24.10.2014 Views

Browse publication

Browse publication

Browse publication

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

I<br />

bebechami, wśród których dawało się dojrzeć dwoje oczu.”<br />

Chaim nie był jeszcze w owych czasach aż tak znany i ozdoba<br />

ściany w postaci jego obrazu nikogo nie zachwycała. Jednak<br />

widać wśród Niemców był jakiś koneser sztuki...<br />

Księgarnia nieźle prosperowała, napływały zamówienia,<br />

dodatkowo w Lille otworzono pierwszą szkołę dla dzieci,<br />

posypały się zamówienia na podręczniki, potem proszono o<br />

globusy i mapy Polski. „Mieliśmy ręce pełne roboty” - pisze<br />

Bella. Nie ma jednak róży bez kolców. Na nic się zdało, że w<br />

kilka miesięcy spłaciła długi... Jej narzeczony, późniejszy<br />

mąż, Jerzy Gelbard - architekt (w którym była nieprzytomnie<br />

zakochana, a który później zdradził ją ze Stefą, „co wąsy<br />

miała jak huzar”) przyszedł któregoś dnia, rozejrzał się po<br />

wnętrzu, które jej wydawało się wspaniałe, gwizdnął przeciągle<br />

i powiedział: „Bieda z nędzą, kto tu przyjdzie, chyba<br />

ci co do WC i to przez pomyłkę.” To był cios poniżej pasa!<br />

Ten to potrafił człowieka podtrzymać na duchu! „Proponuję<br />

ci kawę i obiad w cywilizowanych warunkach” - powiedział<br />

lodowatym tonem na odchodne. Oczywiście w „Cafe du Dóme”...<br />

Tam spotykali się wszyscy: Tytus Czyżewski, Jacek Puget,<br />

Kramsztykowie, Zamojski. Bywała też Aischa... (Jerzy<br />

był niechętny tej znajomości, bo w końcu kim ona była? Pomijając<br />

kolor skóry, dziewczyną z ulicy, modelką, zresztą<br />

nie wiadomo kim). „Uważam, że powinnaś wiedzieć z kim<br />

się przyjaźnić, a z kim nie” - mawiał mentorskim tonem.<br />

Bella posłusznie kiwała głową, ale swoje wiedziała. Aisha<br />

była jedną z najpopularniejszych postaci na Montparnasse -<br />

odpowiednikiem owej słynnej Kiki - tyle, że w hebanowym<br />

kolorze. Murzynką z włosami jak materac, z bajeczną figurą,<br />

nogami po szyję, szerokim spłaszczonym nosem i oczami...<br />

o tych oczach można napisać poemat. Pisze Bella: „Czułość<br />

i żar, głęboki, metafizyczny smutek.” Jak można było jej nie<br />

kochać? Największą miłością życia Aishy był Polak. Nie kto<br />

inny, ale Bolek, młody doktor medycyny: najpiękniejszy<br />

32

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!