29.07.2013 Views

Multimedialne SGGW Zobaczyć trąbę powietrzną Celtycki tygrys na ...

Multimedialne SGGW Zobaczyć trąbę powietrzną Celtycki tygrys na ...

Multimedialne SGGW Zobaczyć trąbę powietrzną Celtycki tygrys na ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

9 - 1 0 / 2 0 0 9<br />

I S S N 1 6 8 9 - 5 3 3 9 P i s m o S t u d e n t ó w S G G W<br />

<strong>Multimedialne</strong><br />

<strong>SGGW</strong><br />

temat numeru – s. 2<br />

<strong>Celtycki</strong> <strong>tygrys</strong><br />

<strong>na</strong> zielonej wyspie<br />

oko <strong>na</strong> świat – s. 6<br />

<strong>Zobaczyć</strong> <strong>trąbę</strong><br />

<strong>powietrzną</strong><br />

osobowości – s. 18


Od Redakcji<br />

9 - 1 0 / 2 0 0 9<br />

I S S N 1 6 8 9 - 5 3 3 9 P i s m o S t u d e n t ó w S G G W<br />

Skończyły się wakacje, czas zabrać się<br />

za mozolną całoroczną pracę. Jaki ba<strong>na</strong>lny<br />

wstęp do powakacyjnego numeru<br />

studenckiego czasopisma. Niestety jest<br />

on jak <strong>na</strong>jbardziej prawdziwy. Choć oczywiście<br />

październik nie <strong>na</strong>leży jeszcze do<br />

tych miesięcy, w którym studenci bardzo<br />

ambitnie przykładają się do <strong>na</strong>uki. Są wykłady,<br />

laboratoria, ćwiczenia, ale także jak<br />

zwykle czas imprez, opowieści o wakacjach<br />

i „rozglądania się” po uczelni. W tym bez<br />

wątpienia przodują studenci pierwszego<br />

roku. Nie ma się co dziwić. Każdy z <strong>na</strong>s to<br />

przeżywał, więc i Wy przeżyjecie.<br />

W tym numerze to właśnie Wam poświęcamy <strong>na</strong>jwięcej miejsca.<br />

Staramy się przybliżyć uczelnię, czasami robimy to z „przymrużeniem<br />

oka”. Piszemy o organizacjach, w których możecie rozwijać swoje zainteresowania<br />

oraz publikujemy słowniczek pojęć, bez z<strong>na</strong>jomości których<br />

trudno żyje się studentowi <strong>SGGW</strong>.<br />

Osoby zainteresowane współpracą z mediami, czy też lubiące podróżować,<br />

również z<strong>na</strong>jdą tu coś dla siebie. Życzę zatem wszystkim studentom<br />

miłej lektury i powodzenia w nowym roku akademickim. Zespół<br />

„Okiem Studenta” trzyma kciuki za wszystkich.<br />

Robert Stępowski<br />

Redaktor Naczelny<br />

SPIS TREśCI<br />

01<br />

Wielki start<br />

studenckich<br />

mediów<br />

Student TV, TV<br />

<strong>SGGW</strong>, LsSTACJA<br />

– to tylko niektóre<br />

uczelniane media.<br />

06<br />

<strong>Celtycki</strong><br />

<strong>tygrys</strong> <strong>na</strong><br />

zielonej<br />

Zachwycający<br />

Dublin i inne<br />

uroki zielonej<br />

Irlandii<br />

15<br />

Teraz polska<br />

promocja<br />

<strong>Multimedialne</strong><br />

<strong>SGGW</strong><br />

temat numeru – s. 2<br />

<strong>Celtycki</strong> <strong>tygrys</strong><br />

<strong>na</strong> zielonej wyspie<br />

oko <strong>na</strong> świat – s. 6<br />

<strong>Zobaczyć</strong> <strong>trąbę</strong><br />

<strong>powietrzną</strong><br />

osobowości – s. 18<br />

temat numeru<br />

02<br />

<strong>Multimedialne</strong><br />

<strong>SGGW</strong><br />

Rozmowa<br />

z dr inż. Krzysztofem<br />

Szwejkiem,<br />

rzecznikiem<br />

prasowym <strong>SGGW</strong><br />

oko <strong>na</strong> świat okiem reportera<br />

Konkurs, w którym<br />

pula <strong>na</strong>gród wynosi<br />

44 tys. zł<br />

16<br />

kultura<br />

Recenzje<br />

płyt, książek<br />

i spektakli<br />

teatralnych<br />

10<br />

Obóz zerowy Ryn 2009<br />

Redaktor <strong>na</strong>czelny: Robert Stępowski.<br />

Zespół: Marta Biedrzycka, Joan<strong>na</strong> Dziankowska, An<strong>na</strong> Golke,<br />

Katarzy<strong>na</strong> Grochowska, Alicja Maliszewska, Agnieszka Mamos,<br />

Łukasz Nowakowski, Marcin Ostaszewski, Mariusz Piątek,<br />

Joan<strong>na</strong> Stryj, Rafał Tuszyński (zdjęcia), Jan Tyszkiewicz,<br />

Mariusz Wojnowski (zdjęcia), Oliwia Zbieć (KU AZS <strong>SGGW</strong>),<br />

Natalia Zdun (ilustracje), An<strong>na</strong> Ziółkowska.<br />

Korekta: An<strong>na</strong> Pacholec<br />

Redakcja: e-mail: okiemstudenta@sggw.pl, budynek 8, pok. 110.<br />

Opracowanie graficzne: Waldemar Brzozowski,<br />

Okładka: Rafał Tuszyński.<br />

Wydawca: Biuro Informacji i Promocji <strong>SGGW</strong>,<br />

ul. Nowoursynowska 166, 02-787 Warszawa.<br />

Nakład: 5 tys. egz.,<br />

Reklama: e-mail: okiemstudenta@sggw.pl.<br />

Kolportaż: Daniel Konkol.<br />

Druk: Ergo BTL s.c.<br />

Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych.<br />

Zastrzegamy sobie prawo do redagowania otrzymanych tekstów.<br />

Za treść reklam redakcja nie odpowiada.<br />

09<br />

Fotorelacja z <strong>na</strong>jlepszego<br />

obozu minionych wakacji<br />

osobowości<br />

18<br />

<strong>Zobaczyć</strong><br />

<strong>trąbę</strong><br />

<strong>powietrzną</strong><br />

Rozmowa z łowcą<br />

burz Arturem<br />

Surowieckim<br />

O sobie sami<br />

Czyli jak zostać<br />

współpracownikiem<br />

magazynu "Okiem<br />

Studenta".<br />

12<br />

<strong>na</strong>sze sprawy<br />

Tańcz, śpiewaj,<br />

rozwijaj<br />

zainteresowania<br />

Studenckie<br />

organizacje i koła<br />

<strong>na</strong>ukowe zapraszają<br />

szkiełko i oko<br />

04<br />

Gdzie dwóch się<br />

bije tam trzeci<br />

korzysta<br />

Zepchnięte przez<br />

farmaceutyki<br />

<strong>na</strong> boczne tory<br />

bakteriofagi –<br />

wracają do łask<br />

14<br />

Nowy ośrodek<br />

już otwarty<br />

W Kirach koło<br />

Zakopanego<br />

otwarto ośrodek<br />

dydaktyczny<br />

<strong>SGGW</strong><br />

przymróżonym<br />

okiem<br />

20<br />

Stereotypowo<br />

poprawni<br />

Felieton o<br />

<strong>na</strong>rodowych<br />

wadach i ludzkim,<br />

stereotypowym<br />

myśleniu


Wielki start<br />

studenckich mediów<br />

W październiku 2007 r. zaczęła działać stro<strong>na</strong> internetowa<br />

<strong>SGGW</strong> www.sggw.pl, z codziennie aktualizowanymi informacjami.<br />

W grudniu został wydany pierwszy numer miesięcznika<br />

„Okiem Studenta”, a w maju 2008 r. została uruchomio<strong>na</strong><br />

stro<strong>na</strong> pisma www.okiemstudenta.pl, z działem<br />

„aktualności” dla studentów. Takie były początki rozwoju<br />

mediów w <strong>SGGW</strong>. W 2009/2010 r. uczelnia ma szansę stać<br />

się <strong>na</strong>prawdę multimedialną. Wiele zależy jed<strong>na</strong>k od zaangażowania<br />

studentów.<br />

Po co media <strong>na</strong> uczelni?<br />

Media pełnią przede wszystkim funkcję<br />

informacyjną. Tak jest również w przypadku<br />

<strong>SGGW</strong>.<br />

– Na stro<strong>na</strong>ch internetowych publikujemy<br />

informacje, dotyczące uczelni, studentów<br />

i tworzonych przez nich organizacji. Do tej<br />

pory często pełniły one funkcję tablicy ogłoszeniowej.<br />

Obecnie rozszerzane są funkcjo<strong>na</strong>lności<br />

uczelnianych stron internetowych, tak, aby<br />

były one bardziej multimedialne i interaktywne.<br />

Dostępne są już w Internecie pliki radiowe<br />

i krótkie filmy z życia uczelni.<br />

portal polityczni.pl<br />

Chętni do współpracy mogą:<br />

- realizować materiały filmowe m. in.<br />

dla Student TV <strong>SGGW</strong>,<br />

- realizować materiały filmowe w Sejmie,<br />

ministerstwach, instytucjach<br />

administracji państwowej.<br />

Więcej <strong>na</strong> www.polityczni.pl.<br />

Kontakt: info@sggw.pl.<br />

Rozwój mediów w <strong>SGGW</strong> przyczynia się<br />

do poprawy dostępu do informacji, umożliwia<br />

również studentom <strong>na</strong>szej uczelni zdobywanie<br />

nowych umiejętności. Młodzi ludzie mogą<br />

współpracować z uczelnianym radiem, telewizją,<br />

gazetą, czy współtworzyć stronę internetową<br />

www.okiemstudenta.pl. Uczelniane media<br />

są dosko<strong>na</strong>łym poligonem doświadczalnym<br />

dla webmasterów, informatyków, rysowników,<br />

fotografów, specjalistów od marketingu,<br />

a także dla wszystkich, którzy chcą spróbować<br />

swoich sił w pisaniu artykułów, prowadzeniu<br />

audycji i kręceniu filmów. Zdobyte już podczas<br />

studiów pierwsze doświadczenia dziennikarskie<br />

wzbogacą życiorys zawodowy studenta,<br />

mogą też zainteresować przyszłego pracodawcę<br />

– mówi prof. dr hab. Alojzy Szymański,<br />

Rektor <strong>SGGW</strong>.<br />

Dla radiowców<br />

W kwietniu 2009 <strong>SGGW</strong> <strong>na</strong>wiązała<br />

współpracę z Akademickim Radiem Kampus.<br />

Studenci od kilku miesięcy wdrażają<br />

się w pracę radiowca. Efektów ich działań<br />

moż<strong>na</strong> posłuchać <strong>na</strong> nowej stronie internetowej<br />

www.sggw.pl.<br />

temat numeru<br />

LsStaCja<br />

Studenckie radio internetowe, którego<br />

start jest planowany pod koniec<br />

października 2009.<br />

Jeśli jesteś komunikatywny, pomysłowy<br />

i pracowity, możesz przyczynić się<br />

do rozwoju stacji.<br />

Kontakt: Artur Dryńkowski,<br />

a.drynkowski@gmail.com.<br />

Wkrótce planowane jest uruchomienie<br />

internetowej stacji radiowej studentów<br />

<strong>SGGW</strong>, dzięki fi<strong>na</strong>nsowemu wsparciu<br />

władz uczelni.<br />

Dwie wizje<br />

W zeszłym roku akademickim w budynkach<br />

dydaktycznych zainstalowano 11 monitorów<br />

LCD, składających się <strong>na</strong> Student<br />

TV. Wyświetlane były <strong>na</strong> nich krótkie informacje<br />

tekstowe z elementami graficznymi<br />

i kilkuminutowe filmy. W tym roku planowane<br />

jest zamieszczanie większej liczby<br />

materiałów telewizyjnych <strong>na</strong> ekra<strong>na</strong>ch Student<br />

TV oraz <strong>na</strong> nowej stronie internetowej<br />

uczelni jako TV <strong>SGGW</strong>.<br />

Internet przede wszystkim<br />

Do sprawnego funkcjonowania większości<br />

uczelnianych mediów niezbęd<strong>na</strong> jest<br />

funkcjo<strong>na</strong>l<strong>na</strong> stro<strong>na</strong> internetowa. Na początku<br />

roku akademickiego uruchomiono<br />

nową witrynę, <strong>na</strong> której będzie działać również<br />

internetowa telewizja, radio, a w przyszłości<br />

także internetowe forum. Planowa<strong>na</strong><br />

jest modernizacja strony www.okiemstudenta.pl<br />

oraz wzbogacenie jej o studencki<br />

portal społecznościowy, przydatny również<br />

dla absolwentów i pracowników <strong>SGGW</strong>.<br />

W rękach studentów<br />

Poziom tworzonych właśnie uczelnianych<br />

mediów w z<strong>na</strong>cznym stopniu zależy od<br />

aktywności i zaangażowania studentów. To<br />

właśnie oni mają być ich głównymi twórcami.<br />

Uczelnia zapewnia wsparcie fi<strong>na</strong>nsowe<br />

i pomoc ekspertów.<br />

Zapraszamy do współpracy przy tworzeniu<br />

multimediów uczelni. Aby rozpocząć<br />

przygodę w świecie mediów, <strong>na</strong>pisz,<br />

czym chcesz się zająć: info@sggw.pl.<br />

An<strong>na</strong> Ziółkowska, Marta Biedrzycka<br />

Red. An<strong>na</strong> Pacholec<br />

RadIO KampuS 97,1 Fm<br />

Studenckie radio, w którym mogą<br />

realizować się pomysłowi i ambitni<br />

studenci, planujący karierę dziennikarską.<br />

Współpraca <strong>na</strong> zasadzie wolontariatu<br />

daje wiele korzyści:<br />

• jest trafioną inwestycją we własną<br />

zawodową przyszłość,<br />

• doświadczenie zdobyte podczas<br />

studiów często procentuje w przyszłości<br />

propozycją pracy dla profesjo<strong>na</strong>lnej<br />

stacji radiowej.<br />

wrzesień 2009 1<br />

Fot. Rafał Tuszyński


temat numeru<br />

<strong>Multimedialne</strong><br />

Najpierw powstała gazeta studentów ”Okiem<br />

Studenta”, potem przyszedł apetyt <strong>na</strong> kolejne<br />

media w <strong>SGGW</strong>. Zrodziło się wiele idei,<br />

które właśnie rozwijają skrzydła. Władze<br />

uczelni wspierają nowe projekty studenckie.<br />

Jest wiele możliwości, aby coś tworzyć. Wystarczy<br />

tylko chcieć!<br />

Z dr inż. Krzysztofem Szwejkiem, rzecznikiem prasowym<br />

<strong>SGGW</strong> rozmawia marta Biedrzycka.<br />

– Ostatnio dużo się mówi o rozwoju mediów<br />

<strong>na</strong> <strong>na</strong>szej uczelni. Co zmieni się w <strong>na</strong>jbliższym<br />

czasie w <strong>SGGW</strong>?<br />

Staramy się rozwijać i pokazywać nowoczesną<br />

stronę <strong>na</strong>szej uczelni. Dzisiejsza<br />

młodzież już w wieku kilku lat korzysta<br />

z wielu <strong>na</strong>rzędzi multimedialnych. Dlatego<br />

ogromnym powodzeniem wśród<br />

uczniów szkół podstawowych, średnich<br />

i studentów cieszą się dobrze rozbudowane<br />

multimedialnie strony internetowe.<br />

Lubimy dużo czasu spędzać w Internecie<br />

i być jego częścią. Dlatego wiele firm i instytucji<br />

rozwija swoje strony internetowe.<br />

Uczelnia funkcjonuje pod tym względem<br />

tak, jak każda in<strong>na</strong> instytucja. My w sieci<br />

chcemy zaprezentować <strong>na</strong>szą bogatą ofertę<br />

dydaktyczną, studentów, profesorów<br />

i wykładowców, a więc wszystko to, co<br />

mamy <strong>na</strong>jlepszego.<br />

<strong>SGGW</strong><br />

2 www.okiemstudenta.pl<br />

Fot. Rafał Tuszyński<br />

Fot. Rafał Tuszyński


Aby zaprezentować to wszystko w ciekawej<br />

formie, postanowiliśmy przebudować<br />

<strong>na</strong>szą stronę internetową tak, by była<br />

multimedial<strong>na</strong> i interaktyw<strong>na</strong>, <strong>na</strong> bardzo<br />

