Wykład 17 - MANEWROWANIW W PORCIE - posejdon
Wykład 17 - MANEWROWANIW W PORCIE - posejdon
Wykład 17 - MANEWROWANIW W PORCIE - posejdon
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
XVII ‒ MANEWROWANIE STATKIEM W <strong>PORCIE</strong><br />
Permanentnie powtarzanymi manewrami na statkach w okresie<br />
ich eksploatacji są oczywiście manewry związane z cumowaniem i<br />
odcumowaniem statku w portach, tak podczas przyjścia i wyjścia do i<br />
z portu, jak i podczas sziftingów (przejść statku z jednego miejsca w<br />
porcie do drugiego). Dlatego też manewry portowe należą do tych<br />
czynności, które kapitan i załoga powinni znać najlepiej, są to<br />
manewry, które wymagają szczególnej uwagi, roztropności,<br />
ostrożności i doświadczenia, ale przede wszystkim dobrej współpracy;<br />
mostek – maszyna – dziób – rufa – nabrzeże (cumownicy) i jednostki<br />
wspomagające, jeśli są użyte przy manewrach (holownik).<br />
Bezpieczeństwo manewrowania zależne jest od bardzo wielu<br />
elementów, wśród których nie ma mniej lub bardziej ważnych, gdyż<br />
wystarczy, że jedno ogniwo tutaj zawodzi i cały manewr kończy się<br />
niepowodzeniem. Przejrzyjmy w tabelach 022 i 023 te składowe,<br />
które o powodzeniu naszych manewrów decydują.<br />
Tabela <strong>17</strong>.01 ‒ ELEMENTY MANEWROWANIA 1<br />
STATEK ZAŁOGA SERWIS<br />
WIELKOŚĆ I TYP STATKU:<br />
kabotażowiec, stek średni, statek<br />
duży, statek bardzo duży<br />
STAN ZAŁADOWANIA:<br />
załadowany, pod balastem,<br />
częściowo załadowany<br />
WŁAŚCIWOŚCI<br />
MANEWROWE: stateczność<br />
kursowa, zwrotność (wielkość<br />
cyrkulacji, zdolność<br />
przyspieszania, zdolność<br />
hamowania, minimalna szybkość<br />
manewrowa<br />
KAPITAN: umiejętności,<br />
wiedza i doświadczenie<br />
kapitana<br />
Pilot: umiejętności,<br />
wiedza i doświadczenie<br />
pilota<br />
STARSZY MECHANIK:<br />
umiejętności, widza i<br />
doświadczenie starszego<br />
mechanika<br />
odpowiedzialnego za<br />
wykonywanie poleceń z<br />
mostku o ile maszyna nie<br />
jest sterowana<br />
automatycznie z punktu<br />
dowodzenia.<br />
HOLOWNIK: dobra<br />
łączność z ewentualnie<br />
używanymi holownikami<br />
(najczęściej realizowana<br />
przez pilota)<br />
INFORMACJA:<br />
powiadomienie<br />
holowników o miejscach<br />
na kadłubie<br />
przewidzianych do<br />
dopychania statku. Na<br />
wielu statkach takie<br />
miejsca są zaznaczone.<br />
BRAK SERWISU; miejsce<br />
bez serwisu brzegowego.<br />
Konieczne wykorzystanie<br />
do serwisu na brzegu<br />
własnej załogi, wysłanie<br />
cumownika na brzeg łodzią<br />
lub pontonem. Na małych<br />
statkach możliwość zejścia<br />
na brzeg z burty.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 137 z 253
UKŁAD NAPĘDOWY:<br />
jednośrubowy (prawo lub<br />
lewoskrętny), dwu lub<br />
wielośrubowy, inne pędniki<br />
specjalne<br />
WYPOSAŻENIE<br />
WSPOMAGAJACE<br />
MANEWROWANIE: ster lub<br />
stery strumieniowe na dziobie i<br />
rufie, stery aktywne i inne<br />
konstrukcje zwiększające siłę<br />
hydrodynamiczną na sterze,<br />
urządzenia wspomagające<br />
hamowanie: klapy hamujące,<br />
spadochrony, dzioby otwierane,<br />
itp.<br />
OFICEROWIE:<br />
umiejętności, wiedza i<br />
doświadczenie oficerów<br />
nawigacyjnych<br />
odpowiadających za<br />
wykonywanie poleceń z<br />
mostku na swoich<br />
stanowiskach<br />
manewrowych (dziób,<br />
rufa)<br />
ZAŁOGA<br />
POKŁADOWA:<br />
umiejętności wyszkolenie<br />
i zdyscyplinowanie<br />
marynarzy na<br />
stanowiskach<br />
manewrowych.<br />
CUMOWNICY: jeden lub<br />
więcej cumowników<br />
SERWIS LODOWY:<br />
specjalne brygady w<br />
portach zalodzonych do<br />
usuwania lodu z miejsca<br />
cumowania. Brak brygad<br />
zmusza do wykonywania<br />
specjalnych manewrów w<br />
celu usunięcia lodu z<br />
miejsca cumowania, co w<br />
niektórych sytuacjach<br />
lodowych jest trudne.<br />
ŁĄCZNOŚĆ WEWNĘTRZNA: intercom, UKF, megafon, telefon, telegraf, syrena okrętowa<br />
(tyfon)<br />
URZĄDZENIA CUMOWNICZE – ich nowoczesność i sprawność techniczna, windy,<br />
kuplungi i wszystkie elementy techniczne urządzeń cumowniczych winny być<br />
przesmarowane i działać sprawnie, bez zacięć i nadmiernego wysiłku. Winda kotwiczna i<br />
kotwice powinny być podczas manewrów zawsze gotowe do natychmiastowego użycia.<br />
Kabestany pionowe i poziome, głowice poziome wind cumowniczych i kotwicznych lub<br />
ładunkowych wykorzystywanych przy manewrach, rolki biegowe lin cumowniczych winny<br />
lekko się obracać, liny cumownicze winny być w dobrej kondycji i stosownej długości.<br />
Tabela <strong>17</strong>.02 ‒ ELEMENTY MANEWROWANIA 2<br />
MIEJSCE WARUNKI RODZAJE MANEWRÓW<br />
PORT: dobrze osłonięty<br />
wewnętrzny basen portowy,<br />
basen zaśluzowy w porcie<br />
pływowym<br />
PRZED<strong>PORCIE</strong>: nabrzeże<br />
przedśluzowe w porcie<br />
pływowym, nabrzeże w<br />
awanporcie<br />
RODZAJ NABRZEŻA:<br />
nabrzeże betonowe zbrojone<br />
w odbijacze i polery,<br />
nieuzbrojone nabrzeże<br />
betonowe, mocne nabrzeże<br />
drewniane, słabe nabrzeże<br />
drewniane, keja nawisowa<br />
(nabrzeże na słupach<br />
PORA DNIA; dzień, noc<br />
OPADY i<br />
WIDZIALNOŚĆ: mgła,<br />
deszcz, ,mżawka, ulewa,<br />
