14.07.2013 Views

Dzieci nienarodzone - Parafia św. Jadwigi w Milanówku

Dzieci nienarodzone - Parafia św. Jadwigi w Milanówku

Dzieci nienarodzone - Parafia św. Jadwigi w Milanówku

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ISSN 1644-1680<br />

CzerwieC 2013 <strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong> N° 6 (28) 2013<br />

Polecamy<br />

w numerze:<br />

Bliżej liturgii:<br />

Modlitwa o zbawienie<br />

wieczne dzieci<br />

nienarodzonych<br />

Kącik młodego czytelnika:<br />

Schodki do nieba<br />

Dla młodych i poszukujących:<br />

Szlak <strong>św</strong>iętego Jakuba<br />

Nasze wędrowanie:<br />

Barcelona<br />

Aktualności z życia parafii:<br />

Wydarzenia w maju<br />

O czym się nie wie:<br />

Ocaleńcy


2<br />

Od redakcji<br />

Kościół Katolicki chroni życie dziecka poczętego<br />

i potępia aborcję jako metodę zabijania<br />

życia. Wobec rosnącej fali aborcyjnej konieczna<br />

jest modlitwa za dzieci poczęte oraz matki<br />

oczekujące potomstwa. Może to być znana powszechnie<br />

Duchowa adopcja trwająca 9 miesięcy.<br />

Może to być modlitwa na różańcu „dzieci<br />

nienarodzonych”. Warto także wspomnieć<br />

o mało znanym problemie tzw. ocaleńców.<br />

W tym numerze „Jadwiżanki” chcemy zaprezentować<br />

czytelnikom temat dzieci nienarodzonych<br />

i wskazać na możliwe rozwiązania problemów<br />

związanych z tym zagadnieniem.<br />

Zachęcamy także do wspomnień majowych wydarzeń<br />

z naszej parafii opatrzonych zdjęciami.<br />

Życzymy przyjemnej lektury!<br />

Ofiary zebrane na gazetę przeznaczone są na pokrycie<br />

kosztów wydania oraz inicjatywy ewangelizacyjne.<br />

Okładka – pierwsza strona – Anna Orłowska<br />

Okładka – ostatnia strona<br />

– Litart Lusi Ogińskiej „Mamo”<br />

Redakcja: Miesięcznik parafii pw. <strong>św</strong>. <strong>Jadwigi</strong> Śląskiej<br />

w <strong>Milanówku</strong> przygotowuje zespół w składzie:<br />

ks. Rafał Łaskawski, Aleksandra Bartoszyńska, s. Teresa<br />

Górczyńska, Piotr Heinzelman, Miłka Karczewska,<br />

Katarzyna Klonowska, Monika Maciuszek, Zbigniew<br />

Nowacki, Lusia Ogińska, Anna Orłowska, Maciej Pawlak,<br />

Małgorzata Remus, Małgorzata Szpura, s. Barbara Wójcik<br />

oraz Bernadeta Ziajka-Gala.<br />

Współpracownicy: Małgorzata Soja,<br />

Barbara Niewia domska, Dorota Popowska<br />

Spis treści<br />

Bliżej liturgii – Modlitwa o zbawienie wieczne<br />

dzieci nienarodzonych 3<br />

Święci miesiąca – <strong>św</strong>. Jan Chrzciciel 4<br />

Kącik młodego czytelnika – Schodki do nieba 5<br />

Nasze wędrowanie – Barcelona 6<br />

Recenzja filmu „Pieśń o wypędzonych” 8<br />

Dla młodych i poszukujących<br />

– Szlak Świętego Jakuba 9<br />

Aktualności z życia Parafii 10<br />

Ruchy antyaborcyjne<br />

– A <strong>św</strong>iatłość w ciemności <strong>św</strong>ieci 12<br />

Poradnia rodzinna – <strong>Dzieci</strong> są z nieba 13<br />

O czym się nie wie! – Ocaleńcy 15<br />

Modlitwa za dzieci <strong>nienarodzone</strong> – Różaniec,<br />

który przyniosła Naj<strong>św</strong>iętsza Panna Maryja 16<br />

Jedni drugich brzemiona noście 18<br />

Nie samym chlebem...<br />

– Ciasto z rabarbarem 18<br />

Krzyżówka 19<br />

Okładka – Litart „Mamo” 20<br />

Piotr Heinzelman o sobie:<br />

Od wielu lat pracuję jako grafik w agencji reklamowej.<br />

Zajmuję się też programowaniem. Szczególnie<br />

interesują mnie zagadnienia bezpieczeństwa<br />

w nowych technologiach informatycznych. Prywatnie<br />

jestem mężem i tatą. Z moimi synami: dziesięcioletnim<br />

Mateuszem i półtorarocznym Kamilem staram się<br />

spędzać jak najwięcej czasu. Dzięki nim wciąż na<br />

nowo odkrywam, jak ciekawy jest <strong>św</strong>iat widziany<br />

oczami dziecka.<br />

Adres redakcji:<br />

ul. Kościuszki 41, 05-822 Milanówek<br />

e-mail: jadwizanka@onet.pl<br />

http://milanowekswjadwiga.pl/article,51,.html<br />

Zapraszamy do współpracy!<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


Bliżej liturgii Ks. Rafał Łaskawski<br />

Modlitwa o zbawienie wieczne dzieci nienarodzonych<br />

W praktyce duszpasterskiej można spotkać się z sytuacjami, gdy wierni przychodzą<br />

do kapłana z prośbą, aby odprawił mszę <strong>św</strong>. za zmarłe <strong>nienarodzone</strong> dzieci.<br />

Także przy okazji nabożeństw za zmarłych odprawianych tradycyjnie w listopadzie<br />

tzw. „Wypominek” niejednokrotnie wierni na kartkach wśród imion swoich zmarłych<br />

umieszczają prośbę o modlitwę za <strong>nienarodzone</strong> dzieci.<br />

W<br />

związku z tym powstaje<br />

pytanie: czy można odprawić<br />

mszę <strong>św</strong>. lub<br />

wspominać te dzieci w nabożeństwach<br />

za zmarłych? Należy pamiętać,<br />

że celem Eucharystii sprawowanej<br />

za zmarłych jest uproszenie przez<br />

udział w ofierze Chrystusa i modlitwę<br />

Kościoła odpuszczenia im grzechów<br />

i przyjęcia ich duszy do Królestwa<br />

Bożego.<br />

Na temat ofiarowywania<br />

mszy <strong>św</strong>. za zmarłych<br />

niejeden raz wypowiadał<br />

się Urząd Nauczycielski<br />

Kościoła. W przypadku<br />

małych dzieci taka msza<br />

<strong>św</strong>. nie jest konieczna, ponieważ<br />

nie są one w stanie<br />

popełnić grzechu, który<br />

musi być czynem w pełni<br />

<strong>św</strong>iadomym i dobrowolnym<br />

(czyli wiem, że popełniam<br />

grzech). Zgodnie<br />

z tradycją Kościoła przyjmuje<br />

się, że niemowlęta<br />

i małe dzieci nie mają na<br />

tyle „używania rozumu”,<br />

aby grzech popełnić. Dlatego, kiedy<br />

umiera małe dziecko najlepszym rozwiązaniem<br />

jest poprosić o odprawienie<br />

mszy <strong>św</strong>. za pozostawioną w żalu i żałobie<br />

rodzinę. W związku z tym nie<br />

ma potrzeby modlić się za dzieci, które<br />

już osiągnęły szczęście wieczne.<br />

Daje temu wyraz Kościół sprawując<br />

Eucharystię pogrzebową nad trumną<br />

dziecka nieochrzczonego (np. poronionego).<br />

Stosuje się wtedy specjalny<br />

formularz: „Msza w czasie pogrzebu<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

dziecka nieochrzczonego”. Używa się<br />

wtedy szat liturgicznych koloru białego,<br />

a nie fioletowego i jest to msza<br />

<strong>św</strong>. w intencji rodziny zmarłego<br />

dziecka zawierająca prośbę o pociechę<br />

dla nich nie zaś prośbę o odpuszczenie<br />

grzechów dziecka, gdyż takich<br />

nie popełniło.<br />

Jeśli zaś chodzi o dzieci, którym odmówiono<br />

prawa do życia i zabito przez<br />

aborcję, również i w tym wypadku nie<br />

ma potrzeby modlić się o ich zbawienie,<br />

gdyż są już zbawione. Raczej należy<br />

modlić się o odpuszczenie grzechów<br />

dla tych, którzy dopuścili się tak strasznej<br />

zbrodni jaką jest aborcja, która<br />

zawsze pozostaje złem moralnym<br />

i dlatego żadne racje (okoliczności),<br />

jakkolwiek poważne i dramatyczne,<br />

nigdy nie mogą usprawiedliwić umyślnego<br />

pozbawienia życia niewinnej<br />

istoty ludzkiej.<br />

Dobrą okazją do tego typu modlitw<br />

za osoby, które dopuściły się grzechu<br />

aborcji lub do niego namawiały (matki,<br />

ojców, lekarzy, pomocniczy personel<br />

medyczny, itd.) jest nie tylko uroczystość<br />

Zwiastowania Pańskiego<br />

(25 marca), w którą Kościół w Polsce<br />

obchodzi Dzień Świętości Życia, ale<br />

także <strong>św</strong>ięto Świętych Młodzianków<br />

(28 grudnia). Taka praktyka ma miejsce<br />

np. w Cerkwi prawosławnej,<br />

która<br />

w tym dniu urządza<br />

specjalne nabożeństwa<br />

przebłagalne za<br />

grzechy aborcji i modli<br />

się specjalną modlitwą<br />

Akatystem pokutnym<br />

za kobiety,<br />

które zabiły dzieci<br />

w swoim łonie.<br />

Na koniec należy<br />

powiedzieć, że dzieci<br />

<strong>nienarodzone</strong>, które<br />

umierają bez chrztu<br />

w wyniku poronienia<br />

samoistnego lub są<br />

zabijane podczas<br />

aborcji zostają uwolnione od grzechu<br />

pierworodnego za pomocą pragnienia<br />

chrztu zawartego w akcie wiary Kościoła,<br />

który pragnie i modli się o zbawienie<br />

wszystkich ludzi, a dzieci zabijane<br />

w wyniku aborcji niejako<br />

„dodatkowo” otrzymują „chrzest<br />

krwi” tak jak to miało miejsce w przypadku<br />

Świętych Młodzianków. Jedne<br />

i drugie osiągają więc zbawienie<br />

wieczne i cieszą się wizją uszczęśliwiającą..<br />

3


4<br />

Święci miesiąca s.Barbara Wójcik<br />

<strong>Dzieci</strong>ństwo<br />

Pierwsza wzmianka o nim, dziecku<br />

które będzie znakiem, pojawia się<br />

w ewangelii <strong>św</strong>. Łukasza. Starszy, bezdzietny<br />

kapłan Zachariasz pełnił służbę<br />

w <strong>św</strong>iątyni i z ust archanioła dowiedział<br />

się, że będzie miał syna, który<br />

przygotuje <strong>św</strong>iat na przyjście Zbawiciela.<br />

Nie uwierzył, więc<br />

otrzymał nowy znak – nie<br />

mógł mówić do czasu spełnienia<br />

Bożej obietnicy.<br />

Działalność<br />

Jan prowadził ascetyczny<br />

tryb życia. Według relacji<br />

wszystkich ewangelistów<br />

żył na pustyni, żywił się<br />

bardzo skromnie, nosił<br />

ubranie ze skór. Nauczał o<br />

Mesjaszu, który ma nadejść<br />

i udzielał chrztu pokuty<br />

tym, którzy tego pragnęli.<br />

Nawracającym się nie stawiał<br />

wygórowanych warunków:<br />

zalecał praktykowanie miłosierdzia<br />

i sprawiedliwości. Jan ochrzcił<br />

Jezusa w Jordanie, był <strong>św</strong>iadkiem tajemniczego<br />

głosu Boga dającego <strong>św</strong>iadectwo<br />

o Synu umiłowanym (Łk 3,<br />

15-16; Mt 3, 13-17).<br />

Jan Chrzciciel jasno głosił, że nie jest<br />

oczekiwanym Mesjaszem, jest tylko<br />

„głosem wołającym na pustyni”, a Ten,<br />

który przyjdzie jest większy, ważniejszy<br />

od niego. On określił Jezusa mianem<br />

Baranka Bożego, który gładzi grzech<br />

<strong>św</strong>iata (por. J 1, 29-34).<br />

Śmierć<br />

Jan zginął w tragicznych okolicznościach.<br />

Otwarcie wypominał królowi<br />

Herodowi jego grzech, zalecał oddale-<br />

Św. Jan Chrzciciel - 24 czerwca<br />

Św. Jan Chrzciciel jest jednym z najbardziej znanych i popularnych <strong>św</strong>iętych Kościoła.<br />

