listopad 2006 I okladka ready - Puls UM
listopad 2006 I okladka ready - Puls UM
listopad 2006 I okladka ready - Puls UM
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
H<strong>UM</strong>OR<br />
Gazeta Studentów<br />
Witajcie! Przed nami dłuuuugie, ciemne wieczory.<br />
Nie przeznaczajcie ich tylko na naukę. Odsyłam do kolejnego<br />
akapitu.<br />
Sex jest jak nokia (connecting people),<br />
Sex jest jak Nike (just do it),<br />
Sex jest jak Coca-Cola (enjoy!),<br />
Sex jest jak Pepsi (ask for more),<br />
Sex jest jak Samsung (everybody is invited),<br />
Sex jest jak Peugeot (zaprojektowany, by cieszyć),<br />
Sex jest jak TP SA (łączy nas coraz więcej),<br />
Sex jest jak Philips (let’s make things better),<br />
Sex jest jak Plus (zmieniamy świat na plus),<br />
Sex jest jak Era (taaaak, taaaaakkk...),<br />
Sex jest jak Jogobella (rozkosz extra dużego...),<br />
Sex jest jak Prusakolep (kusi, wabi, neci),<br />
Sex jest jak O.B. (O.K.),<br />
Sex jest jak Redbull (dodaje skrzydeł),<br />
Sex jest jak Milka (daj się skusić),<br />
Sex jest jak Mars (krzepi),<br />
Sex jest jak Snickers (na co czekasz?),<br />
Sex jest jak guma Orbit (podnosi pH w ustach...),<br />
Sex jest jak margaryna Kasia (pieczenie to tyle radości),<br />
Sex jest jak BMW (radoć z jazdy),<br />
Sex jest jak Chupa Chups (musisz je lizać!),<br />
Sex jest jak kurs nurkowania jednego z szczecińskich klubów<br />
nurkowych (wejdź głębiej).<br />
***<br />
Po przyjściu z pracy Franek poczuł, że boli go gardło.<br />
W gazecie znalazł adres prywatnego gabinetu lekarskiego.<br />
Wsiadł w autobus i niedługo potem stał przed drzwiami<br />
gabinetu. Drzwi otwiera żona lekarza. Ponieważ Franka<br />
boli gardło, cicho pyta:<br />
- Proszę pani, czy jest mąż w domu?<br />
- Męża nie ma, chodź pan szybko!<br />
***<br />
Lecą wariaci samolotem z doktorem. Nagle awaria jednego<br />
silnika, wszyscy złapali się dla równowagi skrzydła.<br />
Jeden z nich woła:<br />
- Niech jeden z nas się puści to reszta przeżyje.<br />
Na to doktor:<br />
- Ja to zrobię!<br />
I wszyscy wariaci zaczęli klaskać.<br />
***<br />
Dlaczego blondynki na wsi szyją mężom kalesony z folii?<br />
- Bo pod folią szybciej rośnie.<br />
30<br />
Humor<br />
***<br />
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:<br />
- Panie doktorze, nie wiem, co mi jest, jak tu się dotknę, to<br />
mnie boli, tu jak się dotknę mnie, boli, tu mnie boli i tu też,<br />
jak się dotknę, to mnie boli (i tak się babka podotykała w<br />
różne miejsca).<br />
Lekarz obadał, obejrzał i mówi:<br />
- Wiem, co pani jest: ma pani ręce połamane...<br />
***<br />
Pewien facet się odchudzał i przyłazi do lekarza i mówi, że<br />
jak chudnie, to mu skóra wisi. A lekarz na to:<br />
- Pan naciągaj tę skórę i na czubku głowy związuj czarną<br />
nitką, potem ta końcówka uschnie i odpadnie.<br />
No i facet tak właśnie robił. Po tygodniu mówi do lekarza:<br />
- Panie doktorze, pięknie jest, skórę mam gładką, ale wiesz<br />
pan... Mam pępek na czole, co trochę mi przeszkadza, no i<br />
po drugie zobacz pan, z czego ja mam krawat!<br />
***<br />
Przychodzi garbaty do lekarza, a lekarz mówi:<br />
- Co się pan tak skrada??<br />
***<br />
Przychodzi baba z zezem do zezowatego doktora.<br />
Lekarz mówi: „Proszę wchodzić pojedynczo.”<br />
Baba odpowiada: „Ja nie do pana. Ja do tego drugiego.”<br />
***<br />
W środku nocy pielęgniarka w szpitalu budzi pacjenta.<br />
- Co się stało? Pyta zaspany chory.<br />
- Zapomniał pan wziąć tabletki na sen.<br />
***<br />
Dzwoni lekarz rodzinny do pacjenta:<br />
- Wie Pan, po konsultacjach pańskich wyników badań mam<br />
dla Pana dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą. Od której<br />
zacząć?<br />
- Może od dobrej...<br />
Na co lekarz:<br />
- Zostało Panu 24 godziny życia.<br />
- I to ma być dobra wiadomość? Przecież ja umieram, czy<br />
Pan się nie pomylił? A jaka jest zła wiadomość?<br />
Doktor:<br />
- Miałem zadzwonić wczoraj.<br />
***<br />
Psychiatra mówi do pacjenta:<br />
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Ta zła to, że<br />
ma pan Alzheimera.<br />
- A ta dobra?<br />
- Zapomni pan o tym, zanim pan wróci do domu.