Polityka okupacyjnych wÅadz niemieckich wobec ... - Starachowice
Polityka okupacyjnych wÅadz niemieckich wobec ... - Starachowice Polityka okupacyjnych wÅadz niemieckich wobec ... - Starachowice
MATERIAŁY KONFERENCJI NAUKOWEJ Polityka okupacyjnych władz niemieckich wobec ludności polskiej w powiecie starachowickim w latach 1939-1945 Historia Ziemi Starachowickiej, tom II STARACHOWICKIE CENTRUM KULTURY Starachowice, 21 kwietnia 2010 r.
- Page 2 and 3: Recenzent: prof. dr hab. Piotr Matu
- Page 5 and 6: prof. dr hab. Piotr Matusak Wstęp
- Page 7 and 8: dr hab. Piotr Rozwadowski prof. nad
- Page 9 and 10: tematycznie się zwiększał, obejm
- Page 11 and 12: Marszałek Rzeszy Hermann Goring (1
- Page 13 and 14: Robotnicy przy pracy we Wnętrzu od
- Page 15 and 16: Polscy robotnicy podczas pracy w fa
- Page 17 and 18: Maszyny i urządzenia, które zosta
- Page 19 and 20: Maszyny i urządzenia, które zosta
- Page 21 and 22: Huta żelaza w Starachowicach na il
- Page 23 and 24: 19 gmin, w tym 2 miejskie i 17 wiej
- Page 25 and 26: minalną (Kriminalpolizei, w skróc
- Page 27 and 28: Funkcjonariusze Sipo służący w r
- Page 29 and 30: O ile w wielu innych ośrodkach Gen
- Page 31 and 32: neczkowski, Józef Kaczmarski, Wła
- Page 33 and 34: więcej już nie spotkałem” 28 ;
- Page 35 and 36: zakładu karnego wspominali np., ż
- Page 37 and 38: Siedziba niemieckiej Komendy Policj
- Page 39 and 40: Gubernator Hans Frank (z lewej) wr
- Page 41 and 42: mgr Józef Góźdź Starachowice Po
- Page 43 and 44: oku, kiedy przyłączono do niego o
- Page 45 and 46: częto realizować wiosną 1940 rok
- Page 47 and 48: a często je inspirowali, członkow
- Page 49 and 50: Mapa powiatu starachowickiego z nie
- Page 51 and 52: Wystawa rzemiosła ludowego Izby Ro
MATERIAŁY KONFERENCJI NAUKOWEJ<br />
<strong>Polityka</strong> <strong>okupacyjnych</strong> władz <strong>niemieckich</strong><br />
<strong>wobec</strong> ludności polskiej w powiecie starachowickim<br />
w latach 1939-1945<br />
Historia Ziemi Starachowickiej, tom II<br />
STARACHOWICKIE CENTRUM KULTURY<br />
<strong>Starachowice</strong>, 21 kwietnia 2010 r.
Recenzent: prof. dr hab. Piotr Matusak<br />
Redaktor naukowy: dr hab. Piotr Rozwadowski<br />
Redaktor techniczny: Adam Brzeziński<br />
Na okładce wykorzystano fotografię z książki Wir zogen gegen Polen, Monachium 1940.<br />
W publikacji wykorzystano fotografie z zasobów Narodowego Archiwum Cyfrowego w Warszawie<br />
oraz zbiorów prywatnych. Opisy fotografii opracował Adam Brzeziński.<br />
ISBN: 978-83-933189-0-2<br />
Wydawca: Gmina <strong>Starachowice</strong>, ul. Radomska 45, 27-200 <strong>Starachowice</strong><br />
Partner publikacji: Narodowe Archiwum Cyfrowe, ul. Hankiewicza 1, 02-103 Warszawa<br />
Nakład: 50 egzemplarzy<br />
Druk i oprawa: Drukarnia Cyfrowa Compus, ul. Kopalniana 27, 27-200 <strong>Starachowice</strong>, www.compus.net.pl<br />
<strong>Starachowice</strong>, 2011
Szanowni Czytelnicy,<br />
Chcąc ocalić od zapomnienia niewystarczająco dobrze znany fragment dziejów Starachowic i powiatu starachowickiego<br />
dotyczący polityki <strong>okupacyjnych</strong> władz <strong>niemieckich</strong> <strong>wobec</strong> Polaków w powiecie starachowickim w latach<br />
1939-1945 Urząd Miejski w Starachowicach zorganizował w kwietniu ubiegłego roku konferencję naukową. Konferencji<br />
towarzyszyła też wystawa pod nazwą Bądźcie bez litości - polityka <strong>okupacyjnych</strong> władz <strong>niemieckich</strong> <strong>wobec</strong><br />
ludności polskiej w dystrykcie radomskim, przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej.<br />
Efektem konferencji jest pięć poniższych referatów autorstwa znanych historyków oraz regionalistów, które stanowią<br />
istotne źródło wiedzy o mieście, społeczności lokalnej i jej wybitnych postaciach. Materiały konferencji zawierają<br />
rzetelne dane historyczne, szereg dat, nazw i nazwisk. W przypisach przywołują ważne publikacje z literatury<br />
przedmiotu.<br />
Publikacją tą pragniemy oddać hołd tym pokoleniom starachowiczan, którzy przez dziesięciolecia budowali nasze<br />
miasto, tworzyli jego historię i kulturę, przyczyniali się do jego rozwoju gospodarczego, a w trudnej chwili upadku<br />
państwowości polskiej - tu walczyli o niepodległość Ojczyzny.<br />
Dzięki tej publikacji najmłodsi poznają rodzinne korzenie i tradycje, pedagodzy otrzymają narzędzie edukacji,<br />
a każdy chętny intelektualnej przygody – ciekawą lekturę. Jestem pewien, że książka ta – druga z serii „Historia Ziemi<br />
Starachowickiej” – nie tylko pobudzi młodych ludzi do poznawania pięknych kart historii Starachowic, ale nauczy ich<br />
mądrze kochać Ojczyznę.<br />
Prezydent Miasta <strong>Starachowice</strong><br />
3
prof. dr hab. Piotr Matusak<br />
Wstęp<br />
Z wielkim zadowoleniem przyjąłem to opracowanie,<br />
bowiem poszerza ono naszą wiedzę o okresie okupacji hitlerowskiej<br />
w powiecie starachowickim, który był szczególnie<br />
ważny zarówno dla okupanta niemieckiego jak i ludności<br />
polskiej, a także polskiego podziemia. <strong>Starachowice</strong> były na<br />
Kielecczyźnie centrum produkcji zbrojeniowej, najpierw polskiej<br />
w II Rzeczypospolitej a następnie niemieckiej w okresie<br />
okupacji hitlerowskiej. Stanowiło to specyfikę tego miasta<br />
i powiatu, z czym wiązała się także realizowana tu polityka<br />
eksploatacji tego obszaru i jego ludności przez Inspekcję Zbrojeniową<br />
Generalnego Gubernatorstwa. Przemysł zbrojeniowy,<br />
który produkował w dużej mierze stal i działa artyleryjskie<br />
a także inne produkty, pracował dla Wermachtu i zwycięstwa<br />
III Rzeszy. Przedstawienie go służyć może do znaczenia głębszego<br />
poznania okupacji na Kielecczyźnie. Zakłady te miały<br />
ponadto swoje majątki: kopalnie, tartaki, warsztaty metalowe,<br />
hutę. Rolę miasta <strong>Starachowice</strong> i Zakładów Starachowickich<br />
przedstawił interesująco prof. dr hab. Piotr Rozwadowski<br />
w niniejszej pracy. Wspomina on, obok eksploatacji przemysłu<br />
powiatu, także podziemie. Problem podziemnej działalności<br />
Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, Armii Ludowej<br />
i innych organizacji konspiracyjnych oraz sabotażu, dywersji<br />
Armii Krajowej w zakładach, partyzantki w Lasach Starachowickich,<br />
między innymi oddziału porucznika Antoniego Hedy<br />
„Szarego”, stanowią odrębną kartę najnowszych dziejów tego<br />
powiatu. Brak ich także we właściwym wymiarze w monografii<br />
Starachowic autorstwa Mieczysława Adamczyka i Stefana<br />
Pastuszki. Wymagają one bowiem nowych i dalszych<br />
badań oraz naukowego opracowania podobnego do obecnego<br />
o polityce okupanta. O powiecie tym, może i powinno, powstać<br />
kilka prac szczegółowych, gdyż jego historia jest bogata<br />
a ruch oporu kumuluje tu opór zbrojny (wojskowy), kadry<br />
inżynierskiej Zakładów i ich robotników, kolejarzy, leśników,<br />
pocztowców, nauczycieli (w tajnej oświacie) oraz prasy. Być<br />
może te badania szczegółowe przyczynią się do napisania nowej<br />
monografii powiatu, gdyż jest taka potrzebna. Niniejszy<br />
tom zawiera kilka referatów specjalistów w historii miasta<br />
i powiatu starachowickiego. Są to znani specjaliści z zakresu<br />
tej problematyki, posiadający dorobek naukowy i dysponujący<br />
dobrym warsztatem badawczym.<br />
Myślę tu zwłaszcza o profesorze Piotrze Rozwadowskim<br />
z Uniwersytetu Przyrodniczo- Humanistycznego w Siedlcach,<br />
doktorze Sebastianie Piątkowskim z Instytutu Pamięci Naro-<br />
5
dowej w Radomiu, doktorze Jerzym Gapysie (Uniwersytet<br />
Jana Kochanowskiego w Kielcach), którego prace o duchowieństwie<br />
na Kielecczyźnie miałem już przyjemność recenzować,<br />
doktorze Tomaszu Domańskim z Instytutu Pamięci<br />
Narodowej w Kielcach i magistrze Józefie Goździu ze Starachowic.<br />
Prace ich oparte są na rzetelnym materiale archiwalnym<br />
i literaturze. Prezentują wysoki poziom merytoryczny, wnosząc<br />
do historiografii nową warstwę informacyjną. Układ pracy<br />
nie budzi zasadniczych zastrzeżeń recenzenta. Warto by<br />
tylko szerzej potraktować sprawy Policji Polskiej, pacyfikacji<br />
wsi i eksploatację polskiej siły roboczej oraz warunków bytu<br />
ludności. Reasumując materiały sesji wnoszą do historiografii<br />
tematu nowe treści i w pełni zasługują one na opublikowanie.<br />
6
dr hab. Piotr Rozwadowski<br />
prof. nadzw. Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego<br />
w Siedlcach<br />
<strong>Starachowice</strong> w planach<br />
niemieckiego okupanta<br />
Dla prawidłowego zrozumienia miejsca i roli Starachowic,<br />
a właściwie miejscowego przemysłu, w niemieckiej machinie<br />
wojennej koniecznym jest przedstawienie tej problematyki na<br />
szerokim tle działań hitlerowskich na ziemiach polskich. Dotychczas<br />
zagadnienia te przedstawił w swoich pracach prof.<br />
dr hab. Piotr Matusak. Godna polecenia jest moim zdaniem<br />
zwłaszcza najnowsza monumentalna monografia Przemysł<br />
na ziemiach polskich w latach drugiej wojny światowej, którą<br />
m.in. wykorzystałem w poniższym artykule.<br />
Wydarzenia września 1939 roku sparaliżowały produkcję<br />
Starachowickich Zakładów Górniczych S.A. Wpływ na to<br />
miały przede wszystkim mobilizacja, nieudana ewakuacja do<br />
Kowla i ogólnie rzecz ujmując chaos pierwszych dni okupacji.<br />
Pozostały w zakładach nowoczesny park maszynowy został<br />
przez Niemców potraktowany jako łup wojenny. Ważyły<br />
się bowiem losy Polski. Wkrótce jednak, wraz z powstaniem<br />
Generalnego Gubernatorstwa, doceniono znaczenie starachowickiego<br />
ośrodka przemysłowego. Kompleks przemysłowy,<br />
który śmiało uznać można za najważniejszy dla produkcji<br />
zbrojeniowej Drugiej Rzeczypospolitej, podporządkowany<br />
został koncernowi Hermann Göring Werke. Najważniejszymi<br />
produktami miały być, obok wyrobów hutniczych, rożne typy<br />
amunicji. Majątek zakładów upaństwowiono, czyli przejęto na<br />
rzecz Rzeszy i oddano koncernowi w dzierżawę. Jednocześnie<br />
firmę poddano nadzorowi utworzonej 11 listopada 1939 r. Inspekcji<br />
Zbrojeniowej Generalnego Gubernatorstwa, a ściśle W.<br />
Wi. Stelle (Wehrmacht Wirtschaft Stelle - Placówka Gospodarcza<br />
Wehrmachtu) Radom W grudniu 1939 roku komisja złożona<br />
z przedstawicieli Wermachtu i koncernu Hermann Göring<br />
Werke rozpoczęła pracy mające na celu przywrócenie produkcji.<br />
Było to przedsięwzięcie istotne ze względu na konieczność<br />
odbudowy potencjału bojowego Niemiec <strong>wobec</strong> zbliżającej się<br />
konfrontacji z Zachodem. Hitlerowcy w Polsce zdobyli znaczne<br />
ilości sprzętu bojowego w tym artyleryjskiego. Zakłady<br />
w Starachowicach gwarantowały sprawne remonty oraz bieżące<br />
zaopatrzenie w amunicję. Na czele zakładów stanął inż.<br />
Fritz Hofman.<br />
Istotną rolę w machinie zbrojeniowej III Rzeszy odgrywały<br />
także zakłady drzewne, które produkowały stajnie polowe,<br />
elementy kół i skrzynki amunicyjne. O skali produkcji świad-<br />
7
czy fakt, że tartak przecierał około 11 000 kubików drewna<br />
iglastego rocznie.<br />
W początkowej fazie wojny, kiedy to gospodarka niemiecka<br />
pracowała na stopie pokojowej, zdobyte w Europie<br />
fabryki traktowane były przez przedsiębiorców z Rzeszy jako<br />
konkurencja. Wehrmacht natomiast traktował tę część przemysłu<br />
jako własną bazę produkcyjną. „Wielki” patron koncernu<br />
reichschmarschall Herman Göring nie interesował się koncernem,<br />
nie brał udziału w posiedzeniach rady nadzorczej i zarządu.<br />
Efektem tego były brak koordynacji działań, a czasem<br />
wręcz bałagan. Na przykład w grudniu 1940 r. z powodu braku<br />
węgla wygaszono wielki piec. W starachowickich zakładach<br />
działał konspiracja, dochodziło do aktów sabotażu, spowalniania<br />
pracy i obniżania jej jakości. Kierujący zakładami inż. Fritz<br />
Hofman był w strukturach hitlerowskich władz <strong>okupacyjnych</strong><br />
osobą niezwykłą. Świetny fachowiec i organizator bezwzględnie<br />
posługiwał się w swoich działaniach terrorem. W 1942 r.<br />
zakłady osiągnęły poziom produkcji przedwojennej, a potem<br />
znacznie go przekroczyły. Od marca tegoż roku zmieniła się<br />
struktura zarządzania przemysłem na ziemiach polskich. Został<br />
on podporządkowany Ministerstwu Broni i Amunicji z Albertem<br />
Speerem na czele. Przyjęto model charakterystyczny<br />
dla Rzeszy, wprowadzając połączenie struktury gałęzi produkcji<br />
połączone z organizacją terenową czyli Hauptringi i Hauptausschusy<br />
dzielące się na Sonderringi i Sonderausschussy. Od<br />
tego momentu zakłady w Starachowicach podporządkowane<br />
zostały dwóm elementom HR I. I. Hauptrig Einsnerzeugang<br />
i HR II. II. Hauptring Eiseverarbeitung.<br />
Wzmogły się kontrole, wzmacniano stały nadzór. Zakłady<br />
w Starachowicach w 1943 r. zyskały szczególną rangę dla nazistowskiego<br />
przemysłu zbrojeniowego. Były bowiem jedynym<br />
producentem amunicji kalibru 152,4 mm. Wyrabiano też amunicję<br />
kalibru 88 mm, 40 mm i 37 mm. Plany produkcji przekraczano<br />
w poszczególnych asortymentach nawet o 30% - 50%.<br />
Działo się tak mimo licznych trudności. Jak podaje prof. dr<br />
hab. Piotr Matusak w przywoływanej już książce Przemysł na<br />
ziemiach polskich w latach II wojny światowej, obraz fabryki<br />
w raportach wywiadu Armii Krajowej wyglądał następująco:<br />
„Wśród załogi odczuwa się komunistyczne tendencje, co spowodowało,<br />
ze zakład w ostatnich dniach utracił pewne pierwszorzędne<br />
siły robocze. Narzędzia i prasy, skutkiem sabotaży<br />
ulegają przedwczesnemu zniszczeniu, w listopadzie i grudniu<br />
nastąpił silny spadek produkcji skutkiem braku prądu”.<br />
Wspomniany już inż. Hofman był jednak specjalistą od<br />
„wyciskania” polskich robotników i fabryk, otrzymał nawet<br />
zadanie inspekcjonowania i formułowania wniosków <strong>wobec</strong><br />
innych firm zbrojeniowych w Generalnym Gubernatorstwie.<br />
W podległych mu zakładach starachowickich otrzymał zadanie<br />
uruchomienia produkcji części wozów pancernych takich<br />
jak czołgi Pantera i transporterów opancerzonych. Szczególne<br />
położenie ośrodka przemysłowego, leżącego poza zasięgiem<br />
lotnictwa aliantów spowodowało, że asortyment produkcji sys-<br />
8
tematycznie się zwiększał, obejmując elementy okrętów podwodnych<br />
i samolotów. Sięgnięto także po „rezerwy” siły roboczej.<br />
Likwidacja gett doprowadziło do fizycznej eliminacji na<br />
miejscu lub w obozach śmierci Żydów. Utworzono jednak dwa<br />
obozy pracy - jeden na Majówce i drugi bezpośrednio w pobliżu<br />
zakładów.<br />
W połowie 1944 r. front wschodni przesunął się gwałtownie<br />
na zachód. Bazy sowieckiego lotnictwa taktycznego znalazły<br />
się w odległości poniżej 100 km od miasta. Niemcy odpowiedzieli<br />
wzmocnieniem obrony przeciwlotniczej i rozpoczęli<br />
przygotowania do ewakuacji fabryki. Do 17 stycznia 1945 r.<br />
do Niemiec, głównie do Wattenstad wywieziono 4000 wagonów<br />
maszyn i urządzeń technicznych wartych 24.486.396 zł<br />
według wartości przedwojennej. W głąb Rzeszy wysłano także<br />
kadrę inżynierską i robotników. Budynki potraktowano jako<br />
elementy zaplecza Wehrmachtu, wykorzystując je jako szpital<br />
wojskowy, magazyny, rzeźnie.<br />
Ostatecznie Armia Czerwona wkroczyła do miasta 17<br />
stycznia 1945 r.<br />
Burzliwe dzieje miasta w okresie wojny wskazują, że<br />
okupant miał <strong>wobec</strong> tego ośrodka wyjątkowe plany. Wynikały<br />
one z walorów Starachowic jako potencjalnego centrum<br />
przemysłowego o dużych możliwościach rozwojowych. Szybko<br />
i sprawnie dokonano „odżydzenia” zamykając żydowskich<br />
mieszkańców w getcie a później mordując ich lub zmuszając<br />
do niewolniczej pracy. Żydów wykorzystywano początkowo<br />
do naprawy i budowy dróg np. w Wierzbniku i prac porządkowych.<br />
Szybko jednak przesunięto gros z nich do pracy w przemyśle.<br />
Wyraźne były też tendencje germanizacyjne. Systematycznie,<br />
zgodnie z wytycznymi NSDAP i SD, odsuwano od funkcji<br />
kierowniczych polskich inżynierów i ekonomistów, zastępując<br />
ich specjalistami niemieckimi a właściwie nazistowskimi. Ponieważ<br />
brakowało ich nawet w Rzeszy a front pochłaniał coraz<br />
to nowe zastępy Niemców, inż. Hofman w 1943 r. sięgnął po<br />
wzmożony nadzór Służby Bezpieczeństwa (SD), żandarmerii<br />
i policji. Utworzono komórki NSDAP i drużynę Hitlerjugend.<br />
Tym ostatnim utworzono nawet „harcówkę”. O tendencjach<br />
germanizacyjnych świadczyć może zapis znajdujący się<br />
w Dzienniku Urzędowym Generalnego Gubernatorstwa z lutego<br />
1942 roku. Generalny Gubernator dr Hans Frank zabraniał<br />
osiedlania się w Starachowicach i najbliższej okolicy (powiecie)<br />
osobom pochodzenia polskiego. <strong>Starachowice</strong> znalazły się<br />
także na budowanej przez okupanta trasie: Wieluń-<strong>Starachowice</strong>-Annopol,<br />
jednej czterech ówczesnych najważniejszych<br />
inwestycji drogowych.<br />
<strong>Starachowice</strong> w wizji okupanta miały zatem perspektywy<br />
rozwoju. Niestety zgodnie z duchem Generalnego Planu<br />
Wschodniego, miały być zgermanizowane a Polscy mieli być<br />
wyeliminowani lub sprowadzeni do roli taniej siły roboczej.<br />
9
Iłża, fragment rynku. Na pierwszym planie widać dystrybutor benzyny zaś w tle ruiny Zamku Biskupów Krakowskich. Do roku 1915 Iłża<br />
była siedzibą władz powiatu iłżeckiego. Pomimo przeprowadzki starostwa do Wierzbnika (od 1 kwietnia 1939 roku Starachowic-Wierzbnika)<br />
nazwa powiatu nie zmieniła się. W styczniu 1942 roku okupacyjne władze niemieckie zmieniły nazwę powiatu z iłżecki na starachowicki.<br />
Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
10
Marszałek Rzeszy Hermann Goring (1893-1946) zwiedza zakłady zbrojeniowe w otoczeniu witającej go załogi w październiku<br />
1943 roku. Lokalizacja nieustalona, być może są to Zakłady Starachowickie. Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
11
Stoisko Zakładów Południowych w Stalowej Woli na I Krakowskich Targach Wzorów w Krakowie w grudniu 1940 roku. Pakiet 50% akcji<br />
Zakładów w Stalowej Woli posiadało Towarzystwo Starachowickich Zakładów Górniczych S.A. Okupacyjne władze niemieckie włączyły<br />
oba zakłady w skład państwowego koncernu „Hermann Goring Werke” (logo koncernu widać w lewym górnym rogu fotografii). W ramach<br />
koncernu Zakłady Starachowickie znajdowały się pod zarządem przedsiębiorstwa „Stahlwerke Braunschweig GmbH Abteilung Berg und<br />
Hüttenwerke”. Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
12
Robotnicy przy pracy we Wnętrzu odlewni metalu w czerwcu 1943 roku. Miejscowość nierozpoznana, być może jest to huta żelaza w Starachowicach.<br />
Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
13
Robotnicy przy pracy we wnętrzu walcowni. Lokalizacja nieustalona, być może jest to walcownia w Starachowicach. Fot. ze<br />
zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
14
Polscy robotnicy podczas pracy w fabryce amunicji we wrześniu 1940 roku. Lokalizacja nieustalona, być może są to Zakłady<br />
Mechaniczne w Starachowicach. Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
15
16<br />
Schronisko organizacji młodzieżowej Hitlerjugend<br />
w Starachowicach, grudzień 1943<br />
roku. Lokalizacja nieustalona. Fot. ze zbiorów<br />
Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Maszyny i urządzenia, które zostały wywiezione w głąb Niemiec z Zakładów Starachowickich przez okupacyjne władze niemieckie<br />
w 1944 roku. Fot. ze zbiorów rodzinnych Andrzeja Kistelskiego.<br />
17
Maszyny i urządzenia, które zostały wywiezione w głąb Niemiec z Zakładów Starachowickich przez okupacyjne władze niemieckie<br />
w 1944 roku. Fot. ze zbiorów rodzinnych Andrzeja Kistelskiego.<br />
18
Maszyny i urządzenia, które zostały wywiezione w głąb Niemiec z Zakładów Starachowickich przez okupacyjne władze niemieckie<br />
w 1944 roku. Fot. ze zbiorów rodzinnych Andrzeja Kistelskiego.<br />
19
20<br />
Oficer Wojska Polskiego widoczny<br />
na fotografii to major inżynier Leszek<br />
Stanisław Kistelski (1898-1981), naczelnik<br />
Wydziału Rewindykacji i Odszkodowań<br />
Wojennych Centralnego<br />
Zarządu Przemysłu Zbrojeniowego.<br />
Zorganizował delegaturę tej Centrali<br />
w Berlinie oraz Wiedniu i przez ponad<br />
dwa lata nadzorował rewindykację<br />
maszyn.<br />
W tym okresie dzięki jego staraniom<br />
powróciło do Polski ponad 1000 wagonów<br />
zrabowanego sprzętu, między<br />
innymi z zakładów w Pionkach, Radomiu,<br />
Kielcach, Skarżysku-Kamiennej<br />
i Starachowicach. Inżynier Leszek Kistelski<br />
przed wybuchem wojny pracował<br />
w Zakładach Starachowickich na<br />
stanowisku kierownika Wydziału Elaboracji<br />
amunicji. We wrześniu 1939<br />
roku pełnił funkcję dowódcy obrony<br />
przeciwlotniczej czynnej Zakładów<br />
Starachowickich, to jest kilkunastu<br />
armat przeciwlotniczych broniących<br />
Zakładów i miasta przed atakami z powietrza.<br />
Fot. ze zbiorów rodzinnych<br />
Andrzeja Kistelskiego.