śnieg, grad<br />
WIATR: bezwietrznie,<br />
słaby wiatr zmienny, słaby<br />
wiatr dopychający, słaby<br />
wiatr odpychający, słaby<br />
wiatr wzdłuż nabrzeża<br />
zgodny z kierunkiem<br />
cumowania i przeciwny<br />
kierunkowi cumowania,<br />
MANEWRY<br />
SAMODZIELNE: cumowanie<br />
i odcumowanie samodzielne<br />
MANEWRY ZE<br />
WSPOMAGANIEM:<br />
cumowanie i odcumowanie ze<br />
wspomaganiem ( z użyciem<br />
holowników)<br />
NABRZEŻA SWOBODNE:<br />
nabrzeże nieograniczone:<br />
cumowanie i odcumowanie<br />
lewą lub prawa burtą<br />
Manewrowanie<br />
nieograniczone długością<br />
miejsca, ani szerokością i<br />
głębokością akwenu.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 138 z 253
etonowych lub<br />
drewnianych), keja pełna,<br />
wysokość nabrzeża<br />
silny wiatr dopychający<br />
lub odpychający, silny<br />
wiatr wzdłuż nabrzeża<br />
zgodny i przeciwny<br />
kierunkowi cumowania.<br />
MIEJSCA NIEWYGODNE:<br />
miejsca skrajne basenów<br />
portowych (szczytowe), po<br />
zacumowaniu wystająca rufa<br />
lub dziób, nabrzeże<br />
zewnętrzne, wzdłuż<br />
falochronów, narażone na<br />
działanie zewnętrznego<br />
falowania<br />
MIEJSCA SPECJALNE: jety<br />
(miejsca często krótsze od<br />
długości statku), jety z<br />
polerami lub miejscami do<br />
założenia cum usytuowanymi<br />
daleko na brzegu, dalby –<br />
kanałowe miejsca<br />
wyczekiwania, wzdłuż brzegu<br />
rzeki lub kanału, nabrzeża w<br />
górnym biegu rzek, nabrzeża<br />
w dolnym biegu rzek – u<br />
ujścia rzek, terminal<br />
paliwowy związany kładką z<br />
lądem, terminal paliwowy<br />
poza wybrzeżem, terminal<br />
paliwowy pływający, beczki<br />
cumownicze,<br />
PRĄDY: bezprądzie, prą<br />
dopychający lub<br />
odpychający, prąd zgodny<br />
i przeciwny kierunkowi<br />
cumowania<br />
ZALODZENIE: port<br />
zalodzony drobną krupa<br />
lodową, port zalodzony<br />
krą.<br />
MIEJSCA OGRANICZONE: długość miejsca cumowania<br />
ograniczona cumującymi statkami z obu stron, długość<br />
miejsca cumowania ograniczona od strony dziobu lub rufy,<br />
szerokość basenu, ilość bezpiecznego miejsca do<br />
manewrowania na wysokości nabrzeża, głębokość akwenu<br />
manewrowego<br />
NABRZEŻĄ<br />
OGRANICZONE: długość<br />
miejsca cumowania<br />
ograniczona do długości<br />
statku (niewielki zapas z<br />
dziobu i rufy. Miejsce może<br />
być ograniczone szerokością i<br />
głębokością akwenu<br />
manewrowego<br />
NABRZEŻA<br />
NIESTANDARDOWE::<br />
krótsze od statku, pirsy i<br />
terminale typu „jety”, miejsca<br />
oczekiwania (dalby), nabrzeża<br />
specjalistyczne,<br />
CUMOWANIA POZA<br />
PORTEM: beczki, magazyny<br />
pływające, terminale<br />
paliwowe, cumowania do<br />
innych statków na kotwicy,<br />
cumowania do innych statków<br />
w ruchu, cumowanie do<br />
innych statków za rufę<br />
(tankowanie)<br />
NOC – oświetlenie miejsca cumowania, (jeżeli miejsce cumowania nie jest oświetlone to<br />
przygotować własne reflektory do użycia we właściwym momencie)<br />
Jak widać z powyższego zestawienia, czynników, które musimy<br />
przeanalizować, jest bardzo wiele. Będąc na konkretnym statku<br />
większość odpowiedzi na powyższe pytania jest na znana, gdyż są<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 139 z 253
stałe dane statku czy załogi, ale z czynnikami pozastatkowymi -<br />
zewnętrznymi sytuacji manewrowej, trzeba się bardzo starannie<br />
zapoznać.<br />
Nie można żadnych manewrów sformalizować, sprowadzając je<br />
do wykonywania standardowych czynności wg jakiegoś schematu.<br />
Nie ma dwóch identycznych sytuacji i warunków a jedynie podobne.<br />
Doświadczenie pozwala nam jednak określić pewne podstawowe<br />
zasady postępowania, które stosowane w inteligentny, nie<br />
mechaniczny sposób, pozwalają uniknąć istotnych błędów podczas<br />
manewrowania w porcie.<br />
Najważniejsze z tych praktycznych zasad i czynników<br />
manewrowania, o których winniśmy zawsze pamiętać i które<br />
powinniśmy znać przedstawiam poniżej.<br />
Szybkość<br />
Szybkość manewrowania jest tym elementem, który ma<br />
największy wpływ na ewentualne szkody wynikłe z kolizji, kontaktu z<br />
keją czy innym statkiem, dlatego też nigdy nie powinniśmy „gonić<br />
straconego czasu” manewrami w porcie. Stateczne, powolne<br />
manewrowanie przyniesie nam zawsze więcej korzyści i satysfakcji<br />
niż szybkie, pozornie efektowne podejście, ale które, co jakiś czas,<br />
może się nie udać!<br />
Szybkość statku zawsze musi być bardzo starannie dobrana do<br />
możliwości manewrowych statku i okoliczności, w jakich manewry<br />
się odbywają. W wielu miejscach, kanałach portowych, wąskich<br />
przejściach, lokalne przepisy najczęściej narzucają nam obowiązującą<br />
szybkość, ale rozsądek nakazuje, aby w takich miejscach szybkość<br />
naszego statku nie była większa jak 4-5 węzłów ( na przejściach<br />
kanałowych często 8 węzłów).<br />
Żeglując dużym statkiem zmniejszenie prędkości o połowę z 4-5<br />
węzłów do 2-2,5 węzła, możemy osiągnąć na przestrzeni około 1 mili.<br />
Trzeba jednak tutaj pamiętać o minimalnej szybkości manewrowej<br />
statku, która jest bardzo różna w zależności od układu napędowego<br />
statku. Jedne statki manewrują jeszcze przy szybkości jednego węzła<br />
