28.02.2013 Views

Nr 101/2007 - Tuchów

Nr 101/2007 - Tuchów

Nr 101/2007 - Tuchów

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

y<br />

riciHOws<br />

mpM<br />

Rok XVI <strong>Nr</strong> 3/<strong>101</strong><br />

ISSN 123446-40<br />

i Vi,<br />

łftó .V'<br />

Pismo Towarzystwa Miłośników Tuchowa<br />

czerwiec, lipiec, sierpień <strong>2007</strong> r.<br />

cena 4,00 zł<br />

f -<br />

'It


Tuchowskie 'Wieści 31<strong>2007</strong><br />

Rada Miejska informuje...<br />

V sesja - 28 lutego <strong>2007</strong> r.<br />

Najważniejszą sprawą było podjęcie<br />

uchwały budżetowej. Budżet na<br />

<strong>2007</strong> rok przedstawił burmistrz<br />

Mariusz Ryś, podkreśłając, że<br />

niewiełe się różni od budżetu z łat<br />

poprzednich. Nastąpił nieznaczny<br />

wzrost dotacji na zadania, które<br />

gmina reałizuje w imieniu państwa,<br />

np. opieka społeczna. Ponad 50%<br />

budżetu to subwencje (oświatowa,<br />

wyrównawcza). Dochody własne<br />

są na poziomie z łat ubiegłych.<br />

Wydatki inwestycyjne płanowane<br />

są na kwotę 5młn 300 tys. zł. Obniżeniu<br />

ułegną wydatki na drogi,<br />

bo nie zaciąga się kredytów na te<br />

inwestycje. Nie będzie można pozyskać<br />

znacznych środków unijnych,<br />

ponieważ jest to rok przyjmowania<br />

wniosków.<br />

Podjęto uchwałę o zmianie studium<br />

uwarunkowań i kierunków<br />

zagospodarowania przestrzennego<br />

miasta i gminy.<br />

Podjęto uchwałę w sprawie nadania<br />

imienia redemptorysty o. Władysława<br />

Witkowskiego Szkołę Podstawowej<br />

w Karwodrzy.<br />

Radni wysłuchali informacji na temat<br />

reałizacji projektu „Korzenie przyszłości<br />

Pogórza", którą złożył jego<br />

koordynator - Janusz Kowalski.<br />

Przewodniczący rad osiedlowych i<br />

sołtysi przedstawili sprawozdania<br />

z działalności rad osiedlowych i<br />

sołeckich.<br />

Informację na temat oświaty w<br />

gminie złożył zastępca burmistrza<br />

- Kazimierz Kurczab. W gminie<br />

jest 10 szkół podstawowych i 5<br />

gimnazjów. Naukę w nich pobiera<br />

2314 uczniów. Oprócz tych istnieją<br />

3 szkoły społeczne, w których<br />

uczy się 112 uczniów. W związku<br />

ze spadkiem urodzeń należy podjąć<br />

dyskusję na temat dalszego<br />

funkcjonowania szkół. W gminie<br />

istnieje 8 oddziałów przedszkolnych<br />

przy szkołach podstawowych,<br />

przedszkole publiczne oraz 3 niepubliczne.<br />

Gmina zatrudnia 269<br />

nauczycieli na 186 etatach. Wśród<br />

nich jest 121 dyplomowanych, 92<br />

mianowanych, 32 kontraktowych<br />

i 24 stażystów. Poprawia się baza<br />

lokalowa i dydaktyczna szkół. W<br />

<strong>2007</strong> roku zostanie oddana do<br />

użytku hala sportowa w szkole w<br />

Siedliskach. Trwa remont szkoły<br />

podstawowej w Tuchowie. Wydatki<br />

na oświatę pochłaniają około połowy<br />

budżetu gminy.<br />

VI sesja - 21 marca <strong>2007</strong> r.<br />

Jerzy Zawartka - dyrektor Zespołu<br />

Parków Krajobrazowych przedstawił<br />

informację na temat zakresu<br />

współpracy między parkiem a<br />

gminą.<br />

Na temat działalności Ochotniczych<br />

Straży Pożarnych w gminie<br />

informację przedstawił komendant<br />

gminny OSP - Mariusz Janusz.<br />

Sprawozdanie z działalności stowarzyszeń<br />

sportowych przedstawił<br />

Witold Styrkowiec - referent ds.<br />

współpracy z organizacjami pozarządowymi.<br />

Charakterystykę budżetu powiatu<br />

przedstawił Mieczysław Kras - Starosta<br />

Tarnowski.<br />

Na stanowisko sekretarza gminy<br />

powołano Jerzego Laskę.<br />

VII sesja (nadzwyczajna) -<br />

11 kwietnia <strong>2007</strong> r.<br />

Została zwołana w związku z ustawą<br />

lustracyjną.<br />

VIII sesja -<br />

25 kwietnia <strong>2007</strong> r.<br />

• Poświęcona była głównie sprawozdaniu<br />

z realizacji budżetu<br />

gminy w 2006 roku. Mariusz Ryś<br />

- burmistrz Tuchowa stwierdził,<br />

że największą kwotę, bo 14 min<br />

zł. wydano na oświatę, 7 min<br />

- na pomoc społeczną. Znaczną<br />

część wydatków inwestycyjnych<br />

przeznaczono na oświatę (budowa<br />

hali sportowej w Siedliskach,<br />

remont szkoły w Tuchowie oraz w<br />

Zabłędzy, Dąbrówce Tuchowskiej,<br />

Lubaszowej i Trzemesnej). Radni<br />

przyjęli sprawozdanie i jednogłośnie<br />

udzielili burmistrzowi absolutorium.<br />

• Podjęto uchwałę w sprawie zatwierdzenia<br />

taryf dotyczących<br />

zbiorowego zaopatrzenia w wodę i<br />

odprowadzanie ścieków w gminie.<br />

Taryfy wejdą w życie po ogłoszeniu<br />

w Dzienniku Urzędowym Województwa<br />

Małopolskiego.<br />

IX sesja - 30 maja <strong>2007</strong> r.<br />

Radni wysłuchali informacji dyrektora<br />

Zarządu Powiatowego Dróg<br />

- Leszka Łątki o remontach, wymianie<br />

oznakowania i innych pracach na drogach<br />

w bieżącym roku.<br />

X sesja - 20 czerwca <strong>2007</strong> r.<br />

• Informację o współpracy międzynarodowej<br />

naszej gminy złożył Janusz<br />

Kowalski - dyrektor Domu Kultury.<br />

W bieżącym roku odbyło się ósme<br />

międzynarodowe spotkanie, obecnie<br />

w ramach programu „Korzenie<br />

przyszłości Pogórza", finansowane<br />

z programu „Leader+". Na ten rok<br />

zaplanowano kilka wizyt programowych,<br />

zarówno w Tuchowie, jak<br />

i w miastach partnerskich (Martfu,<br />

Pettenbach, Saint Jeane de Braye,<br />

Detva). Młodzież z Pettenbach w<br />

Austrii i Illingen w Niemczech<br />

będzie pracować przy remoncie<br />

cmentarzy z I wojny. Znakomicie<br />

rozwija się współpraca Gimnazjum<br />

w Siedliskach ze szkołą w Detvie<br />

w ramach programu Sokrates.<br />

Liceum Ogólnokształcące od lat<br />

współpracuje ze szkołami w Saint<br />

Jean de Braye oraz w Illingen. Z<br />

badań na temat współpracy zagranicznej<br />

samorządów wynika, że<br />

<strong>Tuchów</strong> jest pod tym względem na<br />

czołowym miejscu.<br />

• Został omówiony program tegorocznej<br />

akcji „Lato". W jej ramach<br />

działania prowadzą: Dom Kultury,<br />

Gminne Centrum Informacji,<br />

Ośrodek Pomocy Społecznej, Miejski<br />

Ośrodek Sportu i Rekreacji,<br />

Gminna Komisja Rozwiązywania<br />

Problemów Alkoholowych. Maria<br />

Rogal z Ośrodka Pomocy Społecznej<br />

poinformowała o przydziale<br />

miejsc na letni wypoczynek dla<br />

dzieci z rodzin najuboższych:<br />

- 3 z Kuratorium Oświaty<br />

- 14 z Agencji Rynku Rolnego<br />

(dla dzieci byłych pracowników<br />

państwowych przedsiębiorstw<br />

rolniczych).<br />

OPS udzieli pomocy finansowej<br />

kilku rodzinom w postaci częściowego<br />

sfinansowania letniego wypoczynku<br />

dzieci. Gminna Komisja Rozwiązywania<br />

Problemów Alkoholowych dofinansowuje<br />

letni wypoczynek dzieci<br />

i młodzieży ze świetlic opiekuńczo-<br />

-wychowawczych, działających przy<br />

szkołach podstawowych i parafiach,<br />

a także finansuje wyjazdy na turnusy<br />

rehabilitacyjne dla niepełnosprawnych<br />

ze Stowarzyszenia „Nadzieja".<br />

Przewodniczący Rady Miejskiej<br />

mgr Ryszard Wrona


Tuchowskie 'Wieści 31<strong>2007</strong><br />

> 3 maja, w święto Matki Bożej Królowej Polski i uchwalenia<br />

ustawy rządowej odbyły się uroczystości religijno-patrio-<br />

tyczne. Uroczystość rozpoczęto mszą św. w sanktuarium<br />

NNMP w Tuchowie, po czym nastąpił przemarsz pocztów<br />

sztandarowych w asyście Sanktuaryjnej Orkiestry Dętej na<br />

tuchowski rynek i jej koncert.<br />

> 1 3 maja grupa teatralna „Fabuła" przedstawiła po raz kolej-<br />

ny spektakl poświęcony problemowi narkomanii pt. „Taniec<br />

z białą damą". Tym razem młodzi aktorzy zagrali głównie<br />

dla tuchowskiej społeczności, ale nie tylko.<br />

> 20 maja porą wieczorową w tuchowskim amfiteatrze odbył<br />

się koncert zatytułowany "ŚLADY MIŁOŚCI. ZBUDUJEMY<br />

LEPSZY ŚWIAT". Wykonawcami była tuchowska młodzież,<br />

która zrealizowała to przedsięwzięcie pod kierunkiem ks.<br />

dr. Piotra Sobczaka. W imprezie uczestniczyły władze Tu-<br />

chowa, dyrektorzy szkół, grono pedagogiczne, młodzież i<br />

mieszkańcy Tuchowa. Owo widowisko zostało powtórzone<br />

30 maja w sali widowiskowej DK. Odbiorcami była mło-<br />

dzież z LO im. M. Kopernika w Tuchowie. Gościem była<br />

wizytator LHanna Skalska z tarnowskiej Delegatury Kurato-<br />

rium Oświaty.<br />

Młodzież podczas iirystępu<br />

Uroczystości 3-majowe w sanktuarium i na tuchowskim rynku Zdjęcie zbiorowe wykonawców wraz z ks. Piotrem


20 maja na stadionie Tuchovii rozegrany został mecz ma-<br />

jówkowy Zagrały drużyny: KSIĘŻA - POLICJANCI. Wygrała<br />

drużyna policjantów 5:3.<br />

O. M. Grakowicz w roli sprawozdawcy<br />

Tuchowskie 'Wieści 31<strong>2007</strong><br />

26 maja odbyła się XI TUCHOWSKA MAJÓWKA DLA MAT-<br />

KI. Wystąpiły dzieci z tuchowskich przedszkoli: publiczne-<br />

go, Sióstr Służebniczek i Sióstr Józefitek, a także zespół z SP<br />

w Tuchowie, teatrzyk „Sufler" oraz zespół wokalny „Prymki"<br />

z DK. Nie zabrało oczywiście zespołu „Pokolenia", który za-<br />

wsze uczestniczy majówkowej imprezie. Później wręczono<br />

dyplomy i nagrody tuchowskim dzieciom i młodzieży za<br />

szczególne osiągnięcia. Wieczorem odprawiono nabożeń-<br />

stwo majowe pod przewodnictwem proboszcza parafii<br />

Św. Jakuba - ks. Zbigniewa Pietruszki. Po nabożeństwie<br />

rozlosowano nagrody. Majówce towarzyszyły kiermasze,<br />

wystawy, aukcje, konkursy, pokazy strażackie itp. Dochód<br />

z majówki przeznaczony ma być dla tuchowskiej Caritas i<br />

Stowarzyszenia „Nadzieja". Nad całością imprezy czuwała<br />

pani Ewa Stanisławczyk- pomysłodawczyni majówki.<br />

Pamiątkowe zdjęcie Występujące dzieci z tuchowskich przedszkoli


Tuchowskie 'Wieści 31<strong>2007</strong><br />

Pokazy strażackie<br />

Domowe wypieki<br />

^ i<br />

1 czerwca na scenie tuchowskiego liceum uczniowie tej<br />

szkoły i Publicznego Gimnazjum nr 2 obejrzeli spektakl<br />

„Dwa teatry" J. Szaniawskiego w reżyserii Anny Broniek<br />

i Iwony Sandeckiej, przygotowany przez licealistów (pre-<br />

miera 27 kwietnia br.). Dodać należy, że spektakl został<br />

nagrodzony „Srebrną Maską" na XXIV Przeglądzie Teatrów<br />

Dziecięcych i Młodzieżowych w Pleśnej.<br />

Dwa dni, 2 i 3 czerwca, trwała w Tuchowie „POGÓ-<br />

RZAŃSKA BIESIADA BEZ GRANIC" - europejska impreza<br />

połączona z Międzynarodowym Spotkaniem Miast Bliź-<br />

niaczych. Tuchowska biesiada to spotkanie z delegacjami<br />

zaprzyjaźnionych miast i mieszkańcami pogórzańskich<br />

miejscowości. Pierwszy dzień rozpoczął się konferencją<br />

pt. „Rozwój lokalny a partnerstwo społeczno-gospodarcze<br />

w programie «Leader +»". Następnie w hali MOSiR odbył<br />

się Międzynarodowy Turniej Judo, a w amfiteatrze zagrał<br />

zespół „The Sunshine". W niedzielne przedpołudnie otwarty


został jarmark pogórzańsko-europejski, połączonyz kierma-<br />

szami, wystawami, prezentacjami i degustacją. Na scenie<br />

amfiteatru wystąpiły zespoły ludowe: „W kuźni u kowala" z<br />

Ryglic, „Rzepioki" z Rzepiennika Strzyżewskiego, ponadto<br />

zespół tańca ludowego, towarzyskiego i współczesnego.<br />

Śpiewały tuchowskie dzieci, a potem odbyły się koncerty:<br />

Sanktuaryjnego Chóru Mieszanego, Sanktuaryjnej Orkie-<br />

stry Dętej z Tuchowa oraz zespołu wokalno-muzycznego<br />

„Antares" z DK. Muzyczne prezentacje przeplatane były<br />

konkursami, m.in. o laskę kiełbasy i dynarek miodu. Cały<br />

blok artystyczny i konkursy prowadzili: Katarzyna Adamczyk<br />

i Sebastian Fołta z RDN Małopolska. Gwiazdą wieczoru<br />

był zespół „AYANTI", który zaśpiewał największe przeboje<br />

włoskich gwiazd muzycznej estrady. Każdy dzień kończył<br />

się biesiadą taneczną. Organizatorem „Pogórzańskiej<br />

biesiady bez granic" było Pogórzańskie Stowarzyszenie<br />

Rozwoju finansowane z unijnego programu „Leader-I-"<br />

poprzez fundację programów pomocowych dla rolnictwa<br />

„FAPA". Projekt „Leader realizowany jest na obszarze<br />

gmin: <strong>Tuchów</strong>, Ryglice, Rzepiennik Strzyżewski, Gromnik<br />

i Szerzyny<br />

„Tuchowiaczki"<br />

Grupa taneczna z SP w Tuchowie<br />

„Wkuźni u kowala"przygrywa na kiermaszu Sanktuaryjna Orkiestra Dęta<br />

Tuchowskie 'Wieści 31<strong>2007</strong>


Tuchowskie 'Wieści 31<strong>2007</strong><br />

Prezentacjepodczasjarmark^<br />

Licznie zgromadzonap^hlicznosć<br />

3 czerwca z okazji dnia dziecka Zarząd Koła PZW w Tucho-<br />

wie zaprosił dzieci na ZABAWĘ Z WĘDKĄ. W wędkowaniu<br />

najlepiej spisali się: Marcin Płachno, Damian Kowalski i<br />

Szczepan Sajdak. Miejscem imprezy były stawy Koła PZW<br />

w Tuchowie.<br />

> 6 czerwca w ramach ogólnopolskiej akcji CAŁA POLSKA<br />

CZYTA DZIECIOM w Bibliotece Publicznej w Tuchowie odbył<br />

się Wielki Maraton Głośnego Czytania. Fragmenty książek<br />

Astrid Lindgren czytali: Burmistrz Tuchowa -Mariusz Ryś,<br />

policjant- Jerzy Odroniec oraz strażak- Jacek Oleksowicz.<br />

> 9 czerwca odbył się MAŁOPOLSKI KONKURS PIANISTYCZ-<br />

NY IM I.J. PADEREWSKIEGO DLA UCZNIÓW SPOŁECZ-<br />

NYCH OGNISK MUZYCZNYCH. Miejscem przesłuchań<br />

konkursowych była sala widowiskowa DK, a ogłoszenie<br />

wyników nastąpiło w Dworku Paderewskiego w Kąśnej<br />

Dolnej. Tam odbył się także koncert laureatów.<br />

>9 i 10 czerwca w Tuchowie odbył się finał II Między-<br />

narodowego Konkursu Poetyckiego Liberum Arbitrium<br />

.POLSKA POETÓW <strong>2007</strong>^. Konkursowi towarzyszyły


wystawy artystów. Prace malarskie prezentowali: Renata<br />

Stadle - Rawińska oraz Agnieszka Wieliczko z Tarnowa,<br />

Teresa Pawłowska z Katowic i Adam Litwora z Brzeska.<br />

Prace ceramiczne prezentowała Arletta Kocoł z Tarnowa, a<br />

rzeźbiarskie Stella Zadroz - Twardowska z Krakowa (swoje<br />

wyroby wypalały w „piecach węgierskich") oraz Świato-<br />

sław Karwat z Tarnowa. Fotografie prezentowali: Ryszard<br />

Bednarczyk i Dawid Góral, a malowanie na szkle Anna<br />

Karecka-Szczepańska. W konkursie zostały nagrodzone<br />

wiersze autorstwa: Eli Galoch, Łucji Gocek, Izy Smolarek,<br />

Joanny Tarko i Leszka Wójcika. Ponadto wyróżniono 39<br />

wierszy. Wśród wyróżnionych znalazła się Anna Wańtuch z<br />

Tuchowa. Nagrodzone wiersze recytowała młodzież: Anna<br />

Lewicka, Klaudia Macheta, Anna Krupa, Karolina Wrona,<br />

Karolina Ligęza, Albert Bąk i Dariusz Strzelczyk. Finał kon-<br />

kursu uświetnił zespół wokalno-muzyczny w składzie Ala<br />

i Andrzej Stanisławczyk, Robert Kapka i Paweł Harańczyk.<br />

W ich wykonaniu uczestnicy wysłuchali m.in. utworów<br />

skomponowanych do tekstu poetyckiego Anny Kareckiej<br />

-Szczepańskiej. Scenografię stanowiły lampy mozaikowe i<br />

rzeźby Lubosza Karwata. Po tuchowskiej biesiadzie odbyło<br />

się autorskie spotkanie laureatów i wyróżnionych w kon-<br />

kursie w herbaciarni „Trzy Słońca" w Tarnowie.<br />

Wręczanie nagród<br />

laureatom konkursu<br />

Biesiada poetycka<br />

Tuchowskie 'Wieści 31<strong>2007</strong>


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

> 10 czerwca na tuchowskich stawach Koło PZW w Tuchowie<br />

zorganizowało zawody wędkarskie o mistrzostwo koła. W<br />

zawodach wzięli udział jego członkowie, którzy ukończyli<br />

16 lat. I m. zdobył Tadeusz Kowalczyk, II m. Zbigniew<br />

Chruściel, a III m. Adam Sobarnia.<br />

1 7 czerwca Koło Pszczelarzy w Tuchowie świętowało<br />

70- lecie swego istnienia. Uroczystość rozpoczęła się<br />

mszą Św. w sanktuarium NNMP w Tuchowie z udziałem<br />

pocztów sztandarowych, Sanktuaryjnej Orkiestry Dętej i<br />

Sanktuaryjnego Chóru Mieszanego. Po mszy św. uczestnicy<br />

przemaszerowali do tuchowskiego amfiteatru. Tu trwała<br />

dalsza część jubileuszowych uroczystości, a rozpoczęto ją<br />

hymnem pszczelarzy w wykonaniu orkiestry. Gości powitał<br />

prezes tuchowskiego Koła Pszczelarzy - Zdzisław Karwat.<br />

Odznaczenia zasłużonym pszczelarzom wręczył prezes Po-<br />

górskiego Związku Pszczelarzy - Eugeniusz Oćwieja. Krótki<br />

koncert dała Sanktuaryjna Orkiestra Dęta. Po południu na<br />

scenie amfiteatru wystąpił zespół wokalny „Prymki" i zespół<br />

taneczno-wokalny „Tuchowiaczki". Jubileuszową imprezę<br />

zakończono zabawą taneczną z zespołem „Swing".<br />

18 czerwca, w sali wi-<br />

dowiskowej DK odbyła<br />

się premiera komedii<br />

A. Fredry „PAN JO-<br />

WIAL5KI" w reżyserii:<br />

Lidii Bień i Andrzeja<br />

Jagody w wykonaniu<br />

młodzieżyz Publiczne-<br />

go Gimnazjum nr 2 w<br />

Tuchowie, skupionej w<br />

grupie teatralnej „Ma-<br />

skarada".


10<br />

Grupa „Maskarada" z reżyserami<br />

Plakat z obsadą „Pana Jowialskiego"<br />

Tuchowskie Wieści 3/<strong>2007</strong><br />

> 19 czerwca odbył się plener malarski „UROKI TUCHOW-<br />

SKIEGO LASU". Organizatorem był nadleśniczy Grzegorz<br />

Wojtanowski. W plenerze udział wzięły dzieci i młodzież<br />

z Publicznego Gimnazjum nr 2 i Domu Kultury w Tucho-<br />

wie. Po jego zakończeniu wszyscy uczestnicy zasiedli przy<br />

ognisku, częstując się kiełbasą.<br />

Sceny z komedii „Panjowialski" Podczas pleneru malarskiego


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

W czerwcu został rozstrzygnięty Ogólnopolski Konkurs<br />

Plastyczny dla dzieci i młodzieży „POZNAJEMY ŚWIAT<br />

WYSPIAŃSKIEGO" zorganizowany przez Galerię i Ośro-<br />

dek Plastyczny Twórczości Dziecka w Toruniu. Na konkurs<br />

napłynęło 6273 prac. Wzięło w nim udział 518 placówek<br />

z Polski i zagranicy: Czech, Francji, Grecji, Kanady, Łotwy,<br />

Rosji, Szwajcarii i USA. Na wystawę zakwalifikowało się<br />

339 prac, w tym 3 z Tuchowa: Izabeli Derus, lat 8, Izabeli<br />

Karpiel, lat 10 i Alicji Lewickiej, lat 6. Dzieci otrzymały<br />

okolicznościowe dyplomy, albumy i inne nagrody.<br />

Terenowe Koło PTTK w Tuchowie zaprosiło na I Turystyczny<br />

Zjazd Pogórzański trwający od 23 do 25 czerwca.<br />

> 24 czerwca w sali widowiskowej DK odbył się II MIĘDZYSZ-<br />

KOLNY TURNIEJ TAŃCA TOWARZYSKIEGO. Uczestniczyło<br />

16 par w 3 grupach. W grupie I (dwa lata treningu) I miejsce<br />

zajęła para - Dagmara Moździerz i Daniel Zgórski, II m.<br />

- Joanna Wójcik i Piotr Salwa, III m. - Anna Łątka i Filip<br />

Płachno, IV m. - Dagmara i Konrad Starzyk. W grupie II<br />

(rok treningu) I m. zajęła para: Daria i Jakub Rogozińscy,<br />

II m. - Izabela Wójcik i Michał Ciszek, III m. - Weronika<br />

Mączka i Marcin Podraża. W turnieju brały udział także<br />

pary ze Studia Tańca Łukasza Jachyma w Tarnowie. Turniej<br />

urozmaicił pokaz tańca pary tanecznej międzynarodowej<br />

klasy „S" - Magdaleny i Darka Urban.<br />

O^^aco^al A. Jagoda<br />

8 czerwca br. odbyło się Walne Zgromadzenie członków Towarzystwa Miłośników Tuchowa, które prowadził i sprawozdanie<br />

z działalności zarządu zlożyl jego prezes - dr Michał Wojtkiewicz. Sprawozdanie komisji rewizyjnej złożyła<br />

jej przewodnicząca - Janina Wrona. Zgromadzenie przyjęło sprawozdania i udzieliło absolutorium zarządowi.<br />

Do Zarządu TMT wybrano (w kolejności alfabetycznej): Stanisławę Burzę, Ryszarda Flądro, Kazimierza Karwata, Józefa<br />

Koziola, Helenę Mierwę, Mariusza Rysia, Grzegorza Stanislawczyka, Władysława Sukiennika, Michała Wojtkiewicza.<br />

Dr Michał Wojtkiewicz, dotychczasowy prezes Zarządu TMT, a obecnie poseł na Sejm RP, zwróci! się z prośbą o przyjęcie<br />

jego rezygnacji z tej funkcji z powodu obowiązków poselskich.<br />

Nowo wybrany Zarząd TMT na swym pierwszym posiedzeniu w dniu 8.06. br. ukonstytuował się następująco:<br />

prezes Stanisława Burza<br />

wiceprezes Ryszard Flądro<br />

sekretarz Kazimierz Karwat<br />

skarbnik Helena Mierwa<br />

członkowie: Józef Kozioł<br />

Mariusz Ryś<br />

Grzegorz Stanisławczyk<br />

Władysław Sukiennik<br />

Michał Wojtkiewicz<br />

Skład Komisji Rewizyjnej nie uległ zmianie.<br />

Drugie zebranie Zarządu TMT odbyło się 2 lipca br. Przyjęto plan pracy na okres lipiec - grudzień br. Postanowiono:<br />