wysokim poziomie.<br />

Na stronie www.sggw.pl moż<strong>na</strong> odsłuchać<br />

audycje radiowe Radia Kampus,<br />

realizowane przez <strong>na</strong>szych studentów <strong>na</strong><br />

temat uczelni. <strong>SGGW</strong> od kilku miesięcy<br />

współtworzy Akademickie Radio Kampus.<br />

Od nowego roku akademickiego zacznie<br />

rozwijać się także uczelnia<strong>na</strong> telewizja i radio<br />

internetowe, które od początku będą<br />

tworzone przez studentów.<br />

– Czy ma Pan w pla<strong>na</strong>ch przekształcenie<br />

strony internetowej <strong>SGGW</strong> <strong>na</strong> wzór portalu<br />

społecznościowego?<br />

Na tej stronie <strong>na</strong> pewno będzie miejsce<br />

<strong>na</strong> dyskusję. Nie wiem tylko, czy forum<br />

będzie działać od początku, ponieważ to<br />

wymaga wyz<strong>na</strong>czenia jego moderatora.<br />

Planujemy, aby stro<strong>na</strong> internetowa spełniała<br />

także funkcję medium społeczności,<br />

związanej z <strong>na</strong>szą uczelnią.<br />

– Na czym polega współpraca <strong>SGGW</strong> z Radiem<br />

Kampus?<br />

<strong>SGGW</strong> współtworzy Akademickie Radio<br />

Kampus z Uniwersytetem Warszawskim.<br />

Jedną z zalet tej współpracy jest to, że mamy<br />

swoją redakcję, co jest bardzo korzystnym<br />

rozwiązaniem dla <strong>na</strong>szych studentów. Mają<br />

oni dobre miejsce do odbywania praktyk<br />

i możliwość <strong>na</strong>uki pracy w mediach, czy <strong>na</strong>bywania<br />

umiejętności redagowania tekstów.<br />

Wielu studentów, którzy rozpoczy<strong>na</strong>li swoją<br />

radiową przygodę właśnie w Radiu Kampus,<br />

dziś pracuje w komercyjnych stacjach<br />

radiowych.<br />

Nasi studenci pod okiem opieku<strong>na</strong> tworzą<br />

audycje o wydarzeniach, związanych<br />

z <strong>SGGW</strong>. Prowadzą także cykliczne audycje,<br />

mające <strong>na</strong> celu prezentacje ciekawych osób<br />

i kierunków studiów. Ostatnio <strong>na</strong> przykład<br />

moż<strong>na</strong> było posłuchać wywiadu z <strong>na</strong>szym<br />

studentem, który choć studiuje dopiero <strong>na</strong><br />

drugim roku, jest już <strong>na</strong>jsłynniejszym w Polsce<br />

tropicielem burz. Radio Kampus jest<br />

więc ciekawym poligonem doświadczalnym<br />

dla studentów, a po<strong>na</strong>dto stwarza dodatko-<br />

we możliwości poz<strong>na</strong>nia<br />

<strong>SGGW</strong> przez studentów<br />

innych uczelni<br />

warszawskich, którzy<br />

chętnie słuchają tego<br />

radia.<br />

– Podobno w akademikach<br />

<strong>SGGW</strong> też tworzy<br />

się radio. Czy to prawda,<br />

że powstaje <strong>na</strong>sza<br />

włas<strong>na</strong> stacja radiowa?<br />

Prawdą jest to, że<br />

studenci starają się<br />

stworzyć własną stację<br />

radiową, a władze<br />

uczelni ten projekt<br />

wspierają. Zachęcamy<br />

studentów do uruchomienia<br />

radia internetowego.<br />

Jest kilka osób<br />

z a i n t e r e s o w a n y c h<br />

podjęciem takiego<br />

działania. Pod koniec<br />

ubiegłego roku akademickiego<br />

wystąpili<br />

do uczelni o wsparcie<br />

fi<strong>na</strong>nsowe i otrzymali je. Teraz wszystko zależy<br />

już od studentów. Uczelnia zagwarantowała<br />

wsparcie fi<strong>na</strong>nsowe i merytoryczne.<br />

– Uczelnia dysponuje kilku<strong>na</strong>stoma telewizorami.<br />

Czy są dalsze plany rozwoju tej wewnętrznej<br />

telewizji <strong>SGGW</strong>?<br />

Te monitory to Student TV, telewizja<br />

spełniająca rolę informacyjną <strong>na</strong> terenie<br />

uczelni. W tej chwili w <strong>na</strong>jwiększych<br />

budynkach uczelni zainstalowanych jest<br />

11 ekranów telewizyjnych. Wszyscy z tego<br />

korzystają: samorząd, wydziały, a także<br />

inne organizacje. Publikowane będą materiały<br />

informacyjne, dźwiękowe i filmowe.<br />

Do tej pory przekaz ograniczał się tylko do<br />

tekstów. Przed wakacjami rozpoczęliśmy<br />

współpracę z portalem internetowym Polityczni.pl,<br />

gdzie studenci <strong>SGGW</strong>, zainteresowani<br />

tworzeniem materiałów filmowych odbywają<br />

praktyki, podczas których uczą się<br />

przygotowywania krótkich reportaży oraz<br />

materiałów informacyjnych. Kandydaci są<br />

wtajemniczani w warsztat dziennikarza te-<br />

temat numeru<br />

lewizyjnego. To pierwszy krok do tworzenia<br />

większej liczby krótkich filmów, m. in. <strong>na</strong><br />

nową stronę internetową uczelni. W przyszłym<br />

roku akademickim zostanie ogłoszony<br />

konkurs <strong>na</strong> zaprezentowanie w krótkich<br />

filmikach życia studenckiego. Planujemy<br />

bardzo ciekawe <strong>na</strong>grody. Być może wśród<br />

nich z<strong>na</strong>jdą się <strong>na</strong>wet kamery. Informacje<br />

o konkursie pojawią się już wkrótce <strong>na</strong> stronie<br />

internetowej uczelni, w Student TV oraz<br />

<strong>na</strong> www.okiemstudenta.pl.<br />

– Czy studenci zdecydowani <strong>na</strong> współtworzenie<br />

telewizji <strong>SGGW</strong> dostaną szansę realizowania<br />

się jako dziennikarze telewizyjni?<br />

Tak, nie tylko dostaną taką szansę, ale<br />

już ją mają. Materiały telewizyjne, tworzone<br />

przez studentów, będą prezentowane w Student<br />

TV, a także <strong>na</strong> specjalnej domenie<br />

internetowej www.tv.sggw.pl. Chcemy, by<br />

filmy realizowane przez studentów zawierały<br />

dużo informacji o nich samych i wydarzeniach<br />

związanych z uczelnią. Mamy<br />

zespół profesjo<strong>na</strong>listów, którzy będą uczyć<br />

studentów telewizyjnego fachu.<br />

– Czy przewidywa<strong>na</strong> jest współpraca między<br />

studentami, zaangażowanymi w tworzenie<br />

różnych mediów w <strong>SGGW</strong>?<br />

Tak. Taka współpraca będzie koniecz<strong>na</strong>.<br />

Moż<strong>na</strong> powiedzieć, ze w zasadzie już istnieje,<br />

ponieważ wiele osób zaangażowanych<br />

w tworzenie gazety „Okiem Studenta” realizuje<br />

również inne projekty.<br />

Rozwój mediów i zespołów je tworzących<br />

nie jest jed<strong>na</strong>k łatwy. Największym problemem<br />

nie jest technika ani fundusze, ale<br />

z<strong>na</strong>lezienie odpowiednich osób, które się<br />

w te projekty zaangażują. Zatem serdecznie<br />

zapraszamy do współpracy wszystkich studentów,<br />

zainteresowanych rozpoczęciem<br />

swojej przygody z mediami <strong>SGGW</strong> w charakterze<br />

dziennikarzy, informatyków,<br />

grafików, rysowników, czy specjalistów od<br />

marketingu. Tutaj mogą zdobyć doświadczenie,<br />

którego jeszcze nie mają.<br />

wrzesień 2009 3<br />

Fot. Rafał Tuszyński<br />

Fot. Rafał Tuszyński


szkiełko i oko<br />

Gdzie dwóch się bije<br />

tam trzeci korzysta<br />

Nie oszukujmy się, po kilku dekadach <strong>na</strong>dużywania antybiotyków,<br />

<strong>na</strong>dszedł czas gorączkowych poszukiwań nowych<br />

sprzymierzeńców w walce z chorobotwórczymi bakteriami.<br />

Na szczęście potencjalne rozwiązanie tego problemu czeka<br />

cierpliwie od prawie stu lat. Bakteriofagi, bo o nich mowa,<br />

dawniej zepchnięte przez farmaceutyki <strong>na</strong> boczny tor, właśnie<br />

wracają do łask.<br />

Bakteriofagi, fagi – wirusy niszczące<br />

bakterie. Są one wszechobecne, występują<br />

w skrajnie różnych środowiskach, takich jak<br />

gleba, głębiny oceanów, czy <strong>na</strong>wet gorące<br />

źródła. Zjadamy je wraz z pożywieniem<br />

i wypijamy z wodą. Wszędzie tam, gdzie<br />

występują bakterie, z<strong>na</strong>jdziemy duże ilości<br />

bakteriofagów. Dotyczy to również ludzkiego<br />

organizmu. Są one obecne w ludzkiej<br />

krwi, ślinie, kale, <strong>na</strong> skórze, jed<strong>na</strong>k do celów<br />

<strong>na</strong>ukowych bardzo wygodnym źródłem pozyskiwania<br />

fagów są ścieki.<br />

Burzliwe początki<br />

Historia odkrycia bakteriofagów jest<br />

burzliwa. Za jej początek moż<strong>na</strong> uz<strong>na</strong>ć<br />

odkrycie brytyjskiego <strong>na</strong>ukowca, Ernesta<br />

Hanki<strong>na</strong>, który pod koniec XIX w. pracował<br />

w Indiach podczas epidemii cholery. Zaobserwował,<br />

że ludzie pijący wodę z Gangesu<br />

nie chorują <strong>na</strong> cholerę, pomimo, że rzeka<br />

już wówczas była bardzo zanieczyszczo<strong>na</strong>.<br />

Badając ten fenomen, Hankin stwierdził,<br />

że z jakiegoś powodu, woda z rzeki hamuje<br />

wzrost bakterii Vibrio cholerae (łac. przecinkowiec<br />

cholery - przyp. red.) Dwa lata później<br />

rosyjski bakteriolog, Gamaleya, zetknął się z<br />

podobnym przypadkiem, prowadząc badania<br />

<strong>na</strong>d bakteriami z gatunku Bacillus subtilis.<br />

Czynnik, powodujący to zjawisko pozostawał<br />

jed<strong>na</strong>k całkowitą tajemnicą, aż<br />

do roku 1915, kiedy wyniki swoich badań<br />

opublikował bakteriolog, Frederick Twort.<br />

Warto zaz<strong>na</strong>czyć, że był to okres, w którym<br />

świat <strong>na</strong>ukowy ciągle jeszcze pozostawał<br />

w stanie szoku po odkryciu wirusów przez<br />

Martinusa Beijerincka. Twort, jak wielu<br />

współczesnych mu badaczy, starał się obalić<br />

twierdzenie mówiące, że wirusy nie mają<br />

budowy komórkowej i nie da się ich hodować<br />

w warunkach laboratoryjnych. Jako<br />

materiału do badań Twort używał szczepionkowych<br />

wirusów ospy, jed<strong>na</strong>k mimo<br />

usilnych starań udało mu się wyhodować<br />

jedynie bakterie, stanowiące zanieczyszczenia<br />

szczepionek. Na tym właśnie etapie<br />

zadziałała kombi<strong>na</strong>cja szczęścia i niezwykłej,<br />

ludzkiej dociekliwości. Twort zauważył<br />

bowiem, że niektóre kolonie bakterii stały<br />

się przejrzyste, a gdy sporządził z nich zawiesinę<br />

i potraktował nią kolonie niezmienione.<br />

One również uległy, jak to określił:<br />

transformacji szklistej. Co więcej, zawiesi<strong>na</strong><br />

zachowywała te właściwości zarówno po<br />

przesączaniu przez filtr Chamberlanda, po<br />

wielokrotnym rozcieńczeniu, jak i po długotrwałym<br />

przechowywaniu. Cokolwiek<br />

w niej było, zachowywało się jak wirus.<br />

Twort <strong>na</strong>leżał jed<strong>na</strong>k do osób, które ostrożnie<br />