Huta żelaza w Starachowicach na ilustracji<br />
pochodzącej z niemieckiego kalendarza wydanego<br />
w latach okupacji.<br />
21
dr Sebastian Piątkowski<br />
Instytut Pamięci Narodowej, Delegatura w Radomiu<br />
Powiat starachowicki jako obszar<br />
działania urzędu Komendanta Policji<br />
Bezpieczeństwa w Radomiu<br />
(Kommandeur der Sicherheitspolizei und des SD Radom)<br />
Problematyka działań eksterminacyjnych, prowadzonych<br />
w latach 1939-1945 przez Niemców na okupowanych ziemiach<br />
polskich, wzbudza już od dawna żywe zainteresowanie<br />
historyków. Niestety, pomimo upływu ponad sześćdziesięciu<br />
lat od zakończenia wojny, liczne przejawy zbrodniczej polityki<br />
okupantów nie doczekały się dotychczas odpowiedniego<br />
przebadania i omówienia w formie pisanej 1 . Sytuacja ta dotyczy<br />
w ogromnym stopniu także obszaru, objętego w okresie<br />
okupacji granicami powiatu starachowickiego. Na niedobór<br />
wiedzy o aresztowaniach, egzekucjach, deportacjach do obozów<br />
koncentracyjnych itd., rzutuje przede wszystkim wysoce<br />
1. Por. np. Okupacja niemiecka ziem polskich (1939-1945) w historiografii polskiej<br />
i niemieckiej [dyskusja panelowa], „Pamięć i Sprawiedliwość”, 2009, nr 1, s. 11-25.<br />
niekompletny stan zachowania źródeł, zwłaszcza wytworzonych<br />
przez niemieckie władze okupacyjne 2 . Ogromne luki<br />
w dokumentach uniemożliwiają także pełne przeanalizowanie<br />
działań represyjnych, obejmujących nierzadko w ramach tych<br />
samych akcji liczne, często oddalone od siebie, miejscowości.<br />
Uwarunkowania te sprawiają, iż opracowanie niniejsze należy<br />
traktować jako materiał wstępny, który zostanie być może<br />
uzupełniony w przyszłości dodatkowymi ustaleniami 3 .<br />
Przypomnijmy, że w okresie okupacji niemieckiej powiat<br />
starachowicki (nazywany do 1941 r. iłżeckim) był jedną<br />
z dziesięciu jednostek administracyjnych średniego szczebla,<br />
tworzących dystrykt radomski Generalnego Gubernatorstwa.<br />
Obejmował on 1783 km 2 , w granicach których znajdowało się<br />
2. Latem 1944 r., w związku z zatrzymaniem się frontu na linii Wisły, niemieckie<br />
władze policyjne dystryktu radomskiego podjęły szereg przedsięwzięć związanych<br />
z wytworzonymi przez siebie dokumentami. Część akt została przeniesiona do Częstochowy<br />
i uległa rozproszeniu, a inne materiały zniszczono. Wśród tych ostatnich<br />
była najprawdopodobniej ewidencja więźniów, którzy przeszli przez cele radomskiego<br />
aresztu policji przy ul. Kościuszki 6. Interesujące omówienie niektórych <strong>niemieckich</strong><br />
akt Komendy Policji Bezpieczeństwa w Radomiu, odnalezionych po wojnie<br />
w Częstochowie, zawiera praca J. Pietrzykowskiego, Tajemnice archiwum gestapo.<br />
Przyczynki do historii niemieckiej okupacji w Polsce, Katowice 1989.<br />
3. Podkreślić należy, iż opracowanie dotyczy wyłącznie działalności niemieckiej<br />
policji bezpieczeństwa z pominięciem innych służb, które dopuściły się na terenie<br />
powiatu starachowickiego wielu pacyfikacji, egzekucji i innych czynów o charakterze<br />
eksterminacyjnym. Por. np. Rejestr miejsc i faktów zbrodni popełnionych przez<br />
okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939-1945. Województwo<br />
kieleckie, Warszawa 1980.<br />
22
19 gmin, w tym 2 miejskie i 17 wiejskich. Chociaż pod względem<br />
powierzchni zaliczał się on do mniejszych jednostek<br />
dystryktu (mniejsze od starachowickiego były tylko powiaty<br />
piotrkowski i konecki), liczba jego mieszkańców była wysoka.<br />
Statystykę ludnościową powiatu w 1943 r., a więc już po<br />
wymordowaniu na miejscu i wywiezieniu do obozów zagłady<br />
tysięcy osób narodowości żydowskiej, przedstawia poniższa<br />
tabela.<br />
Tabela nr 1. Ludność poszczególnych gmin powiatu starachowickiego<br />
w 1943 r.<br />
Gmina<br />
Liczba mieszkańców<br />
Brody 7644<br />
Chotcza 6812<br />
Ciepielów 8767<br />
Iłża miasto 3678<br />
Kazanów 11556<br />
Krzyżanowice 12306<br />
Lipsko 11025<br />
Mirzec 8123<br />
Pawłów 15633<br />
Rzeczniów 10904<br />
Sienno 10023<br />
Skarbka 7817<br />
Skarżysko Kościelne 8075<br />
Solec 9577<br />
<strong>Starachowice</strong> miasto 28940<br />
Tarłów 9005<br />
Wąchock 8124<br />
Razem 178609<br />
Źródło: Amtliches Gemeinde- und Dorfverzeichnis für das Generalgouvernement<br />
auf Grund der Summarischen Bevölkerungsbestandsaufnahme am<br />
1. März 1943. Herausgegeben vom Statistischen Amt des Generalgeuvernements,<br />
Kraków 1943, s. 68<br />
Najważniejszą miejscowością powiatu pozostawały <strong>Starachowice</strong>,<br />
będące pod względem liczby ludności ośrodkiem<br />
większym od Nowego Sącza, Chełma, Zamościa i wielu innych<br />
miast Generalnego Gubernatorstwa. Prawa miejskie<br />
posiadała też Iłża, a w jej sąsiedztwie znajdowało się szereg<br />
miejscowości, będących w okresie nowożytnym miastami,<br />
zdegradowanymi przez zaborcę do rangi tzw. osad (Ciepielów,<br />
23
Kazanów, Lipsko, Sienno, Solec, Tarłów, Wąchock). Chociaż<br />
często różniły się one od wsi jedynie pewnymi elementami<br />
zabudowy oraz mikroregionalną koncentracją handlu i rzemiosła,<br />
w nich właśnie zamieszkiwali ludzie bardzo aktywni<br />
na polu politycznym, społecznym i kulturalnym. Nauczyciele,<br />
lekarze, księża, notariusze, policjanci, pracownicy urzędów<br />
gminnych, a także wszyscy inni mieszkańcy, zaliczani do<br />
tzw. inteligencji prowincjonalnej, posiadali status lokalnych<br />
liderów, cieszących się zazwyczaj ogromnym szacunkiem<br />
swych sąsiadów 4 . W Starachowicach istniało silne, zaangażowane<br />
politycznie i społecznie, środowisko robotnicze, a także<br />
duża grupa tzw. inteligencji technicznej, zatrudnionej w Zakładach<br />
Starachowickich i związanych z nimi przedsiębiorstwach.<br />
Jeszcze przed wybuchem wojny wszyscy ci ludzie<br />
zostali uznani przez Niemców za potencjalnych przywódców<br />
ruchu oporu. Jak pokazała okupacyjna rzeczywistość, dla wielu<br />
mieszkańców interesującego nas obszaru, optyka ta miała<br />
przynieść niestety tragiczne następstwa.<br />
Przez cały okres okupacji stanowisko starosty (Kreishauptmann)<br />
powiatu starachowickiego zajmował Hans Zettelmeyer.<br />
Już we wrześniu 1939 r. w specjalnej odezwie wydanej do<br />
ludności stwierdzał on: „Pierwszym moim staraniem będzie,<br />
4. Por. E. Słabińska, Inteligencja na prowincji kieleckiej w latach 1918-1939, Kielce<br />
2004.<br />
aby ludność całego powiatu mogła wykonywać swą pracę<br />
w spokoju i porządku. Będę starał się o zabezpieczenie wyżywienia,<br />
ochronę zdrowia i własności, jak też o przywrócenie<br />
stosunków normalnych we wszystkich dziedzinach. Oczekuję<br />
bezwarunkowego posłuszeństwa. Wszelkie zakłócenia porządku<br />
i bezpieczeństwa będą najsurowiej karane” 5 . Podobnie<br />
jak w całym Generalnym Gubernatorstwie, także w powicie<br />
starachowickim szeroko rozumiane „zabezpieczenie porządku”<br />
zostało powierzone licznym formacjom, tworzonym przez<br />
Niemców przybyłych z Rzeszy oraz tzw. Niemców etnicznych<br />
(volksdeutschów). Ponieważ dokładne omawianie ich skomplikowanej<br />
struktury nie jest przedmiotem niniejszego opracowania,<br />
stosując pewne uproszenia przypomnijmy, iż formacje<br />
te były skupione w dwóch podstawowych pionach: policji<br />
porządkowej (Ordnungspolizei, w skrócie: Orpo) i – będącej<br />
przedmiotem naszego zainteresowania - policji bezpieczeństwa<br />
(Sicherheitspolizei und des SD, w skrócie: Sipo).<br />
Sipo tworzone było z kolei przez: służbę bezpieczeństwa<br />
(Sicherheitsdienst, w skrócie: SD), tajną policję państwową<br />
(Geheime Staatspolizei, w skrócie: Gestapo) 6 oraz policję kry-<br />
5. Archiwum Państwowe w Kielcach. Oddział w Starachowicach, Akta miasta Iłży,<br />
553. Obwieszczenie H. Zettelmeyera, 26 IX 1939, s. 10.<br />
6. Chociaż Geheime Staatspolizei było częścią składową Sipo, w języku polskim<br />
utrwaliło się używanie pojęć „gestapo”, „gestapowiec” itd. na określanie całej Policji<br />
24
minalną (Kriminalpolizei, w skrócie: Kripo) 7 . U genezy funkcjonowania<br />
tych służb w całym Generalnym Gubernatorstwie<br />
leżały wydarzenia z okresu walk wrześniowych 1939 r., kiedy<br />
to za niemieckimi jednostkami frontowymi posuwały się specjalne<br />
grupy operacyjne (Einsatzgruppen) policji, dokonujące<br />
fizycznej eksterminacji reprezentantów środowisk, uznanych<br />
za nośniki polskości, a tym samym za potencjalne kolebki<br />
przyszłego oporu 8 . Interesujący nas obszar późniejszego<br />
dystryktu radomskiego stał się areną działań Einsatzgruppe<br />
II, której sztab miał początkowo siedzibę w Częstochowie,<br />
a następnie – aż do zakończenia działalności – w Radomiu.<br />
Funkcjonariusze sztabu oraz podległych mu pododdziałów<br />
(Einsatzkommandos) utworzyli już do pierwszych dni paź-<br />
Bezpieczeństwa i jej funkcjonariuszy. W ten sposób są one używane również w niniejszym<br />
tekście.<br />
7. Literatura dotycząca nazistowskich formacji policyjnych jest bardzo obszerna, koncentrując<br />
jednak swą tematykę na ich funkcjonowaniu w samych Niemczech. Spośród<br />
wydanych w ostatnich latach prac warto wymienić m.in.: G.C. Browder, Hitler’s<br />
Enforcers. The Gestapo and the SS Security Service in the Nazi Revolution, New York<br />
1996; Tenże, Foundations of the Nazi Police State. The Formation of Sipo and SD,<br />
Kentucky 2004; R. Gellately, The Gestapo and German Society. Enforcing Racial<br />
Policy 1933-1945, New York 1999. Działalność Sipo w Generalnym Gubernatorstwie<br />
omawia najpełniej, skupiając się zresztą na dystrykcie radomskim, W. Borodziej, Terror<br />
i polityka. Policja niemiecka z polski ruch oporu w GG 1939-1944, Warszawa<br />
1985.<br />
8. W ostatnich latach w Polsce ukazały się dwa interesujące opracowania, poświęcone<br />
tej formacji. Por. R. Rhodes, Mistrzowie śmierci. Einsatzgruppen, Warszawa 2007;<br />
J. Böhler, K.M. Mallmann, J. Matthäus, Einsatzgruppen w Polsce, Warszawa 2009.<br />
dziernika placówki we wspomnianych ośrodkach, a także m.in.<br />
w Końskich, Piotrkowie Trybunalskim, Radomsku i Starachowicach.<br />
Dokonali oni też pierwszych aresztowań, osadzając<br />
zatrzymanych w zagospodarowanych na nowo obiektach<br />
aresztów i więzień, a także sporządzili listy osób zaliczanych<br />
do lokalnych elit społeczno-politycznych. Na bazie tej zaczęto<br />
wkrótce tworzyć struktury Sipo, oparte o placówki zamiejscowe<br />
(Aussendienststellen), ulokowane w wybranych miastach,<br />
przede wszystkim posiadających charakter ośrodków przemysłowych.<br />
W 1942 r. radomska komenda Sipo posiadała<br />
w dystrykcie 5 placówek (Częstochowa, Kielce, Ostrowiec,<br />
Piotrków Trybunalski, Tomaszów Mazowiecki), uruchamiając<br />
jednak wkrótce kolejne, umiejscowione w Busku Zdroju, Jędrzejowie,<br />
Końskich, Radomsku, Skarżysku-Kamiennej i interesujących<br />
nas Starachowicach 9 .<br />
Starachowicka placówka zamiejscowa Sipo, utworzona<br />
najprawdopodobniej w drugiej połowie 1942 r., miała siedzibę<br />
przy ul. Radomskiej 114. Bardzo słaby stan zachowania źródeł<br />
uniemożliwia niestety bliższe rozpoznanie składu jej pracowników.<br />
Wynika to w dużej mierze z faktu, iż pracujący w niej<br />
funkcjonariusze komendy radomskiej byli oddelegowywani<br />
tam tylko czasowo, w związku z czym nie obejmowano ich<br />
odrębną ewidencją personalną. Wiemy jednak, iż w 1942 r.<br />
9. W. Borodziej, dz.cyt., s. 18 i nn.<br />
25
szefem placówki został SS-Untersturmführer Becker (zapamiętany<br />
zresztą najsilniej przez mieszkańców miasta), a jego<br />
zastępcą SS-Sturmscharführer Höfelmeier. Obaj pozostali<br />
w Starachowicach aż do ostatnich dni okupacji. Wśród podwładnych<br />
Beckera znaczącą rolę w aresztowaniach i innego<br />
rodzaju działaniach represyjnych odgrywał Kurlanda, służący<br />
początkowo w stopniu SS-Scharführera, a następnie awansowany<br />
– w związku z sukcesami odniesionymi w walce z polskim<br />
ruchem oporu – do stopnia SS-Oberscharführera i asystenta<br />
kryminalnego. Jak zeznawał już po zakończeniu wojny<br />
jeden z jego kolegów, Kurlanda miał pochodzić z Górnego<br />
Śląska: „Wiek lat 32, wzrost 170 cm, włos w górę zaczesany,<br />
twarz wąska, często w wyrazie kpiący, mówi piękną niemczyzną,<br />
również trochę po polsku” 10 . Wśród jego współpracowników<br />
znajdowali się: Schell („Wiek lat 30, wzrost 170, włos<br />
ciemny”) 11 , Labuhn pochodzący być może z Pomorza, a także<br />
Soldan. W Starachowicach służył też przez długi czas dawny<br />
mieszkaniec Raciborza Kapuścik vel Kapuczik, nazywany<br />
10. Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie (AIPN Warszawa),<br />
53/1702. Charakterystyka funkcjonariuszy KdS Radom sporządzona przez Otto Burgera,<br />
d.b., b.p.<br />
11. Tamże.<br />
przez kolegów „Kapusch”; był on początkowo tłumaczem,<br />
a następnie uczestnikiem działań operacyjnych 12 .<br />
Podkreślenia warte jest, iż fakt istnienia w Starachowicach<br />
placówki zamiejscowej radomskiej komendy Sipo nie<br />
oznaczał posiadania przez jej funkcjonariuszy „monopolu” na<br />
prowadzenie działań represyjnych na podległym jej obszarze.<br />
W mieście i powiecie pojawiali się często gestapowcy z Radomia,<br />
Kielc, a być może także innych ośrodków Generalnego<br />
Gubernatorstwa, dokonując tutaj aresztowań osób związanych<br />
z prowadzonymi przez siebie śledztwami 13 . Należał do nich<br />
m.in. znany ze swej zbrodniczej działalności Erich Schütz<br />
(„Erik”), zlikwidowany w Starachowicach dn. 25 maja 1944 r.<br />
przez żołnierzy Armii Krajowej 14 .<br />
12. Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach (AIPN Kielce), Ds. 12/67, t.<br />
18. Sprawozdanie z przebiegu i wyników śledztwa w sprawie zbrodni hitlerowskiej<br />
Komendy Policji Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa (KdS) w Radomiu w latach<br />
1939-1945, s. 221.<br />
13. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, każda z komend Sipo miała prawo dokonywania<br />
aresztowań w całym Generalnym Gubernatorstwie. Już po sfinalizowaniu<br />
zatrzymań dokonujący ich funkcjonariusze mieli jednak obowiązek poinformowania<br />
o tym fakcie komendy, na której obszarze operacyjnym znajdowała się miejscowość<br />
będąca miejscem operacji, z podaniem nazwisk aresztowanych osób.<br />
14. Szeroko rozumiana działalność Erika Schütza na polu zwalczania polskiej konspiracji<br />
warta jest z pewnością wnikliwego przebadania. W powszechnych opiniach<br />
mieszkańców powiatu starachowickiego, to właśnie on odpowiadał personalnie za<br />
liczne aresztowania żołnierzy AK, których konsekwencjami stawały się egzekucje<br />
oraz deportacje do obozów koncentracyjnych. Wyrok śmierci na Schützu został wy-<br />
26
Funkcjonariusze Sipo służący w radomskiej komendzie,<br />
w tym także oddelegowywani do placówki w Starachowicach,<br />
tworzyli środowisko odznaczające się dużą specyfiką.<br />
Pamiętać należy, gdyż jest to aspekt często pomijany w literaturze<br />
– zwłaszcza popularnonaukowej, iż wielu z nich było<br />
w Niemczech zawodowymi policjantami, posiadającymi duże<br />
doświadczenie np. w zwalczaniu przestępczości pospolitej.<br />
Trafili oni do Generalnego Gubernatorstwa w części ochotniczo,<br />
a w części na zasadzie przeniesień służbowych. Kadrę tę<br />
uzupełniono, co widać wyraźnie w zamieszczonych powyżej<br />
informacjach o starachowickich gestapowcach, ludźmi wychowanymi<br />
na Śląsku, Pomorzu i Wielkopolsce. Bardzo często<br />
znali oni w mowie język polski, dysponując dużą wiedzą<br />
na temat realiów politycznych, gospodarczych i społecznych<br />
Drugiej Rzeczypospolitej. Wyalienowanie, brak możliwości<br />
zagospodarowania wolnego czasu itp. czynniki, przyczyniały<br />
się nierzadko do pojawiania się wśród nich patologii,<br />
a zwłaszcza nadużywania alkoholu. Ci z funkcjonariuszy, którzy<br />
traktowali pobyt w dystrykcie radomskim jako „zesłanie”<br />
i liczyli na powrót do Rzeszy, zdawali sobie sprawę z faktu,<br />
iż przeniesienie takie może mieć formę nagrody za sumienne,<br />
a przede wszystkim wypełnione wymiernymi sukcesami, wykonany<br />
w Starachowicach dn. 25 maja 1944 r. przez ppor. Zdzisława Zieniewicza ps.<br />
„Alter”. Podczas akcji zginął też ubezpieczający „Altera” Bolesław Papi ps. „Czerw”.<br />
konywanie powierzonych obowiązków. Realizowali oni zatem<br />
działania wymierzone w Polaków w sposób bezwzględny,<br />
nie przebierając w środkach 15 .<br />
Warto wspomnieć też choćby pokrótce o źródłach informacji,<br />
na których opierali swą działalność funkcjonariusze<br />
gestapo. Jak wykazały badania Włodzimierza Borodzieja, do<br />
radomskiej komendy Sipo spływały przez cały czas okupacji<br />
bardzo bogate dane, których jednak gestapowcy nie potrafili<br />
– na szczęście dla polskiego ruchu oporu - odpowiednio<br />
analizować, klasyfikować i łączyć ze sobą. Pochodziły one<br />
przede wszystkim z bardzo rozbudowanej siatki agentów,<br />
których wciągnięto do współpracy zarówno presją i szantażem,<br />
jak i zachętami materialnymi. Wiadomo, że jednym<br />
z najważniejszych miejsc pracy agentów gestapo pozostawały<br />
<strong>Starachowice</strong>. Oczywiste i w pełni zrozumiałe jest, że wiele<br />
osób aresztowanych w związku z działalnością konspiracyjną,<br />
nie wytrzymywało makabrycznych tortur zadawanych im<br />
przez gestapowców i nie mogąc znieść bólu składało obszerne<br />
zeznania, pogrążając swych współpracowników. Ważnym<br />
źródłem uzyskiwania informacji były też anonimowe donosy<br />
– częste zwłaszcza na terenach wiejskich i małomiasteczkowych<br />
– przy pomocy których zdegenerowane jednostki<br />
„wyrównywały rachunki” za krzywdy wyrządzone im jeszcze<br />
15. W. Borodziej, dz.cyt., s. 34 i nn.<br />
27
przed wybuchem wojny przez sąsiadów, zwierzchników itd.<br />
Pamiętać warto również, iż po zakończeniu walk wrześniowych<br />
w ręce Niemców wpadły tysiące tomów najróżniejszego<br />
rodzaju akt urzędowych, zawierających przebogaty materiał<br />
o życiu lokalnych społeczności i ich liderach. Całokształt tych<br />
zjawisk sprawiał, iż Sipo dysponowała ogromem informacji<br />
o mieszkańcach Generalnego Gubernatorstwa 16 .<br />
Pierwszy etap obecności gestapowców w powiecie starachowickim,<br />
obejmujący okres od października 1939 r. do<br />
lipca roku 1940, stanął w polityce okupantów pod znakiem<br />
zastraszania i eksterminacji elit polskiego społeczeństwa,<br />
w których – jak już wspomniano - Niemcy widzieli kadrę<br />
przywódczą ruchu oporu. W całym Generalnym Gubernatorstwie<br />
najwcześniejszą akcją masową przeprowadzoną na tym<br />
tle były aresztowania, które w dniach 9 i 10 listopada 1939 r.<br />
objęły setki osób z najróżniejszych środowisk. Wiązały się<br />
one bezsprzecznie ze Świętem Niepodległości. Niektórzy badacze<br />
stoją na stanowisku, iż intencją Niemców było zapobieżenie<br />
ewentualnym manifestacjom patriotycznym, jakie mogli<br />
zorganizować Polacy, inni natomiast uważają, że cel zatrzymań<br />
miał przede wszystkim wymiar symboliczny, dowodząc<br />
ostatecznego zwycięstwa Rzeszy nad Polską 17 . Liczba aresztowanych<br />
wówczas mieszkańców powiatu starachowickiego,<br />
osadzonych w więzieniach w Kielcach i Radomiu, pozostaje<br />
niestety po dziś dzień nieznana. O skali aresztowań świadczy<br />
jednak wymownie choćby przykład Iłży, gdzie zatrzymano<br />
urzędnika Stanisława Janika, podoficera w stanie spoczynku<br />
Władysława Wacha, kierownika szkoły Romana Peszyńskiego,<br />
kupców Jojne Langiera, Gerszona Rachmerka i Abrama<br />
Szermana oraz właścicieli sąsiadujących z miastem majątków<br />
ziemskich: Henryka Chrzanowskiego z Krzyżanowic i Bogdana<br />
Rauszera z Pakosławia. Wszyscy wymienieni odzyskali<br />
wolność dopiero w początkach 1940 r. Opuszczali mury więzień<br />
jako ludzie wycieńczeni psychicznie, nierzadko z poważnymi<br />
obrażeniami fizycznymi i znacznie pogorszonym stanem<br />
zdrowia. Dodajmy, iż już 14 grudnia 1939 r. Niemcy uśmiercili<br />
w jednym z podradomskich miejsc straceń 28 więźniów<br />
zatrzymanych w różnych okolicznościach m.in. w związku<br />
z oskarżeniami o posiadanie broni i udział w kradzieżach leśnych.<br />
Byli wśród nich m.in. mieszkańcy Starachowic - bracia<br />
Alfons i Wiktor Zegadło, a także woźny starostwa starachowickiego<br />
Julian Dobrowolski 18 .<br />
16. Tamże. Bogate informacje o osobach, podejrzewanych o współpracę agenturalną<br />
z gestapo, zachowały się w materiałach wywiadu Armii Krajowej, obejmujących<br />
m.in. powiat starachowicki. W chwili obecnej nie istnieją już jednak w praktyce jakiekolwiek<br />
możliwości ich zweryfikowania.<br />
17. Por. M. Wardzyńska, Był rok 1939. Operacja niemieckiej policji bezpieczeństwa<br />
w Polsce „Intelligenzatkion”, Warszawa 2009.<br />
18. Archiwum Państwowe w Radomiu (dalej: APR), Więzienie w Radomiu (dalej:<br />
WR), D-1, Z-5, Z-6, Z-7, Z-8. Arkusze ewidencyjne więźniów, 1939, b.p.<br />
28
O ile w wielu innych ośrodkach Generalnego Gubernatorstwa<br />
styczeń stanowił krótką przerwę w przeprowadzanych<br />
przez Sipo akcjach represyjnych, w Starachowicach sytuacja<br />
ta przedstawiała się zupełnie inaczej. Dnia 19 stycznia 1940<br />
r. grupa bojowców podziemia zastrzeliła tutaj Witolda Hajdukiewicza<br />
– kapitana rezerwy Wojska Polskiego i zarazem<br />
inżyniera w Zakładów Starachowickich, który podjął aktywną<br />
współpracę z okupantami, m.in. sporządzając na ich żądanie<br />
wykazy kadry inżynierskiej wspomnianego przedsiębiorstwa<br />
19 . W dniach 22-24 stycznia 1940 r. funkcjonariusze gestapo<br />
aresztowali 40 mieszkańców Starachowic (20 Polaków<br />
i 20 Żydów), przewożąc ich do Radomia. Więźniom nadano<br />
status zakładników, zapowiadając, że zostaną oni rozstrzelani<br />
w przypadku jakiegokolwiek kolejnego aktu wymierzonego<br />
w niemieckie władze okupacyjne. Wśród aresztowanych<br />
znaleźli się liderzy społeczności polskiej i żydowskiej, cieszący<br />
się w mieście ogromnym szacunkiem i autorytetem. Byli<br />
wśród nich m.in. inżynierowie Józef Banaś i Tadeusz Pirożyński,<br />
urzędnik Alfred Gołaszewski, nauczyciele: Jan Goszcz,<br />
Wincenty Jasiewicz, Jan Kajfasz, Kazimierz Lipko, Zofia Lipko,<br />
Lorentyna Samuelli i Chaim Zalcman, ksiądz prefekt Jan<br />
Kubkowski, stomatolog Lejzor Kurta, sędzia Sądu Grodzkiego<br />
19. M. Adamczyk, S. Pastuszka, <strong>Starachowice</strong>. Zarys dziejów, Warszawa 1984, s.<br />
165. Przebieg zamachu na inż. Hajdukiewicza przedstawia np. . Krukowski, Szare<br />
ślady. Kartki z dziejów drużyn harcerskich Starachowic, <strong>Starachowice</strong> 2000, s. 82-85<br />
Mieczysław Otwinowski, młynarz Abram Orensztajn, lekarz<br />
Władysław Wąperski. Większość aresztowanych zwolniono<br />
do domów dn. 14 lutego 1940 r. 20 Funkcjonariusze Sipo zdecydowali<br />
się jednak pozostawić w więzieniu grupę aresztowanych,<br />
co do których istniały uzasadnione podejrzenia o udział<br />
w ruchu oporu. Jak niestety miało się okazać już wkrótce, ich<br />
los potoczył się tragicznie. Było to związane z rozpoczęciem<br />
przez Niemców szeroko zakrojonej akcji eksterminacyjnej,<br />
wymierzonej w polskie społeczeństwo. Otrzymała ona kryptonim<br />
Ausserordentliche Befriedungsaktion („nadzwyczajne<br />
środki zapobiegawcze”), wpisując się w historię naszego kraju<br />
pod nazwą Akcji AB 21 .<br />
20. W literaturze popularnonaukowej natrafić można niekiedy na nieprawdziwą informację,<br />
iż zakładnicy aresztowani związku z wyrokiem na inż. Hajdukiewiczu zostali<br />
uśmierceni w jednym z miejsc straceń (np. Kronika okupowanego miasta Starachowic<br />
i powiatu iłżeckiego 1939-1945, oprac. A. Radwan i in., s. 35-36). Faktem jest<br />
jednak, że już po zwolnieniu wielu z nich poniosło śmierć w wyniku dalszych działań<br />
eksterminacyjnych, prowadzonych przez Niemców.<br />
21. W odniesieniu do szeroko rozumianego regionu świętokrzyskiego, genezę, przebieg<br />
i następstwa Akcji AB omawiają m.in. A. Jankowski, Akcja AB na Kielecczyźnie,<br />
[w:] Ausserordentliche Berfiedungsaktion 1940. Akcja AB na ziemiach polskich.<br />
Materiały z sesji naukowej (6-7 listopada 1986 r.), red. Z. Mańkowski, Warszawa<br />
1992, s. 65-70; A. Jankowski, T. Domański, Akcja AB na Kielecczyźnie, Kielce 2009<br />
[katalog wystawy]; S. Piątkowski, Z badań nad Akcją AB - Ausserordentliche Befriedunkgsaktion<br />
w dystrykcie radomski (listopad 1939 - lipiec 1940 r.), w: Początki<br />
okupacji niemieckiej w dystrykcie radomskim (IX.1939 - VI.1941). materiały sesji popularnonaukowej<br />
odbytej w Radomiu 14 października 1999 r., red. H. Kisiel, „Biuletyn<br />
Kwartalny Radomskiego Towarzystwa Naukowego”, t. 36: 2001, z. 1-4, s. 75-91.<br />
29
Akcja AB uderzyła z ogromną siłą w dwa środowiska,<br />
które zdaniem Niemców „przeszkadzały” im sprawnym realizowaniu<br />
celów okupacji – inteligencję i szeroko rozumiane<br />
warstwy przywódcze oraz zawodowych przestępców kryminalnych.<br />
Na aresztowania działaczy politycznych, aktywistów<br />
samorządowych, animatorów życia społecznego, gospodarczego<br />
i kulturalnego, nałożyły represje <strong>wobec</strong> członków rozpoznanych<br />
przez Sipo organizacji konspiracyjnych. Na terenie<br />
powiatu starachowickiego do tych ostatnich należały przede<br />
wszystkim Związek Walki Zbrojnej, Organizacja „Orzeł Biały”<br />
oraz Komenda Obrońców Polski. W licznych miejscowościach<br />
istniały także niewielkie, regionalne grupki konspiracyjne,<br />
których członkowie gromadzili zbieraną z pobojowisk<br />
broń, amunicję i wyposażenie wojskowe, zamierzając przystąpić<br />
do walki podczas spodziewanej wiosną 1940 r. ofensywy<br />
aliantów. Jeden ze świadków wspomina np. o istnieniu<br />
w Starachowicach takiej właśnie grupy młodzieży, gromadzącej<br />
sprzęt wojskowy na Dębowej Górze koło Zębca. Właśnie<br />
w omawianym okresie wszyscy jej członkowie zostali wydani<br />
przez konfidenta i znaleźli się w rękach gestapo 22 .<br />
Przeważająca większość osób aresztowanych w powiecie<br />
starachowickim w związku z omawianymi wydarzeniami, tra-<br />
22. AIPN Kielce, Ds. 12/67, t. 34. Protokół przesłuchania świadka Zofii Kowalik, 2<br />
III 1979, s. 105-106.<br />
fiała do cel więzienia przy ul. Malczewskiego w Radomiu, lub<br />
też do aresztu radomskiej komendy Sipo przy ul. Kościuszki<br />
6. Tutaj, po długotrwałych przesłuchaniach, opartych bardzo<br />
często na biciu, Niemcy decydowali o uśmierceniu danej<br />
osoby, lub też – w znacznie rzadszych przypadkach – o jej deportacji<br />
do obozu koncentracyjnego. Sytuacje, w których więzień<br />
aresztowany w ramach Akcji AB odzyskiwał wolność,<br />
należały do zupełnej rzadkości.<br />
Jeszcze zimą 1940 r. w podradomskich miejscach masowych<br />
straceń – Jedlni i Kosowie, gestapowcy zaczęli przeprowadzać<br />
egzekucje, w których uśmiercano m.in. licznych<br />
mieszkańców powiatu starachowickiego. Wkrótce największym<br />
miejscem kaźni stały się tereny sąsiadujące z niedalekimi<br />
od Radomia wsiami Firlej i Wincentów, gdzie aż do ostatnich<br />
dni okupacji mordowano więźniów z całego dystryktu<br />
radomskiego, a nierzadko także innych obszarów Generalnego<br />
Gubernatorstwa. Pierwsza lokalna egzekucja związana<br />
z Akcją AB została przeprowadzona już dn. 9 lutego 1940 r.<br />
Jej ofiarami padło 20 mężczyzn – wyłącznie mieszkańców<br />
Starachowic, aresztowanych pod zarzutem przynależności do<br />
w ruchu oporu. Byli wśród nich m.in. piekarz Józef Bednarek,<br />
buchalter Kazimierz Berent, stolarz Władysław Borowiecki,<br />
urzędnicy: Franciszek Daszkowski, Piotr Kandza, Stanisław<br />
Pajkert, Stanisław Rek i Józef Sławek, ślusarz Józef Kaczmarski,<br />
restaurator Piotr Sokół oraz robotnicy Tadeusz He-<br />
30
neczkowski, Józef Kaczmarski, Władysław Michalski i Jan<br />
Staniszewski 23 . W pięć dni później (14 lutego) rozstrzelano<br />
grupę 19 więźniów, w tym starachowiczan: urzędnika Alfreda<br />
Gołaszewskiego, pracownika poczty Ignacego Gosa (obaj<br />
byli zakładnikami, których nie uwolniono po masowych<br />
aresztowaniach związanych z wyrokiem na kpt. Hajdukiewicza),<br />
robotnika Kazimierza Pilarskiego oraz ślusarzy Aleksandra<br />
Jaskulskiego i Stanisława Wiadernego (wszyscy oni byli<br />