1/ nawiązać współpracę z Kołem PTTK w Tuchowie,<br />

2/ podjąć starania o odnowienie jubileuszowego szlaku turystycznego „Wokół Tuchowa",<br />

3/ uzupełnić opracowanie pt. „Wokół Tuchowa" o szkice panoram z wybranych punktów widokowych z nazwami<br />

obiektów fizjograficznych,<br />

4/ rozpocząć prace zmierzające do utworzenia wykazu ofiar II wojny światowej z gminy <strong>Tuchów</strong>,<br />

5/ rozpocząć dokumentację fotograficzną starego cmentarza w Tuchowie,<br />

6/ rozpocząć inwentaryzację opisową i fotograficzną drzew i zespołów drzew - pomników przyrody w gminie<br />

<strong>Tuchów</strong>.<br />

Zarząd TMT serdecznie zaprasza wszystkich chętnych do włączenia się w realizację tych zadań.<br />

Redakcja „Tuchowskich Wieści"


12<br />

Jubileusze wszelakie, mniej lub bardziej dostojne,<br />

mogą obyć się bez wielu oznak tego typu imprezom<br />

przypisywanym, ale nie bez trzech stów: dziękuję, gratuluję,<br />

życzę. Przeto z okazji 100. numeru „Tuchowskich<br />

Wieści" pozwolę sobie i ja na te słowa trzy.<br />

Gratuluję:<br />

- pomysłu i twórczego rozwinięcia tegoż w postać<br />

periodyku,<br />

- doboru autorów tekstami tamy zapełniających,<br />

- bogactwa tematów na podobieństwo barwnych<br />

kamyków w pełną harmonii, kompletną mozaikę<br />

zamienionych.<br />

Dziękuję za:<br />

- wytrwałe przedstawianie soli tej ziemi, czyli mądrych,<br />

dobrych, kreatywnych ludzi, bez względu<br />

na ich wiek, zawód, status majątkowy,<br />

- godną służbę w sprawach małej ojczyzny, czyli z<br />

absolutnym wykluczeniem dętej frazeologii dla<br />

ubarwienia wywodu bądź przypodobania się<br />

komukolwiek stosowanej,<br />

- zachowanie dystansu wobec szumów, szeptów,<br />

jarmarcznych rozgwarów. Ważenie stów, rozsądek,<br />

prymat rozumu nad zacietrzewieniem, poszukiwania<br />

„złotego środka", bez cienia serwilizmu<br />

"MąjamkoyTucńam&kaydlw^Matki<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

dla tych, co to, wiecie, mogą, a może im się tylko<br />

wydaje, że mogą.<br />

Życzę:<br />

- zwyczajnie, szczerze z serca: następnych, następnych<br />

i jeszcze następnych i jeszcze ciekawszych<br />

„Tuchowskich Wieści",<br />

- pełnej szuflady dobrych tekstów,<br />

- autorów potrzebnych czytelnikom, czytelników<br />

niezbędnych autorom i jeszcze: Redaktorowi naczelnemu,<br />

aby nigdy nie dręczyły go złe myśli, że<br />

oto terminy gonią, drukarnia nagli, w szufladzie (i<br />

kasie, jeśli takowa w ogóle istnieje) pustki, dyski,<br />

dyskietki czyste jak łza, autorzy obiecali, ale nie<br />

donieśli płodów swych natchnień, a tak naprawdę<br />

to nic godnego pomęczenia klawiatury komputera<br />

się nie dzieje. Stop! W tuchowskich realiach to<br />

tylko senny koszmar.<br />

Mojemu ulubionemu Prowokatorowi: wora pełnego,<br />

pióra jak dotąd i na zawsze ostrego, sarkazmu umiarkowanego<br />

i na mity Bóg! nigdy, przenigdy takiego, jak<br />

ten mój nieudolnego, jemu dedykowanego tekstu, niby<br />

rymowanego.<br />

A wszystkim z gazetą związanym radości i dumy z<br />

dobrej roboty.<br />

Barbara Kurczab<br />

" N a j p i ę k n i e j ó ^ O / m i a ó ^ j e & t ^ d u b r a ó & e r c w '<br />

Dnia 26.05.<strong>2007</strong> r. miała miejsce w Tuchowie<br />

akcja charytatywna „Tuchowska Majówka dla Matki"<br />

wspierająca „Nadzieję" i „Caritas". Po raz XI pani dok-<br />

tor Ewa Stanisławczyk - inicjatorka tych tradycyjnych<br />

spotkań - prowadziła razem z zaangażowanymi osobami<br />

tę wiosenną akcję charytatywną. Na spotkanie przybyło<br />

wielu mieszkańców Tuchowa i okolic. Kilka dni wcześniej<br />

odbył się mecz piłki nożnej rozegrany między księżmi,<br />

klerykami WSD i policjantami. Mecz cieszył się dużą<br />

frekwencją kibiców. Spotkanie związane z Dniem Matki<br />

miało miejsce w sobotę w godzinach popołudniowych<br />

i trwało do późnego wieczora. Nie brakło atrakcyjnych<br />

niespodzianek, które zorganizowano, by wspomóc<br />

finansowo potrzebujących. Pokazy strażackie, jazda na<br />

koniku, możliwość otrzymania cennych przedmiotów<br />

drogą losowania lub przez udział w aukcji, nagrody dla<br />

uczniów wyróżniających się w różnych dziedzinach i wiele<br />

innych atrakcji to powody, dla których po prostu warto<br />

było tam być. Można było także zjeść coś smacznego, na<br />

zimno, gorąco, słodko, łącznie z dużą ilością lodów - o<br />

wszystko, co w tym dniu było po-<br />

trzebne, starannie zadbano. W<br />

całym urozmaiconym programie<br />

dominował jednak ważny cel, dla<br />

którego tak licznie wszyscy przy-<br />

byli. Tym celem był - Człowiek.<br />

Ktoś powiedział: „Życie podobne<br />

jest do drogi pełnej zakrętów. Widzi-<br />

my tylko odcinek do kolejnego zakrętu. Ale<br />

wiemy, że Bóg ogarnia wzrokiem całą drogę."<br />

Nasuwa się w tym miejscu wiele myśli, trudnych<br />

do zgłębienia naszym rozumem. Nigdy nie znamy jutra?<br />

Jako ludzie żyjąc, znajdujemy się w różnych sytuacjach.<br />

Doświadczamy dni ciężkich, lżejszych, ale na pewno<br />

nielekkich. W tym wszystkim najważniejsze jest nasze<br />

podejście do tego, co los nam niesie. Mówi się często,<br />

że człowiek potrafi unieść wiele. To prawda - ale nie<br />

sam... Nam, ludziom wierzącym w Boga, pomaga Jego<br />

opatrzność. To On, czuły Ojciec, zsyła nam pomoc za<br />

pośrednictwem dobrych ludzi. Ktoś powiedział: „Potrzeb-


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong><br />

ny jest czyjś uśmiech, aby samemu też się uśmiechnąć"<br />

i „To człowiek człowiekowi najbardziej potrzebny jest<br />

do szczęścia." Jest w życiu wiele trudności, życie nasze<br />

komplikuje się samo lub „na życzenie." Jeżeli człowiek<br />

cierpi nawet ze swej winy, niezaradności, też należy mu<br />

pomóc. „Caritas" i „Nadzieja" to dwa serca, dla których<br />

przybyło tak wiele serc. Spotkanie było radosne, w kli-<br />

macie wzajemnej życzliwości. Sługa Boży Jan Paweł II<br />

powiedział: „Gdzie On gości, gdzie gości Jezus, tam jest<br />

pokój i wesele!" Występujących w zespołach muzyczno<br />

- instrumentalnych, tanecznych, recytatorskich, całą<br />

widownię łączyło coś właśnie wyjątkowego. Wszyscy<br />

potrafili się pięknie bawić i modlić. Przed ustawioną w<br />

amfiteatrze figurą Matki Bożej Niepokalanie Poczętej<br />

zabrzmiały wezwania „Litanii loretańskiej". Nabożeństwu<br />

majowemu przewodniczyli księża z obu parafii. Matka<br />

Boża słuchała naszej modlitwy, w której pragnęliśmy z<br />

wdzięcznością w sercach podziękować Jej w Dniu Matki<br />

za matczyną opiekę i powierzyć nasze ziemskie mamy. I<br />

wróciliśmy do dalszych punktów programu, do dalszych<br />

chwil poświęconych drugiemu człowiekowi. Czas ofia-<br />

rowany drugiemu jest cenny. Dziś tak często brak nam<br />

czasu dla bliźniego. A Matka Teresa z Kalkuty radziła tak<br />

wtedy modlić się: „Panie, kiedy nie mam czasu, przyślij<br />

mi kogoś, komu mogłabym pomóc przez krótką chwilę."<br />

To ważne, że człowiek rozumie człowieka. Ciężko jest<br />

matce, gdy dziecko jest chore, niepełnosprawne. My,<br />

Dnia 26 maja <strong>2007</strong> r. odbyła się po razjedenasty<br />

Tuchowska Majówka dla Matki.<br />

Organizatorem całego przedsięwzięcia była pani<br />

Ewa Stanisławczyk. I choć,jak przeczytałam, pani<br />

Ewa nie lubi mówić o sobie samej i o tym, co robi,<br />

tojednak należy głośno pochwalić to, co czyni dla<br />

dobra innych.<br />

I nie inaczej było i tym razem. W tuchowskim<br />

amfiteatrze od popołudnia do zapadnięcia nocy działo<br />

się bardzo dużo. Występy przedszkolaczków przyciągnęły<br />

rodziców, babcie i dziadków. Występ teatrzyku<br />

działającego w Domu Kultury pod czujnym okiem<br />

pani instruktor Ireny Kucharzyk - Głąb oglądaliśmy<br />

też z zainteresowaniem. Odbyła się także licytacja<br />

obrazów malowanych przez artystów amatorów i<br />

profesjonalistów (grafiki Andrzeja Krupińskiego);<br />

pan Tadeusz Goliszewski z właściwym sobie wdziękiem<br />

i mocą zachęcał do ich nabycia. Śpiewał zespół<br />

„Pokolenia". Można było nabyć ciekawe książki,<br />

wylosować misia. Zdolni uczniowie, wyróżniający<br />

się w różnych dziedzinach wiedzy, kultury i sportu<br />

otrzymali dyplomy i nagrody książkowe przyznane<br />

przez Towarzystwo Miłośników Tuchowa. Wieczorem<br />

uczestniczyliśmy w nabożeństwie majowym.<br />

matki właśnie tych dzieci, może inaczej przeżywamy<br />

Dzień Matki. Na pewno radość z bycia matką jest ta<br />

sama, bo kochamy swe dzieci, ale naszym największym<br />

pragnieniem... Musiałyśmy się jednak wiele nauczyć, by<br />

zaakceptować swe dzieci takimi, jakie są. Rodzicielska<br />

.12<br />

opieka nad dzieckiem zdrowym czy upośledzonym nie<br />

różni się w niczym, ta i ta wymaga zaangażowania, ale<br />

z czasem zauważyliśmy i nadal dostrzegamy, ile musimy<br />

„dać z siebie", by uzyskać małe, czasem znikome po-<br />

stępy dziecka. Trudno było nam pojąć, że dla naszego<br />

dziecka przedszkole i szkoła to nie to. Konieczne jest<br />

ciągłe leczenie i rehabilitacja. Wszystko potoczyło się<br />

inaczej. Niejedna mama w naszej „Nadziei" ma swój<br />

ulubiony zawód, a nie może go wykonywać ze względu<br />

na konieczną całodobową opiekę nad dzieckiem nie-<br />

pełnosprawnym, które w wielu przypadkach jest nawet<br />

pełnoletnie. Macierzyństwo jest jednak zawsze piękne,<br />

mimo że czasem... Dlatego tak bardzo doceniamy wszelki<br />

przejaw obecności z nami, z naszymi dziećmi. Dobrze,<br />

że żyjemy wśród tak wielu dobrych ludzi, którzy słowem,<br />

czynem, gestem śpieszą z pomocą.<br />

Darczyńcom, organizatorom, wykonawcom, spon-<br />

sorom dziękujemy za dobre serce i kolejny wyraz soli-<br />

darności z osobami potrzebującymi pomocy.<br />

Wspomogliście Państwo „Nadzieję" i „Caritas" kwotą<br />

8,100zł<br />

Serdecznie dziękujemy.<br />

Grażyna Gut<br />

Być może nie wymieniłam innych uczestników<br />

majowego wieczoru, ale też nie wszystko widziałam.<br />

Całe przedsięwzięcie wsparli pomocą i materialnie<br />

samorząd gminy <strong>Tuchów</strong>, Dom Kultury oraz wiele<br />

osób prywatnych. Cały dochód został przekazany<br />

Stowarzyszeniu „Nadzieja" oraz „Caritas".<br />

Takijeden dzień w maju, gdy na nowo odkrywamy<br />

znaczenie słowa „matka", gdy obdarowujemy<br />

się uśmiechem, dzielimy radością i sukcesami,,jest<br />

wszystkim potrzebny: tym sprawnym bardziej i tym<br />

sprawnym mniej. Pomyślałam sobie też, że wtedy<br />

wychodzimy z domu, dzieci wyłączają telewizory<br />

i komputery, dorośli opuszczają fotele i kanapy. I<br />

wszyscy razem spotykamy się w jednym miejscu,<br />

widzimy, ilu nasjest, kto mieszka w naszym mieście<br />

i sąsiedztwie.<br />

I na koniec .jeszcze raz o organizatorce majówki:<br />

Pani Ewa to skromna osoba. Ale Phil Bosmans<br />

napisał tak: „Skromni ludzie - to cudowni ludzie!<br />

Od nich tchnienie miłości idzie na cały świat, oni<br />

są prawdziwymi oazami na pustyni współczesnego<br />

świata i gwiazdami w nocy zła, które nas otacza".<br />

Renata Gąsior


14<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

WYRÓŻNIENI PRZEZ TOWARZYSTWO MIŁOSNIKOW TUCHOWA<br />

Towarzystwo Miłośników Tuchowa bacznie obserwuje poczynania tych spośród mieszkańców naszej małej ojczyzny, którzy<br />

rozsławiają ją w Polsce i - co się ostatnio coraz częściej zdarza - na forum międzynarodowym; tych, których nie zadowala<br />

przeciętność, którzy w różnych dziedzinach „przekraczają siebie", osiągając znakomite wyniki, poprzedzone wysiłkiem intelektualnym<br />

czy fizycznym - solidną nauką lub żmudnym i długotrwałym ćwiczeniem. Tradycją stało się wyróżnianie ich w<br />

czasie „Tuchowskiej Majówki dla Matki". W bieżącym roku TMT postanowiło wyróżnić:<br />

1. Annę Zelek z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie za udział<br />

w finale Małopolskiego Konkursu Matematycznego.<br />

2. Annę Niemiec z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie za<br />

zajęcie III miejsca na etapie wojewódzkim Konkursu Wiedzy o<br />

Parkach Krajobrazowych<br />

3. Aleksandrę Ptachno z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie<br />

za zajęcie III miejsca na etapie wojewódzkim Konkursu Wiedzy<br />

o Parkach Krajobrazowych oraz za osiągnięcia sportowe,<br />

szczególnie za mistrzostwo powiatu w haiowej pitce nożnej,<br />

mistrzostwo powiatu w koszykówce, II miejsce w mistrzostwach<br />

powiatu wpitce ręcznei<br />

4. Karolinę Wronę z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie za<br />

zajęcie III miejsca na etapie wojewódzkim Konkursu Wiedzy o<br />

Parkach Krajobrazowych<br />

5. Adama Gąsiora z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie za<br />

zajęcie III miejsca na etapie wojewódzkim Konkursu Wiedzy o<br />

Parkach Krajobrazowych<br />

6. Mateusza Mikosa z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie<br />

laureata Międzypowiatowego Konkursu Geograficznego<br />

7. Marlenę Majcher z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie<br />

za osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu<br />

w halowej pitce nożnej, mistrzostwo powiatu w koszykówce,<br />

II miejsce w mistrzostwach powiatu w pitce ręcznej<br />

8. Agnieszkę Łątkę z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie<br />

za osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu<br />

w halowej pitce nożnej, mistrzostwo powiatu w koszykówce,<br />

II miejsce w mistrzostwach powiatu w pitce ręcznej<br />

9. Karolinę Walz z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie za<br />

osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w<br />

halowej pitce nożnej, mistrzostwo powiatu w koszykówce, II<br />

miejsce w mistrzostwach powiatu w pitce ręcznei<br />

10. Annę Więcek z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie za<br />

osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w<br />

halowej pitce nożnei, mistrzostwo powiatu w koszykówce<br />

11. Dawida Bandyka z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie<br />

za osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu<br />

w halowej pitce nożnej, mistrzostwo powiatu w koszykówce<br />

12. Pawia Grzywacza z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie<br />

za osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu<br />

w halowej pitce nożnej, mistrzostwo powiatu w koszykówce<br />

13. Szymona Martusia z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Tuchowie<br />

za osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu<br />

w halowej pitce nożnej, mistrzostwo powiatu w koszykówce<br />

14. Wociecha Cichowskiego z Publicznego Gimnazjum nr 2 w<br />

Tuchowie za osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo<br />

powiatu w halowej pitce nożnej, 11 miejsce w mistrzostwach<br />

powiatu w indywidualnych biegach przełajowych<br />

15. Izabelę Kumorowską z Liceum Ogó noksztatcącego w im. M.<br />

Kopernika w Tuchowie za zajęcie fil miejsca w Ogólnopolskim<br />

Turnieju Klasyfikacyjnym Juniorów w judo<br />

16. Agatę Stotę z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za zajęcie V miejsca w diecezjalnym finale XVII<br />

Olimpiady Teologii Katolickiej<br />

17. Barbarę Gtadysz z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za uzyskanie tytułu finaiisty eliminacji<br />

okręgowych XXXVII Olimpiady Literatury i Języka Polskiego<br />

18. Paulinę Wajdę z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za zajęcie II miejsca w Rejonowej Olimpiadzie<br />

Zdrowia, Zdrowego Stylu Zycia i Wiedzy o PCK w kategorii<br />

indywidualnej<br />

19. Konrada Nowaka z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za zajęcie limiejsca w konKursie „Polacy z<br />

Napoleonem" zorganizowanym przez Samorządowe Centrum<br />

Edukacyjne w Tarnowie<br />

20. Mateusza Stotę z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za zajęcie V miejsca w konkursie „Polacy z<br />

Napoleonem" zorganizowanym przez Samorządowe Centrum<br />

Edukacyjne w Tarnowie<br />

21<br />

22<br />

24<br />

28<br />

29<br />

33<br />

34<br />

Alberta Bąka z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za zaj^ęcie II miejsca w eliminacjach rejonowych<br />

Ogólnopolskiego Turnieju Recytatorskiego i udział w eliminacjach<br />

woj^ewódzkich<br />

Justynę Pieniądz z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za wyróżnienie w eliminacjach rejonowych<br />

Turnieju Poezji Śpiewanej<br />

23. Monikę Lachowicz z Liceum Ogólnokształcącego im. M.<br />

Kopernika w Tuchowie za zdobycie tytułu „Mistrza Ortografii<br />

Ziemi Tuchowskiej" w kategorii szkół ponadgimnazjalnycn<br />

Dominika Salwę z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za zajęcie III miejsca w Międzyszkolnym<br />

(onkursie Piosenki Angielskiej<br />

25. Oskara Hudykę z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za zajęcie III miejsca w Międzyszkolnym Konkursie<br />

Piosenki Angielskiej<br />

26. Michała Wo|nę z Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika<br />

w Tuchowie za zajęcie III miejsca w Międzyszkolnym Konkursie<br />

Piosenki Angielskiej<br />

27. Monikę Mikos ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w<br />

Tuchowie za zajęcie II miejsca w Ogólnopolskim Konkursie<br />

Historycznym „Krąg" w kategorii testu<br />

Kamila Za ąca ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w Tuchowie<br />

za zdobycie tytułów: laureata Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego<br />

„Zycie i dzieło św. Józefa Kalasancjusza"; laureata<br />

Ogólnopoiskiego Konkursu Historycznego „Krąg" w kategorii<br />

testu; finalisty Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego „Losy<br />

żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 1768 - 1864. Od<br />

Konfederacji Barskie do Powstania Styczniowego"<br />

Filipa Barana ze Szko y Podstawowej im. S. Staszica w Tuchowie<br />

za zdobycie tytułu laureata Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego<br />

„Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 1768 - 1864.<br />

Od Konfederacji Barskiej do Powstania Styczniowego"<br />

30. Michała Strzelczyka ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w<br />

Tuchowie za zdobycie tytułu laureata Ogólnopolskiego Konkursu<br />

Historycznego „Krąg" w kategorii historyczno-plastycznej<br />

31. Mateusza Sajdaka ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w<br />

Tuchowie za zdobycie tytułu laureata Ogólnopolskiego Konkursu<br />

Historycznego „Krąg" w kategorii historyczno-plastycznej<br />

32. Michała Włodarza ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w<br />

Tuchowie za zdobycie tytułu laureata Ogólnopolskiego Konkursu<br />

Historycznego ^Zycie i dzieło św. Józefa Kalasancjusza"<br />

Macieia Lewickiego ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w<br />

Tuchowie za zdobycie tytułów: laureata Ogólnopolskiego Konkursu<br />

Historycznego „Zycie i dzieło św. Józefa Kalasancjusza"; laureata<br />

Małopolskiego Konkursu Matematyczno-Przyrodniczego<br />

Ewelinę Iwaniec ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w<br />

Tuchowie za zdobycie tytułu laureatki Małopolskiego Konkursu<br />

Literackiego „Na tatrzańskim szlaku"<br />

35. Magdalenę Mikos ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w<br />

Tuchowie za zdobycie tytułu laureatki Ogólnopolskiego Konkursu<br />

Historycznego „Zyc e i dzieło św. Jozefa Kalasancjusza"<br />

36. Szymona Trzeć aka ze Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w<br />

Tuchowie za zdobycie tytułu „Mistrza Ortografii Ziemi Tuchowskiej"<br />

w kategorii klas I - III<br />

37. Magdalenę Okaz ze Szkoły Podstawowej w Lubaszowej za<br />

zdobycie tytułu „Mistrza Ortografii Ziemi Tuchowskiej^ w<br />

kategorii klas IV - VI<br />

38. Maksymiliana Rzepkę z Publicznego Gimnazjum w Jodłówce<br />

Tuchowskiej za zdobycie tytułu „Mistrza Ortografii Ziemi Tu-<br />

39<br />

40<br />

chowskiej" w kategorii gimnazjów<br />

Sławomira Walasa z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Lowczówkiem w Tuchowie za zajęcie II<br />

miejsca w powiatowym „Biegu na Orientację o Kroplę Białej"<br />

Bartłomieja Madeja z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Lowczówkiem w Tuchowie za zajęcie II<br />

miejsca w eliminacjach powiatowych Ogólnopolskiego Młodzieżowego<br />

Turnieju Motoryzacyjnego


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong><br />

41<br />

42<br />

43<br />

44<br />

45<br />

46<br />

47<br />

48<br />

50<br />

51<br />

52<br />

53<br />

Marcina Bajorka z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tucnowie za zajęcie II<br />

miejsca w eliminacjach powiatowych Ogólnopolskiego Młodzieżowego<br />

Turnieju Motoryzacy nego<br />

Jarosława Wronę z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w pitce siatkowej,<br />

II miejsce w mistrzostwach powiatu w pitce ręcznej, III<br />

miejsce w mistrzostwach powiatu w koszykówce<br />

Jarosława Zabawskiego z Zespotu Szkot Ponadgimnazjalnych<br />

im. Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za<br />

osiągnięcia sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu<br />

w sztafetowych biegach przełajowych, mistrzostwo powiatu<br />

w indywidualnych b egach przetajowych, mistrzostwo województwa<br />

w indywidualnych biegach przetajowych, II miejsce<br />

w mistrzostwach województwa w sztafetowych biegach<br />

przetajowych, III miejsce w mistrzostwach PolsKi w biegach<br />

górskich<br />

Jarosława Barana z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w tenisie<br />

stotowym, II miejsce w mistrzostwach powiatu w pitce ręcznej,<br />

III miejsce w mistrzostwach powiatu w koszykówce<br />

Michała Wiśniowskiego z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych<br />

im. Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach<br />

powiatu w pitce ręcznej, III miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w koszykówce<br />

Kamila Kurczaba z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w pitce siafkowejj<br />

II miejsce w mistrzostwach powiatu w pitce ręcznej<br />

Wojciecha Kitę z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w pitce ręcznej, fi miejsce w mistrzostwach powiatu w lekkiej<br />

atletyce<br />

Rafała Szota z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w pitce ręcznej, lit miejsce w mistrzostwach powiatu w koszykówce<br />

49. Szymona Gula z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w pitce ręcznej<br />

Szymona Łasia z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczowkiem w Tuchowie za osiągnięcia sportowe,<br />

szczególnie za mistrzostwo powiatu w pitce siatKowej<br />

Michała Ciupka z Zespou Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tucnowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w pitce<br />

siatkowej<br />

Sebastiana Sochę z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za III miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w halowej pitce nożnej<br />

Michała Popka z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w pitce ręcznej<br />

54. Mateusza Styrkowca z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w skoku w dal<br />

55. Sebastiana Mły^iskiego z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych<br />

im. Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za III miejsce w mistrzostwach<br />

powiatu w koszykówce<br />

56. Łukasza Rybę z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe szczególnie za III miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w halowe pitce nożne<br />

57. Łukasza Chwistka z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za III miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w halowej pitce nożnej<br />

58. Pawła Jękota z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w tenisie<br />

s otowym<br />

.12<br />

59. Krzysztofa Kurczaba z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w pitce ręcznej<br />

60. Elżbietę Kępę z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w koszykówce,<br />

II miejsce w mistrzostwach powiatu w pitce ręcznej<br />

61. Elżbietę Gawryał z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za mistrzostwo powiatu w koszykówce,<br />

II miejsce w mistrzostwach powiatu w pitce ręcznej<br />

62. Kin^ę Osikę z Zespotu Szkot Ponadgimnazjalnych im. Bohaterow<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w pitce ręcznej<br />

63. Katarzynę Bachulę z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w sztafetowych Biegach przetajowych, II miejsce w mistrzostwach<br />

powiatu w lekkiej atletyce<br />

64. Kin^ę Siwek z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterow<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II mie sce w mistrzostwach powiatu<br />

w sztafetowych biegach przetaowych, II miejsce w mistrzostwach<br />

powiatu w lekkiej atletyce<br />

65. Monikę Wańtuch z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w sztafetowych biegach przetajowych<br />

66. Martę Stańczyk z Zespotu Szkot Ponadgimnazjalnych im. Bohaterow<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II mie: sce w mistrzostwach powiatu<br />

w sztafetowych biegach przetajc owych , _<br />

67. Annę Kosibę z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów<br />

Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w tenisie stotowym<br />

68. Wioletę Gawron z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w sztafetowych Biegach przetajowych, II miejsce w mistrzostwach<br />

powiatu w sKoku w dal<br />

69. Annę Chrzanowską z Zespotu Szkót Ponadgimnazjalnych im.<br />

Bohaterów Bitwy pod Łowczówkiem w Tuchowie za osiągnięcia<br />

sportowe, szczególnie za II miejsce w mistrzostwach powiatu<br />

w lekkiej atletyce<br />

70. Zuzannę Ogielę z Publicznego Gimnazjum w Siedliskach za<br />

zdobycie I miejsca w eliminacjach rejonowych Konkursu Recytatorskiego<br />

im. W. Broniewskiego i IIJ miejsca w Powiatowym<br />

Konkursie Recytatorskim<br />

71. Anetę Damian z Publicznego Gimnazjum w Siedliskach za<br />

uzyskanie tytutu finalisty Małopolskiego Konkursu Matematycznego<br />

72. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów Bitwy<br />

pod Łowczówkiem w Tuchowie za zwycięstwo we współzawodnictwie<br />

sportowym szkót ponadgimnazjalnych powiatu<br />

tarnowskiego w roku 2006<br />

73. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Bohaterów Bitwy pod<br />

Łowczówkiem w Tuchowie za zajęcie III miejsca w powiatowym<br />

konkursie „Potrzebna krew - Twoja także" w roku 2006<br />

74. Szkołę Podstawową im. S. Staszica w Tuchowie za zajęcie I<br />

miejsca w kategorii szkót podstawowych VIII edycji Ogólnopolskiego<br />

Konkursu Historycznego „Krąg"<br />

75. Wioletę Surdel ze Szkoty Podstawowej w Łowczowie za<br />

zdobycie I miejsca w mistrzostwach powiatu w szachach<br />

76. Marka Surdela ze Szkoty Podstawowej w Łowczowie za zdobycie<br />

II miejsca w mistrzostwach powiatu w szachach<br />

77. Barbarę Kleszyk z Publicznego Gimnazjum w Karwodrzy za<br />

zdobycie I miejsca w gminie w indywidualnych biegach przełajowych<br />

78. Mariusza Iwańca z Publicznego Gimnazjum w Karwodrzy<br />

za zdobycie I miejsca w gminie w indywidualnych biegach<br />

przetajowych<br />

79. Agnieszkę Iwaniec z Publicznego Gimnazjum w Karwodrzy za<br />

zdobycie i miejsca w gminnym turnieju tenisa stołowego<br />

80. Bartłomieja Muszyńskiego z Publicznego Gimnazjum w<br />

Karwodrzy za zdobycie I miejsca w gminnym turnieju szachowym.


