bo „bał się, aby rzeźbiarz nie wycisnął swego żydowskiego<br />

piętna na jego słowiańskiej twarzy”!!! Z tego też właśnie<br />

powodu Irenie nigdy nie zaproponowano żadnej roli, ani<br />

nawet przesłuchania w „Reducie”...<br />

„Dzielnie broniący czystości rasy Osterwa (na pewno za<br />

namową Limanowskiego) powiedział do Ewy Kuniny:<br />

„Jakże sobie wyobrażasz, że możemy pokazywać żydowską<br />

twarz na naszej scenie?” To całkowicie zniechęciło Irenę<br />

Krzywicką do „Reduty”. I nie tylko to. W pewnym okresie<br />

Limanowski zaczął ją nachodzić i usilnie odprowadzać do<br />

domu. Jeszcze chwila, a „trochę uległości z mojej strony i<br />

żydostwo przestałoby mu przeszkadzać”. To budziło obrzydzenie...<br />

„Gdyby to jeszcze był Osterwa - dodaje Irena, ale<br />

on nie, on bał się żony Wandy.”<br />

70

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!