Sam Chrystus powiedział o nim, że „między narodzonymi z niewiast nie powstał większy<br />

od Jana Chrzciciela” (Mt 11,11). Jego imię oznacza łaskawość Boga.<br />

nie Herodiady, która była żoną innego<br />

mężczyzny. Ewangelista Mateusz daje<br />

<strong>św</strong>iadectwo, że słowa Jana budziły niepokój<br />

króla, lecz słuchał go, nawet chętnie,<br />

choć nadal trwał w grzechu. Inaczej<br />

odnosiła się do proroka Herodiada,<br />

która pragnęła jego śmierci. Okazja<br />

do zemsty nadarzyła się podczas kil-<br />

kudniowej uczty, kiedy zamroczony<br />

alkoholem król zachwycił się zmysłowym<br />

i pełnym wdzięku tańcem córki<br />

Herodiady. Nieopatrznie, wobec zebranych<br />

gości obiecał jej dać co tylko zechce.<br />

Dziewczyna, namówiona przez<br />

matkę poprosiła o głowę Jana. Jednak<br />

śmierć proroka w lochu więziennym<br />

nie pozostała tajemnicą. Stała się sprawą<br />

publiczną, znaną.<br />

Przesłanie<br />

Jan Chrzciciel żył na przełomie Starego<br />

i Nowego Testamentu, w odległej<br />

i tajemniczej dla współczesnych ludzi<br />

kulturze i obyczajowości. Pozostawił<br />

jednak po sobie ważne przesłanie. Nasuwa<br />

się wniosek, że prawdziwie chrze-<br />

ścijańska asceza ma zawsze ludzkie<br />

oblicze, nie jest dziwactwem, niszczeniem<br />

zdrowia, działaniem przeciw<br />

naturze. Jest zdobywaną w trudzie<br />

umiejętnością ograniczania swoich<br />

potrzeb, opanowania zmysłów i kształtowania<br />

siły woli. Służy dobru duchowemu<br />

i rozwojowi.<br />

Jan Chrzciciel zachował<br />

pokorę wobec swojej<br />

misji. Nie ogłaszał się<br />

Mesjaszem, nie zatrzymywał<br />

uczniów, którzy<br />

odeszli od niego, aby<br />

pójść za Chrystusem.<br />

Miał jednak <strong>św</strong>iadomość<br />

tego, że jest potrzebny,<br />

że jego zadaniem,<br />

powołaniem, jest<br />

bycie głosem, heroldem,<br />

który przygotowuje drogę<br />

dla Pana. Pokora nie<br />

jest popularną cnotą.<br />

Kojarzy się czasem<br />

z kompleksami, wycofaniem,<br />

brakiem aktywności. Tymczasem<br />

chrześcijańska pokora jest związana<br />

z prawdą, z uznaniem swoich<br />

talentów, możliwości i życiowych zadań.<br />

Pokora odnosi je do Boga, jako<br />

dawcy, jest postawą wdzięczności, zaufania<br />

i uniżenia wobec Niego.<br />

Tragiczna śmierć Jana nasuwa refleksję<br />

o relacjach z ludźmi. Może jest<br />

w moim otoczeniu ktoś, kto podstępem,<br />

komplementami, sprytem skłania do<br />

złego, kto czerpie korzyści z czynionego<br />

przeze mnie zła, kto chce mnie omotać,<br />

wręcz zniewolić dla swoich korzyści?<br />

Herod jest smutnym, wręcz żałosnym,<br />

przykładem uległości i nierozważnych<br />

obietnic. Jezus Chrystus zwyciężył zło,<br />

w Nim jest wyzwolenie.<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


Kącik młodego czytelnika Małgorzata Remus<br />

Należy słuchać Pani w przedszkolu,<br />

czy w szkole. Sprzątać<br />

po sobie zabawki, pomagać<br />

Mamusi nosić ciężkie zakupy.<br />

Słyszałyście też na pewno, że Pan Bóg<br />

dał nam 10 przykazań. W tych przykazaniach<br />

wyraźnie wyjaśnił nam, co<br />

nam wolno robić, a czego nie.<br />

Ale dziś opowiem Wam o schodkach<br />

do nieba. Czy słyszałyście już o takich<br />

schodkach?<br />

Otóż każdy człowiek ma takie schodki.<br />

Są niewidzialne. Za każdy Wasz dobry<br />

uczynek, Pan Jezus dobudowuje Wam<br />

jeden schodek do nieba. I cieszy się razem<br />

z Wami, gdy codziennie macie ich coraz<br />

więcej. Ale niestety, gdy robicie coś złego,<br />

sami sobie niszczycie schodki, które zbudowaliście.<br />

Na pewno wiecie jak to jest,<br />

bo przecież bawicie się klockami i robicie<br />

duuuże wieże z klocków.<br />

Tam na górze, w niebie, Pan Jezus,<br />

który Was bardzo mocno kocha, czeka<br />

na Was z otwartymi rękami. I patrzy na<br />

Was, jak budujecie swoje schody z dobrych<br />

uczynków. Patrzy też na Was, gdy<br />

czasem robicie coś złego, na przykład<br />

popchniecie swojego kolegę w przedszkolu,<br />

czy nie zrobicie tego, o co poprosi<br />

Was Mamusia. Wtedy panu Jezusowi<br />

jest przykro, jest smutny. Pan Jezus<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

Schodki do nieba<br />

Kochane dzieci! Każdy z nas, ludzi, pragnie pójść do nieba, by tam zobaczyć Pana Jezusa<br />

i już zawsze być szczęśliwym przy Nim. Na pewno Mamusia lub Tatuś opowiadali Wam,<br />

co trzeba zrobić, by pójść do nieba. Mówili Wam, że trzeba być grzecznym, słuchać<br />