16<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

X Małopolski Konkurs Pianistyczny im. I. J. Paderewskiego<br />

dla Uczniów Społecznych Ognisk Muzycznych odbył się 9 VI <strong>2007</strong> roku.<br />

Tradycyjnie I część konkursu - przesłuchania - miała<br />

miejsce w Domu Kultury w Tuchowie. Uroczystego otwarcia<br />

dokonał zastępca burmistrza - mgr Kazimierz Kurczab.<br />

Organizatorami X edycji konkursu byli, jak poprzednio:<br />

Społeczne Ognisko Muzyczne im. I. J. Paderewskiego w<br />

Tuchowie, Centrum Paderewskiego Tarnów - Kąśna Dolna<br />

oraz Dom Kultury w Tuchowie. Mecenasem konkursu jest<br />

od lat Burmistrz Tuchowa - mgr Mariusz Ryś.<br />

W bieżącym roku do udziału w konkursie zgłoszono<br />

kandydatów z trzech województw: świętokrzyskiego, małopolskiego<br />

i podkarpackiego.<br />

Jury w składzie: prof. Irena Rybicka, mgr Krystyna Szymańska,<br />

mgr Lidia Skrok i mgr Anna Szajer z dużą serdecznością<br />

i sympatią oceniało zmagania młodych pianistów.<br />

Akcentowano fakt, że Społeczne Ogniska Muzyczne są<br />

coraz rzadszą, a bywa, że jedyną możliwością kształcenia<br />

muzycznego w mniejszych ośrodkach niż duże aglomeracje<br />

miejskie. W przesłuchaniach w Tuchowie wystąpiło 16<br />

kandydatów, a opiekę nad nimi przejął<br />

mgr Jan Gładysz, Irtóry swoimi życzliwymi<br />

zapowiedziami dodawał występującym<br />

otuchy.<br />

Po przesłuchaniach w Tuchowie<br />

wszyscy uczestnicy konkursu zaproszeni<br />

zostali na obiad, a przed wyjazdem do<br />

Kąśnej mieli możliwość zwiedzenia naszego<br />

miasta. Do oglądnięcia najciekawszych<br />

obiektów zachęcił naszych gości<br />

J. Gładysz, ^


Tuchowskie Wieści 3/<strong>2007</strong><br />

- Paniom zasiadającym w jury, Po raz pierwszy zdarzyło mi się, że w sklepie, w ^


18<br />

* * *<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

„Przepis na artystę: jeden procent talentu, dziewięć procent szczęścia i dziewięćdziesiąt procent pracy"<br />

Ignacy Paderewski<br />

Znakomite zdanie wybitnego artysty I.J. Paderewskiego, ^


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Totoś, SOM - Agnieszka Bednarz i Krzysztof Grzywacz - I<br />

miejsce ex aequo<br />

25 XI 2000 - Konkurs kronik odbywającego się co 5 lat<br />

w Warszawie XIV Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego<br />

Tuchowianie - laureaci Małopolskich Konkursów Pianistycznych<br />

SOM<br />

I - 1998 - Urszula Piech z klasy Urszuli Ambrozik - II miejsce<br />

II - 1999 - Klaudia Osika z klasy Wiesława Cieśli - I miejsce<br />

- Marek Dudek z klasy Jana Gładysza - III miejsce<br />

III - 2000 - Paweł Harańczyk z klasy Urszuli Ambrozik -<br />

I miejsce i Grand Prix<br />

IV - 2001 - Joanna Kukułka z kl. Wiesława Cieśli - II miejsce<br />

- Paweł Harańczyk z klasy Urszuli Ambrozik -<br />

III miejsce w III grupie wiekowej<br />

VI - 2003 - Albert Bąk z klasy Jana Gładysza - III miejsce<br />

VII - 2004- Maciej Drozd z klasy Jana Gładysza - II miejsce<br />

VIII - 2005 - Maciej Drozd z klasy Jana Gładysza - II miejsce<br />

w III grupie wiekowej<br />

IX - 2006 - Justyna Turska z klasy Jana Gładysza - wyróżnienie<br />

X - <strong>2007</strong> - Justyna Turska z klasy Jana Gładysza - III miejsce.<br />

W roku 2001 IV Małopolski Konkurs Pianistyczny został<br />

wpisany do Ogólnopolskiego Kalendarza Imprez z okazji<br />

Roku Paderewskiego.<br />

Dnia 13.05.<strong>2007</strong> r. obchodziliśmy uroczyście XV rocznicę<br />

założenia Stowarzyszenia Rodziców i Przyjaciół Osób<br />

Niepełnosprawnych „Nadzieja". Spotkanie rozpoczęło się<br />

mszą Św. sprawowaną w sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej.<br />

Przewodniczył jej i kazanie do wiernych wygłosił o. dr<br />

Stanisław Wróbel - rektor WSD Redemptorystów w Krakowie<br />

- w imieniu zaproszonego prowincjała Zgromadzenia<br />

Redemptorystów ojca dr. Zdzisława Klafki. Koncelebrowali:<br />

o. Mirosław Grakowicz - proboszcz parafii NNMP i kustosz<br />

sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej, który jest także<br />

opiekunem duchowym Stowarzyszenia „Nadzieja", o. dr<br />

Jacek Zdrzałek - rektor WSD w Tuchowie, o. dr Stanisław<br />

Madeja i o. dr Ryszard Marcinek - poprzedni proboszczowie<br />

parafii NNMP oraz ojcowie redemptoryści współpracujący<br />

z Stowarzyszeniem „Nadzieja" w ciągu 15 lat.<br />

Oprawę instrumentalno-wokalną liturgii zapewniał<br />

Sanktuaryjny Chór Mieszany pod dyrekcją organisty p.<br />

mgr. Jana Gładysza, Zespół „Pokolenia" z parafii św. Jakuba<br />

Apostoła w Tuchowie<br />

pod kierunkiem p.<br />

Ewy Stanisławczyk i<br />

schola wolontariuszyuczniowie<br />

tuchowskich<br />

i okolicznych szkół<br />

oraz klerycy WSD Redemptorystów.Służbę<br />

liturgiczną ołtarza<br />

zapewniali: wolontariusze,<br />

ministranci i<br />

podopieczni Stowarzyszenia<br />

„Nadzieja".<br />

W procesji z darami<br />

dzieci niepełno-<br />

Po każdym konkursie pianistycznym wydajemy informator<br />

o jego przebiegu, czyli o zgłoszonych kandydatach,<br />

wykonywanych programach, odniesionych sukcesach i<br />

koncercie laureatów w Dworku Paderewskiego w Kąśnej<br />

Dolnej. Interesujemy się także dalszymi losami laureatów<br />

Grand Prix i po pięciu latach zapraszamy ich do gościnnego<br />

występu w Kąśnej.<br />

Ognisko ma także swoich wiernych i życzliwych sponsorów,<br />

którym po każdej imprezie składamy serdeczne pisemne<br />

podziękowania. Od trzech lat Zarząd Ogniska może<br />

wspomagać stypendiami najbardziej potrzebujące, a uzdolnione<br />

muzycznie dzieci. Składamy w ich imieniu serdeczne<br />

podziękowania darczyńcy - o. Mirosławowi Grakowiczowi,<br />

który okazał nam szczególną życzliwość.<br />

Działalność tuchowskiego Ogniska Muzycznego została<br />

dokładnie opisana w pracach magisterskich Katarzyny Janas<br />

(razem z ogniskiem w Bochni) oraz Janusza Głowacza.<br />

Osiągnięcia Społecznego Ogniska Muzycznego to zasługa<br />

nauczycieli, którzy w nim pracowali i pracują. Składam im<br />

wszystkim serdeczne podziękowanie za trud włożony w<br />

przekazywanie umiejętności gry na instrumentach, propagowanie<br />

muzyki w naszym środowisku, kształcenie wrażliwości<br />

i estetyki, którą daje muzyka i wyławianie talentów oraz<br />

troskliwą nad nimi opiekę.<br />

Kierowanie tuchowskim Ogniskiem Muzycznym przez<br />

te 15 lat to dla mnie ogromna przyjemność i niemała satysfakcja.<br />

Agnieszka Kowalik<br />

sprawne przyniosły do ołtarza jako dar ofiarny 15 róż<br />

symbolizujących 15 lat opieki MB Tuchowskiej nad Stowarzyszeniem<br />

„Nadzieja", a harcerze - wolontariusze z<br />

Rzepiennika Biskupiego hostie i wino do konsekracji.<br />

W mszy Św. uczestniczyli członkowie „Nadziei", ich<br />

rodzice, przyjaciele, przedstawiciele władz lokalnych i powiatowych,<br />

placówek społecznych, instytucji, firm i licznie<br />

przybyłe grono wiernych. Kaznodzieja w swym głębokim<br />

i budującym wiernych słowie, podkreślił, że jesteśmy w<br />

Domu Matki, a w nim jest potrzeba, by działy się rzeczy<br />

piękne i pełne miłości. Człowiek . jest wędrownikiem na<br />

ziemi, między ziemią a niebem. Żyjąc, doświadcza wielu<br />

problemów, rozstań, pożegnań, a tylko Bóg nigdy nie odchodzi,<br />

pozostając wierny człowiekowi do końca. Człowiek<br />

ma rację bytu, o ile spełnia dzieła miłości - to niektóre myśli<br />

zawarte w kazaniu.<br />

Ojciec proboszcz Mirosław Grakowicz w swym słowie<br />

na zakończenie uroczystości podkreślił, że wiele dobra


20<br />

wypływa z faktu, że mamy wokół siebie osoby potrzebujące<br />

pomocy, które są zdane na pomoc tych, którzy im tę<br />

pomoc niosą. Skierował słowa uznania do wolontariuszy,<br />

którzy ofiarnie angażują się w działalność Stowarzyszenia<br />

„Nadzieja" obecnie, a także do tych, którzy współpracowali<br />

w okresie 15 - letnim, a dziś założyli już własne rodziny i z<br />

nimi tu przybyli. Przedstawiciele Zarządu Stowarzyszenia<br />

podziękowali Zgromadzeniu Redemptorystów, wolontariuszom<br />

i wszystkim osobom bardzo ofiarnie wspierającym<br />

dzieło zapoczątkowane 15 lat temu, które dzięki ich pomocy<br />

może się nadal rozwijać.<br />

Dalsza część uroczystości miała miejsce w klasztornej<br />

sali pielgrzyma. Tam wśród wielkiej radości nastąpiło<br />

wspólne spotkanie połączone z serdecznymi życzeniami,<br />

gratulacjami od przybyłych gości. Nastąpił czas wspomnień.<br />

Grażyna Gut - sekretarz Stowarzyszenia „Nadzieja" przypomniała<br />

działalność i osoby, dzięki którym ta działalność<br />

może się rozwijać.<br />

Dzień dzisiejszy jest dniem wyjątkowym. Przybyto szerokie<br />

grono przyjaciół. Dzieci na pewno uśmiechają się też<br />

dzisiaj wyjątkowo. To jest ich dzień radości. Przez 15 lat<br />

otaczane h'yly i nadal będą otaczane dobrocią osób, którym<br />

nieobojętnyjest ich los, osób, któ^e w wirze codziennego życia,<br />

mimo swych licznych obowiązków, dostrzegają i tych, którzy<br />

są niepełnosprawni. Dla nich two^zy^y ścisły krąg, mocny<br />

w spojrzeniu w trudną rzeczywistość, mocny w dążeniach<br />

ku ich lepszej przyszłości. Z;ycie nasze toczy się różnie, często<br />

zaskakuje nieprzewidzianymi problemami. Dostrzec je<br />

możem^y dziś wszyscy, bo są na wyciągnięcie ręki. Dzieci, te<br />

d^że i małe, po swojemu odczulają swą inność, cierpienie<br />

rodziców, któ-rzy muszą przed nimi ukrywać to, co tak bardzo<br />

boli. Ważnym jest fakt, że nie jesteśmy sami, że otacza nas<br />

szerokie grono przyjaciół. To z Wami, Drodzy Przyjaciele, tak<br />

bardzo pragnęliśmy się spotkać, b^y przeżyć ten jubileusz, b^yć<br />

może nie duży, bo dopiero 15, ale on zapoczątkuje na pewno i<br />

dalsze jubileusze, które będą bardziej owocne, bo i dojrzalsze,<br />

dla dobra podopiecznych Stowarzyszenia „Nadzieja".<br />

Stowarzyszenie nasze rozpoczęło oficjalną działalność w<br />

1992 roku, kiedy zostało prawnie zarejestrowane jako organizacja<br />

pozarządowa pod nazwą: Stowarzyszenie Rodziców i<br />

Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo i Umysłowo<br />

„Nadzieja" w Tuchowie. Pół roku wcześniej działało jako<br />

Wspólnota „Nadzieja" i do dziśjestjedną ze wspólnot parafialnych<br />

w parafii NNMP w Tuchowie. Utworzenie wspólnoty<br />

zaproponowali alumni ze Zgromadzenia Redemptorysta^.<br />

Założycielem wspólnoty b^ył br. Marek Lewiński, ówczesny<br />

kleryk WSD Redemptorystów. Spotkania rozpoczynały się<br />

mszą Św. w sanktuarium pod czułym spojrzeniem Matki Bożej<br />

Tuchowskiej. Uczestniczyła wtedy nieduża grupa małych<br />

dzieci. Najmłodsze liczyło 4 lata, a dziśjest to już pełnoletni<br />

mężczyzna, ma 20 lat. Zaangażowali się rodzice, szczególnie<br />

p. Maria Dulian, która jest także cichym inicjatorem powstania<br />

wspólnoty, wraz ze swą siostrą, psycholog p. Krystyną<br />

Wilgą. Bracia kler^ycy ze Zgromadzenia Redemptorysta^<br />

wspólnie z rodzicami dzieci niepełnosprawnych podjęli<br />

decyzję, b;y stowarzyszenie zostało zarejestrowane prawnie.<br />

Pomocą w iym służyli nam p. Grzegorz Stanisławczyk i p.<br />

Jan Wilga. Znany grafik i malarz śp. p. Bronisław Kapałka<br />

opracował logo stowarzyszenia - „serce w dłoniach".<br />

W;yb^ano zarząd, w którym pewne osoby, reprezentujące stowarzyszenie,<br />

zajmują tę samą funkcję od samego początki.<br />

Zaangażowali się bardzo czynnie wolontariusze: uczniowie,<br />

studenci, pedagodzy, p^^ycholog - pani Krystyna Wilga, oraz<br />

- klerycy WSD Redemptorystów: Marek Lewiński, Dariusz<br />

Łysakowski, Piotr Wiśniewski, Grzegorz Moj, Dari-usz<br />

Paszyński i następujący po nich klerycy - dziś ojcowie<br />

redemptoryści, przeb^ywający w różnych częściach Polski i<br />

na misjach zagranicznych. Lista wolontariuszy jest bardzo<br />

długa. Na ręce tych pierwszych, czyli: Marty Chruściel,<br />

Małgorzaty Czopkowicz, Iwony Gryboś, Jadwigi Suchan,<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Magdaleny Moździerz, Agnieszki Stec, Jana Kiełbasy składamy<br />

serdeczne podziękowanie wszystkim wolontariuszom<br />

działającym w stowarzyszeniu na przestrzeni 15 lat i tym,<br />

którzy działają obecnie. Opiekunem duchowym wspólnoty<br />

był wtedy o. Benedykt Mądrzejewski, następnie oo. Stanisław<br />

Gruszka, Piotr Ch;yła, Antoni Karaś i obecnie Mirosław<br />

Grakowicz - proboszcz parafii NNMP w Tuchowie i kustosz<br />

sanktuarium. Redemptoryści użyczyli stowarzyszeniu swego<br />

adresu i pomieszczeń na odbywające się ^-potkania grup;y,<br />

a także samochodu do przywożenia dzieci. Jest grono osób,<br />

które wspominamy ze łzą w oku, ponieważ odeszł^y już do<br />

Pana. Wierzym^y, że duchem są obecni z nami, wypraszając<br />

nam łaski u Boga i Jego Matki. Są to: podopieczni, j-uż na<br />

pewno pełnosprawni śp.: Magdalena Wołkowicz, Maksymilian<br />

Kras i Krzysztof Skałoń.<br />

Wspominam^y dziś, czynnie i heroicznie oddane stowarzyszeniu<br />

osoby duchowne ze Zgromadzenia Redemptorystów<br />

śp. 00. Dariusza Łysakowskiego, Roberta Srebro i Igora<br />

Michalaka. Chwilą modlit^^y bądźmy z nimi....<br />

„Dobry Jezu, a nasz Panie daj Im wieczne spoczywanie!"<br />

Obecna nazwa naszej wspólnoty brzmi: Stowarzyszenie<br />

Rodziców i Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych „Nadzieja"<br />

