02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

kuchni, zezując bezustannie na boki. Swoim ciałem posługiwał się jak<br />

tarczą, którą był gotowy w każdej chwili mnie osłonić. Zerknęłam na<br />

Charliego, ale wspaniałomyślnie nam się nie przyglądał. Nie mógł nas<br />

też słyszeć, bo w kuchni huczała pralka.<br />

— Ktoś tu był — poinformował mnie Edward zdenerwowanym<br />

głosem.<br />

— Przysięgam, że żaden wilkołak nie...<br />

— Wiem, że to żaden z nich. To jedno z nas.<br />

Nie musiał dodawać, że nie chodzi mu o członka jego własnej<br />

rodziny.<br />

Poczułam, że blednę.<br />

— Victoria? — wykrztusiłam.<br />

— Nie, to jakiś zupełnie nowy dla mnie zapach.<br />

— Ktoś od Volturi?<br />

— Tego nie wykluczam.<br />

-Kiedy?<br />

— Nie tak dawno temu — wcześnie rano, kiedy Charlie jeszcze<br />

spał. Kimkolwiek była ta istota, nie zrobiła mu krzywdy, więc nie<br />

mogła być to przypadkowa wizyta.<br />

- Szukają mnie.<br />

scandalous<br />

Nie odpowiedział. Stał nieruchomo jak posąg.<br />

— O czym tam tak szepczecie? — zainteresował się ojciec.<br />

Przyszedł do kuchni z pustą miską po popcornie.<br />

Byłam przerażona. Kiedy smacznie sobie spał, w pokoju obok<br />

buszował obcy wampir! Panika ścisnęła moje gardło. Stałam<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!