Rodziców, pomagać Babci, Dziadziusiowi.<br />

chciałby, żeby każdy z Was, każde<br />

dziecko Boże, miało jak najwięcej<br />

schodków do nieba. I, gdy przyjdzie<br />

czas, mogło po tych schodkach<br />

trafić w kochające ramiona<br />

Pana Boga.<br />

Kochane dzieci, chcę Wam<br />

wytłumaczyć, jak możecie zdobywać<br />

dodatkowe schodki dla<br />

siebie. Gdy modlicie się codziennie<br />

wieczorem przed snem, zdobywacie<br />

schodek. Ale jestem pewna,<br />

że gdy tę samą modlitwę<br />

odmówicie klęcząc i pięknie składając<br />

rączki do Boga i wytrzymacie<br />

dzielnie, przez całą modlitwę,<br />

w takiej pozycji, to Pan Bóg da<br />

Wam dodatkowe schodki. Za to,<br />

że się bardzo staraliście. W ciągu<br />

dnia, podejdźcie do obrazka Matki<br />

Bożej, który wisi w waszym<br />

domu i powiedzcie Matce Bożej:<br />

„Mateńko, kocham Cię, proszę opiekuj<br />

się wszystkimi dziećmi na <strong>św</strong>iecie, które<br />

są w brzuszkach u swoich mam”.<br />

Gdy będziecie jeść śniadanko, lub,<br />

gdy Mamusia ugotuje dla Was pyszny<br />

obiadek, pamiętajcie, że pan Jezus patrzy<br />

na Was i czeka byście przed jedzeniem<br />

pomodlili się ładnie, wykonali znak<br />

Krzyża, bo chce Was nagrodzić kolej-<br />

Odpowiedzcie<br />

głośno na pytania:<br />

Co trzeba robić, aby pójść do Nieba?<br />

Jak myślicie, co Panu Bogu podoba się<br />

najbardziej w Waszym zachowaniu?<br />

Czym zasmucacie Pana Boga?<br />

Wymieńcie, jakie dobre uczynki<br />

ostatnio udało Wam się zrobić?<br />

Jeśli macie rodzeństwo,<br />

to czy żyjecie z nimi w zgodzie?<br />

Czy pomagacie Mamusi i Tatusiowi?<br />

Czy modlicie się rano i wieczorem?<br />

Kiedy ostatnio powiedzieliście Panu<br />

Jezusowi, że Go kochacie?<br />

Czy modlicie się przed i po posiłku?<br />

nym schodkiem do nieba. A gdy po<br />

jedzeniu, przeżegnacie się jeszcze raz,<br />

podziękujecie Bogu za te dary od Niego,<br />

które mogliście zjeść, to Pan Bóg się<br />

bardzo ucieszy i również Was wynagrodzi.<br />

Bo Pan Bóg kocha bardzo wszystkie<br />

dzieci. O każde z Was się martwi i troszczy.<br />

Gdy powiecie swojej Mamusi, że<br />

dziękujecie jej za bardzo smaczny obiad,<br />

to Pan Jezus też Wam da kolejny schodek<br />

do nieba.<br />

Pamiętajcie by pomagać innym ludziom,<br />

gdy ktoś poprosi Was o pomoc.<br />

Gdy zobaczycie, że waszego kolegę ktoś<br />

bije, czy go przezywa, to musicie zawsze<br />

stanąć w jego obronie.<br />

Gdy Twój kolega będzie chciał zrobić<br />

coś złego i powie Ci o tym, powiedz mu,<br />

żeby tego nie robił. Powiedz mu: „Nie<br />

rób tego, bo obrazisz złym uczynkiem<br />

Pana Jezusa”.<br />

5


Gdy nie wiesz jak postąpić, zapytaj<br />

Mamusię lub Tatusia, albo zastanów się,<br />

co na Twoim miejscu by zrobił Pan Jezus,<br />

gdy miał tyle lat, co Ty teraz. Bo Pan<br />

Jezus też kiedyś był małym dzieckiem,<br />

też miał kiedyś 5 lat, też miał kiedyś 7<br />

lat. I dlatego bardzo dobrze rozumie<br />

każde dziecko.<br />

Pan Jezus, gdy był małym chłopcem<br />

miał kolegów, bawił się z nimi. Też kiedyś<br />

się bał. Też ktoś mu coś zabrał, ktoś<br />

MMajestatecznie piękna<br />

i urokliwa stolica hiszpańskiej<br />

Katalonii nad Morzem<br />

Śródziemnym - BARCELONA!<br />

Drugie co do wielkości miasto Hiszpanii<br />

(po Madrycie) – ponad 3,5 mln<br />

mieszkańców w aglomeracji. Byłem<br />

w niej trzykrotnie i opowiem w skrócie,<br />

co mnie zauroczyło, co warto wiedzieć<br />

i dlaczego warto tam koniecznie<br />

pojechać. Zdjęcia pochodzą z podróży<br />

w 2002 roku.<br />

Miasto Gaudiego – fenomenalny<br />

architekt hiszpański, Antonio Gaudi,<br />

budował słynną katedrę SAGRADA<br />

FAMILIA (Świętej Rodziny), od 1882<br />

roku i mieszkając w niej ponad 12 ostatnich<br />

lat życia; po śmierci (potrącił go<br />

6<br />

Nasze wędrowanie Zbigniew Nowacki<br />

Barcelona, budynek mieszkalny wg projektu Antonio Gaudi’ego<br />

go niechcący uderzył. Pan Jezus zawsze<br />

przebacza i uczy Was, że też musicie<br />

zawsze przebaczać. Pan Jezus uczy, że<br />

gdy zrobicie coś złego, to musicie zawsze<br />

przeprosić. Pamiętajcie o tym. Gdy mówicie<br />

słowa „ poproszę, dziękuję, przepraszam”,<br />

to Pan Jezus się uśmiecha<br />

i Jego Serce się raduje.<br />

W taki właśnie sposób każde dziecko,<br />

i każdy dorosły, buduje swoje własne<br />

schody do Nieba. I tylko Pan Bóg wie<br />

Barcelona<br />

tramwaj...) w 1926 roku został w niej<br />

pochowany. Sama katedra nie ma sobie<br />

podobnych na <strong>św</strong>iecie. Mimo, że nie<br />

jest skończona, można po niej chodzić,<br />

zwiedzać i podziwiać bez końca. Gaudi<br />

zbudował także wiele niesamowitych<br />

(oryginalnych) secesyjnych budynków<br />

– o formach nieregularnych, nieprostych,<br />

falistych!<br />

Park Güell – to także dzieło Gaudiego,<br />

na zlecenie przemysłowca Eusebio<br />

Güell. To miejsce jest<br />

rajem dla dzieci i dla<br />

dorosłych. W nim wypoczywa<br />

się, podziwiając<br />

piękne ławki,<br />

schody, fontanny, budynki<br />

– wszystkie<br />

o fantazyjnych formach<br />

i barwach, wykonane<br />

z różnokolorowych<br />

kamieni!<br />

W Barcelonie jest wiele<br />

pięknych parków,<br />

ogrodów np. Parc de<br />

la Ciutadella z licznymi<br />

stawami, piękną<br />

fontanną i ścieżkami.<br />

ramblas – szerokie, wielobarwne aleje<br />

(liczba mnoga - jest ich kilka o różnych<br />

nazwach, mimo iż tworzą jedną,<br />

długą arterię), prowadzące od Plaza de<br />

kto ma ile schodów. Wy tego nie wiecie.<br />

Dlatego, że nikt z Was nie wie, ile ma<br />

nazbieranych schodków, nie możecie<br />

ustawać w ich zbieraniu. Bo jak byście<br />

wiedzieli, że macie dużo, to na pewno<br />

by Wam się nie chciało dalej zbierać.<br />

I tak, swoim lenistwem zniszczylibyście<br />

sobie wszystko, co nazbieraliście.<br />

Pan Bóg patrzy na Was, przenika Wasze<br />

dusze i wie wszystko o każdym z Was.<br />

Pan Bóg jest dobry i jest miłością.<br />

Katedra Sagrada Familia<br />

Cataluňa do portu, do Puerta de la Paz;<br />

w pobliżu zacumowany jest statek Kolumba<br />

– Carabela Sta. Maria. Spacerować<br />

po Ramblas to także przeżycie! Ale,<br />

uwaga! Mnóstwo złodziei! Pieszych i na<br />

motorach! Wyrywają bez pardonu kobietom<br />

torebki, tnąc pasek nożem.<br />

W grupie znajomych zdarzyło się to<br />

właśnie: znajomy pobiegł za złodziejem,<br />

ale dobrze, że go nie dogonił, bo mógł<br />

dostać nożem.<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


Park Güell, finezyjna fontanna<br />

Wzgórze Montjuic – górujące nad<br />

Barceloną (173 m ppm), gdzie chodzi<br />

się lub jeździ na rowerze po zalesionych<br />

zboczach. Są tam liczne restauracje,<br />

gdzie można dobrze zjeść, a widok na<br />

Barcelonę jest niesamowity. Znajduje<br />

się na nim m.in. forteca, stadion i swoisty<br />

skansen – tzw. Hiszpańska Wioska<br />

z domami w stylu wszystkich regionów<br />

Ramblas – aleje spacerowe i handlowe<br />

w centrum Barcelony<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

Hiszpanii. Na Montjuic można dojechać<br />

także kolejką linową! Niezwykle<br />

atrakcyjna przejażdżka!<br />

Olimpiada - XXV Letnie Igrzyska<br />

odbyły się w Barcelonie w 1992 roku.<br />

Polscy zawodnicy zdobyli 19 medali,<br />

w tym 3 złote (pięciobój nowoczesny<br />

i judo) i 7 srebrnych (m.in. w piłce<br />

nożnej). Podczas konferencji międzynarodowej<br />

w 2002 roku mieszkałem<br />

w jednym z hoteli w dawnej wiosce<br />

olimpijskiej (nie jest do dzisiaj w pełni<br />

wykorzystana).<br />

Paella i flamenco – kuchnia katalońska<br />

jest wyśmienita! Gdy już spróbuje<br />

się homara (to taki duży skorupiak,<br />

bardzo drogi), wówczas można zamówić<br />

paellę: potrawa z ryżu, różnych<br />

mięs (drób, królik) lub owoców morza<br />

oraz dużej ilości warzyw. Podaje się ją<br />

na dużej patelni – nas było 10 osób do<br />

jednej olbrzymiej patelni, z której nabierało<br />

się na talerze. Do tego dobre<br />

hiszpańskie wino np. Rioja lub Sangria<br />

(hiszpański napój alkoholowy na bazie<br />

wina z owocami, soków owocowych<br />

i wzmacniaczy smakowych). W restauracji<br />

grali muzykanci i tancerka tańczyła<br />

Park Güell, dom wg projektu Antonio Gaudi’ego<br />

w czerwonej sukni flamenco. Cóż więcej<br />

nam było wtedy potrzeba!<br />

Zachód słońca – jednego dnia oglądać<br />

dwa razy zachód słońca – nie zdarza<br />

się to często.<br />

Mnie się przytrafiło w Barcelonie! Zanim<br />

wsiadłem do samolotu, przeżyłem<br />

piękny zachód słońca na lotnisku. Kiedy<br />

samolot wzbił się na wysokość<br />

10 km, słońce jeszcze <strong>św</strong>ieciło i za chwilę<br />

był drugi jego zachód!<br />

Do Barcelony jechałem: pierwszy raz<br />

– samolotem (2,5 godziny lotu), drugi<br />

raz – pociągiem z Warszawy przez<br />

Berlin, Kolonię i Paryż (tam nocowałem)<br />

i następnego dnia do Montpelier<br />

(szybkim pociągiem TGV – ponad<br />

1000 km pokonuje w 4 godziny!), a<br />

stamtąd także w 4 godziny do Barcelony<br />

przez górskie pasmo Pirenejów;<br />

trzeci raz – samochodem przez Słowację,<br />

Austrię, Szwajcarię, Francję (z<br />

3 noclegami, zwiedzając po drodze<br />

wiele ciekawych miejsc).<br />

Czy ktoś z Państwa zapragnął już pojechać<br />

do Barcelony?<br />

7


K<br />

atowane, odbierane rodzicom,<br />

umierały z wycieńczenia w<br />

bydlęcych wagonach, bez pomocy,<br />

bez kromki chleba, bez wody,<br />

bez matczynego przytulenia…<br />

Lusia Ogińska, wychowywana na<br />

Zamojszczyźnie, oddaje tym filmem<br />

najwyższy hołd <strong>Dzieci</strong>om Zamojszczyzny.<br />

Prawda historyczna ukazana w filmie<br />

oraz wypowiedzi <strong>św</strong>iadków tych<br />

tragedii przeplatane są poezją najwyższej<br />

wartości patriotyczno-moralnej!<br />

Autorka tego filmu kroczy po<br />

zakrwawionych śladach tych dzieci,<br />

ich cierpieniach, ich wylanych łzach.<br />

A raczej po morzu krwi i morzu łez.<br />

Ale kroczy tak, by śladów nie zadeptać.<br />

Tylko przed każdym uklęknąć,<br />

8<br />

Recenzje Małgorzata Remus<br />

„Pieśń o wypędzonych”<br />

Gorąco polecam film historyczno-poetycki wybitnej, polskiej poetki, malarki, patriotki<br />

Lusi Ogińskiej pt. „Pieśń o wypędzonych”. W filmie przedstawiona jest historyczna prawda<br />

o pacyfikacji Zamojszczyzny przez Niemców, w czasie II wojny <strong>św</strong>iatowej,<br />

