02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

koło mnie na miejscu pasażera, walcząc z rozbawieniem, jakie<br />

wywoływało w nim moje ślimacze tempo. O dziwo, nie upierał się<br />

jednak, żeby przejąć ode mnie kierownicę, jakby uznał, że taka<br />

prędkość pasuje do czekającego nas romantycznego wieczoru.<br />

Kiedy zajechaliśmy na podjazd, słońce zdążyło się już skryć za<br />

horyzontem, ale otaczająca dom łąka skąpana była w blasku, bo w<br />

każdym oknie pozostawiono palące się światła.<br />

Ledwie zgasiłam silnik, Edward stał już na zewnątrz przy moich<br />

drzwiczkach. Jedną ręką wyciągnął mnie z szoferki, tuląc do siebie,<br />

drugą zaś sięgnął po torbę i zarzucił ją sobie na plecy. Jego wargi<br />

odszukały moje w tym samym momencie, w którym celnym<br />

kopniakiem zatrzasnął drzwiczki.<br />

Nie przestając mnie całować, przesunął mnie nieco wyżej, żeby<br />

obojgu nam było wygodniej, po czym ruszył w kierunku domu.<br />

Czy drzwi wejściowe były otwarte? Nie zwróciłam na to uwagi. W<br />

każdym razie jakoś znaleźliśmy się w środku. Zakręciło mi się w<br />

scandalous<br />

głowie, bo zapomniałam na moment, że muszę oddychać.<br />

Nie przeraził mnie bynajmniej ten wybuch czułości. W niczym nie<br />

przypominał ostatniego, kiedy to, pomimo tego, że Edward się<br />

kontrolował, wyczuwałam, jak bardzo jest spanikowany. Teraz<br />

całował mnie, nie drżąc ze strachu, lecz z entuzjazmem — wydawał<br />

się być równie podekscytowany, co ja tym, że będziemy mogli cały<br />

wieczór skupić się wyłącznie na sobie. Stojąc wciąż przy wejściu, nie<br />

puszczał mnie przez dobre kilka minut. Jego chłodne wargi były<br />

wyjątkowo łapczywe - chyba pilnował się mniej niż zwykle.<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!