04.06.2014 Views

o_18pisot46mg61os71t11ijhlaia.pdf

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

dalsze losy.<br />

– A gdzie druga pociecha? – spytałam.<br />

– Karolinka ma dopiero rok i została z moją mamą – powiedziała<br />

żona Grzegorza.<br />

– Może pójdziemy gdzieś na kawę? – zapytał Grzegorz.<br />

Zanim otworzyłam usta, blondyna pisnęła:<br />

– Zwariowałeś chyba, Misiu! Mama czeka na nas z obiadem…<br />

– Ja jestem umówiona i niestety nie mogę – pospieszyłam, chcąc<br />

zatuszować nietakt żony Grzegorza.<br />

– O, szkoda – powiedział. – Może następnym razem.<br />

Kiwnęłam im głową i odeszłam na bok. Zamierzałam jeszcze<br />

pokręcić się po cmentarzu w poszukiwaniu grobu jednego z moich<br />

wujków, a potem wrócić do Sławka. Odwiedzałam jego grób ledwie od<br />

pięciu lat, wcześniej nie umiałam tam pójść. Rodzice Sławka zajęli się<br />

wykonaniem płyty nagrobnej. Pytali mnie, czy chciałabym beżowy<br />

granit, czy czarny, czerwony, wymieniali te kolory i desenie liter,<br />

krzyża, chcieli wyrzeźbić Matkę Boską bolejącą nad losem Chrystusa.<br />

Było mi to obojętne. Wielokrotnie to podkreślałam. Kiedy w końcu<br />

wybrałam się na cmentarz, zobaczyłam, że Sławek leży przytrzaśnięty<br />

ciężkim czarnym marmurem, jego imię i nazwisko wyryte jest złotymi<br />

literami na tablicy, a pod wyrzeźbionym krzyżem nikt nie stoi.<br />

Zadzwoniłam do teściowej i powiedziałam, że byłam na grobie mojego<br />

męża i bardzo mi się on podoba. Powiedziała wtedy, że nie rozumie,<br />

dlaczego dotąd go nie odwiedzałam. Nie zamierzałam jej tego<br />

tłumaczyć.<br />

•<br />

Pracowałam w przedszkolu jeszcze jakiś czas. Nie wiem, kiedy<br />

stało się tak, że przestałam móc spokojnie patrzeć na dzieci. Może<br />

wtedy, kiedy mały Romek upadł na placu zabaw i stłukł kolano?<br />

Przybiegł do mnie, a ja nie umiałam przytulić dziecka, tylko<br />

zaprowadziłam je za rękę do budynku, gdzie obmyłam mu ranę, polałam<br />

wodą utlenioną i spytałam, czy chce się położyć, czy wraca na plac

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!