w latach 1942-43. Ofiarą bestialskich mordów, tortur, masowych wysiedleń<br />

były także dziesiątki tysięcy małych dzieci.<br />

przed każdym się pokłonić. I jakby<br />

ucałować ziemię, po której kroczyły<br />

i swą niewinną krew wylały.<br />

Pusta kołyska, pokazana w jednej<br />

ze scen, mówi wiele. Autorka, poprzez<br />

swoją piękną poezję, jakby<br />

chciała utulić te tysiące dzieci do snu.<br />

By choć na chwilę zapomniały…<br />

choć na chwilę przestały płakać<br />

i wołać o pomoc…<br />

„Słowa te będą pieśnią, kołysanką<br />

polską. Śpiewać jej nie pozwolą<br />

judaszowe sługi!<br />

Trupy krzyczeć nie mogą,<br />

za to milczą głośno, by się nie<br />

powtórzyła historia raz drugi”<br />

mówi poetka.<br />

Po obejrzeniu tego filmu w czasie<br />

prapremiery i wypowiedzi autorki po<br />

jego emisji, widzę z jak wielkiej potrzeby<br />

duszy autorka go zrealizowała. Jakby<br />

te mordowane dzieci wciąż wołały<br />

w jej sercu, prosząc o sprawiedliwość<br />

i pamięć. O rozliczenie?! Może o pochówek,<br />

którego nie miały…?! A może<br />

wołają do nas wszystkich, Polaków,<br />

o tym, że nie wyciągamy wniosków<br />

z ich rozlanej krwi? Może chcą nas<br />

przed czymś ostrzec?!<br />

„Pieśń o wypędzonych” jest rachunkiem<br />

sumienia! Jest wołaniem! Ta poezja<br />

krzyczy o prawdę o morderstwach<br />

narodu niemieckiego na Polakach,<br />

o wypędzeniach, o bólu i krzywdach,<br />

które nasz naród przeszedł. Krzyczy,<br />

bo krzyczeć musi! Krzyczy, bo my śpi-<br />

my i zapominamy. Państwo, które zapomina<br />

o swojej historii, umiera.<br />

Czy chcemy na to pozwolić?<br />

Film też porusza ważną kwestię niesłusznych<br />

roszczeń niemieckiego<br />

Związku Wypędzonych i jego przywódczyni<br />

Eriki Steinbach wobec naszego<br />

narodu. Czyżby <strong>Dzieci</strong> Zamojszczyzny,<br />

wołały do nas dziś właśnie<br />

dlatego?...Czy potrzeba kolejnych polskich<br />

ofiar by Polacy się obudzili? By<br />

wreszcie zaczęli się bronić! Czy po wypędzeniach<br />

Polaków z Zamojszczyżny<br />

(1942-43) ma przyjść wypędzenie Polaków<br />

z Pomorza i Śląska (po 2000<br />

roku)?<br />

Film zawiera też rozmowy z europosłem<br />

Januszem Wojciechowskim<br />

i posłanką Dorotą Arciszewską na temat<br />

stosunków polsko-niemieckiech<br />

i roszczeń niemieckiego Związku Wypędzonych.<br />

W jakim kierunku idzie<br />

polityka partii rządzących naszym krajem<br />

nietrudno zgadnąć…<br />

Ostatnia scena filmu to przejmująca<br />

przemowa Autorki do pustych ław sejmowych.<br />

Padają słowa:<br />

„Pamiętajcie wodzowie, że przyszłość<br />

jest sądem! Przed nim dziś was<br />

ostrzega bezdomny poeta! Na kresach<br />

wycinano polskie kwiaty polne,<br />

W tej wojnie nie ginęły tylko dzieci<br />

z getta!”<br />

„Pieśń o wypędzonych” to wielkie<br />

polskie dzieło, które dotyka wielu ważnych<br />

spraw naszego umęczonego przez<br />

wiele wojen narodu.<br />

Do obejrzenia tego dzieła gorąco<br />

namawiam!<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


Dla młodych i poszukujących Małgorzata Soja<br />

Camino - Droga dla każdego czyli Szlak Świętego Jakuba<br />

W Średniowieczu, Santiago de Compostella i Szlak Świętego Jakuba były trzecim co do ważności<br />

ośrodkiem pielgrzymkowym dla chrześcijan. Od ponad dwudziestu lat obserwuje się odrodzenie<br />

popularności Szlaku <strong>św</strong>. Jakuba. Często przypominane są słowa Goethego, iż „Drogi <strong>św</strong>. Jakuba”<br />

ukształtowały Europę.<br />

W<br />

1987 roku Rada Europy<br />

uznała Drogę <strong>św</strong>. Jakuba za<br />

pierwszy kulturowy szlak<br />

Europy, a w 1993 roku jej hiszpańska<br />

część została wpisana na listę Światowego<br />

Dziedzictwa Kultury UNESCO. Jakubowe<br />

szlaki zaczęto reaktywować we Francji,<br />

Szwajcarii, Niemczech, również w Polsce<br />

odtwarza się drogi, którymi niegdyś pielgrzymowano<br />

do grobu Św. Jakuba Starszego,<br />

w hiszpańskim Santiago de Compostella...<br />

Przejście szlakiem <strong>św</strong>. Jakuba<br />

zaczęło być w dobrym tonie, nawet bez<br />

silnej motywacji religijnej. Wśród katolickiej<br />

młodzieży Francji czy Szwajcarii<br />

coraz częściej na wakacyjym szlaku znajduje<br />

się Santiago de Compostella...<br />

Zgodnie z tradycją, na szlak należałoby<br />

wyruszyć najlepiej...z własnego domu. Wielu<br />

rozpoczyna „Drogę”- Camino po północnej<br />

stronie Pirenejów w Saint Jean Piedde-Port,<br />

lub w hiszpańskim wąwozie<br />

Roncesvalles, skąd do Santiago jest...765 km.<br />

Dostajemy Paszport Pielgrzyma, do którego<br />

stemple zdobywamy po drodze. Aby<br />

otrzymać dyplom za przebycie szlaku, należy<br />

pokonać min. 100 km pieszo lub 200<br />

km konno lub rowerem. Na szlaku pielgrzymi<br />

pozdrawiają się zawołaniem: „Buen<br />

Camino!”. Symbolem pielgrzymowania do<br />

grobu <strong>św</strong>. Jakuba jest muszla - najczęściej,<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

obok żółtych strzałek, spotykany znak.<br />

Pomiędzy XII a XIV wiekiem chrześcijańską<br />

Europę pokryła gęsta sieć szlaków<br />

pielgrzymkowych. Tysiące osób chciało dotrzeć<br />

i doznać łask u grobu <strong>św</strong>. Jakuba Apostoła.<br />

Wielu chciało dotrzeć... na koniec<br />

<strong>św</strong>iata, gdyż sądzono, że za wybrzeżem<br />

Atlantyku, leżącym kilkadziesiat kilometrów<br />

zaledwie od Santiago, nic już nie ma...<br />

Święty Jakub Apostoł, syn rybaka Zebedeusza<br />

i Salome oraz rodzony brat <strong>św</strong>. Jana<br />

Ewangelisty (znany jako Jakub Większy lub<br />

Starszy, by odróżnić go od drugiego Apostoła<br />

o tym samym imieniu), ok. roku 44<br />

na rozkaz Heroda Agryppy, wnuka Heroda<br />

Wielkiego, został ścięty mieczem. Święty<br />

Jakub, trudniący się także rybołówstwem,<br />

udając się z dobrą nowiną do Hiszpanii,<br />

przyniósł jej chrzest, którego symbolem jest<br />

muszla. Stąd muszla jest wszechobecna na<br />

jakubowych szlakach, na kapeluszach pielgrzymów,<br />

na ich bagażach.<br />

W roku 813 pustelnik Pelayo ujrzał snop<br />

gwiazd spadających na wzgórze. Biskup<br />

Teodomir w marmurowym sarkofagu odkrytym<br />

na wzgórzu zidentyfikował szczątki<br />

<strong>św</strong>. Jakuba, które przez jego wiernych<br />

uczniów miały być sprowadzone z Ziemi<br />

Świętej do hiszpańskiej Galicji. Nad grobem<br />

najpierw wybudowano kaplicę, a potem<br />

wspaniałą gotycką katedrę. Pielgrzymi<br />

współcześni poddają się rytuałowi: dotykamy<br />

więc bogato rzeźbionego głównego filaru,<br />

przedstawiającego drzewo Jessego.<br />

Dobrze jest wejść przez Drzwi Święte, by<br />

dać <strong>św</strong>iadectwo, że pragniemy otrzymać<br />

przebaczenie za grzechy...Należy przejść za<br />

ołtarz i objąć obecną tam figurę <strong>św</strong>. Jakuba.<br />

Nawiedzenie grobu Apostoła z jego relikwiami<br />

łączy się z prośbą o jego opiekę<br />

i wyjednanie łask. Atrybutami pątników<br />

bywają sakwa i kostur, często podczas mszy<br />

pielgrzymkowych kapłan <strong>św</strong>ięci muszle,<br />

kije i tykwy pielgrzymie...<br />

Król Hiszpanii, Alfons II powiadomił<br />

o odkryciu grobu Jakuba Apostoła cesarza<br />

Karola Wielkiego a także papieża Leona III.<br />

Oprócz Karola Wielkiego, do grobu Apostoła<br />

pielgrzymowali: <strong>św</strong>. Franciszek z Asyżu,<br />

<strong>św</strong>. Brygida Szwedzka, <strong>św</strong>. Elżbieta Portugalska,<br />

papież Jan XXIII, Jan Paweł II, Benedykt<br />

XVI. Wiek XII i XIII, a także pierwsza połowa<br />

XIV wieku, to trwający ponad 200 lat<br />

okres największej sławy szlaku. Dzięki pielgrzymkom<br />

osady położone w obrębie chrześcijańskich<br />

królestw na północy Półwyspu<br />

mogły zetknąć się z nowinkami artystycznymi,<br />

architektonicznymi, filozoficznymi<br />

i religijnymi, przez co szlak został uznany za<br />

miejsce spotkania kultur. Szlak <strong>św</strong>. Jakuba<br />

jest fundamentem średniowiecznej Europy.<br />

Szlak przyczynił się również do rozwoju znaczących<br />

budowli architektury romańskiej.<br />

W drugiej połowie XIV wieku pielgrzymka<br />

do Santiago de Compostella zaczęła tracić<br />

na znaczeniu, przede wszystkim w związku<br />

z wielką schizmą zachodnią, która spowodowała<br />

podział chrześcijaństwa. Szlak Świętego<br />

Jakuba powoli popadał w zapomnienie<br />

aż do roku 1993, który obchodzony był jako<br />

Święty Rok Jakubowy. Została przeprowadzona<br />

wielka kampania, aby na nowo rozbudzić<br />

zainteresowanie szlakiem.<br />

W 1989 roku w Santiago de Compostella<br />

odbyły się Światowe Dni Młodzieży i od<br />

tamtego czasu Santiago jest też wezwaniem<br />

dla młodych całego <strong>św</strong>iata.<br />

9


10<br />

Aktualności z życia parafii Zbigniew Nowacki<br />

W maju wydarza się wiele radosnych uroczystości: odbywają się nabożeństwa majowe ku<br />

czci Matki Bożej oraz dzieci przystępują do I Komunii Świętej, przyjmując do swych serc po<br />

raz pierwszy Pana Jezusa. W tym roku przeżywaliśmy ponadto Mszę <strong>św</strong>. prymicyjną naszego<br />

parafianina, o. Pawła Szlachety OMI, 10. rocznicę kanonizacji <strong>św</strong>. Urszuli Ledóchowskiej ze<br />

Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego oraz uroczystość Bożego Ciała<br />

z Mszą <strong>św</strong>. prymicyjną ks. Krzysztofa Łuniewskiego.<br />

P rzygotowania<br />

dzieci do przyjęcia<br />

dwóch sakramentów: pokuty<br />

i Eucharystii trwały 2 lata.<br />

I Komunia <strong>św</strong>. w kościele <strong>św</strong>. <strong>Jadwigi</strong> Śląskiej<br />

