02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

grupie, i jestem zdania, że wilcze metody polowania sprawdzą się w<br />

ich przypadku idealnie. Będą tacy rozproszeni i skołowani, że połowa<br />

z nas nie będzie miała nic do roboty prócz dopingowania reszty z<br />

ławki rezerwowych.<br />

- Bułka z masłem - skomentowałam głosem bez wyrazu.<br />

- Cii... - Pogłaskał mnie po policzku. - Sama zobaczysz. O nic się<br />

nie martw.<br />

Zaczął nucić moją kołysankę, ale po raz pierwszy jej melodia mnie nie<br />

uspokoiła.<br />

Ludzie - no cóż, wampiry i wilkołaki, ale niech będzie, że ludzie -<br />

ludzie, których kochałam, wyruszali na wojnę. Mogła stać im się<br />

krzywda i to z mojego powodu. Znowu z mojego powodu. Przeklęty<br />

pech! Czy wiedział, że jest mój i tylko mój? Miałam ochotę pomachać<br />

niebu, wołając: „Hej, tu jestem! To ma dotyczyć tylko mnie!".<br />

Zastanowiłam się nad tym, jak by to można było przeprowadzić — już<br />

tak na serio. Jak można zmusić mojego pecha do tego, żeby skupił się<br />

wyłącznie na mnie? Nie było to łatwe zadanie. Musiałabym się<br />

przyczaić, zaczekać na właściwy moment...<br />

Jednak nie zasnęłam. Ku mojemu zaskoczeniu, kiedy Edward się<br />

podniósł, nadal byłam w pełni świadoma i skoncentrowana.<br />

Wydawało mi się zresztą, że minęło, co najwyżej pół godziny.<br />

- Jesteś pewna, że nie chcesz zostać w domu i odpocząć?<br />

Spojrzałam na niego kwaśno.<br />

Westchnąwszy, wziął mnie na ręce i wyskoczył ze mną przez okno.<br />

Popędziliśmy przez cichy, ciemny las.<br />

scandalous<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!