wysnuwają wnioski, ograniczył się więc<br />

jedynie do stwierdzenia, że nie moż<strong>na</strong> wykluczyć,<br />

iż badany „czynnik bakteriolityczny”,<br />

czyli rozpuszczający bakterie, może<br />

4 www.okiemstudenta.pl<br />

Fot. An<strong>na</strong> Golke, <strong>SGGW</strong>


yć wirusem. Prawdopodobnie właśnie ze<br />

względu <strong>na</strong> asekurancki charakter, publikacja<br />

ta nie spotkała się prawie z żadnym<br />

odzewem, w odróżnieniu od artykułu Feliksa<br />

d’Herelle’a, który w 1917 r. wywołał<br />

prawdziwą burzę. Podczas wybuchu dyzenterii<br />

w Paryżu w 1916 r. d’Herelle odkrył, że<br />

filtraty próbek kału pobranych od chorych<br />

pacjentów powodują rozpad bakterii wywołujących<br />

biegunkę. W odróżnieniu od Tworta<br />

nie miał on jed<strong>na</strong>k żadnych wątpliwości,<br />

że odpowiedzialne muszą być za to wirusy.<br />

Wirusy, które niszczą bakterie. Po konsultacji<br />

z żoną <strong>na</strong>zwał je bakteriofagami, czyli<br />

zjadaczami bakterii.<br />

Reakcje świata <strong>na</strong>ukowego były skrajnie<br />

różne. Natura wirusów wciąż stanowiła<br />

tajemnicę, dlatego wielu badaczy wolało<br />

widzieć w bakteriofagach samopowielające<br />

się enzymy, bądź inne związki chemiczne.<br />

Usiłowano <strong>na</strong> różne sposoby zdyskredytować<br />

d’Herelle’a, aż ktoś w końcu wyciągnął<br />

z mroków przeszłości teorię samorództwa.<br />

Jednocześnie jed<strong>na</strong>k wielu bakteriologów<br />

zaczęło przesączać przez filtry Chamberlanda<br />

wszystko co tylko się dało, doprowadzając<br />

do odkrycia wirusów atakujących<br />

bakterie powodujące błonicę, cholerę, dżumę,<br />

rzeżączkę, wąglik i wiele innych.<br />

Nowa <strong>na</strong>dzieja<br />

Jako człowiek czynu d’Herelle, wkrótce<br />

po odkryciu bakteriofagów postanowił wykorzystać<br />

je w leczeniu dyzenterii. Wyniki<br />

tej terapii były niezwykle obiecujące. U pacjentów<br />

obserwowano wyraźną poprawę już<br />

w pierwszej dobie po podaniu preparatu.<br />

Mniej więcej w tym samym czasie zastosowano<br />

terapię fagową w leczeniu gronkowcowych<br />

zakażeń skóry. Zachęciło to firmy<br />

farmaceutyczne do produkcji preparatów<br />

fagowych. Komercyjne laboratorium w Paryżu<br />

wytwarzało ich co <strong>na</strong>jmniej pięć.<br />

Dlaczego więc bakteriofagi nie opanowały<br />

rynku farmaceutycznego? Co się stało, że<br />

niemalże zapomniano o nich w terapeutycznym<br />

z<strong>na</strong>czeniu? Przecież d’Herelle widział<br />

w nich lek przeciwko wszelkim chorobom<br />

bakteryjnym, istne pa<strong>na</strong>ceum. Po pierwsze<br />

ich skuteczność w wielu przypadkach budziła<br />

poważne wątpliwości, po drugie szybko<br />

zyskały bezwzględną konkurencję w postaci<br />

penicyliny, a <strong>na</strong>stępnie innych antybiotyków.<br />

Nie jest jed<strong>na</strong>k prawdą, że historia fagoterapii<br />

całkowicie się wówczas zakończyła.<br />

W czasie drugiej wojny światowej opatrunki<br />

<strong>na</strong>sączone fagami wykorzystywane były <strong>na</strong><br />

froncie w leczeniu trudno gojących się ran.<br />

Stosowano je również w warszawskim szpitalu<br />

Omega.<br />

Bakteriofagi kontratakują<br />

Obecnie <strong>na</strong> świecie istnieją tylko dwa<br />

ośrodki fagowe. Są to: Instytut Bakteriofagów<br />

Eliava w Tbilisi oraz Instytut Immunologii<br />

i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu,<br />

przy którym działa Ośrodek Terapii<br />

Fagowej. W obu placówkach nieustannie<br />

trwają badania <strong>na</strong>d właściwościami biologicznymi<br />

i możliwościami terapeutycznymi<br />

bakteriofagów.<br />

Stosowano je między innymi<br />

do leczenia zakażeń<br />

wywołanych przez bakterie<br />

z rodzajów takich jak: Pseudomo<strong>na</strong>s,<br />

Proteus, Escherichia,<br />

Klebsiella, czy Salmonella.<br />

W przypadkach takich jak:<br />

zapalenie ucha środkowego,<br />

zapalenie stawów, czy trudno<br />

gojące się rany, fagi wydają się<br />

być idealnym rozwiązaniem.<br />

Może się również okazać,<br />

że w przyszłości nie będziemy<br />

musieli wykorzystywać<br />

całych wirusów, a jedynie<br />

kodowane przez nie białka.<br />

Mowa tu o enzymach, które<br />

powodują uszkodzenie bakteryjnej<br />

ściany komórkowej,<br />

niezbędne do uwolnienia<br />

nowo powstałych wirionów.<br />

Naukowcy nie ograniczają<br />

się jed<strong>na</strong>k do badania fagów<br />

tylko i wyłącznie w kontekście<br />

walki z bakteriami. Fakt,<br />

że bakteriofagi gromadzą się<br />

w tkankach nowotworowych<br />

i wpływają <strong>na</strong> zahamowanie<br />

ich wzrostu z<strong>na</strong>ny jest od lat<br />

czterdziestych ubiegłego wieku.<br />

Potwierdzono również ich<br />

zdolność do przyłączania się do komórek<br />

nowotworowych. Niektóre badania mówią<br />

o tym, że bakteriofagi mogą także hamować<br />

ich migrację, czyli zmniejszać zdolność do<br />

tworzenia przerzutów.<br />

Fagi czy antybiotyki<br />

Czy fagi będą miały kiedykolwiek szansę<br />

wyprzeć antybiotyki? Działanie bakteriofagów<br />

jest specyficzne, co oz<strong>na</strong>cza, że w trakcie<br />

leczenia eliminowany jest tylko ten gatunek<br />

bakterii, którego faktycznie chcemy<br />

się pozbyć. Antybiotyki <strong>na</strong>tomiast działają<br />

<strong>na</strong> wiele gatunków bakterii jednocześnie,<br />

w tym również <strong>na</strong> fizjologiczną mikroflorę<br />

<strong>na</strong>szego organizmu, która stanowi <strong>na</strong>turalną<br />

konkurencję dla patogenów. Dlatego po<br />

długotrwałej terapii antybiotykowej mogą<br />

pojawić się wtórne bakteryjne zakażenia<br />

i grzybice. Po<strong>na</strong>dto fagi koncentrują się<br />

i <strong>na</strong>m<strong>na</strong>żają w miejscu zakażenia, a gdy<br />

bakterie zostaną zniszczone zmniejsza się<br />

również liczba wirusów. Oz<strong>na</strong>cza to, że<br />

do całkowitego wyleczenia zazwyczaj wystarcza<br />

jed<strong>na</strong> dawka preparatu fagowego.<br />

Antybiotyki <strong>na</strong>tomiast są metabolizowane<br />

i wydalane z organizmu, dlatego tak ważne<br />

jest regularne ich przyjmowanie w dokładnie<br />

określonych dawkach. Jakby tego było<br />

szkiełko i oko<br />

mało, produkcja bakteriofagów jest tańsza<br />

niż antybiotyków i jak dotąd nie odnotowano<br />

efektów ubocznych ich stosowania.<br />

Przeciwko leczeniu fagami często wysuwany<br />

jest argument, że ich przygotowanie<br />

wymaga czasu i konieczne jest w tym celu<br />

wyizolowanie od pacjenta bakterii wywołujących<br />

chorobę oraz ich identyfikacja.<br />

Z całą pewnością w przypadkach zagrożenia<br />

życia liczy się każda sekunda i lek powinien<br />

być podany jak <strong>na</strong>jwcześniej. Na tym<br />

polu antybiotyki zdają się wygrywać. Jed<strong>na</strong>k<br />

osoby, przedstawiające ten argument<br />

zapomi<strong>na</strong>ją, że to właśnie często nieprzemyślane,<br />

nie poprzedzone diagnostyką<br />

stosowanie antybiotyków powoduje gwałtowne<br />

<strong>na</strong>rastanie lekooporności bakterii.<br />

Przed zastosowaniem antybiotyku powinno<br />

się również przeprowadzić szczegółową<br />

diagnostykę, ustalić profil lekooporności<br />

danego szczepu bakterii i dopiero wówczas<br />

wybrać odpowiedni lek. Gdyby większość<br />

lekarzy postępowała w ten sposób, prawdopodobnie<br />

nie musielibyśmy dzisiaj spoglądać<br />

z <strong>na</strong>dzieją w kierunku bakteriofagów,<br />

stojąc <strong>na</strong> progu rzeczywistości, w której<br />

znów możemy być praktycznie bezbronni<br />

wobec bakterii.<br />

An<strong>na</strong> Golke<br />

FILTR CHAMBERLANDA – cylinder z nie glazurowanej porcelany, wy<strong>na</strong>leziony w 1884 r.<br />

przez asystenta Pasteura, Charlesa Chamberlanda. Podczas przesączania przez filtr jakiegokolwiek<br />

płynu, osadzają się <strong>na</strong> nim cząsteczki stałe, w tym również zdecydowa<strong>na</strong> większość<br />

bakterii. Pasteur wykorzystał filtry do udowodnienia, że to mikroorganizmy wywołują<br />

choroby, a nie płyn, w którym się z<strong>na</strong>jdują. Nie dotyczyło to jed<strong>na</strong>k wszystkich chorób. Martinus<br />

Beijerinck prowadząc badania <strong>na</strong>d mozaiką tytoniową wykazał, że sok z liści chorych<br />

roślin, po przesączeniu przez filtr Chamberlanda, zachowuje swoje zakaźne właściwości.<br />

Pasażując sok z rośliny <strong>na</strong> roślinę udowodnił, że czynnikiem wywołującym chorobę nie jest<br />

również toksy<strong>na</strong>. Wówczas po raz pierwszy użył terminu wirus.<br />

An<strong>na</strong> Golke<br />

wrzesień 2009 5<br />

Fot. Natalia Zdun


oko <strong>na</strong> świat<br />

<strong>Celtycki</strong> <strong>tygrys</strong><br />

<strong>na</strong> zielonej wyspie<br />

mówi się, że istnieje dublin i Irlandia. Nic w tym<br />

dziwnego – <strong>Celtycki</strong> Tygrys to modelowy przykład<br />

dy<strong>na</strong>micznie rozwijającej się i coraz bogatszej stolicy.<br />

patrząc dziś <strong>na</strong> ulice pełne turystów, domki jednorodzinne<br />

z zadbanymi ogródkami i kolorowe witryny<br />

sklepowe, ciężko sobie wyobrazić, że jeszcze<br />

w połowie XX wieku było to pełne slumsów, jedno<br />

z biedniejszych miast europejskich.<br />

Miasto kultury<br />

i dzikich saren<br />

Fot. Katarzy<strong>na</strong> Grochowska, <strong>SGGW</strong><br />

Wraz z rozwojem ekonomicznym, rozwijała<br />

się także kultura i sztuka. Wysiłki władz<br />

zostały docenione w 1991 roku, kiedy to<br />

Dublin zdobył tytuł Europejskiego Miasta<br />

Kultury. W lecie pełno tu festiwali i przedstawień<br />

<strong>na</strong> świeżym powietrzu. Tłumy turystów<br />

przyciąga też Bloomsday – święto<br />

upamiętniające jednego z <strong>na</strong>jwiększych<br />

irlandzkich pisarzy, Jamesa Joyce’a<br />

i jego dzieło „Ulisses”, obchodzone<br />

16 czerwca. O tym jak bardzo Irlandczycy<br />

są dumni z pisarza, świadczyć<br />

może choćby fakt, że <strong>na</strong> jednej<br />

z głównych ulic stoi jego pomnik, będący<br />

dobrym miejscem do rozpoczęcia<br />

zwiedzania dla licznych turystów.<br />

Miasto wyjątkowo upodobali sobie<br />

Hiszpanie i Włosi. Dublin posiada<br />

wiele zabytków architektury, takich<br />

jak Trinity Collage, zamek, biblioteka<br />

czy osiedla georgiańskich domów. Jak<br />

<strong>na</strong> miasto kultury przystało, wstęp do<br />

wszystkich galerii jest bezpłatny.<br />

Dublin słynie również z położonego<br />

<strong>na</strong> zachodzie Phoenix Park – <strong>na</strong>jwiększego<br />

parku w Europie, w którym spotkać moż<strong>na</strong><br />

biegające półdzikie sarny. Sam ogród jest<br />

poprzeci<strong>na</strong>ny ulicami, co z<strong>na</strong>cznie psuje<br />

wrażenie i zdecydowanie nie jest to jed<strong>na</strong><br />

z pierwszych rzeczy, jakie <strong>na</strong>leży zobaczyć.<br />

Warte obejrzenia jest położone poza<br />

centrum miasta Casino Marino. Wbrew<br />

<strong>na</strong>zwie, nie ma ono nic wspólnego z hazardem.<br />

W języku włoskim casino to mały dom.<br />

Był on zaprojektowany w XVIII w. i służył<br />

rodzinie Chambersów jako budynek, w którym<br />

zabawiano gości. Ta neoklasycystycz<strong>na</strong><br />

budowla charakteryzuje się wyjątkową harmonią.<br />

Żeby zachować proporcje, architekt<br />

posłużył się szeregiem sztuczek optycznych.<br />

Unikal<strong>na</strong> <strong>na</strong> skalę Europy gra złudzeń<br />

i piękne wnętrze są obowiązkowym przystankiem<br />

<strong>na</strong> trasie każdego turysty.<br />

6 www.okiemstudenta.pl<br />

Fot. Katarzy<strong>na</strong> Grochowska, <strong>SGGW</strong><br />

Fot. Katarzy<strong>na</strong> Grochowska, <strong>SGGW</strong>


autobus piętrowy<br />

Jeżeli ktoś nie lubi chodzenia, może<br />

skorzystać z usług Dublin Bus. Piętrowe<br />

autobusy są dobrym punktem widokowym.<br />

Trzeba jed<strong>na</strong>k uzbroić się w cierpliwość.<br />

Rozkład jazdy podaje godzinę wyjazdu<br />

z pętli i szacunkowy czas dotarcia z jednego<br />

przystanku <strong>na</strong> drugi. W praktyce, <strong>na</strong> autobus<br />

moż<strong>na</strong> czekać w nieskończoność. Kiedy<br />

już w nim będziemy, nie <strong>na</strong>leży się dziwić,<br />

gdy autobus zatrzyma się <strong>na</strong> przystanku<br />

i będzie stał 15 minut, podczas gdy kierowcy<br />

nieśpiesznie się zamienią. Dodatkowo,<br />

trzeba mieć przygotowaną dokładną ilość<br />

pieniędzy – bilety jednorazowe kupuje się<br />

tylko u kierowcy, który zamiast reszty daje<br />

paragon. W mieście istnieje jeden punkt,<br />

gdzie moż<strong>na</strong> odzyskać pieniądze.<br />

polskie ślady<br />

O wiele większa od liczby włoskich i hiszpańskich<br />

turystów, jest ilość polskich imigrantów.<br />

Szacuje się, że w Irlandii przebywa<br />

100 - 250 tys. rodaków. Nic więc dziwnego,<br />

że w Dublinie język polski moż<strong>na</strong> usłyszeć<br />

<strong>na</strong> każdym kroku. Co więcej, moż<strong>na</strong> zrobić<br />

zakupy w jednym z licznych polskich sklepów<br />

(<strong>na</strong> jednej z głównych ulic <strong>na</strong>liczyłam<br />

ich sześć). Kiełbasę i ogórki doceniają też<br />

sami Irlandczycy.<br />

Cenne €<br />

Przyjemność zakupów w Irlandii psują<br />

wysokie ceny. Najdroższy jest Dublin, ale<br />

cała „zielo<strong>na</strong> wyspa” słynie z wysokich cen.<br />

Trzeba jed<strong>na</strong>k przyz<strong>na</strong>ć, że mimo wszystko<br />

w stosunku do zarobków, nie są one aż tak<br />

wysokie. Mimo to <strong>na</strong>jtańszy chleb tostowy<br />

za 5 PLN robi wrażenie. Dodatkowo<br />

do zakupów nie zachęca fakt, iż większość<br />

sklepów, z wyjątkiem czwartku, zamyka<strong>na</strong><br />

jest o godz. 18. Tak wcześnie zamykane są<br />

również inne obiekty tj.: galerie, zabytki<br />

oraz ogrody botaniczne. Nie pozostaje więc<br />

nic innego jak udać się do jednego z licznych<br />

dublińskich pubów.<br />

Czar Guinnessa i Cydru<br />

Irlandzkie puby zasłużyły <strong>na</strong> swoją sławę.<br />

Klimatyczne, z irlandzką lub rockową<br />

muzyką, graną często <strong>na</strong> żywo. Na atmos-<br />

oko <strong>na</strong> świat<br />

ferę ma również wpływ zachowanie ludzi.<br />

Irlandczycy są bardzo otwarci, często cała<br />

sala śpiewa i bawi się razem. W pubach nie<br />

brakuje też osób starszych.<br />

Puby kojarzą się również ze słynną irlandzką<br />

Whiskey i Guinnessem (ciemne,<br />

jęczmienne piwo o charakterystycznym<br />

smaku). Czarny kolor i biała pianka świetnie<br />

komponują się z ciemnym drewnem<br />

i klimatycznym oświetleniem, a smak pozwala<br />

zapomnieć o cenie (<strong>na</strong>jtańsze piwo<br />

w pubie z<strong>na</strong>lazłam za 4,3 €). Ci, którzy nie<br />

lubią goryczki, mogą wybierać w różnych<br />

rodzajach cydru. Słodki, owocowy <strong>na</strong>pój<br />

smakuje niejednej osobie. Dziwi wręcz<br />

fakt, że nie jest on sprzedawany w Polsce.<br />

Wysokie ceny alkoholu nie odstraszają<br />

licznych smakoszy. Dlatego rząd, w trosce<br />

o obywateli, wprowadził prawo zakazujące<br />

sprzedaży alkoholu po godz. 23 w miejscach,<br />

które nie mają licencji nocnego<br />

klubu (dotyczy to również sklepów). Duża<br />

ilość pubów takowej nie posiada, w związku<br />

z czym często <strong>na</strong> 10 minut przed wybiciem<br />

godziny, w której zaczy<strong>na</strong> obowiązywać<br />

zakaz, przez megafon usłyszeć moż<strong>na</strong><br />

ogłoszenie o rychłym końcu sprzedaży,<br />

co powoduje pospolite ruszenie do baru.<br />

wrzesień 2009 7<br />

Fot. Katarzy<strong>na</strong> Grochowska, <strong>SGGW</strong><br />

Fot. Katarzy<strong>na</strong> Grochowska, <strong>SGGW</strong>


oko <strong>na</strong> świat<br />

Kolorowe drzwi dublińskich domów <strong>na</strong>dal<br />

pełnią swoją rolę. Są one pomalowane <strong>na</strong><br />

żywe kolory – czerwone, żółte, zielone,<br />

niebieskie. Miejscowi twierdzą, że służyć<br />

mają one pijanym ludziom wracającym do<br />

domu, żeby nie pomylili identycznie wyglądających<br />

szeregowców.<br />

Zdrowie przede wszystkim<br />

Irlandzki rząd postanowił również zadbać<br />

o płuca obywateli. Nie tylko nie moż<strong>na</strong><br />

palić w miejscach publicznych, w tym w pubach,<br />

ale od tego roku papierosy nie mają<br />

prawa być pokazywane również <strong>na</strong> wystawach<br />

sklepowych. Osoba niewtajemniczo<strong>na</strong><br />

może pomyśleć, że w sklepie nie prowadzi<br />

się ich sprzedaży. Dla kontrastu w Dublinie<br />

moż<strong>na</strong> z<strong>na</strong>leźć liczne funshopy.<br />

Book maker<br />

Miłośnicy książek będą zawiedzeni, gdy<br />

odkryją, że pod licznymi szyldami „Book<br />

maker” z<strong>na</strong>jdują się zakłady sportowe,<br />

a nie domowy wyrób książek. Zakłady nieodłącznie<br />

związane są z wyścigami konnymi.<br />

W Irlandii cieszą się one dużym powodzeniem.<br />

Jest to potężny biznes, o czym<br />

moż<strong>na</strong> się przeko<strong>na</strong>ć, odwiedzając położone<br />

