04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

żebym odeszła. Uważa chyba, że coś ze mną jest nie tak.<br />

– Pani Weroniko, nie chcę, żeby pani odchodziła, ale może to<br />

nerwy… Taką tragedię pani przeżyła… Może powinna pani<br />

porozmawiać z psychologiem?<br />

– Jeśli nie chce pani, żebym odchodziła, pani dyrektor, to zostanę.<br />

Prosiłabym jednak nie wtrącać się w moje prywatne sprawy.<br />

Nie wtrącała się już, a po kilku miesiącach sama odeszłam.<br />

•<br />

Któregoś dnia, nie pamiętam, czy była wiosna, czy już lato, było<br />

w każdym razie bardzo ciepło i jasno na dworze. Wracałam wieczorem<br />

do domu i zastałam pod drzwiami moich rodziców.<br />

– Co wy tu robicie? – spytałam zdumiona.<br />

– Chcieliśmy porozmawiać, Werciu… – Zagaił ojciec<br />

i wyprostował się.<br />

Matka wciąż siedziała skulona na schodach. Spojrzałam na nią<br />

w świetle żarówki i zdumiałam się, bo taka wiekowa mi się wydawała.<br />

Otworzyłam drzwi do domu i wpuściłam ich do środka.<br />

– Od kiedy nie pracujesz w przedszkolu? – spytał ojciec.<br />

Matka energicznie poszła do kuchni w poszukiwaniu herbaty.<br />

Słyszałam, jak nalewa wody do czajnika i zapala gaz.<br />

– Nie pamiętam dokładnie – odpowiedziałam. – Dlaczego pytacie?<br />

Ojciec rozejrzał się wokoło. Rzeczywiście duży pokój przypominał<br />

pobojowisko. Chciałam oddać ubrania Sławka, ale wyciągnęłam je tylko<br />

z szafy i nie umiałam się z nimi rozstać. Spałam kilka nocy na jego<br />

garniturach, koszulach i swetrach ułożonych w stertę. W sumie dziwnie<br />

to wyglądało. Przyszła matka z herbatą.<br />

– W kuchni jest bałagan, wiem – powiedziałam.<br />

Postawiła na stole w pokoju dwa kubki z herbatą i bez słowa<br />

wyszła z pokoju. Usłyszałam, jak w kuchni odkręca wodę. Najwyraźniej<br />

postanowiła umyć moje naczynia, które stertą piętrzyły się w zlewie.<br />

Słyszałam także dziwne stukanie, jakby ktoś wrzucał jakieś przedmioty.<br />

– Z czego żyjesz? – zapytał ojciec z zatroskaną miną.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!