Pokaż treść!
Pokaż treść!
Pokaż treść!
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
— 121 —<br />
Beilot, oficer marynarki, towarzysz kapitana Kennedy,<br />
spostrzegał pod 750 szerokości północnej góry<br />
lodowe, które wystawały na 200 — 300 stóp nad powierzchnią<br />
morza *).<br />
* *<br />
*<br />
Lodowce są najważniejszym czynnikiem, przenoszącym<br />
głazy, zwir i muł z gór w niziny nieraz bardzo<br />
odległe. W żadnym jednak razie nie mogły one<br />
przenosić tych ułamków z niższych miejsc na wyżej<br />
położone, jak niemniej rozrzucić je na równinach,<br />
w których jednak tyle się napotyka śladów „napływu<br />
z północy.“ Najrozleglejsze lodowce nie mogły tego<br />
dokonać same, bez pomocy wód potopu. Dopiero wte-<br />
dy, gdy ocean z większą lub mniejszą chyżością począł<br />
przelewać się z jednej półkuli na drugą, wody podniosły<br />
i zabrały swym pędem wiele niżej położonych<br />
lodowców, wraz ze szczątkami, które w nich tkwiły<br />
i opadając rozrzuciły je po równinach Europy, Azyi,<br />
Ameryki, jakotóż i na dnie mórz osadziły. Wiele zno<br />
wu kamieni wyrwały z okolic podbiegunowych miejscowe<br />
lody i wrosłemi w swoją masę polerowały<br />
i szczerbiły różne napotykane na drodze skały. Niezatarte<br />
do dziś dnia ślady i rysy od tych ostrych odłamów,<br />
świadczą o sile i gwałtowności kataklizmu.<br />
W teoryi Adhémara znajduje również wyjaśnienie<br />
zagadkowy fakt, że kamienie naniesione napotykają się<br />
*) Meteorologia J. B. I. str. 350.<br />
http://rcin.org.pl