06.09.2013 Views

W bazie Ghazni żołnierze GROM o anonimowość ... - Polska Zbrojna

W bazie Ghazni żołnierze GROM o anonimowość ... - Polska Zbrojna

W bazie Ghazni żołnierze GROM o anonimowość ... - Polska Zbrojna

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Reakcja na strategię<br />

Chiny obawiają się, że polityka Waszyngtonu<br />

ma na celu okrążenie Państwa Środka.<br />

Komentując reakcję Pekinu<br />

na ogłoszoną przez prezydenta<br />

Baracka Obamę nową<br />

strategię obronną USA, Agencja<br />

Reutera napisała, że chiny obawiają<br />

się, iż polityka Waszyngtonu<br />

ma na celu okrążenie<br />

Państwa Środka i ograniczenie<br />

Pekin ma także inne osiągnięcia: dysponuje<br />

samolotem J-20 typu stealth, rzekomo niewykrywalnym<br />

dla radarów (został pokazany<br />

w styczniu 2011 roku w czasie wizyty w Chinach<br />

amerykańskiego sekretarza obrony<br />

Roberta Gatesa) oraz lotniskowcem, zwodowanym<br />

wiosną 2011 roku.<br />

Dynamicznie rozwija się chiński program<br />

kosmiczny, który zakłada między innymi wysłanie<br />

do 2014 roku w przestrzeń kosmiczną<br />

pierwszej chińskiej taikonautki<br />

(kobiety w kosmosie), do 2018<br />

chińskiej załogi na Księżyc,<br />

a do 2020 roku post awienie<br />

w przestrzeni okołoziemskiej<br />

stałej stacji kosmicznej (obecna,<br />

o nazwie Tiangong – Niebiański<br />

Pałac – jest tam tylko tymczasowo).<br />

Warto podkreślić, że chiński<br />

program kosmiczny rozwija<br />

się w czasie, gdy amerykański<br />

(Challenger) jest zamykany.<br />

Zapoczątkowane po słynnej<br />

wizycie prezydenta Richarda<br />

Nixona, a znormalizowane za<br />

prezydentury Jimmy’ego Cartera stosunki<br />

USA – Chińska Republika Ludowa (ChRL)<br />

już dawno wykroczyły poza ramy zwykłych<br />

relacji dwustronnych. Mamy do czynienia<br />

z dwoma kolosami, które w coraz większym<br />

stopniu muszą odpowiadać – razem lub osobno<br />

– na tak zwane wyzwania globalne. Do takich<br />

należy zaliczyć przede wszystkim niepro-<br />

52 POLSKA ZBROJNA NR 4 | 22 StycZNiA 2012<br />

jego rosnącej potęgi. „chcemy<br />

uniknąć zimnej wojny z USA,<br />

ale nie wolno nam niwelować<br />

chińskiej obecności wojskowej<br />

w regionie”, napisał dziennik<br />

„china Daily”, odnosząc się do<br />

amerykańskich planów większego<br />

zaangażowania w regio-<br />

Coraz więcej<br />

amerykańskich<br />

ekspertów mówi<br />

o „chińskim<br />

zagrożeniu”<br />

AzjA SkAzAni nA konflikt<br />

nie Azji i Pacyfiku. Według<br />

„Global timesa” chiny powinny<br />

zwiększyć zdolność przeprowadzania<br />

ataków militarnych<br />

z wykorzystaniem broni dalekiego<br />

zasięgu oraz możliwość<br />

zagrażania celom wojskowym<br />

w USA. (MS) n<br />

liferację broni jądrowej, zmiany klimatyczne,<br />

zanieczyszczenie środowiska naturalnego,<br />

zwalczanie terroryzmu czy poszukiwanie alternatywnych<br />

źródeł energii z powodu kurczenia<br />

się surowców spalanych.<br />

Spory i zatargi<br />

W kwietniu 2009 roku Pekin i Waszyngton<br />

nawiązały dwustronny dialog strategiczny<br />

i gospodarczy. Przynajmniej raz w roku<br />

w szerokim gronie omawiane<br />

są najważniejsze kwestie we<br />

wzajemnych stosunkach: konieczność<br />

aprecjacji chińskiej<br />

waluty, dwustronny<br />

handel, a w nim ogromna<br />

chińska nadwyżka (zbliżająca<br />

