02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

sprawę zmiażdżył mu całą prawą połowę ciała. - Charlie pokręcił<br />

głową. - Jeśli dojdą mnie jeszcze kiedyś słuchy, że znowu jeździsz na<br />

tej przeklętej maszynie...<br />

- Nie dojdą cię żadne słuchy, przysięgam. Sądzisz, że Jake'owi<br />

naprawdę nic nie grozi?<br />

- Będzie zdrowy jak rydz. Zresztą nawet już się ze mną<br />

przekomarzał.<br />

- Przekomarzał się z tobą? - powtórzyłam zszokowana.<br />

- Tak. W przerwie pomiędzy obrażaniem czyjejś matki a<br />

wzywaniem imienia Pana nadaremno, powiedział: „Założę się, że<br />

cieszysz się dziś, że Bella jest z Cullenem, a nie ze mną, co, Charlie?"<br />

Odwróciłam się przodem do lodówki, żeby nie dojrzał wyrazu mojej<br />

twarzy.<br />

- Miał świętą rację. Edward jest od niego o wiele dojrzalszy, jeśli<br />

chodzi o twoje bezpieczeństwo, to akurat trzeba mu przyznać.<br />

- Jacob też jest dojrzały - zaprotestowałam. - Jestem pewna, że<br />

miał ten wypadek nie ze swojej winy.<br />

Charlie zamilkł.<br />

scandalous<br />

- Co za dziwny dzień... - odezwał się po chwili. - Wiesz, że<br />

nigdy nie wierzyłem w jakieś tam parapsychologiczne bzdury, ale<br />

po tym, co dziś widziałem, sam już nie wiem... Dałbym głowę, że<br />

Billy coś przeczuwał. Od rana zachowywał się tak, jakby wiedział,<br />

że Jake'owi stanie się coś złego. Taki był podenerwowany, że nie<br />

docierało do niego nic, co do niego mówiłem. I jeszcze to, jeszcze<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!