04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

żeby móc ćwiczyć, zamiast spać, ale fakt pozostawał faktem. Spał na<br />

fotelu, a rano jakby nigdy nic wstał i zasiadł do fortepianu. Przywoziłam<br />

jedzenie, zaglądałam w te błędne, młodzieńcze oczy, kazałam, żeby przy<br />

mnie wrzucił pranie. Robił to automatycznie, jak robot, a myślami<br />

siedział przy klawiszach i stukał w nie w wyobraźni. Wtedy grał jak<br />

Zimerman, największy artysta na świecie. Nie wiem, jak grał naprawdę,<br />

ale w domu widziałam w nim zmęczonego Krystiana.<br />

W przeddzień przesłuchań przyszłam wieczorem i przeprasowałam<br />

poszarzałą koszulę, czując dojmujący żal nad kołnierzykiem, wyblakłym<br />

i przetartym na rogach. Nie lepiej wyglądał sam garnitur. Przede<br />

wszystkim wykonany był z jakiegoś sztucznego tworzywa, nieznośnie<br />

niebieski, nie granatowy nawet, o niemodnym kroju. Wyzierało z tego<br />

ubrania wołanie sztuki o pomstę do nieba, ale nie miałam na to wpływu.<br />

Wiedziałam, że Marcin i tak ledwie wiąże koniec z końcem i na taki<br />

zakup go nie stać. Bałam się tylko, że zrobi złe wrażenie na komisji,<br />

więc zaproponowałam mu, że chociaż ostrzygę mu te długie, poskręcane<br />

włosy. Ale tu znów zaprotestował, ponieważ, jak stwierdził, strzyżenie<br />

przynosi pecha, jest gorsze niż upuszczenie nut na podłogę<br />

i nieprzydeptanie ich butem. Nie bardzo rozumiałam, o co mu chodzi, ale<br />

miał tak przerażoną minę, że odpuściłam. W końcu każdy facet, nawet<br />

taki młody, to Samson. Pół biedy, kiedy Dalila jest młoda, atrakcyjna<br />

i Samson ma poczucie, że nie odebrała mu siły bez wcześniejszego<br />

przygniecenia jej do łóżka i pokazania, gdzie jej miejsce. Tu Samson był<br />

młody i niemęski w obojętnym tego słowa znaczeniu, a Dalila stara<br />

i jedną nogą w grobie. Czyli miał rację – nie mogłam dotykać jego<br />

włosów. Mogłam jednak pożyczyć mu krawat Sławka, żeby wyglądał na<br />

tych przesłuchaniach mniej biednie.<br />

– Nie za kolorowy? – spytał, patrząc krytycznym okiem.<br />

Krawat był zielono-niebiesko-szary. Bardzo elegancki. Kupiłam go<br />

Sławkowi na ostatnie urodziny. Przechodziłam koło sklepu i zobaczyłam<br />

takie cudo na wystawie. Był drogi, Sławek nie chodził wcześniej<br />

w krawatach, ale odkąd dostał stanowisko w korporacji, jego styl siłą<br />

rzeczy się zmienił. Postanowiłam, że zamiast książki czy płyty kupię<br />

właśnie to. Sławek okazał zachwyt, którym zamarkował zdumienie,<br />

ponieważ nie spodziewał się czegoś podobnego. Chyba taki styl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!