04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

– Powiesz. – Kiwnął stanowczo głową. – Ja też to sobie powiem.<br />

Próbowaliśmy, próbujemy i pewnie będziemy próbować, ale bez<br />

napięcia, bez liczenia i bez oczekiwań… I bez lekarzy.<br />

– Sławek, ja tak chcę ci dać dziecko…<br />

Wziął moją twarz w obie ręce.<br />

– To już nie pragnienie, nie marzenia, tylko obsesja. Ty chcesz mi<br />

dać, ja chciałem ci dać. Jeśli chcesz nadal próbować, to beze mnie. Ja już<br />

nie chcę.<br />

To był cios przeciwko mojej wierze w przyszłość. Z jego strony,<br />

jak się później okazało, bardzo mądra strategia. Jeszcze kilka miesięcy<br />

takiego życia zniszczyłoby nas z kretesem. Życie w rytm dni,<br />

z notatnikiem, kiedy należy się powstrzymać od seksu, kiedy kochać,<br />

kiedy brać pigułki i maskować opuchliznę rajstopami<br />

przeciwżylakowymi.<br />

– Zrozum… – zaczął.<br />

– Rozumiem, Sławek – powiedziałam. – Rozumiem…<br />

I choć serce się krajało, nie wzięłam więcej ani jednej pigułki. Ale<br />

nie przestałam marzyć o dziecku, które to pragnienie zamieniłam<br />

w cichą nadzieję, że kiedy już przestanę brać leki, to ciąża sama<br />

przyjdzie, bo tak właśnie miało być. Przecież koleżanki, którym w końcu<br />

powiedziałam, że „coś jest nie tak”, głównie żeby ukrócić ich pytania<br />

o to, dlaczego uczę w przedszkolu, a własnych dzieci nie mam, miały<br />

w zanadrzu mnóstwo takich historii. O tym, jak jedna siostra cioteczna<br />

nie mogła mieć dzieci, w końcu postanowiła adoptować i właśnie, kiedy<br />

czekała, to wtedy zaszła w ciążę i bliźniaki mają dziś dziesięć lat. A inna<br />

koleżanka koleżanki to się leczyła piętnaście lat, aż w końcu ginekolog,<br />

wyobrażacie sobie jaki kretyn, powiedział jej, że już może zapomnieć<br />

o sprawie, bo właśnie przekwita. I ta koleżanka koleżanki strasznie<br />

płakała, a potem się okazało, że miesiączki nie miała, bo była w ciąży.<br />

Więc to nie klimakterium.<br />

– I była u tego ginekologa potem? – zapytała jedna z uczestniczek<br />

dyskusji.<br />

– A po co? – zdziwiła się autorka opowieści.<br />

– No dziecko pokazać…<br />

– Aaa. – Autorka zrozumiała. – Nie wiem, nie pytałam, ale ja bym

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!