02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Zignorowałam te podszepty dobrej strony mojej natury - nie byłam<br />

jedynie w stanie spojrzeć Edwardowi prosto w oczy. Wyrzuty<br />

sumienia zmusiły mnie do wbicia wzroku w stół.<br />

- Zrozum - szepnęłam. - To nie jest zwykły kaprys. Już raz<br />

załamałam się psychicznie i znam teraz swoje możliwości. Jeśli<br />

znowu zostawisz mnie samą...<br />

Nie podniosłam głowy, żeby nie dowiedzieć się, ile sprawiam mu<br />

bólu. Usłyszałam tylko, że zaczerpnął gwałtownie powietrza, a potem<br />

zapadła głucha cisza. Wpatrywałam się w ciemny blat, z jednej strony<br />

żałując, że nie mogę już nic odkręcić, ale z drugiej, wiedząc, że<br />

gdybym mogła cofnąć się w czasie, pewnie nie skorzystałabym z tej<br />

szansy. Nie, jeśli moja strategia miała się sprawdzić.<br />

Ani się obejrzałam, a znalazłam się w jego ramionach - głaskał mnie<br />

po głowie, po plecach - pocieszał. Poczucie winy zaczęło narastać we<br />

mnie w zawrotnym tempie, ale mój instynkt samozachowawczy<br />

okazał się silniejszy - bez Edwarda nie miałam przecież, po co żyć.<br />

- Teraz będzie zupełnie inaczej, Bello - zamruczał mi do ucha. -<br />

Cały czas będę w pobliżu i szybko do ciebie wrócę.<br />

Nie wytrzymam tej rozłąki - upierałam się, nadal patrząc w stół. -<br />

Kiedy mnie zostawisz, nie będę miała pewności, czy jesz- cze<br />

kiedykolwiek cię zobaczę. Nie zniosę takiego- napięcia, choćbym<br />

miała czekać tylko kilka godzin. Westchnął.<br />

- Niepotrzebnie się tak przejmujesz. Nie masz żadnych powodów<br />

do niepokoju.<br />

-Ani jednego? -Ani jednego.<br />

scandalous<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!