listopad 2006 I okladka ready - Puls UM
listopad 2006 I okladka ready - Puls UM
listopad 2006 I okladka ready - Puls UM
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
ROZMAITOŚCI<br />
Gazeta Studentów<br />
Wyjazdy w ramach programu Sokrates-Erasmus cieszą<br />
się, z roku na rok, coraz większą popularnością. Choć,<br />
bez wątpienia, nie brakuje nam teoretycznych informacji,<br />
dotyczących zasad naboru , warunków przyjęcia i kwalifikacji<br />
do programu studiów za granicą, niewiele wiemy<br />
o ich praktycznej stronie. Jaka atmosfera panuje podczas<br />
takich wyjazdów? Co jest najtrudniejsze? Jakie czekają<br />
na nas niespodzianki? Czym różnią się studia za granicą<br />
od nauki w Polsce? Oto wrażenia jednej z tegorocznych<br />
uczestniczek Erasmusa, która rozpoczęła swój IV rok studiów,<br />
ale tym razem za naszą zachodnią granicą...<br />
14<br />
Impreza w akademiku<br />
Hallo! Hi! Wie geht’s? How are you?<br />
Uśmiechnięte twarze. Ludzie chętni do rozmowy, bez<br />
względu na to, jakim językiem się porozumiewasz i w jakim<br />
stopniu jest on przez ciebie opanowany.<br />
To jest atmosfera Erasmusa. Ja swoją przygodę zaczęłam<br />
w październiku tego roku. Jeszcze na gorąco chciałabym<br />
się z Wami podzielić moimi wrażeniami i przemyśleniami.<br />
Pierwszą rzeczą, która zwróciła moją uwagę, była<br />
niesamowita przychylność i serdeczność ludzi. Wszyscy<br />
studenci Erasmusa, bez względu na to, skąd pochodzą, są<br />
bardzo otwarci. Wystarczy, że rozpoznają twoją twarz w<br />
tramwaju, a już jest to wystarczający powód, by rozpocząć<br />
z tobą rozmowę. Jest miedzy nami pewna solidarność. I to<br />
jest chyba ten czar Erasmusa. :)<br />
Tworzymy jakby oddzielną grupę studentów na danej<br />
uczelni – w moim przypadku na Uniwersytecie Johanna<br />
Gutenberga w Mainz. Możemy uczestniczyć w wielu organizowanych<br />
dla nas spotkaniach, imprezach, wyciecz-<br />
Jestem Erasmusem<br />
kach. Możemy brać również udział w kursie językowym<br />
w międzynarodowych grupach. Wszystko to sprzyja poznawaniu<br />
siebie nawzajem, poznawaniu innych kultur, no<br />
i, oczywiście, szkoleniu języka.<br />
Życie w niemieckim akademiku nie odbiega raczej od<br />
polskich realiów. Podstawową różnicę stanowią jednak<br />
jednoosobowe pokoje. To tutaj norma. Warunki są natomiast<br />
różne, w zależności od akademika i jego ceny. Dla<br />
niemieckiej kieszeni nawet najdroższe nie stanowią dużego<br />
obciążenia. Niestety, kiedy przyjeżdża tutaj polski<br />
student, nagle staje się cztery razy uboższy niż był przed<br />
wyjazdem z Polski ;). Nigdy nie sądziłam, że będę musiała<br />
płacić 1000 zł miesięcznie za akademik! Taka kwota<br />
może wywołać lekkie kołatanie serca, chwilowy bezdech<br />
i zawroty głowy, dlatego warto przyjąć jedną zasadę: NIE<br />
PRZELICZAJ EURO NA ZŁOTÓWKI! ;) Niestety, życie<br />
jest tutaj droższe. Nie da się tego ukryć. Warto jednak<br />
podkreślić, że w Niemczech niemal każdy student pracuje.<br />
Ofert pracy dla studentów nie brakuje, więc można coś dla<br />
siebie znaleźć i trochę zarobić, choćby na kieszonkowe.<br />
Rok akademicki rozpoczyna się w Niemczech późno,<br />
bo dopiero pod koniec października. Na pocieszenie dla<br />
polskich studentów dodam, że kończy się na przełomie<br />
lipca i sierpnia.<br />
Choć stawiam dopiero pierwsze kroki na niemieckiej<br />
uczelni, mogę już stwierdzić, że Niemcy wielką wagę<br />
przykładają do zajęć praktycznych. Bardzo ważne jest tutaj<br />
zaangażowanie, zainteresowanie i własna praca.<br />
Warto wspomnieć też o ogromnym wyborze zajęć<br />
sportowych – od aerobiku, różnych sztuk walki, przez salsę<br />
i balet, po jazdę konną, wspinaczkę i paralotnię. Każdy<br />
na pewno znajdzie tu coś dla siebie.<br />
Zapomnij o tramwajach i autobusach! Tutaj podstawowym<br />
środkiem komunikacji jest rower. Już za 20 euro<br />
można sobie kupić poczciwą, starą kozę ;) W Niemczech<br />
ścieżki rowerowe są chyba drugim po autostradach powodem<br />
do dumy. Można po nich jechać, jechać i jechać... Co<br />
również tworzy specyficzną atmosferę.<br />
Bycie Erasmusem, jak tutaj się przyjęło o nas mówić,<br />
to wspaniała przygoda. Można nie tylko doskonalić się w<br />
danej dziedzinie, ale także poznać inną uczelnię, poznawać<br />
ludzi z różnych krańców świata, ich kulturę i obyczaje.<br />
I ogromnie się cieszę, że mogę być Erasmusem.<br />
Pozdrawiam<br />
Ewa Trzmielewska