04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

wszystko, co robiła matka.<br />

– A dzieci kiedy? – wypalił ojciec przy herbacie.<br />

Sławek właśnie próbował wypić herbatę ze szklanki bez koszyka<br />

tak, żeby rodzice nie zauważyli, że parzy sobie palce i jest z tego<br />

powodu wściekły. Na twarzy miał wypisane pytanie, czy w tym domu<br />

nie ma koszyków do szklanek, ewentualnie czy nie mógłby dostać<br />

herbaty w kubku albo w filiżance, jak podawało się u niego w domu. Nie<br />

dosłyszał zatem pytania.<br />

– To nasza sprawa… – powiedziałam do ojca.<br />

– Nie wasza sprawa, nie wasza… – sarkał ojciec. – A kto się będzie<br />

dzieciakiem zajmował?<br />

W tym momencie do Sławka dotarła istota pytania i z ulgą przestał<br />

wojować ze szklanką.<br />

– Niech tata się nie martwi – powiedział. – Damy sobie z Weroniką<br />

radę i w tym względzie…<br />

Matka dała mi znak, żebym poszła z nią pozmywać. Posłusznie<br />

wyszłam, zostawiając „mężczyzn” na rozmowie o istocie rzeczy.<br />

– Jak tam te sprawy? – To wtedy w kuchni padło pytanie.<br />

Najintymniejsze, na jakie matka mogła się zdobyć.<br />

– Bardzo dobrze – odparłam.<br />

– Jesteś w stanie błogosławionym? – zapytała.<br />

– Wręcz przeciwnie – zaprzeczyłam odruchowo.<br />

Mama aż zatrzęsła się z oburzenia.<br />

– Kobieta o tym nie mówi – powiedziała wyniośle.<br />

– Pytałaś. – Nie chciałam wdawać się w dyskusje.<br />

– Córeczko. – Matka zastygła z talerzem i ścierką. – Naszą<br />

powinnością jest rodzić dzieci. Tak chciała Najświętsza Maria Panna.<br />

Cóż, nie tylko ona tego chciała. Ja też, i to bardzo. Nie<br />

stosowaliśmy ze Sławkiem żadnych zabezpieczeń. Nie liczyliśmy, nie<br />

przerywaliśmy, nawet nie z myślą o prokreacji jako takiej, ale z czystej<br />

radości faktu, że z udanego seksu może być coś więcej niż tylko<br />

przyjemność. Naturalnie nie zamierzałam mówić o tym matce. Wtedy<br />

zdałam sobie sprawę z tego, że ja chyba nie mogę mieć dzieci. Przecież<br />

próbowaliśmy już prawie dwa lata, nawet przed ślubem, skrywane harce<br />

na jego lub mojej kanapie, pełne zapału pocałunki, wejścia i wyjścia,

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!