w Tuchowie. Została ona zmieniona ze względu na to, że<br />

podopiecznymi stowarzyszenia są także osobny pełnoletnie.<br />

Stowarzyszenie od początku przybrało nazwę „Nadzieja",<br />

gd;yż słowo to tak wiele mówi każdemu, wnosząc optymizm,<br />

tak potrzebny człowiekowi, szczególnie dotkniętemu chorobą.<br />

Wspólnota nasza tę nadzieję łączy ściśle z opieką Bożą. Uczymy<br />

się za przykładem redemptorysty św. Gerarda Majelli,<br />

którego wybraliśmy za patrona, zgadzać z wolą Bożą i w Nim<br />

pokładać pełną nadzieję. Wspominany śp. o. Dariusz Łysakowski<br />

zawsze nam powtarzał słowa św. Pawła Apostoła:<br />

„Nadzieja zawieść nie może". To ważne sło^a i niejednokrotnie<br />

w trudnych chwilach bardzo nam pomagają. Obecnie<br />

stowarzyszenie zrzesza 40 osób podopiecznych w wieku od 4<br />

do 45 lat. Obejmuje opieką osobny niepełnosprawne zamieszkałe<br />

na terenie powiatu tarnowskiego. Zawsze życzliwością<br />

darzyli nas i darzą ojcowie pełniący funkcję proboszczów.<br />

Wspominam^y z wdzięcznością o. Stanisława Madeję, o.<br />

Kazimierza Fr^yzła i obecnego proboszcza - o. Mirosława<br />

Grakowicza. Przed powstaniem Wspólnoty „Nadzieja" funkcję<br />

proboszcza pełnił o. Ryszard Marcinek, obecnie będący z<br />

nami nawet tak bardzo blisko p^zez swe cierpienie. Należy w<br />

ty^ miejscu wspomnieć proboszcza o. Kazimierza Plebanka,<br />

którzy błogosławił małżeństwa wielu rodziców, którzy dziś<br />

przeżywają niepełnosprawność swych dzieci. Jako przyszli<br />

rodzice, radując się wte^'y swą piękną chwilą ślubu, nie<br />

zdawali sobie niejednokrotnie sprawy, że życie będzie aż tak<br />

trudne. Rektorzy WSD: oo. Leszek Gajda, Mirosław Chmielewski,<br />

Ryszard Hajduk i obecny - Jacek Zdrzałek zawsze<br />

otaczali nas duchowym wsparciem, jak również prefekci:<br />

00. Zdzisław Klafka, Ryszard Bożek i obecny - Krzysztof<br />

Bieliński. Pamięcią obejmujemy obecnego prowincjała Redemptorystów<br />

o. Zdzisława Klafkę, który zawsze pamięta o<br />

„Nadziei ", a także poprzedniego prowincjała o. Edwarda


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong><br />

Nocunia i cale Zgromadzenie Redemptorystów.<br />

W każdą drugą niedzielę miesiąca na comiesięczną mszę<br />

świętą sprawowaną dla naszej wspólnoty przybywa obecnie<br />

duże grono wiernych, b^y modlić się z nami. Klerycy WSD<br />

przygotowują obrazowe scenki na te^at Ewangelii z danej<br />

niedzieli, b^y Słowo Boże było zrozumiale dla dzieci. Schola<br />

wolontariuszy dba o oprawę wokalno - instrumentalną<br />

liturgii. Na spotkaniach w sali parafialnej wolontariusze<br />

zapewniają ociekę dzieciom, b^y rodzice mogli trochę odpocząć,<br />

przeprowadzić zebranie stowarzyszenia.<br />

W działalność stowar^;yszenia angażują<br />

się także siostry zakonne. Duszpasterze przygotowują<br />

podopiecznych do I Komunii św. i<br />

bierzmowania. Członkowie stowarzyszenia wyjeżdżają<br />

każdego roku, czasem dwa razy w roku<br />

na integracyjny pob^yt jedno lub kilkudniowy.<br />

Latem grupowo wyjeżdżają każdego roku na<br />

dwutygodniowe turnu^;y rehabilitacyjne nad<br />

morze, w góry czy też w bliższe strony. Każdej<br />

zimy biorą udział w przeglądach kolędniczych,<br />

występując w jasełkach. Dzieci korzystają z<br />

hipoterapii, zajęć w świetlicy terapeutycznej.<br />

W sąsiedztwie ^-wietlicy stowarzyszenie posiada<br />

działkę, na której planuje budowę ośrodka opiekuńczo - rehabilitacyjnego<br />

dla podopiecznych. Posiada także drugą<br />

działkę, podarowanąp^zez mieszkańca Tuchowa. Jesteśmy<br />

wdzięczni szerokiemu gronu darczyńców, które w różny<br />

sposób wspiera działalność stowarzyszenia. Spotykam^y się<br />

z życzliwością: burmistrza p. Mariusza R^ysia, członków<br />

Zarządu Gminy, starosty powiatowego p. Mieczysława<br />

Krasa i byłego starosty p. Michała Wojtkiewicza, PCPR<br />

z p. Wiesławą Iwaniec, PERON -u. Rejonowego Ośrodka<br />

Pomocy Społecznej z p. Markiem Słonikiem, Gminnej Komisji<br />

Profilaktyki, księdza dziekana Zbigniewa Pietruszki<br />

- proboszcza parafii św. Jakuba Apostoła i księży katechetów,<br />

dyrekcji i pracowników Domu Kultury z p. Januszem<br />

Kowalskim, dyrekcji, nauczycieli i uczniów szkół tucholskich<br />

i szkół z okolicznych miejscowości, członków Koła<br />

Pszczelarzy, Powiatowej i Rejonowej Poradni Ps;ychologiczno<br />

- Pedagogicznej, Domu Pomocy Społecznej w Karwodrzy z<br />

.12<br />

p. Władysławą Stefańską, Nadleśnictwa Państwowego w<br />

Gromniku, Eirmy „Korex" państwa Bernadety i Kazimierza<br />

Szabłowskich, „Wimedu"państwa Doroty i Zdzisława<br />

Dąbczyńskich, Malremu państwa Urszuli i Zbigniewa<br />

Dunajów, MBM-u państwa Bogumiły i Mariana Mazurów,<br />

Zakładu Masarskiego państwa Sajdaków, firmy Woj-Mar<br />

panów Wojciecha Wąsa i Marka Boratyńskiego, Eirm^y<br />

„Trójka "państwa Wróbla, Grzeni i Nowaka, „Mar - Com",<br />

Przedsiębiorstw Przewozowych państwa Piórkowskich i<br />

Kamykowskich, Sanktuaryjnego Chóru Mieszanego z dyrygentem<br />

p. Janem Gładyszem, Sanktuaryjnej<br />

Orkiestry Dętej z kapelmistrzem p. Bogdanem<br />

Stefanem, Chóru Męskiego z parafii św. Jakuba<br />

z dyrygentem p. Józefem Rąpałą, Zespołu „Pokolenia"<br />

z p. Ewą Stanisławczyk, Społecznego<br />

Ogniska Muzycznego z p. Agnieszką Kowalik, i<br />

p. Tadeuszem Goliszewskim, redakcji „Tuchowskich<br />

Wieści"zp. Grzegorzem Stanisławczykiem<br />

i redakcji „Chorągwi Maryi" z o. Tomaszem<br />

Jaworczakiem, drukarni z o. Stanisławem<br />

Stańczykiem, członków Towarzystwa Twórców<br />

Amatorów, wspólnoty parafialnej „Kręgu<br />

Rodzin", pracowników Biura Geodezyjnego z<br />

p. Jolantą Krzemińską, Biura Projektowego z p. Marzeną<br />

Miłkowską, Polskiej Misji Katolickiej w Monachium, rodaków<br />

z USA, pracowników tuchowskich urzędów. Na ręce<br />

państwa: Bernadety i Kazimierza Szabłowskich, Doroty i<br />

Zdzisława Dąbczyńskich, Ew;y i Grzegorza Stanisławczyków,<br />

Elżbiety i Jerzego Kukułków, Alicji i Marka Mikosów<br />

składamy serdeczne podziękowanie wszystkim mieszkańcom<br />

Tuchowa i okolic.<br />

Podkreślić należy bezinteresowne zaangażowanie rehabilitantów:<br />

p. Ew^y Słowik-Sikorskiej, Agaty Dąbrowskiej-Ryś,<br />

Agnieszki Kasztelewicz-Babicz, Mateusza Iwańca; na ich ręce<br />

składamy podziękowanie wszystkim terapeutom. Składamy<br />

podziękowanie cjsobom, które podarowały stowarzyszeniu 1%<br />

swojego podatku dochodowego, osobom włączającym się w<br />

liczne akcje charytatywne. Lista darczyńców jest długa, toteż<br />

z przyczyn organizacyjnych nie jesteśmy w stanie wymienić<br />

wszystkich, dlatego każdemu, kto poprzez różnego rodzaju<br />

pomoc zatrzymuje się p^z^y<br />

człowieku niepełnosprawnym,<br />

bardzo dziękujemy. Dzieci za<br />

dobre serce odwzajemniają się<br />

swym szczerym uśmiechem i<br />

radością.<br />

Dziś w dniu wspomnień,<br />

refleksji, zapraszamy obecnych<br />

Gości do przeżycia wspólnych<br />

chwil radości, ^•yczymy miłego<br />

spotkania.<br />

Spotkanie było bardzo miłe.<br />

Zespół „Pokolenia" towarzyszył<br />

wesołej zabawie. Smakowały<br />

ciasta upieczone przez przyjaciół<br />

i rodziców. Dzieci i młodzież<br />

niepełnosprawna, otoczone<br />

przyjaciółmi, ich rodzice, na<br />

pewno zapamiętają te niezwykłe<br />

chwile.<br />

Mamy wielką nadzieję w<br />

naszej „Nadziei", że wspólnie<br />

możemy budować to dobro,<br />

które daje już owoce, a będą one<br />

jeszcze większe.<br />

Zapraszamy do współpracy!<br />

przew. Stowarzyszenia „Nadzieja"<br />

- Marian Gut


22<br />

Pogórski Związek Pszczelarzy w Tarnowie zrze-<br />

sza 28 kół, z których najliczniejszym i wzbudzającym<br />

ogromne zainteresowanie pszczelarzy z kraju i zagra-<br />

nicy jest Kolo Pszczelarzy w Tuchowie.<br />

Obecnie liczy ono 85 członków, którzy posiadają<br />

2018 rodzin pszczelich w 62 pasiekach na terenie gmi-<br />

ny <strong>Tuchów</strong> i w 40 pasiekach poza terenem gminy. W<br />

czerwcu br. tuchowskie Kolo Pszczelarzy świętowało<br />

jubileusz 70-lecia powstania.<br />

Z panem Zdzisławem Karwatem - w historii<br />

tuchowskiego pszczelarstwa 10. z kolei prezesem kola<br />

- rozmawia Zdzisława Krzemińska.<br />

- Pierwsze wzmianki o hodowli pszczół w Tuchowie<br />

pochodzą z XV i XVI wieku; ówczesne czasy stawiały<br />

przed kandydatem na pszczelarza wymagania takie,<br />

jak np. (...) „posiadanieprawa swojskości, dokumenty<br />

nauki zawodu, pochodzenie z prawego loża i posiada-<br />

nie świadectwa moralności od proboszcza". O statusie<br />

pszczelarza świadczy także fakt, że hyl zwolniony z<br />

przysięgi w sądzie.<br />

Zdzisław Karwat: - Na przestrzeni wieków wy-<br />

magania na kandydata do cechu nieco się zmieniły,<br />

jedynie taką samą pozostała praca pszczoły i jej udział<br />

w życiu człowieka. Dziś każdy może zostać pszczela-<br />

rzem; tak jest w naszym kole, nie ma znaczenia wiek<br />

(średnia wieku członków wynosi 54 lata), miejsce<br />

zamieszkania, wykształcenie czy wykonywany zawód,<br />

a nawet... pleć (w kole są trzy panie!). Największym<br />

i najlepszym źródłem wiedzy o pszczelarstwie są...<br />

pszczelarze, ich kronika, jubileuszowe publikacje („W<br />

sercu i pamięci", „Kamienie milowe" - prace zbiorowe<br />

i „Matematyka w ulu" M. Gladysz, A. Szczepanik, G.<br />

Klimowicz, wydana z okazji 70-lecia naszego kola). Z<br />

przyjemnością pragnę poinformować, że w ostatnim<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

czasie nieodpłatnie przekazano ok. 30 książek Bi-<br />

bliotece Publicznej w Tuchowie, gdzie powstał dział<br />

pszczelarski. W kształtowaniu osobowości pszczelarza<br />

w dzisiejszych czasach duży udział ma duszpasterstwo<br />

rolników i pszczelarzy przy parafii NNMP w Tuchowie<br />

oraz związane z nim bogactwo w postaci interesujących<br />

comiesięcznych spotkań (obecnie opiekunem jest o. F!<br />

Łacheta), tradycja inauguracji sezonu mszą św. w jednej<br />

z pasiek i uczestnictwo w Ogólnopolskiej Pielgrzymce<br />

Pszczelarzy na Jasną Górę (w dniu wspomnienia pa-<br />

trona Św. Ambrożego - 7 grudnia).<br />

- Kiedy słyszymy słowo pszczoła, myślimy o miodzie;<br />

kiedy słyszymy słowo pszczelarz, wyobraźnia podsuwa<br />

widok ula i człowieka w ogromnym kapeluszu i fartu-<br />

chu. Jakiego sprzętu w swojej pracy używa najczęściej<br />

pszczelarz?<br />

Z.K.: - Do podstawowego sprzętu należy: mio-<br />

darka - urządzenie do odwirowywania miodu (dziś<br />

często elektryczna, a nawet sterowana), podkurzacz<br />

- urządzenie służące do tzw. odymiania pszczół, czyli<br />

ich uspokojenia, widelec pszczelarski - do odsklepiania<br />

plastrów z miodem.<br />

- Ile uli stanowi pasiekę i jaka rodzina pszczela<br />

mieszka w ulu?<br />

Z.K.: - Zapewne ciekawostką jest, że nawet 1 ul<br />

może stanowić już pasiekę. W każdym ulu mieszka<br />

pszczela rodzina (w maju - czerwcu ok. 80 tysięcy<br />

pszczół, w zimie przeciętnie 5-10 tysięcy). Istnieją<br />

różne klasyfikacje, podam jedną z nich: otóż w ulu<br />

żyje 1 matka pszczela, czyli królowa, której zadaniem<br />

jest znoszenie jaj (do 3 tysięcy na dobę), kilkadziesiąt<br />

tysięcy robotnic i kilkaset do kilku tysięcy trutni. Żaden<br />

osobnik nie przeżyje samodzielnie dłużej niż kilkana-<br />

ście godzin. Robotnice kierują działalnością matki; w<br />

zależności od wieku przeżywają okres ulowy (praca


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

w gnieździe pszczół - czyszczenie siebie i komórek<br />

plastra, karmienie larw młodszych i starszych, odbie-<br />

ranie nektaru i przerabianie go na miód, zasklepianie<br />

komórek z miodem, magazynowanie pyłku, budowa<br />

plastrów i obrona gniazda) i okres lotny (praca zbie-<br />

raczki - przynoszą do ula nektar, pyłek, wodę, kit).<br />

Trutnie mieszkają w ulu tylko ok. 4 miesięcy w tzw.<br />

okresie rozrodczym. Zycie pszczoły trwa przeciętnie<br />

od 1 do 7 miesięcy. Każda pszczoła zbudowana jest z<br />

głowy, tułowia i odwłoka; tułów zaopatrzony jest w<br />

dwie pary skrzydeł i trzy pary nóg. Matka-królowa ma<br />

największą długość ciała (20-25 mm) i masę (200-280<br />

mg), następne w kolejności są trutnie i robotnice. I<br />

jeszcze jedna ciekawostka: aby zgromadzić 1 kg miodu<br />

lipowego, zbieraczki muszą wykonać ok. 160 tys. lotów<br />

po nektar i prawdopodobnie, wylatując z ula, osiągają<br />

prędkość 18 m/sek.<br />

- Specjalnością pasiek naszego regionu są miody<br />

ze spadzi jodłowej i mniszkowe (z mleczu na wiosnę).<br />

Jakie inne miody można nabyć bezpośrednio u każdego<br />

pszczelarza z tuchowskiego kola?<br />

Z.K.: - Są to miody nektarowo-spadziowe, miód<br />

malinowy, lipowy, wielokwiatowy, rzepakowy, akacjowy,<br />

gryczany i najtrudniej osiągalny - wrzosowy. Ponadto<br />

z ula pozyskujemy: pierzgę - jest to przerobiony i<br />

wzbogacony przez pszczoły pyłek kwiatowy (koncen-<br />

trat witamin), kit pszczeli, tzw. propolis, a także wosk<br />

(świece ozdobne, figurki i kompozycje takie, jak np.<br />

szopka bożonarodzeniowa).<br />

- Kolo Pszczelarzy w Tuchowie, działające nieprze-<br />

rwanie od 70 lat, to konkretni ludzie, wpisani w pejzaż<br />

społecznego, kulturalnego i religijnego życia środowiska<br />

lokalnego; to pomnik z postacią patrona pszczelarzy, św.<br />

Ambrożego, wzniesiony ku pamięci zmarłych pszczelarzy<br />

na starym cmentarzu w Tuchowie, skansen pszczelarski<br />

obok DK w Tuchowie, to udział w akcjach charytatyw-<br />

nych, przeprowadzanie pogadanek na temat ekologii<br />

i pszczelarstwa w szkołach czy, jak ostatnio, w Domu<br />

Pogodnej Jesieni w Tuchowie...<br />

Z.K.: - Ilościowy i jakościowy rozwój naszego kola<br />

był możliwy dzięki aktywności, zaangażowaniu i zdol-<br />

nościom organizacyjnym byłych prezesów. Szczególnym<br />

inicjatorem wielu cennych przedsięwzięć był Władysław<br />

Sukiennik, pełniący funkcję wiceprezesa, a w latach<br />

1990-2005 prezesa Kola Pszczelarzy w Tuchowie. To<br />

wielki społecznik i oddany działacz na rzecz kola, m.in.<br />

wykonawca i pomysłodawca „darów ołtarza", popiersia<br />

ks. J. Dzierżona (rzeźba), ofiarowanego m.in. Janowi<br />

Pawiowi II w Krośnie.<br />

- Koło Pszczelarzy świętowało w swojej historii kil-<br />

ka jubileuszy, były to 40-lecie działalności (prezes - S.<br />

Osysko), 50-lecie (prezes - S. Surmacz), 60-lecie (prezes<br />

- Wl. Sukiennik), a 17 czerwca br. 70-lecie! To wielkie<br />

wydarzenie, które już na mszy św. w sanktuarium MBT<br />

inaugurującej obchody zgromadziło wielu uczestników.<br />

Na uwagę zasługuje procesja z darami ołtarza przygoto-<br />

wana przez pszczelarzy - byl to bukiet polnych kwiatów,<br />

miód w starodawnym dzbanie, podkurzacz i widelec, a<br />

przede wszystkim hostia i wino. Oprawę muzyczną za-<br />

pewniły zespoły chóru i orkiestry sanktuaryjnej, przybyli<br />

goście honorowi.<br />

Z.K.: - Uroczystości te poprzedziły staranne i dłu-<br />

gotrwale przygotowania. Niestety, nie wszyscy mogli<br />

osobiście uczestniczyć w naszym święcie, dlatego, tak<br />

jak w przypadku p. Tadeusza Sabata (prezydenta Pol-<br />

skiego Związku Pszczelarskiego) otrzymaliśmy pismo<br />

gratulacyjne z Warszawy. W Domu Kultury w Tuchowie<br />

odznaczenia zasłużonym dla kola wręczał osobiście<br />

E. Oćwieja - kierownik Biura PgZP w Tarnowie. W<br />

uroczystości udział wzięło 10 pocztów sztandarowych,<br />

kilkunastu prezesów z zaprzyjaźnionych kół, goście<br />

honorowi, sympatycy i nasi pszczelarze z rodzinami.<br />

Dużym zaszczytem była obecność przedstawicieli władz<br />

Tuchowa z p. M. Rysiem - burmistrzem na czele. Mam<br />

nadzieję, że wszyscy uczestnicy zachowają w pamięci<br />

wiele wspomnień i wrażeń z obchodów 70-lecia Kola<br />

Pszczelarzy w Tuchowie.


24<br />

Do Ciebie, Matuchno i Pani,<br />

Do Two,jej tuchowskie,j stolicy<br />

Spieszymy dziś, twoi poddani,<br />

Łask z Bożej zaczerpnąć krynicy<br />

Te słowa towarzyszyły kolejarzom<br />

i ich rodzinom w tegorocznej, jubileuszowej<br />

ogólnopolskiej pielgrzymce do<br />

sanktuarium Matki Bożej w Tuchowie.<br />

Jubileuszowej, bowiem odbyła się ona<br />

po raz dziesiąty, w sobotę 7 lipca br.<br />

Była też kulminacyjnym momentem<br />

Wielkiego Odpustu Tuchowskiego. Dodajmy,<br />

że do sanktuarium Matki Bożej<br />

już od ponad 400 lat przybywają rzesze<br />

pielgrzymów, by tu odnajdywać zrozumienie<br />

i miłosierdzie, by na Lipowym<br />

Wzgórzu, u Pani Ziemi Tarnowskiej, na<br />

nowo obudzić nadzieję życia wiecznego<br />

w Chrystusie Odkupicielu. Kolejarze zaś<br />

pielgrzymkę do Tuchowa organizują<br />

już od dziesięciu lat. Jej inicjatorami są<br />

działacze Katolickiego Stowarzyszenia<br />

Kolejarzy Polskich z Nowego Sącza i<br />

duszpasterstwa kolejarzy z Tarnowa.<br />

Tegoroczną pielgrzymkę przeżywano<br />

pod hasłem: „Maryjo, opiekunko naszego<br />

powołania, proś Boga za nami".<br />

Uczestniczyły w niej setki pracowników<br />

i emerytów PKP z rodzinami. Wraz z<br />

nimi do tuchowskiego sanktuarium<br />

przybyli także: senator RP Stanisław<br />

Kogut i prezes Katolickiego Stowarzyszenia<br />

Kolejarzy Polskich Józef Dąbrowski.<br />

Czternaście delegacji kolejarzy<br />

przybyło ze swymi sztandarami, m.in. z<br />

podszczecińskiego Gryfina, z Bobrownik<br />

koło Łowicza, Krakowa, Tarnowa,<br />

W Domu Pogodnej Jesieni prowadzonym<br />

przez Zgromadzenie Sióstr św.<br />

Józefa w Tuchowie dwa lata temu po<br />

raz pierwszy świętowano 100. rocznicę<br />

urodzin mieszkanki (p. Ludwiki<br />

Panek), natomiast w bieżącym roku już<br />

dwukrotnie obchodzono takie właśnie<br />

jubileusze. Każdy z nich był inny, tak<br />

jak inny jest każdy człowiek i historia<br />

jego życia.<br />

Dnia 5 maja br. jubileusz 100. rocznicy<br />

urodzin obchodziła p. Karolina Solak.<br />

Uroczystości rozpoczęła msza święta w<br />

kaplicy domowej, koncelebrowana przez<br />

00. redemptorystów: M. Grakowicza i M.<br />

Witalisa. Następnie w świetlicy Jubilatka<br />

przyjęła życzenia, kwiaty i upominki od<br />

najbliższej rodziny, kapłanów, przyja-<br />

Nowego Sącza, Stróż, Bogoniowic-<br />

-Ciężkowic, Gromnika i Tuchowa.<br />

Przybyłych do Tuchowa kolejarzy<br />

powitał kustosz sanktuarium Matki<br />

Bożej Tuchowskiej, ojciec Mirosław<br />

Grakowicz. Pielgrzymkę rozpoczęto<br />

różańcem świętym. Następnie<br />

kolejarze poprowadzili<br />

drogę krzyżową.<br />

Wszyscy uczestniczyli<br />

też w nieszporach ku czci<br />

Najświętszej Maryi Panny<br />

i w uroczystej mszy świętej.<br />

Była ona koncelebrowana<br />

w intencji wszystkich<br />

pracowników kolei,<br />

emerytów, rencistów<br />

PKP i ich rodzin. Mszy<br />

przewodniczył i homilię<br />

wygłosił ksiądz kanonik<br />

Eugeniusz Zarębiński<br />

- krajowy duszpasterz<br />

kolejarzy. Koncelebrowali:<br />

ojciec Józef Birecki<br />

- diecezjalny duszpasterz<br />

kolejarzy z Nowego Sącza<br />

i ksiądz Antoni Kotapka<br />

- duszpasterz kolejarzy z<br />

Tarnowa. W czasie mszy<br />

ciół, sióstr józefitek i mieszkańców DPJ.<br />

Oprawę muzyczną spotkania zapewnił<br />

zespół „Melodia" pod kier. p. S. Bernala.<br />

Podczas degustacji okolicznościowego<br />

tortu mieszkańcy DPJ przedstawili<br />

krótki program, pracownik p. K. Patyk<br />

- odczytała „Historię życia p. Karoliny"<br />

- spisaną na podstawie relacji Jubilatki<br />

i Jej rodziny, a 100-letnia p. Karolina z<br />

przyjemnością recytowała ukochaną<br />

„Inwokację" A. Mickiewicza. Czcigodna<br />

Jubilatka otrzymała listy gratulacyjne<br />

m.in. od Prezesa Rady Ministrów RP J.<br />

Kaczyńskiego, prezydenta Miasta Krakowa<br />

J. Majchrowskiego, burmistrza<br />

Tuchowa M. Rysia i przewodniczącego<br />

Rady Miejskiej w Tuchowie R. Wrony. Z<br />

osobistą wizytą przybyli do p. Karoliny<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

kolejarze złożyli dla sanktuarium dary<br />

ołtarza: chleb, winogrona, kwiaty, obrusy<br />

na ołtarze, alby i stuły. Krajowy<br />

duszpasterz kolejarzy, ks. Eugeniusz<br />

Zarębiński, poświęcił sztandar kolejarzy<br />

stacji <strong>Tuchów</strong>. Na zakończenie<br />

mszy świętej dyrektor Zakładu Przewozów<br />

Towarowych w Tarnowie Wiesław<br />

Rębilas dokonał zawierzenia kolejarzy<br />

Matce Bożej Tuchowskiej. Po mszy<br />

odbyła się wokół kościoła uroczysta<br />

procesja z wszystkimi pocztami sztandarowymi<br />

kolejarzy. Zakończyła się<br />

ona przed cudownym obrazem, gdzie<br />

dokonano jego zasłonięcia. Następnie<br />

na dziedzińcu sanktuaryjnym odbył<br />

się specjalny koncert maryjny, który<br />

przygotowały siostry zakonne.<br />

Tekst i zdjęcia: Krzysztof Jasiński<br />

- p. M. Wróbel (USC <strong>Tuchów</strong>) i sekretarz<br />

UG w Tuchowie - p. J. Laska.


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Dnia 1 lipca br. świętowano w DPJ<br />

w Tuchowie 100. rocznicę urodzin p.<br />

Zofii Domagalskiej. Pani Zofia urodziła<br />

się w Jaśle jako trzecie z pięciorga dzieci<br />

Antoniego i Wiktorii Dzików. W marcu<br />

1935 roku ukończyła studia na Wydziale<br />

Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego<br />

w Krakowie w zakresie chemii.<br />

Jak wspomina, najpierw podjęła pracę<br />

„w przemyśle" w Mościcach (Fabryce<br />

Związków Azotowych), jednak dopiero<br />

praca w szkole okazała się Jej prawdziwym<br />

powołaniem. Uczyła matematyki<br />

i chemii w III Liceum i Gimnazjum im.<br />

M. Konopnickiej w Cieszynie, Technikum<br />

Ogrodniczym i Zespole Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych<br />

w Tarnowie.<br />

W Cieszynie poznała dra Władysława<br />

Domagalskiego - przyszłego męża.<br />

Wychowali dwóch synów: Krzysztofa<br />

(architekta, który na życzenie przeora<br />

Olgierda Kokocińskiego zaprojektował<br />

i przerobił wnętrze kościoła Filipinów<br />

w Tarnowie) i Wiesława (absolwentka<br />

AGH w Krakowie). Jak wspomina jedyna<br />

wnuczka p. Zofii - p. Marta Domagalska<br />

- Grendys - mimo że losy nie<br />

oszczędzałyjubilatki-wcześnie straciła<br />

wszystkich najbliższych - długo żyła<br />

samodzielnie, utrzymując kontakty ze<br />

swoimi uczniami, zachowując jasność<br />

umysłu, służąc doświadczeniem i wiedzą.<br />

Prowadziła skromne życie z wyjątkowym<br />

szacunkiem dla ludzi. Wysyłała<br />

dziesiątki życzeń, kartek świątecznych<br />

i imieninowych, utrzymywała liczne<br />

kontakty telefoniczne. Zdaniem wielu<br />

osób była... Damą - co przejawiało się<br />

w sposobie bycia, noszenia, mówienia,<br />

kulturze osobistej. Pochodzi z epoki, o<br />

której potocznie mówi się „inna", to<br />

znaczy elegancka, łagodna i spokojna. W<br />

przeddzień uroczystości 100. urodzin Jubilatka<br />

otrzymała kosz 100 czerwonych<br />

róż od wdzięcznych absolwentów Technikum<br />

Ogrodniczego w Tarnowie (1952-<br />

-1956), w imieniu których do Tuchowa<br />

przybył p. Roman Dulęba. W niedzielę 1<br />

lipca br., we mszy św. koncelebrowanej<br />

przez redemptorystę o. W. Wosia i fili-<br />

pina o. P. Cyza uczestniczyli goście, siostry<br />

józefitki, mieszkańcy i pracownicy<br />

tuchowskiego domu. Oprawę muzyczną<br />

zapewnili trębacze z Sanktuaryjnej<br />

Orkiestry Dętej - panowie S. Bernal i Ł.<br />

Sajdak. Podczas spotkania w świetlicy<br />

przy urodzinowym torcie przedstawiciele<br />

rodziny, uczniów, przyjaciół dzielili się<br />

wspomnieniami, które uzupełniała bądź<br />

komentowała Jubilatka. Na szczególną<br />

uwagę zasługuje obecność sąsiadów p.<br />

Zofii, którzy nadal mieszkają przy ul. Piłsudskiego<br />

w Tarnowie, a na uroczystość<br />

przybyli z kwiatami i tortami. Wnuczka<br />

p. Zofii zaprezentowała fotografie z rodzinnych<br />

albumów. W poniedziałek Jubilatka<br />

spotkała się z przedstawicielami<br />

tarnowskiego Oddziału ZUS, a kilka dni<br />

później z v-prezydentem miasta Tarnowa<br />

- A. Słomką-Naroźyńskim.<br />

100 lat?! P. Zofia skomentowała: „Cóż<br />

to jest? Nie moja to zasługa, to po prostu<br />

łaska Boża", a p. Karolina: „Odczuwam<br />

pokój w sercu, bo nic mi nie ciąży na<br />

sumieniu". Obie panie zachowały niezwykłą<br />

kulturę słowa i poczucie humoru,<br />

obcując z Nimi, prawdziwą zdaje się<br />

być fraszka J. Sztaudyngera:<br />

Jedni są wiecznie młodzi,<br />

Drudzy wiecznie starzy -<br />

To kwestia charakteru,<br />

A nie kalendarzy.<br />

„Habemus papam" - w Kamieńcu Podolskim<br />

chór sanktuaryjny<br />

z parafii NNMP wraz z<br />

dyrygentem łanem Gładyszem,<br />

przewodnikiem<br />

duchowym o. Stanisławem<br />

Gruszką i nieliczną<br />

grupą sympatyków, po<br />

wieczornej mszy świętej<br />

odprawionej w intencji<br />

wyprawy, żegnany przez<br />

proboszcza o. Grakowicza,<br />

wyruszył z Tuchowa 2 5<br />

czerwca / poniedziałek /<br />

o godzinie 23.30. Była to<br />

wycieczka - pielgrzymka na<br />

południowo - wschodnie<br />

rubieże Najjaśniejszej II<br />

Rzeczpospolitej. Wczesnym<br />

rankiem dotarliśmy<br />

do Lwowa.<br />

Po porannym spacerze<br />

na kopiec Unii Lubelskiej i lekkim śniadaniu udaliśmy się do<br />

kościoła pw. Św. Antoniego. Brak snu i znużenie podróżą nie<br />

przeszkodziły chórowi w zaprezentowaniu swoich umiejętności<br />

Zdzisława Krzemińska<br />

i muzycznego warsztatu.<br />

Zespół dobitnie<br />

zaznaczył swoją<br />

obecność w polskim<br />

kościele na lwowskiej<br />

ziemi.<br />

Po mszy wyruszyliśmy<br />

zwiedzić najpiękniejszą<br />

nekropolię<br />

Europy - cmentarz Łyczakowski.<br />

Wspaniałe<br />

nagrobki na miejscu<br />

wiecznego spoczynku<br />

A. Grottgera, prof. St.<br />

Banacha, S. Goszczyńskiego,<br />

M. Konopnickiej,<br />

G. Zapolskiej, ł.K.<br />

Ordona, K. Szajnochy,<br />

Wł. Bełzy, kwatery powstańcówlistopadowych<br />

i styczniowych<br />

stanowiły niezapomnianą lekcję historii. Dopełnieniem tej lekcji<br />

był spacer między kwaterami poległych w latach 1918 - 1920<br />

Lwowskich Orląt.