oskarżeni o działalność w ruchu oporu) 24 . Dnia 29 maja na Firleju<br />
zamordowano blisko 100 osób, w tym mieszkańców Starachowic:<br />
przemysłowca Brunona Bochyńskiego oraz urzędników<br />
Karola Mijalskiego, Franciszka Poprzeczkę i Henryka<br />
Zbroję; większość z nich obwiniono o prowadzenie antyniemieckiej<br />
działalności konspiracyjnej. W jednej z kolejnych<br />
egzekucji, przeprowadzonej dn. 6 lipca, wśród 43 rozstrzelanych<br />
mężczyzn znaleźli się starachowiccy inżynierowie: Stanisław<br />
Brzostowski, Stefan Góratowicz i Alojzy Obara. Dnia<br />
10 sierpnia na Firleju zginął natomiast student Lech Brzostowicz<br />
– syn straconego tutaj miesiąc wcześniej Stanisława 25 .<br />
23. APR, WR, G-864, H-157, K-1885, K-1398, M-918, N-261, S-1641. Arkusze ewidencyjne<br />
więźniów, 1939, b.p.<br />
24. APR, WR, G-858, G-876, J-414, K-616, K-617, P-827, S-1375, S-1376, W-913.<br />
Arkusze ewidencyjne więźniów, 1940, b.p.<br />
25. APR, WR, G-1004, J-479, K-1338, L-282, M-1059, P-979, R-595, S-1865, Z-585,<br />
Z-586. Arkusze ewidencyjne więźniów, 1940, b.p.<br />
Skrajnie tragicznym m.in. dla mieszkańców powiatu starachowickiego<br />
wydarzeniem, stała się, przeprowadzona przez<br />
radomska komendę Sipo w czerwcu 1940 r., Akcja „Skarżysko”.<br />
Bardzo celne, zrealizowane na wręcz gigantyczną skalę,<br />
uderzenie w elity tego miasta i sąsiednich miejscowości,<br />
zaangażowane bardzo aktywnie w prace ruchu oporu, zakończyło<br />
się zatrzymaniem blisko 800 osób. Po kilkudniowych,<br />
makabrycznych wręcz przesłuchaniach, większość aresztowanych<br />
została rozstrzelana w dn. 29 czerwca 1940 r. na podskarżyskim<br />
uroczysku Brzask. W egzekucji tej zginęli mieszkańcy<br />
Starachowic: Henryk Biernacki (nauczyciel, porucznik<br />
rezerwy Wojska Polskiego), Tadeusz Dąbrowski, Czesław<br />
Detwiński, Władysław Dudek, Władysław Górecki, Wiktor<br />
Kwiatkowski, Marian Kowalik, Jan Konieczny vel Konieczniak,<br />
Michał Łoś vel Łosz, Józef Michalski, Stefan Misztal,<br />
Stefan Mościcki, Teofil Nowicki, Michał Pawlik (nauczyciel),<br />
Czesław Pisarski, Hubert Resiak, Kazimierz Stróżycki, Marian<br />
Szymański, Leszek Wesołowski i in. W egzekucji śmierć<br />
poniosła również duża grupa mieszkańców Iłży – w znacznej<br />
części przedstawicieli środowisk inteligenckich, zaangażowanych<br />
w prace ruchu oporu. Byli to m.in. Antoni Jabłoński<br />
(buchalter), Karol Mąciwoda (urzędnik), Bolesław Nosowski<br />
(ślusarz), Feliks Renner (pracownik notariatu), Piotr Sępioł<br />
(piekarz), Feliks Rumas, Kazimierz Starowicz (kapitan Wojska<br />
Polskiego), Karol Szlachetko (młynarz), Józef Wesałko<br />
31
i Stanisław Wiatr. Ofiarami mordu stali się również: mieszkaniec<br />
Lipska Zbigniew Błażewski oraz mieszkańcy Skarżyska<br />
Kościelnego: Stanisław Bukowski, Piotr Sieczka i Marian<br />
Stefański 26 .<br />
Dodać należy, iż większość przeprowadzanych przez<br />
Niemców egzekucji odbywała się w majestacie prawa, w oparciu<br />
o wyroki śmierci wydawane przez organy rozbudowanego<br />
w Generalnym Gubernatorstwie aparatu sądowniczego. 27 .<br />
W procesie eksterminacji ludności dystryktu radomskiego<br />
najbardziej krwawo zapisał się Sąd Doraźny (Standgericht)<br />
przy urzędzie Komendanta Policji Bezpieczeństwa, którego<br />
członkowie wydali decydowali wielokrotnie o najwyższym<br />
wymiarze kary, nierzadko za bardzo błahe przewinienia. Charakter<br />
tego trybunału ilustruje doskonale wypowiedź jednego<br />
z „sędziów”, SS-Obersturmbannführera Fritza Wilhelma Liphardta,<br />
który w swym powojennym zeznaniu stwierdził lakonicznie:<br />
„Jeżeli aresztowany stawał przed sądem doraźnym,<br />
to albo otrzymywał karę śmierci, albo zostawał uniewinniony.<br />
W wypadkach uniewinnienia dana osoba była przeważnie<br />
wysyłana do obozu koncentracyjnego. Wyroków śmierci wy-<br />
26. AIPN Kielce, Ds. 12/67, t. 34. Protokół przesłuchania świadka Zofii Kowalik,<br />
2 III 1979, s. 105-106; Wykaz osób rozstrzelanych na Brzasku, d.b. 278-281; t. 15,<br />
Protokół przesłuchania świadka Stanisława Różalskiego, 9 II 1981, s. 92-93.<br />
27. Por. A. Wrzyszcz, Okupacyjne sądownictwo niemieckie w Generalnym Gubernatorstwie<br />
1939-1945. Organizacja i funkcjonowanie, Lublin 2008.<br />
dawano setki”. Praktyka ta znalazła doskonałe odzwierciedlenie<br />
m.in. w losach grupy mieszkańców Jasieńca Iłżeckiego,<br />
aresztowanych w grudniu 1939 r. pod zarzutem posiadania<br />
broni. Uwięziony wówczas wraz ze swym ojcem Mieczysław<br />
Borcuch wspominał po latach: „Dnia 12 stycznia 1940 r. w godzinach<br />
rannych gestapowcy przewieźli nas wszystkich do<br />
siedziby gestapo, osadzając nas w jednej piwnicy, z której następnie<br />
pojedynczo wyprowadzali na jedną z sal, gdzie [każdy<br />
więzień] po zapoznaniu go z wynikami śledztwa ogłaszany<br />
miał >>wyrok
więcej już nie spotkałem” 28 ; dodajmy, że ojciec autora tego<br />
świadectwa i jego krajanie zostali rozstrzelani w zbiorowej<br />
egzekucji.<br />
Jak wskazują przytoczone informacje, już w pierwszym<br />
roku okupacji powiat starachowicki poniósł ogromne, nieporównywalnie<br />
wysokie w stosunku do innych terenów Generalnego<br />
Gubernatorstwa, straty ludzkie. Eksterminacyjna<br />
polityka Niemców uderzyła zarówno w samo <strong>Starachowice</strong>,<br />
jak i liczne ośrodki małomiasteczkowe. Jej ofiarami padli ludzie<br />
będący przywódcami lokalnych społeczności, ciszący<br />
się powszechnym uznaniem i autorytetem. Podkreślić jednak<br />
należy, iż działalność funkcjonariuszy Sipo, symbolizująca<br />
wręcz politykę okupantów <strong>wobec</strong> ludności polskiej, odniosła<br />
tylko częściowo zamierzony cel. Chociaż część społeczeństwa<br />
została sparaliżowana terrorem, rezygnując w następnych<br />
miesiącach i latach z wszelkiej współpracy z organizacjami<br />
konspiracyjnymi, u wielu osób zbrodnie Niemców wywołały<br />
przekonanie o konieczności dalszej walki z nimi. Nierzadko<br />
w mniej lub bardziej nasilone prace konspiracyjne włączali<br />
się też bliscy pomordowanych. Przypomnieć w tym miejscu<br />
można chociażby utworzoną w 1941 r. w Iłży Młodzieżową<br />
Organizację Niepodległościową, której założycielami zostali<br />
Janusz Renner i Janusz Szymański – chłopcy, których ojcowie<br />
zostali zamordowani na uroczysku Brzask 29 .<br />
Począwszy od jesieni 1940 r., aż do stycznia roku 1945 r.,<br />
powiat starachowicki pozostawał obszarem nieustannych akcji<br />
funkcjonariuszy radomskiego gestapo. Prowadzone przez<br />
nich akcje doprowadziły do uwięzienia setek osób, z których<br />
wiele poniosło śmierć, lub też trafiło do obozów koncentracyjnych.<br />
Najważniejszymi celami byli tutaj oczywiście<br />
domniemani i rzeczywiści członkowie ruchu oporu. Jak już<br />
wspomniano, padali oni ofiarami pracy agentów, denuncjacji,<br />
donosów, a niekiedy również niefrasobliwości swych kolegów<br />
i współpracowników. Doskonały przykład ostatniego z wymienionych<br />
zjawisk, dowodzący, jak łatwo można było stać<br />
się celem represji, stanowią losy mieszkańców powiatu starachowickiego,<br />
którzy udzielili pomocy żołnierzom AK z Radomia,<br />
rannym w czasie znanego z powodu tragicznych konsekwencji<br />
starcia z Niemcami na stacji kolejowej w Rożkach.<br />
Po wymianie ognia ranni konspiratorzy Józef Grabosz ps.<br />
„Bill”, „Aron” i „Szymon” znaleźli początkowo schronienie<br />
w Przysusze, a następnie zostali przerzuceni do Ciepielowa,<br />
gdzie opieką otoczył ich miejscowy aptekarz Stefan Gertner.<br />
Po pewnym czasie rekonwalescentów przeniesiono do Lipska<br />
28. AIPN Kielce, Ds. 12/67, t. 49. Protokół przesłuchania świadka Mieczysława Borcucha,<br />
26 IX 1974, s. 14; Postanowienie o zawieszeniu śledztwa Okręgowej Komisji<br />
Badania Zbrodni Hitlerowskich w Kielcach, 22 X 1974, s. 26-27.<br />
29. Muzeum Regionalne w Iłży, MRI-73/MPH. Wspomnienia J. Szymańskiego pt.<br />
Urywki wspomnień z lat spędzonych w Iłży w czasie II Wojny Światowej, d.b., s. 2<br />
i nn.<br />
33
(opiekowali się nimi tutaj dowódca miejscowej Placówki AK<br />
Władysław Strzęb i adwokat Stefan Mirowski), stąd do Solca<br />
(pomocy udzielił im nauczyciel Gołębiowski), a wreszcie<br />
do Pawłowic, gdzie opiekę aż do całkowitego wyzdrowienia<br />
zapewniła im nauczycielka Józefa Mazur 30 . Niestety, w pierwszych<br />
dniach listopada „Bill” powrócił do Radomia i wpadł<br />
tutaj w zasadzkę przygotowaną przez funkcjonariuszy Sipo.<br />
Chociaż próbował popełnić samobójstwo, postrzał w głowę<br />
nie okazał się śmiertelny. Po kilkutygodniowym leczeniu<br />
„Bill” trafił do aresztu gestapo przy ul. Kościuszki 6 i został<br />
tutaj poddany morderczym przesłuchaniom. Zdruzgotany psychicznie<br />
i wycieńczony fizycznie złożył wreszcie zeznania,<br />
w których podał nazwiska osób udzielających mu pomocy 31 .<br />
Wydarzenie to zbiegło się w czasie z powrotem do Radomia<br />
por. „Szymona”, który w rodzinnym domu został zaskoczony<br />
przez Niemców i zginął tutaj wraz ze swymi rodzicami. Przy<br />
poległym w walce oficerze gestapowcy znaleźli dokumenty<br />
informujące, że ostatnio przebywał on w Lipsku i był zatrudniony<br />
w jednym z tamtejszych zakładów rzemieślniczych.<br />
30. Z. Szewczyk, Moje wspomnienia z lat okupacji, [w:] Życie na krawędzi. Wspomnienia<br />
żołnierzy antyhitlerowskiego wywiadu, red. W. Kozaczuk, Warszawa 1980,<br />
285-286.<br />
31. J. Franecki, Zbrojne starcie w Rożkach i publiczne egzekucje w Radomiu w 1942<br />
roku, „Biuletyn Kwartalny Radomskiego Towarzystwa Naukowego”, t. 17: 1980, z.<br />
4, s. 63-64.<br />
Wiedza zdobyta w ten sposób pozwoliła Niemcom na przeprowadzenie<br />
w styczniu 1943 r. szeroko zakrojonych aresztowań<br />
we wszystkich wymienionych miejscowościach. Objęły one<br />
nie tylko żołnierzy konspiracji, ale także członków ich rodzin.<br />
Przykładowo, oprócz Władysława Strzęba zatrzymano także<br />
jego żonę i siostrę, a wśród bliskich Stefana Mitrowskiego<br />
aresztowano także jego żonę i jej matkę. Większość aresztowanych<br />
kobiet i mężczyzn została wkrótce przewieziona<br />
do obozu koncentracyjnego Auschwitz 32 . W Starachowicach<br />
i sąsiadujących z nimi miejscowościach rozegrało się jeszcze<br />
wiele mniej lub bardziej podobnych, ale zawsze tragicznych,<br />
historii.<br />
Zanim funkcjonariusze Sipo podjęli decyzję o losie aresztowanej<br />
osoby, przechodziła on zawsze długotrwały, często<br />
wielomiesięczny koszmar pobytu w celach więzień i aresztów,<br />
nadzorowanych przez gestapowców. Opartym na biciu, a nierzadko<br />
również na wymyślnych torturach przesłuchaniach,<br />
towarzyszyły tutaj zawsze straszliwe warunki codziennego<br />
bytu, przejawiające się niedostatkiem pożywienia, brakiem<br />
możliwości zachowania elementarnych podstaw higieny,<br />
niemożnością uzyskania jakiejkolwiek pomocy medycznej 33 .<br />
Więźniowie osadzeni na oddziale specjalnym radomskiego<br />
32. Tamże; Z. Szewczyk, dz.cyt, s. 285-286.<br />
33. Por. np. S. Piątkowski, Więzienie niemieckie w Radomiu 1939-1945, Lublin 2009.<br />
34
zakładu karnego wspominali np., że w 1942 r. jeden z <strong>niemieckich</strong><br />
strażników zabił kopnięciami w głowę starachowiczanina<br />
Stanisława Krakowiana 34 , a podczas przesłuchań w siedzibie<br />
gestapo skatowano na śmierć m.in. pochodzącego z okolic<br />
Starachowic gajowego o nazwisku Orzeł, a także technika<br />
kolejowego Zygmunta Ociessę, którego zwłoki wrzucono do<br />
celi 35 . Personalia wielu ofiar takich zbrodni pozostają po dziś<br />
dzień nieznane. Jedna z osób więzionych w piwnicach aresztu<br />
komendy Sipo przy ul. Kościuszki 6 w Radomiu przypominała<br />
sobie po latach np. młodego chłopca, nazywanego „partyzantem<br />
ze Starachowic”. Podczas wymiany ognia z Niemcami<br />
otrzymał on postrzał, w wyniku którego kula strzaskała kość<br />
przedramienia. Chociaż Niemcy zrobili mu opatrunek, przez<br />
długi czas nie zmieniali bandaży, w wyniku czego rana została<br />
objęta gangreną, powodując straszne cierpienia. Chłopiec<br />
próbował popełnić samobójstwo rozpoczynając głodówkę, ale<br />
koledzy z celi odwiedli go od tego zamysłu. Pewnego dnia<br />
partyzant został zabrany z aresztu i nigdy już do niego nie po-<br />
34. AIPN Kielce, Ds. 12/36, t. 27. Protokół przesłuchania Jana Kosińskiego, 27<br />
V 1966 r., s. 109.; Pismo Komendy Miejskiej i Powiatowej w Starachowicach do<br />
OKBZH w Radomiu, 23 III 1968, s. 186.<br />
35. AIPN Kielce, Ds. 12/67, t. 18. Sprawozdanie z przebiegu i wyników śledztwa<br />
w sprawie zbrodni hitlerowskiej Komendy Policji Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa<br />
(KdS) w Radomiu w latach 1939-1945, s. 118; AIPN Kielce, Ds. 12/36, t.<br />
27. Protokół przesłuchania Antoniego Bryńskiego, 20 X 1947, s. 87-88.<br />
wrócił; mogło to oznaczać tylko jego uśmiercenie w jednym<br />
z podradomskich miejsc straceń 36 .<br />
Ci z więźniów, którym udało się uniknąć śmierci z rąk<br />
gestapowców, byli zazwyczaj deportowani do obozów koncentracyjnych.<br />
Zachowane źródła informują, że w praktycznie<br />
każdym transporcie więźniarskim, który w okresie okupacji<br />
skierowano z Radomia do Oranienburga, Auschwitz i innych<br />
obozów, znajdowały się większe lub mniejsze grupy mieszkańców<br />
powiatu starachowickiego. Przykładowo, w transporcie<br />
więźniów, który odszedł z Radomia do Auschwitz dn. 24<br />
lutego 1941 r., znalazło się pięciu mieszkańców Starachowic,<br />
aresztowanych za posiadanie broni i przynależność do ruchu<br />
oporu; byli to: ślusarz Czesław Brzozowski, rolnik Józef Gacek,<br />
kowal Jan Karlikowski, robotnik Marian Misztal i uczeń<br />
Ryszard Smuga 37 . W transporcie oświęcimskim z dn. 5 kwietnia<br />
1941 r. znaleźli się, aresztowani z takich samych powodów:<br />
rolnik Franciszek Cieślik, stelmach Jan Dróżdż i robotnik<br />
Jan Granisz – wszyscy z Seredzic, robotnik rolny Józef<br />
Trzos z Maziarzów, rolnik Józef Korjat z Mirca, a szlifierz Jan<br />
Bramski, zecer Zygmunt Kozior i urzędnik Bolesław Raczyński<br />
– wszyscy ze Starachowic. Razem z nimi do obozu wywie-<br />
36. AIPN Kielce, 12/67, t. 7. Opracowanie Kazimierza Czerniewskiego pt. Przebieg<br />
mojego pobytu w więzieniu gestapo w Radomiu, 21 III 1967, b.p.<br />
37. APR, WR, B-958, G-753, K-1457, M-963, S-1557. Arkusze ewidencyjne więźniów,<br />
1940, b.p.<br />
35
ziono innych starachowiczan: zatrzymanego za transportowanie<br />
amunicji Edwarda Sokoła, oskarżonego o sabotaż ślusarza<br />
Ignacego Wróblewskiego oraz aresztowanych z nieustalonych<br />
przyczyn urzędników Józefa Franczyka i Stanisława Korytyńskiego<br />
38 . W jedynym, skompletowanym przez Niemców<br />
w styczniu 1943 r. transporcie, który w okresie okupacji odszedł<br />
z Radomia do obozu koncentracyjnego na Majdanku,<br />
znaleźli się natomiast m.in.: szewc z Aleksandrowa Adam Rózga,<br />
rolnicy z Baranowa Władysław Trepka i Stanisław Zima,<br />
gajowy z Ciepielowa Bolesław Rusin, rolnicy z Sienna Andrzej<br />
Kaczor i Tomasz Knopf, a także rzemieślnicy (szewcy, kowale<br />
i krawcy) z Lipska nad Wisłą: Józef Bieniek, Władysław Kołsut,<br />
Zdzisław Łoś, Józef Pytlak, Szczepan Stolarek i Jan Zioło.<br />
Wszyscy oni zostali aresztowani przez funkcjonariuszy Sipo,<br />
ale w ich dokumentach nie podano niestety, z jakich powodów<br />
39 . Podobne przykłady można przytaczać jeszcze bardzo<br />
długo, gdyż zachowane wykazy transportowe obejmując ty-<br />
38. APR, WR, B-442, C-237, D-207, D-226, G-599, K-1769, K-239, K-240, K-942,<br />
R-208, S-881, T-109, W-214. Arkusze ewidencyjne więźniów, 1940-1941, b.p. Deportowany<br />
tym transportem Edward Sokół jest autorem obszernych, bardzo interesujących<br />
więziennych i obozowych. Por. E. Sokół, Pocałunek Boga (trylogia bólu),<br />
<strong>Starachowice</strong> 1998.<br />
39. APR, WR, B-830, K-1400, K-1576, K-1606, Ł-115, P-974, R-532, R-565,<br />
S-1679, T-306, Z-526, Z-527, Z-528. Arkusze ewidencyjne więźniów, 1942-1943,<br />
b.p. Okoliczności sformowania tego transportu oraz losy jego więźniów omawiają J.<br />
Kiełboń, S. Piątkowski, Z badań nad transportem radomskim, „Zeszyty Majdanka”,<br />
t. 21: 2001, s. 211-246.<br />
siące osób, a wśród nich – jak już wspomniano – wielu mieszkańców<br />
obszaru, będącego przedmiotem niniejszego opracowania.<br />
Znane powszechnie skrajnie trudne warunki panujące<br />
w obozach koncentracyjnych sprawiały, że przeżyć ich piekło<br />
i doczekać wolności dane było tylko nielicznym 40 .<br />
Powiat starachowicki można bezsprzecznie uznać soczewkę,<br />
w której w ogromną ostrością skupiły się wszystkie<br />
elementy polityki eksterminacyjnej, prowadzonej przez okupantów<br />
<strong>wobec</strong> ludności polskiej. Przeprowadzane na skalę<br />
masową represje miały na celu przede wszystkim zastraszenie<br />
i zatomizowanie społeczeństwa, tak, by nie myślało ono o jakimkolwiek<br />
oporze. Prawdziwe chyba jednak będzie stwierdzenie,<br />
że pomimo ogromnych strat ludzkich Niemcom nie<br />
udało się nigdy zrealizować ostatecznie tego celu Zarówno te,<br />
jak i inne zjawiska sprawiają, iż wydarzenia mające miejsce<br />
w Starachowicach i ich okupacyjnym regionie warte są z pewnością<br />
jak najbardziej wnikliwego przebadania i upublicznienia<br />
w formie książkowej. Opracowanie takie uzupełniłoby<br />
w wymierny sposób nie tylko regionalną, ale także ogólnokrajową<br />
historiografię.<br />
40. Por. Księga Pamięci, Transporty Polaków do KL Auschwitz z Radomia i innych<br />
miejscowości Kielecczyzny 1940-1944, red. F. Piper, I. Strzelecka, t. 1-5, Oświęcim<br />
2006. W publikacji tej znajduje się wnikliwe omówienie wszystkich transportów<br />
skierowanych z dystryktu radomskiego do obozu Auschwitz, szczególnie pod kątem<br />
losów więźniów, z których wielu pochodziło z terenu powiatu starachowickiego.<br />
36
Siedziba niemieckiej Komendy Policji Bezpieczeństwa w Radomiu (Kommandeur<br />
der Sicherheitspolizei und des SD Radom) w latach 1939-1945. Po wojnie<br />
budynek był siedzibą NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (ulica Tadeusza<br />
Kościuszki 6). Fot. Bogusław Bek.<br />
37
Generalny Gubernator dr Hans Frank (1900-1946) w towarzystwie gubernatorów dystryktów w październiku 1942 roku.<br />
Od lewej widoczni: Ernst Kundt (1897-1947), gubernator dystryktu radomskiego, Ludwig Fischer (1905-1947), gubernator<br />
dystryktu warszawskiego, Hans Frank, Otto von Wächter (1901-1949), gubernator dystryktu galicyjskiego, Ernst Zörner<br />
(1895-?), gubernator dystryktu lubelskiego i Richard Wendler (1898-1972), gubernator dystryktu krakowskiego. Fot. ze<br />
zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
38
Gubernator Hans Frank (z lewej) wręcza w kwietniu 1941 roku<br />
nominację na szefa policji Generalnego Gubernatorstwa Friedrichowi<br />
Wilhelmowi Krügerowi (1894-1945). Fot. ze zbiorów<br />
Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
39
Jednym z miejsc straceń w dystrykcie radomskim<br />
była podradomska wieś Firlej.<br />
Zostało tam zamordowanych przez funkcjonariuszy<br />
<strong>okupacyjnych</strong> służb <strong>niemieckich</strong> co<br />
najmniej kilkudziesięciu mieszkańców Starachowic.<br />
Obecnie w tym miejscu znajduje<br />
się cmentarz komunalny, na którym znajdują<br />
się również tablice pamiątkowe poświęcone<br />
mieszkańcom naszego miasta. Fot. Sebastian<br />
Piatkowski.<br />
40
mgr Józef Góźdź<br />
<strong>Starachowice</strong><br />
<strong>Polityka</strong> okupanta niemieckiego <strong>wobec</strong><br />
mieszkańców wsi na terenie powiatu<br />
starachowickiego<br />
Koszmar okupacji rozpoczął się dla mieszkańców Kielecczyzny<br />
3 września 1939 roku. Pomiędzy 3 a 13 września<br />
w wyniku działań wojennych zostały spalone 74 wioski i 11<br />
miasteczek, a około 700 mieszkańców zginęło. Do dziś nie<br />
są policzone ofiary nalotów Luftwaffe na drogach i polach<br />
w trakcie działań wojennych 1 . Wrześniowe cierpienia dotkliwie<br />
dosięgły mieszkańców powiatu iłżeckiego. Bitwa pod<br />
Iłżą, w której wojska generała Stanisława Skwarczyńskiego<br />
składające się z 3. i 12. Dywizji Piechoty stoczyły dwudniową<br />
bitwę (8-9 IX) z jednostkami 3. Dywizji Lekkiej, spowodowała<br />
całkowite spalenie następujących miejscowości: Piłatka,<br />
Kotlarka, Płusy, Rzechów, Pasztowa Wola. Częściowemu<br />
zniszczeniu uległy: Prędocin, Michałów, Kamiosy, Podkońce,<br />
Rybiczyzna, Rzeczniów, Pawliczka, Seredzice, Stara Białka,<br />
1. W. Borzobohaty, Jodła, Warszawa 1984, ss. 16-17.<br />
Pakosław, Błaziny. Spaleniu uległa także Iłża. W trakcie bitwy<br />
zginęło wielu mieszkańców tych miejscowości 2 .<br />
Nie były to jedyne ofiary. W powiecie iłżeckim hitlerowcy<br />
dopuścili się zbrodni wojennych rozstrzeliwując w miejscowości<br />
Struga-Ciepielów około 300 jeńców wojennych, którym<br />
zdarto mundury Wojska Polskiego po to, by upozorować, że<br />
rozstrzelali partyzantów. Podobnej zbrodni dopuścił się Wehrmacht<br />
w miejscowości Cukrówka (obecnie powiat lipski)<br />
gdzie również stracono polskich jeńców wojennych 3 .<br />
Za armią hitlerowską wkroczyły grupy operacyjne policji<br />
bezpieczeństwa zorganizowane jeszcze przed wybuchem<br />
wojny. W skład tych grup wchodzili funkcjonariusze policji<br />
kryminalnej, gestapo i SS. Zadaniem tych formacji było zwalczanie<br />
na tyłach wojsk wszystkich elementów uznawanych za<br />
wrogie, szpiegostwa, rekwirowanie broni i aresztowanie osób<br />
politycznie podejrzanych. Grupy te miały prawo rozstrzeliwania<br />
bez sądu wszystkich Polaków, którzy stawiali opór wkraczającym<br />
Niemcom. Z uprawnień tych Niemcy korzystali<br />
w bardzo szerokim zakresie.<br />
2. K. W. Dąbek, Plotki okupacyjne czyli opowiedział dzięcioł sowie, <strong>Starachowice</strong><br />
2010, s. 55.<br />
3. L. Kaczanowski, B. Paprocki, Miejsca pamięci narodowej 1939-1945 w województwie<br />
kieleckim, Kielce 1989, s. 8.<br />
41
Rządy <strong>niemieckich</strong> władz wojskowych trwały ponad<br />
miesiąc. Po zakończeniu działań wojennych Niemcy włączyli<br />
w granice Rzeszy wszystkie ziemie stanowiące dawny zabór<br />
pruski, mimo że tereny te były w 90% zamieszkałe przez<br />
ludność polską. Następnie przyłączono do Niemiec Zagłębie<br />
Dąbrowskie, część województwa łódzkiego, północne Mazowsze,<br />
wschodnią część województwa krakowskiego i Śląsk<br />
Cieszyński wraz z Zaolziem. Po napadzie na Związek Sowiecki<br />
zaanektowano także przedwojenne województwo białostockie,<br />
dołączając je do Prus Wschodnich. W sumie do lata<br />
1941 r. w skład Rzeszy zaanektowano 123 tys. km². W granicach<br />
Rzeszy jako ziemie wcielone znalazły się uprzemysłowione<br />
i zasobne w surowce regiony. Ziemie wcielone objęto<br />
scaleniem ustrojowo-prawnym z Rzeszą, co było jawnym pogwałceniem<br />
konwencji haskiej z 1907 roku. W zakresie prawa<br />
cywilnego Polacy podlegali niemieckim przepisom, lecz faktycznie<br />
obowiązywała milcząca zasada, że prawo cywilne niemieckie<br />
odnosi się tylko do Niemców. Na przykład wywłaszczanie<br />
ludności Polskiej od początku okupacji zalegalizowane<br />
zostało ex post rozporządzeniem z dnia 17 września 1940 roku<br />
o wywłaszczaniu majątków ruchomych i nieruchomych należących<br />
do Polaków 4 .<br />
4. Cz. Madajczyk, Faszyzm i okupacja 1938-1945, Poznań 1983, s. 132.<br />
Na ziemiach zaanektowanych nie pozostawiono ani jednej<br />
szkoły polskiej, ani jednej biblioteki lub czytelni. Tępiono<br />
mowę polską. Konsekwentnie realizowano zasadę, że Polacy<br />
stanowią jedynie wartość jako siła robocza. W Poznańskiem,<br />
Łódzkiem i na Pomorzu najbrutalniej stosowano zasadę, że<br />
panem i kierownikiem może być tylko Niemiec, a Polak może<br />
być tylko sługą. Chłopom wyznaczono los parobków bez ziemi.<br />
Od pozostałych ziem polskich dzieliła ziemie bezpośrednio<br />
włączone do Rzeszy granica walutowa, dewizowa, policyjna<br />
oraz przez pewien czas granica celna. Los chłopów polskich<br />
na ziemiach „włączonych” był zdecydowanie zły. W tak<br />
zwanym „Kraju Warty” wyznaczono im los parobków pozbawiając<br />
ich ziemi i majątku. Tragiczny los spotkał polskich<br />
chłopów na Pomorzu. Narażeni na nienawiść swoich <strong>niemieckich</strong><br />
sąsiadów kończyli żywot w obozach koncentracyjnych<br />
organizowanych specjalnie dla nich.<br />
Niemcy rozważali możliwość utworzenia z pozostałych<br />
ziem polskich przejściowego buforowego państwa polskiego<br />
określanego prze nich jako ,,państwo szczątkowe” (restlich<br />
bleibende Polen, Restpolen). Była to jedna z możliwości, którą<br />
rozważał Hitler za cenę przerwania wojny z Anglią i Francją.<br />
Koncepcja to została szybko porzucona i w dniu 26 października<br />
1939 roku utworzono z pozostałych terenów Polski<br />
Generalne Gubernatorstwo o obszarze 98 tys. km², a od 1941<br />
42
oku, kiedy przyłączono do niego obszary, które utworzyły<br />
dystrykt galicyjski, obszar jego wzrósł do 145 tys. km². Generalne<br />
Gubernatorstwo zarządzane było przez władze niemieckie,<br />
Polacy pozostali tylko na stanowiskach wójtów, sołtysów<br />
i burmistrzów niektórych miast. Przeprowadzono podział administracyjny<br />
Generalnego Gubernatorstwa dzieląc je początkowo<br />
na cztery, a następnie na pięć dystryktów.<br />
Powiat iłżecki znalazł się w dystrykcie radomskim. Dystrykt<br />
składał się z 11 powiatów (piotrkowski, radomszczański,<br />
jędrzejowski, buski, kielecki, konecki, tomaszowski, radomski,<br />
starachowicki, opatowski, częstochowski) i 3 miast<br />
wydzielonych (Radom, Kielce, Częstochowa). Na czele dystryktów<br />
stali gubernatorzy. W Radomiu byli nimi: Karl Lasch<br />
(do lipca 1941) i Ernst Kundt (do końca wojny). Policją i SS<br />
kierowali: Fritz Katzmann, Karl Oberg i Herbert Bottcher.<br />
Hitlerowski system okupacyjny opierał się głównie na<br />
organach bezpieczeństwa. Stąd też szczególna rola Dowódcy<br />
Policji i SS. Policja w Generalnym Gubernatorstwie dzieliła<br />
się na dwa zasadnicze piony: policję bezpieczeństwa (Sicherheitzpolizai)<br />
i policję porządkową (Ordungspolizei). Zadaniem<br />
tej drugiej było utrzymanie „porządku” oraz wykonywanie<br />
akcji policyjnych: pacyfikacji wsi, przeprowadzanie<br />
operacji przeciwko partyzantom, „zabezpieczenie”, ściąganie<br />
kontyngentów, pomoc policji bezpieczeństwa i wykonywanie<br />
aresztowań.<br />
W skład policji bezpieczeństwa wchodziło Gestapo - policja<br />
polityczna, Kripo - policja kryminalna i SD - policja prowadząca<br />
wywiad polityczny wśród społeczeństwa niemieckiego<br />
podlegająca bezpośrednio SS. Policja porządkowa dzieliła się<br />
na policję ochronną (Schutzpolizei) stacjonującą w większych<br />
miastach oraz żandarmerię obsadzającą mniejsze posterunki<br />
wiejskie. W każdym powiecie istniała jednostka żandarmerii,<br />
Gendarmerie Zug, rozlokowana w kilku posterunkach na terenie<br />
powiatu.<br />
W pierwszej fazie Generalne Gubernatorstwo traktowane<br />
było jako kolonia niemiecka, której ludność miała się zadowolić<br />
niskim standardem, a inteligencja miała być pozbawiona<br />
wszelkiej roli kierowniczej. Od połowy 1940 roku hitlerowcy<br />
zaczęli traktować Generalne Gubernatorstwo jako trwałą<br />
zdobycz Rzeszy niemieckiej. Skutkowało to zaprzestaniem<br />
grabieży maszyn i urządzeń a także surowców która to grabież<br />
miała doprowadzić do ruiny ewentualne kadłubowe państwo<br />
polskie. Traktując Generalne Gubernatorstwo jako trwały łup<br />
wojenny zaczęto rozwijać niektóre gałęzie przemysłu (szczególnie<br />
wojennego) tworząc organiczną całość z przemysłem<br />
niemieckim. Huty i zakłady przemysłowe w Starachowicach<br />
i Ostrowcu włączono do Koncernu Herman Göring Werke,<br />
a zakłady w Skarżysku do Koncernu Hugo Schneider (Hasag).<br />
W dziedzinie rolnictwa sytuacja była bardziej złożona.<br />
Niemcy przejęli część majątków ziemskich tworząc tak zwa-<br />
43
ne Liegenschafty. Wszystkie gospodarstwa chłopskie objęto<br />
systemem kontyngentów polegającym na przymusowym wykupie<br />
po cenach znacznie niższych niż obowiązujące na wolnym<br />
rynku, większość produktów spożywczych uzyskanych<br />
ze zbiorów. Kontyngenty miały na celu wydobycie ze wsi<br />
