04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

powiedziałam, kiedy już ustaliliśmy, że po ślubie zamieszkamy<br />

w małym mieszkanku po moich dziadkach, które jakimś cudem udało się<br />

wydębić od państwa po ich śmierci.<br />

– Mogę nie prosić. – Zgodził się. – Mnie to obojętne…<br />

– A na ślub mogą przyjść wuj Heniek i ciotka Mania? Rodzina ze<br />

Szczecina? Ciotka Katarzyna, to oczywiste…<br />

Roześmiał się.<br />

– Ślub jest dla rodziny… – powiedział. – Nie mam pojęcia, czego<br />

chcieliby rodzice, ale zamierzam im to dać.<br />

– Taki haracz za mnie – skwitowałam.<br />

– Taki haracz – potwierdził.<br />

Na ślubie była ciotka Mania i kuzynka Zośka w błyszczącej<br />

butikowej sukience, która poszła z bratem ciotecznym Sławka po<br />

godzinie wesela i wróciła skołtuniona, spocona, a brat cioteczny<br />

wyglądał jak zwierzę – z całym szacunkiem dla zwierząt. Zresztą Zośka<br />

próbowała pójść ze Sławkiem, argumentując, że złapała wianek na<br />

oczepinach, ale ten tak długo udawał, że nie wie, o co chodzi, że<br />

odpuściła.<br />

Śmialiśmy się z tego w naszym mieszkanku nad ranem, kiedy<br />

przytuleni, poślubieni, leżeliśmy w pościeli z Peweksu, którą podarowała<br />

nam ciotka Katarzyna, kręcąc głową w rytmie „to – się – nie – uda”. Moi<br />

rodzice byli zadowoleni. Uważali, że lecę przez życie zgodnie<br />

z przeznaczeniem, zwyczajnie, bez specjalnych wzlotów ani upadków.<br />

Mąż dla nich był kolejnym etapem na szarej drodze. Było im wszystko<br />

jedno, czy dobrze mu z oczu patrzy, nawet nie przyjrzeli mu się jakoś<br />

szczególnie. Ojciec wygłaszał tylko swoje komunały w obecności<br />

Sławka i jego rodziców na proszonym obiedzie, podczas którego matka<br />

podała flaki i zrazy z ziemniakami oraz zieloną sałatę ze śmietaną.<br />

Zupełnie nie stresowała się wymyślaniem menu. Nie sądzę, żeby<br />

poznanie przyszłych teściów było dla niej jakimkolwiek przeżyciem.<br />

Myśl, że może to są ludzie wykwintni, dla których kucharka – bądź co<br />

bądź – powinna ugotować coś bardziej wyszukanego, nigdy nie postała<br />

w jej głowie.<br />

– Jeśli nie lubieją flaków, to trudno – powiedziała, kiedy<br />

zapytałam, dlaczego nie zrobi czegoś specjalnego.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!