się w niektórych latach do<br />

300 miliardów dolarów), ataki<br />

w cyberprzestrzeni czy<br />

ciągle istotna sprawa przestrzegania<br />

przez Chiny praw<br />

człowieka, wynikająca z odmiennych<br />

wartości i systemów<br />

politycznych.<br />

Kwestią sporną jest Tajwan, który po 2008<br />

roku w bezprecedensowy sposób zbliżył się<br />

z ChRL. Strategia władz w Pekinie jest jasna:<br />

do ponownego zjednoczenia ma dojść na warunkach<br />

stawianych przez Państwo Środka.<br />

Zwieńczeniem zbliżenia ekonomicznego<br />

i społecznego miałby być dwustronny układ<br />

pokojowy.<br />

FOt. US DOD<br />

Co na to Tajwańczycy? Większość jest<br />

przeciwko zjednoczeniu, a niektórzy eksperci<br />

podkreślają, że ChRL podpisała niegdyś podobne<br />

„pokojowe” porozumienia z Tybetem<br />

i wiadomo, jak to się skończyło. Tajwan korzystał<br />

dotychczas z amerykańskiego parasola<br />

bezpieczeństwa, jak też z tamtejszego<br />

sprzętu wojskowego. Czy będzie tak nadal?<br />

Jedno jest pewne: rozgrywka o Tajwan jest<br />

ważnym pojedynkiem o wpływy i znaczenie,<br />

o którym będzie głośno. W tekście<br />

w „Foreign Policy” Hillary Clinton nie<br />

wspomniała o Tajwanie.<br />

Starcie mocarStw<br />

Czy Chiny i USA skazane są na konflikt?<br />

Coraz więcej amerykańskich ekspertów mówi<br />

o zagrożeniu ze strony ChRL. W strategii<br />

amerykańskiej wobec regionu Azji i Pacyfiku,<br />

przedstawionej przez sekretarz stanu, jest<br />

wyraźnie napisane: „Jest faktem, że prosperująca<br />

Ameryka jest dobra dla Chin, podobnie<br />

jak kwitnące Chiny są dobre dla Ameryki.<br />

Po obu stronach możemy więcej osiągnąć,<br />

gdy będziemy współpracować ze sobą, niż jeśli<br />

będziemy wchodzić w konflikt”. Takie jest<br />

przesłanie na dziś. Czy zostanie utrzymane<br />

przez następną administrację?<br />

Jedno wiemy na pewno: nigdy w dziejach<br />

nie było tak, że jedno supermocarstwo ustępowało<br />

drugiemu bez walki. Dziś mamy do<br />

czynienia z dwoma gigantami: jednym w fazie<br />

schyłkowej, drugim w fazie szybkiego<br />

wzrostu. Jak to się zmieni? – to jedno z najbardziej<br />

fascynujących pytań na najbliższą<br />

przyszłość i dotyczy nie tylko Amerykanów<br />

i Chińczyków. Ze względu na skalę i potencjał<br />

obu krajów ich dalsze relacje będą miały<br />

globalny wymiar.<br />

Dlatego warto mieć w pamięci przesłanie<br />

zawarte w końcowej części książki „O Chinach”,<br />

wydanej w maju 2011 roku przez sędziwego<br />

Henry’ego Kissingera, który kiedyś<br />

„otwierał Chiny”. Powołuje się on na raport<br />

brytyjskiego dyplomaty Eyre’a<br />

Crowe’a, który w 1907 roku przestrzegał, że<br />

jeśli trwające już w sporze państwa nie będą<br />

się szanowały, jeśli nie zgodzą się na współistnienie<br />

różnych systemów wartości i odmiennych<br />

interesów, grozi im zderzenie,<br />

a potem klęska. Niestety, tych ostrzeżeń nie<br />

wzięto pod uwagę i kilka lat później wybuchła<br />

I wojna światowa. Jak będzie teraz? n<br />

BOGDAN GóRALcZyK jest profesorem<br />

w centrum Europejskim UW, byłym ambasadorem<br />

w państwach azjatyckich, redaktorem naczelnym<br />

rocznika „Azja-Pacyfik”.<br />

tekst niniejszy kończy cykl na temat chińskiego<br />

sąsiedztwa zapoczątkowany na łamach PZ<br />

w listopadzie 2010 roku.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!