04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Myślałem, że to bzdury, że wy, kobiety, nas nie rozumiecie, a my nie<br />

rozumiemy was…<br />

– Chcesz powiedzieć, że ty nie rozumiesz, o co mi chodzi?<br />

– Właśnie to chcę powiedzieć. – Przypominał jamnika z tą swoją<br />

miną.<br />

– Czego konkretnie nie rozumiesz? – zapytałam z wojowniczą<br />

miną.<br />

– Tego mianowicie – kontynuował z tą samą miną – że ty tak<br />

dziwacznie reagujesz, kiedy facet mówi ci, że chce się z tobą ożenić.<br />

Otworzyłam usta, chcąc zaprotestować, ale uciszył mnie<br />

podniesieniem ręki, a ja się poddałam.<br />

– Krzyczysz, ale chyba nie ze wzruszenia… Płaczesz, ale to chyba<br />

też nie jest wzruszenie… Słowem, czy twoja odpowiedź brzmi „nie”?<br />

– Odpowiedź na co? – powiedziałam niepewnie.<br />

– Na moje pytanie, czy zostaniesz moją poślubioną żoną…<br />

– Nie można być niepoślubioną żoną – mruknęłam.<br />

Nie chciałam takich oświadczyn, chciałam innych słów.<br />

Romantycznych, z pocałunkiem na zakończenie. Tańcem w ramionach<br />

ukochanego. Chociaż to mi się należało, tak przynajmniej uważałam<br />

wtedy.<br />

– Może nie można być niepoślubioną żoną – zgodził się. – Nie<br />

jestem samochodem, tylko nim przyjechałem…<br />

– To ty masz samochód? – zdziwiłam się.<br />

– Boże… – Przewrócił oczami. – Nie tak to sobie wyobrażałem…<br />

Ja też nie, więc natychmiast zaczęłam znów płakać.<br />

– Skarbie kochany… – Objął mnie ramieniem. – To może dajmy<br />

sobie spokój ze ślubem i nie mówmy już o tym…<br />

Nowy strumień łez wyciekł mi z oczu.<br />

– Nie chcesz mnie – wychlipałam.<br />

– Boże drogi! – Wzniósł oczy ku niebu. – I co ja mam teraz<br />

powiedzieć?!<br />

– Nic już nie musisz mówić… – Poza łzami ciekło mi też z nosa.<br />

– Nic nie mów! Nic! Co za upokorzenie…<br />

Musiałam pójść do łazienki i się umyć, chociaż zmyłabym wtedy<br />

kredkę do powiek i tusz do rzęs, ryzykując, że pokażę się w całej swojej

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!