02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Tylko to mnie obchodziło - to, czy go znowu nie skrzywdzę. Ja sama<br />

na wszystko to, co to uczucie miało mi przynieść, zasłużyłam. Miałam<br />

nadzieję, że wiele wycierpię.<br />

Czułam w tym momencie, jakbyśmy byli jedną osobą. Jego ból od<br />

zawsze był moim bólem, ale teraz i jego radość była moją radością.<br />

Tyle że była to radość przemieszana właśnie z cierpieniem. Niemalże<br />

namacalne, niczym kwas piekło moją skórę powolną torturą.<br />

Przez jedną krótką, niekończącą się chwilę pod powiekami moich<br />

załzawionych oczu ukazała się zupełnie inna wizja przyszłości niż ta,<br />

którą dotąd pielęgnowałam. Patrząc jak gdyby przez filtr myśli<br />

Jacoba, zobaczyłam dokładnie, z czego zamierzałam zrezygnować,<br />

przed czego utratą ta nowo zdobyta wiedza nie miała mnie uratować.<br />

Zobaczyłam dziwny kolaż, na który składali się Charlie i Renee wraz<br />

z Billym, Samem i La Push. Zobaczyłam, jak mijają lata, lata, które<br />

coś znaczyły, które coś we mnie zmieniały. Zobaczyłam olbrzymiego<br />

rdzawobrązowego wilka, którego kochałam i który zawsze stał na<br />

straży, gotowy mnie chronić. Przez ułamek sekundy mignęła mi też<br />

dwójka kilkuletnich czarnowłosych dzieci, które, oderwawszy się od<br />

moich nóg, biegły w kierunku znajomego mi lasu. Znikając, zabrały z<br />

sobą i wszystko inne.<br />

A potem, całkiem wyraźnie, poczułam, że moje serce rozszczepia się<br />

wzdłuż dzielącej go bruzdy i od jego wnętrza odłącza się jakaś jego<br />

mniejsza część.<br />

scandalous<br />

Usta Jacoba znieruchomiały przed moimi. Kiedy otworzyłam oczy,<br />

wpatrywał się we mnie oszołomiony i uradowany.<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!