W naszej parafii w maju przystąpiło<br />

do I Komunii 161 dzieci z klas II szkół<br />

podstawowych w kilku terminach, począwszy<br />

od soboty 4 maja. <strong>Dzieci</strong><br />

w szkołach, na lekcjach religii, były<br />

przygotowywane przez katechetę, a raz<br />

w miesiącu ich rodzice: o rozumieniu<br />

przykazań Bożych, warunków sakramentu<br />

pokuty, spowiedzi, zagrożeń<br />

w życiu dziecka i samego <strong>św</strong>iętowania<br />

z Jezusem w dniu I Komunii <strong>św</strong>.<br />

Biały Tydzień po I Komunii <strong>św</strong>.<br />

Spotkania z rodzicami prowadzili<br />

ks. Marcin Falkowski, s. Anna Kosińska,<br />

s. Urszula Maciejewska i p. Barbara<br />

Kępka. Bezpośrednio po I Komunii <strong>św</strong>.<br />

dzieci wraz z rodzicami uczestniczą<br />

codziennie w Mszy <strong>św</strong>. w ramach tzw.<br />

Białego Tygodnia. <strong>Dzieci</strong> otrzymały<br />

wcześniej różańce, medaliki oraz<br />

książeczki do nabożeństwa, a podczas<br />

Komunii <strong>św</strong>. - pamiątkowe ikony<br />

z Trójcą Święta Rublowa. <strong>Dzieci</strong> z trzech<br />

klas SP nr 2 pojechały z ks. Marcinem<br />

i s. Anną na pielgrzymkę do Świątyni<br />

Opatrzności Bożej w Warszawie.<br />

Msza <strong>św</strong>. rocznicowa w kaplicy ss.<br />

Urszulanek – burmistrz Jerzy Wysocki,<br />

przewodnicząca Rady Maria Sobczak<br />

wręczają s. Mirosławie Osuch<br />

obraz Włodzimierza Starościaka<br />

przedstawiający willę „Matulinek”<br />

Uroczystości 10. rocznicy kanonizacji<br />

<strong>św</strong>. Urszuli Ledóchowskiej rozpoczęły<br />

się w sobotę, 25 maja w kaplicy siedziby<br />

Sióstr Urszulanek Serca Jezusa<br />

Konającego (willi „Matulinek”) uroczystą<br />

Mszą <strong>św</strong>. z udziałem ks. Proboszcza<br />

Stanisław Golby, ks. kapelana<br />

Marka Gulbinowicza (pallotyna) oraz<br />

ks. dr Jana Wróblewskiego (werbisty),<br />

który wygłosił homilię.<br />

Obecni byli burmistrz Jerzy Wysocki<br />

oraz przewodnicząca Rady Miasta<br />

Maria Sobczak.<br />

<strong>Dzieci</strong> z przedszkola urszulańskiego<br />

podczas Mszy <strong>św</strong>.<br />

Przełożona, s. Mirosława Osuch,<br />

przywitała uczestników uroczystości,<br />

wśród których były także: Monika Maciuszek<br />

i Katarzyna Klonowska z Redakcji<br />

„Jadwiżanki” z rodzinami.<br />

Nasz parafianin, o. Paweł Szlacheta<br />

OMI (oblat) przyjął <strong>św</strong>ięcenia wieczyste<br />

prezbiteratu w Zgromadzeniu<br />

Misjonarzy Oblatów 21 maja w Wyższym<br />

Seminarium Duchownym<br />

w Obrze, a w naszym kościele odprawił<br />

Mszę <strong>św</strong>. prymicyjną 26 maja.<br />

ks. Paweł Szlacheta podczas Mszy <strong>św</strong>.<br />

primicyjnej w kościele <strong>św</strong>. <strong>Jadwigi</strong> Śląskiej<br />

w <strong>Milanówku</strong> 26 maja 2013<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


Uroczystość Bożego Ciała<br />

w czwartek, 30 maja rozpoczęła Msza<br />

<strong>św</strong>. w naszym Kościele, celebrowana<br />

przez prymicjanta, ks. Krzysztofa Łuniewskiego,<br />

a po niej nastąpiła tradycyjna<br />

procesja do 4 ołtarzy ulicami<br />

Ks. neoprezbiter Krzysztof Łuniewski,<br />

wikariusz w parafii <strong>św</strong>. Jana Kantego<br />

w Warszawie, dekanat żoliborski!<br />

Milanówka. Naj<strong>św</strong>iętszy Sakrament<br />

w monstrancji pod baldachimem nieśli<br />

kapłani naszej parafii: ks. Proboszcz<br />

Stanisław Golba, ks. Zbigniew Szysz,<br />

ks. Marcin Falkowski oraz prymicjant,<br />

ks. neoprezbiter Krzysztof Łuniewski.<br />

W procesji niesione były <strong>św</strong>ięte obrazy<br />

na feretronach i sztandary, a bielanki<br />

sypały przed Naj<strong>św</strong>iętszym Sakramentem<br />

drobne kwiatuszki. Jak co roku, parafianie<br />

przybyli tłumnie, aby „dać się<br />

znaleźć Jezusowi, który szuka w tym dniu<br />

każdego z nas”, jak powiedział jeden z kapłanów<br />

podczas homilii.<br />

Ks. Krzysztof Łuniewski przyjął<br />

<strong>św</strong>ięcenia kapłańskie w Archikatedrze<br />

Warszawskiej 25 maja, a sprawując<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

Mszę <strong>św</strong>. z procesją udzielił na zakończenie<br />

błogosławieństwa prymicyjnego<br />

kapłanom, osobom zakonnym, służbie<br />

liturgicznej, swoim rodzicom oraz<br />

wszystkim wiernym.<br />

Bielanki sypią kwiaty przed Naj<strong>św</strong>iętszym Sakramentem Procesja Bożego Ciała<br />

11


12<br />

Ruchy antyaborcyjne Barbara Niewiadomska<br />

Na kongres przyjechali obrońcy<br />

życia z różnych krajów<br />

i kontynentów. Na tydzień<br />

zanurzyłam się w <strong>św</strong>iatłość, gdyż<br />

każdy obrońca życia nosi w sobie<br />

mały płomyczek Bożego <strong>św</strong>iatła, który<br />

<strong>św</strong>ieci w ciemności dzisiejszej cywilizacji<br />

śmierci.<br />

A na kongres zjechało się tych małych<br />

płomyczków ok. 400 – więc było<br />

nam przez chwilę jasno, jaśniej niż<br />

zazwyczaj, zwłaszcza że przy<strong>św</strong>iecała<br />

nam codzienna Msza <strong>św</strong>. – koncelebrowana<br />

każdorazowo przez wielu<br />

księży, w tym także biskupów i arcybiskupów.<br />

Towarzyszyła nam także<br />

figurka Matki Bożej Fatimskiej z Austrii<br />

i obraz Jezusa Miłosiernego<br />

z Polski.<br />

Kongres miał dwa główne założenia:<br />

a) modlitwa przebłagalna za grzechy<br />

aborcji i inne grzechy cywilizacji<br />

śmierci oraz b) wykłady na tematy<br />

aborcji, zespołu poaborcyjnego, antykoncepcji,<br />

eutanazji i innych zagadnień<br />

cywilizacji śmierci. Omawiane<br />

były także sposoby przeciwdziałania<br />

temu złu oraz podstawy teologiczne<br />

ochrony życia od poczęcia do naturalnej<br />

śmierci.<br />

Z Polski zaproszono dwoje wykładowców:<br />

dr Wandę Półtawską, która<br />

mówiła o nauczaniu Jana Pawła II,<br />

oraz inż. Antoniego Ziębę, który<br />

przedstawił polską drogę do ustawy<br />

chroniącej życie. W Europie są tylko<br />

3 państwa, które mają ustawę chroniącą<br />

życie: Irlandia, Malta i Polska.<br />

Wszędzie indziej w Europie można<br />

dokonywać aborcji na życzenie (w Austrii<br />

do 12 tyg. ciąży włącznie, w innych<br />

państwach nawet dłużej). Kon-<br />

A <strong>św</strong>iatłość w ciemności <strong>św</strong>ieci<br />

W dniach 5-10 października 2010 r. w Rzymie odbył się V Światowy Kongres Modlitewny<br />

Dla Życia. Dane mi było w nim uczestniczyć od strony głównego organizatora,<br />

HLI Austria (Human Life International), a moimi wrażeniami pragnę podzielić się<br />

z Czytelnikami „Jadwiżanki”.<br />

gresowi towarzyszyła codziennie<br />

wystawa z Polski o Stanisławie Leszczyńskiej,<br />

bohaterskiej położnej, wielkiej<br />

obrończyni życia, a dziś służebnicy<br />

Bożej, która spędziła dwa lata<br />

swego życia w obozie koncentracyjnym<br />

Auschwitz-Birkenau. Wystawę<br />

przywiozła z Warszawy jej krewna,<br />

p. Maria Stachurska, z którą dwie telewizje<br />

austriackie obecne na kongresie<br />

– Gloria TV i K-TV przeprowadziły<br />

wywiad. Można go obejrzeć na<br />

stronie Gloria TV (www.gloria.<br />

tv/?media=108890) z tłumaczeniem<br />

na język polski. Na kongres przybył<br />

także ks. Łukasz Dutkiewicz, który<br />

ogłosił, że w Łodzi – niedaleko domu,<br />

w którym mieszkała służebnica Boża<br />

Stanisława Leszczyńska – powstaje<br />

Sanktuarium Świętości Życia. Jest to<br />

miejsce, w którym odbywa się nieustanna<br />

adoracja dziękczynna, błagalna<br />

i przebłagalna w intencji życia. Zainteresowanych<br />

bliżej tym tematem<br />

odsyłam na stronę sanktuarium:<br />

www.sanktuariumswietoscizycia.pl<br />

Wszystkie wykłady były nagrywane<br />

kamerą video i można je obejrzeć<br />

lub przynajmniej wysłuchać na stronie<br />

internetowej HLI Austria:<br />

www.pro-life-congress.com<br />

Można tam też posłuchać wykładów<br />

z kongresów z poprzednich lat. Również<br />

Gloria TV udostępnia nagrania video<br />

z kongresu w Rzymie na stronie:<br />

www.gloria.tv/?album=1399<br />

Mimo sympatycznej atmosfery kongresu,<br />

o którą zadbał szef HLI Austria,<br />

Dietmar Fischer, fakty przedstawiane<br />

Autorka, Barbara Niewiadomska (z lewej)<br />

oraz Maria Stachurska<br />

na Kongresie w Rzymie 2010<br />

na wykładach kładły ponury cień<br />

smutku i grozy na uczestnikach kongresu.<br />

Tak jak włosy i buty więźniów<br />

obozu koncentracyjnego Auschwitz-<br />

Birkenau, które dziś można obejrzeć<br />

w muzeum, tak utkwiły mi w pamięci<br />

liczby; liczby, które przedstawił ginekolog<br />

ze Szwajcarii, dr Rudolf Ehmann.<br />

Powiedział on, że co roku na<br />

całym <strong>św</strong>iecie na skutek aborcji giną<br />

42 miliony ludzi. W porównaniu, cała<br />

II wojna <strong>św</strong>iatowa, która trwała 6 lat,<br />

pochłonęła 55 milionów ofiar na całym<br />

<strong>św</strong>iecie. Jeśli dołączyć do tych<br />

danych statystycznych zapłodnienie<br />

pozaustrojowe (in vitro), pigułkę<br />

wczesnoporonną lub też samą pigułkę<br />

antykoncepcyjną, która ma również<br />

działanie poronne, nie doliczymy się<br />

rocznych ofiar aborcji. Mamy więc<br />

do czynienia z katastrofą globalną,<br />

której jeszcze nie widać gołym okiem.<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