wszelkich nadwyżek rolnych, które z kolei wywożone były<br />
do Niemiec. Kontyngenty nałożone na chłopów były już na<br />
początku okupacji. W pierwszym roku obciążenia chłopów<br />
nie były imienne, kwoty kontyngentów były wyznaczone na<br />
poszczególne wsie. W następnych latach rolnicy otrzymywali<br />
imienne nakazy kontyngentów.<br />
Chłopi dobrowolnie oddawali tylko znikomy procent<br />
nałożonego kontyngentu. Niemcy stosowali metody zachęty<br />
przydzielając tzw. produkty (bony upoważniające do zakupu<br />
deficytowych produktów, w tym wódki). Dawało to nikłe rezultaty,<br />
więc zaczęto stosować drakońskie metody, doraźne<br />
rekwizycje, a także ściąganie kontyngentów siłą za pomocą<br />
policji. W ramach tzw. Ernteerfassung oddziały żandarmerii<br />
przeszukiwały chłopskie zagrody, rekwirując znalezione produkty.<br />
Przeprowadzono przymusowe omłoty zboża opornych<br />
chłopów osadzono w więzieniach bądź kierowano do obozów<br />
pracy przymusowej. Aby uzyskać największą ilość produktów<br />
żywnościowych Niemcy wprowadzili obowiązek kolczykowania<br />
zwierząt (by zapobiec nielegalnemu ubojowi), paszporty<br />
dla koni (potrzebne do transportu drewna z lasów, szarwarków)<br />
karty przemiałowe dla młynów (ewidencjonowanie<br />
przemielonego na mąkę ziarna), dostarczanie mleka, nabiału<br />
oraz innych produktów. Szczególnie uciążliwy dla rolników<br />
posiadających własne konie był wywóz drewna z lasów, tzw.<br />
„klocków”, które należało dowozić z głębi lasu na wyznaczone<br />
składnice, oraz podwody - dowożenie urzędników hitlerowskich,<br />
żandarmów, oraz rekwirowanie produktów.<br />
Akcja ściągania kontyngentów budziła zdecydowany<br />
opór chłopów. Na przykład w powiecie iłżeckim do końca<br />
października 1940 roku dostarczono tylko 13,5% wyznaczonych<br />
produktów rolnych 5 . Spowodowało to duże zwiększenie<br />
sił policyjnych oraz drastyczność metod rekwizycyjnych. Od<br />
1943 Niemcy wymuszali pełną wysokość wyznaczonych kontyngentów.<br />
Karne ekspedycje żandarmów stosowały najsurowsze<br />
represje. Chłopi byli bici a nawet karani śmiercią. Za<br />
nie dostarczenie mleka groził konfiskata krów. Kara śmierci<br />
groziła np. za nielegalny ubój zwierząt a także za nielegalny<br />
przemiał zboża (we wsi Bór Kunowski żandarm zastrzelił staruszka<br />
Jana Kitę za fakt posiadania żaren).<br />
Zgodnie z zaleceniem Hitlera Generalne Gubernatorstwo<br />
traktowane było jako masowy rezerwat sił roboczych do prostych<br />
robót. Całą nadwyżkę sił roboczych starano się wykorzystać<br />
do prac fizycznych na terenie Niemiec. Akcję tą za-<br />
5. B. Hillebrandt, Partyzantka na Kielecczyźnie 1939-1945, Warszawa 1967, s. 21.<br />
44
częto realizować wiosną 1940 roku poprzez masowe wywózki<br />
młodzieży polskiej obojga płci. Nabór uzyskiwano poprzez<br />
imienne wezwania do urzędów pracy (Arbeitsamty) a także<br />
poprzez powszechne stosowanie łapanek ulicznych oraz łapanek<br />
w środkach komunikacji publicznej. Młodzież męską<br />
wcielano do służby budowlanej (Baudienst). Skoszarowaną<br />
młodzież wykorzystywano do pracy w kamieniołomach, przy<br />
naprawach dróg, naprawach i budowach torowisk kolei i kolejek<br />
wąskotorowych. Baudiensty funkcjonowały w Skarżysku<br />
Kamiennej a także w Młynku koło Lubieni. Zgodnie z hitlerowskim<br />
prawem obowiązek pracy obejmował młodzież od<br />
14 roku życia. Wykorzystywano również uczniów szkół powszechnych<br />
nakładając na nich obowiązek zbierania ziół i surowców<br />
wtórnych.<br />
Podobnie jak w całym Generalnym Gubernatorstwie<br />
mieszkańcy powiatu iłżeckiego zostali pozbawieni dostępu<br />
do dóbr kultury, zamknięto biblioteki publiczne, zniszczono<br />
wszystkie książki o tematyce historycznej i światopoglądowej.<br />
Zamknięto szkoły średnie a szkoły podstawowe pozbawiono<br />
podręczników historii, geografii, języka polskiego i innych,<br />
zakazano działalności organizacji społecznych i sportowych.<br />
Budynki szkolne w większości przeznaczone na cele wojskowe<br />
(w Lubieni na kwatery oddziałów Forstschuzu) lub magazyny<br />
zboża (Błaziny i inne). Masowo aresztowano aktywnych<br />
nauczycieli i kierowników szkół, jednocześnie zwolniono<br />
z pracy starsze nauczycielki wychodząc z założenia że właśnie<br />
one mogą kształtować uczucia, ideały i charaktery uczniów.<br />
Rok 1940 a także 1941 należy uznać za stosunkowo bezpieczny<br />
dla iłżeckich wsi. Niemcy generalnie zajęci byli rozwiązywaniem<br />
„kwestii żydowskiej”, organizowaniem gett<br />
i skupianiem obywateli pochodzenia żydowskiego w wyznaczonych<br />
ośrodkach. Wiele uwagi poświęcali na przygotowanie<br />
napaści na Związek Radziecki. Niektóre wioski w powiecie<br />
iłżeckim stanowiły miejsca zakwaterowania żołnierzy <strong>niemieckich</strong><br />
przed wyruszeniem na front wschodni. Przed uderzeniem<br />
na ZSRR Niemcy zarekwirowali część koni i wozów<br />
w powiecie iłżeckim, grupując je w pobliżu granicy. Zabrali<br />
też właścicieli podwód, którzy musieli wozić amunicję i żywność<br />
Wehrmachtu. Niektórzy chłopi dotarli aż pod Moskwę,<br />
Leningrad i Stalingrad. Powrót z frontu (oczywiście bez koni<br />
i podwód) niektórych nastąpił dopiero w 1942 roku 6 .<br />
W okresie od 30 marca do 11 kwietnia 1940 roku dokonano<br />
pierwszych na terenie Polski oraz Europy pacyfikacji. Pod<br />
pretekstem obławy na oddział „Hubala”, majora H. Dobrzańskiego,<br />
represjonowano w różnej formie i rozmiarach 31 wsi<br />
na terenie powiatów Końskie i Przysucha. Całkowicie spalono<br />
wsie Skłoby, Gałki, Hucisko, Szałas Stary. Łącznie zabito 712<br />
Polaków, w tym 6 dzieci. Zbrodni tych dokonały: 11. Pułk SS<br />
6. K. W. Dąbek, op .cit. s. 67.<br />
45
Totenkopf, 1. Pułk Kawalerii SS Totenkopf (1. SS T. R. St.),<br />
51., 104., i 111. batalion policji i oddziały Selbstschutzu 7 .<br />
Pierwsze na szeroką skalę zakrojone akcje terrorystyczne<br />
rozpoczęły się w 1942 roku. Jedną z pierwszych „pacyfikacji<br />
terenu”, dokonaną 18 marca 1942 r., było rozstrzelanie przez<br />
SS i żandarmerię 180 osób w gminie Ciepielów, powiat iłżecki.<br />
Od listopada 1942 roku do lutego 1943 roku zamordowano<br />
na terenie powiatu iłżeckiego 174 mężczyzn, 70 kobiet i 65<br />
dzieci. W większości egzekucji dokonywano poprzez spalenie<br />
żywcem. Ekstremistyczna polityka hitlerowców <strong>wobec</strong> wsi<br />
miała w Generalnym Gubernatorstwie swoją specyfikę. Obok<br />
powszechnie stosowanych metod działania identycznych we<br />
wszystkich wsiach i miastach prowadzono metody charakterystyczne<br />
tylko dla terenów wiejskich. Tymi specyficznymi<br />
metodami był terror indywidualny stosowany przez załogi<br />
terenowych placówek policyjnych ale głównie przy pomocy<br />
ekspedycji karnych. Ekspedycje karne - sposób działania typowo<br />
kolonialny - organizowano w różnych celach: ściąganie<br />
kontyngentów, łapanek, masowych aresztowań, mordowanie<br />
ludzi, grabieży ich mienia i palenia budynków. Ostatnie z tych<br />
akcji przyjęły nazwy pacyfikacji.<br />
7. A. Jankowski, Pacyfikacje i terror na wsi na Kielecczyźnie w: Terror hitlerowski<br />
na wsi kieleckiej (wybór dokumentów źródłowych), „Rocznik Świętokrzyski” nr 15,<br />
Warszawa 1982.<br />
Największe nasilenie akcji pacyfikacyjnych miało miejsce<br />
w 1943 r. Było to wynikiem znacznej intensyfikacji działań<br />
partyzanckich na terenie dystryktu radomskiego. W celu przeciwdziałania<br />
powołano specjalne dowództwo (Einsatzstab)<br />
z siedzibą w Kielcach posiadające w dyspozycji poza siłami<br />
policyjnymi rozmieszczonymi w garnizonach i posterunkach<br />
także zmotoryzowane jednostki żandarmerii, stanowiące ruchome<br />
odwody. Ponadto w każdym powiecie powołano tzw.<br />
policyjne punkty oporu (Polizeistützpunkte), których załogi<br />
składały się z oddziałów Schupo, SS lub Wehrmachtu. W powiecie<br />
starachowickim takie punkty powstały w Ciepielowie,<br />
Tarłowie i Mircu. Zmieniono taktykę walki z ruchem oporu<br />
stosując pacyfikację <strong>wobec</strong> wszystkich, którzy mieli jakąkolwiek<br />
styczność z ruchem oporu, lub byli o takie kontakty podejrzewani.<br />
Niemcy bardzo często uciekali się do prowokacji.<br />
Wysyłali w teren grupy zwane Jagdkommand złożone z żandarmów<br />
i Schupo w cywilnych ubraniach, różnie uzbrojonych<br />
podających się za polskich partyzantów. Udzielana pomoc<br />
stanowiła pretekst do wysłania ekspedycji karnych do wioski,<br />
która taką pomoc dokonała. W wyniku prowokacji zostały<br />
spacyfikowane wsie Mołdawa i Gębice.<br />
Pacyfikacje były dziełem policji porządkowej tj. żandarmerii<br />
i zmilitaryzowanych jednostek policyjnych takich jak<br />
I zmotoryzowany batalion żandarmerii, III batalion 17 pułku<br />
policji, 22 pułk policji. Ponadto w akcjach uczestniczyli,<br />
46
a często je inspirowali, członkowie Sicherheitspolizei (policji<br />
bezpieczeństwa), oddziały Wehrmachtu, własowcy, oddziały<br />
SS Totenkopfverbande, a także oddziały Selbtschutzu złożone<br />
z Niemców - obywateli polskich z dystryktu radomskiego.<br />
Często uczestniczyły także oddziały straży leśnej - Fortschutzu,<br />
straży kolejowej - Banhschutzu, straży przemysłowej<br />
- Werkschutzu, a także policji porządkowej - Sonderdienstu,<br />
będące w dyspozycji starostów. W ostatniej fazie wojny w pacyfikacjach<br />
brały udział tak zwane Ostlegiony, składające się<br />
z jeńców radzieckich, którzy zdecydowali się służyć Hitlerowi.<br />
Pacyfikacje wsi odbywały się według opracowanych schematów.<br />
Miejscowość bądź wytypowane zagrody były otaczane,<br />
najczęściej przed świtem. Następnie spędzano w jedno<br />
miejsce ludność, terroryzując ją, sterroryzowanych zabijano<br />
lub dokonywano selekcji według przygotowanej listy czy też<br />
zabijano lub wywożono zebranych. Inną metodą było po otoczeniu<br />
miejscowości wchodzenie do zagród i zabijanie wszystkich<br />
bądź wybranych mieszkańców. Trzecią metodą był napad<br />
na miejscowość i zbijanie napotkanych ludzi. Ofiary zabijane<br />
były przez zastrzelenie a po roku 1943 często palono żywcem.<br />
W niektórych pacyfikacjach zabijano tylko mężczyzn<br />
w innych również kobiety i dzieci. Często palono całe wioski<br />
czasem poszczególne zabudowania. Zwłoki zamordowanych<br />
były często palone. W Generalnym Gubernatorstwie podporządkowanie<br />
Polaków okupant chciał osiągnąć brutalnością<br />
wywołując szok, paraliżując wszelkie próby oporu. Uzasadnieniem<br />
powyższego niech będzie wykaz masowych zbrodni<br />
hitlerowskich popełnionych na terenie powiatu iłżeckiego:<br />
- Ciepielów Stary, 6.XII.1942 r. Zabito 23 osoby: 21 Polaków<br />
i 2 Żydów (8 mężczyzn, 4 kobiety i 11 dzieci). 10<br />
osób zastrzelono a 13 spalono żywcem. Sprawcy: Ordungspolizei<br />
(policja porządkowa) z Górek Ciepielowskich 8 .<br />
- Rekówka, 6.XII.1942 r. Spalono żywcem 10 osób: 2 mężczyzn,<br />
2 kobiety 6 dzieci. Sprawcy: Sonderdienst (policja<br />
porządkowa) z Górek Ciepielowskich. Egzekucje wykonano<br />
za pomoc udzieloną Żydom 9 .<br />
- Chotcza 8.III.1943 r. Zamordowano 18 Polaków, spalono<br />
część wsi (żandarmi z Lipska). W latach 1942-44 zginęło<br />
w tej wsi około 100 osób.<br />
- Dąbrowa Górna (Poduchowna) i Dolna (Skarbowa), 7 i 8<br />
IV 1943 r. Zastrzelono 45 Polaków, w tym 18 mężczyzn,<br />
17 kobiet i 10 dzieci. Spalono 25 zagród.<br />
- Gębice, Żuchowiec oraz przysiółki tych wsi: Podlesie,<br />
Godów, Doły Biskupie, 21.V.1943 r. Zabito 105 Polaków,<br />
spalono 30 zagród. Sprawcy: Ordungspolizei (policja porządkowa)<br />
ze Starachowic przy udziale Sicherheitspolizei<br />
(policja bezpieczeństwa), ubezpieczane przez Wehrmacht.<br />
8. S. Wroński, M. Zwolakowska, Polacy, Żydzi, Warszawa 1971, ss. 371-372.<br />
9. Tamże, ss. 372-373.<br />
47
- Karczma Miłkowska, 23.VI.1943 r. Rozstrzelano 15 Polaków,<br />
spalono 15 zagród. Sprawcy: III batalion 17 pułku<br />
policji (III/SS Pol. 17) i Sicherheitspolizei (policja bezpieczeństwa).<br />
- Bór Kunowski, 4.VII.1943 r. Zamordowano 43 Polaków:<br />
27 mężczyzn, 7 kobiet i 9 dzieci. 21 mężczyzn rozstrzelano,<br />
wszystkich pozostałych spalono żywcem 10 .<br />
- Mołdawa, Wólka Modrzejowa, Zawały, Dębowe Pole,<br />
Karczma Miłkowska, 16-19.X.1943 r. Zabito 105 Polaków,<br />
w tym 30 kobiet i 31 dzieci. Spalono szereg zagród.<br />
Całkowicie spalono wieś Zawały, 50 osób spalono żywcem.<br />
Sprawcy: Ordungspolizei (policja porządkowa).<br />
- Gębice i Żuchowiec, 11.XI.1943 r. Zabito 42 osoby, spalono<br />
20 pozostałych po pacyfikacji z 21.V.1943 r. zagród.<br />
Sprawcy: Ordungspolizei (policja porządkowa) 11 .<br />
- Piotrowe Pole i Wólka Grabowiecka 28.IX.1944 r. 21 Polaków<br />
rozstrzelano i 12 uprowadzono, spalono wieś Piotrowe<br />
Pole. Sprawcy: Ordungspolizei (policja porządkowa).<br />
- pacyfikacja wsi Kazanów, Wielgie, Niedarczów, Ostrówka,<br />
Kowalków, sierpień 1943 r. Wielu mieszkańców<br />
zamordowano, wielu wywieziono do obozów. Repre-<br />
10. Patrz: Terror hitlerowski na wsi Kieleckiej, sprawozdanie Nr 10A i protokół<br />
z przesłuchania Stanisława Sejko.<br />
11. M. Langer, Lasy i Ludzie, <strong>Starachowice</strong> 2007, ss. 56-57.<br />
sje spowodowane donosami kolonistów <strong>niemieckich</strong>,<br />
a w szczególności właściciela młyna w Kazanowie<br />
i przedwojennego instalatora piorunochronów, który zginął<br />
z rąk podziemia.<br />
- Pętkowice, Wólka Pętkowska, Skarbka, Michałów (zamordowano<br />
tam 92 osoby), Baranów (9 osób), Boiska,<br />
Czekarzewice, Sienno, Świesielice, Gniazdków, Skarżysko<br />
Kościelne, i inne.<br />
Nie jest to pełny wykaz dokonanych pacyfikacji. Pominięto<br />
tu egzekucje z terenu gminy Mirzec i Wąchock, a także wszystkie<br />
egzekucje w których mordowano pojedyncze rodziny.<br />
Ostatnie miesiące okupacji przyniosły masowe wywózki<br />
ludności wiejskiej na budowę umocnień i fortyfikacji które<br />
miały powstrzymać zwycięski marsz Armii Czerwonej. Powiat<br />
iłżecki położony pomiędzy dwoma przyczółkami: warecko-magnuszewskim<br />
i baranowsko-sandomierskim, był<br />
miejscem koncentracji silnych związków armii niemieckiej,<br />
co przynosiło określone uciążliwości. Szczególnie dotkliwie<br />
zapisały się w dziejach iłżeckich wsi oddziały Ostlegionów<br />
i własowców zabezpieczające tyły wojsk <strong>niemieckich</strong>. Przejścia<br />
i pobyt tych oddziałów wiązał się z gwałtami popełnionymi<br />
na kobietach, rabunkiem i grabieżą. W opracowaniu nie<br />
uwzględniono losów iłżeckich chłopów zesłanych do obozów<br />
koncentracyjnych i pracy. Jest to liczba znaczna, lecz do dziś<br />
nie ustalono do końca.<br />
48
Mapa powiatu starachowickiego<br />
z niemieckiej publikacji o rolnictwie<br />
wydanej podczas okupacji.<br />
49
Wójtowie i sołtysi z powiatu starachowickiego. Pakosław, lipiec 1943 roku. Czy ktoś potrafi ich jeszcze rozpoznać?<br />
Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
50
Wystawa rzemiosła ludowego Izby Rolniczej. Stoisko z ceramiką iłżecką. Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
51
Wystawa rolnicza w Dębicy w październiku 1943 roku. Rolnik trzyma na powrozie rasowego byka.<br />
Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
52
Wystawa rolnicza w Dębicy w październiku 1943 roku. Dwaj rolnicy prowadzą konia. Fot. ze zbiorów Narodowego<br />
Archiwum Cyfrowego.<br />
53
54<br />
Wystawa rolnicza w Dębicy w październiku 1943<br />
roku. Wysocy urzędnicy Generalnego Gubernatorstwa<br />
oglądają pokaz koni. Pierwszy z lewej stoi<br />
gubernator generalny dr Hans Frank, drugi - Ernst<br />
Boepple (1887-1950), sekretarz stanu w rządzie Generalnego<br />
Gubernatorstwa. Fot. ze zbiorów Narodowego<br />
Archiwum Cyfrowego.
Najwyżsi urzędnicy Generalnego Gubernatorstwa podczas uroczystości dożynkowych w Tomaszowie Mazowieckim.<br />
Pierwszy od prawej stoi generalny gubernator Hans Frank, trzeci od prawej stoi Ernst Kundt (1897-1947), gubernator<br />
dystryktu radomskiego od sierpnia 1941 roku do końca okupacji niemieckiej. Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum<br />
Cyfrowego.<br />
55
Targ w Ostrowcu Świętokrzyskim. Handlarze z wozami na placu targowym w lipcu 1942 roku. Targ w Starachowi cach-<br />
Wierz bniku zapewne wyglądał bardzo podobnie. Plac targowy znajdował się na Rynku. Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum<br />
Cyfrowego.<br />
56
dr Jerzy Gapys<br />
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach<br />
<strong>Polityka</strong> okupanta niemieckiego <strong>wobec</strong><br />
wielkiej własności ziemskiej na terenie<br />
powiatu starachowickiego 1939-1945<br />
Społeczeństwo polskie, w tym i społeczność powiatu starachowickiego,<br />
w okresie okupacji niemieckiej 1939-1945<br />
zostało poddane szeregowi procesów i zjawisk, które przyczyniły<br />
się do znacznych przeobrażeń w jego łonie. Najistotniejszą<br />
rolę w tym względzie odegrały, co zrozumiałe, niemieckie<br />
władze okupacyjne. Najmocniej integralność społeczeństwa<br />
została naruszona na Ziemiach Wcielonych do III Rzeszy,<br />
gdzie bardzo silnie uderzono w polski stan posiadania oraz<br />
elitę społeczną. Mordy, aresztowania, wywłaszczenia i wysiedlenia<br />
objęły przede wszystkim przedstawicieli polskiej<br />
inteligencji, kadrę urzędniczą, działaczy społecznych i ziemiaństwo<br />
1 . Część Polaków wyzuta z dobytku była kierowa-<br />
1. Por. Jastrzębski W., Hitlerowskie wysiedlenia z ziem wcielonych do Rzeszy w latach<br />
1939-1945, Poznań 1960; Wysiedlenie i poniewierka 1939-1945. Wspomnienia<br />
Polaków wysiedlonych przez okupanta hitlerowskiego z ziem polskich „wcielonych”<br />
na na teren Generalnego Gubernatorstwa 2 , gdzie ostateczne<br />
przeobrażenia społeczne i gospodarcze, ze względu na cele<br />
wojenne, odłożono na okres powojenny. Okupanci jednak i tutaj<br />
przystąpili do ograniczonych zmian, których celem było<br />
przystosowanie gospodarki Generalnego Gubernatorstwa na<br />
potrzeby niemieckie. Wynikało to z faktu, że gospodarkę Generalnego<br />
Gubernatorstwa uznano za komplementarną <strong>wobec</strong><br />
gospodarki niemieckiej. Miała ona dostarczać III Rzeszy,<br />
żywność, surowce oraz tanią siłę roboczą. Zakładano, że Generalne<br />
Gubernatorstwo będzie obszarem z przewagą rolnictwa.<br />
Po zakończeniu podbojów, terytorium Generalnego Gubernatorstwa<br />
miało zostać poddane silnej kolonizacji, którą<br />
poprzedzić miały wywłaszczenia i wywózki ludności polskiej,<br />
bowiem celem ostatecznym była germanizacja tego obszaru.<br />
W niemieckiej polityce gospodarczej w Generalnym Gubernatorstwie<br />
w całym okresie okupacji, również w odniesieniu do<br />
rolnictwa, w tym i <strong>wobec</strong> wielkiej własności ziemskiej, starado<br />
Rzeszy, wybór i oprac. R. Dyliński, M. Flejsierowicz, S. Kubiak, wstęp Cz. Łuczak,<br />
Poznań 1974; Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong> ludnościowa i ekonomiczna hitlerowskich<br />
Niemiec w okupowanej Polsce, Poznań 1979; Cz. Madajczyk, <strong>Polityka</strong> III Rzeszy<br />
w okupowanej Polsce, t. 1 i 2, Warszawa 1970; R.C. Lukas, Zapomniany Holokaust.<br />
Polacy pod okupacją niemiecką 1939-1944, Kielce 1995.<br />
2. W sumie około 900 tysięcy osób.<br />
57
no się godzić, z jednej strony bieżącą eksploatację, z drugiej<br />
zaś przygotowania tego obszaru pod osadnictwo niemieckie 3 .<br />
Celem niniejszego opracowania jest ukazanie polityki<br />
okupanta niemieckiego <strong>wobec</strong> wielskiej własności ziemskiej<br />
w latach 1939-1945 na terenie powiatu starachowickiego 4 .<br />
Na początku należy stwierdzić, że polityka okupanta <strong>wobec</strong><br />
sfer ziemiańskich w powiecie starachowickim to element<br />
szerszych poczynań administracji niemieckiej <strong>wobec</strong> rolnictwa<br />
polskiego na obszarze Generalnego Gubernatorstwa.<br />
I w tym kontekście trzeba rozpatrywać wszelkie niemieckie<br />
działania podejmowane na badanym terenie. Rolnictwo z racji<br />
uznania go za istotny czynnik aprowizacyjny na III Rzeszy,<br />
w okresie okupacji miało zostać i w dużej mierze było poddane<br />
3. Teren Generalnego Gubernatorstwa włączono w tzw. obszar „Wielkich Niemiec”,<br />
W. Jastrzębowski, Gospodarka niemiecka w Polsce 1939-1944, Warszawa 1946,, s.<br />
71-72., Max du Prel, Das Deutsche Generalgouvernement Polen. Ein Überblick über<br />
Gebiet. Gestaltung und Geschichte, Krakau 1940, s. 17-18; Cz. Madajczyk, Faszyzm<br />
i okupacje, t. II, s. 50-51; Generalny Plan Wschodni. Zbiór dokumentów, pod red.<br />
Cz. Madajczyka, Warszawa 1990; Cz. Madajczyk, Faszyzm i okupacje. Wykonywanie<br />
okupacji przez państwa osi w Europie. Ukształtowanie się zarządów <strong>okupacyjnych</strong><br />
, t. I, Poznań 1983, t. I, s. 156, 719-724; tenże, Generalna Gubernia w planach hitlerowskich.<br />
Studia, Warszawa 1961, s. 91-111; Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong> ludnościowa<br />
i ekonomiczna hitlerowskich Niemiec w okupowanej Polsce, Poznań 1979, s. 25-26.<br />
4. Powiat starachowicki obejmował następujące gminy: Iłża, <strong>Starachowice</strong>, Brody,<br />
Chotcza, Ciepielów, Kazanów, Krzyżanowice, Lipsko, Mirzec, Parszów, Pawłów,<br />
Rzeczniów, Sienno, Skarbka, Skarżysko Kościelne, Solec n/Wisłą, Tarłów i Wąchock,<br />
zob. Archiwum Akt Nowych w Warszawie (dalej: AAN), Rada Główna Opiekuńcza<br />
1939-1945 (dalej; RGO), sygn. 771, k. 135.<br />
intensyfikacji produkcji. Jej podstawą była przede wszystkim<br />
wielka własność ziemska oraz gospodarstwa wielkochłopskie.<br />
W dłuższej perspektywie struktura polskiego rolnictwa miała<br />
zostać gruntowanie przebudowana, głównie jednak drobnej<br />
własności (Bodenordnung) 5 .<br />
Mając na uwadze intensyfikację zamierzano dokonać<br />
zmian strukturalnych, tj. zaprzestanie parcelacji (incydentalnie<br />
deparcelacja) 6 , komasację gospodarstw karłowatych, podjęcie<br />
na szeroką skalę prac melioracyjnych, rozwój oświaty<br />
rolniczej, wprowadzanie wydajniejszych metod uprawy roli<br />
oraz zmian w strukturze użytków rolnych oraz upraw w gospodarstwach<br />
(m.in. na korzyść zwiększenia areału zasiewów<br />
roślin oleistych i okopowych). Ze względu na zacofanie polskiego<br />
rolnictwa zakładano większą mechanizację procesu<br />
uprawy poprzez nasycenie gospodarstw nowoczesnymi narzędziami<br />
i maszynami rolniczymi, wzmożenie chemizacji oraz<br />
stosowanie w produkcji wydajnych odmian roślin i zwierząt.<br />
Zakładano też rozmaite udogodnienia eksploatacyjne (np. darmowa<br />
siła robocza w okresie nasilonych prac polowych) i re-<br />
5. Cz. Madajczyk, Generalna Gubernia w planach hitlerowskich, Warszawa 1961, s.<br />
68-69; Z. Mańkowski, <strong>Polityka</strong> okupanta niemieckiego <strong>wobec</strong> wsi i rolnictwa w GG<br />
w latach 1939-1945 (tezy, postulaty badawcze, W: Martyrologia i eksploatacja wsi<br />
polskiej pod hitlerowską okupacją. Materiały z sesji naukowej odbytej w dniach 29-30<br />
listopada 1985 r. w Borkowie, Kielce 1989, s. 19.<br />
6. W. Jastrzębowski, Gospodarka niemiecka w Polsce 1939-1944, Warszawa 1946,<br />
s. 300.<br />
58
gres podatkowy w stosunku do własności ziemiańskiej oraz<br />
preferencyjne kredytowanie. Zabiegi te obliczone były na<br />
wzmocnienie ekonomiczne przede wszystkim wielkiej własności<br />
7 , by w pełni wykorzystać jej potencjał na potrzeby III<br />
Rzeszy. W praktyce była to więc preferencyjna polityka <strong>wobec</strong><br />
wielkiej własności ziemskiej 8 .<br />
Zanim zostanie zaprezentowana dalsza część rozważań<br />
przyjrzyjmy się bliżej środowisku ziemiańskiemu w interesującym<br />
nas powiecie. Społeczność ziemiańska w powiecie<br />
starachowickim należała do jednej z mniej licznych w skali<br />
dystryktu radomskiego. Na tym terenie znajdowały się 53 majątki,<br />
stanowiło to 4,2 % ogólnej liczby folwarków w dystryk-<br />
7. Służby wywiadowcze (jeszcze przed wojną) rozpracowywały dość wszechstronnie<br />
położenie polskiego rolnictwa. Zob. szerzej na temat wywiadu gospodarczego III<br />
Rzeszy, W. Kozaczuk, Bitwa o tajemnice. Służby wywiadowcze polski i Rzeszy 1922-<br />
1939, Warszawa 1977. Sytuacja ekonomiczna gospodarki folwarcznej była trudna.<br />
Majątki na ogół były mocno zadłużone. Por. Archiwum Państwowe w Radomiu (dalej:<br />
APR), Powiatowa Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa w Radomiu (dalej: PSHR<br />
Radom), sygn. 21, k. 2,3, 6, 9, 11; por. W. Roszkowski, Gospodarcza rola większej<br />
prywatnej własności ziemskiej w Polsce 1918-1939, Warszawa 1986, s. 107-110,221-<br />
235, 265-267; por. W. Auleytner, Spotkania i rozstania, 1996, BN, sygn. akc.15112,<br />
k. 5.<br />
8. Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong> ludnościowa i ekonomiczna hitlerowskich Niemiec w okupowanej<br />
Polsce, Poznań 1979s. 258-276; W. Jatrzębowski, Gospodarka niemiecka..., s.<br />
123-125; Cz. Madajczyk, Faszyzm i okupacje 1938-1945... Mechanizmy realizowania<br />
okupacji, t. II, Poznań 1984, s. 564-565; Tenże, <strong>Polityka</strong> III Rzeszy w okupowanej Polsce,<br />
t. I, Warszawa 1970, s.. 563; J. Gapys, Sytuacja ekonomiczna wielkiej własności<br />
ziemskiej w rolnictwie w dystrykcie radomskim 1939-1945, „Studia Kieleckie. Seria<br />
Historyczna” 2004, nr 4, pod red. E. Słabińskiej, Kielce 2004, s.139-169.<br />
cie radomskim (Tabela 1). Liczebność zaś samego środowiska<br />
można oszacować na pomiędzy 300-400 osób 9 .<br />
Tabela 1. Liczba majątków w dystrykcie radomskim według powiatów.<br />
Stan na rok 1941/42.<br />
Powiat Liczba majątków %<br />
Busko 166 13,3<br />
Jędrzejów 161 12,9<br />
Kielce 69 5,5<br />
Końskie 55 4,4<br />
Opatów 176 14,1<br />
Piotrków 67 5,3<br />
Radom 156 12,5<br />
Radomsko 131 10,5<br />
<strong>Starachowice</strong> 53 4,2<br />
Tomaszów 212 17,1<br />
Ogółem 1246 100,0<br />
Źródło: Handbuch der Abteilung Ernährung und Landwirschaft des Distrikt<br />
Radom, Radom 1942,s. 150 - 161.<br />
9. W okresie okupacji liczba ziemian w Generalnym Gubernatorstwie i w samym<br />
powiecie starachowickim była wyższa niż przed wojną, bowiem do dworów wróciło<br />
wiele osób pracujących poza majątkiem. Dodatkowymi lokatorami byli krewni<br />
i osoby wysiedlone z Ziem Zachodnich II RP czy uchodźcy spod okupacji radzieckiej<br />
(Kresy wschodnie i Galicja Wschodnia), J. Gapys, Postawy społeczno-polityczne ziemiaństwa<br />
w latach 1939-1945 (na przykładzie dystryktu radomskiego), Kielce 2003,<br />
s. 132.<br />
59
Struktura rolna należała zaś do typowych w tym regionie<br />
Generalnego Gubernatorstwa. Przeważały majątki średniej<br />
wielkości, tj. od 100-500 ha. Stanowiły one więcej niż ¾ ogółu<br />
dóbr ziemskich, a wraz z folwarkami poniżej 100 ha, aż<br />
84,8 %. Stosunkowo niewielki odsetek przypadał zaś na majątki<br />
duże, tj. 500-1000 ha (9,5 %), powyżej 1000 ha tylko 5,7<br />
%, razem nieco ponad 15 %.<br />
Do największych potentatów ziemskich należały rody<br />
Druckich-Lubeckich (3085 ha), Smoleńskich (1224 ha), Gombrowiczów<br />
(1211 ha) i Wickenhagenów (716 ha). Poniżej<br />
(Tabela 2) prezentuję pełny wykaz właścicieli ziemskich z powiatu<br />
starachowickiego z roku 1945, sporządzony na potrzeby<br />
parcelacji majątków ziemiańskich przez władze komunistyczne.<br />
Tabela 2. Lista właścicieli ziemskich w powiecie (starachowickim)<br />
w 1945 roku.<br />
Lp. Folwarki Właściciel<br />
1. Bałtów,<br />
Wólka Bałtowska,<br />
Derewicze<br />
książę Drucki-Lubecki<br />
Zygmunt<br />
Powierzchnia<br />
w ha<br />
2.802 ha,<br />
131 ha,<br />
152 ha<br />
2. Barycz majatek państwowy 42 ha<br />
3. Bąkowa,<br />
Wielgie<br />
Karczewski Zdzisław 193 ha,<br />
209 ha<br />
4. Borsuki<br />
Borsuki „A”<br />
Wickenhagen Jan<br />
355 ha<br />
Jw.<br />
5. Brzezie Wietrzykowski Teodor 236 ha<br />
6. Chwałowice ? - 137 ha<br />
7. Ciepielów Mendelbaum 180 ha<br />
8. Daniszów Jasieński Władysław 250 ha<br />
9. Fundacja Św. Ducha majątek państwowy 73 ha<br />
10. Jasieniec Solecki Kasperski Bronisław 249 ha<br />
11. Jaworów Solecki,<br />
Lucjanów Jaworski<br />
Proszkowski Tadeusz 443 ha,<br />
103 ha<br />
12. Jedlanka - 94 ha<br />
13. Kroczów – Kazanów Kotkowska Anna 181 ha<br />
14. Krzyżanowice Chrzanowscy (Anna) 331 ha<br />
