14.07.2013 Views

Legnicki Tygodnik Sportowy nr 2 - Legniczanin

Legnicki Tygodnik Sportowy nr 2 - Legniczanin

Legnicki Tygodnik Sportowy nr 2 - Legniczanin

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Bogusław Baniak<br />

ostatnie dni przed<br />

wznowieniem rozgrywek<br />

spędził na analizach z<br />

minionej rundy<br />

Był na stażu u<br />

samego Cesare<br />

Prandelliego, obecnego<br />

selekcjonera Włoch.<br />

Jest zafascynowany<br />

schematami granymi<br />

przez piłkarzy<br />

Barcelony. Uwielbia<br />

dobre zegarki i kocha<br />

konie. Na starość<br />

marzy się mu mała<br />

stadnina i domek na<br />

spokojnej, polskiej<br />

wsi. W życiu ma dwie<br />

miłości – żonę i futbol.<br />

I co najważniejsze nie<br />

ma w tych związkach<br />

zazdrości. – Wiem, po<br />

co jestem w Legnicy.<br />

Mam do wykonania<br />

duże zadanie – mówi<br />

Bogusław Baniak.<br />

ODLICZANIE<br />

DO MECZU<br />

- Ostatnie dni przed wznowieniem<br />

rozgrywek są trudne<br />

dla trenera. Wolałbym<br />

żeby to już był mikrocykl<br />

startowy. Bo to jest jak czekanie<br />

na start samolotu. W<br />

pewnym momencie jestem<br />

w zasadzie jego pasażerem,<br />

a nie pilotem. Przed tegorocznymi<br />

meczami wsiadam<br />

do niego i jak wystartuje to<br />

super, jak będzie leciał bez<br />

turbulencji to fajnie, a jak<br />

wyląduje w czerwcu z zamierzonym<br />

celem I ligi to będę<br />

bardzo szczęśliwym człowiekiem<br />

– mówi Bogusław Baniak,<br />

trener walczącej o awans<br />

Miedzi. Szkoleniowiec mówi,<br />

że poza treningami ma tak naprawdę<br />

czas tylko na zatelefonowanie<br />

do żony. – Wbrew<br />

pozorom szkoleniowiec to<br />

na ogół człowiek samotny,<br />

bo często jest zmęczony<br />

swoją codzienną pracą i nie<br />

ma już chęci na posiedzenie<br />

choćby w restauracji.<br />

TURECKIE<br />

WYCISZENIE<br />

Fot. B. Hamanowicz<br />

doświadczony szkoleniowiec<br />

przekonuje, że niedawny pobyt<br />

wraz z zespołem w Turcji<br />

wyraźnie go „wyciszył”. - Pogoda,<br />

a zwłaszcza promienie<br />

słońca spowodowały, że<br />

w pewnym sensie uciekłem<br />

myślami od rozgrywek ligowych.<br />

Choć nie ukrywam, że<br />

był pewien stres związany z<br />

grami kontrolnymi podczas<br />

zgrupowania – mówi z uśmiechem<br />

Bogusław Baniak. W<br />

Legnicy ma dobrego kolegę<br />

od lat, Wojciecha Butryma. –<br />

Czasami się spotykamy przy<br />

kufelku piwa i rozmawiamy<br />

nie tylko o futbolu, ale również<br />

o piłce ręcznej – wyjaśnia<br />

Baniak. - Nie wiem czy<br />

to dobrze, że w moim wieku<br />

zamiast obejrzeć w wolnej<br />

chwili dobry film człowiek<br />

stale analizuje mecze i myśli<br />

praktycznie tylko o futbolu.<br />

W trakcie ligowych rozgrywek<br />

nie ma w zasadzie na to<br />

czasu – mówi.<br />

WYCIAGANIE<br />

WNIOSKÓW<br />

Baniak przekonuje, że wyciągnął<br />

wnioski po rundzie<br />

jesiennej. Wie, jakie błędy<br />

popełnił. zadaje sobie jednak<br />

pytanie, na które odpowiedzi<br />

jeszcze nie uzyska. czy<br />

selekcja, jaka była robiona do<br />

zespołu Miedzi była odpowiednia<br />

z uwagi na warunki<br />

fizyczne zawodników? Szkoleniowiec<br />

uważa bowiem, że<br />

drugoligowa polska piłka jest<br />

skupiona przede wszystkim<br />

na motoryce i sile fizycznej.<br />

- Mamy bardzo fajnych chłopaków,<br />

ale nie oszukujmy<br />

się, że kiedy wychodzimy na<br />

mecz to już w tunelu wyglądamy<br />

jak wyglądamy. Ktoś<br />

może powiedzieć, że Barcelona<br />

też ma niski zespół.<br />

Tylko do tej drużyny jeszcze<br />

się nie przyrównujmy – wyjaśnia<br />

doświadczony trener. Po<br />

każdym treningu robi analizę<br />

i szuka nowych rozwiązań.<br />

często Baniak nie może też<br />

długo zasnąć.<br />

ŻYCIE<br />

NA WALIZKACH<br />

Nr 001 (marzec 2012)<br />

Pasje<br />

i marzenia<br />

Bogusława<br />

Baniaka<br />

- część 1<br />

Baniak nigdy się nie zastanawiał<br />

nad tym, czy może dać<br />

sobie spokój z trenerskim<br />

życiem. Ma już „nazwisko”,<br />

wiele osiągnął, a poza tym od<br />

lat zawsze mieszka poza rodzinnym<br />

Szczecinem. no i…<br />

żona z dala od niego.- Pierwszy<br />

raz dziennikarz mi takie<br />

pytanie zadaje – dziwi się doświadczony<br />

coach. – Jasne, że<br />

to trudne żyć na odległość.<br />

Choć z drugiej strony moja<br />

żona, która pracuje na AWF<br />

chyba się cieszy, że wykonuję<br />

swoją pracę poza domem.<br />

Mam takie wrażenie, że kiedy<br />

siedzę właśnie w domu<br />

i nic nie robię to jestem nie<br />

do… zniesienia (śmiech –<br />

przyp. red.). Moi dwaj dorośli<br />

synowie doskonale sobie radzą<br />

w życiu. Jeden na stałe<br />

mieszka w Walii. Drugi skończył<br />

AWF i co ciekawe robi<br />

karierę sędziego… piłki nożnej.<br />

Ponoć nieźle sobie radzi<br />

w III lidze.<br />

ZAWÓD -<br />

– KOMANDOS<br />

- Niezależnie czy pracowałem<br />

w Poznaniu, Szczecinie<br />

czy dużo mniejszych miejscowościach<br />

to nigdy nie<br />

miało dla mnie znaczenia.<br />

Przecież dla trenera to zawsze<br />

jest trening i dom. Jeżeli<br />

szkoleniowiec ma pasje<br />

piłki nożnej i traktuje swój<br />

zawód poważnie to nie robi<br />

mu różnicy, w jakim klubie<br />

i w jakim mieście pracuje.<br />

Często rozmawiam z dużo<br />

młodszymi od siebie trenerami<br />

i oni mi mówią – no<br />

gdzie to w jakiejś „pipidówie”<br />

pracować. To ja im na<br />

to bardzo prosto i z grubej<br />

rury, – ale co ty chcesz w tej<br />

miejscowości zrobić? Zabytki<br />

zwiedzać czy prowadzić<br />

zespół? Trener dostaje zlecenie,<br />

jak komandos i albo<br />

go rozstrzelają, bo go nie<br />

wypełni, albo będzie wielki i<br />

będą go bardzo pozytywnie<br />

wspominali w danym środowisku<br />

– przekonuje Baniak.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!