26<br />

Nasz przewodnik turystyczny - Jurek Czupaksin,<br />

oceniając nie tak odległą przeszłość, stwierdził, że on nie<br />

utożsamia znaczenia pojęć ojczyzna i państwo. Obecna<br />

polityka sprawiła, że główne wejście na cmentarz Orląt<br />

jest zamurowane, a zwiedzający wchodzą nań dziurą w<br />

płocie. Zwrócił również uwagę na sposób odnawiania<br />

starych polskich grobowców. Podczas renowacji likwiduje<br />

się polskie napisy i w ten oto sposób grobowiec jest<br />

do wykorzystania /za stosowną opłatą/ dla znamienitych<br />

obywateli Ukrainy.<br />

O godzinie 13.00 /wtorek/ opuściliśmy Lwów, udając<br />

się przez Olesko, Brody do Poczajowa.<br />

Poczajów - ukraińska Częstochowa. Ławra Bazylianów.<br />

Miejsce pustelni mnichów prawosławnych medytujących<br />

w skalnych pieczarach. Po krótkim spacerze<br />

ruszamy w dalszą podróż. Naszym celem tego dnia jest<br />

Krzemieniec. Spacer po tym, jakże bliskim sercu każdego<br />

Polaka, mieście rozpoczęliśmy od zwiedzenia ekspozycji<br />

w muzeum Juliusza Słowackiego. Sympatyczna przewodniczka<br />

zapoznała nas z wydarzeniami związanymi z życiem poety i<br />

historią słynnego w Europie Krzemienieckiego Liceum. Po całodobowym<br />

„czuwaniu" każdy z uczestników wyprawy marzył<br />

o kąpieli i odpoczynku. Zakwaterowano nas w hotelu „Eden".<br />

Podczas kolacji zorientowaliśmy się, że obok nas odbywa się<br />

bankiet z racji jubileuszu 70 urodzin jednej z Ukrainek. Chór<br />

wraz z dyrygentem włączył się w tę biesiadę, śpiewając wiele<br />

pieśni z serdecznymi życzeniami dla dostojnej jubilatki. Całe<br />

ukraińskie towarzystwo ze łzami w oczach, oczarowane postawą<br />

polskiego zespołu, śpiewało razem z nami, dziękowało i biło<br />

gromkie brawo. W pewnym momencie, gdy prezes chóru St.<br />

Karaś chwycił akordeon i zagrał skoczną melodię, Jan Gładysz<br />

z wiekową jubilatką dali taneczny popis. Pani Marysia z<br />

niedowierzaniem obserwowała taneczne poczynania<br />

męża. Była to lekcja integracji dwóch narodów żyjących<br />

na co dzień przez „miedzę".<br />

Następnego dnia, to jest 27 czerwca /środa/, wypoczęci<br />

i zrelaksowani, po śniadaniu, z nową przewodniczką, panią<br />

Mirosławą, wyruszyliśmy w kierunku Kamieńca Podolskiego.<br />

Po drodze zwiedziliśmy Zbaraż z ciekawymi ekspozycjami<br />

muzealnymi, Mikulińce, Trembowlę, Wiśniowiec, Podolską<br />

Skałę, Chocim, Okopy Świętej Trójcy. Wieczorem dotarliśmy<br />

do Kamieńca. Siostry urszulanki udzieliły nam gościny<br />

i zakwaterowały nas w Domu Pielgrzyma.<br />

28 czerwca /czwartek/ w Kamieńcu odbyła się uroczystość<br />

Bożego Ciała. W procesji z katedry do kamienieckiej<br />

twierdzy uczestniczyliśmy wszyscy. Po zakończeniu<br />

uroczystości na dziedzińcu zamkowym odbył się koncert<br />

naszego chóru i orkiestry kameralnej ze szkoły muzycznej<br />

w Kamieńcu. Piękna, słoneczna pogoda zgromadziła spore<br />

grono słuchaczy.<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Po południu cała grupa wyruszyła na spacer po Kamieńcu w<br />

towarzystwie wspaniałego gawędziarza i znawcy historii tego<br />

regionu - p. Stanisława /organisty katedralnego/.<br />

29 czerwca /piątek/ - najważniejszy dzień pielgrzymki. W<br />

godzinach rannych, w katedrze, miał miejsce spektakl poetycko<br />

- muzyczny w wykonaniu naszego chóru, orkiestry kameralnej<br />

i wspaniałego recytatora i znawcy poezji o. Stanisława Gruszki.<br />

Poetyckie wersy Słowackiego, Norwida, podbudowane akompaniamentem<br />

nostalgicznie brzmiących skrzypiec i chóralną harmonią<br />

niosącą się i błądzącą wśród licznie zgromadzonych<br />

słuchaczy pozostawiły niezatarte impresje.<br />

O godzinie 11.00 rozpoczęła się uroczysta suma pod<br />

przewodnictwem metropolity lwowskiego kardynała<br />

Mariana Jaworskiego, biskupa ordynariusza Leona Dubrawskiego,<br />

biskupa Jana Niemca /pierwszego polskiego<br />

Niemca na ukraińskiej ziemi, tak żartobliwie komentował<br />

swoją posługę/ i liczne grono księży koncelebransów.<br />

Kardynał Jaworski w homilii stwierdził, że miarą wolności<br />

ludów, narodów, systemów i państw jest wolność<br />

świątyń. Zaś miarą odwagi człowieka jest jego otwartość na<br />

świątynie Boga. Po sumie nastąpiło uroczyste poświęcenie<br />

i odsłonięcie pomnika Jana Pawła II. Tego podniosłego<br />

aktu dokonał metropolita lwowski kardynał Marian Jaworski.<br />

Kiedy z pomnika opadły ostatnie centymetry białej<br />

zasłony, biskup Leon Dubrawski donośnym głosem oznajmił,<br />

licznie zgromadzonym wiernym - „habemus papam".<br />

Chór wraz z orkiestrą wykonał przepiękny utwór „Tu es<br />

Petrus". Projekt pomnika Jana Pawła II został wykonany w<br />

tarnowskiej pracowni artystów rzeźbiarzy Bogdany Ligęzy - Drwal<br />

i Światosława Karwata /ojciec jego, Kazimierz Karwat, uczestniczył<br />

w uroczystości odsłonięcia/.<br />

Po zakończonej uroczystości i pożegnalnym obiedzie wyruszyliśmy<br />

w podróż powrotną do kraju.


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong><br />

Wycieczka miała dwa oblicza - turystyczne i duchowe.<br />

Zwiedziliśmy dużo ciekawych miejsc związanych z<br />

naszą historią, tą bliższą i tą bardziej odległą. Na każdym<br />

kroku doświadczaliśmy namacalnych śladów polskości.<br />

Po tych doświadczeniach inaczej będziemy postrzegać<br />

wewnętrzne problemy kraju.<br />

Wymiar duchowy zauważalny był podczas całej wyprawy.<br />

Dwukrotnie witaliśmy nowy dzień w autokarze<br />

XVIII-wieczną pieśnią „Kiedy ranne wstają zorze". O<br />

każdej porze dnia towarzyszyła nam modlitwa. Ojciec<br />

Stanisław dał się poznać jako wspaniały gawędziarz,<br />

znawca poezji i rubaszny kompan o dużej kondycji piechura.<br />

łego przeboje /całej wycieczki przeboje/ „Italiano<br />

- makaroni" i niezwykła pieśń w swojej treści opowiadająca<br />

o niesamowitym przypadku na Ukrainie, kiedy to<br />

w rzece Ganges krokodyl zjadł konia, pozostaną długo<br />

w naszej pamięci.<br />

Wspomnienie z podróży chóru<br />

sanktuarium tuchowskiego na Ukrainę<br />

Minęło dziesięć dni od powrotu z pełnej przeżyć wypra-<br />

wy. To - jak sądzę - wystarczający okres, aby uporządkować<br />

swoje wspomnienia i podzielić się nimi z Państwem. Na<br />

wstępie pragnę zaznaczyć, że byłam uczestniczką piel-<br />

grzymki Sanktuaryjnego Chóru Mieszanego na Ukrainę,<br />

zaproszoną przez chórmistrza - p. Jana Gładysza - do<br />

wspólnego muzykowania. Dla mnie było to jednocześnie<br />

wspomnienie lat studenckich, które wspólnie przeżyliśmy<br />

na KUL-u w Lublinie.<br />

Po sześciu godzinach podróży do Tuchowa i krótkiej, wie-<br />

czornej przerwie, próbie chóru i mszy świętej wyruszyliśmy<br />

tuż przed północą w kierunku granicy polsko-ukraińskiej.<br />

Była noc z 25 na 26 czerwca <strong>2007</strong> r. Granicę minęliśmy bar-<br />

dzo sprawnie i już ok. siódmej rano zawitaliśmy do Lwowa,<br />

pierwszego miasta Galicji. Poznanie tego miejsca zawdzię-<br />

czamy przewodnikowi - emerytowanemu nauczycielowi, p.<br />

Jurkowi - gorącemu patriocie. Na cmentarzu Łyczakowskim<br />

i położonemu w sąsiedztwie cmentarzu Orląt Lwowskich<br />

przeżyliśmy niezapomniane chwile połączone z recytacją<br />

wierszy polskich poetów, odśpiewaniem „Roty" i nawet z<br />

odnalezieniem grobu przodków, pochowanych wśród żoł-<br />

.12<br />

W drodze z Krzemieńca do Kamieńca podczas postoju<br />

w lesie niezapomniane przeżycie pozostawiła msza<br />

Św. sprawowana przez o. Stanisława na ołtarzu z dwóch<br />

walizek obok palącego się ogniska, na którym kierowcy<br />

pp. Darek Kamykowski i Ryszard Miłkowski piekli dla<br />

wszystkich tuchowską kiełbasę.<br />

Dużo wzajemnej serdeczności i życzliwości wniosło<br />

wieczorne spotkanie przy lodach w rezydencji biskupa<br />

ordynariusza Leona Dubrawskiego. Wspólne śpiewanie,<br />

radość ze spotkania i podziękowania za przyjazd pogodnie<br />

i przyjaźnie nastroiły wszystkich uczestników.<br />

Chór odniósł kolejny sukces. Każdy występ zarówno<br />

we Lwowie czy w Kamieńcu Podolskim przyjmowany był<br />

z uznaniem i podziwem. <strong>Tuchów</strong> jako miasto może być<br />

dumny, że posiada taką perełkę.<br />

30 czerwca /sobota/ o godzinie 8.30, pokonawszy<br />

1500 kilometrów, zmęczeni, ale radośni i szczęśliwi powróciliśmy<br />

do Tuchowa.<br />

Tadeusz Goliszewski<br />

nierzy. Z radością uczestniczyliśmy również w mszy świętej<br />

w kościele św. Antoniego Padewskiego, podczas której za-<br />

śpiewaliśmy kilka pieśni.<br />

Poruszeni wspomnieniami, pełni zapału ruszyliśmy do<br />

Poczajowa, świętego miejsca wyznawców prawosławnych,<br />

gdzie znajduje się słynna Ławra Poczajowska. Ten piękny<br />

kompleks, kilka cerkwi skupionych na wysokiej górze, zwie-<br />

dzamy po uprzednim „ustrojeniu" nas - kobiet w chustki i<br />

czarne, długie spódnice (tego wymagają prawosławne oby-<br />

czaje). W skupieniu słuchamy śpiewu mnichów i żałujemy,<br />

że nie dane nam było zaśpiewać w tym niezwykłym miejscu.<br />

Zachowując w oczach blask pozłacanych kopuł cerkiewnych,<br />

udajemy się w dalszą podróż. Już niedaleko Krzemieniec,<br />

czujemy się lekko zmęczeni, ale zwiedzamy jeszcze czynny<br />

kościół katolicki (śpiewamy Gaudę Mater) i muzeum J. Sło-<br />

wackiego (słuchamy krótkiego koncertu fortepianowego<br />

w wykonaniu Basi Gładysz). Po wystawnej obiadokolacji<br />

udajemy się na zasłużony wypoczynek nocny.<br />

W drugim dniu przekraczamy granice Wołynia i rozpo-<br />

czynamy zwiedzanie od miejscowości Wiśniowiec. Nieopo-<br />

dal przebiegała granica Austrii i Rosji z okresu zaborów. Do


28<br />

opowiadania przewodnika włącza się coraz częściej młody<br />

historyk - Andrzej Gładysz, który zaskakuje nas ciekawymi<br />

informacjami. Jeszcze bardziej uaktywnia się w słynnym<br />

Zbarażu, gdzie każdy z nas wspomina znaną obronę z powie-<br />

ści H. Sienkiewicza „Ogniem i mieczem". W dalszej drodze,<br />

w autokarze ujawnia swoje talenty recytatorskie o. Gruszka<br />

- redemptorysta, który jest naszym duchowym przewodni-<br />

kiem. To nie jedyne uzdolnienia ojca, bowiem w niedługim<br />

czasie ukaże swoje umiejętności wokalne. Oda do młodości<br />

przeplatana długimi fragmentami z Pana Tadeusza wprawia<br />

wszystkich w osłupienie. Ale to nie wszystko! Wiersze J.<br />

Brzechwy i żartobliwy Dziamdziak wywołują salwy śmie-<br />

chu wszystkich<br />

uczestników. Do<br />

dziś nucę refren<br />

pieśni pt. Patrz<br />

na Jezusa krzyż,<br />

której ojciec<br />

nauczył nas w<br />

drodze.<br />

Z okien auto-<br />

karuobserwuje- my duży ośrodek<br />

przemysłowy -<br />

miasto Tarnopol<br />

i Mikolince, w<br />

którym znajdu-<br />

je się (niestety<br />

zamknięty) ko-<br />

ściół pw. Świętej<br />

Trójcy. Charak-<br />

terystyczne jest<br />

to,że w czasach<br />

wojny służył<br />

jako magazyn nawozów sztucznych. Taki los spotkał wiele<br />

polskich kościołów katolickich.<br />

Przekraczamy granicę województwa tarnopolskiego,<br />

która była jednocześnie granicą II Rzeczpospolitej i wjeżdża-<br />

my na słynne Podole. Mijamy Trembowlę, Skałę Podolską i<br />

nawiedzamy Chocim. Zamek chocimski położony jest nad<br />

rzeką Dniestr. Widok zapiera dech w piersiach. Na usta ciśnie<br />

się Dumka na dwa serca i tutaj dostrzegamy prawdziwość<br />

określenia „zielona Ukraina". Jeszcze tylko Okopy św. Trójcy,<br />

z kogutem na rozstaju dróg, który „piał na trzy strony" i<br />

zbliżamy się do Kamieńca Podolskiego, celu naszej wyprawy.<br />

Otwieramy oczy z zachwytu, ponieważ wjeżdżamy do dru-<br />

giego pod względem długości kanionu na świecie. To miasto<br />

zamieszkałe przez trzy narodowości: Rusinów, Mołdawian i<br />

Polaków. Oczekują na nas siostry urszulanki z przygotowa-<br />

nym posiłkiem, po którym udajemy się na nocleg.<br />

W czwartek skoro świt budzi nas huk armat. Czyżby duch<br />

Chmielnickiego? Nie, to tylko film kręcony obok zamku ka-<br />

mienieckiego. W tym dniu uczestniczymy we mszy świętej,<br />

której przebieg uświetniamy pieśniami. Uczestniczymy w<br />

zakończeniu procesji eucharystycznej na zamku i dajemy<br />

krótki koncert polskich pieśni maryjnych i ... ludowych.<br />

Poznajemy organistę, p. Stanisława, który po południu jest<br />

naszym przewodnikiem. Zwiedzamy Stare Miasto, słuchamy<br />

niezwykłych opowieści i podziwiamy humor oprowadzają-<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

cego. Wieczorem uczestniczę w próbie chóru z miejscowym<br />

zespołem kameralnym. Budzą się wspomnienia z czasów<br />

studenckich. Jeden z utworów - Ave verum wykonywaliśmy<br />

w podobnym składzie w Lublinie. Dyrygował wtedy nie-<br />

żyjący już prof. Z. Soja. Późnym wieczorem jeszcze jedna<br />

niespodzianka - spotkanie z księdzem biskupem Leonem<br />

Dubrawskim, który zaskoczył wszystkich gościnnością i<br />

serdecznością.<br />

W ostatnim dniu pobytu uczestniczymy w uroczysto-<br />

ściach związanych z odsłonięciem pierwszego na Ukrainie<br />

pomnika Jana Pawła II. Mszę świętą poprzedza koncert zespo-<br />

łu kameralnego i chóru, w którym sławiliśmy Matkę Boską<br />

Częstochowską<br />

i Matkę Boską<br />

Tuchowską. Uro-<br />

czystej sumie<br />

przewodniczył<br />

ks. kardynał Ma-<br />

rian Jaworski ze<br />

Lwowa. Potężnie<br />

zabrzmiały wy-<br />

konane wspólnie<br />

przez orkiestrę i<br />

chór pieśni: Ecce<br />

sacerdos. Allelu-<br />

ja z trzygłoso-<br />

wym wersetem<br />

a cappella, Ave<br />

verum i Laúdate<br />

Dominum. Samo-<br />

dzielnie chór za-<br />

śpiewał jeszcze<br />

motety: Boże,<br />

którego dobroć<br />

i Chwalcie Pana wszyscy. Po mszy przenosimy się na plac<br />

przed katedrą, gdzie wykonujemy Tu es Petrus. Utwór ten<br />

był wykonywany podczas wizyty Papieża w Starym Sączu w<br />

1999 r. Nastrój uroczystości był bardzo podniosły. Zewsząd<br />

życzliwe słowa, uśmiechy i rozradowane twarze dzieci<br />

częstujące się polskimi słodyczami, przywiezionymi przez<br />

chórzystów.<br />

W drodze powrotnej zaopatrujemy się w apteczne spe-<br />

cyfiki (m. in. balsam Vigor, olejek pichtowy). Czy pomogą<br />

przetrwać trudne chwile na granicy, których się nikt nie<br />

spodziewał? Wstrzymują nas ok. pięciu godzin na przejściu<br />

granicznym. Dzielnie znosimy trudy odprawy, niektórzy<br />

drzemią, o świcie wynosimy nasze bagaże z autokaru,<br />

który został dokładnie przejrzany. Nie trwa to zbyt długo i<br />

ze śpiewem Kiedy ranne wstają zorze ruszamy w kierunku<br />

Tuchowa. Podziwiam spokój, opanowanie podróżnych i ich<br />

cierpliwość.<br />

Kończę moje wspomnienie życzeniami dla wszystkich<br />

uczestników. Niech dobry Bóg otacza Was opieką, a Matka<br />

Boża Tuchowska błogosławi dalszym przedsięwzięciom.<br />

Dziękuję za zaproszenie p. Janowi, jego rodzinie i Wam<br />

wszystkim za wyrozumiałość. Życzę wiele zdrowia i rado-<br />

ści.<br />

Szczęść Boże!<br />

Krystyna Kiegler


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

V<br />

TUCHOWIANIE - pracownicy akademii, klinik,<br />

instytutów i centrów medycznych.<br />

Urodził się w Tuchowie 12<br />

czerwca 1945 roku w rodzinie<br />

Anieli i Jana Florkowskich. Ojciec<br />

był legionowym oficerem rezerwy<br />

zaangażowanym podczas II<br />

wojny światowej w konspiracyjnej<br />

pracy oświatowej. Organizował,<br />

wspólnie ze swym kolegą, prof.<br />

dr. Janem Sajdakiem (pocłiodzgcym<br />

z Burzyna), komplety<br />

tajnego nauczania w zakresie szkoły średniej dla młodzieży z najbliższych<br />

okolic (Tuchowa, Ciężkowic, Jodłowej). Z tej działalności<br />

narodziło się pod koniec stycznia 1945 roku Miejskie Gimnazjum I<br />

Liceum w Tuchowie, początkowo pod dyrekcją prof. Sajdaka, a<br />

od 1 czerwca tegoż roku dyrektorem tej szkoły został mgr fizyki Jan<br />

Florkowski. Był on bardzo lubianym przez młodzież pedagogiem,<br />

znanym z rubasznych powiedzeń.<br />

Czasy po 1945 roku nie należały do łatwych. Brakowało wszystkiego,<br />

a więc: żywności, ubrań, butów, książek I zeszytów, prądu<br />

elektrycznego, kiepsko funkcjonowały środki komunikacji. W takich<br />

warunkach wzrastał w małym miasteczku obecny profesor nauk<br />

medycznych. Doktor Antoni Adam Florkowski szkołę podstawową<br />

ukończył w Tuchowie, podobnie jak miejscowe liceum ogólnokształcące.<br />

Egzamin maturalny zdał I świadectwo dojrzałości<br />

otrzymał w czerwcu 1963 roku w Liceum Ogólnokształcącym w<br />

Tuchowie, przemianowanym w 1965 roku na LO lm.XX-lecla Polski<br />

Ludowej, a w 1973 roku na LO Im. M. Kopernika. W szkole był bardzo<br />

dobrym uczniem I kolegą, nigdy nie wykorzystywał społecznej<br />

pozycji swego ojca. Był wspaniałym kumplem, umiał znaleźć<br />

wspólnyjęzyk z rówieśnikami, uczestniczył w wielu młodzieżowych<br />

zabawach I zbiorowych wygłupach, za które poważne zazwyczaj<br />

grono pedagogiczne surowo, ale sprawiedliwie I jednakowo<br />

wszystkich karało. Dla tuchowian zachował wiele życzliwości,<br />

nadal utrzymuje kontakty ze swymi rówieśnikami, ma dla nich<br />

zawsze otwarte serce,<br />

pomaga bezinteresownie<br />

tym, którzy się do<br />

niego zwracają o fachową<br />

pomoc, służy Im<br />

swą wiedzą I lekarskim<br />

doświadczeniem.<br />

W latach 1963/64<br />

- 1968/69 studiował w<br />

Wojskowej Akademii<br />

Medycznej na Wydziale<br />

Lekarskim w Łodzi.<br />

Uczelnię tę ukończył<br />

10 maja 1969 roku. Staż<br />

podyplomowy odbył w<br />

Centrum Szkolenia Kadr<br />

Wojskowej Akademii<br />

Medycznej mieszczącym<br />

się w Warszawie.<br />

W łatach 1971 - 1978<br />

pracował w 13 Pułku<br />

Lotnictwa Transportowego<br />

w Balicach<br />

k. Krakowa na stanowiskach:<br />

lekarza, lekarza<br />

sekcji lotniczej, starszego<br />

lekarza pułku.<br />

Profesor zw. dr kat. n. med. płk rez.<br />

Putk Lotnictwa Transportowego Kraków-<br />

-Balice, kapitan lekarz A. Florkowski - st.<br />

lekarz pułku wraz ze współpracownikami<br />

izl)y chorych<br />

Antoni Adam Florkowski<br />

W tym czasie najpierw zdobył specjalizację I stopnia w dziedzinie<br />

medycyny lotniczej (15 listopada 1973 r.), następnie uzyskał<br />

ŁaitiJŚTŁilŁTWU OLiftMii tł/nO^DO^il<br />

5 SL.U1BY ZnnrłYiTA<br />

w JLJ<br />

ZAŚWIADCZENIE<br />

:, w OB P I, (1 F.K O t E_K_I<br />

12 caffrwięn p<br />

i..^. ..... „i..,! I.<br />

.Ti .yi.t.ops^i .<br />

H I/yhIc iDriadimh ^ilMl-LrCmL. iŁlncwIi L Ctęrtejd Spirf«<br />

H.auia 17 3CTŁ±I1±B 15731 Jf<br />

•paOAlUlIw ([^ DLuk.<br />

.i' Edl&łii Ł^C.^T.<br />

1.1« rif miJ." i^w»<br />

PIERWSZY STOPIEŃ SPECJALIZACJI w dziedzinie psychiatrii (29 listopada<br />

1976 r.) I TYTUŁ LEKARZA SPECJALISTY w zakresie II stopnia w<br />

dziedzinie psychiatrii (30 maja 1980 r.).