15. Łaziska Boska Anna 172 ha<br />
16. Łomno Kotkowski Ignacy 314 ha<br />
17. Michałów majątek państwowy (Towarzystwo<br />
211 ha<br />
Starachowickich Za-<br />
kładów Górniczych S.A.?)<br />
18. Pakosław Smoleńska Janina 1224 ha<br />
(778 ha)<br />
19. Pokrzywnica Niepokólczycki Jerzy 129 ha<br />
20. Potoczek Gombrowicz Franciszek 1.211 ha<br />
21. Prędocin Herniczek Stanisław 669 ha<br />
22. Raj Cichowska Maria 236 ha<br />
23. Ranachów Boski Zygmunt 128 ha<br />
60
24. Rataje majątek państwowy 56 ha<br />
25. Schemberg ?? 39 ha<br />
26. Starosiedlice Miklaszewski Stanisław 293 ha<br />
27. Tarczek majątek państwowy 72 ha<br />
28. Wola Siennicka Jasiński Michał 171 ha<br />
29. Zafoniów (?),<br />
Modrzewie<br />
Mrozowski Józef<br />
41 ha,<br />
30 ha<br />
30. Bąkowa Solecka Domańska Janina 150 ha<br />
31. Kroczów Większy Rutkowski Adam 225 ha<br />
32. Potoczek<br />
? 883 ha<br />
Bodzechowski<br />
33. Jaworów Przyłęcka Stanisława 144 ha<br />
34. Pożary Konarski Marian 71 ha<br />
35. Piętkowice Leśne Jankowski Edward 425 ha<br />
36. <strong>Starachowice</strong> Towarzystwo Starachowickich 22 ha<br />
Zakładów Górniczych S.A.<br />
37. Kotłowacz ? 167 ha<br />
38. Gniazdków ? 168 ha<br />
RAZEM<br />
45 majątków<br />
Źródło: Archiwum Państwowe w Kielcach (dalej: APK), Wojewódzki<br />
Pełnomocnik Rządu d/s Reformy Rolnej(dalej: WPRds RR), sygn. 22, k.<br />
26; sygn. 12, k. 5-6,37; APK, Okręgowy Urząd Ziemski 1923-1939 (dalej:<br />
OUZ), sygn. 4296. 10<br />
10. Źródła niemieckie podają liczbę 53 majątków, zaś dokumenty parcelacyjne z 1945<br />
roku od 39 do 45. Por. tabela 1..<br />
Okupant zanim przystąpił do realizacji swoich planów, na<br />
bazie polskiego samorządu terytorialnego i gospodarczego 11 ,<br />
skonstruował hierarchiczny aparat rolny, który dysponował<br />
szerokimi kompetencjami, nie tylko w sferze kontroli, ale<br />
również w zakresie sankcji, w tym karnych 12 . Centralnym organem<br />
administracji rolniczej był Wydział Główny Wyżywienia<br />
i Rolnictwa w Krakowie (Hauptabteilung Ernährung und<br />
Landwirtschaft). W terenie zarządzał on rolnictwem poprzez<br />
oddziały dystryktowe (na czele Szef Dystryktowego Urzędu<br />
ds. Wyżywienia i Rolnictwa) i powiatowe (Kreislandwirt).<br />
Rolnikowi powiatowemu (Kreislandwirt) podlegała całość<br />
spraw związanych z rolnictwem, zarówno drobnej własności,<br />
jak i wielkiej. W praktyce to właśnie Kreislandwirt odgrywał<br />
najistotniejszą rolę w łańcuchu zrządzania rolnictwem. Do<br />
1940 r. w powiecie starachowickim funkcję Kreislandwirta<br />
pełnił Szczepański, a od 1941 r. Preys 13 . Ziemiaństwo zostało<br />
11. AAN, Armia Krajowa (dalej: AK), sygn. 203/VII-48, k. 148.<br />
12. System zarządzania i kontroli miał posłużyć, z jednej strony do racjonalnego wykorzystania<br />
środków produkcji oferowanych przez okupanta (środki miały dotrzeć do<br />
oczekiwanego adresata tzn. folwarków), z drugiej zaś, co wydaje się istotniejsze dla<br />
Niemców, zapewnić regularne dostawy żywności na potrzeby III Rzeszy, W. Jastrzębowski,<br />
Gospodarka niemiecka..., s. 204.<br />
13. Nie ma potrzeby opisywać aparatu rolnego, który został dość wyczerpująco opracowany,<br />
S. Meducki, , Wieś kielecka w czasie okupacji niemieckiej (1939-1945). Studium<br />
historyczno – gospodarcze, Zeszyty Naukowe Politechniki Świętokrzyskiej. Nauki<br />
Społeczno-Ekonomiczne, z. 20, Kielce 1991; Tenże, Okupacyjna polityka rolna<br />
i zarządzanie rolnictwem w dystrykcie radomskim (1939-1945), w: Rocznik Święto-<br />
61
poddane drobiazgowej kontroli. Właściciele majątków musieli<br />
przesyłać do Kreislandwirta raporty każdego 1-go i 15-go<br />
dnia miesiąca, w których podawano dane odnośnie obrotów<br />
gotówkowych w gospodarstwie (przychody i rozchody), obrót<br />
inwentarzem i innymi materiałami (np. książki mleczności<br />
krów) oraz informowali o wysokości zapasów w majątkach.<br />
Obywatele ziemscy rokrocznie zmuszeni też byli dokonywać<br />
bilansu rocznego z całokształtu działalności gospodarczej<br />
w swoich dobrach. Natomiast wiosną i jesienią żądano do nich<br />
planów zagospodarowania użytków rolnych, które musiały<br />
uzyskać akceptację Kreislandwirta 14 .<br />
Wgląd w ekonomię majątków miało też Centralne Biuro<br />
Księgowości Rolniczej w Krakowie 15 . W majątkach powyżej<br />
100 ha nakazano prowadzenie bieżącej księgowości, w której<br />
miano dokumentować stan gospodarczy i finansowy gospodarstwa,<br />
tj. przychody i rozchody inwentarza żywego, prokrzyski,<br />
t. 18, Kielce 199, s. 27-55; Max du Prel, Handbuch der Abteilung Ernährung<br />
und Landwirchaft des Distrikt Radom, Radom 1942, s. 10-15.<br />
14. S. Turnau, Pamiętnik z wojny 1929-1945, t. III, Biblioteka Narodowa (dalej: BN),<br />
sygn. akc. 10571/3, k. 34; t. IV, BN, sygn. akc. 10571/4, k. 7; .t. VI, k. 44; L. Turnau,<br />
Wspomnienia z II wojny światowej, t. 4, Ossolineum, sygn. 15638/II, k. 76-77;<br />
Archiwum Państwowe w Krakowie. Oddział na Wawelu (dalej: APKrw), Archiwum<br />
Dzikowskie Tarnowskich (dalej: ADzT), sygn. 1691, Okólnik nr 20; T. Zwierkowski,<br />
Wspomnienia 1939-1967, Biblioteka Narodowa (dalej: BJ), sygn.9897/III, k. 31.<br />
15. Instytucji podlegało ponad 8 tysięcy majątków w Generalnym Gubernatorstwie.<br />
AAN, Delegatura Rządu RP na Kraj 1940-1945 (dalej: Delegatura), sygn. 202/II-6,<br />
k.20.<br />
duktów rolnych, mleka oraz dokupionych pasz treściwych,<br />
nawozów sztucznych. Z kolei w raportach dziennych należało<br />
podać wszystkie prace wykonywane w danym dniu z wyszczególnieniem<br />
liczby pracowników i koni zajętych przy robocie.<br />
Dane te były skrupulatnie weryfikowane przez urzędników<br />
z Hauptstelle. Taka kontrola miała miejsce m.in. w dobrach<br />
bałtowskich Druckich-Lubeckich.<br />
<strong>Polityka</strong> preferencji <strong>wobec</strong> wielkiej własności obliczona<br />
na doinwestowanie, a docelowo na eksploatację i przygotowanie<br />
gruntu pod kolonizację, zauważalna jest już od pierwszych<br />
dni wojny i okupacji. Znamienny był stosunek wkraczających<br />
wojsk do Polski, w tym i na teren powiatu starachowickiego<br />
<strong>wobec</strong> folwarków ziemiańskich. Wehrmacht na skutek wydanych<br />
wytycznych unikał większych rekwizycji w majątkach,<br />
dążył do minimalizowania zniszczeń oraz dezorganizacji pracy<br />
w ich obrębie. Straty spowodowane działaniami zbrojnymi<br />
były stosunkowo niewielkie, i nawet w pasie silnych walk<br />
(m.in. na terenie powiatu starachowickiego), gdzie odnotowano<br />
nieco większe zniszczenia, były one niewielkie 16 . Uszczer-<br />
16. J. Gapys, Postawy społeczno-polityczne..., s. 25-27; S. Turnau, Pamiętnik z wojny...,<br />
sygn. akc. 10571/1, t. I, k. 7, 11, 12; AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k.<br />
56; M. Walewska, Kalendarz pierwszych dni września 1939 r. przeżytych w Kowali,<br />
powiat Radom, woj. kieleckie, k. 15.; T. Zwierkowski, Wspomnienia 1939-1967,BJ,<br />
sygn. 9897/III, k. 26; Archiwum Państwowe w Częstochowie (dalej: APCz), Administracja<br />
Dóbr Złotolasy w Zagórzu 1936-1943 (dalej: ADZZSt), sygn. 74, Rachunek za<br />
reperację instalacji zniszczonej przez pożar, Częstochowa 4 X 1939 r.<br />
62
ek w mieniu ziemiańskim i to głównie ruchomym, był następstwem<br />
przeważnie przetoczenia się fali uchodźców 17 .<br />
Straty szacowane są na 2-3 % wartości mienia podczas gdy<br />
na zachodzie Polski straty te sięgały 10 %, a na wschodzie 95<br />
%, <strong>wobec</strong> 6 % (43,2 mln) u drobnej własności na całym terytorium<br />
II Rzeczypospolitej 18 . W zasadzie praca w majątkach<br />
biegła utartym od lat trybem, jedynie w dobrach położonych<br />
w pobliżu głównych ciągów komunikacyjnych i w bliskości<br />
frontu, nastąpiły pewne perturbacje, ale głównie na skutek zamieszania<br />
wywołanego ewakuacją ludności cywilnej. Zaraz<br />
po zakończeniu działań zbrojnych majątki, które doświadczyły<br />
konfiskat ze strony wojsk <strong>niemieckich</strong>, po okazaniu kwitów<br />
rekwizycyjnych otrzymały od władz odszkodowania 19 .<br />
17. Część ziemiaństwa, zwłaszcza z terenów południowych i zachodnich woj. kieleckiego<br />
uciekała przed frontem. Niekiedy ewakuacja ta obejmowała drogocenny inwentarz<br />
(stada zarodowe: konie, bydło, owce). Pozostawienie majątku bez opieki narażało<br />
go na straty oraz na zahamowanie prac. Gremialną ucieczkę podjęło też ziemiaństwo<br />
powiatu starachowickiego. W skali województwa panice oparło się jedynie ziemiaństwo<br />
powiatu radomskiego, por. J. Gapys, Postawy społeczno-ekonomiczne...,s. 20-<br />
21; por. S. Jagmin, Pamiętnik z lat 1875-1959,t. II, Ossolineum, sygn. 13165/II, k.<br />
157; AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 56.<br />
18. W gospodarstwach chłopskich ten odsetek sięgnął 6 % w skali całej II RP, por.<br />
AAN, Delegatura, sygn.202/I-43, t. I, k.4- 25,211; Cz. Szczepańczyk, <strong>Polityka</strong> okupanta<br />
niemieckiego <strong>wobec</strong> spółdzielczości wiejskiej w GG, Warszawa 1977.<br />
19. Zresztą rekwizycje w majątkach były przeprowadzane sporadycznie i raczej<br />
w niewielkim zakresie, Archiwum Państwowe w Radomiu (dalej: APR), Akta Gminy<br />
Kozienice, sygn. 299, k. 6. M. Walewska, Kalendarz..., k. 48; A. Łempicki, Wspomnienia<br />
1939-1967, Ossolineum, sygn. 15362/II, s.2, 3.<br />
Te pierwsze tygodnie i miesiące okupacji były również<br />
szczególnie istotne pod względem gospodarczym dla ziemiaństwa.<br />
Niemcy instalując okupację i organizując aparat<br />
rolny, zostawili polskiemu ziemianinowi i chłopu stosunkowo<br />
dużą swobodę dysponowaniaswoimi zasobami. Zbywano<br />
więc wszelkie ilości płodów rolnych i to po stale rosnących<br />
cenach 20 , np. ceny zbóż wzrosły nawet dwukrotnie 21 . Kontyngenty<br />
pojawiły się dopiero w drugiej połowie 1940 roku 22 .<br />
Gospodarka rolna, borykająca się w okresie międzywojennym<br />
z niemożnością sprzedaży oraz brakiem kapitału szybko odra-<br />
20. Dopiero w początkach 1940 r. Niemcy na podstawie przepisów z listopada 1939<br />
r. wydali zarządzenia wykonawcze regulujące całokształt stosunków handlowych<br />
w rolnictwie, wcielanie ich w życie przeciągnęło się w praktyce, aż do drugiej połowy<br />
1940 r., por., AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 64-65. ; AAN, RGO sygn. 70a,<br />
k. 71.T. Zwierkowski, Wspomnienia..., k. 32.<br />
21. Ceny na czarnym rynku kształtowały się dosyć korzystnie. Za 1 q pszenicy producent<br />
mógł uzyskać nawet do 100 zł – co <strong>wobec</strong> ceny maksymalnej (oficjalnej) 30 zł<br />
– dawało kilkukrotną przebitkę. Mimo ryzyka i zagrożenia konfiskatą majątku w razie<br />
wpadki, handel ten był niezwykle popularny wśród ziemian, S. Turnau, Pamiętnik<br />
z wojny..., t. III, k. 11, 22; t. IV, k. 15; Centralne Archiwum Wojskowe (dalej: CAW),<br />
VI Oddział Sztabu, sygn. 1777/90/471, k. 37. Walka z handlem nielegalnym rozpoczęła<br />
się wraz z wprowadzeniem cen maksymalnych w styczniu 1940 r. Prowadzono<br />
ją jednak bez większego rozmachu, gdyż obrót legalny był jeszcze niezorganizowany,<br />
S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t. III, k. 22-23; T. Zwierkowski, Wspomnienia..., k.<br />
26, 28, 31, 32; AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 65-66.<br />
22. Choć incydentalnie dostawy obowiązkowe obserwowane są już jesienią 1939<br />
roku, o, Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong> ludnościowa i ekonomiczna..., s. 397; por. AAN, Delegatura,<br />
sygn. 202/I-43, t. 1, k. 64; S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t. III, k. 13; T.<br />
Zwierkowski, Wspomnienia..., k. 32.<br />
63
iała starty. W ciągu kilku miesięcy uzupełniono braki będące<br />
skutkiem wojny, np. siłę pociągową 23 , (konie zarekwirowane<br />
na potrzeby wojska polskiego) oraz poczyniono konieczne<br />
inwestycje w substancji majątkowej, tj. naprawy uszkodzonych<br />
budynków i remonty od lat zaniedbanej infrastruktury.<br />
Zapoczątkowana została też akumulacja kapitału przez właścicieli<br />
folwarków. Była to świadoma polityka administracji<br />
niemieckiej obliczona na wzmocnienie ekonomiczne wielkiej<br />
własności, ale bez nakładów własnych. Właściciele ziemscy<br />
korzystając z koniunktury, mając na uwadze własny interes<br />
ekonomiczny, wykorzystali ten czas na doinwestowanie majątków.<br />
Administracja niemiecka rękami ziemian przygotowała<br />
bazę wyjściową do polityki zwielokrotnienia potencjału<br />
produkcyjnego polskiego rolnictwa 24 .<br />
Politykę intensyfikacji produkcji rolnej okupant zamierzał<br />
osiągnąć dzięki wzrostowi i wydajności wielkopowierzchniowych<br />
majątków ziemskich. Głównym założeniem zaś było<br />
23. T. Zwierkowski, Wspomnienia..., k. 28; S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t. I, k.<br />
41; t. II, k. 35; AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 55-56; W tym czasie też<br />
zapoczątkowano akcję dostarczania do majątków traktorów, która na szerszą skalę<br />
rozwinęła się w II połowie 1940 r. Zob. szerzej, Max du Prel, Podręcznik dla Generalnego<br />
Gubernatorstwa w Polsce. Przegląd obszaru, ukształtowania i historii, Kraków<br />
1940, s. 173.<br />
24. Por. J. Gapys, Sytuacja ekonomiczna wielkiej własności ziemskiej w rolnictwie<br />
w dystrykcie radomskim 1939-1945, „Studia Kieleckie. Seria Historyczna” 2004, nr<br />
4, pod red. E. Słabińskiej, Kielce 2004, s.139-169.<br />
zachowanie wielkiej własności ziemskiej, czyli w praktyce<br />
zakaz parcelacji 25. W niektórych regionach Generalnego<br />
Gubernatorstwa dochodziło nawet do deparcelacji 26. Wobec<br />
niechęci ziemian proces ten zachodził głównie w Liegenschaftach<br />
27 . W świetle dostępnych źródeł na terenie badanego<br />
powiatu tego zjawiska nie odnotowano. O ile nie zamierzano<br />
likwidować własności ziemiańskiej (przejęcie miało nastąpić<br />
po wojnie), o tyle dążono do tego by ziemian sprowadzić jedynie<br />
do roli kadry rolniczej, tj. kierowników lub zarządców<br />
warsztatów, czyli tzw. Betriebsleiterów. Dla Niemców racją<br />
istnienia ziemiaństwa było wyprodukowanie i dostarczenie<br />
jak największej ilości ziemiopłodów na rzecz III Rzeszy 28 .<br />
25. W. Zaklika w swoich spisanych po latach wspomnieniach z czasu II wojny wskazuje,<br />
że Niemcy zaprzestali parcelacji by nie zniweczyć zdolności produkcyjnych<br />
polskiego rolnictwa, które w wyniku parcelacji zostało by rozdrobnione na szereg<br />
małych ledwie wegetujących gospodarstw niezdolnych do szerszej produkcji rynkowej.<br />
W interesie niemieckim leżała przecież intensyfikacja rynkowej produkcji rolnej<br />
T. Zaklika, Wspomnienia..., s. 13.<br />
26. W dystrykcie warszawskim w Węgrowie do jednego z majątków w promieniu<br />
1km od folwarku włączano gospodarstwa karłowate oraz właścicieli do personelu<br />
roboczego gospodarstwa, AAN, Delegatura, sygn. 202/III-28, t.1, k. 23.<br />
27. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 209-210.<br />
28. Wraz z umacnianiem się okupacji w Polsce daje się zauważyć proces wypierania<br />
z <strong>niemieckich</strong> pism urzędowych określenia „Gutsbesitzer” (właściciel ziemski,<br />
ziemianin), na rzecz „Betriebsleitera” (kierownik warsztatu, przedsiębiorstwa) jako<br />
element sprowadzenia obywateli ziemskich do poziomu li tylko grupy zawodowej,<br />
AAN, RGO, sygn. 70a, k. 54; H. Tukalski – Nielubowicz, Pół wieku wspomnień.<br />
Jędrzejów 1943-1945, cz.3, t. IV, Ossolineum, sygn. 15444/II, s. 171.<br />
64
W związku z tym objęcie ziemiaństwa ścisłą kontrolą, zdaniem<br />
Niemców było warunkiem prowadzenia racjonalnej polityki<br />
rolnej.<br />
Istotnym elementem polityki niemieckiej było dostosowanie<br />
struktury rolnej i własnościowej do swoich celów.<br />
Wychodzono z założenia, że własność ziemiańska, miała nie<br />
tylko produkować na potrzeby państwa, ale również stać się<br />
bazą działania dla rozmaitych organizacji. Stąd też polityka<br />
własnościowa, choć w założeniu oparta na określonych zasadach<br />
(miano przejmować majątki pożydowskie, opuszczone<br />
i źle gospodarowane) 29 , w praktyce traktowana był instrumentalnie.<br />
Poprzez dowolną interpretację zasad wytwarzano<br />
w środowisku ziemiańskim niepewność jutra, która sprzyjała<br />
postawom lojalizmu. W powiecie starachowickim, podobnie<br />
jak w całym regionie (dystrykt radomski), część majątków została<br />
przejęta po zarząd niemiecki. W dystrykcie radomskim<br />
odsetek ten wahał się w granicach 25 % (realnie blisko 250<br />
majątków) 30 , podczas gdy w badanym powiecie można szacować,<br />
że takich majątków było co najmniej 30-40 %. O ile<br />
w regionie własność ziemiańską przejmowało szereg instytucji<br />
<strong>niemieckich</strong>, tj. Główny Wydział Lasów, Wehrmacht, Waffen<br />
– SS, Policja, dystryktowe i powiatowe organy aparatu rolnego,<br />
instytucje administracji ogólnej i zakłady przemysłowe,<br />
nakładano zarządy komisaryczne lub dokonywano konfiskaty<br />
na rzecz skarbu niemieckiego - Liegenschaftshauptverwaltung<br />
- Zarząd Nieruchomości Ziemskich, o tyle w powiecie<br />
starachowickim obserwowane były przede wszystkim zajęcia<br />
dóbr na rzecz skarbu niemieckiego. Nie dysponujemy szczegółowymi<br />
wykazami, stąd dane szacunkowe. Na podstawie<br />
przekazów pośrednich 31 , można oszacować, że Ligenschafty<br />
objęły co najmniej 1/3 majątków. Z całą pewnością wiadomo,<br />
że na terenie powiatu starachowickiego funkcjonował więcej<br />
niż 1 z 33 Oberleitungów znajdujących się na terenie dystryk-<br />
29. Zob. szerzej, K. Lash, Rozporządzenia Generalnego Gubernatora, Radom 1940;<br />
Archiwum Państwowe w Krakowie. Oddział na Wawelu (dalej: APKrw), Archiwum<br />
Dzikowskie Tarnowskich (dalej: ADzT), sygn. 1222, bp., Okólnik Nr 12 Związku<br />
Przemysłowego w Krakowie. Zasady konfiskaty majątku prywatnego; .AAN, Delegatura,<br />
sygn. 202/I-43, k. 28; AAN, Rada Główna Opiekuńcza 1939-1945,(dalej;<br />
RGO), sygn. 70a, k. 208; w. Jatrzębowski, Gospodarka niemiecka..., s. 299; Max du<br />
Prel, Das Deutsche Generalgouvernement..., s. 250-253; por. też, AAN, RGG, sygn.<br />
995; 1255; Rozporządzenie o konfiskacie majątku prywatnego w GG z dn. 24 I 1940<br />
r., (DR 1940, cz. I, s. 23); APKrw, ADzT, sygn. 1222, bp., Okólnik Nr 12 Związku<br />
Przemysłowego w Krakowie. Zasady konfiskaty majątku prywatnego.<br />
30. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 28; W. Jatrzębowski, Gospodarka...,<br />
s. 299; S. Meducki, Wieś kielecka...., s. 119; Cz. Szczepańczyk, <strong>Polityka</strong> okupanta<br />
<strong>wobec</strong> spółdzielczości wiejskiej w GG 1939-1945, Warszawa 1978, s. 26.<br />
31. AAN, RGO, sygn. 771-773; sygn. 1962, k. 4.<br />
65
tu radomskiego 32 . Największymi majątkami zabranym na Liegenschaft<br />
był Pakosław oraz Kroczów 33 .<br />
Niemcy też od początku okupacji dążyli do przystosowania<br />
struktury dóbr ziemiańskich do swoich celów 34 . Zasadą<br />
było, aby w każdym majątku co najmniej 1/3 użytków rolnych<br />
stanowiły grunty orne. Dla wielu majątków w powiecie starachowickim<br />
było to trudne do uzyskania i zmuszało właścicieli<br />
do wprowadzania zmian w dotychczasowej praktyce gospodarowania.<br />
Zalecano również powiększanie areału pod uprawę<br />
roślin okopowych motylkowych, oleistych, a od 1944 roku<br />
nawet koksagizu - rośliny, której miano uzyskiwać gumę 35 .<br />
Z polityką preferencji nieodłącznie związane były tzw.<br />
przywileje eksploatacyjne dla ziemian. Z jednej strony mieli<br />
32. Kreis Radomsko. Distrikt Radom. Landwirtschaftlichen Auskunftsbuch, Radomsko<br />
1944, s. 15-20; Cz. Madajczyk, <strong>Polityka</strong> III Rzeszy w okupowanej..., t. I, s. 529;<br />
Archiwum Państwowe w Kielcach. Oddział w Pińczowie (dalej: APPn), Kreishauptmann<br />
Busko, sygn. 1, k. 1.<br />
33. M. Rutkowska, Wspomnienia o mojej matce Janinie Czaplińskiej, BN, sygn. III<br />
10058, akc. 7790, k. 90; Tejże, Struna bolesnej pamięci. Wspomnienia z okresu okupacji<br />
i lat powojennych, BN, III 7924, k. 1.<br />
34. Zaznaczyć trzeba, że na ogół niemiecka statystyka urzędowa gruntów użytkowanych<br />
rolniczo w poszczególnych powiatach obejmowała zaledwie do 70 % powierzchni<br />
w stosunku do danych GUS-u z 1931 r., AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43,<br />
t. 1, k. 15.<br />
35. APR, Akta Gminy Kozienice, sygn. 341, k. 34-35; Archiwum Państwowe w Kielcach.<br />
Oddział w Pińczowie (dalej: APPn), Kreishauptmann Busko 1939-1945 (dalej:<br />
Kreishauptmann Busko), sygn. 16, k. 11; L. Turnau, Wspomnienia..., k. 23.S. Turnau,<br />
Pamiętnik z wojny..., t. III, k. 34.<br />
oni łatwiejszy dostęp do tanich kredytów, np. na zakup nawozów<br />
czy maszyn rolniczych, pierwszeństwo w dostawach<br />
parku maszynowego, nawozów sztucznych i opału. Majątki<br />
zostały zwolnione z szarwarku i dostarczania podwód. Z dóbr<br />
ziemiańskich prowadzono też w umiarkowany pobór siły roboczej<br />
na roboty do Niemiec, a w razie niedoborów siły roboczej,<br />
administracja niemiecka na zasadzie przymusu kierowała<br />
ludność małorolną do pracy w majątkach, szczególnie<br />
widoczne to było w Liegenschaftach 36 .<br />
<strong>Polityka</strong> intensyfikacji, a w praktyce preferencji dla wielkiej<br />
własności, obejmowała też szereg pociągnięć administracji<br />
niemieckiej, które miały na celu obniżenie kosztów produkcji.<br />
Jedną z najważniejszych była kwestia podatków. Wobec<br />
folwarków zastosowano degresję w wymiarze podatku gruntowego<br />
i innych świadczeniach na rzecz okupanta. Wprawdzie<br />
w 1939 roku wprowadzono podwyżkę podatku gruntowego<br />
(nie objęła ona majątków pow. 100 ha), to jednak bardziej<br />
dotkliwa była ona <strong>wobec</strong> drobnej własności. Odnotowano<br />
wzrost nawet o 300 %, podczas gdy w dobrach ziemiańskich<br />
do 100 ha, było to zaledwie 50 % 37 . W kolejnych latach, gdy<br />
36. W. Jastrzębowski, Gospodarka niemiecka..., s. 297-299.<br />
37. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 175-176; AAN, Delegatura, sygn. 202/<br />
II-6, k. 20; sygn. 202/I-43, t. 1, k. 172; Rozporządzenie o podwyższeniu podatku<br />
gruntowego na rok podatkowy 1940 z dn. 16 III 1940, (DR 1940, cz. I, s.109), Lash,<br />
Rozporządzenia... ; S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t. II, k. 51; zob. też akta finansowe<br />
66
począwszy od 1941 roku dokonywano rokrocznie drastycznych<br />
podwyżek podatków, tendencja degresji dla folwarków<br />
została utrzymana. Przykładowo podatek specjalny na wojsko<br />
pobierany przy podatku gruntowym dla gospodarstw chłopskich<br />
wynosił 200 % podatku gruntowego, to dla folwarków<br />
do 100 ha – 100%, a powyżej zaledwie kilka procent. Majątki<br />
pozostające w ręku Niemców ten podatek nie objął 38 .<br />
Istotnym elementem cięcia kosztów w majątkach było<br />
unormowanie, a w zasadzie obniżenie kosztów pracy 39 . Było<br />
to możliwe, przynajmniej teoretycznie na skutek zamrożenia<br />
płac i cen 40 . Ustalono precyzyjnie obowiązujące stawki dla<br />
robotników dniówkowych i tych pracujących na kontraktach<br />
rocznych, sezonowych oraz <strong>wobec</strong> ordynariuszy. Oparto je na<br />
dóbr Złotolasy, APCz, ADZZSt, sygn. 77, Rachunek za podatek gruntowy i samorządowy<br />
za XI-XII 1939r; Wykaz podatków należnych w gm. Złoty Potok stan na<br />
1 I 1940 r; sygn. 80, Wykaz podatku dochodowego za rok 1939/1940; AAN, Delegatura,<br />
sygn. 202/I-43, t. 1, k. 173; Por. W. Jastrzębowski, Gospodarka niemiecka...,<br />
s.298; M. Walewska, W cieniu ustawy o reformie rolnej. Kronika wydarzeń od<br />
1 września 1944 do 4 marca 1945, BN, sygn. akc. 14272, k. 19.<br />
38. CAW, Oddział VI Sztabu, sygn. 1777/90/442, k. 9-10; sygn. 1777/90/479, k. 36<br />
39. Archiwum Państwowe w Krakowie. Oddział na Siennej (dalej: APKr), Kreishauptmann<br />
Kraków, sygn. SMKR 2, k. 9; Rozporządzenie o wprowadzeniu obowiązku<br />
pracy dla polskiej ludności Generalnego Gubernatorstwaz dn. 26 X 1939 r.,<br />
(DR 1939, s. 6), K. Lash, Rozporządzenia....<br />
40. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 210; Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong> ludnościowa<br />
i ekonomiczna..., s. 415; S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t. I, k. 98.<br />
taryfie polskiej z 1938 roku 41 . Z małymi korektami w 1943 r.<br />
obowiązywały one do końca okupacji. W praktyce na skutek<br />
stosowania się większości ziemian do zarządzeń <strong>niemieckich</strong><br />
pensje pracowników rolnych były zgodne z wytycznymi okupanta.<br />
Pensje ordynariuszy, wahały się od 60 zł (rzemieślnicy)<br />
do 35 zł (fornale) na kwartał. Deputaty zbożowe i inne rodzaje<br />
ordynarii były sukcesywnie obniżane, np. od 1940 r. deputat<br />
wynosił już tylko 1 q zboża, <strong>wobec</strong> 3 q w 1939 roku. Dochody<br />
innych kategorii robotników zamykały się w granicach 3-5 zł<br />
(praca przy orce), a przy innych czynnościach od 1-3 zł. Płace<br />
robotników były nieproporcjonalne do osiąganych dochodów<br />
przez majątki i nie pokrywały rosnących kosztów utrzymania<br />
42 . Wpływ na tak niskie uposażenia miał nie tylko czynnik<br />
ekonomiczny, ale głównie aspekt społeczny, tj. niechęć ziemian,<br />
z racji niskiej świadomości społecznej robotników, do<br />
podwyżek płac 43 .<br />
Niemcy by skutecznie realizować cele postawione przed<br />
polskim rolnictwem, w pierwszej kolejności przed wielką<br />
własnością ziemską, organizowali też tzw. otoczenie rolni-<br />
41. Zob. szerzej na temat stawek w poszczególnych kategoriach, APR, Gubernator<br />
Dystryktu Radomskiego 1939-1945, (dalej: GDR), sygn. 380, k. 2; sygn. 796, k. 91-<br />
92.<br />
42. APCz, sygn. ADZZSt, sygn. 75, Płace najmu do robót rolnych w Złotolasach za X<br />
1939; APŁ, Archiwum Majątku Rogów, (dalej: AMR), sygn. 12, Kontrola najmu za<br />
miesiące IX, XII 1940, V, VI, X 1941 r.<br />
43. J. Gapys, Postawy społeczno-polityczne..., s. 175-178.<br />
67
cze. Przeorganizowano Izbę Rolniczą wg własnych wzorców<br />
44 . Izba koordynowała rozwój i nadzorowała działalność<br />
dóbr uznanych za majątki Rechtsgut i Musterbetrieb. Z tym<br />
statusem wiązał się szereg przywilejów, m.in. obniżka kontyngentów,<br />
dodatkowe subwencje itp. Na terenie Generalnego<br />
Gubernatorstwa takich majątków było 15 i kilkadziesiąt gospodarstw<br />
wielkochłopskich 45 . Często w tych dobrach odbywały<br />
się szkolenia i wystawy rolnicze 46 . Izba ponadto zajmowała<br />
się dystrybucją wyselekcjonowanego zboża, ras zwierząt<br />
do majątków i gospodarstw chłopskich. Izba patronowała również<br />
zakładaniu w majątkach ośrodków elity siewnej i gniazd<br />
zarodowych, zwłaszcza rogacizny. Dobra te miały poprzez<br />
44. W 1941 r. utworzono Izbę dla Gospodarki Ogólnej w Generalnym Gubernatorstwie<br />
w Krakowie, która dzieliła się na szereg grup: przemysłu, handlu, wyżywienia<br />
i rolnictwa itd., zob. szerzej na temat struktury Izby Rolniczej i jej oddziałów terenowych,<br />
S. Meducki, Wieś kielecka..., s. 66.<br />
45. Status taki posiadały Paśmiechy (pow. miechowski) będące własnością W. Karwackiego.<br />
Dość liczna sieć gospodarstw wzorcowych została zorganizowana w powiecie<br />
koneckim. Istniały tam dwa majątki wzorcowe, obydwa pozostające w zarządzie<br />
Liegenschaftu – Modliszewice i Korytków, AAN, Delegatura, sygn. 202/VI-3, k.<br />
62.W. Karwacki, Wspomnienia 1895-1980, Ossolineum, sygn. 15436/II , k. 123. Zakładano<br />
również „gospodarstwa wzorowe” spośród własności chłopskiej. W dystrykcie<br />
radomskim przypadało średnio 5 takich gospodarstw na powiat. Były to z reguły<br />
gospodarstwa duże do 25 ha, które korzystały z szerokich subwencji. Zob. szerzej, S.<br />
Meducki, Wieś kielecka.., s. 63.<br />
46. APCz, Akta Gminy Żarki, sygn. 323. Pismo burmistrza gm. Żarki z dnia 26.X1940<br />
do właścicieli ziemskich w celu stawienia się na wystawę i szkolenie w majątku Witkowice;<br />
Zob. szerzej na temat szkolnictwa rolniczego i propagandy rolniczej na wsi<br />
polskiej w dystrykcie radomskim, S. Meducki, Wieś kielecka..., s. 88 – 104.<br />
swoją działalność przyczyniać się uszlachetniania produkcji<br />
rolnej w gospodarstwach chłopskich. Izba koordynowała też<br />