inne zaś, tracą kontrolę nad kierunkiem już przy 4-5 węzłach.<br />
Należy pamiętać, że siły działające na ster korzystają głównie ze<br />
strumienia śruby i jeżeli ona stanie, to efekt wychylenia steru jest<br />
bardzo mizerny, często wręcz niedostrzegalny. Siła hydrodynamiczna<br />
steru przy zatrzymanej śrubie powstaje wówczas jedynie w wyniku<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 140 z 253
strumienia opływającego statek, który przy małych szybkościach jest<br />
bardzo słaby. Dlatego zdecydowanie korzystniejsze są tu śruby<br />
nastawne, które zawsze mogą podawać strumień wody na płetwę<br />
sterową.<br />
Statki ze śrubą stałą często musza ją stopować dla zmniejszenia,<br />
czy utrzymania małej szybkości i wówczas, kiedy śruba nie pracuje,<br />
sterowanie statkiem może być (najczęściej jest) utrudnione. Dlatego<br />
takie statki z zasady maja dużo większą minimalna szybkość<br />
manewrową. Jeżeli statek nie jest w stanie sterować na małej,<br />
potrzebnej do bezpiecznego zacumowania, szybkości, kapitan winien<br />
poprosić o pomoc holownik lub dwa.<br />
W odległości ok. 0,5 mili od miejsca cumowania szybkość<br />
statku nie powinna być większa od 1 węzła. Uzyskanie tej szybkości,<br />
kiedy szybkość podchodzenia wcześniej była większa, uzyskuje się<br />
najczęściej przez pracę maszyną „WW”.<br />
Statek powinien zatrzymać się na wysokości miejsca<br />
cumowania w odległości nie większej jak 1B i nie mniejszej jak 0,5B i<br />
na kursie zbliżonym do nabrzeża (duży statek z użyciem<br />
holowników).<br />
Holowniki<br />
Każdy kapitan, który znając właściwości manewrowe swego<br />
statku, oceniając miejscowe warunki i miejsce cumowania jako<br />
trudne, zdając sobie sprawę ze swoich osobistych możliwości, winien<br />
podjąć decyzję o pomocy zewnętrznej przy manewrach cumowania i<br />
zamówić holowniki lub jeden holownik. W wielu portach pomoc<br />
holowników lub co najmniej ich asysta jest obowiązkowa, bez<br />
względu na wielkość statku i opinię kapitana.<br />
Jeżeli holownik lub holowniki mają być użyte, to ważnym jest<br />
ich zamocowanie w odpowiednim miejscu i przy stosownej,<br />
bezpiecznej szybkości. Na holownik mogą być podane liny ze statku,<br />
ale w wielu portach, szczególnie przy dużych statkach, hole podawane<br />
są z holownika. Manewr połączenia statku z holownikiem winien być<br />
przeprowadzany przy szybkości nie większej jak 5 węzłów.<br />
Miejscem najczęściej służącym do podawania holu jest kluza<br />
dziobowa, zwana potocznie „panamą”. Na rufie podajemy hol z kluzy<br />
zewnętrznej w stosunku do burty cumowania.<br />
Miejsce spotkania z holownikiem winno być w należytej<br />
odległości od pozycji, w której ich efektywna pomoc może być już<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 141 z 253
konieczna. Na pewno hole powinny być podane zanim statek będzie<br />
zmuszony do żeglugi poniżej trzech węzłów. Dla wielu statków tych,<br />
których minimalna szybkość manewrowa jest duża, hole należy<br />
zamocować za nim statek zacznie tracić sterowność.<br />
Holowniki nie tylko kontrolują nasz kurs po utracie sterowności<br />
przy małych szybkościach, ale ustawią nas równolegle do nabrzeża,<br />
wyhamują naszą zbyt dużą inercję przy zbliżaniu się do kei, skontrują<br />
działanie niekorzystnego prądu czy wiatru – przytrzymają statek przy<br />
wietrze dopychającym lub dopchną, kiedy statek jest od nabrzeża<br />
silnym wiatrem odpychany.<br />
Liny<br />
Dla bezpieczeństwa manewrów, a przede wszystkim załogi<br />
zatrudnionej podczas cumowania lub odcumowywania, niezwykle<br />
ważnym elementem są liny używane podczas pracy; ich stan zużycia,<br />
kondycja, właściwa długość i przygotowanie przed manewrami.<br />
Rysunek <strong>17</strong>.02 – NAZEWNICTWO I ROZMIESZCZENIE LIN<br />
CUMOWNICZYCH<br />
Używane liny nie powinny być: zbyt wypracowane (stare), z<br />
widocznymi uszkodzeniami pokrętek, wielokrotnie szplajsowane,<br />
łączone za pomocą szekli lub żabek. Stosowana powszechnie długość<br />
lin cumowniczych to nie mniej jak jedna (1) długości statku (1L).<br />
Ważnym jest też aby wszyscy znali bez żadnych wątpliwości<br />
nazewnictwo lin cumowniczych, tak po polsku, jak i po angielsku.<br />
Pomyłka, co do zrozumienia komend związanych z cumowaniem,<br />
może kosztować wypadek.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 142 z 253
Jeżeli używamy dwóch holowników, które mogą nas dopychać<br />
lub przytrzymywać, najczęściej podajemy na keję w pierwszej<br />
kolejności cumy dziobową i rufową. Przy bardzo dużych statkach,<br />
kiedy odległość 1B jest znaczna, lub wiatr nie pozwala dorzucić<br />
rzutką na keję, cumy są przeważnie zawożone na ląd za pomocą łodzi<br />
cumowników.<br />
W wypadku statków średnich i małych, kiedy odległość przy<br />
cumowaniu do nabrzeża jest niewielka – mniej jak 30 metrów, liny z<br />
reguły podajemy za pośrednictwem liny podajnikowej – rzutki.<br />
Jeżeli statek manewruje samodzielnie, to zwykle, jako pierwszą<br />
linę podaje szpring dziobowy, który ułatwia wyhamowanie i złożenie<br />
się statku do kei. Należy zwrócić w takim wypadku szczególną uwagę<br />
na to, aby lina używana, jako szpring była w wyjątkowo dobrej<br />
