02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

- Oczywiście wyrażamy zgodę — oświadczył Carlisle. — Skoro<br />

ma się wam to przydać.<br />

Wilki podniosły się z ziemi z gardłowym pomrukiem. Natychmiast<br />

otrzeźwiałam.<br />

Daleko, po drugiej stronie gór, zza horyzontu zaczynało wyłaniać się<br />

już słońce - chmury pojaśniały, a z mroku wychodziły powoli coraz to<br />

nowe kształty. Kiedy basiory wynurzyły się z lasu, można było nagle<br />

rozróżnić nie tylko ich sylwetki, ale i kolory.<br />

Na przedzie szedł, rzecz jasna, Sam. Nieprawdopodobnie wielki i<br />

czarny jak smoła, był ucieleśnieniem archetypu potwora z moich<br />

najgorszych koszmarów — dosłownie, bo odkąd zobaczyłam watahę<br />

po raz pierwszy, nieraz nawiedzali mnie w snach.<br />

Ich rozmiary były tak porażające, że mimo że dopasowałam już każdą<br />

parę oczu do zarysu cielska, wydawało mi się, że jest ich więcej niż<br />

dziesięciu. Kątem oka dostrzegłam, że Edward bacznie mi się<br />

przygląda.<br />

Przywódca wilków podszedł wpierw do Carlisle'a, który stał pierwszy<br />

z brzegu. Jasper zesztywniał, ale Emmett uśmiechał się rozluźniony.<br />

Sam obwąchał doktora, leciutko się chyba przy tym krzywiąc, a<br />

następnie przeszedł do Jaspera.<br />

scandalous<br />

Przyjrzałam się pozostałym członkom sfory. Dwóch spośród czterech<br />

nowych wyłapałam od razu. Pierwszy z nich, jasnoszary i znacznie<br />

mniejszy od pozostałych, sierść na karku miał zjeżoną z obrzydzenia.<br />

Drugi, o barwie pustynnego piasku, w porównaniu z resztą poruszał<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!