zbyt płodów rolnych oraz dostawy środków produkcji do majątków<br />
47 .<br />
Bezpośrednim jednak odbiorcą płodów rolnych i dostawcą<br />
środków produkcji do folwarków były Powiatowe Spółdzielnie<br />
Handlowo-Rolnicze (tzw. Kreisgenossenschafts),<br />
które w zasadzie w powiatach były monopolistami 48 . Choć<br />
w praktyce PSH-R miały też na celu ujęcie zbiorów, to propaganda<br />
niemiecka wskazywała, że ich głównym zadaniem<br />
jest podniesienie dochodowości gospodarstw oraz dobrobytu<br />
członków 49 . Członkami PSH-R przymusowo uczyniono po-<br />
47. W. Karwacki, Wspomnienia..., k. 133; APK, Plakaty i afisze 1939-1945, sygn.<br />
88-II-6. Plakat do Rolnictwa Polskiego o rozpoczęciu działalności Izby Rolniczej<br />
w Kielcach. Zima 1939/1940; Archiwum Państwowe w Piotrkowie. Odział w Tomaszowie<br />
Mazowieckim (dalej:APT), Akta Gminy Długie, sygn. 315. Plakat do Rolnictwa<br />
Polskiego. Styczeń 1940 r.; S. Meducki, Wieś kielecka.., s. 67<br />
48. Spółdzielnie podlegały bezpośrednio agendom dystryktowym Centralnego Urzędu<br />
Rolniczego (Landwirtschaftliche Zentralstelle) w Krakowie, AAN, Centralny<br />
Urząd Rolniczy (dalej: CUR), sygn. 388-389; AAN, AK, sygn. 203/XII-18, k. 1-2;<br />
Archiwum Państwowe w Piotrkowie Trybunalskim (dalej:APP), Akta Gminy Gorzkowice,<br />
sygn. 556. Pismo z dn. 23 I. 1941 Komisarza Państwowych Spółdzielni Handlowo<br />
- Rolniczych w Krakowie do wszystkich Oddziałów Spółdzielni Handlowo –<br />
Rolniczych na terenie Generalnego Gubernatorstwa; S. Turnau, Pamiętnik z wojny...,<br />
t. VII, BN, sygn. 10571/7, k. 136-137; AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, k. 210.<br />
49. AAN, AK, sygn. 203/VII-42, Meldunek sytuacyjny nr 3 z dn. 20 IX 1941 r.; APR,<br />
SOR, sygn. 476, Postanowienie Sądu o założeniu PSHR w Ostrowcu. Akt z 17 VII<br />
1940 r. akt 54/40; sygn. 476, s. 30. Protokół nr 2 Zwyczajnego Walnego Zebrania PSR<br />
-H w Ostrowcu z dn. 14 VII 1941 r.; Zob. szerzej, T. Zwierkowski, Wspomnienia....,<br />
68
przez wykupienie udziałów (1 udział 100 zł) ziemian. Liczba<br />
wykupionych przez majątki udziałów w zależności od wielkości<br />
majątku wahała się od 5-200 udziałów. Tak uzyskany<br />
kapitał służył wymianie handlowej między dobrami a Spółdzielnią<br />
50 . Jedną z prężniej działających Spółdzielni należała<br />
ta zorganizowana w Starachowicach (17 lipca 1940 r.). W Radzie<br />
Nadzorczej zasiadali: jako przewodniczący książę Ksawery<br />
Drucki-Lubecki z Bałtowa, zastępcą jego był Henryk<br />
Cichowski, członkiem Henryk Chrzanowski z Krzyżanowic.<br />
W maju 1941 r. grono to zostało uzupełnione o osoby Janusza<br />
Gombrowicza i Władysława Jasieńskiego 51 .<br />
Powyższe posunięcia, zbiegły się w czasie z planowaną<br />
przez Niemców modernizacją dóbr ziemiańskich. Stąd w kilku<br />
pierwszych latach okupacji administracja niemiecka podjęła<br />
na gigantyczną skalę akcję modernizacyjną, tj. mechanizację,<br />
chemizację i uszlachetnianie zwierząt hodowanych i roślin<br />
uprawnych w majątkach. Akcja ta objęła również powiat starachowicki.<br />
Mechanizacja produkcji, nawożenie czy nowe<br />
k. 32; S. Turnau, Pamiętnik z wojny...., t. VII, k. 136-137; Cz. Szczepańczyk, <strong>Polityka</strong><br />
okupanta <strong>wobec</strong> spółdzielczości wiejskiej w GG 1939-1944, Warszawa 1978, s. 125-<br />
130.<br />
50. APR, SOR, sygn. 476, Protokół założycielski PSR-H w Ostrowcu Świętokrzyskim<br />
z odpowiedzialnymi udziałami z dn. 2.VII 1940 r.<br />
51. APR, SOR, sygn. 848, k. 2, 5, 35 i nn, 50, 57; J. Gapys, Miejsce i rola ziemian<br />
w niemieckiej administracji rolnej w dystrykcie radomskim w latach 1939-1945, w:<br />
„Dwór-wieś-plebania na ziemiach polskich w XIX i XX wieku” Kielce 2003, s. 55-71.<br />
odmiany w uprawie czy hodowli, miały przyczynić się do radykalnego<br />
wzrostu wydajności z ha. Do 1943 roku na teren<br />
Generalnego Gubernatorstwa przywieziono z Niemiec prawie<br />
1500 traktorów, w tym dystrykt radomski otrzymał 93 traktory<br />
52 . Trafiły one zarówno do majątków pozostających w ręku<br />
polskim, jak i pod zarządem niemieckim 53 . Jeden z takich traktorów<br />
(Lanz – Buldog) zakupił Władysław Miklaszewski ze<br />
Starosiedlic (gm. Krzyżanowice) 54 .<br />
Niemcy też na korzystnych warunkach (m.in. tani kredyt)<br />
do 1943 roku dostarczyli do Generalnego Gubernatorstwa<br />
1000 młockarni i blisko 140 tysięcy różnych maszyn<br />
i narzędzi rolniczych (siewniki, pługi, żniwiarki). Głównymi<br />
nabywcami byli przeważnie ziemianie. Ze względu na brak<br />
szczegółowych wykazów, trudno wskazać jaki odsetek trafił<br />
do badanego środowiska ziemiańskiego 55 . Mimo tak gigan-<br />
52. Według źródeł <strong>niemieckich</strong> na obszarze Generalnego Gubernatorstwa w 1939<br />
roku znajdowało się tylko 150 traktorów, spośród których sprawnych było tylko 30<br />
sztuk, Max du Perl, Das Generalgouverment...,s. 274; por. S. Meducki, Wieś kielecka...,<br />
s. 87; T. Zwierkowski, Wspomnienia..., k. 49.<br />
53. W tym do jesieni 1940 roku – 110 sztuk, Max du Prel, Das Generalgouvernement...,<br />
s. 274; AAN, Delegatura, 202/VI-2, k. 304; Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong> ludnościowa...,<br />
s. 259; Tenże, Polska i Polacy w drugiej wojnie światowej, Poznań 1993, s.<br />
211,215; Sz. Rudnicki, Ziemiaństwo..., s. 115. Por. S. Meducki, Wieś kielecka..., s. 87.<br />
54. APK, Wojewódzki Urząd Ziemski 1945-1949 (dalej: WUZ), sygn. 610, k. 123.<br />
55. Max du Prel, Das Generalgouvernement..., s. 274; Cz. Madajczyk, Faszyzm<br />
i okupacje..., t. I, s. 563; W. Jastrzębowski, Gospodarka niemiecka..., s. 321-326; Cz.<br />
Łuczak, <strong>Polityka</strong> ludnościowa i ekonomiczna..., s. 260-261; Sz. Rudnicki, Ziemiań-<br />
69
tycznego wysiłku reglamentowanie asortymentu prowadziło<br />
do niedoborów. Już wiosną 1941 r. odczuwalne były braki<br />
części zamiennych do maszyn i narzędzi, żelaza, smarów, nafty,<br />
węgla i odzieży 56 . Niedobory uzupełniane były na czarnym<br />
rynku głownie u kupców wyznania mojżeszowego 57 .<br />
Administracja niemiecka, by podnieść plony, już w 1940<br />
roku podjęła akcję radykalnego zwiększenia zużycia nawozów,<br />
głównie w dobrach ziemskich 58 . Wobec niewystarczającej<br />
podaży krajowej, importowano większe ilości nawozów<br />
z Niemiec. Nawóz zbywano po niskich cenach, niekiedy nawet<br />
niższych od przedwojennych 59 . Ziemianie mogli też skorzystać<br />
z preferencyjnych kredytów, który przydzielały m.in.<br />
PSH-R 60 . Wg <strong>niemieckich</strong> źródeł już wiosną 1940 roku zużycie<br />
nawozów potasowych wzrosło o 250%, azotanów 140%,<br />
superfosfatów o ponad 100% 61 . Natomiast wywiad polski donosił,<br />
że zużycie to spadło nawet o 20% w stosunku do 1938<br />
roku 62 .<br />
Zwiększenie wydajności z ha miały też zagwarantować<br />
szlachetne rasy zwierząt hodowlanych oraz nowe wysokoplenne<br />
odmiany zbóż i okopowych 63 . Postawiono szczególnie<br />
na uszlachetnianie ras bydła opasowego i mlecznego oraz<br />
trzody chlewnej, nie tylko w majątkach ziemiańskich 64 , ale<br />
pośrednio przez (ośrodki zarodowe w dobrach ziemskich)<br />
u drobnej własności 65 . Działania te obliczone były na radykalny<br />
wzrost produkcji mleka i mięsa. W latach 1939-1941 na<br />
teren Generalnego Gubernatorstwa dostarczono 4 200 sztuk<br />
bydła zarodowego, 17 300 sztuk owiec oraz prawie 12 tysięcy<br />
sztuk trzody chlewnej (głównie z Danii). Ze względu jednak<br />
stwo..., s. 115; AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 53; T. Zwierkowski, Wspomnienia...,<br />
k. 32.<br />
56. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 210.<br />
57. T. Zwierkowski, Wspomnienia..., k. 28, 35; S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t. VII,<br />
k. 29-30; por. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 210.<br />
58. Max du Prel, Das Generalgouvernement..., k. 274-275, W. Jastrzębowski, Gospodarka<br />
niemiecka..., s. 321-326; AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t.1, k. 51.<br />
59. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 51; S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t.<br />
III, k. 64.<br />
60. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t.1, k. 51. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t.<br />
1, k. 52; T. Zwierkowski, Wspomnienia..., k.32; AAN, Delegatura, sygn. 202/VI-2, k.<br />
1; APR, PSH-R Radom, sygn. sygn. 4, k. 6.<br />
61. Max dr Prel, Das Deustche Generalgouvernement..., s. 275; por. Cz, Łuczak, <strong>Polityka</strong>...,<br />
s. 260-261.<br />
62. AAN, Delegatura, sygn. 202/VI-2, k. 7.<br />
63. W. Jastrzębowski, Gospodarka niemiecka..., s. 321-326.<br />
64. Majątki nie prowadziły do tego czasu masowego chowu trzody chlewnej. Ziemiaństwo<br />
ograniczało się głównie do utrzymywania materiału zarodowego. Zobacz<br />
na temat hodowli trzody chlewnej w majątkach ziemiańskich w okresie II RP w woj.<br />
kieleckim., M. B. Markowski, Obywatele ziemscy w województwie kieleckim 1918-<br />
1939, Kielce 1993, s. 74-75.<br />
65. Max du Prel, Das Deutsche Generalgouvernement..., s. 275; AAN, Delegatura,<br />
sygn. 202/II-6, k. 20, APT, Akta Gminy Mikołajów, sygn. 437, Okólnik PSH-R w Tomaszowie<br />
Mazowieckim w sprawie ewidencji bydła w gminie; APR, GDR, sygn.<br />
292, k. 90 i nn.<br />
70
na pobór kontyngentu, choroby i pomór zwłaszcza świń, nie<br />
przyczyniło się to do radykalnej poprawy pogłowia rogacizny<br />
i nierogacizny. Ziemianie, w tym i właściciele folwarków<br />
gospodarujący w powiecie starachowickim, zostali zmuszeni<br />
do zwiększenia pogłowia trzody chlewnej, bądź do zaprowadzenia<br />
takowej w warsztatach rolnych 66 . Majątki stały się<br />
gniazdami zarodowymi trzody, prosięta miały trafić do gospodarstw<br />
chłopskich 67 . Wobec stosunkowo niewielkich ilości<br />
dostarczonego materiału siewnego i sadzeniaków z Niemiec<br />
oraz niskiej odporności na choroby w polskim ostrym klimacie<br />
68 , nakazano w folwarkach prowadzić ośrodki nasiennictwa<br />
i uprawiać polskie odmiany. Zakładano, że w ciągu kilku lat<br />
na bazie tych ośrodków zostanie wymieniony materiał siewny<br />
używany w polskim rolnictwie 69 .<br />
Opisane powyżej kierunki polityki rolnej okupanta tworzyły<br />
otoczenie i bazę do eksploatacji wielkiej własności<br />
i całego rolnictwa w Generalnego Gubernatorstwa. Najważniejszą<br />
formą wyzyskiwania polskiego rolnictwa na rzecz III<br />
66. AAN, Delegatura, sygn. 202/VI-II, k. 3-4.Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong>..., s. 272; S. Meducki,<br />
Wieś kielecka..., s. 149; T. Zwierkowski, Wspomnienia..., k. 31.<br />
67. APP, Akta Gminy Gorzkowice, sygn. 524, Pismo Wydziału Wyżywienia i Rolnictwa<br />
do Zarządu Gminy w Gorzkowicach z dn. 20 VIII 1940 r.<br />
68. Niekiedy plony były nawet niższe o 1/3 od polskich odmian, S. Turnau, Pamiętnik<br />
z wojny..., t. IV, k. 39..<br />
69. T. Zwierkowski, Wspomnienia..., k. 49.Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong>..., s. 259; AAN, Delegatura,<br />
sygn. 202/I-43, k. 48; S. Meducki, Wieś kielecka..., s. 129.<br />
Rzeszy były kontyngenty. Do 1941 r. <strong>wobec</strong> stosunkowo niskich<br />
kosztów wojny oraz intensywnej modernizacji rolnictwa<br />
w Generalnym Gubernatorstwie, kontyngenty były stosunkowo<br />
niewysokie i obejmowały ograniczoną listę płodów rolnych,<br />
np. kontyngent zbożowy wynosił ok. 6 q, przy wydajności<br />
od 8-16 q z ha, ziemniaczany 30 q, <strong>wobec</strong> 100-150 q z ha 70 .<br />
Od 1941 roku, nie tylko objęto kontyngentem większą liczbę<br />
ziemiopłodów, zwiększono jego wymiar, to jeszcze wprowadzono<br />
kontrolę transportów niemal wszystkich ziemiopłodów<br />
oraz zwierząt, ogłaszając na czas zbirów stan wyjątkowy 71 .<br />
Od 1942 roku kontyngenty rozciągnięto niemal na<br />
wszystkie produkty rolne (np. na słomę i siano). Kontyngent<br />
zbożowy wynosił w różnych okolicach od 6 q – 11 q z ha<br />
zbóż chlebowych (pszenica, jęczmień, żyto) oraz 4-8 q z ha<br />
obsianego zbożami paszowymi (owies i rośliny strączkowe).<br />
Kontyngent ziemniaków wahał się w granicach 25-30 q z ha.<br />
Na kontyngent mięsny rolnicy byli zobligowani oddać ¼ pogłowia<br />
hodowanego w gospodarstwie 72 . Kontyngent mleczny<br />
od krowy podwyższono z 300 l na 700 l rocznie, a w styczniu<br />
70. AAN, RGO, sygn. 70a, k. 72-73.<br />
71. APCz, Akta Gminy Żarki, sygn. 328, Pismo burmistrza z dn. 17 X 1941 r. do<br />
sołtysów w gminie w sprawie zwalczania handlu pokątnego; AAN, RGO , sygn. 70a,<br />
k. 73.<br />
72. CAW, Prasa konspiracyjna, sygn. 460/62/5; Oddział VI Sztabu, sygn. 1777/90/473,<br />
k. 100-101; S. Meducki , Wieś kielecka..., s. 203.<br />
71
1944 r do 1000 l 73 . Jednocześnie, <strong>wobec</strong> rosnących potrzeb<br />
Niemiec, wzmożona została kontrola majątków. Szczególnie<br />
częste najścia służbowe odnotowano w powiatach położonych<br />
w bezpośrednim sąsiedztwie Radomia stolicy dystryktu,<br />
a więc w powiecie radomskim i starachowickim 74 . Skrupulatny<br />
nadzór oraz sankcje w zasadzie uniemożliwiały obejście<br />
kontyngentu. Można jedynie było na różne sposoby opóźniać<br />
dostawę (np. łapówka, ukrywanie zbiorów, handel na czarnym<br />
rynku, opóźnianie dostaw na skutek działalności podziemia<br />
itp.), by ostatecznie go wykonać 75 . Wobec opornych stosowano<br />
terror 76 , często przybierał on formę sankcji karnych - kara<br />
chłosty i grzywny, uwięzienie do czasu dostarczenia kontyngentu,<br />
konfiskata części mienia lub majątku, palenie zabudowań,<br />
wysyłka do obozów koncentracyjnych czy pracy, ostateczności<br />
rozstrzelanie na miejscu. Dotyczyło to wszystkich<br />
73. AAN, AK, sygn. 203/III-75, k. 309.<br />
74. Szczególnemu nadzorowi były poddane majątki ziemskie położone w pobliżu<br />
Radomia – stolicy dystryktu i siedziby władz. Wpadali tam co chwila urzędnicy<br />
niemieccy, albo z kontrolą, albo w celu zwiedzenia gospodarstwa lub ze względów<br />
aprowizacyjnych. Przy tym Niemcy zwracali uwagę na szatę zewnętrzną majątku, na<br />
wybielone budynki, wyczyszczone krowy, pozamiatane uliczki w ogrodzie, S. Turnau,<br />
Pamiętnik z wojny..., t. V, k. 1.<br />
75. S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t. VII, k. 14, 117; F. Zoll, Notatki, t.II, BJ, sygn.<br />
9774/III, k. 227; A Brochocki, Przeżycia moje i wrażenia w czasie II wojny światowej.<br />
Okres niemiecki 1941-1944, cz. II, BJ, sygn. 9897/III, k. 32; W. Jastrzębowski,<br />
Gospodarka niemiecka..., s. 220-229.<br />
76. Cz. Łuczak , <strong>Polityka</strong>..., s. 39.<br />
rolników bez względu na wielkość gospodarstwa 77 . W celu<br />
eksploatacji polskiego rolnictwa wykorzystywano też autorytet<br />
elit społecznych wsi, m.in. duchownych, urzędników<br />
i oczywiście ziemian, zmuszając ich do uczestnictwa w aparacie<br />
pomocniczym administracji rolnej. Ziemianie zasiadali<br />
w Wiejskich i Gminnych Komisjach Produkcji Rolnej, Wiejskich<br />
i Gminnych Komisjach Kontyngentowych, Komisjach<br />
Kwalifikacyjnych, Komasacyjnych i Gminnych Sekcjach Warzywniczych.<br />
Na zasadzie dobrowolności zaś pełnili funkcje<br />
honorowych korespondentów Statistische Amt w Krakowie.<br />
Jako członkowie Komisji Kontyngentowej odpowiadali osobiście<br />
przed władzami niemieckimi za wykonanie kontyngentów<br />
przez rolników. Za opóźnianie dostaw, czy sabotaż, prewencyjnie<br />
byli zatrzymywani jako zakładnicy, aż do momentu<br />
wykonania kontyngentu. Ogółem w Generalnym Gubernatorstwie<br />
działało blisko 1800 korespondentów honorowych,<br />
w tym w dystrykcie radomskim - 461, a w interesującym<br />
nas powiecie starachowickim ponad 20, a blisko 12% gmin<br />
w ogóle nie miało takiej osoby. Na wspomnianym obszarze<br />
w gronie korespondentów zasiadał Michał Jasieński właściciel<br />
Woli Siennickiej. Ogółem w skali dystryktu radomskiego<br />
było 8 ziemian, a na pozostałych terenach Generalnego Gu-<br />
77. AAN, Delegatura, sygn. 202/II-23, k. 17; AK, sygn. 203/X-67, k. 10; AAPn, Kreishauptmann<br />
Busko, sygn. 19, k. 26-27; S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., cz. II, t. I, k.<br />
140-14. AAN, AK, sygn. 203/X-67, k. 3-7; Cz. Łuczak, <strong>Polityka</strong>..., s. 399.<br />
72
ernatorstwa – 3. Z kolei Henryk Chrzanowski z Krzyżanowic<br />
od 1942 r. pełnił funkcję przewodniczącego Powiatowej<br />
Komisji Komasacyjnej z siedzibą w Starachowicach 78 . Niemcy<br />
w ciągu 4 lat planowali objęcie melioracją ok. 700 000 ha<br />
ziemi, kompleksowa melioracja miała zostać przeprowadzona<br />
po wojnie 79 . W dystrykcie radomskim w pierwszym rzędzie<br />
prowadzono meliorację w dobrach pozostających pod zarządem<br />
niemieckim oraz w majątkach prywatnych szczególnie<br />
zaniedbanych w tej kwestii 80 . Ogółem na drenaż, budowę grobli<br />
i kanałów melioracyjnych, regulację rzek wydano w ciągu<br />
1940 r. przeszło 13 mln zł, a do jesieni 1941 r. nakłady na<br />
meliorację miały się zamknąć kwotą 27,05 mln zł 81 . Źródła<br />
78. APCz, Akta Gminy Żarki, sygn. 323, Pismo Kreislandwirta Mülera z dn. 11 XI<br />
1940 r. do wszystkich Zarządów Gmin w powiecie radomszczańskim. Uwagi do organizacji<br />
akcji wyżywienia w roku 1941/42; AAN, Delegatura, sygn. 202/III/8, t. 1,<br />
k. 41; por. J. Gapys, Miejsce i rola ziemian w niemieckiej administracji rolnej w dystrykcie<br />
radomskim w latach 1939-1945, w: „Dwór-wieś-plebania na ziemiach polskich<br />
w XIX i XX wieku” Kielce 2003, s. 55-71.<br />
79. Jedenaste rozporządzenie wykonawcze do rozporządzenia 23 XI 1939 r. o gospodarce<br />
wyżywienia i rolnictwa z dnia 6 III 1940 r., dot: zarządzanie gospodarką wodną<br />
(DR 1940, cz. II, s. 166), K. Lash, Rozporządzenia....; Max du Prel, Podręcznik dla<br />
Generalnego ...., s. 172.<br />
80. APP, Akta Gminy Gorzkowice, sygn. 556, Pismo Wójta gm. Gorzkowice nr 21/<br />
BP – 41.<br />
81. Handbuch..., s. 12, 101-113.<br />
polskie nie potwierdzają wielkiego optymizmu niemieckiego,<br />
co do rozmiarów prowadzonej w rzeczywistości melioracji 82 .<br />
Na terenie powiatu starachowickiego ziemianie innych<br />
funkcji w aparacie rolnym nie pełnili, inaczej było np. w powiecie<br />
buskim, gdzie funkcję doradcy wójta w Chrobrzu piastował<br />
sam ordynat margrabia Zygmunt Wielopolski właściciel<br />
Ordynacji Myszkowskiej w Chrobrzu, natomiast w Oględowie<br />
książę Krzysztof Radziwiłł z dóbr sichowskich 83 .<br />
Po klęskach na froncie wschodnim zaczął się łamać się<br />
system preferencji, choć aż do wiosny 1944 roku Niemcy<br />
starali się realizować założony plan, aczkolwiek na mniejszą<br />
skalę. Po 1942 r., a zwłaszcza od sezonu 1943/1944 r. kiedy<br />
na skutek rosnących kosztów wojny, obawiając się nadmiernej<br />
dewastacji majątków 84 oraz dążąc do zmotywowania do<br />
oddawania kontyngentów, okupant skonstruował tzw. system<br />
premiowania dostaw obowiązkowych, oparty na zachętach<br />
ekonomicznych. Już po oddaniu 20% kontyngentu zbożowego<br />
rolnikowi przysługiwały tzw. Bezugscheiny, czyli talony<br />
na zakup deficytowego w okresie okupacji asortymentu, tj.<br />
oleju, papierosów, nafty, wyrobów tekstylnych i skórzanych<br />
82. AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 210.<br />
83. Archiwum Państwowe w Kielcach Oddział w Pińczowie (dalej: APPn), Związek<br />
Gmin powiatu buskiego, sygn. 14, k. 7, 44; . por. K. Radziwiłł, Mój pamiętnik. Od<br />
feudalizmu do socjalizmu (1858-1968), BN, sygn. akc. 9213.<br />
84. AAN, Delegatura, sygn. 202/VI-3, k. 3-4; sygn. 202/III/-28, t. 1, k. 23.<br />
73
oraz artykułów żelaznych 85 . Po wykonaniu kontyngentu buraka<br />
cukrowego, przysługiwała premia w postaci kilkunastu<br />
kilogramów cukru za tonę, którego zbycie na czarnym rynku<br />
poważnie zasilało budżet majątku (cena nawet do 20 zł za kg).<br />
Z kolei przy odstawie 4 tuczników wydawano zezwolenie na<br />
legalny ubój jednej sztuki we własnym zakresie 86 . Ze względu<br />
na możliwość zakupu deficytowych artykułów oraz zysków<br />
wynikających ze sprzedaży towarów premiowych, system<br />
ten przez pewien okres cieszył się popularnością wśród rolników<br />
87 .<br />
Konsekwencją zarysowanej powyżej polityki była eksploatacja<br />
wielkiej własności ziemskiej na potrzeby niemieckie<br />
(kontyngenty, podatki, wywłaszczenia itp.). Podjęto też próbę<br />
modernizacji całego rolnictwa w Generalnym Guberna-<br />
torstwie (gospodarstwa wzorowe, majątki ośrodki zarodowe<br />
i ośrodki elity siewnej itd.). <strong>Polityka</strong> preferencji (m.in. zakaz<br />
parcelacji) oraz jej wykorzystanie przez ziemian przyczyniło<br />
się do wzmocnienia ekonomicznego majątków ziemskich, tj.<br />
akumulacja kapitału, modernizacja infrastruktury w majątkach,<br />
wymiana parku maszynowego nowe inwestycje (elektryczność,<br />
silosy itp.). Wszystkie te zjawiska obserwowane<br />
były w Generalnym Gubernatorstwie, w tym też w badanym<br />
powiecie starachowickim.<br />
85. Materiały te najczęściej były sprzedawane na wolnym rynku i stanowiły dodatkowe<br />
źródło dochodu, S. Turnau, Pamiętnik z wojny..., t. V, k. 93; L. Turnau, Wspomnienia...,<br />
k. 76; Za litr wódki (40%) otrzymywanej jako premie rolnik płacił 6,50 zł,<br />
a za 1 l wódki 45 % 7,20 zł, AAN, Delegatura, sygn. 202/I-43, t. 1, k. 99-100.<br />
86. CAW, Oddział VI Sztabu, sygn. 1777/90/ 473, k. 102-103; L Turnau, Wspomnienia...,<br />
k. 23.<br />
87. Szczególnie cenne były premie za dostawę buraka cukrowego w postaci znacznych<br />
ilości cukru. Nie było żadnych ograniczeń, co do sposobu jego spożytkowania.<br />
Często cukier stawał się ważnym środkiem płatniczym za inne deficytowe materiały,<br />
sprzedawany zasilał w poważnym stopniu budżet majątku, L. Turnau, Wspomnienia<br />
z II wojny światowej, t. 4, Ossolineum, sygn. 15638/II, s. 23; zob. szerzej na temat<br />
systemu premiowania dostaw, AAN, National Archiv (dalej: NA), T-501, R. 222, kl.<br />
878, 895-897.<br />
74
Cykl trzech fotografii (ss. 75-76) ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego przedstawia sceny z rozstrzelania około 300 żołnierzy<br />
Wojska Polskiego wziętych chwilę wcześniej do niewoli przez Wehrmacht w dniu 9 września 1939 roku w okolicy Ciepielowa w powiecie<br />
iłżeckim. Jeńcy są bez kurtek mundurowych, które dowódca niemiecki kazał im zdjąć, aby upozorować że nie są oni żołnierzami lecz „partyzantami”.<br />
Zbrodnia ta, uznawana za największą zbrodnię popełnioną na jeńcach w czasie Kampanii Wrześniowej, jest współcześnie poddawana<br />
w wątpliwość.<br />
75
Cykl pięciu fotografii (ss. 77-81) ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego zatytułowany „Niemieccy żołnierze w polskich wsiach podczas<br />
okupacji. Data: lata 1939 - 1945. Miejsce: Iłża”. Najprawdopodobniej fotografie przedstawiają w sumie trzy lub cztery różne miejscowości,<br />
być może rzeczywiście z terenu powiatu iłżeckiego. Na powyższej fotografii prawdopodobnie widać funkcjonariuszy niemieckiej policji<br />
porządkowej (Ordnungspolizei).<br />
77
Fotografia opisana jako wieś w powiecie iłżeckim, prawdopodobnie jednak chodzi o przedmieścia większej miejscowości, gdyż<br />
w latach okupacji w żadnej ze wsi powiatu iłżeckiego nie było oświetlenia ulicznego.<br />
81
Żołnierz niemiecki i dwaj polscy policjanci „granatowi”<br />
na targowisku. Policja Polska Generalnego<br />
Gubernatorstwa (niem. Polnische Polizei im Generalgouvernement),<br />
znana jako „granatowa” policja<br />
(nazwa pochodzi od granatowego koloru noszonych<br />
mundurów), została powołana w dniu 17 grudnia 1939<br />
roku na podstawie rozporządzenia Generalnego Gubernatora<br />
Hansa Franka, na terenie Generalnego Gubernatorstwa.<br />
Pod groźbą kary śmierci powoływało<br />
ono do służby przedwojennych policjantów. Źródłem<br />
pierwszych uzupełnień stali się policjanci wysiedleni<br />
z ziem wcielonych do Rzeszy. Przez cały okres okupacji<br />
większość granatowych policjantów rekrutowała<br />
się z przedwojennych policjantów polskich. Niemcy<br />
nałożyli na dotychczasowy aparat Policji Państwowej<br />
obowiązek pełnej, bieżącej ochrony bezpieczeństwa<br />
i porządku publicznego. Policja „granatowa” była<br />
podporządkowana lokalnym komendantom niemieckiej<br />
policji porządkowej – Ordnungspolizei. Analogiczne<br />
policje istniały we wszystkich okupowanych<br />
krajach. Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.<br />
82
dr Tomasz Domański<br />
Instytut Pamięci Narodowej, Delegatura w Kielcach<br />
Działalność Stützpunktu 1 w Mircu<br />
w latach 1942-1944<br />
<strong>Polityka</strong> eksterminacyjna oraz żywnościowa prowadzona<br />
przez hitlerowców <strong>wobec</strong> ludności polskiej i żydowskiej<br />
w Generalnym Gubernatorstwie od 1 IX 1939 r. spowodowała<br />
gwałtowny wzrost aktywność i liczebność ruchu partyzanckiego<br />
na przełomie lat 1942/1943, a także wszelkich zorganizowanych<br />
form oporu 2 społeczeństwa polskiego 3 .<br />
1. Stützpunkt – dosłownie punkt oparcia, pozaetatowa (obok etatowych, którymi były<br />
posterunki) placówka obsadzona przez zbrojną formację okupacyjną. A. Jankowski,<br />
Wieś polska na ziemiach okupowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej<br />
w postępowaniach karnych organów wymiaru sprawiedliwości Republiki Federalnej<br />
Niemiec, „Studia Muzealno-Historyczne” 2009, t. 1, s. 163.<br />
2. W oczach okupanta pod tym pojęciem rozumiano każdą działalność czy jej brak,<br />
jeżeli to w jakiś sposób było sprzeczne ze swoiście pojętymi interesami III Rzeszy. S.<br />
Biernacki, Organizacja i niektóre formy działania policji hitlerowskiej w Generalnym<br />
Gubernatorstwie [w:] Zbrodnie i sprawcy. Ludobójstwo hitlerowskie przed sądem<br />
ludzkości i historii, red. nauk. C. Pilichowski, Warszawa 1980, s. 498.<br />
3. Najbardziej aktualny stan badań dotyczący losów mieszkańców wsi w okresie II<br />
wojny oraz rozwoju form oporu podaje: J. Gmitruk. Stan badań i potrzeby badawcze<br />
nad losami mieszkańców wsi polskiej w latach 1939 – 1945 [w:] Represje <strong>wobec</strong> wsi<br />
i ruchu ludowego (1939–1945). Wieś polska między dwoma totalitaryzmami, red. J.<br />
Rozwój i działalność ruchu oporu poważnie niepokoiły<br />
okupacyjne władze niemieckie. Gubernator warszawski Ludwig<br />
Fischer pisał w styczniu 1942 r.: „Podczas gdy ruch<br />
oporu do końca 1941 r. ograniczał się do szeptanej propagandy<br />
polegającej na rozpowszechnianiu fałszywych pogłosek<br />
i haseł typu pracuj wolniej, co w dużej mierze odpowiadało<br />
przyrodzonej Polakom niechęci do wysiłku, powolności i brakowi<br />
pracowitości, teraz zajmuje się szkoleniem wojskowym<br />
i przygotowywaniem aktów sabotażu” 4 . Dość zbliżone opinie<br />
prezentowali hitlerowscy dostojnicy z dystryktu radomskiego<br />
Dowódca SS i Policji (SS und Polizeiführer - SSPF) Herbert<br />
Böttcher i gubernator dystryktu Ernst Kundt, który w przemówieniu<br />
na odbytym na Wawelu 7 XII 1942 r. posiedzeniu gubernatorów<br />
stwierdził m.in., „podczas kiedy dawniej policja<br />
miała zasadniczo do czynienia ze zwykłymi napadami bandyckimi,<br />
teraz w wystąpieniach zbrojnych widać działalność<br />
jakiejś organizacji politycznej, zmierzającej do określonego<br />
celu”. Tenże gubernator na posiedzeniu rządu Generalnego<br />
Gubernatorstwa 20 IV 1943 r. za szczególnie niepokojące<br />
Gmitruk i E. Leniart, t. 3, Warszawa 2009, s. 9-28; Por. także: E. Kosik, S. Meducki,<br />
Kielecczyzna w okresie II wojny światowej (Zestawienie bibliograficzne), Kielce<br />
1989.<br />
4. Cyt. za: D. Schenk, Hans Frank. Biografia Generalnego Gubernatora, Kraków<br />
2009, s. 210; Ulotki takiej treści pojawiły się w skarżyskich zakładach „Hasag”. Por.:<br />
H. Pająk, Skarżysko walczące, [b. m. i r. w.], s. 41.<br />
83
zjawisko uznał tworzenie się ośrodka zbrojnego ruchu oporu<br />
w rejonie Łysej Góry, z którego mógłby zostać przeprowadzony<br />
atak na znajdujące się w pobliżu zakłady zbrojeniowe.<br />
W opiniach wtórował mu SSPF Böttcher, który w referacie<br />
wygłoszonym na roboczym posiedzeniu władz dystryktu 26<br />
V 1943 r. stwierdził m.in.: „[…] W ostatnim półroczu 1942 r.<br />
można było stwierdzić nie tylko szybki wzrost ilości napadów,<br />