kondycji i starannie ułożona w meandry na pokładzie. Umiejętność<br />
pracy szpringiem wymaga przeszkolenia marynarzy w tym zakresie i<br />
do pracy szpringiem zawsze należy wyznaczać najbardziej<br />
doświadczonego i sprawnego marynarza. Przy cumowaniu najwięcej<br />
wypadków ma miejsce przy pracy szpringiem, gdyż podlega on<br />
najsilniejszym obciążeniom i często musi być w trakcie manewrów<br />
popuszczany lub wybierany i wielokrotnie mocowany.<br />
Podawanie kolejnych lin, kiedy już, co najmniej dwie są na kei<br />
„na mocno”, z zasady nie stwarza żadnych problemów i marynarze<br />
wykonują to zgodnie z komendami z mostku i na polecenie oficera na<br />
stanowisku manewrowym (dziób, rufa). Najczęściej w drugiej<br />
kolejności podajemy cumy a na końcu bresty (liny poprzeczne).<br />
W zależności od przepisów portowych, zaleceń pilota czy w/g<br />
własnego doświadczenia i rozeznania, po zacumowaniu podwajamy te<br />
liny, które uznamy za najsilniej pracujące. W portach pływowych i<br />
przy kejach nawietrznych (nieosłoniętych dostatecznie od strony<br />
morza) podajemy nie mniej jak po trzy cumy i po dwa szpringi na<br />
dziobie i rufie.<br />
Odcumowanie statku zazwyczaj wiąże się z mniejszym<br />
ryzykiem kolizji czy wypadku i uważa się powszechnie ten manewr za<br />
łatwiejszy, ale nie znaczy to, że możemy sobie pozwolić na<br />
jakąkolwiek nonszalancję, rutyniarstwo i chwilę nieuwagi.<br />
Manewr odcumowania dużego statku przeważnie jest<br />
wykonywany z użyciem holowników, które odciągną statek na<br />
bezpieczną do samodzielnego manewrowania odległość. Tylko w<br />
wyjątkowych wypadkach i okolicznościach duży statek może<br />
odcumować samodzielnie, kiedy są bardzo korzystne warunki<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 143 z 253
hydrometeorologiczne (odpychający wiatr czy prąd), dostateczna<br />
przestrzeń i głębokość manewrowa i posiadanie przez statek silnego<br />
wspomagania własnego w postaci sterów strumieniowych na dziobie i<br />
rufie (promy).<br />
Przebieg klasycznego, niezakłóconego przez nieprzewidziane<br />
wydarzenia, odcumowania wygląda następująco:<br />
Po ogłoszeniu alarmu manewrowego i zajęciu stanowisk przez<br />
wszystkich, którzy w alarmie uczestniczą, „singlujemy” – zrzucamy<br />
„nadwyżkę” lin, pozostawiając statek na pojedynczych cumach i<br />
szpringach.<br />
Mocujemy liny podane z holowników na dziobie i rufie (często<br />
podajemy liny własne na holowniki – w zależności od obyczaju<br />
portowego lub przepisów)<br />
W zdecydowanej większości wypadków najpierw zrzucamy<br />
cumę i szpring na rufie (inna kolejność może wyniknąć ze<br />
specyficznej sytuacji miejsca cumowania lub warunków<br />
odbiegających wyraźnie od przeciętnych). Zrzucenie cumy i szpringu<br />
na rufie i szybkie ich podebranie na pokład umożliwia bezpieczne<br />
zamanewrowanie sterem i maszyną główną. Znane są przypadki,<br />
kiedy niewłaściwy moment i technika zrzucenia cum i szpringów<br />
rufowych, oraz konieczność zapracowania maszyną, doprowadzała do<br />
unieruchomienia statku poprzez „złapanie” lin przez obracającą się<br />
śrubę, szczególnie przy stanach balastowych, lub innych<br />
powodujących, że śruba wystaje ponad powierzchnię lub jest tuż pod<br />
nią. Dlatego ważnym jest upewnienie się czy „rufa jest czysta” -<br />
podbierane liny są już nad wodą. Oficer na rufie ma bezwzględny<br />
obowiązek zameldować korzystną dla manewrującego sytuację bez<br />
zbędnej zwłoki. Dopóki nie ma z rufy stosownego meldunku, kapitan<br />
nie powinien manewrować maszyną.<br />
Cuma i szpring dziobowy, jeżeli nie ma żadnych<br />
przeciwwskazań sytuacyjnych, mogą być zrzucone jednocześnie z<br />
rufowymi. Najczęściej ostatnią liną, jaką się zrzuca jest szpring<br />
dziobowy.<br />
Może zaistnieć sytuacja, kiedy musimy odcumowywać<br />
wycofując się rufą, wówczas dziobowa cuma lub szpring pozwala<br />
nam przytrzymać dziób przy kei, kiedy holownik (lub my maszyną)<br />
odrzucamy rufę w kierunku basenu portowego.<br />
W praktyce kolejność rzucania lin może być wymuszona<br />
sytuacją nawigacyjną – czy odchodzimy dziobem, rufą, czy też<br />
możemy odejść równolegle do nabrzeża. Po odsunięciu się<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 144 z 253
dostatecznie od nabrzeża rozpoczynamy samodzielną żeglugę<br />
asekurowani holownikami do momentu, kiedy ich pomoc, czy<br />
asekuracja wyda nam się już całkowicie zbędna. Decyzję o puszczeniu<br />
holowników podejmuje kapitan (jak zresztą każdą inną na mostku).<br />
Po tych ogólnych uwagach, które dają nam jedynie zarys<br />
problemów manewrowych przejdźmy teraz do omawiania<br />
konkretnych przypadków i sytuacji, z jakimi możemy spotkać się<br />
najczęściej. W naszych rozważaniach zajmiemy się manewrami<br />
statkiem „klasycznym”, tzn. takim, który nie ma specjalnych urządzeń<br />
wspomagających manewrowanie, statkiem, który jest w praktyce<br />
najtrudniejszym w manewrowaniu, a więc statkiem jednośrubowym, o<br />
śrubie stałej prawoskrętnej i silniku nawrotnym. Takich statków<br />
jeszcze do dziś jest najwięcej na świecie, aczkolwiek, z uwagi na ich<br />
wiek, odchodzą one już w przeszłość, gdyż wszystko, co się dziś<br />
buduje jest wyposażone w mniejszym lub większym stopniu w<br />