Trwa krwawa i bezwzględna wojna<br />

przeciwko ludzkości. Trafia ona nie<br />

tylko w najbardziej niewinnych – nienarodzonych,<br />

ale także w ich rodziny<br />

i całe społeczeństwa. Zmienia się bieg<br />

historii, gdyż zabijamy ludzi, których<br />

Bóg powołał do życia. Łona milionów<br />

matek to miejsce śmierci w wyniku<br />

zabójstwa, a szpitalne wysypiska śmieci<br />

to zbiorowe mogiły wyrzuconych<br />

ciałek, bez pochówku, bez krzyża, bez<br />

modlitwy, bez pamięci. W krajach,<br />

gdzie można dokonywać aborcji do<br />

końca ciąży, szerzy się handel organami<br />

abortowanych dzieci, które są używane<br />

do różnych celów, np. do transplantacji,<br />

szczepionek, kosmetyków<br />

odmładzających i innych. Serca milionów<br />

rodziców uwikłanych w abor-<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

cję są poranione. Serca milionów dzieci,<br />

które przeżyły selekcję swoich<br />

rodziców, są naznaczone syndromem<br />

ocaleńca (PASS – Post Abortion Surviver<br />

Syndrome). Cywilizacja śmierci<br />

jednym zabiera życie, a pozostałych<br />

kaleczy duchowo i psychicznie.<br />

Wszyscy jesteśmy powołani do bycia<br />

małym płomykiem, <strong>św</strong>iatełkiem,<br />

które za<strong>św</strong>ieci w ciemności. Będąc na<br />

kongresie, słuchając wykładów, obserwując<br />

zapał wielu uczestników do<br />

walki z aborcją, z zabijaniem, z kaleczeniem<br />

rodzin pomyślałam sobie, że<br />

Bóg szuka ludzi gotowych pójść za<br />

Nim, gotowych do modlitwy, do ofiary,<br />

do szerzenia informacji. Bóg szuka<br />

nowych obrońców życia, aby nas było<br />

jak najwięcej. „A <strong>św</strong>iatłość w ciemno-<br />

ści <strong>św</strong>ieci” – niech hasło V Światowego<br />

Kongresu Modlitewnego Dla Życia<br />

zagości w naszych sercach. Każde<br />

<strong>św</strong>iatełko jest ważne, każda modlitwa<br />

potrzebna. Czy to będzie adopcja duchowa<br />

dziecka <strong>nienarodzone</strong>go, czy<br />

zamówione Msze <strong>św</strong>., uczestnictwo w<br />

modlitwie pod kliniką aborcyjną, różaniec<br />

dzieci nienarodzonych, czy<br />

jakakolwiek inna modlitwa, zobowiązanie,<br />

ofiara – niech każdy z nas wkroczy<br />

w szeregi obrońców życia.<br />

Pragnę zakończyć słowami modlitwy:<br />

„Dziękuję Ci Ojcze, że nas uzdolniłeś<br />

do uczestnictwa w dziele <strong>św</strong>iętych<br />

w <strong>św</strong>iatłości, że uwolniłeś nas<br />

spod władzy ciemności i przeniosłeś<br />

do królestwa swego umiłowanego<br />

Syna” (Kol 1,12-13). Amen.<br />

Poradnia rodzinna Małgorzata Szpura, familiolog<br />

<strong>Dzieci</strong> są z nieba<br />

Żyjemy w dobie kryzysu wartości i autorytetów. Każdy z nas zastanawia się nad przyszłością<br />

młodego pokolenia. To, jakie ono będzie, zależy też od nas. Jesteśmy coraz lepiej<br />

wykształceni, przygotowani do pełnienia ról zawodowych i społecznych, ale coraz mniej<br />

przygotowani do pełnienia najważniejszej roli w życiu - rodzica i wychowawcy.<br />

Nikt nas nie uczy jak być dobrym mężem, żoną, rodzicem.<br />

Najczęściej wychowując swoje<br />

dzieci automatycznie robimy<br />

to, co kiedyś czynili nasi rodzice.<br />

Czasem postępujemy słusznie,<br />

czasem niesłusznie, a czasem wyraźnie<br />

źle. Popełniamy, jako rodzice, błędy<br />

nie z braku miłości do dzieci, lecz dlatego,<br />

że nie znamy lepszego sposobu<br />

postępowania.<br />

Tym, co jest najważniejsze w rodzicielstwie,<br />

jest miłość oraz czas i energia<br />

po<strong>św</strong>ięcona dziecku. Chociaż miłość<br />

jest najważniejsza, sama nie wystarczy.<br />

Jeżeli rodzice nie zrozumieją potrzeb<br />

swych dzieci, nie będą w stanie<br />

dać im tego, czego współczesne dzieci<br />

oczekują i potrzebują. Mogą ofiarować<br />

miłość, lecz nie w taki sposób,<br />

który służyłby ich prawidłowemu rozwojowi.<br />

Pragną spędzać więcej czasu<br />

z rodziną, ale nie wiedzą jak to robić,<br />

próbują rozmawiać z dziećmi, ale dzieci<br />

zamykają się w sobie i nie mówią.<br />

W bezsilności krzyczą, wymierzają<br />

kary, bo nie znają innych<br />

metod wychowawczych.<br />

Aby porzucić stare, nieskuteczne<br />

metody wychowania<br />

oparte na strachu, trzeba najpierw<br />

wypracować nowe. Uda<br />

się nawiązać rozmowę, lecz najpierw<br />

trzeba dowiedzieć się<br />

czego dzieci potrzebują, nauczyć<br />

się słuchać, by dzieci zaczęły<br />

rozmawiać, dawać coraz<br />

większą swobodę, jednocześnie<br />

wyznaczając wyraźne granice.<br />

<strong>Dzieci</strong> słuchają rodziców wtedy,<br />

kiedy rodzice nauczą się ich<br />

słuchać.<br />

<strong>Dzieci</strong> rodzą się niewinne i dobre<br />

- w tym sensie są z nieba, każde jest<br />

niepowtarzalne, jedyne. Przychodzą<br />

na <strong>św</strong>iat z własnym<br />

13


przeznaczeniem. W rozwijającym się<br />

ciele, umyśle i sercu dziecka istnieje<br />

od początku doskonały wzorzec jego<br />

rozwoju. <strong>Dzieci</strong> nie potrzebują<br />

kształtowania i udoskonalania według<br />

„widzimisię” dorosłego, lecz<br />

jego pomocy we wzrastaniu. Dziecko<br />

rodzi się niewinne i dobre, ale<br />

oprócz tego przynosi ze sobą na<br />

<strong>św</strong>iat własne, niepowtarzalne problemy.<br />

Zadaniem rodziców jest pomóc<br />

mu zmierzyć się z nimi. Każde<br />

dziecko ma swoje przeznaczenie.<br />

Przyjmowanie rzeczywistości taką,<br />

14<br />

Wasze <strong>Dzieci</strong><br />

jaką jest, przynosi uspokojenie i pomaga<br />

rodzicom nie brać odpowiedzialności<br />

za każdy problem dziecka.<br />

Rodzice marnują zbyt wiele czasu<br />

zastanawiając się, gdzie popełnili<br />

błąd, zamiast przyjąć do wiadomo-<br />

Wasze dzieci nie są waszą własnością;<br />

są synami i córkami samej mocy życia.<br />

Jesteście ich rodzicami, ale nie stworzycielami.<br />

Mieszkają z wami, a mimo wszystko<br />

do Was nie należą:<br />

Możecie dać im swą miłość, lecz nie wasze idee<br />

ponieważ one mają swoje idee.<br />

Możecie dać dom ich ciałom,<br />

ale nie ich duszom, ponieważ ich dusze<br />

mieszkają w domu przyszłości,<br />

którego wy nie możecie odwiedzać<br />

nawet w waszych snach.<br />

Możecie wysilać się, by dotrzymać im kroku,<br />

ale nie żądać, by byli podobni do Was,<br />

ponieważ Życie się nie cofa,<br />

ani nie może zatrzymać się na dniu wczorajszym.<br />

Wy jesteście jak łuk, z którego wasze dzieci,<br />

jak żywe strzały, zostały wyrzucone naprzód;<br />

Strzelec mierzy do celu na szlaku nieskończoności<br />

i trzyma cięciwę napiętą całą swą mocą,<br />

żeby strzały mogły poszybować szybko i daleko.<br />

Poddajcie się z radością rękom Strzelca,<br />

ponieważ on kocha równą miarą i strzały,<br />

które szybują,<br />

i łuk, który pozostaje niewzruszony.<br />

ści, że dzieci również mają swoje<br />

sprawy, wyzwania, kłopoty. Jedyne,<br />

co mogą zrobić, to zapewnić warunki<br />

do rozwoju, aby ich dzieci mogły<br />

się stać tym, kim powinny być.<br />

Zadaniem rodziców nie jest ochrona<br />

dzieci przed życiem, lecz pomoc<br />

udzielana im przy pokonywaniu trud-<br />

ności w czasie dorastania. Kiedy mama<br />

i tata rozwiązują za dzieci problemy,<br />

nie pozwalają im rozwijać wrodzonych<br />

zdolności i talentów. Rodzice<br />

mają udzielać dziecku koniecznej pomocy,<br />

by stawało się silniejsze i zdrowsze.<br />

Jeśli zbyt mu ułatwiają rozwiązywanie<br />

problemów, są nadopiekuńczy,<br />

wyręczają w ich obowiązkach, spełniają<br />

wszystkie zachcianki i nie potrafią<br />

powiedzieć NIE dziecku, pozbawiają<br />

je tego, czego potrzebuje<br />

do rozwoju.<br />

Wspieranie dziecka w rozwoju to:<br />

•Pozwolenie na bycie innym, które<br />

umożliwia odkrywanie niepowtarzalnych<br />

zdolności i zamierzeń;<br />

• Pozwolenie na popełnianie błędów,<br />

które daje możliwość naprawienia<br />

ich i uczenia się na nich;<br />

• Pozwolenie na wyrażanie negatywnych<br />

emocji (złości, gniewu, smutku,<br />

bezradności), które uczy dzieci<br />

rozpoznawania, nazywania i radzenia<br />

sobie z nimi;<br />

• Pozwolenie na to, by chcieć więcej (mieć<br />

pragnienia i marzenia), ale jednocześnie<br />

cieszyć się z tego, co się ma;<br />

• Pozwolenie na sprzeciw, które umożliwia<br />

dzieciom rozwój woli i określenie<br />

siebie (oraz zrozumienie, że ostateczne<br />

zdanie należy do rodziców).<br />

(na podstawie „<strong>Dzieci</strong> są z nieba”<br />

Johna Graya)<br />

Więcej na temat pięciu zasad pozytywnego<br />

wychowania w następnym<br />

numerze „Jadwiżanki”.<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


O czym się nie wie! Barbara Niewiadomska<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