30<br />

Równocześnie na Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej<br />

przygotował pracę na temat: Występowanie zaburzeń psychosomatycznych<br />

u personelu latającego lotnictwa transportowego<br />

w dynamice wieku I stażu pracy, za którą otrzymał /18 iii 1980 r./<br />

stopień doktora nauk medycznycłi.<br />

Prowadząc daiej interesujące go prace naukowo-badawcze,<br />

pubiikując ich wyniki cząstkowe, po przedstawieniu swego<br />

dorobku naukowego i rozprawy habilitacyjnej pod tytułem:<br />

Możliwości zapobiegania zamachom samobójczym w wojsku<br />

na podstawie analizy samobójstw dokonywanych przez żołnierzy<br />

w latach I97I-I98I, uzyskał na WAM 15 grudnia 1987 r. stopień<br />

naukowy DOKTORA HABiLiTOWANEGO NAUK MEDYCZNYCH w<br />

zakresie medycyny w specjalności psychiatria.<br />

POLSKA nzrc/.POSPOUTA 1.ÍIÜ0WA<br />

WOJSKOWA AKADEMMEDYCZNA<br />

im, .gen, djiu^ Bnlrsirii^iJ iwirtł-Jtiego<br />

WYDZIAŁ LEJíARSKl<br />

DYPLOM<br />

Obyujat«!<br />

pîk dr u, iTJ^, Au (oni Adam FLOKKOWSKT<br />

f ojíJd«! do-^tJiM iuulrawęi^ 1 '"^Pf^T*'!' bihüisfijTit.': tTti^ni:<br />

.jłnjJSLtwoACJ íAPr>TiTFr.AN|.4 r^M^ciT^M iAVijutwCiï« w<br />

.BÛJStfT «lîTO S^OLNUair)' W trtTitCH ftT]—Iłii"<br />

-jETBlut aCDTiLed •<br />

DOKTORA HABILITOWANEGO<br />

NAUK MEDYCZNYCH<br />

NADATCT<br />

iKkwaig W^-tLnnlu T.cfírfkéiriD Wç.j


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong><br />

Pałac Namiestnikowski.<br />

Nominacje profesorskie,<br />

Warszawa- 13.02.1997 r.<br />

igodncić z [T-fginjifin<br />

MTSTBfT<br />

w latach 1978-1992 pracował<br />

w 5 Wojskowym Szpitalu<br />

WaiSiBi,-», dulp, Śł CtJ^i.Ł. iwr I<br />

Klinicznym w Krakowie, zaliczając<br />

w tym czasie kolejne<br />

stanowiska naukowe: asystenta,<br />

starszego asystenta, ordynatora w Klinicznym Oddziale<br />

Psychiatrycznym.<br />

¡•¡il^.TDEVT<br />

i!ZECZYH)SiEtir,rrr,i roLSKUŁj<br />

naU^miu tytułu, naulcuwcgtj profesora<br />

Paa dr Imb. AnLuni Ailam ErXJHKOWSEI<br />

Ka podstB^c^ mrt^ ust. 1 iiGtfl"wy z iiniu IS T^zesnJii<br />

1990 r. o tytnle naialtowym i stopniacii im-ultCftVi-clL (Dz. U.<br />

<strong>Nr</strong> 65, po?„ 38


32<br />

W latach 1992-2002 był członkiem Rady Programowej Psychiatrii<br />

Polskiej, Rady Naukowej „Yaletudlnarla" oraz prezentował<br />

„Postępy Medycyny Klinicznej I Wojskowej" od 1998 roku. W latach<br />

1998 -2003 był członkiem Komitetu Naukowego „Wiadomości Psychiatrycznych",<br />

a w latach 1998 - 2002 Rady ds. Promocji Zdrowia<br />

Psychicznego Ministra Zdrowia, Rady Naukowej „Psychiatria w<br />

Praktyce Ogólnolekarsklej", w r. 2001 wiceprezesem, członkiem<br />

prezydium ZG Polskiego Towarzystwa Sulcydologicznego. W latach<br />

1992-1998 był powołany na stanowisko Naczelnego Specjalisty<br />

Wojskowej Służby Zdrowia w dziedzinie psychiatrii, a w okresie od 1<br />

sierpnia 2001 do31 lipca 2006 został powołany do pełnienia funkcji<br />

konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii, która została w<br />

dniu lOslerpnIa 2006 roku przedłużona na następne 5 lat.<br />

MIMlSTEK/iiWOWJA<br />

KK-ED,'4(E->L\1-35;S1<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

i-l-Oł»,:.<br />

Pan<br />

nk. ¡„ aj, dr ht^b. Antom norkswskl<br />

•W .oparciu p ^ 2 LKT. G ro^r^ądićłiis' M•iT^T^t^^t Zdruwiil z dnia ł juarcŁSOOl r<br />

spf^iwu; kgns^jitai>tcłw icrajoM^ycli i (1J3 U. <strong>Nr</strong> lii-, p^y^. 237.<br />

<strong>Nr</strong> po?:. 7fi3). powciłuję Pima I^rcjfeim-H dg pcsłnićuia f\ini;cji konsitltaiita<br />

/¡rfr;V.eirii w


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Jego praca naukowa, dydaktyczna i społeczno organizacyjna<br />

w zakresie działainości służby zdrowia była wieiokrotnie<br />

nagradzana, do najważniejszych nagród z kiiku ostatnich iat<br />

naieży zaiiczyć:<br />

- nagroda iii stopnia w konkursie pod hasłem: „Profiiaktyka<br />

zdrowotna -wspóiną sprawą" ogłoszony przez Min. Obrony<br />

Narodowej. (31 marca 1989 r.)<br />

- nagroda dydaktyczna za monografię pt. „Zdrowie psychiczne<br />

żołnierzy" opracowaną wraz z koiegą, płk. prof. Wojciechem<br />

Gruszczyńskim, przyznaną przez rektora WAM (26 września<br />

2001 r.)<br />

- nagrodę i stopnia za cyki prac nt.: „Seiected biochemicai<br />

parameters of biood serum in soidiers committing seifmu-<br />

Izta Przyjęć Szpitala<br />

Tuchowska izba Przyjęć Szpitaia Rejonowego powstała<br />

na bazie czynności Oddziału Pomocy Doraźnej, który zaczął<br />

działać w miejscowym ZOZ od 1 stycznia 1977 roku. W związku<br />

z tym zaistniała potrzeba segregacji chorych przywożonych do<br />

miejscowego szpitaia, więc z personeiu OPD wydzieiono grupę<br />

pracowników medycznych do pracy w ambuiatorium, w którym<br />

prowadzono podstawowe badania chorych, przywożonych przez<br />

zespoły wyjazdowe, segregując ich równocześnie. Ciężko chorych<br />

przekazywano do szpitaia, natomiast iżej poszkodowanych iub<br />

skarżących się na niegroźne dia życia i zdrowia doiegiiwości, po<br />

udzieieniu im niezbędnej pomocy, odsyłano do domów.<br />

Dyrekcja ZOZ w Tuchowie zorganizowała<br />

izbę Przyjęć Szpitaia w<br />

iipcu 2000 r., iikwidując równocześnie<br />

działające poprzednio ambuiatorium.<br />

Pierwszymi pracownikami tej izby były<br />

pieięgniarki: Marta Niziołek, Renata<br />

Kwaśna, Maria tątka, Magdaiena<br />

Madej, Sabina Marchwica. Do<br />

podstawowych zadań izby Przyjęć<br />

Szpitaia naieży badanie chorych<br />

piel. Renata Kwaśna<br />

zgłaszających się do szpitaia, co robią<br />

iekarze mający dyżur w oddziaie<br />

wewnętrznym szpitaia, formaine przyjmowanie<br />

na oddział wewnętrzny chorych<br />

zakwaiifikowanych do ieczenia<br />

szpitainego, udzieianie pomocy doraźnej<br />

chorym niezakwaiifikowanym<br />

do ieczenia szpitainego iub chorym<br />

zakwaiifikowanym do ieczenia w późniejszym terminie, udzieianie<br />

pomocy w warunkach zagrożenia życia, stanach pogorszenia<br />

zdrowia. W reguiaminie tuchowskiej izby Przyjęć Szpitaia zaznaczono,<br />

że nie woino w niej badać chorych na choroby zakaźne, a kobiety<br />

rodzące winny być badane w izbie Przyjęć Niepubiicznego<br />

tilation" przyznaną przez komendanta-rektora WAM we wrześniu<br />

2002 roku.<br />

W roku 1970 /4 iipca/ założył rodzinę. Jego żona, Joianta, jest<br />

inżynierem, na stałe mieszka w Krakowie, natomiast córka Kinga<br />

ukończyła Uniwersytet Jagieiioński, jest też absoiwentką Wydziału<br />

Zdrowia Pubiicznego Wojskowej Akademii Medycznej. Wnuk Maciej<br />

uczęszcza do iV kiasy szkoły podstawowej.<br />

Tarnów 4.07.1970 r.<br />

Jako swe hobby profesor wymienia: narciarstwo, turystykę rowerową,<br />

tenis, jednak na te zajęcia najczęściej brakuje mu czasu.<br />

Szpitaia Położniczo-Operacyjnego<br />

im. Św. Eiżbiety, natomiast dzieci w<br />

gabinecie iub śiuzie Poradni „D".<br />

Na początku roku <strong>2007</strong> do stałego<br />

personeiu izby Przyjęć Szpitaia<br />

w Tuchowie naieżały następujące<br />

pieięgniarki: Marta Niziołek - pieięgniarka<br />

koordynująca oraz pieięgniarki<br />

zmianowe: Renata Kwaśna,<br />

Maria tątka (obecnie przeniesiona<br />

do OPD), Magdaiena Madej, Sabina<br />

Marchwica, Eiwira Gąsiorowska. Z<br />

tymi pieięgniarkami ściśie na każdej<br />

zmianie współpracuje każdorazowy<br />

Opracował: Aleksander Kowalik<br />

dyżurujący w oddziaie wewnętrznym szpitaia iekarz. Praca w izbie<br />

trwa przez całą dobę w systemie zmianowym. Ciężko choremu,<br />

wymagającemu natychmiastowego pozostawienia w szpitaiu,<br />

nie woino odmówić przyjęcia z powodu braku woinych łóżek.<br />

Jeżeii chory został skierowany przez iekarza pierwszego kontaktu<br />

niewłaściwie, tzn. jeśii szpitai nie posiada oddziału o profiiu odpowiednim<br />

dia danego pacjenta, to po udzieieniu mu doraźnej<br />

pomocy i stwierdzeniu braku przeciwwskazań do transportu można<br />

go skierować na inny oddział. O przyjęciu do szpitaia decyduje<br />

iekarz dyżurny.<br />

izba Przyjęć Szpitaia dysponuje następującymi pomieszczeniami:<br />

poczekainią w korytarzu, pokojem przyjęć pianowych,<br />

pokojem przyjęć nagłych (stany zagrożenia życia). Przy pomocy<br />

teiefonu sieci miejskiej ma łączność z zakładami ieczniczymi współpracującymi<br />

z tuchowskim szpitaiem, z poiicją, prokuraturą, strażą<br />

pożarną, pracownikami zajmującymi kierownicze stanowiska w<br />

szpitaiu. Pracownicy izby prowadzą następującą dokumentację<br />

swej pracy: książkę przyjęć i porad ambuiatoryjnych, księgę odmów,<br />

książkę przyjęć na oddział wewnętrzny, rejestr ubezpieczonych<br />

oczekujących na udzieienie świadczenia zdrowotnego w


34<br />

Oddziale Chorób Wewnętrznych tuchowskiego szpitala.<br />

Chorych przywiezionych z wypadku wpisuje się do książki<br />

przyjęć I zawiadamia posterunek policji w miejscu zamieszkania<br />

poszkodowanego. Wobec chorych przywiezionych do szpitala w<br />

stanie nieprzytomnym obowiązująca procedura wymaga, aby<br />

opisać okoliczności wypadku wg relacji osób towarzyszących Im,<br />

a Ich dane spisać z dowodu tożsamości. Jeżeli natomiast wtrakcie<br />

badania okazuje się podejrzenie samobójstwa lub zabójstwa, musi<br />

być natychmiast powiadomiona policja.<br />

Jeżeli w czasie badania chorego lekarz stwierdzi chorobę<br />

zakaźną, musi bezzwłocznie skierować chorego do szpitala zakaźnego,<br />

a w Izbie Przyjęć Szpitala dokonać doraźnej dezynfekcji.<br />

PodobnIejeślI stwierdzi u pacjenta chorobę psychiczną, powinien<br />

bezzwłocznie umieścić go w zakładzie psychiatrycznym.<br />

Do obowiązków lekarza I personelu Izby Przyjęć Szpitala należy<br />

uzyskanie od chorego zgody na leczenie szpitalne - potwierdzone<br />

własnoręcznym podpisem chorego lub osoby przez niego upoważnionej,<br />

w przypadku osób małoletnich - przez rodziców lub<br />

prawnych opiekunów. W przypadku zagrożenia życia zgodę taką<br />

mogą wydać dyrektor lub ordynator szpitala. Na personel Izby<br />

nałożony jest również obowiązek zaznajomienia chorego z przysługującymi<br />

mu prawami. W przypadku zgonu chorego w Izbie Przyjęć<br />

Szpitala, personel umieszcza zwłoki w oddzielnym pomieszczeniu<br />

do momentu transportu do pomieszczenia „pro morte".<br />

Całość zadań wykonywanych w Izbie Przyjęć Szpitala została<br />

zdefiniowana I opracowana w postaci obowiązujących<br />

standardów postępowania odnośnie do poszczególnych, powtarzających<br />

się najczęściej przypadków I odpowiednio spisanych<br />

procedurach medycznych występujących jako załączniki w Księdze<br />

jakości, będącej podstawą do uzyskania przez szpital I ZOZ<br />

akredytacji. Wykaz standardów jakościowych obowiązujących w<br />

Izbie obejmuje 32 opracowane procedury, które ułatwiają pracę<br />

personelowi, podnoszą na wyższy poziom wartość Ich fachowych<br />

czynności oraz czynią przejrzystszym proces decyzyjny, a tym<br />

samym łańcuch odpowiedzialności.<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Jedną z ważniejszych postaci jest pielęgniarka koordynująca,<br />

która czuwa I odpowiada za pracę całego zespołu, troszczy się o<br />

prawidłową organizację pracy, zaopatrzenie w leki I sprzęt, środki<br />

higieny, nadzoruje prawidłowość prowadzonej dokumentacji<br />

przy wykonywanych czynnościach, planuje szkolenia personelu,<br />

ocenia jakość wykonywanych czynności, organizuje prawidłowy<br />

przepływ Informacji Itp. Pielęgniarka koordynująca podlega<br />

służbowo naczelnej pielęgniarce ZOZ, a w zakresie wykonywania<br />

czynności diagnostycznych I leczniczych lekarzowi dyżurnemu<br />

oddziału chorób wewnętrznych. W swej pracy kieruje się obowiązującymi<br />

ją przepisami prawa, a zwłaszcza:<br />

- Ustawą z dnia 5 lipca 1996 r. o zawodach pielęgniarki I położnej<br />

/DzU nr91,poz.410/,<br />

- Rozporządzeniem Ministra Zdrowia I Opieki Społecznej z dnia<br />

2 września 1997 r. określającym zakres I rodzaj świadczeń<br />

zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych I rehabilitacyjnych<br />

wykonywanych przez pielęgniarkę samodzielnie bez<br />

zlecenia lekarskiego oraz zakres I rodzaj świadczeń wykonywanych<br />

przez położną samodzielnie / DzU nr 116, poz. 750/,<br />

- Ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej<br />

/DzU nr91, poz. 408 z późn. zm./,<br />

- Ustawy z dnia 19 kwietnia 1991 r. o samorządzie pielęgniarek<br />

I położnych /DzU nr41, poz. 178/,<br />

- Kodeksem pracy<br />

- Kodeksem etyki zawodowej polskiej pielęgniarki I położnej,<br />

- Ustalonymi standardami praktyki zawodowej,<br />

- Regulaminem I zarządzeniami obowiązującymi w ZOZ w Tuchowie,<br />

o Ile nie są one sprzeczne z Kodeksem etyki zawodowej<br />

pielęgniarki i położnej Rzeczypospolitej Polskiej, a zwłaszcza<br />

z punktem 3 „Przyrzeczenia" nakazującego „Nieść pomoc<br />

każdemu człowiekowi bez wzgiędu na rasę, wyznanie reiigijne,<br />

narodowość, pogiqdy poiityczne, stan majqtkowy i inne<br />

różnice".<br />

Opracował: Aleksander Kowalik<br />

Z członkami zarządu tuchowskiego Koła Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego: Piotrem Firlejem<br />

prezesem i Moniką Marszałek - sekretarzem rozmawia Józef Kozioł.<br />

- Według kursujących po Tuchowie opinii, które i ja<br />

po^:zielam. Koto PTTK jest obecnie najbardziej aktywną<br />

organizacją w mieście...<br />

Piotr Firlej: - Coś w tym jest...<br />

- Dobrze powiedziane: „coś"!<br />

RF.: To jest zarówno wyraz uznania, jak i pewne wyzwanie,<br />

żeby się utrzymać na poziomie.<br />

- Ale zanim spróbujemy określić to „coś", przedstawcie<br />

koto.<br />

Monika Marszałek: - Zebrania informacyjne odbyły<br />

się pod koniec zeszłego roku, w styczniu bieżącego roku<br />

odbyło się zebranie organizacyjne. Zarząd Oddziału PTTK<br />

w Tarnowie zatwierdził istnienie koła uchwałą z dnia 8<br />

stycznia br. W ten sposób powstało Terenowe Koło PTTK<br />

nr 76 w Tuchowie.<br />

- Inicjatorem byl - jak wiem - Piotr Firlej - geogr^^ z<br />

w^ksz-tatcenia i przewodnik.<br />

RF.: To prawda - byłem inicjatorem. Wiem, że działalność<br />

krajoznawcza w naszym mieście ma tradycje; kiedyś<br />

istniało aktywne koło PTTK, na wysokim poziomie stało<br />

krajoznawstwo wśród młodzieży, zwłaszcza w obecnym<br />

Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych i w liceum. Chciałem<br />

do tych tradycji nawiązać i choć nasze koło jest nowym bytem,<br />

to jest także po części kontynuacją tego, co było.<br />

- Członkowie...<br />

M.M.: - Stan jest na razie dość płynny, ciągle zgła-<br />

szają się nowi. Obecnie koło liczy około 30 członków, a<br />

oprócz nich ma wielu sympatyków pojawiających się na<br />

imprezach.<br />

- Młodzi czy starsi?<br />

RF.: Początkowo przeważali starsi, obecnie jest coraz<br />

więcej młodzieży. Młodym odpowiada świetna, koleżeńska<br />

atmosfera, a to przecież warunek każdej udanej<br />

imprezy.<br />

- Na plakatach i waszej stronie internetowejpoja^^i^ta<br />

się i^^ormacja o siedzibie.<br />

RF.: - Tak, dzięki przychylności władz lokalnych otrzymaliśmy<br />

niewielkie pomieszczenie w Domu Kultury. Teraz<br />

trzeba je wyremontować i urządzić - chciałoby się w stylu<br />

retro. Są pomysły, są chętni - uda się!<br />

- Nie wątpię, patrząc na waszą działalność.<br />

Pomówmy o niej.<br />

M.M.: - Postawiliśmy na dwie formy turystyki: pieszą<br />

i rowerową. Obie mają swoich zwolenników. A oprócz<br />

tego w czasie niektórych zebrań odbywają się zajęcia<br />

teoretyczne, szkolenia, np. z topografii lub jak pakować<br />

plecak; oglądamy slajdy z wycieczek, słuchamy relacji<br />

ich uczestników.<br />

F!F.: - Czyli różne formy przygotowania do poznawania<br />

świata...<br />

- Właśnie. Czytając wasze plakaty, zauważyłem w t^ym<br />

proponowanym przez was poznawaniu świata pewną


Tuchowskie 'Wieści 31<strong>2007</strong><br />

zasadę: zaczyna/iście<br />

od „Hi^-torycz^^ch spacerów<br />

po Tuchowie",<br />

później byfy wyprawy<br />

w najbliższe okolice,<br />

jak np. Tuchowski Las<br />

^^•y rowerowa wyprawa<br />

w okolicę Tuchowa<br />

^:zlakiem cmentarzy z<br />

/ wojny światowej. Z<br />

kolei wyjazdy dal^^e,<br />

a w planach są - jak<br />

widzę - zagraniczne:<br />

Mata Fatra na Słowacji<br />

i Alpy Bawarskie.<br />

P.F.: - To prawda,<br />

trzeba zaczynać od własnej<br />

miejscowości i jej okolic,<br />

zwłaszcza że mamy u nas co<br />

pokazać.<br />

- Tyle że na ogól tego docenić<br />

nie potracimy. Wielu lud:zi<br />

było na zagranicznych wycieczkach,<br />

a na Brzance nie.<br />

RF.: - Dlatego chodzi nam<br />

o promocję miasta i regionu.<br />

Podejmujemy współpracę z<br />

właścicielami gospodarstw<br />

agroturystycznych w naszej<br />

gminie i nie tylko. Nawiązaliśmy<br />

współpracę z GOK-iem<br />

w Gromniku i w Szerzynach,<br />

z Muzeum Przyrodniczym w<br />

Ciężkowicach. To na początek.<br />

Nie ukrywam, że w naszej działalności<br />

tkwi pewien zamiar<br />

dydaktyczny, który najogólniej<br />

można by określić jako kształtowanie<br />

świadomego turysty,<br />

mającego przekonanie, iż turystyka<br />

to część kultury, ma<br />

przynosić rozmaite korzyści,<br />

nie tylko relaks, ale i też i poznawanie.<br />

Młodzi koledzy uczą<br />

się, jak organizować wycieczki,<br />

jakie cele zakładać i jak je<br />

osiągać. Powstała także w kole<br />

sekcja historyczna.<br />

- C^^ba najp^^^ażniejszą<br />

imprezą, którą zorganizo<br />

waliście, byl / Turystyczny Zjazd<br />

Pogórzański w dniach 23 - 25<br />

czerwca br. z bardzo bog^^ym<br />

programem.<br />

M.M.: - Imprez składających<br />

się na całość było rzeczywiście<br />

sporo. Nie we wszystkich brała<br />

udział jednakowa liczba turystów.<br />

Najwięcej, bo około 60<br />

osób, w „Nocy świętojańskiej',<br />

w wycieczkach mniej, w slajdowisku<br />

w „Czardaszu" - około 30.<br />

Nie tylko z Tuchowa.<br />

- Zorganizowanie takiej imprezy<br />

to mnóstwo roboty...<br />

RF.: - Byli chętni. Powołaliśmy<br />

grupy robocze, które otrzy-<br />

Rowerem, pieszo i...<br />

Prelekcja o Francji<br />

Przed siedzibą PTTK w Tarnowie<br />

mały konkretne zadania<br />

i sprawdziły się. Chcemy<br />

- po tych pierwszych<br />

doświadczeniach<br />

- żeby to była impreza<br />

cykliczna, odbywająca<br />

się niekoniecznie na<br />

terenie naszej gminy.<br />

Chcę dodać, że trwałym<br />

pokłosiem tegoż zjazdu<br />

będzie - jak to jest w<br />

zwyczaju - tomik materiałów<br />

dotyczących<br />

naszego terenu, który<br />

wyda Centralny Ośrodek<br />

Turystyki Górskiej<br />

w Krakowie. To też promocja<br />

regionu.<br />

- P/an/ działalności na<br />

przyszłość macie bogate.<br />

Chciałbym, korzystając z okazji,<br />

zasugerować wam je^:zcze<br />

jedno, ściśle związane z<br />

Tuch^'wem, zadanie. Chodzi<br />

mi o s:zlak 650-lecia Tuchowa,<br />

wyznakowany przez Tadeu^^a<br />

Wa^^ucha w roku jubileu^:zu<br />

naszego miasta, a więc w<br />

roku 1990. Jest oznaczony<br />

na mapach turystycznych i<br />

w prz^^^odnikach. Jednakże<br />

przez 17 lat nie był konserwowany.<br />

Czas, a niekiedy<br />

głupi i złośliwi ludzie pozostawili<br />

na nim swoje ślady.<br />

Potrzebnych m^^eriał^'^ dostarczyłby<br />

Urząd Mia^-ta, zapewne<br />

udałoby się pozyskać<br />

do współpracy członków SKKT<br />

przy ZSP w Tuch^'wie. To ówcześni<br />

tego klubu<br />

go przed la^'y wyznakowali.<br />

Ponadto powstał pomysł, aby<br />

w trzech wybitnych miejscach<br />

widokowych na nim postawić<br />

tablice z panoramami,<br />

co podniosłoby jego walor<br />

dydaktyczny, ^^óż lepiej niż<br />

fachowcy mógł^^ opracować<br />

treść takich tablic?<br />

F!F.: - Pomysł dobry, zwłaszcza<br />

że w przyszłości mamy<br />

zamiar zacząć systematyczną<br />

pracę z młodzieżą i organizować<br />

coś w rodzaju marszu<br />

gwiaździstego po tym szlaku,<br />

połączonego z konkursem wiedzy<br />

o Tuchowie i okolicy.<br />

- Myślę, że zarząd Towarzystwa<br />

Miłośnik^'w Tuchowa,<br />

który z tą sprawą wyszedł,<br />

skontaktuje się z wami celem<br />

om^^^ienia szczegółów. Dziękując<br />

za rozmowę, życzę takiej<br />

jak dotąd energii w działaniu,<br />

udanych imprez i jak najwięcej<br />

poż^ytku z poznawania świata.