systemy ułatwiające manewrowanie (śruby nastawne, stery<br />
strumieniowe, stery lub pędniki specjalnej konstrukcji).<br />
Dla celów dydaktycznych są to statki najlepsze, gdyż<br />
umiejętność manewrowania właśnie takim statkiem jest naprawdę<br />
sztuką, gdzie kapitan wykazuje się wiedzą, co do zjawisk rządzących<br />
manewrowaniem i zasad prawidłowego postępowania. Każdy inny<br />
przypadki, w których statki są wyposażone w dodatkowe urządzenia<br />
wspomagające manewrowanie, są sytuacjami łatwiejszymi, co nie<br />
znaczy wcale łatwymi, co do manewrowania. Jeżeli nauczymy się<br />
manewrować statkiem „klasycznym”, to manewrowanie każdym<br />
innym nie powinno przysparzać kłopotów.<br />
W niniejszym rozdziale postaram się przedstawić opisowo i<br />
graficznie, pewne standardowe metody postępowania w różnych,<br />
najczęściej spotykanych sytuacjach. Oczywistym jest, że<br />
przedstawione tu przypadki różnych portowych manewrów nie<br />
wyczerpują wszystkich możliwych sytuacji i są to jedynie wskazówki<br />
do poprawnego postępowania, a nieobowiązujące algorytmy - nie<br />
wolno manewrować z „kartką w ręku”!. Jeszcze raz z naciskiem<br />
przypominam, że NIE MA DWÓCH IDENTYCZNYCH<br />
SYTUACJI MANEWROWYCH A JEDYNIE PODOBNE.<br />
Każdorazowa analiza sytuacji manewrowej powinna nam zawsze<br />
uzmysławiać jak dalece odbiega ona od poznanych schematów.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 145 z 253
Cumowanie samodzielne lewą burtą<br />
Tak jak w każdych portowych manewrach, tak i tu,<br />
najważniejszym elementem bezpiecznego manewrowania jest<br />
szybkość manewrowa statku. Właściwa sytuacji prędkość umożliwia<br />
zatrzymanie statku pracą maszyny WW lub PW na drodze w<br />
granicach połowy do jednej długości statku. Na małych statkach,<br />
żeglujących z niewielką szybkością manewrową można uzyskać<br />
zatrzymanie na drodze równej jednej trzeciej długości statku (1/3L).<br />
Kapitan powinien znać możliwości manewrowe swojego statku i<br />
umieć je wykorzystać, a przede wszystkim wiedzieć, na jakiej<br />
długości przy danej szybkości może się zatrzymać.<br />
Wskazanym jest, aby zatrzymywanie statku uruchomić w<br />
odległości do miejsca cumowania nie mniejszej jak długość statku<br />
(patrz rys.055).<br />
Kąt podchodzenia lewą burta do nabrzeża, zawarty między<br />
diametralną statku a linią kei, powinien wynosić od 15° do 25° (patrz<br />
rysunek) i zależny jest od: indywidualnych cech manewrowych statku,<br />
stateczności kursowej, zwrotności i siły reakcji statku na manewr<br />
„wstecz”.<br />
Rysunek <strong>17</strong>.03 ‒ PODEJŚCIE LB – ŚRUBA STAŁA PRAWOSKRĘTNA<br />
Jak pamiętamy z poprzednich wykładów, gdzie omawialiśmy<br />
działanie boczne śruby, statek o prawoskrętnej śrubie przy pracy<br />
maszyna „wstecz” spowoduje zarzucenie rufy w lewo a dziób<br />
wówczas staje się przybliżoną osią obrotu (!)<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 146 z 253
Jeżeli dla danego statku, efekt bocznego działania śruby jest<br />
bardzo silny, to kąt podchodzenia lewą burtą może być nawet 30°. Kąt<br />
ten zależny jest też od czynników pogodowych, takich jak: wiatr lub<br />
prąd dopychający albo odpychający.<br />
Ze znajomości zachowania się statku o prawoskrętnej i stałej<br />
śrubie przy manewrze „wstecz” wynika, że:<br />
– korzystniej jest dobijać lewą burtą statkowi o śrubie<br />
prawoskrętnej – statek po manewrze „wstecz” złoży się równolegle do<br />
nabrzeża i stanie.<br />
– dla statków o lewoskrętnej (rzadziej spotykanych) śrubie<br />
korzystniejszą burtą do cumowania jest burta prawa.<br />
Z w/w powodów pilot zawsze pyta o cechy manewrowe statku i<br />
uzgadnia burtę cumowania z kapitanem. Oczywiście wybór mamy<br />
tylko wówczas, jeśli o burcie cumowania nie decydują elementy<br />
eksploatacyjne (wyładunek/załadunek)<br />
– bywają statki, które mogą być obsługiwane tylko z jednej<br />
burty (prawej lub lewej)<br />
− pierwszą podawaną liną na brzeg jest tu zawsze szpring<br />
dziobowy<br />
− drugą liną podawaną na brzeg jest cuma dziobowa<br />
− ponieważ przy tego rodzaju manewrach dziób statku<br />
zazwyczaj zbliża się do kei na stosunkowo niewielką odległość, liny<br />
są podawane za pośrednictwem „rzutki”.<br />
– bardzo ważnym jest szybkie i sprawne podanie szpringu i jego<br />
zamocowanie, gdyż manewr cumowania w tym wypadku, opiera się<br />
na pracy szpringiem i maszyną, gdzie dziób jest trzymany przez<br />
szpring.<br />
Jeżeli dziób, naszym zdaniem, zbyt szybko jest ściągany przez<br />
szpring do kei, to popuszczamy szpring na polerze, dlatego też<br />
obłożenie szpringu na pokładowym pachołku powinno być<br />
„elastyczne”, chyba, że padnie komenda z mostku „szpring mocno”<br />
albo „trzymaj szpring”. Po takiej komendzie marynarz obsługujący<br />
szpring obkłada dodatkowo linę na polerach zwalniając jej luzowanie<br />
lub całkowicie zatrzymując jej wybieganie.<br />
Jest to moment bardzo niebezpieczny i czynność taką musi być<br />
wykonywana przez doświadczonego marynarza z dużym wyczuciem.<br />
Należy unikać zatrzymywania statku szpringiem, jest to duży<br />
błąd – szpring powinien służyć jedynie zapobieganiu odchodzenia<br />
dziobu od kei, kiedy maszyna pracuje BWN a ster jest wychylony na<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 147 z 253
