Browse publication
Browse publication
Browse publication
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
zaangażował Julicz i w której z miejsca się zakochał. Zresztą<br />
nie tylko on ale również autor tekstów, Andrzej Włast. O<br />
dziwo, panowie nie skoczyli sobie do oczu, ale cała trójka<br />
tworzyła zgrane trio: „Julicz przydzielał Niucie najlepsze<br />
role, Włast pisał porywające teksty, a ona znajdowała czas<br />
dla obu panów...”<br />
Kolejna próba kończy się nad ranem. Ulicą idzie dwoje<br />
ludzi - On - reżyser - ma na sobie „pilśniowy kapelusz, palto<br />
z aksamitnym kołnierzem, jedwabną chustkę w perski deseń<br />
na szyi i hebanową laskę ze srebrną gałką, a ponadto kanarkowe<br />
rękawiczki - sam szyk i elegancja. Obok drepcze<br />
Ona - Marysia - mała, szczupła, bez prezencji.” Pantofle<br />
mają powykrzywiane obcasy, paltot wyraźnie podniszczony,<br />
a lis tu i ówdzie wyjedzony przez mole. Za duża czapka co<br />
chwila zsuwa się jej na oczy. Ledwie ma śmiałość zapytać<br />
Mistrza, czy ma jakieś szanse wystąpić nie tylko<br />
w balecikach, ale jako Artystka...! „Wszystko jest możliwe”<br />
- mówi filozoficznie Hanusz, bo on to jest właśnie. On -<br />
król tanga. - Ale to nazwisko! Bój się Boga - jeszcze ktoś<br />
powie Pietruszka...” Marysia pochyla głowę zmagając się<br />
jednocześnie z opadającą czapką. Maestro popada w zamyślenie,<br />
potem przystaje na chwilę... „poczekaj, poczekaj, a<br />
może tak Ordon. Maria Ordon... chociaż może to pospolite?<br />
- Na drugie mam Anna - szepcze przyszła gwiazda. - No,<br />
nawet może być, Anna Ordon. Voila!”. Haneczka podskakuje<br />
jak mała dziewczynka. Ma nowe, artystyczne pseudo. Ale<br />
to jednak nie wszystko. Mimo że ktoś znajomy pisze jej słowa<br />
do piosenki na jakąś zagraniczną melodię, mimo tego, że<br />
ma pożyczoną sukienkę i sznurek pereł... kiedy inspicjent<br />
mówi - panna Ordon na scenę, a publiczność patrzy z wyczekiwaniem...<br />
na tle czarnej kotary staje niebrzydka dziewczyna<br />
w białej sukni bez rękawów, odsłaniającej białe chude<br />
ręce. Na czubku fryzury chwieją się perełki, a w banalną melodię<br />
wplata się piskliwy głosik docierający zaledwie do<br />
41