nowe w£adze... nowe wyzwania... - Politechnika Łódzka - Urząd ...
nowe w£adze... nowe wyzwania... - Politechnika Łódzka - Urząd ...
nowe w£adze... nowe wyzwania... - Politechnika Łódzka - Urząd ...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
STUDENCI<br />
świata, odwiedzenia dalekiego<br />
miejsca i zobaczenia czegoś niezwykłego,<br />
co zostaje w głowie<br />
i w sercu na zawsze.<br />
ŻU: Które miejsca wywarły szczególne<br />
wrażenie?<br />
Marcin Grabarczyk: Najbardziej<br />
niezwykłym miejscem jakie widziałem<br />
była dżungla amazońska. Lasy<br />
tropikalne to niesamowicie soczysta<br />
zieleń, żywe kolory roślin i zwierząt,<br />
parne, gorące i pełne ogromnej<br />
ilości zapachów powietrze. Gdy<br />
przedzierałem się przez bujną roślinność<br />
i nad głową przelatywało<br />
stado papug lub w koronach drzew<br />
skakały małpy to wrażenie było powalające.<br />
Tam widziałem drzewa<br />
o wysokości około stu metrów, czy<br />
kilka godzin wiosłowałem pływając<br />
po zalanym lesie.<br />
Amazonia to wreszcie dom ludzi<br />
żyjących w pełnej zgodzie z naturą.<br />
Często trudno nam nawet wyobrazić<br />
sobie warunki w jakich żyją<br />
mieszkańcy tamtych wiosek zdanych<br />
wyłącznie na przyrodę.<br />
Wyjątkowo w pamięci utkwił<br />
mi także Zanzibar. Przemierzanie<br />
tej malowniczej wyspy okazało<br />
się niezapomnianym przeżyciem.<br />
Dużo dały mi też dni, kiedy zupełnie<br />
samotnie wyruszałem lokalnym<br />
transportem do jedynego na wyspie<br />
miasta Stone Town, po którym<br />
wędrowałem urokliwymi i wąskimi<br />
uliczkami.<br />
ŻU: Co dają takie samotne chwile?<br />
Marcin Grabarczyk: Gdy przebywa<br />
się tak daleko, wśród całkiem<br />
obcych ludzi, którzy w większości<br />
nie mówią nawet tym samym językiem,<br />
nabiera się pewności siebie<br />
i odkrywa, że jesteśmy w stanie poradzić<br />
sobie w każdej sytuacji.<br />
ŻU: I zawsze z aparatem?<br />
Marcin Grabarczyk: W podróży<br />
nigdy się z nim nie rozstaję.<br />
Uwielbiam uwieczniać odległe<br />
miejsca i tubylców, którzy w nich<br />
żyją. Czasami mam wrażenie, że<br />
więcej widzę przez obiektyw niż<br />
gdy aparat jest opuszczony. Nigdy<br />
nie zapomnę, gdy na Zanzibarze<br />
próbowałem upewnić się, czy mój<br />
aparat będzie bezpieczny przed<br />
wodą w czasie rejsu tradycyjną<br />
drewnianą i niesamowicie chybotliwą<br />
łodzią dhow z białym żaglem.<br />
Zostałem zapewniony że będzie<br />
ok. Ostatecznie prawie cały byłem<br />
mokry, ale aparat uratowałem. I nawet<br />
zdjęcia są!<br />
ŻU: Co poza wrażeniami wynosi<br />
Pan ze swoich podróży?<br />
Marcin Grabarczyk: Obserwując<br />
życie w strasznie biednych<br />
wioskach uświadomiłem sobie, że<br />
problemy z jakimi borykamy się<br />
w naszym życiu są niczym w porównaniu<br />
z codziennymi zmaganiami<br />
tamtych ludzi. Mamy ogromne<br />
szanse i możliwości, których<br />
w wielu rejonach świata brakuje.<br />
Odkąd po raz pierwszy wędrowałem<br />
ścieżkami dżungli amazońskiej<br />
szczególnie ważna stała się<br />
też dla mnie przyroda i ekologia<br />
Niestety powalające swoim pięknem<br />
i będące źródłem niesamowicie<br />
różnorodnego życia miejsca<br />
są po prostu niszczone i znikają<br />
w przerażającym tempie.<br />
n<br />
Życie Uczelni nr 121<br />
Zabawy dzieci<br />
w czasie wizyty<br />
w jednej<br />
z brazylijskich<br />
wiosek<br />
Wędrując przez<br />
amazońską puszczę<br />
często spotyka się<br />
kilkudziesięciometrowe<br />
drzewa imponujące<br />
swoją potęgą<br />
O swojej wyprawie do Zanzibaru Marcin<br />
Grabarczyk opowiedział w reportażu dla magazynu<br />
Lawendowy Dom. Zapraszamy do lektury<br />
http://issuu.com/lawendowy-dom/docs/lawendowydom-wiosna20<br />
59