niedaleko od Dubli<strong>na</strong> hrabstwo Kildare<br />

i z<strong>na</strong>jdujące się w nim <strong>na</strong>rodowe stajnie.<br />

Obejrzeć tam moż<strong>na</strong> konia zarabiającego<br />

kilkadziesiąt milionów Euro jako insemi<strong>na</strong>tor.<br />

Ze względu <strong>na</strong> rekordową liczbę<br />

potomstwa, które osiągnęło imponujące<br />

wyniki w wyścigach, hodowcy sprowadzają<br />

go <strong>na</strong> pół roku do Australii<br />

(drugie pół „pracuje” w Irlandii),<br />

a właściciele przesyłają<br />

swoje klacze z każdego<br />

zakątka świata.<br />

Ogrodowy<br />

standard<br />

Ze stajnią sąsiaduje ogród<br />

japoński. Urządzony zgodnie<br />

z filozofią kraju kwitnącej<br />

wiśni, dopracowany<br />

w <strong>na</strong>jdrobniejszych detalach.<br />

Z<strong>na</strong>leźć moż<strong>na</strong> tam takie<br />

miejsca jak wzgórze opłakiwania,<br />

ścieżkę do wieczności<br />

czy jaskinię objawienia.<br />

Irlandia to bez wątpienia<br />

kraj ogrodów – wilgotny<br />

i stosunkowo ciepły klimat<br />

(brak zimnych zim), sprzyja<br />

hodowli egzotycznych kwiatów.<br />

Dlatego rosnące w dublińskich<br />

ogródkach palmy<br />

nie powinny dziwić. Wśród<br />

licznych kompleksów wyróżniają<br />

się z<strong>na</strong>jdujące się <strong>na</strong><br />

południe od Dubli<strong>na</strong> ogrody<br />

posiadłości Powerscourt.<br />

Przepiękne, podzielone <strong>na</strong><br />

części w stylu japońskim,<br />

angielskim i francuskim,<br />

z ogrodem różanym, moż<strong>na</strong><br />

podziwiać godzi<strong>na</strong>mi.<br />

dookoła Tygrysa<br />

i jeszcze dalej<br />

Z miasta wzdłuż wybrzeża kursuje szybka<br />

kolej DART, pozwalająca dotrzeć nie tylko<br />

do ogrodów Powerscourt, ale i do innych<br />

ciekawych miejscowości. Jedną z nich jest<br />

Howth, kiedyś <strong>na</strong>jwiększy port Dubli<strong>na</strong>, teraz<br />

senne miasteczko rybackie, gdzie moż<strong>na</strong><br />

kupić świeżą rybę lub wybrać się <strong>na</strong> spacer<br />

malowniczymi klifami. Pełno tam również<br />

półdzikich fok, które niczym kaczki podpływają<br />

do brzegów portu, czekając <strong>na</strong> jedzenie<br />

rzucane przez ludzi. Niedaleko z<strong>na</strong>jduje się<br />

piaszczysta, rozległa plaża. Z Howth moż<strong>na</strong><br />

udać się do Malahide, gdzie z<strong>na</strong>jduje się<br />

ładny zameczek oraz oczywiście ogrody.<br />

Dublin to miasto nie tylko położone<br />

<strong>na</strong>d morzem, ale i u stóp gór Wicklow. To<br />

tu z<strong>na</strong>jduje się popularne miejsce pieszych<br />

wycieczek Glendalough. Ci mniej ambitni<br />

mogą poprzestać <strong>na</strong> zwiedzaniu kompleksu<br />

klasztorno-cmentarnego. Dla osób<br />

pragnących uciec od tłumów, ideal<strong>na</strong> jest<br />

wycieczka szlakiem, biegnącym przez wiele<br />

kilometrów wśród gór. To tu moż<strong>na</strong> zobaczyć<br />

to, co <strong>na</strong>jcenniejsze w Irlandii – przepiękne,<br />

charakterystyczne krajobrazy. Natura<br />

to <strong>na</strong>jcenniejszy skarb Irlandczyków.<br />

Buj<strong>na</strong> roślinność, łagodne pagórki i klify<br />

sprawiają, że zielo<strong>na</strong> wyspa wciąga, kusząc<br />

nieskończoną przestrzenią do wędrowania<br />

i odkrywania kolejnych uroków wyspy.<br />

Katarzy<strong>na</strong> Grochowska<br />

8 www.okiemstudenta.pl<br />

Fot. Katarzy<strong>na</strong> Grochowska, <strong>SGGW</strong><br />

Fot. Katarzy<strong>na</strong> Grochowska, <strong>SGGW</strong>


Fot. Mariusz Wojnowski, www.mariuszwojnowski.pl/<br />

Wszystko zaczęło się dwa lata temu,<br />

kiedy połączono dwie inicjatywy – studentów<br />

ówczesnego pierwszego roku socjologii<br />

i Biura Informacji i Promocji <strong>SGGW</strong>. Obie<br />

strony chciały rozpocząć tworzenie nowego<br />

uczelnianego pisma.<br />

Pierwszy numer gazety studentów<br />

<strong>SGGW</strong> „Okiem Studenta” został wydany<br />

17 grudnia 2007 r. Od tego czasu wiele się<br />

zmieniło i <strong>na</strong> pewno jeszcze wiele przed<br />

<strong>na</strong>mi.<br />

Rozwój<br />

Przed Zespołem Redakcyjnym nowe<br />

wyzwania i projekty. Dotychczas „Okiem<br />

Studenta” było dostępne jedynie <strong>na</strong> terenie<br />

uczelni. Teraz mamy apetyt <strong>na</strong> podbój<br />

innych warszawskich szkół wyższych.<br />

We współpracy z Biurem Informacji i Promocji<br />

<strong>SGGW</strong> angażujemy się w powstawanie<br />

nowych środków masowego przekazu <strong>na</strong><br />

<strong>na</strong>szej uczelni. Współpracujemy z Radiem<br />

Kampus i uczestniczymy w tworzeniu TV<br />

<strong>SGGW</strong>. Planujemy także rozwój strony internetowej<br />

pisma, by była o<strong>na</strong> maksymalnie<br />

multimedial<strong>na</strong>. Naszym ostatnim osiągnięciem<br />

jest nowa szata graficz<strong>na</strong> pisma.<br />

Wszystko to, co zostało zrealizowane do<br />

tej pory, jak również to, co powstanie w tym<br />

roku akademickim, jest i będzie przede<br />

wszystkim dziełem studentów. Chociaż<br />

mamy duże wsparcie ze strony władz uczelni<br />

i samego BIiP, to jed<strong>na</strong>k przede wszystkim<br />

my sami decydujemy, o czym chcemy<br />

pisać i wdrażamy <strong>na</strong>sze własne pomysły.<br />

A Ty gdzie siebie widzisz?<br />

temat numeru<br />

O sobie sami<br />

POSZUKUJEMY<br />

Ludzi z pasją i pomysłami,<br />

którzy chcą:<br />

• pisać artykuły;<br />

• zbierać informacje;<br />

• fotografować;<br />

• rysować;<br />

• zarządzać/administrować stroną<br />

www.okiemstudenta.pl;<br />

• poszukiwać reklamodawców.<br />

Jesteś zainteresowany<br />

współpracą?<br />

Pisz <strong>na</strong> adres:<br />

okiemstudenta@sggw.pl<br />

Nabór numer dwa<br />

W czasie tych dwóch lat z redakcją<br />

„OS” współpracowały dziesiątki osób.<br />

Każda z nich, w mniejszym lub większym<br />

stopniu, zapisała się <strong>na</strong> kartach <strong>na</strong>szej<br />

wspólnej, redakcyjnej historii. Październik<br />

to czas, w którym każde z <strong>na</strong>s, studentów,<br />

zadaje sobie pytanie – co dalej? Jeśli<br />

jesteś zainteresowany współtworzeniem<br />

miesięcznika „Okiem Studenta”, a także<br />

innych mediów w <strong>SGGW</strong>, zapraszamy<br />

Cię <strong>na</strong> <strong>na</strong>szą stronę internetową – www.<br />

okiemstudenta.pl. Z<strong>na</strong>jdziesz tam wszelkie<br />

niezbędne informacje związane z <strong>na</strong>borem<br />

do redakcji. Nie czekaj, aż zrobią to<br />

inni. Dołącz do <strong>na</strong>s już teraz!<br />

I jeszcze jedno<br />

Zespół „Okiem Studenta” łączy nie tylko<br />

dziennikarska pasja. Są też wspólne imprezy,<br />

a spotkania redakcyjne często kończą się<br />

przy piwie (oczywiście bezalkoholowym)<br />

w jakimś miłym miejscu.<br />

Mariusz Piątek<br />

wrzesień 2009 9<br />

Fot. Mariusz Wojnowski / arch. <strong>SGGW</strong>


okiem reportera<br />

Obóz<br />

Ryn<br />

Podczas wakacji studenci<br />

I-go roku <strong>SGGW</strong> wzięli<br />

udział w obozie zerowym,<br />

który odbywał się w Rynie<br />

(Krai<strong>na</strong> Wielkich jezior Mazurskich).<br />

Zorganizowano<br />

dwa turnusy. pierwszy trwał<br />

od 31 sierpnia do 6 września,<br />

a drugi od 6 do 12 września.<br />

Quady, paintball, ścianki wspi<strong>na</strong>czkowe,<br />

trampoli<strong>na</strong>, spływ kajakowy<br />

rzeką Krutynią to tylko niektóre atrakcje,<br />

które czekały <strong>na</strong> studentów. dodatkowo<br />

wszyscy chętni mieli możliwość<br />

<strong>na</strong>uki podstaw samoobrony<br />

oraz teorii i praktyki żeglugi <strong>na</strong> wo-<br />

10 www.okiemstudenta.pl


zerowy<br />

2009<br />

dach śródlądowych. Wszystkie<br />

formy aktywności fizycznej<br />

odbywały się pod<br />

okiem profesjo<strong>na</strong>lnych trenerów<br />

Ku aZS <strong>SGGW</strong>.<br />

Organizatorem<br />

wyjazdu był Samorząd<br />

Studentów<br />

Szkoły Głównej<br />

Gospodarstwa<br />

Wiejskiego.<br />

RS<br />

Fotoreportaż:<br />

Rafał Tuszyński<br />

okiem reportera<br />

czerwiec 2009 11


<strong>na</strong>sze sprawy<br />

Tańcz, śpiewaj,<br />

rozwijaj zainteresowania<br />

Studia to nie tylko czas <strong>na</strong>uki, lecz także szeroko pojętego<br />

rozwoju i dobrej zabawy. Jest to również <strong>na</strong>jlepszy okres <strong>na</strong><br />

spotkanie ludzi o podobnych zainteresowaniach i poglądach.<br />

W <strong>SGGW</strong> działa spora liczba klubów i kół studenckich. Jest<br />

o<strong>na</strong> <strong>na</strong> tyle duża, że doko<strong>na</strong>nie odpowiedniego wyboru staje<br />

się trudne, a <strong>na</strong> sprawdzenie wszystkiego osobiście brakuje<br />

czasu. Na coś trzeba się zdecydować. a co macie do wyboru?<br />

Coś dla ducha<br />

Chór Akademicki <strong>SGGW</strong> działa od<br />

czterdziestu czterech lat. Spotykają się<br />

tam nierozsądni entuzjaści wyrażania<br />

śpiewem swoich emocji. W konglomeracie<br />

indywidualności o zróżnicowanym<br />

temperamencie, jakim jest chór, każdy<br />

z<strong>na</strong>jdzie miejsce dla siebie. To elitarne<br />

towarzystwo ludzi, dla których ważny<br />

jest świat idei. Chóralne śpiewy rozbrzmiewają<br />

w budynku 8, w sali 101,<br />

w poniedziałki, wtorki i czwartki w godz.<br />

19:30-21:30.<br />

Kontakt: tel. 0 691 754 646 lub 022 644 48 69;<br />

e-mail: ewamichal1@tlen.pl.<br />

W <strong>SGGW</strong> moż<strong>na</strong> <strong>na</strong>uczyć się również<br />