zewnętrzną burtę. Właściwie pracujący szpring to szpring statku nie<br />
poruszającego się do przodu, kiedy jedyną siłą działającą na szpring<br />
jest napór śruby pracującej BWN lub WN.<br />
Rufa jest pod kontrolą maszyny i steru:<br />
− jeżeli wychylimy ster na zewnętrzną burtę i maszyną<br />
„kopniemy” do przodu to rufa zbliży się do kei<br />
− jeżeli wychylimy ster do kei i „kopniemy” maszyną, to rufa<br />
odejdzie od kei.<br />
– marynarze winni być dobrze przeszkoleni w właściwym<br />
przywiązywaniu rzutki do oka liny cumowniczej, jak i w samym<br />
rzucaniu „rzutki”. Rzutka powinna być tak przywiązana właściwym<br />
węzłem do oka liny, aby po założeniu na lądowy poler, można było ją<br />
odwiązać.<br />
− sprawny marynarz, w zależności od wiatru, rzuca „rzutkę” na<br />
odległość 20-40 metrów.<br />
− po złożeniu się statku burtą równolegle do kei, co<br />
kontrolujemy wychyleniem steru i pracą maszyny, podajemy cumę i<br />
szpring rufowy.<br />
− należy w tym końcowym momencie składania statku do kei<br />
pamiętać, aby cuma dziobowa, założona już wcześniej, nie była zbyt<br />
mocno napięta, gdyż może to utrudniać złożenie się statku do<br />
nabrzeża.<br />
− ponieważ cumę dziobową z zasady nieco luzujemy w tej fazie<br />
cumowania, to wskazanym jest założyć na rufie najpierw szpring<br />
rufowy, aby zapobiec cofaniu się statku w momencie zatrzymania<br />
maszyny.<br />
− przytrzymanie przy kei statku, kiedy szpring dziobowy jest<br />
naprężony, uzyskamy również przez pracę maszyną BWN (minimum)<br />
i wychylenie steru na burtę zewnętrzną.<br />
Cumowanie samodzielne prawa burtą<br />
Przy cumowaniu tym samym statkiem prawą burtą istotną<br />
różnicą jest to, że po daniu maszyną „wstecz” rufa „ucieknie” nam od<br />
kei i musimy o tym pamiętać i temu zjawisku przeciwdziałać.<br />
Kąt podejścia do nabrzeża może być podobny jak przy lewej<br />
burcie, ale częściej staramy się podejść pod mniejszym katem, ok. 10°<br />
do 15°, aby nie musieć zbyt gwałtownie obracać statku w lewo za<br />
pomocą steru i maszyny.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 148 z 253
Rysunek <strong>17</strong>.04 ‒ PODEJŚCIE PB – ŚRUBA STAŁA PRAWOSKRĘTNA<br />
Kiedy dziób zbliży się do kei na odległość podania dziobowego<br />
szpringu, statek powinien być zatrzymany (bardzo wolne<br />
podchodzenie – 0,3-0,5 węzła). Następnie wychylamy ster na<br />
zewnętrzną burtę i „kopiemy krótko” maszyną WN (BWN), aby nadać<br />
statkowi rotację w lewo i zaraz potem zatrzymujemy statek maszyną<br />
WW, ale tak, aby nie zniwelować zupełnie obrotu w lewo.<br />
Kiedy szpring się napręży postępujemy tak samo jak przy lewej<br />
burcie – dziób będzie trzymany przez szpring a rufę kontrolujemy<br />
sterem i maszyną.<br />
Cumowanie samodzielne przy wietrze z dziobu<br />
Jest to przypadek, kiedy wiatr niezbyt silny (2-4B°) jest<br />
czynnikiem sprzyjającym i ułatwiającym cumowanie, szczególnie<br />
wówczas, kiedy dobijamy statkiem o śrubie prawoskrętnej prawą<br />
burtą. Jeżeli podchodzimy pod pewnym kątem i nastawiamy lewą<br />
burtę na działanie wiatru w swych kalkulacjach musimy uwzględnić<br />
dryf i napór wiatru na wystawioną na jego działanie burtę i<br />
nadbudówkę. Kąt podchodzenia powinien być nieco większy niż przy<br />
podchodzeniu tą burtą bez wiatru (20° - 30°), który tutaj niweluje nam<br />
efekt boczny śruby i ewentualne odchodzenie rufy (pod wiatr) przy<br />
daniu „wstecz”.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 149 z 253
Rysunek <strong>17</strong>.04 ‒ PODEJŚCIE PB POD WIATR – ŚRUBA STAŁA<br />
PRAWOSKRĘTNA<br />
Drugą bardzo istotną cechą dodatnią tego manewru jest to, że<br />
możemy pracować maszyną nieco mocniej niż bez wiatru, co skutkuje<br />
znacznym zwiększeniem sterowności statku bez wzrostu prędkości<br />
manewrowej. Jak pamiętamy strumień, zaśrubowy jest głównym<br />
czynnikiem siły hydrodynamicznej steru. Szczególnie jest to<br />
wyczuwalne podczas manewrów statkiem pod balastem, kiedy<br />
czynnik hamujący wiatru jest bardzo wyraźny. Z tego też względu<br />
zdarza się nie rzadko, że dla zatrzymania statku wystarczy jedynie dać<br />
„BWW” lub zatrzymać maszynę manewrem „Stop”, aby statek<br />
podszedł do kei wyhamowany przez wiatr.<br />
W takich manewrach, gdzie mamy doczynienia z wiatrem<br />
oddziaływującym na statek, istotną cechą statku jest jego<br />
zawietrzność lub nawietrzność. Statek z nadbudówką na rufie szybciej<br />
będzie składał się rufą do kei niż statek z nadbudówką na dziobie,<br />
gdzie może wystąpić zjawisko spychania dziobu na keję i wówczas<br />
wyjściowy kąt podchodzenia musi być zdecydowanie mniejszy.<br />
Szybkość spychania dziobu w stronę kei jest wprost proporcjonalna<br />
do kąta natarcia wiatru.<br />
Cumowanie samodzielne pod prąd<br />
Podobne w swym charakterze do cumowania pod wiatr jest<br />
podejście do nabrzeża pod prąd. Ale są tu istotne różnice, z których<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 150 z 253
należy sobie zdawać sprawę. Nie ma tu istotnego znaczenia<br />
nawietrzność czy zawietrzność statku, (jeśli jest bezwietrznie), a<br />
jedynie oddziaływanie prądu na podwodną - zanurzoną część kadłuba.<br />
