STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie STEPHENIE MEYER Zaćmienie

02.04.2013 Views

śmierci. Te sześćdziesiąt, siedemdziesiąt lat to, w moim odczuciu, nie było wcale tak dużo. Ale potem okazało się, że Bella nie ma szans przeżyć tyle przy moim boku. Wszystko, co mogło pójść źle, poszło źle. Albo przynajmniej dało o sobie znać, żebyśmy drżeli z niepokoju, czy lada moment nam się nie przytrafi. Zadając się z Bella, narażałem ją na zbyt wielkie ryzyko. I tak zdecydowałem się usunąć z jej świata, co, jak dobrze wiesz, było z mojej strony niewybaczalnym błędem. Miałem nadzieję, że nie wcielam w życie planu C, tylko wracam do wersji A, ale się przeliczyłem. Mało brakowało, a oboje przypłacilibyśmy mój wybór życiem. Cóż mi więc pozostało prócz ostatniej, czwartej opcji? Tego chce Bella, a przynajmniej wydaje jej się, że tego właśnie chce. Staram się wszystko opóźniać, żeby miała jak najwięcej czasu do namysłu, ale jest bardzo... bardzo uparta. Znasz ją. Będę szczęściarzem, jeśli uda mi się to odwlec o następne kilka miesięcy. Bella boi się obsesyjnie, że się starzeje, a we wrześniu ma urodziny... - Mnie się tam podoba plan A — mruknął Jacob. Edward nie odpowiedział. scandalous - Wiesz doskonale, jak trudno mi to zaakceptować - dodał Jacob - ale widzę, że naprawdę ją kochasz... na swój sposób. Nie mogę już się upierać, że tak nie jest. Mimo to - ciągnął - uważam, że nie powinieneś rezygnować z planu A. Jeszcze na to za wcześnie. Myślę, że z dużym prawdopodobieństwem Bella by wydobrzała. Po pewnym czasie. Gdyby nie skoczyła wtedy w marcu z klifu... a ty, gdybyś An43 + Eleonora

odczekał jeszcze pól roku ze sprawdzeniem, co u niej... chyba zastałbyś ją całkiem zadowoloną z życia. Miałem wszystko zaplanowane. Edward zaśmiał się. - Rzeczywiście, miałeś. Kto wie, może by ci się udało. - Tak - Jacob westchnął. - Wiesz co... - Nagle zaczął mówić tak szybko, że wręcz niewyraźnie. — Daj mi rok, tylko jeden rok. Zobaczysz, załatwię to tak, że będzie ze mną szczęśliwa. Jest uparta, to prawda, nikt nie wie tego lepiej ode mnie, ale dojdzie do siebie. Wtedy też doszłaby w końcu do siebie. Będzie mogła pozostać człowiekiem, będzie mogła spotykać się z Chariiem i z Renee, dorosnąć, mieć dzieci... być Bella. Kochasz ją dostatecznie mocno, żeby widzieć, ile zalet ma ten plan. Ma cię za bardzo nieegoistycznego — ale czy jesteś taki naprawdę? Czy potrafisz chociaż wyobrazić sobie, że życie ze mną mogłoby być dla niej lepszym rozwiązaniem niż życie z tobą? scandalous - Już się nad tym zastanawiałem - odpowiedział Edward cicho. — Pod wieloma względami pasujesz do tej roli bardziej niż jakikolwiek inny człowiek. Bellę trzeba otoczyć opieką, a ty jesteś dość silny, żeby chronić ją zarówno przed nią samą, jak i przed tymi wszystkimi spiskami, które zagrażają jej życiu. Już ją ogromnie wsparłeś i jestem ci za to dozgonnie wdzięczny -a może raczej będę ci za to wdzięczny aż po kres wieczności. Pytałem nawet Alice, czy jest w stanie zobaczyć to w swoich wizjach - zobaczyć, czy Bella byłaby z tobą szczęśliwsza - ale, oczywiście, to niemożliwe: nie widzi wilkołaków, An43 + Eleonora

śmierci. Te sześćdziesiąt, siedemdziesiąt lat to, w moim odczuciu, nie<br />

było wcale tak dużo. Ale potem okazało się, że Bella nie ma szans<br />

przeżyć tyle przy moim boku. Wszystko, co mogło pójść źle, poszło<br />

źle. Albo przynajmniej dało o sobie znać, żebyśmy drżeli z niepokoju,<br />

czy lada moment nam się nie przytrafi. Zadając się z Bella, narażałem<br />

ją na zbyt wielkie ryzyko.<br />

I tak zdecydowałem się usunąć z jej świata, co, jak dobrze wiesz, było<br />

z mojej strony niewybaczalnym błędem. Miałem nadzieję, że nie<br />

wcielam w życie planu C, tylko wracam do wersji A, ale się<br />

przeliczyłem. Mało brakowało, a oboje przypłacilibyśmy mój wybór<br />

życiem.<br />

Cóż mi więc pozostało prócz ostatniej, czwartej opcji? Tego chce<br />

Bella, a przynajmniej wydaje jej się, że tego właśnie chce. Staram się<br />

wszystko opóźniać, żeby miała jak najwięcej czasu do namysłu, ale<br />

jest bardzo... bardzo uparta. Znasz ją. Będę szczęściarzem, jeśli uda<br />

mi się to odwlec o następne kilka miesięcy. Bella boi się obsesyjnie,<br />

że się starzeje, a we wrześniu ma urodziny...<br />

- Mnie się tam podoba plan A — mruknął Jacob.<br />

Edward nie odpowiedział.<br />

scandalous<br />

- Wiesz doskonale, jak trudno mi to zaakceptować - dodał Jacob -<br />

ale widzę, że naprawdę ją kochasz... na swój sposób. Nie mogę już się<br />

upierać, że tak nie jest. Mimo to - ciągnął - uważam, że nie<br />

powinieneś rezygnować z planu A. Jeszcze na to za wcześnie. Myślę,<br />

że z dużym prawdopodobieństwem Bella by wydobrzała. Po pewnym<br />

czasie. Gdyby nie skoczyła wtedy w marcu z klifu... a ty, gdybyś<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!