lecz także wyraźną planowość akcji. Ataki coraz częściej kierowano<br />
na niemieckie i służące niemieckim interesom obiekty<br />
i to z tendencją niszczenia niemieckiej administracji, niemieckiej<br />
służby łączności i niemieckiej gospodarki. Dokonywano<br />
również napadów na stacje kolejowe, urzędy pocztowe, podatkowe<br />
i gminne, zlewnie mleka i zbiornice jaj, majątki będące<br />
pod zarządem niemieckim, tartaki itd.” 5 . Abstrahując od fałszywych<br />
opinii na temat narodu polskiego zawartych w wypowiedzi<br />
Fischera, zresztą bardzo charakterystycznych dla mentalności<br />
hitlerowców, we wszystkich przypadkach, zwraca<br />
5. B. Hillebrandt, Partyzantka na Kielecczyźnie 1939–1945, Warszawa 1970, s. 92,<br />
94. Późniejsze działania H. Böttchera pozostawały w jawnej sprzeczności z tym, co<br />
zeznał na swoim procesie, kiedy zaznaczył, że na jednym ze spotkań z Frankiem<br />
w Radomiu prawdopodobnie w maju lub czerwcu 1943 r. stwierdził m. in.: „wszystkie<br />
środki policyjne w stosunku do ludności będą bezcelowe, o ile administracja nie<br />
stworzy lepszych możliwości życiowych dla społeczeństwa, dla mas pracujących<br />
przez dostarczanie wystarczającej ilości środków żywnościowych”. Archiwum Instytutu<br />
Pamięci Narodowej Biuro Udostępniania (dalej: AIPN BU), Główna Komisja<br />
(dalej: GK), 281/278, Akta z procesu Herberta Böttchera, k. 6.<br />
uwagę trafność oceny sytuacji, dotycząca rozwoju polskiego<br />
podziemia i konsolidacji oporu.<br />
W miarę rozwoju sytuacji okupacyjnej, a dokładniej polskiego<br />
podziemia niepodległościowego, władze niemieckie<br />
podejmowały próby reorganizacji sił policyjnych przeznaczonych<br />
do zwalczania ruchu oporu. Już pod koniec 1940 r.<br />
Dowódca Policji Porządkowej (Befehlshaber der Orpo - BdO)<br />
w Generalnym Gubernatorstwie wydał rozporządzenie dotyczące<br />
tworzenia grup operacyjnych, mających za zadanie<br />
zwalczanie oddziałów partyzanckich, tzw. Jagdzüge (Policyjne<br />
Oddziały Myśliwskie) 6 . Jesienią 1942 r. w Berlinie utworzono<br />
centralny urząd pełnomocnika ds. zwalczania partyzantów.<br />
Funkcję te objął SS-Gruppenführer Erich von dem Bach Zelewski<br />
koordynujący w imieniu Heinricha Himmlera zwalczanie<br />
partyzantów na obszarze ZSRR. Zasadnicze działania von<br />
dem Bacha polegały na zaostrzeniu terroru, systematycznej<br />
koordynacji akcji policyjnych i Wehrmachtu oraz tworzenie<br />
tzw. Bandenjagdkommandos, specjalnych grup policyjnych<br />
6. Pododdział taki miał wchodzić w skład czwartych kompanii batalionów policyjnych<br />
stacjonujących w miastach wydzielonych, a ich podstawowym zadaniem było:<br />
„zwalczanie i niszczenie oddziałów bandytów i rabusiów, tropienie i ujmowanie lotnych<br />
oddziałów bandyckich, przeciwdziałanie planowanym zamachom bandyckim.<br />
Archiwum Akt Nowych (dalej: AAN), Armia Krajowa (dalej: AK), 203/III/48, k.<br />
83–84.<br />
84
korzystających z pomocy miejscowych kolaborantów 7 . Ten<br />
środek walki z partyzantką w Generalnym Gubernatorstwie<br />
zalecał również Wyższy Dowódca SS i Policji (Höhrer SS und<br />
Polizeiführer - HSSPF) Friedrich Wilhelm Krüger. Stwierdził<br />
on, cytując motto Sonderkommando Oskara Dirlewangera:<br />
„lepiej zabić dwóch Polaków za dużo niż jednego za mało” 8 .<br />
Zasadnicze znaczenie dla zwalczania partyzantki oraz<br />
zbrodni popełnionych na ludności wsi i małych miast miała<br />
jednak działalność niemieckiej Policji Bezpieczeństwa Sicherheitspolizei<br />
(Sipo), której wydział IV stanowiło osławione<br />
Gestapo, a przede wszystkim Policji Porządkowej – Ordnungspolizei<br />
(Orpo).<br />
Policja porządkowa składała się z dwóch zasadniczych<br />
pionów: Schutzpolizei des Reichs, pełniącej służbę w większych<br />
miastach oraz Gendarmerie des Reichs – żandarmeria,<br />
obejmującą swym zasięgiem pozostałe tereny. Ponadto do<br />
pionu Orpo w Generalnym Gubernatorstwie wchodził szereg<br />
innych formacji. Zwierzchnikiem pionu policji porządkowej<br />
w Generalnym Gubernatorstwie był Dowódca Policji Porządkowej<br />
(Befehlshaber der Orpo – BdO), z siedzibą w Krakowie.<br />
Na szczeblu dystryktu policją tą kierował komendant<br />
(Kommandeur der Ordnungspolizei – KdO). Jemu z kolei<br />
7. W. Borodziej, Terror i polityka. Policja niemiecka a polski ruch oporu w GG 1939-<br />
1944, Warszawa 1985, s. 105.<br />
8. Tamże, s. 106.<br />
bezpośrednio podlegali: Komendant Żandarmerii (Kommandeur<br />
der Gendarmerie – KdGend) oraz Komendanci Policji<br />
Ochronnej w większych ośrodkach miejskich (Kommandeur<br />
der Schutzpolizei – KdSch). W pozostałych miastach i na terenach<br />
wiejskich analogiczną funkcję spełniała żandarmeria.<br />
Siedziba KdGend mieściła się w stolicy dystryktu. Natomiast<br />
dla każdego powiatu wiejskiego został utworzony pluton żandarmerii.<br />
Pośrednim ogniwem pomiędzy KdGend, a plutonem<br />
był tzw. Gendarmerie – Hauptmannschaft, obejmujący zazwyczaj<br />
teren trzech powiatów. Poszczególne plutony żandarmerii<br />
wyłoniły po 2-4 posterunki żandarmerii, których załogi według<br />
etatu miały liczyć po kilkunastu ludzi. Stałych posterunków<br />
żandarmerii w dystrykcie radomskim w latach 1941-1942<br />
było odpowiednio: powiat kielecki – 7, powiat radomski – 8,<br />
powiat konecki – 4, powiat buski – 3, powiat jędrzejowski –<br />
3, powiat piotrkowski – 3, powiat tomaszowski – 5, powiat<br />
starachowicki – 3 9 . Jak pisał Jan Franecki, „Żaden akt terroru<br />
- aresztowanie, zabójstwo, czy pacyfikacja, nie obył się bez<br />
9. A. Hempel, Policja Granatowa w okupacyjnym systemie administracyjnym Generalnego<br />
Gubernatorstwa 1939 – 1945, Warszawa 1987, s. 19 – 20; J. Franecki, Hitlerowski<br />
aparat policyjny…, passim.; R. Seidel, Deutsche Besatzungspolitik in Polen.<br />
Der Distrikt Radom 1939 – 1945, Padeborn – München – Wien – Zürich 2005, s.<br />
75–80; Zur Geschichte der Ordnungspolizei 1936–1945, Koblenz 1957, passim; T.<br />
Domański, A. Jankowski, Represje niemieckie na wsi kieleckiej 1939-1945 (w druku).<br />
85
udziału żandarmerii” 10 . A Jankowski obliczył, że w okresie II<br />
wojny światowej na terenie wsi kieleckiej Orpo odpowiadała<br />
za przeprowadzenie 79,5% akcji pacyfikacyjnych i terrorystycznych<br />
11<br />
Kolejny krok podjęty przez władze niemieckie w celu<br />
zwalczania różnych grup i oddziałów partyzanckich, a tym<br />
samym przywrócenia bezpieczeństwa w mniemaniu okupanta<br />
w dystrykcie radomskim było zarządzenie KdO z 9 VI 1943<br />
r. Na podstawie tego zarządzenia teren dystryktu podzielony<br />
został na trzy rejony ochronne – Schutzgebiet: Schutzgebiet<br />
I – obejmował powiat kielecki i starachowicki; Schutzgebiet<br />
II – obejmował powiaty opatowski i buski; Schutzgebiet III –<br />
obejmował powiat jędrzejowski i konecki. W sierpniu 1943<br />
r. utworzony został czwarty Schutzgebiet – radomszczański.<br />
Rejon ochronny dzielił się na dwa obwody ochronne - Schutzbezirk.<br />
W ramach Schutzbezirk utworzone zostały tzw. policyjne<br />
punkty oporu Polizeistützpunkte, które funkcjonowały<br />
obok działających posterunków żandarmerii. W powiecie starachowickim<br />
12 zarządzenie KdO obok dotychczas istniejących<br />
10. J. Franecki, Hitlerowski aparat policyjny i sądowniczy i jego działalność w dystrykcie<br />
radomskim ze szczególnym uwzględnieniem Ziemi Radomskiej, Radom 1978,<br />
s. 17.<br />
11. A. Jankowski, Pacyfikacje i terror na wsi na Kielecczyźnie 1939 -1945, „Rocznik<br />
Świętokrzyski” 1988, t. 15, s. 12<br />
12. Stolicą powiatu iłżeckiego były <strong>Starachowice</strong> w związku z czym często powiat<br />
ten nazywano starachowickim. Oficjalnie nazwa powiatu z iłżecki na starachowicki<br />
posterunków w Lipsku, Iłży i Starachowicach, tworzyło Stützpunkty<br />
w Ciepielowie, Mircu i Siennie, a w czerwcu 1943 r.<br />
utworzony został dodatkowy Stützpunkt w Tarłowie, nie przewidziany<br />
w rozporządzeniu 13 .<br />
Zarządzenie komendanta policji porządkowej bardzo<br />
szczegółowo określało zadania poszczególnych jednostek<br />
oraz kompetencje ich dowództw. Poza formacjami policji i SS,<br />
w akcjach należało zapewnić udział jednostek Wehrmachtu<br />
i funkcjonariuszy aparatu administracyjno – gospodarczego.<br />
Ponadto Niemcy rozporządzali odwodem dla stałych garnizonów<br />
i posterunków w postaci zmotoryzowanych jednostek<br />
uderzeniowych, np. 3. kompanii I zmotoryzowanego batalionu<br />
żandarmerii, czy 62. zmotoryzowanego plutonu żandarmerii<br />
14 . W październiku 1942 r. 3. kompania I zmotoryzowanego<br />
batalionu żandarmerii dowodzona przez kapitana Börtlinga<br />
została przerzucona z Lublina i Zamościa i rozmieszczona<br />
została wprowadzona w styczniu 1942 r.<br />
13. L. Dobroszycki, M. Getter, Siły i środki użyte do zwalczania oddziałów partyzanckich<br />
na Kielecczyźnie, „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1960, nr 3, Dokumenty<br />
niemieckie, s. 8–9; A. Jankowski, Skład osobowy żandarmerii w powiecie iłżeckim<br />
(Materiały z Sądu Krajowego w Hamburgu – 1981 r.) mps w zbiorach IPN [b. r.],<br />
AIPN (Archiwum Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach: dalej AIPN<br />
Kielce), 53/81, s. 5.<br />
14. Na temat działalności 62. zmotoryzowanego plutonu żandarmerii por. L. Kaczanowski,<br />
Działalność 62 plutonu zmotoryzowanego żandarmerii na Kielecczyźnie,<br />
Kielce 1973.<br />
86
w Iłży, Ciepielowie, Lipsku, Starachowicach i Kielcach. W listopadzie<br />
1942 r. kompania brała udział w dwutygodniowej<br />
akcji w okolicach Iłży 15 .<br />
Koordynacją działań przeciw partyzantom „godzącym<br />
w gospodarkę dystryktu” kierować miał specjalny sztab (Einsatzstab)<br />
z siedzibą w Kielcach, na czele z ppłk żandarmerii<br />
Kühnem. Od sierpnia 1943 r. zastąpił go mjr Starnagel. Do<br />
dyspozycji Einsatzstabu w 1944 r. pozostawało 8 kompani<br />
Schupo, stacjonujących w Kielcach, Starachowicach, Opatowie,<br />
Busku, Końskich, Jędrzejowie, Radomsku, Częstochowie.<br />
Działania koordynujące walkę z partyzantami podjęło<br />
również Gestapo. Na podstawie pisma dowódcy Sipo i SD<br />
w Radomiu Fritza Liphardta z 19 VI 1943 r. na szczeblu każdego<br />
Schutzbezirk powołane zostały specjalne zespoły tzw.<br />
Sonderkommando der Sicherheitzpolizei im Schutzgebiet.<br />
Składały się one z trzech - w Schutzgebiet Kielce z czterech -<br />
funkcjonariuszy Gestapo 16 . Zespoły te miały gromadzić i analizować<br />
wszystkie napływające wiadomości dotyczące ruchu<br />
oporu, nasyłać konfidentów do oddziałów partyzanckich,<br />
przesłuchiwać osoby aresztowane i decydować o ich dalszym<br />
losie oraz dostarczać komendantom obwodów ochronnych danych<br />
o polskim podziemiu 17 .<br />
Latem 1943 r., a więc w okresie szczytowym terroru<br />
w dystrykcie radomskim, do walki z partyzantką i w celu<br />
ochrony akcji kontyngentowej użyte zostały formacje SS<br />
z okupowanych krajów Europy Zachodniej. Według wywiadu<br />
akowskiego do Sandomierza przybył z Francji 18 VI 1943 r.<br />
batalion Waffen SS w sile około 500 ludzi. Natomiast w połowie<br />
1943 r. do Przedborza również z Francji przybyła kompania<br />
pacyfikacyjna licząca 190 ludzi 18 .<br />
Siły policyjne w Generalnym Gubernatorstwie w przedziale<br />
kwiecień 1942 r. – luty 1943 r. wzrosły z 50.000 do<br />
60.000 tysięcy. Dowódcy policji w Generalnym Gubernatorstwie<br />
oceniali ich siłę na 34.000 w tym 12.000 funkcjonariuszy<br />
Orpo, 12.000 policji „granatowej”, 1500-1800 policjantów<br />
ukraińskich, 5000 policji bezpieczeństwa (2000 Niemców<br />
i 3000 Polaków zatrudnionych przy funkcjach pomocniczych<br />
w policji kryminalnej) oraz 3000 członków Sonderdienstu,<br />
pozostającego w gestii rządu Generalnego Gubernatorstwa 19 .<br />
W podziale organizacyjnym formacji policyjnych dokonanym<br />
przez KdO zwraca uwagę szczególne zainteresowanie<br />
15. A. Jankowski, Skład osobowy żandarmerii w powiecie iłżeckim…, s. 4<br />
16. Wiadomo, że w Kielcach członkiem centrali meldunkowej był kriminalsekretär<br />
Otto Büssing. Akta procesu Otto Büssinga. AIPN Kielce, 68/49, k. 247v.<br />
17. L. Dobroszycki, M. Getter, Siły i środki…, s. 8–9; AAN, AK, 203/XII–9, t. 2, k.<br />
91–93; B. Hillbrandt, Partyzantka…, s. 102–105.<br />
18. AAN, AK, 203/XII–9, t. 2, k. 91, 100.<br />
19. W. Borodziej, Terror i polityka…., s. 25.<br />
87
terenem wokół Gór Świętokrzyskich. Zapewne był to wynik<br />
obserwacji i analizy zaistniałej sytuacji oraz - jak wspomniał<br />
gubernator Kundt - bliskości ośrodków przemysłowych Skarżyska-Kamiennej,<br />
Starachowic i Ostrowca Świętokrzyskiego.<br />
Z tych też względów zagęszczono sieć posterunków w miejscowościach<br />
przyległych do Puszczy Świętokrzyskiej oraz<br />
lasów suchedniowskich i starachowickich. Na tym terenie<br />
szczególnie ponurą sławę zdobył lotny oddział żandarmerii –<br />
62. zmotoryzowany pluton żandarmerii 20 .<br />
Analizując rozporządzenie komendanta policji porządkowej<br />
z 9 VI 1943 r. dotyczące organizacji struktur zajmujących<br />
się „przywracaniem bezpieczeństwa” należy zwrócić uwagę,<br />
że placówka policji niemieckiej w Mircu mająca dopiero powstać<br />
istniała przypuszczalnie od lata lub wczesnej jesieni<br />
1942 r. do lipca 1944 roku 21 . Liczebność Stützpunktu przez<br />
okres jego funkcjonowania wahała się przeciętnie w granicach<br />
około 30 - 32 policjantów, a więc w przybliżeniu odpowiadała<br />
wielkości plutonu. Według wywiadu akowskiego w połowie<br />
1943 r. na placówce przebywało 40 policjantów plus dowódca.<br />
Na początku 1944 r. stan wynosił 31 żandarmów. Załoga<br />
20. B. Hillbrandt, Partyzantka…, s. 95.<br />
21. Potwierdzony jest fakt zabicia 22 XII 1942 r. przez żandarmów z Mirca głuchego<br />
Wacława Kowalika z miejscowości Lipowe Pole. A. Jankowski, Sprawozdanie<br />
z przebiegu i wyników śledztwa w sprawie zbrodni Stützpunktu niemieckiej policji<br />
w Mircu, „Rocznik Świętokrzyski” 1988, t. 15, s. 207.<br />
rekrutowała się z pododdziałów III batalionu 17. pułku policji<br />
SS (III/SS. Pol. 17). Z meldunków wywiadu Armii Krajowej<br />
wynika, że funkcjonariusze tej samej formacji hitlerowskiej<br />
obsadzili posterunki w Siennie, Ciepielowie oraz Tarłowie 22 .<br />
Natomiast z ustaleń Sądu Krajowego w Hamburgu wynika, że<br />
posterunek w Ciepielowie od połowy 1943 r. do końca wiosny<br />
1944 r. był obsadzony przez 7. kompanię II/SS Pol. 22. Dopiero<br />
pod koniec 1943 r. lub na początku 1944 r. został zamieniony<br />
lub wzmocniony poddziałami III/SS Pol. 17. Biorąc pod<br />
uwagę nieznaczny, aczkolwiek zauważalny spadek ilościowy<br />
obsady posterunków w 1944 r. w Mircu, Ciepielowie i Siennie<br />
sądzić należy, że była to zamiana formacji. Jednocześnie pododdziały<br />
7. kompanii II/SS Pol. 22 stacjonowały w pobliskich<br />
Starachowicach 23 . Można zatem przyjąć hipotezę, że niektóre<br />
Stützpunkty powiatu starachowickiego już w 1943 r. obsadziły<br />
pododdziały III/SS Pol. 17, a pozostałe, w tym powiat<br />
kielecki, pododdziały II/SS Pol. 22, sprzecznie zatem z tym,<br />
22. AAN, AK, 203/XII–9, t. 2, OdB wojska, policji i oddziałów paramilitarnych.<br />
Sprawozdanie za III kwartał 1943 r., k. 100; Tamże, OdB wojska, policji i oddziałów<br />
paramilitarnych. Sprawozdanie za IV kwartał 1943 r., k. 260; Tamże, 203/XII–10, t.<br />
2, OdB wojska, policji i oddziałów paramilitarnych. Sprawozdanie za I kwartał 1944<br />
r., k. 227a.<br />
23. Por. A. Jankowski, Skład osobowy żandarmerii w powiecie iłżeckim…, s. 4<br />
88
co zakładano w rozporządzeniu KdO dystryktu radomskiego<br />
z 9 VI 1943 roku 24 .<br />
Co do obsady personalnej udało się ustalić nazwisko dowódcy<br />
placówki, którym prawdopodobnie przez cały okres jej<br />
funkcjonowania był policjant o nazwisku Schramm, w stopniu<br />
najprawdopodobniej meistra, natomiast jego zastępcą władający<br />
językiem polskim podoficer o nieznanym nazwisku. Ponadto<br />
zapamiętano dwóch policjantów Wernera i Wagnera,<br />
obaj mówili po polsku, prawdopodobnie Volksdeutsche, a także<br />
żandarma o nazwisku Kilian 25 . Załoga nie zmieniała się<br />
przez okres istnienia Stützpunktu, a zmiany mogły dotyczyć<br />
tylko pojedynczych policjantów 26 . Policjanci chociaż należeli<br />
do batalionu SS nosili mundury policji porządkowej. Zakwaterowani<br />
byli w odpowiednio przystosowanym budynku<br />
szkoły podstawowej znajdującej się przy szosie radomskiej.<br />
Teren wokół budynku został otoczony zasiekami z drutu kol-<br />
czastego 27 . Ponadto na posterunku urządzono sypialnię, kuchnię<br />
i bufet. Żandarmi mieli też swojego kucharza o imieniu lub<br />
nazwisku Otto 28 .<br />
Uzbrojenie posterunku składało się z ciężkiego karabinu<br />
maszynowego, który stał ustawiony w oknie, dwóch ręcznych<br />
karabinów maszynowych oraz pistoletów maszynowych, karabinków<br />
i granatów. Policjanci na wyposażeniu mieli rowery<br />
i samochód ciężarowy 29 . Na podstawie analizy Tabeli nr 1<br />
można przyjąć, że stan osobowy oraz uzbrojenie zasadniczo<br />
nie odbiegało od innych tego typu placówek na terenie powiatu<br />
starachowickiego. Zwraca natomiast uwagę nieznaczna,<br />
aczkolwiek zauważalna zmiana stanu osobowego posterunków.<br />
We wszystkich analizowanych przypadkach stan ten<br />
uległ zmniejszeniu w 1944 r., co można tłumaczyć zmianą<br />
taktyki stosowanej przez Niemców oraz spadkiem kulminacji<br />
terroru 30 .<br />
24. AAN, AK, sygn. 203/XII-10, t. 1, OdB policji i oddziałów paramilitarnych za<br />
I kwartał 1944 r., k. 34. Tamże, k. 124; L. Kaczanowski, Hitlerowskie fabryki śmierci<br />
na Kielecczyźnie, Warszawa 1984, s. 91.<br />
25. A. Jankowski, Sprawozdanie… s. 205; Protokół przesłuchania świadka Stanisława<br />
Bilskiego z dn. 4 V 1979 r. Archiwum Okręgowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko<br />
Narodowi Polskiemu w Krakowie (Dalej: AOK), Ds. 1/85, t. 1, k. 241.<br />
26. Tamże, Protokół przesłuchania świadka Mariana Stanisława Młynarczyka z dn. 12<br />
IX 1978 r., k. 260; Tamże, Protokół przesłuchania świadka Kazimierza Berusa z dn.<br />
21 VI 1985 r., k. 96v.<br />
27. Po zajęciu szkoły na posterunek niemieckiej policji lekcje odbywały się na kwaterach<br />
prywatnych. AOK, sygn. Ds. 1/85, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Kazimierza<br />
Berusa z dn. 21 VI 1985 r. k. 96v; Tamże, Protokół przesłuchania świadka Józefa<br />
Zagajnego z dn. 22 I 1978 r. k. 184.<br />
28. Tamże, Protokół przesłuchania świadka Stanisława Staszałka z dn. 3 V 1979 r.,<br />
k. 234.<br />
29. Tamże, Protokół przesłuchania świadka Mariana Stanisława Młynarczyka z dn.<br />
12 IX 1978 r. k. 260; Protokół przesłuchania świadka Stanisława Bilskiego z dn. 4 V<br />
1979 r., k, 241.<br />
30. A. Jankowski, Pacyfikacje i terror na Kielecczyźnie ze szczególnym uwzględnieniem<br />
1943, Kielce 1973., s. 18.<br />
89
Tabela nr 1. Pozaetatowe posterunki policji niemieckiej na terenie<br />
powiatu starachowickiego w latach 1943 - 1944<br />
Miejscowość<br />
Stan<br />
osobowy Formacja policyjna Uzbrojenie<br />
i wyposażenie<br />
III i IV kwartał 1943 r.<br />
Mirzec 40 III/SS Pol. 17 1 ckm, 2 rkm, pistolety<br />
maszynowe (dalej pm),<br />
karabinki i granaty;<br />
rowery, samochód<br />
ciężarowy<br />
Sienno 51 III/SS Pol. 17 3 ckm, 2 rkm i kilka pm<br />
Ciepielów 47 III/SS Pol. 17;<br />
7. kompania II/SS<br />
Pol. 22<br />
3 ckm, 2 rkm i kilka pm<br />
Tarłów 24 10. kompania III/SS 1 ckm, 2 pm<br />
Pol. 17<br />
I i II kwartał 1944 r.<br />
Mirzec 31 III/ SS Pol. 17 1 ckm, 2 rkm, kilka pm,<br />
karabinki i granaty<br />
Sienno 31 III/ SS Pol. 17 1 ckm i 3 pm<br />
Ciepielów 25 III/ SS Pol. 17 1 ckm i 2 pm<br />
Tarłów 24 10. kompania III/SS 1 km, 2 pm, samochody<br />
Pol. 17<br />
Źródło: AOK, sygn. Ds. 1/85, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Mariana<br />
Stanisława Młynarczyka z dn. 12 IX 1978 r., k. 260; Tamże, Protokół<br />
przesłuchania świadka Stanisława Bilskiego z dn. 4 V 1979 r. k. 241; AAN,<br />
AK, 203/XII–9, t. 1, OdBe wojska, policji i oddziałów paramilitarnych.<br />
Sprawozdanie za III kwartał 1943 r., k. 124–125; Tamże, t. 2, OdBe wojska,<br />
policji i oddziałów paramilitarnych. Sprawozdanie za IV kwartał 1943 r., k.<br />
260. Tamże, sygn. 203/XII – 10, t. 2, OdBe wojska, policji i oddziałów paramilitarnych.<br />
Sprawozdanie za oraz I kwartał 1944 r. k. 227a; A. Jankowski,<br />
Skład osobowy żandarmerii w powiecie iłżeckim…, s. 4.<br />
Policjanci z Mirca nie dysponowali własnym aresztem,<br />
ale korzystali z aresztu policji „granatowej” 31 . Areszt ten składał<br />
się z dwóch pomieszczeń, znajdujących się na parterze<br />
budynku urzędu gminnego dokąd przeniesieni zostali polscy<br />
policjanci z Mirca po ostrzelaniu ich rodzimej placówki<br />
w 1941 roku 32 . Obszar na jakim działali żandarmi niemieccy<br />
obejmował taki sam teren, jak w przypadku policji „granatowej”,<br />
a mianowicie: Mirzec, Skarżysko Kościelne, Skarżysko<br />
Książęce, Świerczek, Zbijów, Gadka, Lipowe Pole, Podosiny,<br />
Skarbowe Pole 33 . Sąsiedni posterunek żandarmerii w Skarżysku<br />
obejmował swoim zasięgiem miasto Skarżysko oraz gminy<br />
Bliżyn i Suchedniów 34 .<br />
31. AOK, sygn. Ds. 1/85, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Kazimierza Berusa<br />
z dn. 21 VI 1985 r., k. 96v.<br />
32. Tamże, Protokół przesłuchania świadka Mariana Stanisława Młynarczyka z dn.<br />
12 IX 1978 r., k. 259v; Tamże, Protokół przesłuchania świadka Stanisława Staszałka<br />
z dn. 3 V 1979 r. k. 233-234.<br />
33. Tamże, Protokół przesłuchania świadka Mariana Stanisława Młynarczyka z dn.<br />
12 IX 1978 r. k. 260.<br />
34. AOK, Ds. 80/71, t. 3, Protokół przesłuchania świadka Stanisława Moląga z dn.<br />
19 XII 1978 r., k. 86.<br />
90
W tym miejscu warto odnotować, że bardzo często w akcjach<br />
przeprowadzanych przez niemieckie formacje policyjne<br />
z Mirca, Skarżyska-Kamiennej i Starachowic brali udział<br />
policjanci „granatowi” 35 . Ich zadania sprowadzały się w zasadzie<br />
do udzielania informacji, co do miejsca zamieszkania,<br />
bądź pobytu osób, którymi interesowała się żandarmeria; jak<br />
też obstawa niektórych akcji. Posterunek policji „granatowej”<br />
składał się z 6 – 9 funkcjonariuszy uzbrojonych w „stare karabiny”,<br />
przy czym trzech było stałych i trzech oddelegowanych<br />
z Radomia, którzy co jakiś czas się zmieniali. Komendantem<br />
posterunku w okresie działalności Stützpunktu był Polak, sierżant<br />
nazwiskiem Szwajcer, a zastępcą komendanta plutonowy<br />
Szyszkowski. Z zeznań ówczesnych „granatowych” policjantów<br />
wynika, że Szwajcer i Szyszkowski ściśle współpracowali<br />
z miejscową żandarmerią. W skład posterunku wchodzili także:<br />
Marian Stanisław Młynarczyk lat 21, Seweryn Podczaski<br />
lat około 20 oraz Nowicki i Kołbuc – obydwaj w wieku około<br />
19 – 20 lat, a ponadto Morawski i Pożoga 36 .<br />
35. Na temat działalności policji „granatowej” w Generalnym Gubernatorstwie por.<br />
A. Hempel, Pogrobowcy klęski. Rzecz o policji „granatowej” w Generalnym Gubernatorstwie<br />
1939-1945, Warszawa 1990.<br />
36. AOK, Ds. 1/85, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Mariana Stanisława Młynarczyka<br />
z dn. 12 IX 1978 r. k. 259v–262; AOK, Ds. 80/71, t. 1, Protokół przesłuchania<br />
świadka Seweryna Podczaskiego z dn. 6 VII 1978 r. k. 192–194.<br />
Analiza dokumentów dobitnie przekonuje, że działalność<br />
funkcjonariuszy Stützpunktu w Mircu obejmowała swoim<br />
zasięgiem szerokie spektrum spraw związanych ze zwalczaniem<br />
polskiego ruchu oporu tak czynnego, jak też biernego,<br />
codziennym patrolowaniem podległego terenu oraz prowadzeniem<br />
działalności eksterminacyjnej <strong>wobec</strong> ludności polskiej<br />
i żydowskiej. W pewnym stopniu działania żandarmów<br />
podyktowane były bliskością ośrodków przemysłowych Skarżyska-Kamiennej<br />
i Starachowic, w których pracowali również<br />
mieszkańcy okolicznych wiosek oraz współudziałem w grabieży<br />
ekonomicznej ludności polskiej i żydowskiej 37 .<br />
Jedną z pierwszych akcji jaką przeprowadzili żandarmi<br />
miała miejsce jesienią 1942 r. w Skarżysku Kościelnym,<br />
gdzie „krzyżowała się zbrodnicza działalność hitlerowskich<br />
policjantów z placówek w Starachowicach, Mircu i Skarżysku-Kamiennej”<br />
38 . Akcja dotyczyła schwytania uciekinierów<br />
z obozu służby budowlanej Baudienst 39 w Skarżysku-Kamien-<br />
37. B. Chrzanowski, Eksterminacja ludności polskiej w dystrykcie radomskim (1939<br />
– 1945) w świetle wydawnictw podziemnych, „Biuletyn Kwartalny Radomskiego<br />
Towarzystwa Naukowego” 1999, nr 3/4, s. 7; L. Kaczanowski, Hitlerowskie fabryki<br />
śmierci…, passim.<br />
38. Tenże, Miejsca pamięci narodowej w województwie kieleckim 1939–1945, Kielce<br />
1989, s. 313.<br />
39. Na temat działalności Baudienstu w Generalnym Gubernatorstwie por.: M. Wróblewski,<br />
Służba budowlana (Baudienst) w Generalnym Gubernatorstwie 1939–1945,<br />
Warszawa 1984.<br />
91
nej. Na skutek ciężkich warunków obozowych z w/w obozu<br />
uciekli Władysław Bilski ze wsi Świerczek i Jan Maziarek ze<br />
Skarżyska Kościelnego, o czym bezzwłocznie poinformowano<br />
policjantów z Mirca. Żandarmi w poszukiwaniu uciekinierów<br />
nachodzili ich domy rodzinne, po czym jako zakładnika<br />
wzięli Władysława Maziarka, ojca Jana Maziarka, którego<br />
osadzili w areszcie policji „granatowej” w Mircu. Został on<br />
zwolniony po tym, jak uciekinierzy zgłosili się do Baudienstu<br />
i podjęli prace w skarżyskim „Hasagu”.<br />
Gehenna Jana Maziarka nie zakończyła się na tym wydarzeniu.<br />
Następnego dnia po zgłoszeniu się do pracy został<br />
aresztowany przez żandarmów ze Starachowic wraz z Władysławem<br />
Bilskim i osadzony w tamtejszym więzieniu. Obydwaj<br />
przebywali tam do 16 XII 1942 r., kiedy to Maziarek<br />
został wywieziony do obozu koncentracyjnego Auschwitz,<br />
a stąd do Gross-Rosen i Buchenwaldu.<br />
Niewątpliwie w związku z tą sprawą wiosną 1943 r. zabici<br />
zostali we wsi Jagodne: Marian Maziarek – brat Władysława<br />
i Julian Sobczyński – kuzyn. Po tym morderstwie zostały<br />
aresztowane siostry Maziarka, Michalina i Wanda, a w konsekwencji<br />
wywiezione na roboty przymusowe do Niemiec.<br />
Obydwie powróciły do Skarżyska Kościelnego po zakończeniu<br />
wojny 40 .<br />
Współpraca między żandarmami z Mirca, a fabryką „Hasag”<br />
dała się zauważyć również w następnym okresie czasu.<br />
Dokładnie rok po opisywanych wydarzeniach, 8 XI 1943<br />
r., żandarmi przybyli do Skarżyska Książęcego do zabudowań<br />
Stefana Gromka, akowca ukrywającego się w związku<br />
z wynoszeniem amunicji. Nie zastawszy poszukiwanego ani<br />
jego żony Genowefy przygotowali zasadzkę, w wyniku której<br />
schwytali kilka miejscowych kobiet - sąsiadek. Podczas<br />
przesłuchania połączonego z biciem kobiet nie uzyskali informacji<br />
odnośnie miejsca pobytu Stefana Gromka i jego żony.<br />
Wyprowadzili więc z domu Franciszka, lat 75, i Józefa, lat 5,<br />
Gromków (ojca i syna poszukiwanego Stefana) i zastrzelili ich<br />
za stodołą. Przetrzymywane kobiety zwolnili, a okolicznych<br />
chłopów zmusili do pogrzebania rozstrzelanych w miejscu egzekucji<br />
41 .<br />
Kolejną akcję związaną z fabryką „Hasag” żandarmi<br />
z Mirca przeprowadzili na przełomie 1943 i 1944 r. Z aresztu<br />
fabrycznego strzeżonego przez Werkschutz (straż przemysło-<br />
40. AOK, Ds. 1/85, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Jana Maziarka z dn. 20 IV<br />
1979 r.; k. 282–284.<br />
41. Tamże, Wyciąg ze sprawozdania z przebiegu i wyników śledztwa w sprawie<br />
zbrodni we wsi Lipowe Pole, k. 48-49; AOK, Ds. 80/71, t. 2, Protokół przesłuchania<br />
świadka Genowefy Sieczki z dn. 7 XI 1978 r., k. 22–23.<br />
92
wą) przejęli przetrzymywanego tam Wacława Kępę 42 , osadzając<br />
go w areszcie w Mircu. W tym samym czasie na terenie<br />
fabryki aresztowali Stefana Wierzbowicza ze Skarżyska Książęcego<br />
i również osadzili w areszcie w Mircu. Następnie po<br />
kilkudniowym zatrzymaniu z nieznanych powodów 8 I 1944 r.<br />
obydwu rozstrzelali na cmentarzu w Mircu 43 .<br />
Ten sam tragiczny los spotkał innego robotnika „Hasagu”<br />
Tadeusza Kocię ze Skarżyska Kościelnego. Został on<br />