Ocaleńcy<br />

Żyją wśród nas – nie lubią swojego życia, mają poczucie winy, że w ogóle żyją. Ich życie jest<br />

pełne niewykorzystanych sytuacji, talentów, okazji. Boją się życia i boją się śmierci, choć<br />

mają wrażenie, że akurat ona – śmierć – jest w ich życiu stale obecna.<br />

<strong>Dzieci</strong>? Obcych dzieci nie lubią,<br />

własnych raczej mieć nie<br />

chcą, a jeśli już je mają to –<br />

wstyd się przyznać – chcą się ich jak<br />

najszybciej pozbyć. Czasem śnią im<br />

się bezbronne niemowlęta, które tracą<br />

życie i bardzo krzyczą. Autorytetów<br />

nie akceptują, Bogu nie ufają,<br />

relacji intymnych raczej nie potrafią<br />

nawiązywać.<br />

Z entuzjazmem zaczynają studia,<br />

pracę, różne projekty, lecz szybko tracą<br />

zainteresowanie i przerywają je…<br />

tak jakby odtwarzali ponownie sytuację<br />

z dawnych dni, kiedy to jeszcze<br />

byli w łonie matki. Kim są ci ludzie?<br />

Czy to potwory? Nie – to ocaleńcy po<br />

aborcji, ci, o których się dziś jeszcze<br />

mało mówi, ale których jest już bardzo<br />

dużo na <strong>św</strong>iecie.<br />

Niektórzy zakładają, że<br />

ocaleńcem po aborcji jest<br />

tylko takie dziecko, które<br />

przeżyło swoją własną<br />

aborcję. Nic bardziej<br />

mylnego.<br />

Owszem, takie<br />

przypadki też<br />

się zdarzają,<br />

lecz należą<br />

raczej do<br />

rzadkości. Zdecydowana większość<br />

ocaleńców to ci, którzy przeżyli selekcję<br />

własnych rodziców: „Ty możesz<br />

żyć, ale twój braciszek nie.” – „Uf!<br />

Mogę żyć! Ale zaraz, dlaczego właściwie?<br />

Czy dlatego, że jestem zdrowy?<br />

A co by było, gdybym był chory? A<br />

może dlatego, że rodzice akurat teraz<br />

mają pieniądze? Bo przecież nie mam<br />

podstawowego prawa do życia, skoro<br />

rodzice decydują, którego z nas zostawią<br />

przy życiu… A poza tym, dlaczego<br />

mój braciszek nie mógł żyć? Czy<br />

mogę mu to jakoś wynagrodzić?” Gdybyśmy<br />

mogli wsłuchać się w umysły i<br />

serca ocaleńców, usłyszelibyśmy te i<br />

inne zdania, i zrozumielibyśmy ich<br />

głębokie zranienia, które odzwierciedlają<br />

się w wymienionych<br />

na wstępie zaburzeniachemocjonalno-poznawczych.<br />

Do<br />

ocaleńców<br />

n a l e ż ą<br />

również<br />

ci, któ-<br />

rych rodzice rozważali dokonanie<br />

aborcji, ale zrezygnowali z niej lub nie<br />

mogli jej dokonać. Również dzieci,<br />

które kiedyś usłyszały od rodzica zdanie<br />

„szkoda, że wtedy nie poszłam z<br />

tobą na aborcję” stają się ocaleńcami.<br />

Wszędzie tam, gdzie wypowiadane są<br />

słowa śmierci nad dzieckiem, mamy<br />

do czynienia z ocaleńcem.<br />

Do grupy posługującej wokół ojca<br />

Bruno Meusburgera we Wiedniu, przy<br />

parafii Maria vom Siege (Matki Bożej<br />

Zwycięskiej) trafia dużo ocaleńców.<br />

Ten niezwykły ksiądz oferuje bowiem<br />

raz w miesiącu modlitwy pojednania<br />

po aborcji. Przychodzą matki, które<br />

straciły dziecko w wyniku aborcji,<br />

poronienia z powodu spirali, zapłodnienia<br />

pozaustrojowego i proszą o taką<br />

modlitwę. Równie często przychodzą<br />

ocaleńcy i pragną odbyć tą samą modlitwę<br />

w imieniu swojej matki, która<br />

z jakiegoś powodu nie chce lub nie<br />

może przyjść. Pragną uczynić coś dobrego<br />

dla swojego rodzeństwa i dla<br />

swojej rodziny. Dopytani o objawy<br />

zespołu ocaleńca, ze zdziwieniem<br />

przytakują, że mają niektóre lub<br />

większość z nich, ale że nigdy<br />

nie kojarzyli ich z aborcją.<br />

Przychodzą, by pomóc<br />

swojej rodzinie, a tak<br />

naprawdę sami po-<br />

15


trzebują pomocy.<br />

Ocaleńcy cierpią, ponieważ ich rodzice<br />

dopuścili się grzechu przeciw<br />

życiu i w ten sposób otworzyli wrota<br />

duchowi śmierci. Ten zły duch wszedł<br />

nie tylko do życia ich rodziców, ale też<br />

do życia ich samych. Jest on odpowiedzialny<br />

za objawy nie tylko syndromu<br />

ocaleńca, ale także i syndromu postaborcyjnego.<br />

Chcąc skutecznie pomóc<br />

ocaleńcowi, należy najpierw wstawienniczo<br />

zamknąć wrota grzechu<br />

rodziców i odprawić modlitwę o uwolnienie.<br />

Dopiero w następnej kolejności<br />

można przejść do modlitwy za <strong>nienarodzone</strong><br />

dzieci oraz do modlitwy<br />

o uzdrowienie z ran postaborcyjnych<br />

powstałych na duszy ocaleńca. Wszystkie<br />

te modlitwy odprawiane są na<br />

spotkaniach o. Bruno.<br />

Modlitwa za utracone rodzeństwo<br />

działa uzdrawiająco na całą rodzinę,<br />

zwłaszcza zaś na tego, kto tę modlitwę<br />

odprawia. Polega ona w skrócie na<br />

tym, aby zawierzyć Bogu utraconą<br />

siostrę lub brata, przeprosić ją za<br />

grzech aborcji i samemu dokonać aktu<br />

przebaczenia: rodzicom, którzy dopuścili<br />

się aborcji, krewnym, którzy<br />

wspierali tą decyzję, lekarzowi, który<br />

dokonał zabieg, personelowi medycznemu,<br />

który towarzyszył aborcji, politykom,<br />

którzy wprowadzili ustawę<br />

aborcyjną i wreszcie społeczeństwu,<br />

16<br />

które milcząc przyzwala na aborcję.<br />

W ten sposób dokonuje się pojednania<br />

na poziomie rodziny i społeczeństwa.<br />

Prosi się również Boga o imię siostry<br />

lub brata – w 90% przypadków pojawiają<br />

się imiona. Pamiętam jedną<br />

młodą kobietę, która przyszła do nas<br />

z bardzo dramatycznym dręczeniem:<br />

co noc śniły jej się węże, które ją boleśnie<br />

kąsały po nogach. Te same sny<br />

w tych samych godzinach nocnych<br />

dręczyły również jej dzieci. Okazało<br />

się, że matka tej kobiety dokonała 9<br />

aborcji, a jej siostra dokonała 5 aborcji.<br />

Podczas modlitwy o uwolnienie<br />

o. Bruno poprosił Boga o imiona utraconych<br />

dzieci. Gdy on się jeszcze modlił,<br />

kobieta nagle chwyciła długopis<br />

i bez jakiejkolwiek przerwy zapisała<br />

najpierw 9 imion swojego rodzeństwa<br />

a potem 5 imion dzieci swojej siostry.<br />

Od tamtej modlitwy spała już o wiele<br />

spokojniej.<br />

W ramach modlitwy o uzdrowienie<br />

zranień ocaleńca z powodu odrzucenia<br />

i odebrania mu podstawowego<br />

prawa do życia stosujemy słowo Boże<br />

jako środek uzdrawiający. Słowo Boże<br />

ma moc uzdrowić na duchu, duszy<br />

i ciele – to jest nasza wiara chrześcijańska.<br />

Zatem, dla celów uzdrowienia<br />

z ran duszy ocaleńca dajemy ocaleńcowi<br />

„List od Boga”, który składa się<br />

z wersetów biblijnych ułożonych w for-<br />

mie takiej, jakby Bóg bezpośrednio<br />

przemawiał do ocaleńca. List od Boga<br />

pomaga ocaleńcowi przywrócić mu<br />

jego prawo do życia, jego radość z życia<br />

i jego miłość do życia. Wszystko<br />

to dał mu przecież Bóg, ale zostało mu<br />

to tak wcześnie zabrane. List pomaga<br />

też poznać ojcowską miłość Boga i odbudować<br />

zaufanie do Niego. Zadaniem<br />

ocaleńca jest czytać ten list raz dziennie<br />

przez około miesiąc. W ten sposób<br />

słowo Boże może wejść do zakamarków<br />

duszy i dokonać uzdrowienia.<br />

Tekst jest dostępny pod:<br />

http://www.szkola-brwinow.edu.pl/<br />

download/List_od_Boga.pdf<br />

Drogą do uzdrowienia z ran aborcji<br />

jest do<strong>św</strong>iadczenie miłości Ojca, zaufanie<br />

Mu i oddanie się pod Jego prowadzenie.<br />

Gdyż to On jest dawcą życia,<br />

to On chce, abyśmy mieli życie<br />

w obfitości i to On ma dla naszego<br />

życia wspaniały plan. Plan, w którym<br />

nie ma miejsca na cień śmierci, gdyż<br />

Bóg jest <strong>św</strong>iatłością i ciemność nie ma<br />

w Nim miejsca. Nasz Bóg jest Panem<br />

życia i przywraca życie tam, gdzie zostało<br />

ono zabrane. Wyzwaniem dla<br />

każdego ocaleńca jest przestać tylko<br />

istnieć lub przestać żyć dla utraconego<br />

rodzeństwa, lecz odważnie sięgnąć<br />

po dar życia i przynosić obfity owoc.<br />

Owoc swojego własnego życia.<br />

Modlitwa za dzieci <strong>nienarodzone</strong> Dorota Popowska<br />

Różaniec, który przyniosła Naj<strong>św</strong>iętsza Panna Maryja<br />

Historia tego różańca siega aż Stanów Zjednoczonych, jednego z jego stanów, Ohio,<br />

w którym pod względem wyznaniowym ludność podzielona jest na: 29% protestantów,<br />

26% ewangelików, 21% katolików, 17% bezwyznaniowa, prawosławie i islam, judaizm,<br />