36<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Towarzystwo Gimnastyczne ^Sokót^ w Tuchowie<br />

cz. VII. Losy tuchowskiego „Sokoła" w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu.<br />

Wybuch H wojny światowej przerwał działalność „Sokoła"<br />

w całej Polsce. Dla hitlerowców, a później także dla komunistów,<br />

towarzystwo sokole było symbolem wolnej Polski i - co<br />

bardziej niebezpieczne dla okupanta - symbolem polskiego<br />

patriotyzmu, który należało niszczyć wszelkimi możliwymi<br />

sposobami. Według Niemców legitymacja sokolska była przepustką<br />

do obozu koncentracyjnego, a pod okupacją sowiecką<br />

zapewniała zsyłkę na Sybir.<br />

Na murach i parkanach Tuchowa pojawiły się 88 sierpnia<br />

1939 roku afisze mobilizacyjne, powołujące pod broń rezerwistów<br />

do 40 roku życia. Z miiasta i gminy, według niepełnych<br />

danych miejscowego oddziału ZboWiD, zmobilizowanych<br />

zostało przeszło trzystu żołnierzy. Na zew Ojczyzny - poza<br />

rezerwistamii - pierwsi odpowiedzieli tuchowscy harcerze,<br />

którzy,jeszcze przed wybuchem wojny ustalili zadania i podział<br />

służb. Drużyna harcerek pełniła dyżury na stacji kolejowej<br />

w Tuchowie, podając przejeżdżającym żołnierzom napoje.<br />

Drużyna męska natomiast, przeszkolonajeszcze na wiosnę<br />

w zakresie TOPL (terenowej obrony przeciwlotniczej), otrzymała<br />

przydziały na punkty obserwacyjne, do pomocniczej<br />

służby wartowniczej przy wiaduktach i mostach, najmłodsi<br />

harcerze pełnili rolę gońców, roznosząc karty mobilizacyjne<br />

i meldunki wojskowe. Pod przewodnictwem burmistrza<br />

Mariana Stylińskiego we wrześniu 1939 r. zorganizowano<br />

ze starszych wiekiem harcerzy drużynę bojową, w pełni<br />

uzbrojoną, która miała włączyć się do obrony.<br />

W Ustopadzie Niemcy wydali zakaz zebrań, przemówień,<br />

kazań okolicznościowych i - aby te zakazy wyegzekwować<br />

- wyznaczyli trzech zakładników. Byli to: Franciszek Guszkiewicz<br />

- adwokat, Józef Klimek - sędzia, Leopold Kluger<br />

- kierownik szkoły. Oznaczało to wprowadzenie odpowiedzialności<br />

zbiorowej, którą zaczęto stosować w coraz szerszym<br />

zakresie. Na ratuszu, poczcie i klasztorze w:ywieszono hitlerowskie<br />

flagi, wprowadzono godzinę policyjną i obowiązek<br />

zaciemniaaaia okien. Rozwiązano wszystkie polskie instytucje<br />

społeczne i zawodowe, zlikwidowano wszelkie stowarzyszenia<br />

kulturalno-oświatowe. Było więc oczywiste, że niemożliwa<br />

jest działalność organizacji stricte polskiej, zajaką „Sokół"<br />

był uważany.<br />

W 1940 roku został aresztowany przez gestapo przedwojenny<br />

burmistrz Tuchowa - Marian Styliński, były legionista.<br />

Powodem aresztowania było zablokowanie wojskom niemieckim,<br />

nadciągającym od Gromnika, drogi do Tuchowa przez<br />

ustawienie na niej wozów i sprzętu rolniczego powiązanych<br />

łańcuchamii. Barykadę musiano ciąć palnikamii, co opóźniło<br />

wkroczenie Niemców do Tuchowa o... ponad godzinę. Sty-<br />

Hńskiego zesłano do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu,<br />

gdzie zginął.<br />

W 1948 roku za sabotaż Niemcy dokonali aresztowań w<br />

Zabłędzy i Tuchowie. Wśród dziesięciu zakładników znalazło<br />

się dwóch „sokołów": Jan Kaczka - prawnik i Władysław Tarnecki<br />

- felczer. Na interwencję żony ówczesnego burmistrza,<br />

Krystyny Bilmes, zwolniono Tarneckiego. Z pozostałych,<br />

wywiezionych do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu,<br />

powrócił tylko Jan Kaczka.<br />

Według protokołów Towarzystwa, podczas wojny pięciu<br />

jego członków zostało aresztowanych za pracę konspiracyjną,<br />

sześciu zmarło, dwóch przepisało się, a,jedenastu w:yjechało<br />

z Tuchowa.<br />

Bezpośrednio po zakończeniu wojny członkowie i sympatycy<br />

„Sokoła" mieli nadzieję na kontynuowanie działalności<br />

statutowej. Już w maju 194S roku odbyło się pierwsze po<br />

wojennej przerwie zebranie zarządu, a w czerwcu tegoż roku<br />

- Walne Zgromadzenie, które przez aklamację wybrało na<br />

prezesa dha Władysława Poltyńskiego i powierzyło mu tę<br />

funkcję dożywotnio. Wiceprezesami<br />

zostali druhowie: Władysław<br />

Jarosz i Jan Kaczka. /.../<br />

Prezes Władysław Pol- f)<br />

tyński zmarł w lutym<br />

1946 r. Z uwagi najego<br />

rozUczne zasługi dla<br />

tuchowskiego „Sokoła"<br />

postanowiono<br />

wmurować w gmach<br />

sokolni tabUcę ku<br />

jego czci oraz wystąpić<br />

do Miejskiej<br />

Rady Narodowej o<br />

nadanie jego imienia<br />

drodze prowadzącej<br />

z rynku do<br />

„Sokoła". Ostatnim<br />

-jak się wkrótce miiało<br />

okazać - prezesem gniazda tuchowskiego został lekarz<br />

Władysław Jarosz. Zarząd ustalił harmonogram prac, które<br />

obejmowały m.in.: wyposażenie sokolskiego budynku w<br />

instalację elektryczną i w:ymalowanie go, budowę kręgielni,<br />

remont bilardu oraz uruchomienie kasyna. Ostatni zachowany<br />

protokół świadczący o funkcjonowaniu Towarzystwa<br />

pochodzi z 31 marca 1947 roku. Zebraniu przewodniczył<br />

prezes - Władysław Jarosz, a udział w nim wzięło pięciu druhów:<br />

Franciszek Mazurkiewicz, Władysław Rudnicki, Michał<br />

Galas, Edward Broniek oraz Władysław Klimek. /.../<br />

Nadzieje na powrót do działalności szybko władze rozwiały.<br />

Premier B. Osóbka-Morawski stwierdził, że „Sokół"<br />

jako organizacja endecka, która walczyła z bolszewikamii i<br />

utrzymuje kontakty z Londynem, istnieć nie może.<br />

Związek Sokolstwa został formalnie i ostatecznie rozwiązany<br />

przez Urząd Wojewódzki w Krakowie S Upca 1948 roku.<br />

Po delegalizacji gniazda tuchowskiego Wydział Społeczno-<br />

-Polityczny Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie wystosował 3<br />

marca 1949 roku pismo do Władysława Jarosza, pełniącego<br />

w momencie likwidacji funkcję prezesa, informując, że cały<br />

majątek Towarzystwa został przejęty przez Skarb Państwa,<br />

a,jego interesy reprezentuje centralny organ administracji<br />

rządowej do spraw kultury fizycznej - Główny Urząd Kultury<br />

Fizycznej przy Prezydium Rady Ministrów. Likwidatorem<br />

gniazda „Sokoła" w Tuchowie został zamiieszkały w Tarnowie<br />

Władysław Pirych. Należy tu podkreślić, że likwidacja<br />

majątku tuchowskiego „Sokoła" nastąpiłajuż na podstawie<br />

wcześniejszej uchwały Miejskiej Rady Narodowej w Tuchowie<br />

z dnia 88 stycznia 1948 roku, antycypującej decyzję<br />

likwidacyjną władz wojewódzkich. Po „Sokole" pozostała<br />

nieruchomość w postaci budynku, składającego się z sali<br />

teatralnej ze sceną, 8 garderób, 3 sal bocznych, miieszkania<br />

dozorcy oraz niewielkiego podwórza. Wymieniona uchwała<br />

tuchowskiej MRN uzyskała zatwierdzenie władz zwierzchnich.<br />

/.../ Majątek Towarzystwa przejęła gmina miejska w<br />

Tuchowie. Ostatecznie przekazanie majątku nastąpiło 30<br />

stycznia 19S0 r. w obecności burmistrza Michała Galasa i<br />

prezesa Władysława Jarosza. W budynku „Sokoła" Zarząd<br />

Miejski urządził Miejski Dom Oświaty, uruchamiiając w,jednej<br />

z sal Publiczną Miejską Bibliotekę i wypożyczalnię książek,<br />

w drugiej - czytelnię publiczną, a w trzeciej - mającej bezpośrednie<br />

połączenie z salą zebrań publicznych - Miejską<br />

Świetlicę w Tuchowie.<br />

Aleksandra Dziedzic<br />

(skróty pochodzą od redakcji)


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong><br />

W^ konkursowych szrankach, czyli o sukcesach<br />

uczniów w konkursach historycznych<br />

„wmorzu wiedzy<br />

Wszystko jest trudne<br />

Nim staje się proste".<br />

(SENEKA)<br />

W roku szkolnym 2006/<strong>2007</strong> uczniowie<br />

Szkoły Podstawowej im. Stanisława<br />

Staszica w Tuchowie uczestniczyli w<br />

licznych konkursach historycznych,<br />

osiągając wysokie lokaty.<br />

• Ogólnopolski Konkurs Historyczny<br />

„Losy żołnierza i dzieje oręża<br />

polskiego w latach 1768-1864. Od<br />

Konfederacji Barskiej do Powstania<br />

Styczniowego". Laureatem konkursu<br />

został Filip Baran, który za osiągnięte<br />

wyniki był zwolniony z testu kompetencji<br />

po klasie szóstej, a Kamil Zając<br />

- finalistą.<br />

• Ogólnopolski konkurs Historyczny<br />

„Krąg" jest rozgrywany w dwóch<br />

kategoriach: praca indywidualna - historyczno-plastyczna,<br />

w której wzięło<br />

udział 10 uczniów z klas piątych i szóstych,<br />

i kategoria testu - 84 uczniów.<br />

Laureatami konkursu zostali:<br />

- Monika Mikos - II miejsce w Polsce<br />

w kategorii testu,<br />

- Kamil Zając - laureat w kategorii<br />

testu.<br />

- Michał Strzelczyk i Mateusz Sajdak<br />

- laureaci w kategorii historyczno-<br />

-plastycznej.<br />

Wyróżnienia otrzymało 85 uczniów<br />

(w obydwu kategoriach), a szkoła zajęła<br />

I miejsce, w kategorii szkół podstawowych<br />

w VIII edycji Ogólnopolskiego<br />

Konkursu Historycznego „Krąg" za<br />

wyróżniające wyniki osiągnięte w konkursie<br />

i popularyzację wiedzy historycznej;<br />

w nagrodę szkoła otrzymała sprzęt<br />

komputerowy.<br />

• Ogólnopolski Konkurs Historyczny<br />

„Życie i dzieło św. Józefa Kalasancjusza"<br />

- laureatami zostali:<br />

- Kamil Zając - II miejsce,<br />

- Magdalena Mikos i Maciej Lewicki<br />

- III miejsce,<br />

- Michał Włodarz - V miejsce.<br />

W nagrodę uczniowie wyjadą w czasie<br />

wakacji na obozy parafiadowe „Spotkanie<br />

ze Św. Józefem Kalasancjuszem".<br />

W kategorii literackiej „List do św. Józefa<br />

Kalasancjusza" udział wzięły:<br />

- Dagmara Maciaszek,<br />

- Karolina Moździerz,<br />

- Dominika Łątka,<br />

- Izabela Wójcik.<br />

• Ogólnopolski Konkurs Historyczny<br />

„Moja rodzina" - wyróżnienie otrzymała<br />

Monika Mikos.<br />

.12<br />

• Szkolny Konkurs Historyczny „Co<br />

wiem o Tuchowie i regionie":<br />

I miejsce - Mariola Kamińska,<br />

II miejsce - Jakub Moździerz,<br />

III miejsce - Mateusz Czuba.<br />

• Szkolny konkurs na najlepszego<br />

ucznia historii i społeczeństwa, klasa<br />

piąta:<br />

I miejsce - Kamil Zając,<br />

II miejsce - Mateusz Czuba,<br />

III miejsce - Mateusz Sajdak.<br />

• II Międzypowiatowy Konkurs Historyczny<br />

„Polska Piastów". Finalistami<br />

konkursu zostali: Kamil Zając, Maciej<br />

Lewicki i Filip Baran.<br />

Laureaci konkursów ogólnopolskich<br />

zostali wyróżnieni przez Towarzystwo<br />

Miłośników Tuchowa w czasie tegorocznej<br />

„Majówki dla Matki". Do konkursów<br />

historycznych uczniów przygotowywała<br />

mgr Małgorzata Buczyńska.<br />

Należy dodać, że poziom tegorocznych<br />

zmagań konkursowych był bardzo<br />

wysoki, uczestnicy musieli wykazać się<br />

ogromną wiedzą merytoryczną i logicznym<br />

myśleniem. Wszystkim laureatom<br />

i finalistom konkursów historycznych<br />

gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!<br />

Małgorzata 'Buczyńska<br />

Monika Mikos laureatką<br />

Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego „Krąg^<br />

Monika jest uczennicą klasy szóstej Szkoły Podstawowej im. Stanisława<br />

Staszica w Tuchowie. Uzyskuje wysokie wyniki w nauce.<br />

W tegorocznej VIII edycji Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego<br />

„Krąg" zajęła II miejsce w Polsce w kategorii testu. Uzyskała 35 punktów<br />

na 35 możliwych do zdobycia. Ideą konkursu jest pobudzenie u młodzieży<br />

zainteresowania „małą ojczyzną", jej historią, tradycją i osiągnięciami, a<br />

jednocześnie propagowaniem polskich tradycji, obrzędów, zabytków jako<br />

wartości ponadnarodowych, wartych przekazania zjednoczonej Europie.<br />

Przesłaniem konkursu jest szerzenie wśród młodzieży wiedzy o Unii Eu-<br />

ropejskiej oraz miejscu Polski w Europie - zarówno w aspekcie historycz-<br />

nym, jak też współczesnym. Konkurs jest organizowany przy współpracy<br />

z Wydziałem Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu Kardynała<br />

Stefana Wyszyńskiego, Stowarzyszeniem Upowszechniania Wiedzy i Kultury<br />

Regionalnej oraz Muzeum Niepodległości w Warszawie.<br />

W dniu 18 maja <strong>2007</strong> r. Monika uczestniczyła w uroczystym podsu-<br />

mowaniu konkursu na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w<br />

Warszawie i odebrała nagrodę - wycieczkę do Budapesztu. Uczennica do<br />

konkursu przygotowywała się pod kierunkiem mgr Małgorzaty Buczyńskiej.<br />

Gratulujemy sukcesu!<br />

opracowała: Małgorzata Buczyńska.


38<br />

„Życie oddane wychowaniu" - 450 rocznica urodzin<br />

Św. Józefa Kalasancjusza<br />

„Pragnę, abyście dzielili się swoimi umiejętnościami z<br />

innymi, jak tylko potraficie najlepiej"<br />

Św. Józef Kalasancjusz, założyciel pierwszej bezpłatnej<br />

szkoły oraz zakonu pijarów, urodził się w Peralta de la Sal,<br />

w Hiszpanii, w 1557 r. Dziewięć lat po przyjęciu święceń<br />

kapłańskich wyjechał do Rzymu, w ^


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Drogi Józefie Kalasancjuszu!<br />

Gdy usłyszałam o konkursie na Twój temat, od razu postanowiłam wziąć w nim udział!<br />

Zaciekawiło mnie, Józefie, Twoje podejście do szczęścia innych ludzi, a zwłaszcza dzieci. Przecież założyłeś<br />

zgromadzenie pijarów, pomagałeś ubogim dzieciom, założyłeś dla nich pierwszą bezpłatną szkołę. I o<br />

co jeszcze prosić? Dałeś ludziom wszystko, co mogłeś im ofiarować, choć byłeś i uważałeś siebie za skromnego<br />

człowieka. Właśnie to mi się podoba - pomaganie ludziom! W dodatku Ojciec Święty Pius XII ogłosił Cię<br />

PATRONEM CHRZEŚCIJAŃSKICH SZKÓŁ PODSTAWOWYCH NA CAŁYM ŚWIECIE. Byłeś teologiem i doradcą<br />

kardynała Colonny. Opracowałeś system szkolny: system dzielił się na dziewięć klas, które nie wymagały<br />

dziewięciu lat nauki, klasy trwały tylko cztery miesiące, a potem sześć. W 1610 roku ustanowiłeś, że szkoła<br />

podstawowa ma mieć cztery klasy, które numerowałeś odwrotnie niż my teraz. Pierwsza klasa, czyli u<br />

Ciebie ósma, nazywana była „klasą Psałterza", właśnie w niej po raz pierwszy pojawiły się książki. Szkoła<br />

drugiego stopnia też obejmowała cztery klasy. Trzy pierwsze nazywałeś klasami gramatycznymi: niższą,<br />

średnią i wyższą. Bardzo zainteresowały mnie Twoje słowa: „Bezczynnośćjest głównym wrogiem edukacji"<br />

- i dlatego postanowiłeś, że szkoła ma zajmować cały dzień. Dzieci w naszych czasach by tego nie zniosły,<br />

ale na pewno podziękowałyby Tobie, że się o nich troszczysz. Nauka trwała od godziny 8.00 do 11.00, potem<br />

chwila przerwy i znowu od godziny 14.00 do 17.00. Po zakończeniu popołudniowych lekcji chłopcy szli do<br />

kościoła na Mszę świętą, która nie trwała więcej niż pół godziny. Popołudniowe lekcje kończyły się litanią<br />

do Matki Bożej i innymi modlitwami. Józefie, Ty sam to wymyśliłeś?! Kształcenia religijne były codzienne,<br />

tygodniowe lub miesięczne. Dlaczego przywiązywałeś wielką wagę do modlitwy nieustannej? Wiem, mam<br />

do Ciebie dużo pytań. Po prostujestem ciekawa. Dlaczego co sobotę prefekt lubjego pełnomocnik miałjeden<br />

wykład religijny? A w szkole nie było żadnych przywilejów: „W szkole niech nikt nie domaga się honorów,<br />

pierwszeństwa czy wyższości nad Innymi z,jakiegokolwiek Innego tytułu, niż walory umysłu i prawość obyczajów".<br />

To zadziwiające! Gdyby inni wiedzieli, ile zrobiłeś dla ludzkości, na pewno wzięliby udział w tym<br />

konkursie.<br />

Myślę, żejakby było więcej takich ludzijak Ty, lepiej żyłoby się na świecie!<br />

PS Pozdrowienia dla Ciebie. Ucałuj wszystkie dzieci ze swoich szkół!<br />

Z wizytą w czasach hrabiego Fredry^<br />

czyli „Pan Jowialski" według gimnazjalistów.<br />

w czerwcowe popołudnie sala<br />

tuchowskiego Domu Kultury wypełniła<br />

się po brzegi.<br />

Na widowni zasiedli uczniowie<br />

Gimnazjum nr 2 w Tuchowie wraz z<br />

nauczycielami, a także krewni i przyjaciele<br />

młodych aktorów. Tego dnia -18<br />

czerwca - odbyła się premiera spektaklu,<br />

przygotowanego przez grupę<br />

teatralną „Maskarada", opartego na<br />

komedii A. Fredry „Pan Jowialski".<br />

We fredrowskie postacie wcielili się<br />

uczniowie tuchowskiego gimnazjum,<br />

a reżyserii podjęli się pani Lidia Bień i<br />

pan Andrzej Jagoda.<br />

W skrócie historia opowiedziana<br />

przez hrabiego Fredrę jest następująca.<br />

W rodzinnym dworku Jowialskich zamieszkuje<br />

trzypokoleniowa, szlachecka<br />

rodzina. O rękę młodziutkiej Heleny stara<br />

się Janusz - kawaler solidny i pałający<br />

szczerym uczuciem, ale niestety - bez<br />

wzajemności. Aby zdobyć przychylność<br />

kapryśnej narzeczonej, Janusz postanawia<br />

urządzić niewielką maskaradę.<br />

Okazja sama wpada w ręce, bo oto w<br />

ogrodzie młody szlachcic i jego sługa<br />

znajdują śpiącego mężczyznę. Postanawiają<br />

się nieco zabawić jego kosztem,<br />

przenosząc śpiącego (jak przypuszczają)<br />

wieśniaka do domu i przebierają go<br />

w szaty sułtana. Niestety, nie przewi-<br />

dzieli, że po przebudzeniu nieznajomy<br />

sam podyktuje warunki zabawy i w<br />

dodatku zdobędzie przychylność pięknej<br />

Heleny^<br />

Tę nieskomplikowaną historię<br />

młodzi artyści zagrali z dużym wdziękiem.<br />

Na wyróżnienie zasługuje gra<br />

Małgorzaty Schabowskiej w roli Heleny,<br />

Karoliny Ligęzy - w roli Janusza i<br />

Marcina Sosnowskiego w roli Ludmira.<br />

Tytułowego Jowialskiego zagrał Łukasz<br />

Lewicki.<br />

Widoczny był także wkład pani<br />

Grażyny Lewickiej w przygotowanie<br />

scenografii- przytulnego, stylowego<br />

wnętrza dworku i pięknych strojów. W<br />

DAGMARA<br />

niektórych fragmentach sztuki wystąpiły<br />

niewielkie problemy z opanowaniem<br />

tekstu, ale to zapewne wina tremy,<br />

która jest zjawiskiem nieodłącznie<br />

związanym z premierą teatralną.<br />

Dlatego należą się duże brawa<br />

wszystkim wykonawcom i ich artystycznym<br />

opiekunom. Przede wszystkim za<br />

to, że przeciwstawili się powszechnie<br />

panującej opinii o braku zainteresowania<br />

młodzieży czymkolwiek poza<br />

komputerem. Jak widać -wystarczy<br />

tylko odkryć talenty i umiejętnie nimi<br />

pokierować.<br />

Tylko tyle- a może, aż tyle?<br />

Anna Stanuch-Madej


40<br />

J<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

Przyzwyczaiłam już chyba czytelników pisma do prezentowania prac swoich uczniów. Oprócz piątki lub<br />

szóstki do dziennika nagrodą dla dzieci jest umieszczenie ich prac na jego łamach. W maju czwartoklasiści<br />

opisywali swoje ogrody. Powstały piękne wypracowania o wiosennych ogrodach...<br />

