04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

motyle, krople potu spływały po plecach. Byłam zrozpaczona.<br />

Jednocześnie zdałam sobie sprawę z tego, że przyjęłam rolę mądrej<br />

matki, która chwilowo ustępuje rozhisteryzowanemu dziecku. Moja<br />

córka Helena pyskowała mi i buntowała się przeciwko mojej mądrości,<br />

a ja wyszłam z tego sporu z twarzą. Helena przemyśli to, co powiedziała,<br />

i odezwie się do mnie. Nie musi przepraszać, a nawet nie chciałabym,<br />

żeby przepraszała, tylko żeby przyszła i przyznała, że nie miała racji,<br />

niepotrzebnie się uniosła. Słowo „przepraszam” czasami nie ma<br />

wielkiego znaczenia, jest wydmuszką, pustym frazesem, który ma na<br />

celu uśpienie czujności rodzica. To rozmowa jest kluczem do<br />

przebaczenia, wyjaśnienia sobie wszelkich wątpliwości, które nami<br />

targają. Pochylenie się nad problemami matki i dziecka zaczyna się od<br />

słowa, a kończy wybaczeniem. Nie trzeba przepraszać. Nie trzeba<br />

stosować kar. To, że wyszłam, było upomnieniem, nie chciałam Heleny<br />

ani urazić, ani napiętnować. To ona chciała mnie wrzucić do jednego<br />

worka ze swoją matką, zmusić do podjęcia pewnych czynności,<br />

tymczasem ja byłam lepszą matką niż jej własna. Zrozumie to, jeśli tylko<br />

pomyśli spokojnie. Ten spokój i dystans to był mój dar dla niej.<br />

Oczywiście istniało pewne ryzyko, że odwróci się ode mnie, ale miałam<br />

nadzieję, że tak się nie stanie.<br />

W domu długo siedziałam przy telefonie po ciemku, od czasu do<br />

czasu patrząc najpierw w jej jasne okno kuchenne, a potem w ciemną<br />

szybę. To dobrze, wmawiałam sobie, że poszła spać przed dwudziestą<br />

pierwszą. To znaczy, że była wzburzona. Kiedyś powiedziała mi, że<br />

wszelki stres odsypia. Taka była już jako dziecko. Każdy gorszy stopień<br />

powodował u niej senność. Kiedy dorosła, spała przed rozprawami albo<br />

po szczególnie wyczerpujących posiedzeniach. Potrafiła nawet<br />

zdrzemnąć się w pracy, tak żeby nikt nie zauważył. Drzemka była dla<br />

niej regenerująca. Kiedy się budziła, wiedziała, jak powinna postąpić,<br />

jak rozmawiać z klientem czy jakie podjąć czynności zawodowe.<br />

Liczyłam, że następnego dnia obudzi się i zadzwoni z wyjaśnieniem, ale<br />

była dziesiąta rano, a telefon milczał jak zaklęty. Potrzebuje więcej<br />

czasu, pomyślałam, muszę być cierpliwa i pozwolić jej działać. Nie<br />

mogę przyspieszać jej decyzji. Zadzwoniłam do domu do Doroty, żeby<br />

się z nią naradzić. Jej matka powiedziała mi, że znajdę ją w sklepie, więc

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!