02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

łagodnym łukiem pełnych warg wykrzywionych teraz dla mnie w<br />

uśmiechu...<br />

Jego oczy zostawiłam sobie na koniec, wiedząc, że kiedy już w nich<br />

utonę, jak nic zapomnę o całym świecie. Były obramowane gęstym<br />

wachlarzem czarnych rzęs i miały kolor ciepłego płynnego złota.<br />

Kiedy się w nie wpatrywałam, czułam się niesamowicie - jak gdyby<br />

moje kości zmieniały się w gąbkę. Spojrzenie Edwarda uderzyło mi<br />

do głowy niczym szampan - a może był to raczej efekt tego, że<br />

przestałam oddychać? Że znowu przestałam oddychać?<br />

Za taką twarz każdy zawodowy model oddałby duszę i za obcowanie z<br />

nią taka właśnie była cena: jedna maleńka ludzka duszyczka.<br />

Nie, nie wierzyłam w te bzdury. Zrobiło mi się głupio, że znowu sobie<br />

o nich przypomniałam i podziękowałam losowi - często mi się to<br />

zdarzało - że jakimś cudem jestem jedyną osobą pod słońcem, której<br />

myśli pozostają dla Edwarda nierozwikłaną zagadką.<br />

Sięgnęłam po jego dłoń i kiedy nasze palce się zetknęły, mimowolnie<br />

westchnęłam. Jak zwykle poczułam niewysłowioną ulgę -jak gdyby<br />

wcześniej dokuczał mi silny ból, który od dotyku Edwarda nagle ustał.<br />

- Hej.<br />

Uśmiechnęłam się, rozbawiona zwyczajnością swojego powitania.<br />

Edward podniósł nasze splecione dłonie, żeby wierzchem swojej<br />

pogłaskać mnie po policzku.<br />

- Jak ci minęło popołudnie?<br />

scandalous<br />

- Dłużyło mi się strasznie. -Mi też.<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!