You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
- Byle co.<br />
- Na kiedy?<br />
- Na jutro.<br />
- Za ile?<br />
- Za 200.<br />
- OK.<br />
Ufo przyleciało o zmierzchu. Następnie zawisło nad miastem... Zawisło? Nie, lepiej będzie o zmroku.<br />
Ufo na gwiaździstym niebie! Oczywiście pomarańczowe światło. Posterunkowy złożył raport, który<br />
został następnie podstępnie zniszczony. Przełożony posterunkowego kontaktował się w tej sprawie z<br />
ministerstwem. Świadkowie domagają się szybkich wyjaśnień... Ponieważ nie było to pierwsze lądowanie<br />
w ich okolicy. A mamy tutaj, jak wiadomo, żłobek i inne młodzieżowe instytucje. Należałoby więc w<br />
końcu powiedzieć ludziom prawdę. Nawet, jeśli byłaby to prawda ponura i okrutna. Chodzi na pewno<br />
o doświadczenia z nową bronią albo o podróże w czasie. Podróże w czasie są przecież możliwe. Każdy<br />
imbecyl o tym wie! Dlaczego nie ogłoszono dotąd oficjalnego komunikatu? Ufo odleciało w kierunku<br />
oceanu. Na ziemi pozostał jednak ślad. W miejscu lądowania znaleziono kilkanaście zdechłych mrówek.<br />
Opinia publiczna domaga się... Trzeba natychmiast zwolnić z pracy posterunkowego. Wylać sukinsyna na<br />
zbity pysk. Także list protestacyjny do ministerstwa.<br />
Chyba już wszystko? Amen. 200. Kolejne 200, które dojdzie dopiero za tydzień. 200, a kot znowu się<br />
kręci. Buzz patrzy na kota. Nawet go lubi. Nic z tego nie wynika. Koty są obojętne... Papieros. Kot ma<br />
ochotę na tuńczyka albo na dupę Buzza. Z kotami nigdy nic nie wiadomo. W końcu są spokrewnione z<br />
tygrysem...<br />
Telefon.<br />
- Idioto, dlaczego ją tak chujowo potraktowałeś? Płakała nam potem do słuchawki!<br />
- Widziałeś jej fioletowy nos?<br />
- W takim razie szlaban.<br />
- Nie wygłupiaj się, mam lekki dołek.<br />
- Zastanowię się.<br />
- Mogę zejść w dół...<br />
- 250?<br />
- 280.<br />
- 260.<br />
- OK.<br />
- Polubisz papugę i przeprosisz starą...<br />
- 260 i nie dzwoń tu bez powodu.<br />
Mail: Nie wspomniałeś o straży pożarnej. Niepotrzebne też z posterunkowym. Będą się czepiać...<br />
Przesadziłeś. Musieliśmy robić korektę. W tym układzie tylko 150. Re: Fuck Off! Re:Re: OK. 100 i<br />
kwarantanna.<br />
- Kochany, wstrętny kocie. 100 i nic ponadto. Dieta!<br />
Buzz opróżnił sikacza. Wsadził głowę do pustej lodówki. Potem przeczytał w gazecie o nadciągającym<br />
sztormie.<br />
- Czy wiesz, że mamy ekonomiczne problemy? – zapytał kota.<br />
Kot nie odpowiedział. Był głodny. Sztorm. Trzęsienia ziemi. Powódź w krainie Brrrrrrr. Przejebane.<br />
Samoistne obrazy siatkówkowe…<br />
2. DECYZJA: Buzz nie miał więc wyboru. Katastrofa! Rak krtani? Łóżko w agrestach? Tak myślał<br />
oczywiście Buzz. Wersja jego krewnych, z którymi nie utrzymywał żadnych kontaktów, byłaby z pewnością<br />
jeszcze bardziej dramatyczna. Choroba układu nerwowego. Nienawiść do owadów. Samotność. No i ruina.<br />
Czy należałoby zacząć od ruiny? Od nudów... Dekadencja bierze się z nudów. Jak głoszą podręczniki. I co<br />
wmawiają szaleni psychoanalitycy.<br />
- Nudzisz się, Buzz.<br />
- Wszędzie jest tak samo, pamiętaj.<br />
- Nie odbierajcie mi przynamniej nadziei!<br />
- Urodziłeś się nudziarzem.<br />
- Wiadomo, co czeka cię za minutę.<br />
- Nudziarze nigdy się nie wyrabiają. Zawsze pozostaną uczuciowymi impotentami.<br />
- Nie potrafisz się śmiać, inna sprawa twoje parszywe zęby.<br />
20