gry <strong>na</strong> rogu. Na uczelni działa bowiem<br />

Zespół Syg<strong>na</strong>listów Myśliwskich<br />

„AKteoN”. Gra <strong>na</strong> rogu, wbrew pozorom,<br />

nie jest prosta i wymaga predyspozycji<br />

muzycznych. Mimo to, od wielu<br />

lat zbliża o<strong>na</strong> nieprzeciętnych ludzi<br />

z całej Polski i z Europy, z którymi klub<br />

utrzymuje kontakty. Próby odbywają<br />

się w auli II w budynku nr 34 Wydziału<br />

Leśnego w godzi<strong>na</strong>ch 20:00-21:00<br />

w poniedziałki, środy i czwartki.<br />

Kontakt: tel. 0 692 309 048, e-mail:<br />

akteon.sggw@wp.pl.<br />

Na tych, dla których muzyka to wciąż<br />

zbyt mało, aby <strong>na</strong>sycić swoją duszę,<br />

czeka Akademickie Stowarzyszenie<br />

Katolickie (ASK) „Soli Deo”. Członkowie<br />

angażują się w pomoc innym, np.<br />

w domu dziecka, tym samym dając <strong>na</strong><br />

co dzień mądre świadectwo wiary.<br />

Kontakt: dominchud@gmail.com.<br />

Więcej: http://www.solideo.pl/.<br />

grono: http://grono.net/forum/13435/0/;<br />

Altruiści mogą wykorzystać potencjał<br />

angażując się w Klubie Honorowych<br />

Dawców Krwi PCK. Tu moż<strong>na</strong><br />

się przeko<strong>na</strong>ć, że nie trzeba wielkich<br />

poświęceń, aby robić wielkie rzeczy.<br />

Kontakt: klub_hdk_sggw@wp.pl.<br />

Więcej: www.krwiodawstwo.com.<br />

Coś dla ciała<br />

Trudno studiowac i nie tańczyć.<br />

Jed<strong>na</strong>k jeśli robi się to z zespołem tanecznym<br />

„ProMNi”, od tańca moż<strong>na</strong><br />

się <strong>na</strong>wet uzależnić. Tu każdy entuzjasta<br />

tańca i śpiewu jest mile widziany,<br />

<strong>na</strong>wet jeżeli nie ma żadnego doświadczenia.<br />

Na początek trzeba kupić strój<br />

treningowy (koszt ok. 100 zł). Wyjazdy<br />

zazwyczaj są bezpłatne. Siedziba<br />

„PROMNyCH” z<strong>na</strong>jduje się przy ulicy<br />

Nowoursynowskiej 166, w budynku<br />

nr 8, w sali nr 10.<br />

Kontakt: tel. 022 593-14-20, e-mail:<br />

promni@promni.pl.<br />

Więcej: www.promni.pl.<br />

To jed<strong>na</strong>k nie jedy<strong>na</strong> możliwość<br />

wytańczenia się. rewia tańca <strong>SGGW</strong><br />

jest zespołem, który tańczy w różnych<br />

ciekawych strojach raz w bikini, raz<br />

w suszonych liściach. Treningi są intensywne,<br />

ale dają dużo satysfakcji. Stroje<br />

do występów moż<strong>na</strong> mieć prywatne<br />

lub <strong>na</strong>leżące do zespołu. Zajęcia są<br />

bezpłatne, odbywają się w budynku 8,<br />

w sali 11. Plan treningów jest dostępny<br />

<strong>na</strong> stronie www.rewiasggw.waw.pl.<br />

Kontakt: tel. 0 609 234 213, e-mail:<br />

szefowa@rewiasggw.waw.pl.<br />

12 www.okiemstudenta.pl<br />

Fot. Mariusz Wojnowski, www.mariuszwojnowski.pl/


Trochę <strong>na</strong>uki<br />

Koło Naukowe rolników jest jedną<br />

z <strong>na</strong>jprężniej rozwijających się organizacji.<br />

Oferuje swoim członkom rozwój<br />

<strong>na</strong>ukowy oraz poz<strong>na</strong>nie osób o podobnych<br />

zainteresowaniach. Ruszające<br />

w październiku cykle spotkań z osobami<br />

ze świata polityki i biznesu mają pomóc<br />

członkom w <strong>na</strong>wiązaniu cennych<br />

z<strong>na</strong>jomości. Siedziba z<strong>na</strong>jduje się w sali<br />

0/106A w budynku 37 <strong>na</strong> Wydziale Rolnictwa<br />

i Biologii.<br />

Kontakt: tel. 0 696 803 208 (prezes<br />

koła Grzegorz Borkowski), e-mail:<br />

k-n-r@o2.pl.<br />

Więcej: ww.knr.agrobiol.sggw.waw.pl.<br />

iAAS to organizacja skupiająca studentów<br />

zajmujących się edukacją <strong>na</strong><br />

kierunkach związanych z rolnictwem.<br />

Od członków wymaga<strong>na</strong> jest kreatywnść<br />

i inicjatywa. Spotkania odbywają<br />

się przy ul. Nowoursynowskiej 166<br />

w budynku nr 10, w pok. nr 6.<br />

Kontakt: tel/fax. (022) 593 15 70,<br />

e-mail: iaas@tlen.pl.<br />

Więcej: http://iaas.sggw.pl.<br />

Uczestnictwo w działalności studentów<br />

kierunku Technologia Żywienia<br />

i Żywności oraz Żywienie Człowieka<br />

realizowanego przez Wydział Nauk<br />

o Żywności daje możliwość zajmowania<br />

się projektami <strong>na</strong>ukowymi, związanymi<br />

z szeroko rozumianym tematem<br />

żywności.<br />

Więcej: http://kntz.sggw.pl. Informacje<br />

pojawiają się też w gablocie obok dzieka<strong>na</strong>tu<br />

Wydziału Nauk o Żywności.<br />

Jednym z kluczowych działań Koła<br />

Naukowego Biotechnologów, oprócz<br />

wykonywania projektów jest propagowanie<br />

wiedzy, czyli przekonywanie ludzi,<br />

że geny jed<strong>na</strong>k nie są takie złe i że<br />

GMO nie powoduje śmierci i kalectwa.<br />

Realizacja takiego zadania nie jest łatwa,<br />

dlatego oprócz rozwoju <strong>na</strong>ukowego,<br />

kształci się tu również charakter<br />

(cierpliwość...). Masz pomysły i energię<br />

do działania? Wystarczy zadzwonić:<br />

tel. 0 502 618 386.<br />

Więcej: http://knbiotech.sggw.pl/.<br />

Odpowiedzi <strong>na</strong> pytania, dotyczące<br />

zjawisk społecznych moż<strong>na</strong> z<strong>na</strong>leźć<br />

w Kole Naukowym Socjologii. Koło<br />

jest otwarte również dla studentów, niezajmujących<br />

się <strong>na</strong> co dzień socjologią.<br />

Jeśli chcesz sprawdzić, jak przeprowadza<br />

się np. badania społeczne, wyślij<br />

maila i przeko<strong>na</strong>j się sam.<br />

Kontakt: klekotek@o2.pl (sprawy ogólne<br />

Koła);<br />

Więcej: http://kns.sggw.pl<br />

Dla turystycznie<br />

zakręconych<br />

Międzywydziałowe Koło Naukowe<br />

turystyki działa w dwóch sekcjach: Turystyki<br />

i Rekreacji przy Międzywydziałowym<br />

Studium Turystyki i Rekreacji<br />

oraz Zarządzania i Marketingu w Tury-<br />

styce przy Wydziale Nauk Ekonomicznych.<br />

Zaprasza ono każdego, kto jest<br />

zainteresowany turystyką, zarówno od<br />

strony <strong>na</strong>ukowej, jak i czysto praktycznej.<br />

Nie jest to organizacja dla osób,<br />

które lubią się wyręczać innymi. Koszty<br />

bywają różne, trzeba się jed<strong>na</strong>k liczyć<br />

z wkładem własnym. Spotkania odbywają<br />

się nieregularnie i są poświęcone<br />

konkretnym projektom.<br />

Kontakt: e-mail: mknt@sggw.pl,<br />

Więcej: http://mknt.sggw.pl (poszukiwany<br />

moderator).<br />

Turystyki <strong>na</strong> <strong>na</strong>szej uczelni nie brakuje.<br />

Stąd też działalność Akademickiego<br />

Klubu turystycznego (AKt),<br />

będącego kołem PTTK przy Oddziale<br />

Międzyuczelnianym w Warszawie. Zapewnia<br />

on niezapomniane wrażenia<br />

dzięki udziałowi w wycieczkach (m. in.<br />

górskich, kajakowych, rowerowych,<br />

okraszonych skwarkami z „berbeluchy”<br />

i noclegami w <strong>na</strong>miocie). Kurs <strong>na</strong> Organizatora<br />

Turystyki PTTK trwa od października<br />

do maja i składa się z części<br />

praktycznej (głównie weekendowe, wyjazdy<br />

co kilka tygodni) oraz teoretycznej<br />

(spotkania wykładowe ułatwiające<br />

zdanie końcowego egzaminu). Spotkania<br />

odbywają się w budynku nr 10,<br />

w pokoju nr 46 we wtorki, godz. 18:30.<br />

Więcej: http://www.akt.waw.pl.<br />

Trochę biznesu<br />

Akademickie inkubatory Przedsiębiorczości<br />

<strong>SGGW</strong> oferują przedsiębiorczym<br />

studentom wsparcie przy<br />

założeniu pierwszego biznesu. Pewni<br />

siebie, kreatywni studenci, po doko<strong>na</strong>niu<br />

wpłaty w wysokości 200 zł, otrzymają<br />

wszystko, co <strong>na</strong> początku jest<br />

niezbędne: bezpłatną księgowość i porady<br />

prawne, zwolnienie z opłat ZUS,<br />

doradztwo, szkolenia, dobrze wyposażone<br />

biuro, pomoc przy założeniu firmy<br />

w 24h, bez opłat rejestracyjnych i wizyt<br />

w urzędach. AIP z<strong>na</strong>jduje się w budynku<br />

23, w pokoju 1131 (I piętro).<br />

Kontakt: tel. 22 593 15 64;<br />

Więcej: http://aip.sggw.pl<br />

Katarzy<strong>na</strong> Grochowska<br />

<strong>na</strong>sze sprawy<br />

SłOWNIK STudeNCKI<br />

Ksero – punkt zborny studentów.<br />

O tym, że sesja tuż, tuż świadczą tłumy<br />

wokół tego punktu. Zaraz po pubie<br />

przeciętnie <strong>na</strong>jczęściej odwiedzanie<br />

miejsce. To właśnie w ksero moż<strong>na</strong><br />

zobaczyć prawdziwe cuda miniaturyzacji<br />

– 500-stronicowy podręcznik <strong>na</strong><br />

kartce A4 – student potrafi.<br />

Kserówka – półprodukt drukarski,<br />

to<strong>na</strong>mi wytwarzany przez niezwykle<br />

liczne punkty ksero. Kseruje się<br />

wiele rzeczy, a w czasie sesji to <strong>na</strong>wet<br />

wszystko, co jest zadrukowane (bo<br />

a nuż się przyda?).<br />

Wpis – czyli potwierdzenie <strong>na</strong> piśmie<br />

(indeks + karta) <strong>na</strong>szej wiedzy.<br />

Uzyskanie go oz<strong>na</strong>cza pełny sukces<br />

i kolejny, czasem milowy, krok w <strong>na</strong>szej<br />

edukacji. Czym innym jest to, że<br />

zdobycie go oz<strong>na</strong>cza większy wysiłek<br />

niż samo zaliczenie egzaminu. Ale kto<br />

nie przeżył wielogodzinnych kolejek<br />

pod pokojem pa<strong>na</strong>/pani mgr/dr/prof.<br />

(niepotrzebne skreślić), ten nie studiował<br />

w sposób pełny.<br />

Kolos – (i<strong>na</strong>czej kolokwium, koło) –<br />

zawsze wtedy, gdy nie trzeba, zawsze,<br />

gdy jest niepowtarzal<strong>na</strong> impreza,<br />

niezwykle ważny mecz w cokolwiek<br />

z kimkolwiek i jeszcze tuzin innych<br />

rzeczy.<br />

Wykład – dość ciekawe zjawisko.<br />

Oto prowadzone są zajęcia, które nie<br />

są obowiązkowe. Dlaczego tak się<br />

dzieje, nie wiadomo do dziś. Nad rozwiązaniem<br />

tego problemu od wieków<br />

zasta<strong>na</strong>wiają się rzesze studentów,<br />

którzy z powodu tego myślenia nie<br />

mogą w wykładzie uczestniczyć. Stąd<br />

szacunek dla tych, co <strong>na</strong> wykładach<br />

są.<br />

Ćwiczenia – niestety, nie chodzi<br />

o zajęcia ruchowe. Ćwiczenia są obowiązkowe<br />

i chodzić <strong>na</strong> nie trzeba...,<br />

tzn. <strong>na</strong> tyle trzeba chodzić, <strong>na</strong> ile każe<br />

<strong>na</strong>m prowadzący. Ćwiczenia są, niestety,<br />

często ściśle powiązane z innym<br />

słówkiem – wejściówka.<br />

Komis – studenckie i powszechne<br />

z<strong>na</strong>czenie tego słowa mają ze<br />

sobą wiele wspólnego. Oba możemy<br />

odwiedzić po zbyt dobrej imprezie<br />

(straco<strong>na</strong> kaska – straco<strong>na</strong> wiedza…<br />

eee… wiedza?), obydwa są nieprzyjemne,<br />

gdy jesteśmy „klientami”, oba<br />

biorą coś w zastaw (przecież edukacja<br />

to też rodzaj majątku) i przed obydwoma<br />

<strong>na</strong>leży w pewnym momencie wykazać<br />

możliwość „spłaty zadłużenia”.<br />

Laborki – czyli zajęcia laboratoryjne.<br />

Ora et labora głosi pew<strong>na</strong> łacińska<br />

maksyma i jest w tym dużo prawdy,<br />

bo <strong>na</strong> laborkach ciężko o jakże powszechne<br />

społeczne próżniactwo.<br />

Marcin Ostaszewski<br />

wrzesień 2009 13<br />

Fot. Biuro Informacji i Promocji <strong>SGGW</strong>


<strong>na</strong>sze sprawy<br />

trawka – nie, nie chodzi o żadne<br />

towary importowane z Holandii. „Trawka”<br />

to po prostu synonim <strong>na</strong>szego<br />

kampusu. Hasło-klucz, które określa,<br />

gdzie z<strong>na</strong>jduje się centrum życia towarzyskiego<br />

<strong>SGGW</strong>, gdy tylko słońce<br />

obudzi się po zimowym letargu. Wiosną,<br />

nie puby, nie kluby, lecz trawka<br />

rządzi!<br />

Biblioteka – no cóż… biblioteka…<br />

biblioteka… taki zielony budynek…,<br />

tam było szkolenie kiedyś, <strong>na</strong> początku<br />

studiów chyba… – tak wygląda<br />

przecięt<strong>na</strong> odpowiedź sondowanych<br />

<strong>na</strong> kampusie studentów. Ale żeby nie<br />

było… to ważny budynek…<strong>na</strong>prawdę.<br />

Samorząd – swego rodzaju loża<br />

masońska… niby otwarta, ale elitar<strong>na</strong>,<br />

niby studencka, ale układa się z rektoratem…<br />

aura tajemniczości peł<strong>na</strong><br />

pytań bez odpowiedzi. A tak <strong>na</strong> serio,<br />

samorząd jest niezwykle ważną instytucją<br />

w życiu studenta. Masz problem<br />

dotyczący studiowania lub życia <strong>na</strong><br />

kampusie – do samorządu. Masz pomysł,<br />

coś byś zmienił – do samorządu.<br />

Nie zaszkodzi, a być może pomoże!<br />

Samorząd to TWÓJ reprezentant<br />

wobec władz uczelni.<br />

Zaliczenie – <strong>na</strong> studiach moż<strong>na</strong><br />

zaliczyć wiele rzeczy… czasem <strong>na</strong>prawdę<br />

dziwnych. Ale żarty się skończyły…<br />

słówko „zaliczenie” głównie<br />

dotyczy ćwiczeń. Różnie to bywa, ale<br />

generalnie zaliczyć ćwiczenia jest ciężej<br />

niż zdać egzamin. Dlatego życzę<br />

zaliczenia wszystkich zaliczeń.<br />

Zerówka – błogosławieni, którzy<br />

do zerówki dostąpią, albowiem<br />

oni zdać przedmiot szybciej mogą<br />

– tak by brzmiało kolejne z błogosławieństw,<br />

gdyby w czasach Jezusa<br />

były uniwersytety. Z zerówką jest ten<br />

problem, że tyle, ilu egzaminujących,<br />

tyle rodzajów zerówek – każdy ma<br />

własne zasady, o które warto zapytać.<br />

Generalnie, warto podchodzić do zerówek<br />

– <strong>na</strong>wet z marszu.<br />

Wejściówka – Zajmijcie swe miejscówki,<br />

rozdam wam wejściówki – tym<br />

„śmiesznym” wierszykiem pewien<br />

prowadzący z sadystycznym poczuciem<br />

humoru rozpoczy<strong>na</strong>ł swe zajęcia.<br />

Szybki, niby prosty sprawdzian,<br />

który bada przede wszystkim poziom<br />

<strong>na</strong>szej niewiedzy. Wejściówka jest niczym<br />

mi<strong>na</strong> – wdepniesz zawsze znie<strong>na</strong>cka,<br />

nie w porę i albo ją „rozbroisz”,<br />

albo zrobi się niemiło.<br />

Sesja – kurczę… no nie… nie<br />

opisuję już żadnych złych i nieprzyjemnych<br />

rzeczy. O sesji też lepiej nie<br />

wspomi<strong>na</strong>ć, bo tak wygodniej. Czego<br />

nie widać, tego nie ma – głosi mądra<br />

maksyma i jej się trzymajmy.<br />

Marcin Ostaszewski<br />

Nowy ośrodek<br />

już otwarty<br />

W Kirach k. Zakopanego we wrześniu<br />

br. został otwarty nowy ośrodek dydaktyczny<br />

<strong>SGGW</strong> wykorzystywany przede<br />

wszystkim jako poligon doświadczalny<br />

dla studentów kierunku Turystyka i rekreacja,<br />

a także jako zaplecze wypoczynkowe<br />

dla uczelni.<br />

Ośrodek położony jest <strong>na</strong> trasie Zakopane<br />

– Czarny Du<strong>na</strong>jec, w pobliżu wejścia<br />

do Doliny Kościeliskiej i Tatrzańskiego<br />

Parku Narodowego oraz niedaleko Doliny<br />

Chochołowskiej. Z<strong>na</strong>jduje się w nim oko-<br />

OTRZęSINy<br />

Tradycyjne, ogólnouczelniane Otrzęsiny <strong>SGGW</strong>,<br />

odbędą się w tym roku 22 października w klubach Palladium<br />

oraz Hybrydy. Liczne konkursy i atrakcje, a przede<br />

wszystkim dobra zabawa, to nieodłączny element<br />

tych imprez. Więcej informacji z<strong>na</strong>jdziecie <strong>na</strong> stronie<br />

www.samorzad.sggw.pl.<br />

9 października br. <strong>na</strong> terenie kampusu <strong>SGGW</strong> odbyła<br />

się impreza „Studenckie Welcome Party”.<br />

RS<br />

ło 60 miejsc noclegowych, w tym apartamenty<br />

oraz pokoje dwu- i czteroosobowe.<br />

Sau<strong>na</strong>, jacuzzi, a także nowoczes<strong>na</strong> sala<br />

fitness czekają <strong>na</strong> osoby, chcące się zrelaksować.<br />

Ci jed<strong>na</strong>k, którzy wolą czynny<br />

wypoczynek, mogą wybrać się <strong>na</strong> jeden<br />

z kilku okolicznych stoków <strong>na</strong>rciarskich<br />

lub pojeździć <strong>na</strong> rowerze.<br />

RS<br />

14 www.okiemstudenta.pl<br />

Fot. Biuro Informacji i Promocji <strong>SGGW</strong><br />

Fot. Biuro Informacji i Promocji <strong>SGGW</strong><br />

Fot. Biuro Informacji i Promocji <strong>SGGW</strong>


TeRaZ pOLSKa<br />

PROMOCja<br />

Rusza III edycja konkursu „Teraz polska promocja”. Na autorów<br />

<strong>na</strong>jlepszych prac magisterskich dotyczących tematyki<br />

promocji polski czekają <strong>na</strong>grody pieniężne o łącznej wartości<br />

44 tys. zł. Zgłoszenia moż<strong>na</strong> <strong>na</strong>dsyłać do 16 października.<br />