Przesuwanie ośrodka wodnego, w którym żeglujemy i<br />
manewrujemy może być wynikiem prądu pływowego, stałego prądu<br />
lokalnego, lub też prąd może być nurtem rzeki na którą wpłynęliśmy i<br />
gdzie zamierzamy cumować do nabrzeża. Kąt pod jakim<br />
podchodzimy do nabrzeża jest wynikiem siły prądu. Przy silniejszych<br />
prądach, kiedy możemy zdecydowanie mocniej pracować maszyną i<br />
mamy związaną z tym dobrą sterowność, czyli całkowicie panujemy<br />
nad kierunkiem podchodzenia, kąt podchodzenia może być mniejszy.<br />
Rysunek <strong>17</strong>.05 ‒ PODEJŚCIE LB POD PRĄD – ŚRUBA STAŁA<br />
PRAWOSKRĘTNA<br />
Zatrzymanie statku w wypadku cumowania pod prąd nie<br />
nastręcza trudności, gdyż szybkość podchodzenia (manewrowa)<br />
względem nabrzeża w takich wypadkach jest bardzo mała. Szybkość<br />
względem dna (nabrzeża) jest różnicą szybkości statku względem<br />
wody i szybkości prądu. Jeżeli statek porusza się względem wody z<br />
szybkością 4 węzłów, a prąd rzeki w danym miejscu wynosi ok. 3<br />
węzłów, to rzeczywista szybkość podchodzenia jest około 1 węzła.<br />
Pamiętać należy, że przy podchodzeniu pod prą, tak jak i pod<br />
silny wiatr, pierwszymi linami, jakie podajemy na keję będą cumy<br />
dziobowe. Ich szybkie założenie zapobiegnie spychaniu statku do tyłu<br />
i spowoduje składanie się rufy do kei. Jeżeli podamy cumę i<br />
pozwolimy prądowi składać nasz statek, to jedyną troską naszą winno<br />
być kontrolowanie szybkości zbliżania się rufy do nabrzeża, nad czym<br />
mamy kontrolę poprzez wychylenie steru i pracę maszyny naprzód na<br />
tyle silną, aby nie przesuwać statku do przodu, a jedynie<br />
kompensować działanie prądu.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 151 z 253
Konsekwentnie, drugą liną podawana na brzeg winien być<br />
rufowy szpring, który wesprze silnie pracującą na prądzie cumę<br />
dziobową. Po dobiciu na prądzie maszynę możemy wyłączyć po<br />
założeniu kompletu cum i szpringów pracujących przeciw prądowi.<br />
Jeżeli jesteśmy na prądzie pływowym i w ciągu naszego postoju prąd<br />
obróci się przeciwnie do tego, na jakim podchodziliśmy, na obu<br />
kierunkach cumy i szpringi winny być równo silne.<br />
Cumowanie samodzielne przy dopychającym wietrze<br />
Podejście do nabrzeża przy wietrze dopychającym tylko<br />
pozornie jest łatwiejsze od innych, a to głównie, dlatego, że wszystko<br />
zależy nie tylko od siły dopychającego wiatru, ale przede wszystkim<br />
od cech statku, co do nawietrzności lub zawietrzności.<br />
Najkorzystniejszym w tych okolicznościach byłby statek<br />
zrównoważony - gdzie środek bocznego oporu zanurzonej części<br />
kadłuba i środek naporu wiatru znajdują się w jednej linii. Takich<br />
statków, czy załadunkowych stanów, które przesuwają wzajemnie<br />
środki jest niewiele.<br />
Najczęściej mamy doczynienia ze statkami nawietrznymi,<br />
takimi, które mają nadbudówkę w części rufowej statku. Statków z<br />
zabudowanym dziobem jest zdecydowanie mniej i najczęściej są to<br />
statki niewielkie, manewrowanie, którymi jest z racji ich wielkości<br />
mniej kłopotliwe.<br />
Rysunek <strong>17</strong>.06 ‒ PODEJŚCIE PB PRZY DOPYCHAJĄCYM WIETRZE –<br />
ŚRUBA STAŁA PRAWOSKRĘTNA<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 152 z 253
Podczas analizowania sytuacji musimy uwzględnić zachowanie<br />
się statku przy bocznym wietrze i niewielkiej szybkości. Najczęściej<br />
kapitan dobrze wie jak statek w takiej sytuacji się zachowuje. Swoją<br />
wiedzą w tym zakresie powinien podzielić się z pilotem, który statku<br />
nie zna.<br />
Odcumowanie samodzielne<br />
Odcumowanie samodzielne statku „klasycznego” stojącego przy<br />
nabrzeżu prawą czy lewa burtą, gdzie przestrzeń manewrowa tak<br />
przed dziobem, rufą jak i na burcie zewnętrznej jest nieograniczona,<br />
odbywa się w podobny sposób.<br />
Odcumowanie statku stojącego prawą lub lewa burtą przebiega<br />
w sposób podobny i polega na odchyleniu rufy lub dziobu od nabrzeża<br />
i odejście rufą lub dziobem na środek kanału gdzie nie będziemy mieli<br />
już trudności z wejściem na właściwy kurs.<br />
Najczęściej używanym sposobem jest odejście na szpringu<br />
dziobowym.<br />
1 - Rzucamy cumy i szpringi rufowe.<br />
2 - Wychylamy ster do kei<br />
3 - Maszyną dajemy BWN lub WN, co spowoduje odejście rufy<br />
od nabrzeża.<br />
4 - Rzucamy dziobowa cumę<br />
5 - Kąt odchylenia winien być niemniejszy jak 45 stopni<br />
6 - Kiedy uznamy, że kąt jest właściwy dajemy maszyną<br />
„wstecz”<br />
7 - Rzucamy dziobowy szpring (jako ostatnią łącząca nas z keją<br />
linę)<br />
Statek odchodzi w stronę basenu portowego gdzie w stosownej<br />
odległości od kei możemy ruszyć do przodu i wejść na tor wodny.<br />
Należy przy tym pamiętać o bocznym działaniu śruby, a więc<br />
odchylenie od nabrzeża gdzie staliśmy lewą burtą winno być większe<br />
(np. 60 stopni), gdyż rufa po daniu wstecz zacznie iść ku nabrzeżu<br />
odchylenie od nabrzeża gdzie staliśmy prawą burtą może być<br />
mniejsze, ale należy pamiętać, że po daniu wstecz dziób statku może<br />
pójść ku nabrzeżu. Kąty odchylenia zależne są od znajomości cech<br />
manewrowych naszego statku – szybkości kątowej obracania się pod<br />
wpływem sił bocznego działania śruby.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 153 z 253
