STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie STEPHENIE MEYER Zaćmienie

02.04.2013 Views

Obraz ten przedstawiał twarz Jacoba wykrzywioną bólem. Takim właśnie widziałam go po raz ostatni. Kiedy stanął mi teraz przed oczami, przerywając moje rozmyślania, zrozumiałam nagle, czemu czuję się tak dziwnie: moja swoboda była tylko pozorna, niekompletna. Mogłam pojechać wszędzie tam, dokąd bym chciała, ale z jednym wyjątkiem - La Push. Mogłam robić wszystko to, na co miałam ochotę, byle tylko nie oznaczałoby to spotkania z Jacobem Blackiem. Zmarszczyłam czoło. Czy naprawdę w tej sytuacji nie można było pójść na żaden kompromis? - Alice? Alice! Z zadumy wyrwał mnie głos Angeli. Machała Alice ręką przed nosem, bo siostra Edwarda siedziała nieruchomo z szeroko otwartymi oczami i nieobecnym wzrokiem. Znałam dobrze tę minę i przeraziłam się nie na żarty. Oznaczała, że Alice przyglądała się w tej chwili czemuś zupełnie innemu niż szkolnej stołówce - czemuś, co dotyczyło jednego z nas i co mogło się już niedługo wydarzyć, miało się już niedługo wydarzyć... Krew odpłynęła mi z twarzy. Edward parsknął śmiechem - był świetnym aktorem, więc zabrzmiało to bardzo naturalnie. Angela i Ben zerknęli w jego stronę, ale ja nie odrywałam wzroku od Alice. Podskoczyła nagle na krześle, jakby ktoś kopnął ją pod stołem. - Co, zdrzemnęło się babuleńce? - spytał Edward, udając, że naigrywa się z jej zachowania. Była już w pełni przytomna. scandalous An43 + Eleonora

- Przepraszam. Coś się zamyśliłam. - Świetny sposób na przetrwanie lekcji - skomentował Ben. Alice powróciła do omawiania naszego wyjścia z jeszcze większym zaangażowaniem niż wcześniej - nawet odrobinę za dużym. Raz zauważyłam, że oczy jej i Edwarda się spotkały, ale zanim dostrzegł to ktokolwiek inny, patrzyła już na Angelę. Edward siedział cicho, bawiąc się, niby to od niechcenia, kosmykiem moich włosów. Czekałam niecierpliwie na odpowiedni moment, żeby zapytać go, co Alice zobaczyła w swojej wizji, ale przez całe popołudnie taka sposobność nie nadarzyła się ani razu. Zwykle znajdowaliśmy na przerwach trochę czasu dla siebie, więc domyślałam się, że Edward celowo odwleka tę chwilę. Zaraz po lunchu, na przykład, zwolnił kroku, żeby zrównać się z Benem i zagaił go o zadanie domowe, które, jak wiedziałam, sam miał już dawno odrobione. Gdy dobiegła końca ostatnia lekcja, wdał się z kolei w rozmowę z omijanym zwykle przez siebie z daleka Mikiem Newtonem! Zrezygnowana, powlokłam się za nimi na parking. Mike był nieco zdziwiony tym nagłym zainteresowaniem ze strony mojego chłopaka, ale na wszystkie pytania odpowiadał przyjaźnie. Nadstawiłam uszu. - A przecież dopiero co wymieniłem akumulator. Najwyraźniej miał jakieś problemy z samochodem. scandalous - Może to kable? - zasugerował Edward. - Nie mam pojęcia. Nie za bardzo znam się na autach – przyznał Mike. - Wypadałoby pojechać z tym do warsztatu Dowlinga, An43 + Eleonora

- Przepraszam. Coś się zamyśliłam.<br />

- Świetny sposób na przetrwanie lekcji - skomentował Ben.<br />

Alice powróciła do omawiania naszego wyjścia z jeszcze większym<br />

zaangażowaniem niż wcześniej - nawet odrobinę za dużym. Raz<br />

zauważyłam, że oczy jej i Edwarda się spotkały, ale zanim dostrzegł<br />

to ktokolwiek inny, patrzyła już na Angelę. Edward siedział cicho,<br />

bawiąc się, niby to od niechcenia, kosmykiem moich włosów.<br />

Czekałam niecierpliwie na odpowiedni moment, żeby zapytać go, co<br />

Alice zobaczyła w swojej wizji, ale przez całe popołudnie taka<br />

sposobność nie nadarzyła się ani razu. Zwykle znajdowaliśmy na<br />

przerwach trochę czasu dla siebie, więc domyślałam się, że Edward<br />

celowo odwleka tę chwilę. Zaraz po lunchu, na przykład, zwolnił<br />

kroku, żeby zrównać się z Benem i zagaił go o zadanie domowe,<br />

które, jak wiedziałam, sam miał już dawno odrobione. Gdy dobiegła<br />

końca ostatnia lekcja, wdał się z kolei w rozmowę z omijanym zwykle<br />

przez siebie z daleka Mikiem Newtonem! Zrezygnowana, powlokłam<br />

się za nimi na parking.<br />

Mike był nieco zdziwiony tym nagłym zainteresowaniem ze strony<br />

mojego chłopaka, ale na wszystkie pytania odpowiadał przyjaźnie.<br />

Nadstawiłam uszu.<br />

- A przecież dopiero co wymieniłem akumulator. Najwyraźniej<br />

miał jakieś problemy z samochodem.<br />

scandalous<br />

- Może to kable? - zasugerował Edward.<br />

- Nie mam pojęcia. Nie za bardzo znam się na autach – przyznał<br />

Mike. - Wypadałoby pojechać z tym do warsztatu Dowlinga,<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!