Tematem konkursu jest szeroko rozumia<strong>na</strong><br />

promocja Polski – od zagranicznego<br />

wizerunku <strong>na</strong>szego kraju, przez<br />

promocję gospodarczą, w tym eksport, inwestycje<br />

i turystykę, po promocję produktów<br />

regio<strong>na</strong>lnych, kultury, czy sportu. Jak<br />

mówi Krzysztof Przybył, Prezes Fundacji<br />

Polskiego Godła Promocyjnego – Organizatorom<br />

zależy szczególnie <strong>na</strong> pracach innowacyjnych,<br />

które prezentują wyniki badań<br />

lub rozwiązania o dużej użyteczności dla<br />

praktyki. W konkursie <strong>na</strong>gradzane są bowiem<br />

nie tylko prace oparte <strong>na</strong> poprawnej<br />

metodologii badawczej, ale przede wszystkim<br />

prezentujące orygi<strong>na</strong>lne wnioski, które<br />

mogą być z pożytkiem wdrażane w promocji<br />

Polski. Zdaniem Prezesa Przybyła,<br />

to połączenie <strong>na</strong>uki z praktyką, które dokonuje<br />

się za sprawą konkursu, stało się<br />

przyczyną jego rosnącej popularności. Na<br />

podstawie doświadczeń z dwóch lat organizacji<br />

konkursu moż<strong>na</strong> śmiało powiedzieć, że<br />

jest on ze wszechmiar pożądany. Przybywa<br />

nie tylko patronów i partnerów przedsięwzięcia<br />

– co świadczy o dużym publicznym<br />

poparciu dla niego – ale przede wszystkim<br />

cieszy, że do konkursu <strong>na</strong>pływa coraz więcej,<br />

coraz lepszych prac magisterskich.<br />

Dla autorów <strong>na</strong>jlepszych prac magisterskich<br />

przygotowano bardzo atrakcyjną<br />

pulę <strong>na</strong>gród. Na same <strong>na</strong>grody główne<br />

przez<strong>na</strong>czono 13 tysięcy złotych. Oprócz<br />

<strong>na</strong>gród fi<strong>na</strong>nsowych <strong>na</strong> fi<strong>na</strong>listów czekają<br />

atrakcyjne staże i praktyki, a <strong>na</strong>grodzone<br />

prace będą miały szansę <strong>na</strong> publikację.<br />

Organizatorzy chcą pokazać, że dobra<br />

praca magisterska z zakresu promocji<br />

Polski, to nie tylko piękne zwieńczenie<br />

studiów, ale także świetny start do kariery.<br />

W ostatnich latach jest to jeden z <strong>na</strong>jbardziej<br />

prestiżowych konkursów prac magisterskich.<br />

Jego wyniki zostaną ogłoszone<br />

<strong>na</strong> uroczystej gali w pierwszej połowie<br />

grudnia.<br />

Wszystkie szczegóły organizacyjne<br />

moż<strong>na</strong> z<strong>na</strong>leźć <strong>na</strong> stronie www.terazpolska.pl.<br />

RS<br />

podręczniki dla<br />

studentów I roku<br />

Jeśli <strong>na</strong> maturze zdawaliście biologię<br />

lub geografię, zapomi<strong>na</strong>jąc o tym, że <strong>na</strong><br />

studiach znów spotkacie się z matematyką,<br />

to właśnie przyszedł czas <strong>na</strong> pogłębienie<br />

swojej wiedzy m. in. z tego przedmiotu.<br />

Na stronie http://wyrow<strong>na</strong>jpoziom.<br />

sggw.pl z<strong>na</strong>jduje się kompendium wiedzy<br />

z matematyki, fizyki i chemii, czyli przedmiotów,<br />

z którymi borykają się studenci<br />

I roku większości kierunków studiów.<br />

E-skrypty kierowane są zarówno do tych,<br />

którzy nigdy poważnie nie uczyli się fizyki,<br />

chemii czy matematyki, jak też do pilnych<br />

maturzystów, którzy po długich wakacjach<br />

chcą szybko przypomnieć sobie podstawy.<br />

Po uważnym przejrzeniu e-skryptów, rozwiązaniu<br />

testów i quizów warto sięgnąć<br />

po obszerniejszą wiedzę do papierowych<br />

podręczników.<br />

RS<br />

<strong>na</strong>sze sprawy<br />

Indeks – taka zielo<strong>na</strong> książeczka,<br />

w której możemy z dumą oglądać<br />

<strong>na</strong>sze osiągnięcia edukacyjne. Co<br />

do indeksu istnieją dwa przesądy.<br />

Po pierwsze, <strong>na</strong>leży zagiąć ostatnią<br />

stronę (tę o zakończeniu studiów). Po<br />

drugie, nie wolno <strong>na</strong> pierwszym roku<br />

obkładać indeksu w żadne okładki.<br />

Oba te rytuały mają ochronić posiadacza<br />

indeksu przed nieplanowanym<br />

relegowaniem z uczelni. Czy to działa?<br />

Nie mi oceniać. Ja tylko starych<br />

ksiąg zapiski powtarzam.<br />

Karta egzami<strong>na</strong>cyj<strong>na</strong> – biała<br />

kartka A4, <strong>na</strong> której dzieka<strong>na</strong>t oczekuje<br />

kompletu wpisów, a studenci<br />

o uzyskaniu tego kompletu marzą.<br />

Całość przypomi<strong>na</strong> tabelę wyników<br />

rozgrywek ligowych. Życzę samych<br />

zwycięskich potyczek.<br />

Dziekan – stoi (a raczej częściej<br />

siedzi) <strong>na</strong> czele każdego wydziału<br />

(międzywydziałówki mają kierowników)<br />

i zarządza nim w taki sposób,<br />

aby <strong>na</strong>uka była jak <strong>na</strong>jbardziej bezstresowa<br />

(dla wykładowców) i efektyw<strong>na</strong><br />

(dla studentów). Rektor – głowa<br />

uczelni pracuje tak, aby imię uczelni<br />

i imio<strong>na</strong> jej absolwentów świeciły<br />

jak <strong>na</strong>jjaśniejszym blaskiem. Rektor<br />

urzęduje oczywiście w rektoracie (dla<br />

niezorientowanych – to ten pałacyk <strong>na</strong><br />

końcu głównej alejki w starej części<br />

kampusu).<br />

Relegacja – jakby to powiedzieć…<br />

Powiedzmy, że jeśli zostaniesz<br />

relegowany, to oz<strong>na</strong>cza, że ktoś<br />

ma już dość twojego podejścia do<br />

studiowania. Niestety, jak w życiu, tak i<br />

w studiowaniu istnieją pewne granice,<br />

których lepiej nie przekraczać.<br />

Lektorat – Do you speak english?<br />

Parlez-vous francaise? Gawarit pa ruski?<br />

Jeśli po ukończeniu studiów masz<br />

problem z pozytywną odpowiedzią <strong>na</strong><br />

którekolwiek z powyższych pytań,<br />

z<strong>na</strong>czy to, że osiągnąłeś <strong>na</strong>jwyższy<br />

poziom w unikaniu zajęć językowych.<br />

Gratuluję sprytu i nie zazdroszczę braków,<br />

jeśli chodzi o języki obce.<br />

Marcin Ostaszewski<br />

KONKuRS!<br />

10 <strong>na</strong>jlepszych<br />

(zdaniem Redakcji „OS”)<br />

definicJi PoJęć ze<br />

słownika studenckiego<br />

Nagrody:<br />

zestawy gadżetów z logo <strong>SGGW</strong>.<br />

Propozycje własnych definicji<br />

prosimy <strong>na</strong>dsyłać<br />

do 20.10.2009 <strong>na</strong> adres:<br />

okiemstudenta@sggw.pl.<br />

wrzesień 2009 15


kultura<br />

Książka<br />

Świadek<br />

O c z y w i ś c i e<br />

jest literatura<br />

pięk<strong>na</strong>, literatura<br />

faktu, ale te <strong>na</strong><br />

chwilę zostawmy.<br />

Ostatnio przypadkowotrafiła<br />

w moje ręce<br />

książka, która<br />

akurat odpowiadała<br />

potrzebom<br />

tamtej chwili. Nie<br />

wymagała zbyt dużo czasu, skupienia ani<br />

myślenia. Na dodatek to krymi<strong>na</strong>ł, a za tym<br />

gatunkiem nie przepadam. Już miała z powrotem<br />

trafić <strong>na</strong> półkę z etykietą „literatura<br />

kieszonkowa”, ale…<br />

Bez względu <strong>na</strong> tematykę, książka jest<br />

jak kuchnia. Czasem smakuje lepiej, czasem<br />

gorzej. Niekiedy czyta się ją powoli i leniwie,<br />

innym razem po prostu połyka. Idąc tym<br />

tokiem rozumowania, „Świadek” jest jak<br />

wstrząśnięta, nie miesza<strong>na</strong> lemoniada wypita<br />

<strong>na</strong>prędce przy barze dla orzeźwienia, albo<br />

smaczny cukierek „krówka”, kupiony <strong>na</strong> bazarze<br />

za złotówkę. Dla fanów Agaty Christie,<br />

Jamesa Bonda, ale nie tylko. Stuprocentowo<br />

amerykańska.<br />

Prawie go zabili, ale uciekł. Jedyny świadek<br />

zabójstwa, elitarny detektyw przypadkowo<br />

staje się głównym podejrzanym. I już<br />

<strong>na</strong> pierwszej stronie akcja przeradza się<br />

w pędzący w niewiadomym celu pociąg. Wyścig<br />

z czasem, ucieczka. Prawda i kłamstwa<br />

pomieszane w jednym kotle i wielki wybuch<br />

<strong>na</strong> koniec. A w tle niespełnio<strong>na</strong> miłość – <strong>na</strong>jciekawszy<br />

temat świata. Schemat wytarty,<br />

z<strong>na</strong>ny z filmów akcji. Z pozoru ba<strong>na</strong>lny,<br />

jed<strong>na</strong>k rekompensują go zaskakujące zwroty<br />

akcji. Książka jest <strong>na</strong>pisa<strong>na</strong> podręcznikowo<br />

przemyśla<strong>na</strong> fabuła, dialogi zamiast opisów<br />

– żeby „wciągnąć” czytelnika. Nie byłoby<br />

w tym zupełnie nic zadziwiającego, gdyby<br />

nie… moralno-teologiczne przemyślenia,<br />

wplecione w dialogi bohaterów.<br />

Główny bohater w ciągu kilku tygodni ma<br />

we krwi tyle adre<strong>na</strong>liny, ile niektórzy nie odczują<br />

przez całe życie. A tu jeszcze <strong>na</strong> deser<br />

dostajemy odpowiedź <strong>na</strong> nurtujące ludzkość<br />

od wieków pytania historyczno-filozoficzne.<br />

Nazwisko autora w notce biograficznej<br />

<strong>na</strong> okładce jest trochę mylące. Z opisu wynika,<br />

że jest nim <strong>na</strong>ukowiec, zajmujący się<br />

problematyką społeczną i rodzinną, a także<br />

teologiczną. Dlaczego <strong>na</strong>pisał powieść sensacyjną?<br />

To dość groteskowy pomysł jak <strong>na</strong><br />

<strong>na</strong>ukowca. Być może sylwetka bohatera to<br />

tylko tęsknota dużego chłopca za ekstremalnymi<br />

pościgami i adre<strong>na</strong>liną w stylu postaci<br />

granych przez Harriso<strong>na</strong> Forda. Jed<strong>na</strong>k <strong>na</strong>jwiększą<br />

zaletą książki jest to, że całkiem <strong>na</strong>s<br />

wciąga, nie wymagając od <strong>na</strong>s absolutnie<br />

niczego w zamian.<br />

OR<br />

John McDowell<br />

Świadek<br />

Viocatio 2008<br />

Książka<br />

mrocz<strong>na</strong> wieża VII<br />

Jeżeli komuś<br />

nie jest<br />

dane wyjechać<br />

w wakacyjną<br />

podróż, warto<br />

wybrać się<br />

<strong>na</strong> wycieczkę<br />

w świat fantazji.<br />

W wakacje<br />

czasu jest<br />

więcej, dlatego<br />

polecam<br />

„ z m i e r z y ć<br />

się” z cyklem<br />

„Mrocz <strong>na</strong> Wieża” Stephe<strong>na</strong> Kinga. Autor,<br />

z<strong>na</strong>ny z książek takich jak „Lśnienie”<br />

czy „Zielo<strong>na</strong> Mila”, wielokrotnie podkreślał,<br />

że jest to dzieło jego życia, cokolwiek<br />

nie twierdzili by krytycy literaccy. Już<br />

sama objętość (7 tomów, niektóre mają<br />

ok. 700 stron) jest imponująca. W tym<br />

wypadku w parze z objętością idzie również<br />

jakość. Książka nie jest monoton<strong>na</strong>,<br />

trzyma w <strong>na</strong>pięciu, a lekkość, z jaką<br />

King zmienia światy, zagi<strong>na</strong> czas i bawi<br />

się prawami <strong>na</strong>tury, jest god<strong>na</strong> podziwu.<br />

W tym miejscu powinien <strong>na</strong>stąpić<br />

krótki opis akcji i bohaterów. Nie będzie<br />

go jed<strong>na</strong>k, gdyż jakiekolwiek upraszczanie<br />

dzieła Kinga byłoby profa<strong>na</strong>cją. Jak<br />

więc przybliżyć książkę? Jest to jednocześnie<br />

typowa i nietypowa fantastyka.<br />

Występują w niej postaci nierealne, magia,<br />

światy, upiory i magiczne przedmioty.<br />

Autor wplótł również elementy świata<br />

realnego (w tym siebie) oraz elementy<br />

science fiction – zaawansowaną technologię<br />

i roboty. Co więcej te elementy nie<br />

tworzą jednego świata, ale wiele światów<br />

równoległych, w których czas i bieg historii<br />

rządzi się swoimi prawami. Akcja…<br />

galopuje. W tym pędzie porywa czytelnika<br />

w wir wydarzeń. King zastosował chyba<br />

wszystkie dostępne chwyty literackie<br />

oraz stworzył parę nowych, przy których<br />

retrospekcja jest dziecinną wprawką.<br />

W tej multirzeczywistości został umieszczony<br />

główny bohater, Roland Deschain,<br />

ostatni z rewolwerowców, swoistych rycerzy<br />

z bronią palną, wyćwiczonych od<br />

dziecka, zabójczo szybkich i bystrych.<br />

Jego jedynym i głównym celem jest dotarcie<br />

do tytułowej mrocznej wieży, stojącej<br />

w polu czerwonych róż. Żeby tam jed<strong>na</strong>k<br />

dotrzeć, musi przebyć długą drogę, <strong>na</strong><br />

której spotyka równie barwne postaci:<br />

schizofreniczkę, <strong>na</strong>rkoma<strong>na</strong>, byłego księdza,<br />

chłopca, które przez pewien czas towarzyszą<br />

mu w drodze. Czym jest mrocz<strong>na</strong><br />

wieża? Dlaczego Roland nie zważając<br />

<strong>na</strong> wszystko chce do niej dotrzeć oraz<br />

komu to przeszkadza – to czytelnik sam<br />

musi odkryć.<br />

AM<br />

Mrocz<strong>na</strong> wieża Vii<br />

Stephen King<br />

Albatros 2006<br />

Muzyka<br />

Lavorama<br />

„Lavorama” to <strong>na</strong>zwa sieci pralni<br />

w Montrealu, dokąd los rzucił dwóch Polaków<br />

patr00 i Pitera tworzących Ortegę Cartel.<br />

Skąd taka <strong>na</strong>zwa płyty? Odpowiedź jest<br />

ba<strong>na</strong>l<strong>na</strong>. Po prostu ładnie brzmi.<br />

Styl pracy Ortegi jest dość komfortowy.<br />

Mają własne studio, więc mogą w nim spędzać<br />

dowolną ilość czasu. Piszą zwrotki,<br />

patr00 robi bit i... kawałek jest gotowy. Czasami<br />

kończą pracę <strong>na</strong>wet już po pierwszym<br />

<strong>na</strong>graniu. To, w jaki sposób pracują muzycy<br />

słychać w ich <strong>na</strong>graniach. Da się wyczuć, że<br />

nic nie jest robione <strong>na</strong> siłę. Muzykę definiuje<br />

luz i dowolność, a co <strong>na</strong>jważniejsze wszystko<br />

to wynika z czystej chęci i pasji tworzenia.<br />

Ortega wprowadza do polskiego rapu<br />

nową jakość i mnóstwo świeżości. Patr00<br />

z każdą kolejną płytą jest coraz lepszy. Zaskakuje<br />

lekkością, ilością szczegółów i smaczków<br />

w bitach. Potrafi zrobić wszystko: od neoklasycznego<br />

„This is for my boys”, ze stopą<br />

przyprawiającą serce o arytmię, poprzez<br />

„Ba<strong>na</strong><strong>na</strong>”, opierającego się <strong>na</strong> jednej, krótkiej<br />

pętli, aż po słodko-plastikowy (ale świetny!)<br />

„Dokąd g<strong>na</strong>sz”. Słowem: światowy poziom<br />

(i nie jest to odosobnio<strong>na</strong> opinia recenzenta).<br />

Na płycie nie brakuje również gości m. in.<br />

O.S.T.R, Tede (!), Finker, którzy z pewnością<br />

przyćmili, jak to określa patr00, „w stylu koślawym”<br />

teksty gospodarzy, które odstają, ale<br />

szalenie mi się podobają. Maniera przeciwstawiająca<br />

się dopieszczonym i wychuchanym<br />

do granic obrzydliwości tendencjom w muzyce<br />

jest jak <strong>na</strong>jbardziej <strong>na</strong> miejscu, będąc zresztą<br />

od lat wizytówką Ortegi. Po<strong>na</strong>dprzeciętnością<br />

zaskoczył także Mielzky, który opowiada<br />

o tym, jak rap towarzyszył mu od zawsze.<br />

– Był ze mną, gdy pierwszy raz płakałem, gdy<br />

czułem zapach kobiety moich marzeń, krytykując<br />

zarazem jego dzisiejszy stan. Słyszałem<br />

o tym kawałku opinie, że „tak się robi rap”.<br />

Dla mnie jed<strong>na</strong>k bezapelacyjnie <strong>na</strong>jlepszy jest<br />

wakacyjny banger „Dobre czasy” w wyko<strong>na</strong>niu<br />

Reno.<br />

„Lavorama” to poniekąd powrót do korzeni.<br />

Daje czystą radość słuchania, odkrywa<br />

odkryte <strong>na</strong> nowo. Klasycznie świeża w formie,<br />

pozytyw<strong>na</strong> w treści. Oce<strong>na</strong> ogól<strong>na</strong>: 12/10.<br />