Drugim wariantem odcumowania jest odejście na szpringu<br />
rufowym Wariant ten, rzadziej stosowany, zależny jest od kształtu<br />
rufy statku i konstrukcji nabrzeża. Bez przeszkód możemy ten wariant<br />
stosować na statkach o pełnotliwych, zanurzonych rufach.<br />
Niewskazane jest podejmowanie takich prób na statkach o rufach<br />
nawisowych, głęboko podciętych, gdzie istnieje niebezpieczeństwo<br />
wejścia nawisu nad keją i uszkodzenie śruby lub steru. Znaczne<br />
odchylenie dziobu przy tym wariancie jest z reguły dość trudne.<br />
Dla wspomagania odchylenia przy tej metodzie można użyć<br />
cumy rufowej (krótkiej) zamocowanej na zewnętrznej części rufy.<br />
Podczas pracy wstecz ściągamy jednocześnie cumę rufową na bębnie.<br />
Należy pamiętać, że wszelkie manewry, podczas których<br />
wykorzystujemy oparcie się jakiejkolwiek części naszego statku o<br />
keję mogą spowodować uszkodzenie kei lub kadłuba (wgniecenie,<br />
obtarcie farby, skruszenie fragmentu betonu). Dlatego manewry te<br />
wykonujemy bardzo ostrożnie, na najmniejszych koniecznych<br />
szybkościach<br />
Ważnym jest, aby nabrzeże było dobrze uzbrojone – chronione<br />
gumowymi odbijaczami. Asekuracja własnymi fendrami<br />
manewrowymi (każdy statek powinien takie posiadać), które<br />
winniśmy wywiesić w miejscach przewidywanego kontaktu z keją<br />
jeśli jest ona nieuzbrojona.<br />
Wyżej omówione sytuacje są podstawowymi i w zasadzie<br />
najprostszymi sytuacjami manewrowymi, które są jakby bazą do<br />
wszystkich innych manewrów cumowania i odcumowania. Nie sposób<br />
tutaj opisać każdy rodzaju manewru oddzielnie i szczegółowo. Mając<br />
na względzie powyższe należy przeanalizować różne warianty<br />
cumowania przedstawione poniżej graficznie.<br />
Dużym utrudnieniem dla manewrowania jest prąd i wiatr, ale<br />
bywa i tak, że czynniki te mogą być sprzymierzeńcem<br />
manewrującego. Manewrując pod wiatr i prąd dla zachowania tej<br />
samej szybkości względem dna i obiektów stałych musimy użyć<br />
większej mocy (obroty, kąt śruby) a co za tym idzie mamy lepszą<br />
sterowność - efektywniejsze działanie steru. I odwrotnie popychanie<br />
statku przez wiatr lub prą, albo oba czynniki razem stawia<br />
manewrujących w bardzo trudnej sytuacji, gdyż przy stosunkowo<br />
dużej szybkości względnej mamy trudności z utrzymaniem kierunku.<br />
Przy wiatrach bocznych duże znaczenie mają zawietrzność i<br />
nawietrzność statku, co można umiejętnie wykorzystać tak przy<br />
cumowaniu jak i odcumowaniu. Oczywistym jest, że pisząc o wietrze<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 154 z 253
czy prądzie korzystnym, mamy tu na myśli wiatry i prądy o niezbyt<br />
dużej sile – wiatr do 3˚B i prąd do 1 w. Wszelkie zbyt silne wiatry i<br />
prądy, nawet przy korzystnych kierunkach, utrudniają manewrowanie.<br />
Niekorzystne warunki przy cumowaniu<br />
WIATR ODPYCHAJĄCY<br />
- utrudnia zbliżenie się do kei<br />
- utrudnia podanie cum za pomocą „rzutki”<br />
- powoduje odrzucanie wysoko zabudowanej rufy (statek<br />
nawietrzny)<br />
- powoduje odrzucanie dziobu od kei jeśli środek bocznego<br />
nawiewu jest przed owrężem (środkiem bocznego oporu kadłuba –<br />
statek zawietrzny)<br />
WIATR ZGODNY Z KIERUNKIEM CUMOWANIA<br />
- wspomaga niekorzystnie ruch statku do przodu – zwiększa<br />
szybkość względną<br />
- pogarsza sterowność statku, która maleje na skutek<br />
konieczności zmniejszenia liczby obrotów na śrubie lub zmniejszenia<br />
kąta jej wychylenia dla utrzymania szybkości bezpiecznej<br />
(manewrowej)<br />
PRĄD ODPYCHAJĄCY<br />
- utrudnia podejście do kei<br />
- odrzuca dziób, jeśli przegłębienie na dziób<br />
- odrzuca rufę, jeśli przegłębienie na rufę<br />
PRĄD ZGODNY Z KIERUNKIEM CUMOWANIA<br />
- pogarsza sterowność statku<br />
- obniża efektywność urządzenia sterowego<br />
- utrudnia utrzymanie stosownie małej szybkości względnej.<br />
Korzystne warunki do cumowania<br />
Do korzystnych warunków przy manewrach cumowania<br />
możemy zaliczyć:<br />
WIATR PRZECIWNY DO KIERUNKU CUMOWANIA<br />
- pozwala na zwiększenie obrotów na SG lub powiększenie kąta<br />
śruby przy śrubie nastawnej, przez co zwiększa się efektywność<br />
urządzenia sterowego<br />
- skrócenie drogi i czasu hamowania<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 155 z 253
WIATR DOPYCHAJĄCY<br />
- pozwala na zatrzymanie się w większej, bardziej bezpiecznej<br />
odległości od nabrzeża i kontrolowanie równoległego zbliżania się do<br />
kei<br />
PRĄD PRZECIWNY DO KIERUNKU CUMOWANIA<br />
- podnosi efektywność urządzenia sterowego na małych<br />
szybkościach względnych<br />
PRĄD DOPYCHAJĄCY.<br />
- ułatwia podejście do nabrzeża szczególnie w miejscach<br />
ograniczonych.<br />
Oczywistym jest, że nie wszystko, co korzystne przy<br />
cumowaniu, jest korzystne przy odejściu od nabrzeża. W zasadzie<br />
korzyści tu są przeciwstawne, z wyjątkiem zgodności i niezgodności<br />
wiatru i prądu z kierunkiem odcumowywania. Każdy statek, ma<br />
ułatwione manewrowanie, kiedy manewruje cumując i odcumowując<br />
pod prąd i wiatr.<br />
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM<br />
Kpt.ż.w.Tomasz Sobieszczański LOBO Strona 156 z 253