02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Splótł ręce na piersi, wbijając wzrok w ścianę deszczu za oknem.<br />

- Nie wiem, o co ci chodzi - mruknął.<br />

Tajemnicza sprawa. Co skłoniło Charliego do tknięcia garnków? I<br />

jeszcze ta mina. Zazwyczaj rezerwował ją dla mojego chłopaka,<br />

pragnąc okazać mu całym sobą znaczenie wyrażenia „niemile<br />

widziany", ale przecież Edward jeszcze się nie zjawił.<br />

Demonstracyjne zachowanie Charliego nie miało zresztą<br />

najmniejszego sensu, bo Edward i tak dobrze wiedział, co ojciec sądzi<br />

na jego temat.<br />

„Mój chłopak", powtórzyłam w myślach, nie przerywając mieszania<br />

makaronu. Cóż za żałośnie nieadekwatne określenie. Zupełnie nie<br />

pasowało do roli, jaką Edward odgrywał w moim życiu - był przecież<br />

moim wybawcą, moim przeznaczeniem, moim życiem. Tyle, że<br />

brzmiało to tak okropnie patetycznie. Musiałam znaleźć jakiś<br />

odpowiedni zamiennik, coś, czego można było używać w zwykłej<br />

rozmowie.<br />

Edward zasugerował mi już, jakie mogłoby być to słowo, ale nie<br />

cierpiałam go z całego serca. Na samą myśl o nim przechodziły mnie<br />

ciarki.<br />

„Narzeczony". Też mi coś! Brr.<br />

Odgoniłam natrętne myśli.<br />

- Czy coś przegapiłam? - spytałam Charliego. Dźgnęłam grudę<br />

ciasta, aż drgnęła. - Od kiedy to gotujesz? A raczej starasz się<br />

gotować?<br />

Charlie wzruszył ramionami.<br />

scandalous<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!