02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Żeby móc się lepiej kontrolować, ściszyłam głos.<br />

- Zabierzesz mnie na tę naradę ze sobą.<br />

- Bello, ledwo się trzymasz na nogach.<br />

- Sądzisz, że będę w stanie zasnąć? Edward ściągnął brwi.<br />

- To eksperyment. Nie jestem pewien, czy uda nam się... zgrać.<br />

Jeśli coś nie pójdzie po naszej myśli, nie chcę, żebyś przy tym była.<br />

Oczywiście, tym bardziej zapragnęłam tam się znaleźć.<br />

- Jak mnie nie zabierzesz, to zadzwonię do Jacoba.<br />

Zmrużył oczy. Zadałam cios poniżej pasa i dobrze o tym wiedziałam,<br />

ale byłam zbyt zdesperowana, żeby przebierać w środkach.<br />

Nie odezwał się już. Zajeżdżaliśmy właśnie pod mój dom. Nad<br />

gankiem paliło się światło.<br />

- Do zobaczenia na górze - mruknęłam.<br />

Weszłam na palcach do saloniku. Charlie spal na krótkiej kanapie i<br />

chrapał tak donośnie, że mogłabym włączyć przy nim piłę<br />

mechaniczną, i tak by się nie obudził.<br />

Potrząsnęłam go energicznie za ramię.<br />

- Tato! Charlie!<br />

Mruknął coś, ale jego oczy pozostały zamknięte.<br />

- Już wróciłam. Chodź, czas na przeprowadzkę. Uszkodzisz sobie<br />

kręgosłup, jeśli spędzisz tutaj całą noc.<br />

Musiałam potrząsnąć nim jeszcze kilka razy i choć nie otworzył oczu<br />

do końca, udało mi się zmusić go do tego, żeby wstał. Zaprowadziłam<br />

go na górę, gdzie, nawet się nie rozbierając, padł na przykrytą kapą<br />

pościel i znowu zaczął chrapać.<br />

scandalous<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!