Świadkowie Jehowy 4% a reszta to 3%.<br />

W<br />

iększość zamieszkująca<br />

ten stan pracuje w przemyśle,<br />

górnictwie oraz<br />

rolnictwie, region znany nie tylko<br />

z przemysłu lotniczego ale przede<br />

wszystkim jako kolebka aborcjoni-<br />

stów i wszystich ruchów aborcyjnych.<br />

Stamtąd wywodzi się najsłynniejszy<br />

ginekolog aborcjonista Bernard Nathanson,<br />

który nawrócił się później<br />

na katolicyzm, ale zanim to sie stało<br />

stworzył tysiące klinik aborycjnych<br />

w tym regionie i w całym USA i uruchomił<br />

machinę zabijania życia,<br />

przemysłu produkującego pigułki<br />

antykoncepcyjne, spirale i wszystkie<br />

inne środki poronne.<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


To właśnie miejsce, kolebkę najgorszego<br />

zła, Naj<strong>św</strong>iętsza Panna Maryja wybrała<br />

na centrum walki z aborcją. Dokładnie<br />

naprzeciwko centrum siedziby<br />

aborcjonistów powstaje ekumeniczna<br />

wspólnota modlitewna prowadzona<br />

przez kapłanów i widząca osobę (Maureen<br />

Sweeney) i <strong>św</strong>ieckich różnych<br />

narodowości. Dnia 7 października<br />

1997 r. w <strong>św</strong>ięto Różańca Świętego,<br />

Matka Boża przychodzi zapłakana<br />

i przed Nią unosi się przedziwny różaniec.<br />

Przychodzi do Maureen, matki<br />

i babci, wierzącej i praktykującej<br />

i mówi o darze niebios na te straszne<br />

czasy. Maryja cały czas płacze.<br />

Przytoczę słowa Matki Bożej<br />

przekazane Mareen Sweenley :<br />

„Tym różańcem, który tu widzisz,<br />

obdarowują was niebiosa jako bronią,<br />

które pokona zło aborcji. Niebiosa<br />

płaczą w obliczu skutków<br />

tego wielkiego grzechu. Historia<br />

narodów i przyszłość wszystkich<br />

ludzi zostały zmienione z powodu<br />

tego karygodnego postępowania<br />

przeciwko życiu, które jest wielkim<br />

darem Bożym”.<br />

Matka Naj<strong>św</strong>iętsza dodaje obietnice<br />

związane z tym różańcem, a<br />

mianowicie, że każde „Zdrowaś<br />

Mario” odmówione na tym różańcu<br />

ratuje jedno życie od aborcji. To jest<br />

szczególna łaska tego różańca.<br />

Różaniec składa się z koralików<br />

przypominających łzy Maryi, w których<br />

są zamknięte małe poczęte dzieci,<br />

bardzo maleńkie. Po każdej dziesiątce<br />

różańca jest krzyżyk koloru<br />

czerwonego symbolizujący krew dzieci<br />

zabitych w łonach matek.<br />

Mareen - widząca Matkę Bożą<br />

- przekazuje całą sprawę swemu spowiednikowi,<br />

on innym kapłanom<br />

w Nowym Yorku. W końcu przesłanie<br />

dociera do Jana Pawła II, który w obecności<br />

kapłana Maureen, arcybiskupa<br />

Ganaka (zm.2001r.) i jeszcze jednego<br />

kapłana mariologa z Uniwersytetu<br />

Nowym Yorku, błogosławi ten różaniec<br />

i dzieło, do którego Maureen została<br />

powołana.<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

Całe objawienie różańca przyniosło<br />

Maureen straszliwe ataki prasy, mediów<br />

i walczących aborcjonistów. Jednak<br />

w regionie kwitnącego przemysłu<br />

aborcyjnego istnieje Maranatha Spring<br />

- ekumeniczna wspólnota (jak życzyła<br />

sobie Matka Boża, ponieważ zabi-<br />

jane są dzieci wszystkich narodów<br />

i wszystkich wyznań), jako małe źródło<br />

pocieszenia Jej Matczynego Zbolałego<br />

Serca. Nieżyjacy już amerykański<br />

kardynał John O’Connor, po<br />

powrocie z obozu zagłady w Dachau,<br />

powołał w 1991 r. zakon Sister of Life<br />

(Siostry za Życiem www.sisteroflife.<br />

org), których głównym zadaniem jest<br />

modlitwa w obronie życia poczętego<br />

i pomoc kobietom, które dokonały<br />

aborcji. Siostry stworzyły domy pomocy,<br />

jeden z nich, Villa Guadalupa,<br />

po<strong>św</strong>ięcony jest ofiarom aborcji. Natomiast<br />

w Nowym Yorku, duchowni,<br />

po wielu atakach prasy i mediów i zamieszaniu<br />

medialnych, których ofiarą<br />

była widzącą Maureen, obradowali<br />

nad tym przesłaniem nieba. Ponieważ<br />

objawienie jest niezamknięte, objęto<br />

ten różaniec NIHIL OBSTAT.<br />

Matka Naj<strong>św</strong>iętsza powtarzała wiele<br />

razy Maureen: „tym różańcem pocieszysz<br />

moje zbolałe zasmucone<br />

Matczyne Serce”.<br />

Różaniec, którego historię krótko<br />

przedstawiłam poznałam kilka lat<br />

temu i przyniósł błogosławione<br />

skutki swojej modlitwy oraz<br />

uzdrowienia, a jedno z nich<br />

przytoczę.<br />

Latem 2010 roku byłam nad<br />

Bałtykiem podczas wakacji,<br />

miałam kilka różańców ze sobą.<br />

Podarowałam je mojej koleżance<br />

katechetce z Grzybowa. Kilka<br />

miesięcy później dowiedziałam<br />

się o jej koleżance z Kołobrzegu<br />

- maturalna przyjaciółka, po<br />

wycięciu jednego jajnika i niesprawnym<br />

drugim jajnikiem,<br />

lecząca się od lat, straciła zupełnie<br />

nadzieję na zajście w ciąże.<br />

Dostała różaniec od naszej<br />

wspólnej koleżanki katechetki,<br />

by na pocieszenie modlić się za<br />

inne dzieci. Nie wiedziała, że<br />

Maryją ją uzdrowi.<br />

Nie wiedziała kiedy zaszła w<br />

ciążę, stało się to nagle, a lekarz<br />

mówił przecież, że nigdy nie będzie<br />

mieć dzieci. Przy jej komplikacjach<br />

zajście w ciąże z medycznego<br />

punktu widzenia było<br />

niemożliwe. A jednak! W czerwcu<br />

2011 roku urodził się syn. Jej lekarz<br />

powiedział, wprost, że nic nie rozumiem.<br />

Jak to możliwe? A jednak! Dzisiaj<br />

chłopczyk ma dwa lata. Szczęśliwa<br />

matka powiedziała, że do końca życia<br />

dziękować będzie za ten różaniec.<br />

Bo medycznie była niepłodna, ale dla<br />

Boga nie ma rzeczy niemożliwych.<br />

Różaniec dzieci nienarodzonych<br />

jest darem Maryi na te czasy, by walczyć<br />

ze złem aborcji, ale nasza najlepsza<br />

Niebieska Matka widzi też problemy<br />

rodzin i małżonków i wspiera ich<br />

w ich potrzebach; zwłaszcza wtedy,<br />

gdy oni, modląc się w Jej intencjach o<br />

zaprzestanie aborcji, pocieszają Jej<br />

Serce; ona wynagradza im podwójnie,<br />

lecząc ich choroby.<br />

17


18<br />

Jedni drugich brzemiona noście<br />

Przygotowanie:<br />

Rabarbar myjemy, obieramy i kroimy<br />

na małe kawałki. Zasypujemy cukrem<br />

i zostawiamy na około pół godziny,<br />

aby puścił sok. Drożdże mieszamy z<br />

ciepłym mlekiem i łyżeczką cukru,<br />

czekamy aż „ruszą”. Do miski<br />

przesiewamy mąkę, dodajemy drożdże,<br />

cukier, jajko i sól. Wyrabiamy, pod<br />

koniec dodajemy stopione masło.<br />

Następnie przykrywamy ciasto<br />

ściereczką i pozostawiamy w ciepłym<br />

miejscu do wyrośnięcia. Zrobić<br />

kruszonkę: masło, cukier i mąkę<br />

rozetrzeć palcami tak, aby składniki<br />

się połączyły. Podrośnięte ciasto<br />

wyłożyć na blachę, na wierzch ułożyć<br />

odsączony z soku rabarbar i posypać<br />

kruszonką. Piec około 30 minut.<br />

Smacznego!<br />

Chrzty<br />

Antoni Gontarczyn<br />

Antoni Figielski<br />

Zuzanna Szajder<br />

Antoni Bujalski-Cieśla<br />

Maja Nowakowska<br />

Witold Gruszczyński<br />

Laura Bladosz<br />

Juliusz Bladosz<br />

Aniela Grzybowska<br />

Sakrament<br />

małżeństwa<br />

Piotr Tomasz<br />

Bladosz<br />

i<br />

Agata Mirska<br />

Nie samym chlebem... Monika Maciuszek<br />

Ciasto z rabarbarem<br />

Zmarli<br />

Irena Żebrowska<br />

Stefan Pacak<br />

Czesława Fałek<br />

Tadeusz Roszkowski<br />

Maria Bobowska<br />

Katarzyna Parkot<br />

Nareszcie nadeszła chwila, na którą długo w tym roku musieliśmy czekać, czyli sezon<br />

owocowo-warzywny. Aby wykorzystać go jak najlepiej, proponuję ciasto z rabarbarem.<br />

Przepis można dowolnie modyfikować i zmieniać owoce w zależności od upodobania.<br />

Wspaniale nadają się tu truskawki czy wiśnie. Warto spróbować podanej wersji i poczuć<br />

kwaskowy smak rabarbaru w połączeniu ze słodką kruszonką.<br />

Składniki:<br />

• 50 dag mąki<br />

• 5 dag drożdży<br />

• 8 dag cukru<br />

• 220 ml mleka<br />

• 1/2 łyżeczki soli<br />

• 8 dag stopionego<br />

masła<br />

• 1 jajko<br />

Na kruszonkę:<br />

5 dag cukru<br />

5 dag mąki<br />

5 dag masła<br />

lub margaryny<br />

<strong>Dzieci</strong> <strong>nienarodzone</strong>


Poziomo:<br />

1. Krakowskie zieleńce<br />

2. Przysposobienie dziecka<br />

3. Choroba zakaźna z wysypką<br />

4. ... de Janeiro – tam odbędą się najbliższe Światowe<br />

Dni Młodzieży<br />

5. Przecinana tuż po porodzie<br />

6. Pojazd niemowlęcia<br />

7. Metoda leczenia niepłodności, akceptowana przez<br />

Kościół Katolicki<br />

8. Imię pierwszej żony Jakuba<br />

9. Imię Morricone, włoskiego kompozytora muzyki<br />

filmowej<br />

10. Patron strażaków<br />

11. Północnoirlandzka organizacja zbrojna<br />

12. „przy …” – dawne określenie kobiety w ciąży<br />

13. Biblijna roślina<br />

14. Oranżeria, ogród zimowy<br />

15. Nazwisko poety, którego wesele opisał Wyspiański<br />

milanowekswjadwiga.pl<br />

Pionowo:<br />

1. Utrata jeszcze <strong>nienarodzone</strong>go dziecka<br />

2. Przygrywa soliście<br />

3. Model, fason<br />

4. Świadome zabicie <strong>nienarodzone</strong>go dziecka<br />

5. Małe okno<br />

6. Skrót nazwy biura zajmującego się problemem<br />

korupcji<br />

7. Brytyjski archipelag<br />

8. Modlitwa do odmawiania na paciorkach<br />

9. Wiedza o uprawie roślin i hodowli zwierząt<br />

10. Słynna indyjska budowla w Agrze<br />

11. Wypełniona błonami płodowymi<br />

12. Pro … - określenie organizacji i ruchów działających<br />

na rzecz ochrony życia dzieci nienarodzonych<br />

13. Nie ma wad<br />

14. Miasto nad Ropą, nazywane „Małym Krakowem”<br />

15. Mityczny lotnik<br />

16. Kto ich nie myje ten ma kłopoty<br />

19

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!