Do kupienia <strong>na</strong> www.asfalt.pl.<br />

RT<br />

ortega Cartel<br />

Lavorama<br />

Asfalt Shop 2009<br />

16 www.okiemstudenta.pl


Muzyka<br />

N/O<br />

Nie pierwszy to raz polały się kropelki żalu,<br />

zakwitły zboża łany, popłynęła kołysanka dla<br />

okruszka i kokai<strong>na</strong>. Kilka miesięcy temu ukazała<br />

się płyta „N/O”, czyli „Nosowska śpiewa<br />

Osiecką”. W czerwcu już jako Złota Płyta do<br />

sklepów trafi jej druga wersja. Będzie to DVD<br />

z filmem o <strong>na</strong>grywaniu bestsellerowej płyty,<br />

komentarzami solistki i oczywiście po<strong>na</strong>dczasową<br />

muzyką w tle.<br />

Płyta <strong>na</strong> pewno zasługuje <strong>na</strong> miano awangardowej.<br />

Teksty piosenek idealnie pasują do<br />

Nosowskiej. Jej charakterystyczny głos i styl są<br />

nie do podrobienia, lekko wymykają się pop-<br />

kulturowemu schematowi hitów jednego sezonu,<br />

powtarzanych w kółko, bez litości, łatwo<br />

wpadających w ucho, ale szybko zapomi<strong>na</strong>nych.<br />

Z piosenką poetycką mogą się zmierzyć<br />

tylko bardzo charakterystyczni artyści nie <strong>na</strong>rażając<br />

się <strong>na</strong> pretensjo<strong>na</strong>lność. Tacy, którzy<br />

mają swój wypracowany styl i potrafią nową<br />

aranżacją muzyczną zamienić z<strong>na</strong>ną piosenkę<br />

w całkiem nową, jak zespół „Raz Dwa Trzy”,<br />

który również śpiewał piosenki Osieckiej.<br />

Legenda damy, barda w spódnicy, jak<br />

widać, jest żywa i wciąż konsekwentnie przypomi<strong>na</strong><br />

się polskim muzykom, tak jak pisane<br />

przez nią teksty. Nie słyszy się ich dzisiaj często<br />

w radiu, ale za to są regularnie odświeżane<br />

nowymi interpretacjami. Pomimo, że te<br />

poetyckie teksty są przypisane do dawno już<br />

minionej dekady muzycznej, Osiecka wciąż<br />

inspiruje. Dlaczego? Jej piosenki mają w sobie<br />

chyba niewyczerpane możliwości interpretacji.<br />

Opowiadają historie. Ich teatral<strong>na</strong> „uczuciowość”<br />

sprawia, że nie tylko ucho, ale przede<br />

wszystkim wyobraźnia odbiera bodźce.<br />

Czy płyta jest warta szumu, który wokół<br />

niej powstał? O tym nie dyskutujmy. To już<br />

kwestia gustu. Na pewno nie da się nie odnieść<br />

wrażenia, że płynie z niej sentymental<strong>na</strong><br />

melancholia. Ale sam za siebie mówi fakt, że<br />

<strong>na</strong> rynek wchodzi druga rozszerzo<strong>na</strong> o DVD<br />

wersja płyty „N/O”.<br />

W Polsce ukłony w stronę minionego pokolenia<br />

wydają się być ostatnio <strong>na</strong> czasie.<br />

I dowodzi tego nie tylko ostatnia płyta „N/O”,<br />

która stała się kultowa. Wystarczy przypomnieć<br />

„Raz Dwa Trzy Mły<strong>na</strong>rski”, czy „Cafe<br />

Fogg” w wyko<strong>na</strong>niu młodych artystów. Kolej<strong>na</strong><br />

płyta w tym stylu dodatkowo udowodniła,<br />

że niektórych artystów nie da się zamknąć<br />

w szufladzie „było-minęło”. Tamta Osiecka,<br />

choć już nic nie <strong>na</strong>pisze, pewnie jeszcze nie raz<br />

zdobędzie Złotą Płytę.<br />

OR<br />

Nosowska/osiecka<br />

QL Music 2009<br />

teatr<br />

Kieszonkowy atlas kobiet<br />

Do Teatru Powszechnegowybrałam<br />

się wiosną.<br />

Chciałam<br />

zobaczyć sztukę,<br />

r e ż y s e r o w a n ą<br />

przez WaldemaraŚmigasiewicza„Kieszonkowy<br />

atlas kobiet”.<br />

Wybór nie był<br />

przypadkowy. To<br />

właśnie miały być teatr i sztuka, które powstały<br />

<strong>na</strong> podstawie debiutanckiej powieści<br />

Sylwii Chutnik, o tym samym tytule.<br />

„Kieszonkowy atlas kobiet” to historia<br />

o kobietach wykluczonych: alkoholiczkach,<br />

kloszardach, łobuziarach. Jak każdy<br />

człowiek, tak i one, się różnią. Mają<br />

jed<strong>na</strong>k także szereg cech wspólnych.<br />

Miejsce zamieszkania – warszawska<br />

Ochota, problemy psychiczne oraz to, że<br />

nie posiadają kontroli <strong>na</strong>d własnym życiem.<br />

Zostały wtłoczone w życiowy schemat.<br />

Nic nie zależy od nich samych. Role<br />

społeczne, które przyszło im pełnić, ściskają<br />

je niczym żelazne gorsety, odbierają<br />

im wolność i powodują, że nie potrafią<br />

z<strong>na</strong>leźć swojego miejsca w polskiej rzeczywistości.<br />

Ale nie sama tematyka mnie urzekła.<br />

Gra aktorska m. in. Pauliny Holtz,<br />

Kazimierza Kaczora nie budzi zastrzeżeń.<br />

Mocny, dosadny język sprawia, że<br />

podczas trwania spektaklu widzowie<br />

doświadczają wielu skrajnych emocji, poczy<strong>na</strong>jąc<br />

od strachu i współczucia, kończąc<br />

<strong>na</strong> śmiechu. I choćby dla tych właśnie<br />

emocji warto ten spektakl zobaczyć.<br />

Alicja Maliszewska<br />

Sylwia Chutnik<br />

Kieszonkowy atlas kobiet<br />

teatr Powszechny, 2009<br />

KLIMat<br />

Na dOKumeNT<br />

Podczas tegorocznego Festiwalu Filmowego<br />

„Planete Doc Review”, który<br />

odbył się 8-17.05.09 w warszawskiej Kinotece,<br />

zaprezentowano po<strong>na</strong>d sto <strong>na</strong>jwybitniejszych<br />

filmów dokumentalnych<br />

ostatnich dwóch lat.<br />

Ten gatunek filmowy staje się coraz<br />

bardziej popularny <strong>na</strong> całym świecie.<br />

Choć może wcale nie jest to nowe zjawisko,<br />

a odradzające się po latach zapomnienia.<br />

Świadczy o tym, że ludzie chcą<br />

poz<strong>na</strong>wać prawdę, potrzebują obiektywnego<br />

spojrzenia <strong>na</strong> polityczne realia, historię<br />

czy kulturę. Twórcy tego gatunku<br />

okiem kamery wydobywają <strong>na</strong> światło<br />

dzienne <strong>na</strong>jbardziej palące problemy <strong>na</strong>szej<br />

rzeczywistości, o których się głośno<br />

nie mówi w komercyjnych mediach.<br />

kultura<br />

Ze względu <strong>na</strong> różnorodną tematykę<br />

<strong>na</strong> Festiwalu „Planete Doc Review”<br />

filmy zostały podzielone <strong>na</strong> kilka<strong>na</strong>ście<br />

sekcji m. in.: bohaterowie są wśród <strong>na</strong>s,<br />

klimat <strong>na</strong> zmiany, rewolucja 1989 roku<br />

w polskim i niemieckim filmie dokumentalnym,<br />

muzyka i wolność.<br />

Jedną z <strong>na</strong>jbardziej oczekiwanych<br />

polskich premier był „Królik po berlińsku”<br />

Bartka Konopki. Po jego pokazie<br />

odbyła się debata <strong>na</strong> temat filmowego<br />

przedstawiania wydarzeń 1989 roku,<br />

w której wziął udział Andrzej Wajda.<br />

Na publiczności, w tym <strong>na</strong> mnie,<br />

duże wrażenie zrobił film Maszy Nowikowej<br />

„W świętym ogniu rewolucji”<br />

o liderze demokratycznej opozycji<br />

w Rosji, Garim Kasparowie. Reżyserka<br />

w sposób niezwykle odważny pokazuje<br />

kulisy władzy i wewnętrznej polityki<br />

Rosji. Zastraszanie, szantaż, pobicia,<br />

bezprawne przetrzymywania w aresztach,<br />

otrucia i zabójstwa to podstawowe<br />

metody stosowane wobec opozycji<br />

przez władzę, która za wszelka cenę<br />

chce utrzymać niemal dyktatorskie<br />

rządy w kraju. Po filmie Jacek Żakowski<br />

wraz z Garim Kasparowem starali<br />

się odpowiedzieć <strong>na</strong>, wydawać by się<br />

mogło, fundamentalne pytania: czy<br />

w Rosji możliwa jest demokracja i czy<br />

Rosjanie do niej dorośli?<br />

Wiele kontrowersji wywołał film<br />

„Kultura remixu” Bertt’a Gaylora. Ten<br />

zaś obraz pokazywał już nie rzeczywistość<br />

Wschodu, ale Zachodu. Po jego<br />

obejrzeniu moż<strong>na</strong> dojść do wniosku,<br />

że sposób egzekwowania praw autorskich<br />

<strong>na</strong> Zachodzie, w <strong>na</strong>szych czasach,<br />

prowadzi do zastoju cywilizacyjnego,<br />

hamującego rozwój ludzi twórczych i innowacyjnych.<br />

Poza wieloma interesującymi obrazami,<br />

poruszającymi bardzo ważne dla<br />

współczesnego widza tematy, trzeba<br />

przyz<strong>na</strong>ć, że także sam Festiwal Filmów<br />

Planete Doc Review był zorganizowany<br />

<strong>na</strong> bardzo wysokim poziomie. Widzowie<br />

mieli możliwość obejrzenia galerii zdjęć<br />

dokumentalnych przed projekcją filmów.<br />

Ci, którzy zdecydowali się uczestniczyć<br />

w debatach organizowanych po pokazach<br />

filmowych, mogli wysłuchać ich<br />

w kilku językach. Z<strong>na</strong>cznie ułatwiało<br />

to komunikację oraz zrozumienie przekazywanych<br />

treści. Tu autor mógł dopowiedzieć<br />

lub poszerzyć <strong>na</strong>szą wiedzę<br />

o wątki, które choćby z czysto technicznych<br />

powodów nie z<strong>na</strong>lazły się w filmie.<br />

Festiwal ma także ogromny wpływ<br />

<strong>na</strong> widza. Po obejrzeniu kilku filmów<br />

dokumentalnych zaczy<strong>na</strong> zmieniać się<br />

<strong>na</strong>sz światopogląd. Chcemy poz<strong>na</strong>wać<br />

rzeczywistość od tej drugiej, niez<strong>na</strong>nej<br />

strony. W tych obrazach nie ma miejsca<br />

<strong>na</strong> pozory, manipulację, tanią, ba<strong>na</strong>lną<br />

rozrywkę, jaka występuje w amerykańskich<br />

superprodukcjach. To są dzieła,<br />

które po prostu warto oglądać!<br />

Alicja Maliszewska<br />

wrzesień 2009 17


osobowości<br />

<strong>Zobaczyć</strong> <strong>trąbę</strong> <strong>powietrzną</strong><br />

Gorące masy powietrza z<strong>na</strong>d równika zderzają się z zimnymi<br />

z<strong>na</strong>d Koła podbiegunowego. efekt? Ciemne, burzowe<br />

chmury i wyładowania atmosferyczne. To co zaskakuje<br />

przeciętne osoby dla łowców Burz jest oczywiste. pierwsze<br />

zrzeszenie pasjo<strong>na</strong>tów niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych<br />

powstało w Sta<strong>na</strong>ch Zjednoczonych. polska organizacja<br />

choć ma niewiele po<strong>na</strong>d dwa lata skupia już po<strong>na</strong>d<br />

100 osób z całego kraju. Kim są? Jak działają? Na te i inne<br />

pytania w rozmowie z Katarzyną Grochowską odpowiada<br />

artur Surowiecki, student WIiKŚ <strong>na</strong> <strong>SGGW</strong>.<br />

– „Polowanie” <strong>na</strong> burze to nietypowe hobby.<br />

Ty zajmujesz się nimi od 9 lat. Co sprawiło,<br />

że zainteresowałeś się tym tematem?<br />

Moje zainteresowanie burzą zaczęło się<br />

od… strachu. Bałem się burz, zacząłem<br />

więc szukać informacji <strong>na</strong> ich temat. Na<br />

początku prowadziłem obserwacje zjawisk,<br />

występujących przed i po burzy, szukałem<br />

podobieństw. Wtedy nie miałem jeszcze<br />

dostępu do Internetu. Dziś możliwości są<br />

dużo większe.<br />

– Czy Internet jest ważnym <strong>na</strong>rzędziem pracy<br />

łowcy?<br />

Łowienie burz to przede wszystkim praca<br />

<strong>na</strong> komputerze, korzystanie z prognoz<br />

numerycznych, map pogodowych, danych<br />

z radarów i satelitów meteorologicznych,<br />

raportów, które moż<strong>na</strong> z<strong>na</strong>leźć w Internecie.<br />

