W bazie Ghazni żołnierze GROM o anonimowość ... - Polska Zbrojna
W bazie Ghazni żołnierze GROM o anonimowość ... - Polska Zbrojna
W bazie Ghazni żołnierze GROM o anonimowość ... - Polska Zbrojna
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
na gwardia, złożona ze strzelców,<br />
kozaków i dworzan.<br />
OstrOżny Iwan<br />
Była to siła mogąca przeciwstawić<br />
się wojskom królewskim. Mimo<br />
to Iwan nie odważył się podjąć działań<br />
zaczepnych. Nie próbował nawet<br />
osłonić granic od strony Połocka czy<br />
Wielkich Łuków. Osiem tysięcy<br />
strzelców, których w połowie lipca<br />
wysłał w stronę Połocka, to było zbyt<br />
dużo jak na podjazd, a zbyt mało, by<br />
utworzyć dywizję. Rosyjski Historyk<br />
Mikołaj Karamzin sądził, że zachowanie<br />
i plan Iwana wynikały z głębokiej<br />
niewiary w swych dowódców.<br />
Głównym powodem jednak był chyba<br />
lęk przed starciem z wojskami<br />
królewskimi w polu. Iwan wybrał<br />
taktykę stawiania tak zwanych<br />
ostrożków, małych zameczków otoczonych<br />
zaostrzonymi balami, by<br />
w ten sposób osaczyć przeciwnika.<br />
W odpowiedzi na pojawienie się<br />
czambułów tatarskich król także wysłał<br />
zagony, którymi dowodził<br />
Maciej Dembiński, mające odciąć<br />
dowóz żywności i osłaniać od Pskowa<br />
kierunek głównego uderzenia. Na<br />
południu nakazał natomiast staroście<br />
orszańskiemu Filonowi Kmicie<br />
Czarnobylskiemu strzec głównych<br />
sił od strony Smoleńska. Rozmach<br />
działań i przestrzeń operacyjna były<br />
wielkie: obejmowały ziemie od górnego<br />
Dniepru po Inflanty, dochodziły<br />
niemal do Morza Bałtyckiego.<br />
<br />
Oblężenie<br />
Połocka<br />
na rycinie<br />
z kronik<br />
niemieckich.<br />
Liczba użytych wojsk z obu stron zapierała<br />
ówczesnym dech w piersiach.<br />
W ślad za strażą przednią główne siły polsko-litewsko-węgiersko-niemieckie<br />
zaczęły<br />
przeprawiać się pod Dzisną przez Dźwinę po<br />
moście inżyniera Wedla. Konstrukcja została<br />
rozłożona w trzy godziny. Deszcze nadal<br />
utrudniały działania wielo narodowych wojsk<br />
Rzeczypospolitej. Na dodatek przed chorągwiami<br />
pojawiła się nowa przeszkoda – zielona<br />
ściana młodego gęstego lasu. Ciągnął<br />
się wzdłuż rzeki przez blisko 60 kilometrów<br />
– aż pod Połock – i miał stanowić dodatkową<br />
osłonę dla twierdzy.<br />
Napierw, 23 lipca, padły zameczki rosyjskie<br />
osłaniające Połock – Koziany i Krasne.<br />
4 sierpnia Litwini i Węgrzy skierowali się na<br />
północny wschód, oblegli, zdobyli i spalili<br />
Sitno chronione wodami Połoty. Wojskom<br />
królewskim zagrażała jedynie silna załoga<br />
Sokoła.<br />
11 sierpnia Batory znalazł się wreszcie pod<br />
Połockiem. Reinhold Heidenstein, historyk<br />
na usługach polskiego króla, zauważył, że<br />
„Połock, dzięki szczęśliwemu położeniu nad<br />
Dźwiną do takich przyszedł dostatków, że<br />
swymi bogactwy zaćmił nawet stolicę Litwy,<br />
Wilno”. Twierdza oblana była wodami Dźwiny<br />
i niedużej rzeczki Połoty oraz miała dwa<br />
zamki – większy, górny, stojący na urwistym<br />
wzgórzu, oraz mniejszy, zwany Ostrogiem<br />
Strzeleckim, na pagórku, oba sprzęgnięte mostem.<br />
Mniejszy zamek ochraniał miasto zwane<br />
Zapołociem. Wszystko to było okolone ostrokołem<br />
z drewnianych bali oblepionych gliną,<br />
wałem obłożonym ka mieniami, przegrodzone<br />
fosą, obsadzone przez sześć tysięcy ludzi<br />
przybyłych tu z głębi Rosji. Silna artyleria była<br />
obsługiwana przez znakomitych puszkarzy.<br />
Naradę króla nad sposobami zdobywania<br />
zamku przerwało przybycie piechoty niemieckiej.<br />
Bez rozkazu przeszła Połotę i rozłożyła<br />
obóz naprzeciw zamków nad Dźwiną. Król obawiał<br />
się „niezgody narodowej”, więc zezwolił<br />
dowódcy Węgrów Kasprowi Bekieszowi<br />
na sypanie szańców w miejscu, które on wskazywał<br />
jako właściwe do szturmu. Chciał, aby<br />
jego rodacy pierwsi wdarli się do twierdzy.<br />
Chodziło o łupy, które wynagrodziłyby Węgrom<br />
udział w wyprawie. Z drugiej strony Połoty<br />
Polacy rozłożyli dobrze zorganizowany<br />
obóz królewski, z trzema głównymi ulicami.<br />
Koło Węgrów stanęli Litwini dowodzeni przez<br />
Mikołaja Radziwiłła i jego syna Krzysztofa.<br />
Most Wedla, spławiony spod Dzisny, spiął<br />
brzegi Dźwiny pod Połockiem.<br />
szturm BekIesza<br />
Niecierpliwy Bekiesz z usypanych szańców<br />
pierwszy zaczął bić w mury Zapołocia.<br />
Wtedy Rosjanie podpalili miasto i się wyco-<br />
POLSKA ZBROJNA NR 4 | 22 StycZNiA 2012<br />
61