r"<br />

\o$ną<br />

Wiosna to moja ulubiona pora roku, ponieważ przyroda<br />

budzi się do życia, a wraz z nią mój piękny ogród.<br />

Jest on okazały o każdej porze roku, ale szczególnie<br />

wyróżnia się wiosną. Zakwitają wtedy piękne kwiaty, a do<br />

budek wprowadzają się szpaki. Wiosna to moja ulubiona<br />

pora roku, więc jak najwięcej czasu spędzam w ogrodzie,<br />

podziwiając rozwijającą się przyrodę. Czasami spragnione<br />

ptaszki przylatują do naszego oczka, by się napoić. W moim<br />

ogrodzie są różne gatunki kwiatów, np. begonie, aksamitki,<br />

pierwiosnki, osty, a przede wszystkim piękne rododendrony,<br />

które są tak duże, że ja przy nich jestem malutka.<br />

Posiadam w ogrodzie także różne gatunki drzew: sosny,<br />

brzozy, jodły: koreańską, kalifornijską, balsamiczną oraz<br />

mnóstwo iglaków. W tych drzewach mieszka również wiele<br />

niezwykłych gatunków ptaków, ale też i innych zwierząt.<br />

W moim ogrodzie mieszkają od kilku lat jeże, które późną<br />

nocą wychodzą na żerowanie. O każdej porze dnia szpaki<br />

zachwycają nas swoim śpiewem i gwizdaniem. Lubię sobie<br />

usiąść na leżaku i obserwować ich życie. Jest to dla mnie<br />

wspaniały relaks. W moim ogrodzie zakwitły także borówki<br />

amerykańskie, z których później można robić pyszne desery<br />

i przekąski. Obok borówek zakwitły poziomki, które wnet<br />

wydadzą czerwone owoce. Mój ogród można by nazwać<br />

małym sadem, bo oprócz poziomek i borówek rosną tam<br />

również cztery porzeczki, dwie czarne i dwie czerwone,<br />

cztery krzaczki agrestu, a także kępy malin. Piękny jest u<br />

nas wiosną skalniak za ogrodzeniem. Najpierw kwitną tam<br />

kwiaty białe, później fioletowe, żółte, czerwone, a obecnie<br />

zakwitły fioletowe osty. Ozdobą mojego ogrodu jest alejka<br />

z okrągłych tui, które dawno mnie już przerosły. Pośrodku<br />

ogrodu znajduje się kominek, który wybudował tata. Co<br />

jakiś czas smażymy w nim kiełbaski.<br />

Wszyscy, którzy do nas przychodzą, zachwycają się<br />

naszym ogrodem, i ja też tak sądzę, że nasz ogród jest najpiękniejszy<br />

na świecie.<br />

Jest on taki piękny, ponieważ troszczą się o niego moi<br />

rodzice.<br />

Alicja Baran, kl. TV d<br />

iO$na Ä moim o^vod^ie<br />

Wiosna do mojego ogrodu przyszła już kilka tygodni<br />

temu, dlatego teraz mogę podziwiać jego piękno. Dominuje<br />

w nim zieleń poprzetykana bogactwem kolorów, tworzonym<br />

przez różnobarwne kwiaty. Centralne miejsce zajmuje duży<br />

świerk. Jego gałęzie są zanurzone w oczku wodnym, które<br />

jest moim ulubionym miejscem. Dawniej pływało w nim<br />

kilka złotych rybek, a teraz jest domem kilkunastu ślimaków<br />

i jednej żaby, której rechot kołysze mnie wieczorem<br />

do snu. Obok oczka wodnego rośnie bardzo wiele kwiatów<br />

i krzewów. Późną wiosną i przez całe lato to miejsce jest<br />

wielką kolorową plamą. Rosną tam irysy, azalie, róże,<br />

datury, piwonie i wiele innych kwiatów. Nad oczkiem rośnie<br />

też wierzba płacząca. Jest to ulubione miejsce moich<br />

papug, które latem lubią przesiadywać między jej długimi<br />

gałęziami. Po drugiej stronie oczka moja mama posadziła<br />

kwiaty. Rośnie w tym miejscu kilka odmian róż, szałwie,<br />

georginie, malwy, goździki, bratki, Iwipyszczki, kwitnące<br />

krzewy ogrodowe. Przy ogrodzeniu posadzone są kwiaty,<br />

które pną się po nim i w lecie cały płot pokryty jest malutkimi<br />

białymi kwiatkami. Trawnik porastają stokrotki,<br />

które tworzą miękki, różowy dywan.<br />

Mój ogród jest nie tylko piękny, ale i praktyczny. Rosną<br />

w nim drzewka owocowe: jabłonki, śliwy, wiśnie i czereśnie.<br />

Na modrzewiu powieszone są trzy budki dla ptaków. Obecnie<br />

przebywa tam rodzina szpaków i kosów. Ptaki mieszkają<br />

też w żywopłocie, który rośnie obok ogrodzenia.<br />

Kiedy rano wychodzę w z domu, od razu słyszę śpiew<br />

ptaków, które oznajmiają początek dnia, oraz brzęczenie<br />

pszczół i trzmieli, które zapylają kwiaty.<br />

Wiosna w moim ogrodzie jest pełna kolorów i dźwięków,<br />

dlatego bardzo lubię tę porę roku.<br />

Weronika Mączko, kl. TV b<br />

Ju^^'n/Ce/poL^^m/po-m^pCe/,<br />

c/^yH^o-wyc/C^c/z^^e/Ło-Se/l^iuy AnglCC^i^Hi<br />

w dniach od 6 do 13 maja uczestniczyłem w niezapomnianej<br />

wycieczce do Belgii, .Anglii i Holandii. Organizatorem<br />

wyjazdu byl pani mgr Elżbieta Kukułka z Tuchowa<br />

- właścicielka prywatnej szkoły języka angielskiego.<br />

W dniu wyjazdu zebraliśmy się na parkingu w Tarnowie-Mościcach.<br />

Byliśmy bardzo podekscytowani wycieczką.<br />

Dla niektórych byl to pierwszy wyjazd „w świat".<br />

Zapakowaliśmy bagaże do autokaru i punktualnie o 16.00<br />

wyruszyliśmy w drogę.<br />

W Krakowie dosiadł się<br />

do nas pan przewodnik.<br />

Tam też mieliśmy krótki<br />

postój: przywitał nas<br />

kierownik biura podróży<br />

Excalibur Tours. Gdy<br />

wyjechaliśmy z Krakowa,<br />

opracowanie Renata Gąsior


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

przewodnik przedstawił krótko plan naszej wycieczki.<br />

Na przejście graniczne w Jędrzychowicach dotarliśmy<br />

ok. godz. 0.30. Wjechaliśmy do Niemiec. Jakieś 70 km od<br />

granicy z okien autokaru ukazał nam się piękny widok:<br />

oświetlone Drezno na tle ogromnego, sprawiającego wrażenie<br />

ociężałego, ciemnożółtego księżyca. Następnie, trochę<br />

zmęczeni, zasnęliśmy. Co jakiś czas budził nas tylko świst<br />

mknących jak błyskawice samochodów.<br />

Następnego dnia byliśmy już niedaleko granicy z<br />

Belgią. Przejeżdżaliśmy też koło Frankfurtu n. Menem,<br />

Kolonii, naszym oczom ukazywały się też drogowskazy<br />

na Dortmund.<br />

Kraje Beneluxu, Niemcy, Francja i inne należą do tzw.<br />

Strefy Szengen, więc z Niemiec do Belgii przejechaliśmy<br />

bez stawania. Około południa przyjechaliśmy do Brukseli<br />

- stolicy Europy. Najpierw zwiedzaliśmy Parlament Europejski.<br />

Widzieliśmy główną salę obrad, słynne miejsce z<br />

flagami państw członkowskich. Następnie przeszliśmy do<br />

kościoła Św. Małgorzaty. Potem udaliśmy się pod ratusz<br />

brukselski - prawdziwy skarb gotyckiej architektury.<br />

Wieża tego ratusza, sprawiająca wrażenie elegancji i lekkości,<br />

mierzy 90 metrów. Na szczycie znajduje się 5-metrowy<br />

wiatrowskaz przedstawiający św. Michała walczącego ze<br />

smokiem.<br />

Następnego dnia (8.05) wyjechaliśmy do głównego<br />

celu naszej wyprawy - Londynu. Z Brukseli pojechaliśmy<br />

w kierunku Calais, po drodze mijając Dunkierkę. Z Calais<br />

(Francja) do Dover (Anglia) przepłynęliśmy promem<br />

przez kanał La Manche. Rejs trwał ok. 1 godz. 20 min.<br />

Około południa dopłynęliśmy do Anglii. Musieliśmy cofnąć<br />

nasze zegarki o godzinę. Oczywiście jechaliśmy lewą<br />

stroną jezdni.<br />

Pierwszym celem w Londynie było obserwatorium w<br />

Greenwich - tam przebiega południk zerowy. Później pochodziliśmy<br />

sobie po słynnym domu towarowym Harrods,<br />

w którym niegdyś dokonywała zakupów sama królowa.<br />

Kolejnego dnia program zwiedzania był bardzo napięty.<br />

Po Londynie głównie poruszaliśmy się metrem. Najpierw<br />

podjechaliśmy do dzielnicy Westminster, aby zobaczyć<br />

słynny Big Ben. Następnie oglądnęliśmy Parlament,<br />

dzielący się na Izbę Gmin i Izbę Lordów. Potem poszliśmy<br />

zwiedzać opactwo Westminster Abeby - tam dokonują<br />

się koronacje królów brytyjskich. Potem przeszliśmy przez<br />

St. James's Park pod Pałac Buckingham- miała tam<br />

miejsce zmiana warty, podziwialiśmy przepiękną paradę<br />

gwardzistów. Następnie przeszliśmy na plac Trafalgar<br />

(centrum Londynu). Stoi tu kolumna admirała Nelsona<br />

(pokonał on Napoleona pod Trafalgarem). Wokół stoją<br />

cztery lwy - legenda mówi, że zostały przetopione z łupów<br />

zebranych w bitwach Nelsona. Potem poszliśmy na długi<br />

spacer po Hyde Parku. Przy wejściu widzieliśmy Albert<br />

Memorial - konstrukcję, której centralną postacią jest<br />

książę Albert. Naprzeciwko figury stoi owalny budynek<br />

- Royal Albert Hall. Po spacerze zwiedzaliśmy Muzeum<br />

Brytyjskie. Podziwialiśmy liczne posągi, dzieła sztuki i<br />

różne znaleziska. Po zwiedzaniu muzeum wróciliśmy do<br />

hotelu. W drodze powrotnej mieliśmy okazję zrobić zakupy<br />

na słynnej Oxford Street.<br />

Drugiego dnia rano pognaliśmy do Madame Tussaud<br />

- muzeum figur woskowych. Zrobiliśmy zdjęcia ze słynnymi<br />

ludźmi z dziedzin sportu, filmu, kultury czy polityki.<br />

W tym muzeum znajduje się też dom strachu: wędrujemy<br />

w ciemnym tunelu, w tle słychać zgrzyt łańcuchów, aż tu<br />

nagle z naprzeciwka wyskakuje jakaś osoba w przebraniu.<br />

Pełni wrażeń po Madame Tussaud przeszliśmy na plac<br />

Trafalgar, aby zwiedzić Galerię Narodową - jest tam<br />

obraz „Słoneczniki" van Gogha. Z placu Trafalgar przeszliśmy<br />

pod Piccadilly Circus - stoi tam statua Erosa.<br />

W nocy plac Piccadilly przyciąga turystów świetlnymi<br />

reklamami. Następnie udaliśmy się na London Eye<br />

- olbrzymie koło, w którym wyjeżdża się na wysokość<br />

135 metrów. Z góry roztacza się widok na cały Londyn<br />

przedzielony Tamizą głęboką na 12 m. Cały obrót trwa pół<br />

godziny. Po London Eye podjechaliśmy do katedry Św.<br />

Pawia. Tam zwiedzaliśmy krypty, w których zobaczyliśmy<br />

tablicę upamiętniającą polskich lotników. W katedrze św.<br />

Pawła jest też pochowany lord admirał Nelson. Potem<br />

wyszliśmy na kopułę, na wysokość 111 metrów. Stamtąd<br />

też mogliśmy podziwiać panoramę Londynu. W drodze<br />

na kopułę mijaliśmy Galerię Szeptów - głos przenosi się z<br />

jednej strony kopuły na drugą. W Londynie zwiedzaliśmy<br />

także Muzeum Naukowe - trzy piętra z osiągnięciami<br />

techniki, grami naukowymi, itp.<br />

Po kolacji, późnym wieczorem udaliśmy się na wspaniały<br />

spacer po centrum Londynu: przeszliśmy chińską<br />

dzielnicą, byliśmy na Piccadilly Circus oraz na placu<br />

Trafalgar. Kolejnego dnia podjechaliśmy pod Tower<br />

of London - słynną twierdzę londyńską- zwiedziliśmy<br />

skarbiec z koronami i diamentami, podziwialiśmy zbroje<br />

różnych królów. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie na tle Tower<br />

Bridge. Następnie pojechaliśmy do zamku Windsor<br />

- tam przebywa królowa. Zwiedzaliśmy liczne i bogate<br />

komnaty. Z Windsoru udaliśmy się w drogę powrotną do<br />

Dover. Po drodze mijaliśmy jedno z większych lotnisk na<br />

świecie - londyńskie Heathrow. Przed Dover wstąpiliśmy<br />

jeszcze do przepięknego miasteczka Canterbury. I tak z<br />

Dover promem do Calais wróciliśmy na kontynent, płynąc<br />

tym razem Kanałem Angielskim. Otóż kanał La Manche<br />

- to nazwa nadana przez Francuzów; Kanał Angielski - to<br />

nazwa wymyślona przez Anglików; i tak jeden kanał ma<br />

dwie nazwy. Żal było opuszczać Londyn, widzieliśmy tu<br />

tyle ciekawych obiektów. To urocze miasto ze swymi czerwonymi<br />

autobusami i budkami telefonicznymi, czarnymi<br />

taksówkami i metrem zwanym „The Tube".<br />

Z Calais obraliśmy kierunek na ostatni punkt naszej<br />

wyprawy - Amsterdam. Do tego miasta przyjechaliśmy<br />

późną nocą. Rano pojechaliśmy do największego ogrodu<br />

świata. Podziwialiśmy różne odmiany tulipanów. Następnie<br />

zwiedziliśmy muzeum van Gogha. Potem poszliśmy<br />

na centralny plac miasta. Tam mieliśmy czas wolny. Holandia<br />

to kraj rowerów, więc trudno byłoby przegapić setki<br />

jednośladów stojących na parkingach. W Amsterdamie<br />

kupiliśmy tulipany na targu kwiatowym. Wieczorem płynęliśmy<br />

kanałami wodnymi Amsterdamu aż do zatoki.<br />

I tak po rejsie, pełni wrażeń wyruszyliśmy w kierunku<br />

Polski. Do Tarnowa przyjechaliśmy 13.05 o godz.17.00.<br />

Ta wycieczka dostarczyła nam wielu wrażeń, zobaczyliśmy<br />

to, co dotąd oglądaliśmy tylko w telewizji lub w<br />

książkach. Warto uczyć się języków i poznawać świat.<br />

Adam Gąsior, kl. II d


42<br />

ORIENT EXPRESS W TUCHOWIE<br />

Zgodnie ze specjalnym rozkładem jazdy<br />

pociągów, punktualnie o godzinie 10.25,<br />

12 lipca br., na stację kolejową w Tuchowie<br />

wjechat legendarny, jeden z najdroższych<br />

na świecie i najbardziej ekskluzywny<br />

- pociąg Orient Express; po raz pierwszy<br />

w swojej ponad 100-letniej historii byt w<br />

Polsce i przejeżdża! przez <strong>Tuchów</strong>.<br />

W podróż zatytułowaną „Słowiańskie<br />

marzenia" pociąg wyruszył, z prawie 200<br />

pasażerami, 9 lipca br. z Wenecji. Na trasie<br />

przejazdu byty dtuższe postoje w Wiedniu,<br />

Bańskiej Bystrzycy, Krakowie, Warszawie,<br />

Malborku i Pradze, gdzie pasażerowie pociągu<br />

mieli czas na zwiedzanie. Ponadto<br />

w kilku innych miastach w Polsce pociąg<br />

miat krótki postój (od 2 do 10 minut), kiedy<br />

można byto zobaczyć go z bliska. Cieszyt<br />

się bardzo dużym zainteresowaniem na<br />

catej trasie przejazdu.<br />

Orient Express znany jest wielbicielom<br />

powieści Agaty Christie. Kojarzy się ze<br />

śledztwem w sprawie tajemniczej śmierci<br />

amerykańskiego milionera, Samuela<br />

Edwarda Ratchetta. Jest to jeden z najpiękniejszych<br />

pociągów na świecie. To ten sam<br />

odrestaurowany Orient Express, który w XIX<br />

i XX wieku przemierza! pierwszą transeuropejską<br />

linię między Paryżem, a ówczesnym<br />

Konstantynopolem. Teraz nazywa się nieco<br />

inaczej: Venice Simplon - Orient Express.<br />

25 lat temu obecny właściciel pociągu kupit<br />

oryginalne wagony, odrestaurował je i organizuje<br />

sentymentalne podróże po Europie.<br />

Starannie odrestaurowany sktad, który<br />

od 1883 roku jeździ po Europie, to 16 wagonów.<br />

Oprócz części pasażerskiej i sypialnej,<br />

pociąg ma też trzy wagony restauracyjne<br />

oraz jeden wagon piano-bar. Orient Express<br />

to też wyśmienite dania podawane na pięknej<br />

porcelanie i muzyka na żywo. Wszystko,<br />

Podziękowanie<br />

Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong> .12<br />

czego dusza pasażera zapragnie. Wnętrze<br />

pociągu ma niepowtarzalny styl, szyk i<br />

elegancję. Ekskluzywne kanapy, pokryte<br />

jedwabnymi narzutami, stoliki wykonane<br />

z wysokiej jakości lakierowanego drewna,<br />

różowe lampki i kwiaty gwarantują petną<br />

romantyzmu i przygód podróż. Kilkudniowa<br />

podróż Orient Expressem kosztuje 6 tys.<br />

euro. Wielu pasażerów celebruje tę podróż<br />

w swoisty sposób, ceremonialny sposób<br />

- podróż poślubna, czas spędzony na<br />

emeryturze i inne specjalne rocznice. Dla<br />

jednych koszt tej przygody nie gra roli, inni<br />

oszczędzają przez dtugie lata, aby odbyć<br />

taką podróż.<br />

Tekst i zdjęcia: Krzysztof Jasiński<br />

Stara kapliczka, stojąca przy ulicy Jana Pawła II, wpisała się już na stałe w krajobraz Tuchowa. Podczas roku szkolnego<br />

przechodzą obok niej codziennie uczniowie z tuchowskich szkół i nieraz proszą o pomoc „Czarną Madonnę". Kapliczka<br />

przetrwała trudne łata wojny i czasy stalinowskie. Dla nas, mieszkańców Tuchowa, jest symbolem Bożej Opatrzności.<br />

Ludzie przynoszą tu kwiaty i zapałają świece. Nieżyjąca już Pani Teresa Salamon wyhaftowała przed łaty piękną serwetę,<br />

a Pan Stanisław Karaś, tuchowski stolarz, zrobił drzwi do kapliczki. I tak wspólnymi siłami dbamy o jej wygląd.<br />

Za wszystkich modlimy się podczas tradycyjnych „majówek". Przychodzą na nie dzieci i dorośli, młodzież studiująca i<br />

przechodnie. „Chwalcie łąki umajone" słychać wieczorami przez cały miesiąc.<br />

Nasza kapliczka wymagała już remontu, miejscami odpadał tynk, była brudna. Na szczęście znaleźli się ludzie, którzy<br />

przyszli nam z pomocą. Panowie Ferdynand i Waldemar Czubowie z Chojnika zaoferowali usługi swojej firmy FHU<br />

„Fewaterm". Im to zawdzięczamy wykonanie elewacji kapliczki. Pan Józef Guzy, właściciel firmy „Deker" z Tarnowa,<br />

obiecał przeprowadzić remont dachu. Pomoc tę zorganizował Pan mgr R. Wrona - przewodniczący Rady Miejskiej.<br />

Wszystkim Panom serdecznie za to dziękujemy.<br />

Lidia Śliwowa<br />

Apel do mieszkańców Tuchowa i miejscowości wchodzących w skład Gminy <strong>Tuchów</strong>.<br />

Drodzy Czytelnicy!<br />

Redakcja nasza niniejszym pragnie<br />

ponownie poinformować mieszkańców<br />

Tuchowa i gminy <strong>Tuchów</strong>, iż przystępujemy<br />

do opracowania III tomu „Kamieni<br />

milowych". Tom ten będzie poświęcony<br />

ludziom naszej gminy, którzy wsławili<br />

się pracą dla małej ojczyzny.<br />

1) Pod uwagę brani są ci, którzy już<br />

zmarli,<br />

2) Należą do nich zapewne: nauczyciele,<br />

kapłani, zakonnicy, służba zdrowia,<br />

społecznicy, naukowcy itp.<br />

3) Każda postać wymaga prezentacji i<br />

uzasadnienia.<br />

By realizacji pomysłu dać wymiar<br />

społeczny, zapraszamy Was do współ-<br />

pracy w dziedzinie wyszukiwania kandydatów<br />

z poszczególnych miejscowości, a<br />

później - po ustaleniu - opracowywania<br />

postaci.<br />

- Sprawy kluczowe: osoba czyniła<br />

dobro dla małej ojczyzny (pochodząc<br />

stąd, włączając się w społeczeństwo,<br />

będąc poza granicami terenu, ale<br />

pracując dla swojego środowiska).<br />

- Pomijamy sprawy polityczne i przynależnościowe.<br />

- Uwzględniamy pozytywne cechy i<br />

wnoszone wartości (chociaż mogą<br />

być znane i słabości).<br />

- Utrwalamy trwały ślad w naszej historii.<br />

Czas wzywa do mobilizacji sił i zapału.<br />

Bardzo prosimy was tą drogą o<br />

zaangażowanie się i wnoszenie swoich<br />

propozycji (na obecnym etapie: kandydatów<br />

do opracowania).<br />

Najbliższe spotkanie redaktorów<br />

będzie w połowie października, więc o<br />

sugestie prosimy do końca września.<br />

Można je zgłaszać do Urzędu Miasta,<br />

Domu Kultury lub miejscowego sołtysa.<br />

Redaktorzy:<br />

Józef Kozioł, o. Stanisław Gruszka,<br />

Janusz Kowalski, Władysław Sukiennik,<br />

Grzegorz Stanisławczyk


Tuchowskie Mieści 31<strong>2007</strong><br />

Z WORA PROWOKATORA<br />

Rozrywkowi faceci<br />

Od niepamiętnych czasów homo z upodobaniem<br />

oddawat się różnym grom; bo czymże<br />

taki neandertal mógt zabić nudę po udanym<br />

polowaniu i obfitym żaretku. Telewizji wszak,<br />

nieborak, nie miat, za to kości miat pod dostatkiem.<br />

Łupat więc w kości i to tak zapamiętale,<br />

że nieraz zdarzyło mu się maczugę przegrać, a<br />

nawet neandertalkę. Z biegiem czasu homo robit<br />

się bardziej sprytny i wymyśla! coraz to inne<br />

gry, aż wpadt na pomyst genialny - wynalazł<br />

coś takiego okrągłego, co później nazwano<br />

kulą. W tęż z zapałem walit tapą górną, kopat<br />

tapą dolną, wreszcie rżnąt w nią kijem, by leciała jak<br />

najdalej. Dziś, kiedy wyrafinowanie osiągnęło szczyt,<br />

daje jej bodźca rakietą, która nawet czasem nielichy<br />

majątek kosztuje. A oglądaniu niektórych gier z<br />

użyciem tej kulki, nie wiadomo dlaczego pitką dziś<br />

zwanej, z taką namiętnością się oddaje, że<br />

zaczynają nim rządzić geny i dzieje się cud:<br />

ewolucja włącza wsteczny - sam Darwin by<br />

tego nie pojął. Jak to ? Kiedyś homo zlazł z<br />

drzewa, a teraz z powrotem nań włazi ? Ot, co może gra !<br />

Szczególnym do gier upodobaniem odznaczają się panowie politycy.<br />

Bardzo rozrywkowi to faceci (bo facetek tam zdecydowanie mniej). Podejrzewam,<br />

że to z ich powodu badacze zjawiska dodali do rzeczownika<br />

„homo" przydawkę „ludens". Ów homo ludens to facet bardzo zabawowy.<br />

Nie potrzeba mu nawet wyżej wzmiankowanej pitki. Potrafi grać wszystkim:<br />

teczką, stołkiem, a nawet tak mato poręcznym meblem, jak szafa (Lesiaka).<br />

Okazuje się, że za pitkę robić może także lustracja, aborcja, katastrofa,<br />

pielęgniarki, lektury i wiele jeszcze najróżniejszych bytów, metafizycznych<br />

nie wyłączając. Ostatnio za pitkę robią szatani. A fo z powodu pielęgniarek<br />

właśnie. O przyczynach ich strajku pan premier wyraził się metaforycznie<br />

i - jak fo on - zagadkowo jednocześnie: „Inni szatani byli fam czynni", co<br />

- rzecz jasna - od razu zostało podchwycone przez przeciwników i zinterpretowane<br />

jako zdecydowane odejście od realiów w kierunku metafizyki.<br />

Inni zaczęli spekulować, co zacz fa jakaś metafizyka, ale bez większego<br />

powodzenia. Wreszcie ktoś bardziej dociekliwy i wiekiem starszy stwierdził,<br />

że fe słowa wydają mu się trochę znajome, chyba ze szkoty, chyba z jakiejś<br />

lektury. No, fu już cała armia dziennikarzy zaczęta węszyć intensywnie, a że<br />

dziennikarzy śledczych mamy na poziomie, a przecieki u nas tak pewne jak<br />

w pacierzu amen (tym razem farbę puściły polonistyczne wykszfałciuchy)<br />

- węszyciele złapali cug i doszli, że fo niejaki Ujejski, Kornel w dodatku,<br />

zapoznany romantyczny poeta, który popisał się stworzeniem „Chorału", a<br />

jego fragmenty („Chorału", nie Ujejskiego) byty niegdyś na liście lektury w<br />

liceum. I wreszcie komuś coś się fam pod pokrywką otwarło: „Z dymem<br />

pożarów, z kurzem krwi bratniej do Ciebie, Panie, bije fen głos". Zadziwiająco<br />

szybko zaiste niektórzy politycy nauczyli się tego wersu na pamięć (sic !),<br />

ale bestie zdolne ! A my, obywatele, mamy powód do dumy: fo myśmy<br />

takich wybrali ! Proszę - jaki piękny efekt panapremierowego zagrania<br />

szatanami - wielu dowiedziało się, że oprócz szatanów istnieje poezja, co<br />

przypomina trochę epokowe odkrycie niejakiego pana Jourdain, iż od 40<br />

lat mówi prozą. Oj, pożyteczne są fe gry, słowo daję !<br />

Pan minister od oświaty poszedł dalej: zagrał listą lektur, całą, czyli<br />

poszedł - jak powiadają rasowi gracze - va banque. Gdyby i fu skutek byt<br />

taki, jak w powyższym przykładzie i dotyczył uczniów, poziom tak zwanej<br />

oświaty podniósłby się jak poziom oceanów po stopieniu biegunowych<br />

lodów w wyniku cieplarnianego efektu. Gra wprawdzie była fascynująca:<br />

pan minister G. - ciach Witkacego (bo wariat ewidentny, cynik, kpiarz<br />

z Wartości i w ogóle) i zanim przeciwnik zdążył zareagować- pach !<br />

nową piłeczkę do gry - Dobraczyński. Tu już pan minister U. zdążył odbić<br />

Witkacego, a przeciwnik znowu - ciach Gombrowicza, bo nie dość, że<br />

.12<br />

nieobyczajny wielce (właściwie z moralnością niewiele miat wspólnego),<br />

fo jeszcze chwalca wszelkiej maści dezerterów i - o zgrozo - renegatów,<br />

bo pan minister jego dzieło - a co? - przeczytał i - a co? - zrozumiał.<br />

W tym miejscu aż kusi, żeby przypomnieć, jak fo kiedyś niejaki Norwid<br />

ocenił Mickiewiczowskiego „Pana Tadeusza". Stwierdził, że jest fo rzecz<br />

o kilku szlachcicach, „którzy piją, jedzą, gadają, zbierają grzyby i czekają,<br />

aż przyjdzie Napoleon i zrobi im Polskę. Jedyną postacią serio jest Żyd."<br />

W przypadku Norwida osąd fen wynika ze złośliwości. I fo jest różnica.<br />

Pominiemy dalszą część gier tych, w których udział wzięta cała armia<br />

rozrywkowych facetów, ci fu okazali się znawcami klasyki. To nic, iż<br />

niektórym mylił się Krasicki z Krasińskim i Kraszewskim, bo - faktycznie<br />

- rozeznać się w nich trudno, w końcu gdyby ich nawet zsynfefyzować,<br />

nic wielkiego się nie stanie. Ale jak fu nie zagrać, zwłaszcza przed kamerami,<br />

faceta znającego się na rzeczy. I jakoś nie przeczytałem nigdzie u<br />

tych, co w opozycji, nawet fragmentu bajeczki, którą ongiś fen, co myli<br />

się z Krasińskim i Kraszewskim, wytrząsnął jakby z rękawa na jednym z<br />

obiadów czwartkowych: „Mysz, co niegdyś całą książkę zjadła, rozumiała,<br />

że wszelkie rozumy posiadła"... Kiedy panowie ministrowie zaczęli skakać<br />

sobie do oczu, zwłaszcza fen niższy, pan premier postanowił w łaskawości<br />

swojej posłuchać jednak polonistycznych wykszfałciuchów. Jeden z nich<br />

bałaknął, że lektury powinny być różne, a przedmiotem poszukiwań w nich<br />

powinien być „kod kulturowy, który uczyniłby z nas nie tłum, lecz wspólnotę".<br />

No i bądź fu mądry, o co mu chodzi. I już się szykowała nagonka na<br />

niego, aż fu nagle pojawiła się nowa piłeczka, mniejsza o fo jaka. Udziału<br />

w tych grach nie wzięta zupełnie młodzież szkolna, zachowała kamienny<br />

spokój. Dziwne, przecież w końcu fo jej dotyczy. Co jej, przepraszam,<br />

dotyczy ? Lektury ? Nieporozumienie, może dawniej, ale nie dziś. Wszelkie<br />

lektury uczniowie mają dziś na brykach różnej maści - od tradycyjnych<br />

poczynając, na elektronicznych kończąc i jakieś fam cegły do czytania i<br />

samo czytanie guzik ich obchodzą. A fu z taką powagą, z takim zadęciem<br />

wypuszczono tyle pary i - jak fo zwykle u nas bywa - poszła w gwizdek.<br />

Jeszcze słychać gwizd i rżenie uczniów.<br />

Na pierwszej stronie:<br />

Mostek nad stawem w Tuchowskim Lesie,<br />

fot. M. Kozioł<br />

Wydawca: Towarzystwo Miłośników Tuchowa<br />

nr konta: PKO BP SA I o/<strong>Tuchów</strong><br />

06 1020 4955 0000 77 02 00 6792 25<br />

Redagują czytelnicy oraz zespół redakcyjny:<br />

Grzegorz Stanisławczyk - redaktor naczelny,<br />

Stanisława Burza, Zdzisława Krzemińska,<br />

o. Stanisław Gruszka, Aleksander Kowalik,<br />

Michał Wojtkiewicz<br />

Opracowanie graficzne:<br />

Bronisław Kapałka Ryszard Flądro<br />

Adiustacja i korekta: Józef Kozioł<br />

Skład i druk: Mała Poligrafia Redemptorystów<br />

w Tuchowie<br />

Nakład: 300 + 50 egzemplarzy<br />

Adres redakcji: 33-170 <strong>Tuchów</strong>, ul. Chopina 10<br />

Prowokator<br />

Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji publikowanych<br />

tekstów oraz korespondencji, a także opatrywania<br />

ich własnymi tytułami. Redakcja nie zwraca niezamówionych<br />

materiałów i nie odpowiada za treść ogłoszeń. Opinie wyrażone<br />

na łamach „Tuchowskich Wieści" są poglądami autorów.<br />

Wszelkie przedruki bez zgody redakcji zabronione.


UPIIC <strong>2007</strong><br />

Fot archiwum WSD<br />

ñadamptorystów,<br />

G. Stanis/awayk

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!