aresztowany przez policjantów ze Stützpunktu w Mircu 19 VI<br />
1944 roku 44 we własnym domu w związku z uchylaniem się<br />
42. Wacław Kępa wraz z bratem Mieczysławem, pochodzący ze wsi Lipowe Pole<br />
zostali wywiezieni na roboty przymusowe do Niemiec w maju 1940 r. i zatrudnieni<br />
w filii fabryki „Hasag” w Alteuberyn koło Lipska. Mieczysław Kępa pracował w tej<br />
fabryce do wyzwolenia, natomiast Wacław, lat 25, latem 1943 r. zbiegł i powrócił do<br />
Lipowego Pola i tutaj się ukrywał. W związku z ucieczką poszukiwała go żandarmeria<br />
nachodząc wielokrotnie dom rodzinny i grożąc wywózką do obozu pozostałym<br />
członkom rodziny w przypadku nie zgłoszenia się. W międzyczasie miejscowy wójt<br />
zapewnił, że w przypadku zgłoszenia się Wacław Kępa nie poniesie żadnych konsekwencji.<br />
Kępa zgłosił się w Starachowicach skąd skierowano go do pracy w „Hasagu”<br />
w Skarżysku-Kamiennej. Tam ukarano go kilku tygodniowym aresztem podczas<br />
którego w dzień pracował, a na noc kierowany był do aresztu znajdującego się na<br />
terenie fabryki. AOK, Ds. 1/85, t. 1, Wyciąg ze sprawozdania z przebiegu i wyników<br />
śledztwa w sprawie zbrodni we wsi Lipowe Pole, k. 50.<br />
43. Tamże, k. 50–51.<br />
44. W ustaleniach śledztwa prowadzonego w sprawie zbrodni <strong>niemieckich</strong> w Lipowym<br />
Polu i okolicy dokonanych przez żandarmerię niemiecką przyjęto datę 19 VI<br />
1942 r., natomiast Edward Kocia w swoich zeznaniach podał datę 25 VI 1944 r. AOK,<br />
Ds. 80/71, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Edwarda Koci z dn. 26 VI 1978 r.,<br />
k. 139.<br />
od pracy w fabryce. Żandarmi wraz z aresztowanym udali<br />
się samochodem do Skarżyska Książęcego i tam zatrzymali<br />
kowala Antoniego Anioła, poszukiwanego za udzielanie pomocy<br />
partyzantom. Obydwu wywieźli do lasu koło wsi Wola<br />
w rejonie Majdowa i tam rozstrzelali 45 . Rodzina Kociów znajdowała<br />
się w „zainteresowaniu” żandarmerii prawdopodobnie<br />
ze względu na przedwojenną działalność w Komunistycznej<br />
Partii Polski. Do partii tej według relacji Edwarda Koci należał<br />
on sam oraz brat Marian aresztowany przez funkcjonariuszy<br />
Stützpunktu w Mircu w 1943 r., a następnie 6 VII<br />
1943 r. uwolniony przez oddział Antoniego Hedy „Szarego”<br />
po rozbiciu aresztu w Starachowicach 46 . Żandarmi próbowali<br />
aresztować również świadka Edwarda Kocię, lecz nie zastawszy<br />
go w domu zabrali ojca Wincentego i osadzili w więzieniu<br />
w Radomiu. Wincenty Kocia przebywał w więzieniu około 6<br />
45. AOK, Ds. 1/85, Wyciąg ze sprawozdania z przebiegu i wyników śledztwa w sprawie<br />
zbrodni we wsi Lipowe Pole, k. 51–52.<br />
46. Po akcji Marian Kocia został rozstrzelany przez żołnierzy „Szarego”, jako niemiecki<br />
szpicel. Podczas procesu „Szarego” sprawa Mariana Koci była wielokrotnie<br />
poruszana „[…] najcięższa była sprawa niejakiego Kocia - pisał „Szary” – niemieckiego<br />
szpicla. Nie znaleziono świadka rozstrzelania go na mój rozkaz i nie udowodniono<br />
mi niczego. Na pytanie postawione rodzonemu bratu rozstrzelanego i jego żonie,<br />
czy należał on do jakiejś organizacji podziemnej w czasie okupacji AL, czy innej<br />
– nie uzyskałem żadnej potwierdzającej odpowiedzi. Sędzia jednak przez cały czas<br />
wmawiał we mnie ten czyn […]”. Sąd uznał go winnym zabójstwa Koci „ze względu<br />
na jego przekonania lewicowe”. Por. A. Heda – Szary, Wspomnienia „Szarego”,<br />
Warszawa 2009, s. 324–329.<br />
93
tygodni, skąd po pobiciu i zmaltretowaniu, został wypuszczony.<br />
Zmarł tuż po wojnie 47 .<br />
Inną formą terroryzowania okolicznej ludności oraz<br />
uczestnictwa w eksploatacji ekonomicznej ludności polskiej<br />
były organizowane przez żandarmów z Mirca łapanki ludzi<br />
na roboty przymusowe lub osób, które z robót uciekły. I tak<br />
w marcu 1944 r. policjanci schwytali mieszkańca wsi Gadka<br />
Józefa Gładysia, l. 22, który mimo wyznaczenia na roboty nie<br />
zgłaszał się i osadzili w areszcie w Skarżysku Kościelnym.<br />
Kilka godzin później został on zabrany przez żandarmów<br />
z Mirca i rozstrzelany w lesie koło wsi Świerczek 48 . W marcu<br />
1943 r. policjanci z Mirca uprowadzili ze wsi Łyżwy (obecnie<br />
dzielnica Skarżyska-Kamiennej) kilkanaście młodych osób<br />
obojga płci. Osoby te zostały zaprowadzone pod konwojem<br />
do przystanku kolejowego w Marcinkowie i tam oczekiwano<br />
na pociąg do Starachowic. W międzyczasie podjechał pociąg<br />
zmierzający do Skarżyska. Z zamieszania skorzystał osiemnastoletni<br />
Henryk Gat, który jednak został zastrzelony w czasie<br />
ucieczki 49 .<br />
47. AOK, Ds. 80/71, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Edwarda Koci z dn. 26 VI<br />
1978 r. k. 140.<br />
48. Tamże, t. 2, Protokół przesłuchania świadka Mieczysława Gładysia z dn. 8 XI<br />
1978 r., k. 26–27.<br />
49. Pozostałe osoby, wśród których była również siostra Henryka Gata, Helena, zostały<br />
zawiezione do Starachowic, przetrzymane w jakimś pomieszczeniu i zwolnione<br />
Z analizy materiału archiwalnego jednoznacznie wynika,<br />
że w zbrodniczej działalności żandarmów z Mirca można<br />
wyróżnić dwa podokresy. Pierwszy przypadł na lato 1943 r.<br />
i był niewątpliwie zbieżny z kulminacją terroru na obszarze<br />
dystryktu radomskiego 50 . W ciągu trzech miesięcy od czerwca<br />
do sierpnia 1943 r. żandarmi z Mirca dokonali co najmniej 5<br />
akcji represyjnych w wyniku których śmierć poniosło 18 osób.<br />
Szczególnie tragiczny los spotkał mieszkańców dwóch wsi:<br />
Gadka i Skarżysko Kościelne. Policjanci pod dowództwem<br />
komendanta Schramma, prawdopodobnie przy współudziale<br />
żandarmów ze Starachowic, przybyli do Gadki 15 czerwca,<br />
gdzie po rewizji wszystkich domów aresztowali wybranych<br />
6 osób i osadzili w areszcie w Mircu. Nad wszystkimi zatrzymanymi<br />
znęcano się i bito, a szczególnie nad Józefą Janiec,<br />
której mąż Władysław należał do oddziału partyzanckiego 51 .<br />
następnego dnia. Tamże, Protokół przesłuchania świadków Heleny Gat i Marianny<br />
Trofimuk z dn. 6 XI 1978 r. Tamże, t. 2, k. 14–15, 16–17.<br />
50. Por. B. Chrzanowski, Eksterminacja ludności polskiej…, s. 16; A. Jankowski,<br />
Pacyfikacje na wsi na Kielecczyźnie…, s. 20–21; Według wyliczeń A. Jankowskiego<br />
w 1943 r. na terenie powiatu iłżeckiego hitlerowcy dokonali co najmniej 51 aktów<br />
terroru, w tym 8 pacyfikacji i zamordowali łącznie 525 osoby. Tenże, Terror hitlerowski<br />
na wsi powiatu iłżeckiego, mps w zbiorach IPN [b.r.], AIPN Kielce, 53/144, s. 9.<br />
51. Władysław Janiec działał w partyzantce od października 1942 r. Niejasne wydają<br />
się jego wyjaśnienia odnośnie przynależności do oddziału „Ponurego” od października<br />
1942 r. do kwietnia 1943 r. bowiem skądinąd wiadomo, że taki oddział<br />
w tym czasie nie istniał. Następnie do 20 VIII 1944 r. należał do oddziału Antoniego<br />
Hedy „Szarego” skąd przeszedł do oddziału Batalionów Chłopskich „Ośki”, gdzie<br />
94
Tego samego dnia w Skarżysku Książęcym policjanci z Mirca<br />
aresztowali dalszych 13 osób i osadzili w więzieniu w Starachowicach.<br />
Z tej grupy odłączono gajowego Franciszka Iskrę,<br />
wywieziono do Mirca i dołączono do osób uprowadzonych<br />
z Gadki. Wszystkie te osoby zostały następnie przewiezione<br />
do lasu koło Tychowa i w dukcie leśnym zwanym „białą drogą”<br />
rozstrzelane. Natomiast los pozostałych osób uprowadzonych<br />
ze Skarżyska Książęcego pozostaje nieznany 52 .<br />
Trzy dni po tych wydarzeniach żandarmi z Mirca we<br />
wczesnych godzinach rannych przybyli do wsi Zbijów Duży<br />
i otoczyli zabudowania rodziny Grzmilów. W akcji, w której<br />
brała udział także policja „granatowa”, aresztowani zostali<br />
Józef Grzmil oraz jego syn Daniel – członek Batalionów<br />
Chłopskich. Obydwu tego samego dnia rozstrzelano w lesie<br />
tychowskim 53 .<br />
dowodził grupą złożoną z obywateli radzieckich – zbiegów z obozów i dezerterów<br />
z formacji „własowskich”. W październiku 1944 r. przyłączył się do zgrupowania<br />
Armii Ludowej, z którym przebił się przez front pod Chotczą, po czym wstąpił do 1.<br />
Armii Wojska Polskiego. W Armii Krajowej miał pseudonim „WW”, w Batalionach<br />
Chłopskich „Rinaldo”, a w Armii Ludowej „Czapajew”. AOK, Ds. 1/85, t. 1, k. 83.<br />
52. Protokół przesłuchania Antoniego Zająca […] sporządzony w Kielcach dnia 6<br />
czerwca 1985 r. w Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich przez sędziego<br />
Andrzeja Jankowskiego, „Rocznik Świętokrzyski” 1988, t. 15, s. 209–210; AOK,<br />
Ds. 1/85, t. 1, Wyciąg ze sprawozdania z przebiegu i wyników śledztwa w sprawie<br />
zbrodni we wsi Lipowe Pole, k. 43–45.<br />
53. Tamże, Protokół przesłuchania świadka Stanisława Grzmila z dn. 4 V 1979 r., k.<br />
236-237.<br />
Kolejne aresztowania policjanci ze Stützpunktu w Mircu<br />
przeprowadzili 7 VII 1943 r. w Skarżysku Kościelnym i Grzybowej<br />
Górze, stosując przy tej okazji wielokrotnie odpowiedzialność<br />
zbiorową. Powodem ekspedycji karnej były poszukiwania<br />
ukrywającego się przed Niemcami Stefana Sieczki<br />
ze Skarżyska Kościelnego i służącego w oddziale Armii Krajowej<br />
Jana Piwnika „Ponurego” Henryka Kuperszmita, ps.<br />
„Zryw” (Kuperszmit był pochodzenia żydowskiego po wojnie<br />
zmienił nazwisko na Kwieciński). Z miejscowości Skarżysko<br />
Kościelne policjanci uprowadzili Helenę (lat 37), Henryka (lat<br />
13), Barbarę (lat 1) Sieczków oraz Zbigniewa (lat 4) i Balbinę<br />
(lat 5) Łyżwów. Następnie z Grzybowej Góry uprowadzili<br />
Annę Kuperszmit, lat 24 i jej córkę Leokadię mającą 1.5 roku.<br />
Podczas akcji policji niemieckiej na wieś Kuperszmit znajdował<br />
się w oddziale partyzanckim. Wszyscy zostali następnie<br />
rozstrzelani między Grzybową Górą i Gadką 54 .<br />
Drugi zasadniczy okres w działalności żandarmów z Mirca<br />
przypada na jesień 1943 r. W tym czasie w nie mniej<br />
54. AOK, Ds. 80/71, t. 1, k. 83. Podobne tło miały okoliczności rozstrzelania przez<br />
mirzeckich żandarmów rodziny Walasów 4 IX 1943 r. w Zbijowie Dużym: Stanisławy,<br />
Józefy i Józefa. Powodem egzekucji miała być przynależność Stanisława Walasa<br />
do „partyzantki”. Tamże, t. 2, Protokół przesłuchania świadka Błażeja Miśkiewicza<br />
z dn. 16 I 1979 r., k. 136. Tamże, Protokół przesłuchania świadka Marianny Błach<br />
z dn. 15 XII 1978 r., k. 63-65; Tamże, Protokół przesłuchania świadka Marianny<br />
Sieczki z dn. 15 XII 1978 r., k. 67; AIPN Kielce, 53/380, Ankieta powiatu Iłża. Dział<br />
egzekucje, k. 28.<br />
95
niż 5 akcjach, bezpośrednio przez żandarmów lub przy ich<br />
współudziale zostały zamordowane 24 osoby 55 . W związku<br />
z poszukiwaniami Władysława Jańca kilkunastu żandarmów<br />
z Mirca przybyło 18 X 1943 r. w godzinach rannych do wsi<br />
Gadka. Otoczyli zabudowania Jańca, a ponieważ nie zastali go<br />
w domu wyprowadzili Franciszkę Strzelecką – szwagierkę poszukiwanego,<br />
która po zabójstwie żony opiekowała się dziećmi<br />
oraz troje dzieci Jańca (dwóch synów – Edwarda i Władysława<br />
oraz córkę – Teresę) i po uprzednim pobiciu Strzeleckiej<br />
wszystkich rozstrzelali opodal piwnicy 56 .<br />
W tym samym dniu żandarmi dokonali drugiego równie<br />
brutalnego morderstwa w Gadce. Okoliczności i tło zabójstwa<br />
były dość podobne. W poszukiwaniu ukrywającego się<br />
Józefa Derlatki 57 przybyli do jego zabudowań i nie zastawszy<br />
55. Por. A. Jankowski, Sprawozdanie…, s. 204–209. Również jesienią 1943 r. działania<br />
eksterminacyjne żandarmów z Mirca były zbieżne z ogólną sytuacją panująca<br />
w dystrykcie. Ofiarą działań <strong>niemieckich</strong> padło: w Iłży 60 osób, Starachowicach – 9,<br />
a Opatowie – 20. B. Chrzanowski, Eksterminacja ludności polskiej…, s. 12. Ponadto<br />
w tym czasie dokonywano masowych aresztowań ludności polskiej na terenie dystryktu<br />
radomskiego, zwłaszcza w okolicach Kielc, Skarżyska i Częstochowy. Jesienią<br />
1943 r. w powiecie starachowickim przeprowadzono również pacyfikacje, m. in. wsi<br />
Gębice i Żuchowiec. Por. AAN, Delegatura Rządu RP (Dalej: DRP), 202/III-8, k.<br />
226, 47.<br />
56. AOK, Ds. 80/71, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Mariana Stanisława Młynarczyka<br />
z dn. 12 IX 1978 r., k. 199.<br />
57. Józef Derlatka w okresie okupacji należał do Armii Krajowej. Po zabójstwie żony<br />
przebywał w oddziale partyzanckim Seweryna Maczugi ps. „Wrzos”, po czym wstąpił<br />
do oddziału „Szarego”. Przebywając na „melinie” został zabity przez Niemców<br />
go zastrzelili żonę Józefę, lat 31, oraz córki: Krystynę, lat 10,<br />
i Wiesławę, lat 7. Józefa Derlatka została zastrzelona na podwórzu,<br />
Krystyna zatrzymana na drodze gdy szła do szkoły,<br />
a Wiesławę policjanci zabrali z domu jej ciotki 58 . Wstrząsający<br />
opis morderstwa pozostawił świadek Mieczysław Gładyś:<br />
„Ja znajdowałem się z ciekawości na drodze. Zabudowania<br />
Derlatków usytuowane były po przeciwnej stronie drogi i stały<br />
samotnie. Stąd widok był dobry. Widziałem żandarmów,<br />
którzy stali wokoło. Jeden z nich, komendant, chodził w żółtych<br />
butach z cholewami, wyprowadził Józefę Derlatkę i jej<br />
córkę za stodołę, tam popchnął ją i z pistoletu strzelił do niej<br />
i jej córki z tyłu. Ponieważ byłem na kierunku strzału w odległości<br />
około 80 metrów od miejsca rozstrzeliwania Derlatkowej,<br />
tenże żandarm, krzyknął na mnie . Zanim<br />
zorientowałem się o co chodzi żandarm ten krzyknął kilka<br />
razy. Po zastrzeleniu Derlatkowej i jej córki po pewnej chwili<br />
widziałem jak szedł on od Antoniego Zająca i prowadził drugą<br />
córkę Derlatki. Żandarm ten w żółtych butach dał jej coś jakby<br />
cukierka do ręki. Gdy doprowadził ją do miejsca gdzie była<br />
pod Marcinkowem podczas obławy jesienią 1943 r. Tamże, Protokół przesłuchania<br />
świadka Antoniego Zająca z dn. 8 XI 1978 r., k. 29–30; Tamże, t. 2, Protokół przesłuchania<br />
świadka Władysława Jańca z dn. 15 XII 1978 r., k. 68–70.<br />
58. Tamże, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Franciszki Zając z dn. 7 XI 1978 r. k.<br />
19; A. Jankowski, Sprawozdanie… s. 206.<br />
96
zabita Derlatka Józefa, popchnął ją przed siebie i wystrzałem<br />
z pistoletu od tyłu pozbawił ją życia” 59 .<br />
Tydzień po opisanej akcji represyjnej ekspedycja karna<br />
wstrząsnęła Skarżyskiem Kościelnym. W odwet za zabicie<br />
kilka dni wcześniej Niemca (urzędnika pocztowego) urządzono<br />
pokazową egzekucję. Policjanci z posterunków: Skarżysko-Kamienna<br />
i Mirzec (lub ewentualnie innych jednostek lub<br />
placówek) 25 X 1943 r. otoczyli Skarżysko Kościelne i pod<br />
groźbą rozstrzelania wezwali wszystkich mieszkańców do stawienia<br />
się pod budynkiem gminy. Ze spędzonego tłumu gestapowcy<br />
biorący udział w akcji wybrali przypadkowych 11 osób,<br />
odprowadzili na bok, po czym jeden z obecnych z Niemców<br />
przez tłumacza wyjaśnił spędzonym ludziom, że w odwet za<br />
zabicie Niemca zostanie rozstrzelanych 10 Polaków. Wygrażał<br />
przy tym mieszkańcom, że jeżeli ataki na Niemców się powtórzą,<br />
to zostanie zabitych 50 Polaków i spalona cała wieś 60 .<br />
Wspólną akcję żandarmi z Mirca i ze Starachowic przeprowadzili<br />
również 7 XII 1943 r. w miejscowości Lipowe<br />
Pole. Wieś została otoczona około godziny 7 rano. W konsekwencji<br />
zabrali ze sobą Bolesława Gluzę, Mariana Łyżwę,<br />
59. AOK, Ds. 80/71, t. 2, Protokół przesłuchania świadka Mieczysława Gładysia z dn.<br />
8 XI 1978 r. k. 27.<br />
60. Tamże, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Edwarda Koci z dn. 26 VI 1978 r., k.<br />
125-126; A. Jankowski, Sprawozdanie…, s. 206.<br />
Bronisława Węglowskiego i po kilku dniach przetrzymywania<br />
w areszcie w Mircu rozstrzelali ich na tamtejszym cmentarzu.<br />
Elementem zwalczania ruchu oporu było aresztowanie<br />
późną jesienią 1942 r. przez żandarmów Jana Sadzy i Jana<br />
Płusy w miejscowości Świerczek. Obydwu mężczyzn przewieziono<br />
z Mirca do Starachowic i tam przesłuchiwano na<br />
okoliczność współpracy z partyzantami. Po kilku tygodniach,<br />
w styczniu 1943 r., zostali zwolnieni 61 .<br />
Ponadto żandarmi z Mirca dokonali wielu pojedynczych<br />
zabójstw (por. Tabela nr 2) i aresztowań. Z ustaleń śledztwa<br />
prowadzonego w tej sprawie wynika, że łącznie uprowadzili<br />
13 osób, z których 7 poniosło śmierć w obozach koncentracyjnych<br />
62 . Wśród uprowadzonych osób, które zginęły następnie<br />
w Auschwitz był sekretarz gminy Mirzec Edward Bajda. Według<br />
słów jego żony Bronisławy, Edward Bajda, miał należeć<br />
do jakiejś organizacji podziemnej pod pseudonimem „Ryś”.<br />
Prawdopodobnie też przynależność do podziemia była powodem<br />
aresztowania 63 .<br />
61. Tamże, s. 208; AOK, Ds. 80/71, t. 2, Protokół przesłuchania świadka Jana Sadzy<br />
z dn. 7 XI 1978 r., k. 24–25.<br />
62. A. Jankowski, Sprawozdanie…, s. 209; Por. także: Księga Bólu i Pamięci. Więźniowie<br />
hitlerowskich obozów koncentracyjnych z dystryktu radomskiego w latach<br />
1939–1945, red. J. Franecki, H. Kisiel, J. Kosiec, cz. 1, Radom 1993; cz. 2, Radom<br />
1993.<br />
63. Edward Bajda był sekretarzem gminy w Mircu od 1 IX 1942. Archiwum Państwowe<br />
w Kielcach, Oddział w Starachowicach, Akta Gminy Mirzec sygn. 60, nlb; AOK,<br />
97
W tym miejscu należy również dodać, że załoga policjantów<br />
z Mirca, dokonała szeregu zabójstw Żydów. Z ustaleń<br />
śledztwa prowadzonego w sprawie ich działalności wynika,<br />
że zamordowali oni nie mniej niż 6 osób narodowości żydowskiej<br />
z Mirca i okolicy 64 .<br />
Istotnym elementem zakresu działań funkcjonariuszy<br />
posterunków <strong>niemieckich</strong> było uczestnictwo w zorganizowanej<br />
grabieży ekonomicznej mieszkańców wsi, nazwanej<br />
eufemicznie kontyngentami. Właśnie w związku z taką akcją<br />
aresztowali w lutym 1943 r. Franciszka Stąpora ze wsi Osiny.<br />
Franciszek Stąpor pełnił funkcję agronoma i w dniu aresztowania<br />
udał się do Mirca, by dowiedzieć się czy gmina zamiast<br />
wyznaczonego kontyngentu masła zgodzi się przyjąć odpowiednią<br />
zapłatę w gotówce. Ponieważ wieś nie była w stanie<br />
oddać masła żandarmi zabierali krowy, które odstawiano do<br />
majątku Pakosław. W tym czasie każdy rolnik zobowiązany<br />
był żywić swoją krowę 65 . Dopiero po oddaniu należnej ilości<br />
masła rolnik dostawał stosowny dokument i wydawano mu<br />
krowę. Franciszek Stąpor został aresztowany przez żandar-<br />
Ds. 80/71, t. 3, Protokół przesłuchania świadka Bronisławy Bajda 23 XI 1978 r. k. 53;<br />
Księga Bólu i Pamięci…, cz. 1, s. 49.<br />
64. Por. A. Jankowski, Sprawozdanie…, s. 207.<br />
65. Te same zasady stosowały okupacyjne władze niemieckie i policja niemiecka<br />
w całym dystrykcie radomskim. Por. S. Meducki, Wieś kielecka w czasie okupacji<br />
niemieckiej (1939–1945). Studium społeczno–gospodarcze, Kielce 1991, s. 240-241.<br />
mów z Mirca i osadzony w areszcie w Starachowicach, a następnie<br />
po kilku tygodniach przewieziono go do obozu koncentracyjnego<br />
Gross-Rosen, skąd już nie wrócił 66 .<br />
Żandarmi z Mirca dopuszczali się również grabieży pospolitych.<br />
I tak po dokonaniu morderstwa na rodzinie Derlatków<br />
18 X 1943 r. przystąpili do rabunku całego mienia.<br />
Zabrali właścicielom krowę, kury, drzewo oraz co cenniejsze<br />
rzeczy jakie znajdowały się na terenie gospodarstwa i podwodami<br />
zawieziono te rzeczy do budynku żandarmerii. Podobnie<br />
ograbili zabudowania ofiar po rozstrzelaniu Sieczków i Łyżwów<br />
w Skarżysku Kościelnym 67 .<br />
Warto zauważyć, że niemieccy policjanci byli bardzo dobrze<br />
poinformowani, co do przynależności niektórych osób<br />
i ich rodzin do ruchu oporu. Przypuszczać należy, że było to<br />
wynikiem silnie rozbudowanej agentury. Władysław Janiec<br />
twierdził nawet, że zadenuncjował go słynny „Motor” – Jerzy<br />
Wojnowski 68 . Według zeznań świadków z żandarmami kola-<br />
66. AOK, Ds. 1/85, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Stanisławy Stąpor z dn. 3 V<br />
1979 r., k. 231–232.<br />
67. AOK, Ds. 80/71, t. 2, Protokół przesłuchania świadka Franciszki Zając z dn. 7 XI<br />
1978 r., k. 19; Tamże, Protokół przesłuchania świadka Mieczysława Gładysia z dn.<br />
8 XI 1978 r. k. 27; Tamże, Protokół przesłuchania świadka Marianny Błach z dn. 15<br />
XII 1978 r., k. 64; Tamże, Protokół przesłuchania świadka Marianny Sieczki z dn. 15<br />
XII 1978 r., k. 67.<br />
68. Tamże, Protokół przesłuchania świadka Władysława Jańca z dn. 15 XII 1978 r.,<br />
k. 69<br />
98
orowała Marianna Ciok, pracująca na posterunku żandarmerii<br />
w charakterze sprzątaczki. W związku z kolaboracją miała<br />
zostać rozstrzelana przez partyzantów 69 .<br />
Nie udało się ustalić czy żandarmi z Mirca brali udział<br />
w ofensywach antypartyzanckich i masowych obławach.<br />
Skądinąd wiadomo, że w takich działaniach brali udział żandarmi<br />
z innych placówek. Na przykład żandarmi z Bodzentyna<br />
według relacji świadków uczestniczyli w trzeciej obławie z 28<br />
X 1943 r. na partyzantów „Ponurego” (akcja „Memel”). Natomiast<br />
Alfons Himmel, sierżant z posterunku w Lipsku, zeznał<br />
podczas procesu w 1948 r.: „Ponieważ w okolicy Lipska była<br />
silna partyzantka, nasz posterunek brał udział w zwalczaniu<br />
partyzantów w ramach akcji przeprowadzanych przez większe<br />
jednostki żandarmerii i SS legionu ukraińskiego” 70 .<br />
Łącznie, jak udało się ustalić, niemieccy policjanci z Mirca<br />
byli odpowiedzialni za śmierć co najmniej 74 osób. Przy<br />
czym pamiętać należy, że nie było szczególnych wytycznych<br />
przełożonych, co do działań podejmowanych przez załogi po-<br />
sterunków. Wielkość i zakres akcji represyjnych zależały od<br />
woli samych żandarmów. Stąd też różna wielkość ofiar funkcjonariuszy<br />
niemieckiej policji porządkowej. Dla porównania<br />
można podać, że policjanci niemieccy ze Stützpunktu w Bodzentynie<br />
dopuścili się co najmniej 24 zabójstw, a żandarmi<br />
z Chrobrza (powiat buski) około 100 71 .<br />
Podsumowując stwierdzić można, że pozaetatowy posterunek<br />
niemieckiej policji porządkowej w Mircu w okresie<br />
swojego funkcjonowania nie różnił się od innych tego typu<br />
placówek na terenie okupacyjnego powiatu starachowickiego.<br />
Żandarmi uczestniczyli w szeregu działań eksterminacyjnych<br />
<strong>wobec</strong> ludności polskiej i żydowskiej oraz akcji mających na<br />
celu eksploatacje ekonomiczną ludności polskiej, jak łapanki,<br />
ściąganie kontyngentów. Ponadto wielokrotnie dopuszczali<br />
się morderstw na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej, przeprowadzając<br />
akcje represyjne na ludności polskiej wspierającej<br />
ruch oporu.<br />
69. AOK, Ds. 1/85, t. 1, Protokół przesłuchania świadka Błażeja Miśkiewicza z dn.<br />
16 I 1969 r. k. 183; Tamże, Protokół przesłuchania świadka Stanisława Bilskiego<br />
z dn. 4 V 1979 r. k. 241; W Informacji Bieżącej podawano za okres z końca 1943 r.<br />
wiadomości o znacznym wzroście tępienia konfidentów w okolicach Skarżyska. Por.:<br />
AAN, DRP, sygn. 202/II-8, k. 47<br />
70. Cyt za: S. Skwarek, Do końca wierni. PPR, GL – AL. w Okręgu Radomskim,<br />
Warszawa 1970, s. 68; AOK, Ds. sygn. 88/68, t. 3, Oświadczenie Jana Jańca (Janiec),<br />
s. Sylwestra, z Bodzentyna, k. 204.<br />
71. Por. zeznania Alfonsa Himmla [Himmel], Otto Burgera i Johana Osterhamera.<br />
Akta z procesu Herberta Böttchera. AIPN BU, sygn. GK 281/278, k. 252, 259-260;<br />
sygn. GK 281/276, k. 203; AOK, sygn. Ds. 74/69, t. 1, k. 243-252; Tamże, sygn.<br />
88/68, t. 1, k. 70.<br />
99
Tabela nr 2: Wykaz osób zamordowanych przez i przy współudziale<br />
<strong>niemieckich</strong> policjantów ze Stützpunktu w Mircu<br />
13. Balbina Łyżwa<br />
Lp.<br />
Imię i nazwisko ofiary<br />
1. Józefa Janiec<br />
Data<br />
egzekucji<br />
Miejsce egzekucji<br />
14.<br />
15.<br />
Anna z Dalegów<br />
Kuperszmit<br />
Leokadia Franciszka<br />
Kuperszmit<br />
7 VII 1943<br />
Las między Grzybową<br />
Górą a Gadką<br />
2. Franciszek Strzelec<br />
16. Stanisław Walas<br />
3. Stefan Borek<br />
17. Józefa Walas<br />
4 IX 1943 Zbijów Duży<br />
4. Jan Borek<br />
5. Władysława Drożdżał<br />
6. Stefan Banasik<br />
7. Franciszek Iskra<br />
15 VI 1943 Las tychowski<br />
18. Józef Walas<br />
19. Franciszka Strzelec<br />
20. Edward Janiec<br />
21. Teresa Janiec<br />
8. Helena Sieczka<br />
9. Henryk Sieczka<br />
22. Władysław Janiec<br />
23. Józefa Derlatka<br />
18 X 1943 Gadka<br />
10. Barbara Sieczka<br />
7 VII 1943<br />
Las między Grzybową<br />
Górą a Gadką<br />
24. Krystyna Derlatka<br />
11. Zofia Łyżwa<br />
25. Wiesława Derlatka<br />
12. Zbigniew Łyżwa<br />
26. Jozef Grzmil 18 VI 1943 Zbijów Duży<br />
100
27. Daniel Grzmil 18 VI 1943 Zbijów Duży<br />
28. Wacław Kowalik 22 XII 1942 Lipowe Pole<br />
41. Władysław Serwa<br />
42. Maria Serwa<br />
X 1943<br />
Gadka<br />
29. Józef Gładyś III 1943 Świerczek<br />
30. Wiktor Kocia<br />
43. Franciszek Gromek<br />
44. Józef Gromek<br />
8 XI 1943 Lipowe Pole<br />
31. Władysław Kwiatkowski<br />
32. Tadeusz Kwiatkowski<br />
45. Michał Pacek 10 VII 1943 Tychów Stary<br />
46. Bolesław Gluza<br />
33. Bolesław Ungier<br />
47. Marian Łyżwa<br />
7 XII 1943<br />
34. Józef Kocia<br />
48. Bolesław Węglowski<br />
35. Józef Piątek<br />
36. Andrzej Sieczka<br />
25 X 1943<br />
Żwirownia w Skarżysku<br />
Kościelnym<br />
49. Wacław Kępa<br />
50. Stefan Wierzbowicz<br />
8 I 1944<br />
Mirzec<br />
37. Bolesław Tyka<br />
51. NN Żydówka<br />
38. Antoni Bukowski<br />
39. Adam Czerwiak<br />
52. NN Żyd<br />
53. NN Żyd<br />
-<br />
40. Józef Nowakowski<br />
54. NN Żydówka<br />
101
55. NN Żyd<br />
56. NN Żydówka<br />
57. Żydówka „Marysia”<br />
-<br />
Mirzec<br />
69. Józef Stąpor<br />
70. NN Skorupa<br />
71. Józef Kowal<br />
-<br />
Śmierć w obozie<br />
koncentracyjnym<br />
58. Stefan Rokita 3 VI 1943<br />
59. Mikołaj (Andrzej) Borek -<br />
72. Adam Gwóźdź<br />
73. Jan Gwóźdź<br />
-<br />
Śmierć w obozie<br />
koncentracyjnym<br />
Auschwitz<br />
60. Piotr Ankurowski<br />
74. Edward Bajda<br />
61. Jozef Ankurowski<br />
62. Stanisław Ankurowski<br />
13 XII 1943<br />
Osiny<br />
Źródło: AOK, Ds. 1/85, t. 1; AOK, Ds. 80/71, t. 1–5; AIPN Kielce, 53/434,<br />
k. 1-16; A. Jankowski, Sprawozdanie…, s. 204–209;<br />
63. Władysław Ankurowski<br />
64. Tadeusz Kocia<br />
65. Antoni Anioł<br />
66. NN mężczyzna<br />
67. NN mężczyzna<br />
19 VI 1944 Las koło wsi Wola<br />
- Mirzec<br />
68. Henryk Gat 11 III 1943 Marcinków<br />
102
Spis treści<br />
prof. dr hab. Piotr Matusak<br />
Wstęp ........................................................................................................................................................................................ 5<br />
dr hab. Piotr Rozwadowski<br />
<strong>Starachowice</strong> w planach niemieckiego okupanta...................................................................................................................... 7<br />
dr Sebastian Piątkowski<br />
Powiat starachowicki jako obszar działania urzędu Komendanta Policji Bezpieczeństwa w Radomiu<br />
(Kommandeur der Sicherheitspolizei und des SD Radom) ..................................................................................................... 22<br />
mgr Józef Góźdź<br />
<strong>Polityka</strong> okupanta niemieckiego <strong>wobec</strong> mieszkańców wsi na terenie powiatu starachowickiego.......................................... 41<br />
dr Jerzy Gapys<br />
<strong>Polityka</strong> okupanta niemieckiego <strong>wobec</strong> wielkiej własności ziemskiej<br />
na terenie powiatu starachowickiego 1939-1945..................................................................................................................... 57<br />
dr Tomasz Domański<br />
Działalność Stützpunktu w Mircu w latach 1942-1944........................................................................................................... 83<br />
103
NARODOWE NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE<br />
ARCHIWUM CYFROWE<br />
104<br />
PONAD 150 000 FOTOGRAFII ONLINE<br />
NAC.GOV.PL<br />
ZNAJDŹ NAS NA FACEBOOKU<br />
CODZIENNIE NOWE ZDJĘCIA