02.04.2013 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Stwórcę nie mógł sobie inaczéj, tylko jako istotę<br />

o ludzkich kształtach przedstawić.<br />

Zamiast odnaleźć swoje do Niego podobieństwo<br />

w duchu własnym, ograniczył je do narzucenia Bogu<br />

cielesnych kształtów i ułomności swojéj. Bóg od człowieka<br />

różnił się tylko stopniem przymiotów, a wszystko,<br />

co działał, było dla naszéj jedynie wygody. Człowiek<br />

był celem i ogniskiem całego Stworzenia.<br />

Baczniejsze dopiero obserwowanie przyrody rozwiało<br />

takie złudzenie. Poznano ogrom świata, wobec<br />

którego człowiek jest pyłkiem, ogrom tak niepojęty, źe<br />

slaby a dumny nasz rozum, drętwieje z wysiłku nad<br />

ogarnięciem go — i chwilami, zaćmiony, nie może doj-<br />

rzść Boga, rządzącego wspaniałą machiną świata.<br />

W takich chwilach powstaje zamęt w pojęciach<br />

o świecie i Stwórcy. Jeśli pojawia się on tylko w syste-<br />

rnatach naukowych— postęp go wyjaśni — ale jeśli jako<br />

wiedza popularna idzie na pożytek ogółu, staje się niebezpiecznym.<br />

Wszystko, co zdąża do materyalnego, lub indywidualnego<br />

przedstawienia nam Boga — prowadzi do an-<br />

tropomorfizmu, gdyż rzeczywiście Stwórca jest nieograniczony<br />

i niepojęty, napełnia świat i nigdzie Go niema,<br />

a spostrzegać i podziwiać możemy Go tylko w dziełach.<br />

Ileż niepojętego widzimy w samych tych dziełach,<br />

a przecież pamiętajmy, źe Bóg stoi po za przyrodą.<br />

Jakim więc prawem możemy mieć wyobrażenie<br />

o Nim samym, gdyśmy nie zdarli jeszcze zasłony, zakrywającej<br />

dzieła Jego?<br />

http://rcin.org.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!