02.04.2013 Views

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

STEPHENIE MEYER Zaćmienie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Zobaczyłam, że jeszcze zanim skończył mówić, doszedł do tego<br />

samego wniosku, co inni - że ma przed sobą młodocianego<br />

kryminalistę.<br />

- Nie - odpowiedział Jacob z pogardliwym uśmieszkiem.<br />

- W takim razie sugeruję, młody człowieku, żebyś opuścił teren tej<br />

placówki, zanim będę zmuszony wezwać policję.<br />

Uśmieszek Jacoba przeszedł w pełny uśmiech. Wiedziałam, co sobie<br />

wyobraża - minę Charliego na wieść, że ma aresztować syna swojego<br />

najlepszego kumpla za to, że ten rozmawia z jego córką. Był to jednak<br />

uśmiech zbyt zgorzkniały i ironiczny, abym odczuła satysfakcję. Nie<br />

za taką jego odmianą się stęskniłam.<br />

- Tak jest!<br />

Jacob zasalutował, po czym dosiadł swojego motoru i odpalił go<br />

jeszcze na chodniku. Silnik zaskoczył z głośnym warknięciem.<br />

Chłopak skręcił tak ostro, że opony pojazdu wydały przeraźliwy pisk,<br />

i w kilka sekund zniknął z pola widzenia.<br />

Pan Greene zacisnął wargi, zdegustowany tym popisem.<br />

- Cullen, proszę doradzić swojemu koledze, żeby nas więcej nie<br />

odwiedzał, dobrze?<br />

scandalous<br />

- Nie koleguję się z tym osobnikiem, proszę pana, ale nie ma<br />

problemu, mogę mu przekazać, co trzeba.<br />

To nie twój kolega? No tak... - Dyrektorowi przypomniało się chyba,<br />

że Edward świetnie się uczy i nie było na niego nigdy żadnych skarg,<br />

przez co zaczął nagle inaczej interpretować całe zajście. - Gdybyś się<br />

bał o swoje bezpieczeństwo, Cullen, to, oczywiście, mogę...<br />

An43 + Eleonora

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!