02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

zupełnie nie przeszkadzać. Wargi miał miękkie i ciepłe, do czego nie<br />

byłam przyzwyczajona.<br />

Chwyciłam go za policzki, żeby odepchnąć go od siebie, ale to leż mi<br />

się nie udało. Tym razem zwrócił jednak chyba uwagę na moje<br />

protesty, bo rozbestwił się jeszcze bardziej i rozwarł mi wargi<br />

językiem. Poczułam w ustach jego gorący oddech.<br />

Reagując instynktownie, zwiesiłam luźno ręce i wyłączyłam się. Już<br />

się nie szarpałam - po prostu czekałam, aż wreszcie przestanie.<br />

Podziałało. Spacyfikowałam go tą swoją bezradnością. Odsunął mnie<br />

od siebie, żeby mi się przyjrzeć, a potem pocałował mnie znacznie<br />

delikatniej -jeden raz, drugi, trzeci... Udawałam, że jestem posągiem.<br />

W końcu zostawił mnie w spokoju.<br />

- Skończyłeś już? - spytałam obojętnym tonem.<br />

- Tak - powiedział z lubością. Przymknął oczy. Wyglądał na<br />

rozmarzonego.<br />

Tak mnie to rozgniewało, że zebrałam wszystkie siły i zamachnąwszy<br />

się potężnie, uderzyłam go w twarz. Rozległo się głośne chrupnięcie.<br />

- Auć! Au! - wrzasnęłam.<br />

Zgięta z bólu wpół, zaczęłam skakać na jednej nodze, przyciskając<br />

prawą dłoń do piersi. Coś mi w niej pękło, czułam to. Jacob był w<br />

szoku.<br />

- Nic ci jest?<br />

- Wszystko mi jest, chamie jeden! Złamałeś mi jakąś kość w<br />

dłoni!<br />

scandalous<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!