04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

– Oczywiście. – Byłam zaciekawiona.<br />

Carmen była brunetką o oliwkowej skórze i ciemnych oczach<br />

z piękną oprawą. Miała długie, lśniące włosy, których nie wiązała ani<br />

w koński ogon, ani w kok, tylko pozwalała im spływać swobodnie na<br />

plecach. Im bardziej jej się przyglądałam, tym pewniejsza byłam, że<br />

w życiu nie widziałam tak pięknej dziewczyny. Poruszała się z gracją,<br />

miała niski, bardzo przyjemny głos i sprawiała wrażenie wesołej<br />

i lubiącej zabawę. Ubrana była w bardzo kolorową sukienkę.<br />

Pomyślałam, że to kolory z płaszcza Józefa, mimo że przecież nie byłam<br />

specjalnie religijna.<br />

– Jest pani scenografem w filmie czy w teatrze? – spytałam<br />

zaciekawiona.<br />

– W operze – odpowiedziała, pokazując w uśmiechu rząd<br />

lśniących, białych zębów. – Aktualnie w Teatrze Wielkim. Ale<br />

pracowałam w teatrach w Barcelonie, Madrycie, Frankfurcie<br />

i Neapolu…<br />

Miała ze sobą walizkę, którą wtaszczyła na górę, ignorując windę<br />

i moje uwagi, że szkoda kręgosłupa i rąk.<br />

– Patrząc na panią – stwierdziłam szczerze – powiedziałabym, że<br />

pani jest studentką. Tak pani młodo wygląda.<br />

– Mam trzydzieści lat – roześmiała się. – My, kobiety z Południa,<br />

bardzo długo młodo wyglądamy, ale potem… dość gwałtownie się<br />

starzejemy…<br />

– Pani jest z Południa? – Taka ciekawość wydawała mi się<br />

normalna. Carmen pewnie też, chętnie mówiła o swoim pochodzeniu,<br />

wplatając sporo szczegółów i rodzinnych historii.<br />

– Moja mama jest Hiszpanką, a ojciec był Polakiem. Poznali się<br />

w Polsce, gdzie mama studiowała śpiew operowy. Tylko że potem ojciec<br />

odszedł od mamy, a ona nie zdecydowała się na powrót do Hiszpanii.<br />

Wychowałam się tutaj, otoczona miłością mamy, chociaż ojca<br />

zabrakło…<br />

Taktownie nie pytam o nic więcej. To chyba odległe wspomnienia.<br />

Carmen uśmiechała się. Mówiła z odrobiną smutku, ale nie wydawało mi<br />

się, że czuje szczególną krzywdę. Taka dziewczyna, nawet opuszczona<br />

przez ojca, z matką, która nie zdecydowała się wrócić do domu, kto wie

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!