04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

do tyłu i prosił, żebym przestała, bo zaraz będzie po sprawie. Tyle że on<br />

mi tym razem nie pozwolił. Trzymał mnie mocno za pośladki i pracował<br />

kciukami i językiem tak, że kiedy w końcu wszedł, ja już sama nie<br />

wiedziałam, czy prosiłam o to, czy on sam tak zdecydował. Potem<br />

odpoczął chwilę, ale zanim ja zdążyłam odetchnąć, kochał się ze mną<br />

jeszcze przez godzinę, a ja już nie miałam w głowie nic innego, tylko<br />

docierające do mojego mózgu wrażenia. Kiedy skończyliśmy, wszystko<br />

mnie bolało z przekrwienia. Byłam tak rozpulchniona w środku, że na<br />

moich wargach sromowych można by chyba było wyżywić trzy<br />

pokolenia pijawek.<br />

– Nie miałem racji – przyznał. – Dobrze, że zamówiłaś tego<br />

homara… Ja bym pewnie nie mógł cię zaprosić na tak kosztowne<br />

danie…<br />

Czy dlatego wkradło się między nas to coś jak pająk, delikatne,<br />

jednocześnie budzące strach i obrzydzenie? Cierpiała jego męska<br />

ambicja, że nie chodzimy do drogich restauracji? Nie chodziło o nią i jej<br />

uciekające oczy?<br />

– No to w porządku, bo bałam się koniec końców, że będziesz miał<br />

nieprzyjemności…<br />

Przyciągnął mnie do siebie i pocałował. Zasnęłam błyskawicznie,<br />

otulona w jego dotyk i zapach, nieumyta, z pamięcią ust na ustach<br />

i kroczu, szczęśliwa i bez wątpliwości.<br />

•<br />

Tego dnia, kiedy odszedł do innego świata, świeciło słońce. Gdyby<br />

chociaż padał deszcz, uznałabym, że przyroda uszanowała moją stratę.<br />

Sławek leżał w szpitalu od dwóch dni. Po pierwszym szoku, że taki<br />

zdrowy i silny człowiek leży bezbronny jak dziecko, zależny od<br />

przezroczystego płynu, który spływa mu do żyły, otrząsnęłam się<br />

i zaczęłam widzieć światło w tunelu. Powiedzieli mi, że operacja się<br />

udała. Trwała kilka godzin, wymagała zszycia organu, który nazywał się<br />

„śledziona”, o którym wcześniej, szczerze mówiąc, zbyt dużo nie<br />

słyszałam. W wyniku uderzenia samochodu pękła Sławkowi śledziona.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!