Praca w terenie to tylko końcowy, choć<br />

<strong>na</strong>jbardziej efektowny etap pracy. Ja badam<br />

burze tylko w okolicach Warszawy. Zdarzają<br />

się jed<strong>na</strong>k łowcy, którzy za burzą potrafią<br />

przejechać <strong>na</strong>wet po<strong>na</strong>d 200 km.<br />

– Rozumiem, że prognozowanie pogody wymaga<br />

a<strong>na</strong>lizy dość dużej ilości danych. Ile<br />

czasu poświęcasz burzom?<br />

Dużo, aż za dużo. Obecnie piszę wraz<br />

z kolegą raport o burzy z 23 lipca tego roku,<br />

która „<strong>na</strong>rozrabiała” w Wielkopolsce i <strong>na</strong><br />

Dolnym Śląsku. Z<strong>na</strong>jdą się w nim informacje<br />

o tym, jakie warunki ją poprzedzały,<br />

problemy jakie wystąpiły podczas przewidywania.<br />

Muszę przyz<strong>na</strong>ć, że była o<strong>na</strong> dla<br />

<strong>na</strong>s pewnym wyzwaniem.<br />

– Na czym to wyzwanie polegało?<br />

Wtedy ciężko było stwierdzić, czy niska<br />

wilgotność powietrza nie zatrzyma powstawania<br />

burzy. To właśnie <strong>na</strong> zrozumienie<br />

takich zjawisk poświęcam <strong>na</strong>jwięcej czasu.<br />

Ale to sprawia problemy nie tylko mi.<br />

Informacje i opracowania z<strong>na</strong>jdują się <strong>na</strong><br />

stro<strong>na</strong>ch anglojęzycznych, głównie amerykańskich.<br />

Zainteresowanym polecam choćby<br />

strony NWS NOAA (Natio<strong>na</strong>l Weather<br />

Service – Natio<strong>na</strong>l Oceanic and Atmospheric<br />

Administration’s, służba meteorologicz<strong>na</strong><br />

działająca <strong>na</strong> terenie Stanów Zjednoczonych<br />

– przyp. red.).<br />

– Czy oprócz korzystania z zagranicznych<br />

baz danych istnieje jakaś forma między<strong>na</strong>rodowej<br />

współpracy?<br />

Piszę raporty do Europejskiej Bazy Danych<br />

o Groźnych Zjawiskach Atmosferycznych<br />

– ESWD. Współpracujemy też ze Skywarn<br />

Europe, zrzeszającą łowców z innych<br />

europejskich krajów. Ponieważ jako organi-<br />

zacja istniejemy od niedaw<strong>na</strong> nie zdążyliśmy<br />

zorganizować między<strong>na</strong>rodowego spotkania,<br />

choć pojawiły się już pierwsze plany.<br />

Naszym wzorcem są grupy z USA. Chcemy<br />

w przyszłości <strong>na</strong>wiązać z nimi współpracę.<br />

– Porozmawiajmy o prognozowaniu. Istnieją<br />

portale internetowe, <strong>na</strong> których moż<strong>na</strong><br />

z<strong>na</strong>leźć prognozy pogody o wysokiej sprawdzalności<br />

(patrz ramka, s.19). Mimo to powszechnie<br />

dostępnym prognozom pogody nie<br />

do końca moż<strong>na</strong> ufać. Dlaczego?<br />

Po pierwsze, winne są media, poniekąd<br />

odpowiedzialne za słaby przepływ informacji.<br />

Instytut Meteorologii i Gospodarki<br />

Wodnej nie raz wystosowywał ostrzeżenia,<br />

którymi nikt się nie interesował. Po fakcie<br />

pojawiają się informacje o burzach stulecia,<br />

które tak <strong>na</strong>prawdę występują każdego<br />

roku. Kilka dni po tragedii sprawa ucicha<br />

i znowu nikt nie jest zainteresowany prewencją.<br />

Druga rzecz, to niska świadomość<br />

18 www.okiemstudenta.pl<br />

Fot. Artur Surowiecki


Fot. Artur Surowiecki<br />

Fot. Artur Surowiecki<br />

społeczeństwa i brak edukacji. Ludzie często<br />

nie wiedzą, jak się zachowywać podczas<br />

burzy, lekceważą ją, co czasem kończy się<br />

tragicznie. W Sta<strong>na</strong>ch Zjednoczonych ludzie<br />

od dziecka są uczeni tego, jak mają się<br />

zachowywać podczas wyładowań atmosferycznych.<br />

Prawdą jest oczywiście, że Polskę<br />

osłaniają Alpy, blokujące ciepłe powietrze<br />

z<strong>na</strong>d zwrotnika, co sprawia, że u <strong>na</strong>s tych<br />

wyładowań jest nieco mniej. W Ameryce<br />

Północnej nie ma takiej bariery, więc gwałtowne<br />

zjawiska atmosferyczne zdarzają się<br />

częściej, niemniej jed<strong>na</strong>k, w związku ze<br />

zmia<strong>na</strong>mi klimatycznymi musimy przygotować<br />

się <strong>na</strong> coraz większą ilość takich<br />

zjawisk. Przykre jest to, że <strong>na</strong>wet osobom<br />

zainteresowanym ciężko jest z<strong>na</strong>leźć niezbędne<br />

informacje. Instytuty nie mają rozbudowanych<br />

portali internetowych, trzeba<br />

szukać <strong>na</strong> zagranicznych stro<strong>na</strong>ch,<br />

gdzie barierą może być język.<br />

– Ludzie nie wierzą w prognozy pogody,<br />

bo ich sprawdzalność nie jest wysoka…<br />

To jest typowo polskie podejście.<br />

Ludzie <strong>na</strong>rzekają. Jak synoptyk pomyli<br />

się, jest od razu wielka afera.<br />

W Sta<strong>na</strong>ch Zjednoczonych ostrzeżenia<br />

o tor<strong>na</strong>dach sprawdzają się w 10%,<br />

a ludzie i tak każde traktują poważnie.<br />

Trzeba również pamiętać, że długoterminowe<br />

prognozy pogody są jeszcze<br />

cięższe do przewidzenia. Niebezpieczne<br />

zjawisko moż<strong>na</strong> przewidzieć maksymalnie<br />

<strong>na</strong> pięć dni do przodu. Jeżeli<br />

prognoza ma być szczegółowa, możliwe<br />

jest jej stworzenie maksymalnie<br />

dwa dni wcześniej.<br />

– Jak ostrzegacie ludzi, jeżeli widzicie, że<br />

<strong>na</strong>dciąga niebezpieczeństwo?<br />

Nasza inicjatywa jest pozarządowa<br />

i z tego powodu mamy ograniczone możliwości.<br />

Wszystkie ostrzeżenia pojawiają się<br />

<strong>na</strong> <strong>na</strong>szej stronie (patrz ramka). Nasze prognozy<br />

są wydawane z małym wyprzedzeniem,<br />

czasem <strong>na</strong>wet tego samego dnia, gdyż<br />

chcemy być pewni, że nic się nie zmieni.<br />

– Twoja pasja jest bardzo pracochłon<strong>na</strong>. Nie<br />

potrzebujesz przerwy? Czy wyobrażasz sobie<br />

życie bez burz?<br />

Trudno by mi było to znieść. Śledzenie<br />

burz nigdy mi się nie znudziło, a zajmuję<br />

się tym dość długo. Zmienność, dy<strong>na</strong>mizm<br />

oraz możliwość ciągłego uczenia się i odkrywania<br />

czegoś nowego nie pozwalają <strong>na</strong><br />

nudę.<br />

– Jakie jest Twoje marzenie?<br />

Chciałbym zobaczyć prawdziwą <strong>trąbę</strong><br />

<strong>powietrzną</strong>. Wiem, że to straszne, bo trąby<br />

zwykle niosą ze sobą szereg zniszczeń<br />

i doprowadzają do wielu ludzkich tragedii.<br />

Dlatego wolałbym ją obserwować poza<br />

miastem. Biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne,<br />

moje marzenie ma szansę się już<br />

niedługo spełnić.<br />

– Życzę spełnienia marzenia, choć może niekoniecznie<br />

w <strong>na</strong>szym kraju… Dziękuję za<br />

rozmowę.<br />

Dziękuję.<br />

Jak postępować podczas burzy?<br />

• Burzę zwiastują chmury o wierzchołkach przypomi<strong>na</strong>jących kalafiory lub kowadła.<br />

• istnieje magia przyciągania pomiędzy pioru<strong>na</strong>mi, a wysokimi przedmiotami (drzewa,<br />

maszt). Lepiej jej unikać.<br />

• nie stwarzajmy z siebie „wysokiego przedmiotu”. Lepiej unikać wzniesień i otwartych<br />

przestrzeni.<br />

• Burzę lepiej obserwować z domu.<br />

• Podczas wędrówek górskich lub pływania <strong>na</strong> łódkach sprawdzanie prognozy pogody<br />

jest konieczne!<br />

• uważajmy <strong>na</strong> samochód – burze to nie tylko pioruny, ale również i silny wiatr. dodatkowo<br />

silne opady nie sprzyjają bezpiecznej jeździe samochodem.<br />

„dziw<strong>na</strong>” chmura o kręcącej się podstawie to z<strong>na</strong>k, że w <strong>na</strong>szym pobliżu zaczy<strong>na</strong> się<br />

formować trąba powietrz<strong>na</strong>. Jeśli wcześniej spadł grad i mocniej powiało, oz<strong>na</strong>cza to, że<br />

burza jest bardzo sil<strong>na</strong>. <strong>na</strong>jlepiej nie bawić się wtedy w łowcę, a udać się do piwnicy. warto<br />

wiedzieć, że grubość tor<strong>na</strong>da często nie idzie w parze z siłą tego żywiołu. Były przypadki,<br />

w których <strong>na</strong>wet bardzo cienkie trąby powietrzne zmiatały całe domy (elie, Manitoba w ka<strong>na</strong>dzie<br />

– stosunkowo cienkie tor<strong>na</strong>do wygenerowało wiatry o prędkości po<strong>na</strong>d 500 km/h<br />

– filmik: http://www.youtube.com/watch?v=9Rl-ilMpfuo&feature=related).<br />

osobowości<br />

www.pogodynka.pl – stro<strong>na</strong> internetowa<br />

Instytutu Meteorologii i Gospodarki<br />

Wodnej. Dostępne są tam dane<br />

radarowe oraz z detektorów wyładowań<br />

atmosferycznych.<br />

www.weatheronline.pl – <strong>na</strong>jważniejsze<br />

informacje o pogodzie w Polsce i w<br />

Europie, prognoza pogody, dane o aktualnej<br />

pogodzie, zdjęcia satelitarne<br />

a także dane z detektorów wyładowań<br />

atmosferycznych.<br />

www.sat24.pl – stro<strong>na</strong> internetowa<br />

z aktualnymi zdjęciami satelitarnymi<br />

chmur <strong>na</strong>d Polską i Europą<br />

www.lowcyburz.pl<br />

www.skywarn.pl – stro<strong>na</strong> Łowców<br />

Burz, <strong>na</strong> której moż<strong>na</strong> z<strong>na</strong>leźć ostrzeżenia<br />

meteorologiczne oraz prognozy<br />

siły i aktywności burz <strong>na</strong>d Polską, informacje<br />

dla osób zainteresowanych<br />

dołączeniem do grupy oraz wiele linków<br />

do różnych ciekawych stron o pogodzie.<br />

www.skywarn.eu – Stro<strong>na</strong> z linkami<br />

do organizacji Skywarn w Europie<br />

www.eswd.eu – Baza Danych o Gwałtownych<br />

Zjawiskach Atmosferycznych.<br />

Dostępne jest tłumaczenie polskiej<br />

strony. Każdy może zgłosić gwałtowne<br />

zjawisko atmosferyczne, zgodnie<br />

z regułami, które są zamieszczone <strong>na</strong><br />

stronie bazy danych. Każdy raport o<br />

gwałtownym zjawisku może się w przyszłości<br />

przydać do prognozowania kolejnych<br />

burz i <strong>na</strong>wałnic.<br />

www.new.meteo.pl – Stro<strong>na</strong> ICM (Interdyscypli<strong>na</strong>rne<br />

Centrum Modelowania<br />

Matematycznego i Komputerowego<br />

UW). Prognoza numerycz<strong>na</strong> z zastosowaniem<br />

modeli numerycznych UM<br />

i COAMPS wraz z komentarzem synoptyka.<br />

Poleca<strong>na</strong> dla żeglarzy.<br />

www.wetterzentrale.de – prognoza<br />

numerycz<strong>na</strong> modelu GFS i innych modeli<br />

numerycznych.<br />

www.gfspl.rootnode.pl – Polska<br />

stro<strong>na</strong> z prognozą modeli GFS i WRF.<br />

Moż<strong>na</strong> z<strong>na</strong>leźć tabele i odczytać z nich<br />

prognozę pogody dla poszczególnych<br />

miejsc w Polsce. Autor strony zamieścił<br />

<strong>na</strong> niej sporo ciekawych informacji.<br />

www.estofex.org – bieżące prognozy<br />

zjawisk burzowych dla Europy.<br />

www.spc.noaa.gov – stro<strong>na</strong> Storm<br />

Prediction Center. Informacje i opracowania<br />

<strong>na</strong> temat burz, a także zasady<br />

bezpieczeństwa – co robić w czasie <strong>na</strong>wałnic<br />

i tor<strong>na</strong>d.<br />

wrzesień 2009 19<br />

Fot. Artur Surowiecki


przymróżonym okiem<br />

Stereotypowo<br />

poprawni<br />

Poprawność politycz<strong>na</strong> über alles.<br />

W wakacje miałam okazję doświadczyć,<br />

jak waż<strong>na</strong> jest ta zasada w między<strong>na</strong>rodowym,<br />

wielokulturowym środowisku.<br />

Uważam, że szczerość (oczywiście nie<br />

chamstwo) z<strong>na</strong>cznie ułatwia kontakty<br />

międzyludzkie i często usuwa niepotrzebne<br />

komplikacje. Niestety, wielu<br />

ludzi nie podziela tego zdania, dlatego<br />

musiałam bardzo uważać, żeby kogoś<br />

nie obrazić. Bardzo uważać. Większość<br />

„wykształconych” osób twierdzi, że pozbyła<br />

się stereotypów i wraz z oświeceniowymi<br />

ideami uważają wszystkich<br />

za równych. Stereotypy, część kultury,<br />

głęboko i <strong>na</strong> dobre zagnieździły się<br />

w <strong>na</strong>szej podświadomości. Nic w tym<br />

dziwnego – uogólnienia i szukanie <strong>na</strong>wet<br />

dziwacznych i bezsensownych wytłumaczeń<br />

dla zjawisk, zachodzących<br />

w otoczeniu, to jed<strong>na</strong> z podstawowych<br />

cech ludzkiego poz<strong>na</strong>nia. Jed<strong>na</strong>kże często<br />

nie wypada się do tego przyz<strong>na</strong>wać,<br />

nie daj boże odwołać w rozmowie. Dodatkowo,<br />

podczas dialogu z przedstawicielem<br />

innej kultury, trzeba cały czas<br />

kontrolować swoje wypowiedzi, żeby nie<br />

pozwolić rozmówcy doszukać się jakiejkolwiek<br />

wzmianki do „<strong>na</strong>rodowej wady”.<br />

Nawet przy <strong>na</strong>jwiększych staraniach, nie<br />

zawsze się to udaje - przewrażliwiony<br />

rozmówca widzi je, tam gdzie ich nie ma.<br />

Wielu ludzi zachowuje się w ten sposób<br />

– usiłując niszczyć jeden stereotyp,<br />

kreują drugi, często skierowany w bliską<br />

sobie grupę społeczną. Najbardziej jed<strong>na</strong>k<br />

irytuje mnie fakt, że wokół zjawiska<br />

stereotypu <strong>na</strong>rodziło się nowe tabu, potęgujące<br />

takie kuriozalne sytuacje. Mało<br />

kto doszukuje się powodów, prawie<br />

nikt nie stara się wypracować dystansu<br />

i odrobiny autoironii (Polacy, to pijacy,<br />

no nie?). Kojarzy mi się to ze zjawiskiem<br />

równouprawnienia wszechrzeczy,<br />

wstawiania <strong>na</strong> siłę z<strong>na</strong>ku równości pomiędzy<br />

ludzi, grupy, bez uwzględnienia<br />

odrębności i orygi<strong>na</strong>lności jednostki.<br />

Mężczyz<strong>na</strong>, pies, kobieta, dziecko, kaktus<br />

i waleń, wszyscy jesteśmy tacy sami.<br />

Tak jakby współczes<strong>na</strong> kultura, uciekając<br />

od stereotypu, usiłowała wykreować<br />

jedną wielką grupę opisaną niesprawiedliwą<br />

w stosunku do konkretnych<br />

jednostek generalizacją – stereotypem.<br />

Wszystko w imię poprawności, sza-<br />

cunku, wyższości rozumu <strong>na</strong>d… rozumem<br />

i sposobem jego funkcjonowania?<br />

A może powinien <strong>na</strong>d tym wszystkim<br />

zapanować zdrowy rozsądek?<br />

Katarzy<strong>na</strong> Grochowska<br />

Sud-Oko<br />

poziom łatwy<br />

3 1 2 9 5 7 6<br />

5 9 1 7 8 2<br />

4 7 2 6 3 5<br />

9 7 2 4<br />

2 8 1 9 3<br />

3 9 8 2 5 7<br />

4 5 6 3 1<br />

1 7 3 5 8 9 4<br />

8 3 4 2 7 5<br />

20 www.okiemstudenta.pl


akcja rekrutacja<br />

Czerwiec 2009 21

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!