Bajki Kwantowe Seria 2 - Darmowy Fragment
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
KAMIL HAJDUK
Bajki kwantowe seria 2
Ilustracje
Karolina Wiśniewska
Redakcja: Iwona Nowek
Korekta: Jolanta Chojnicka/Marta Skrzypek
Projekt okładki /ilustracje
Karolina Wiśniewska
Skład i przygotowanie do druku
Kamil Hajduk
Copyright © Drake Factory Kamil Hajduk
Wydanie I
Warszawa 2020
Wszelkie prawa zastrzeżone
ISBN-13: 978-83-954497-2-7
Wyłączna dystrybucja:
Sklep Programista Po Godzinach
http://sklep.programistapogodzinach.pl/bajki-kwantowe
Druk i oprawa
DRUKARNIA PERFEKT S.A.
Dla wszystkich, którzy towarzyszyli Błyskom w ich niesamowitych
podróżach i pragną kolejnych przygód
Autor
Lodowa przygoda
Mały Błysk wylegiwał się w otchłani oceanu. Jego brat, Duży Błysk,
ponad powierzchnią wody ścigał się ze Słońcem - gdy ono zachodziło,
ten przyspieszał tak, aby być tuż przed nim. Wiedział, że taka zabawa może
trwać prawie w nieskończoność, aż do momentu gdy zawarte w Słońcu paliwo
zacznie się powoli kończyć i gdy nasza gwiazda zmieni się w Czerwonego
Olbrzyma, rozgrzewając Ziemię do ogromnych temperatur.
Mama opowiadała Błyskom, że gdy to nastąpi za kilka miliardów lat będą
musieli opuścić planetę, na której mieszkają i znaleźć nowy dom. Nie chodziło
tutaj tylko o temperaturę, ale o zabawę w berka, która przy tak silnym blasku,
stałaby się niemożliwa.
Duży Błysk po jakimś czasie całkowicie stracił zapał do figli. Znudzony,
wrócił do brata, który wciąż wylegiwał się na dnie oceanu. Głębia wód
rozświetliła się blaskiem, a pływające wokół żabnice 1 , przestraszone nagłym
światłem, uciekały w popłochu. Do tej pory to one jako jedyne rozjaśniały
to miejsce, wabiąc swoje ofiary wyrostkiem umieszczonym tuż nad głową.
1
Ryba głębinowa z gatunku żabnicokształtnych, przedstawiciel rodzaju Melanocetus
11
– Hej, Bracie! – zawołał Duży. – Znudziła mnie zabawa w wyścig
ze Słońcem.
– Ze Słońcem? – zaśmiał się Mały Błysk. - Przecież poruszamy się o wiele
szybciej niż ono, więc taka zabawa nie ma sensu. Zanim Ziemia obróci się wokół
własnej osi, my możemy kilkukrotnie ją okrążyć. Chyba nie zapomniałeś,
że Ziemia obraca się wokół własnej osi i krąży po orbicie przecież!?
– Masz rację! Źle powiedziałem. Idziesz się bawić?
– W co?
– Może się poganiamy?
– Hmm… Nie, to nudne.
– A może… pozderzamy się?
– Nie, mam lepszy pomysł. Pobawiłbym się, rozbryzgując cząsteczki lodu
z gejzerów.
– Co? Nigdy o takim czymś nie słyszałem.
– Spod powierzchni Enceladusa, jednego z księżyców Saturna,
wydobywają się pióropusze wody, które szybko zamarzają i które tworzą
dodatkowy pierścień E wokół tej planety.
– Skąd o tym wiesz!?
– Mama kiedyś mi o tym opowiadała.
12
– Myślisz, że powinniśmy sami zapuszczać się tak daleko?
– Czemu nie? To świetny pomysł. Nie znudziło Ci się jeszcze bezczynne
siedzenie?
– Daj mi chwilę, muszę pomyśleć, to przecież niebezpieczna i długa
droga…
Starszy brat przysiadł na wielkim głazie leżącym na dnie oceanu i zamyślił
się. Decyzja była trudna – z jednej strony mama przestrzegała ich przed
samotnymi wyprawami w głąb wszechświata, a z drugiej strony wszelkie
dotychczasowe zabawy znudziły mu się bardzo. Mały Błysk popatrzył na brata
proszącym wzrokiem – bardzo zależało mu na tej wycieczce.
- Dobrze, przekonałeś mnie, chodźmy!
Mały Błysk szybko wstał i z uśmiechem ruszył ku gwiazdom. Duży podążył
za nim. Kierując się w kosmos, zauważyli, że nad horyzontem Ziemi Słońce
chyliło się ku zachodowi.
– Tym razem udało ci się wygrać, Słońce! – rzekł z uśmiechem starszy
brat i pognał dalej. W kilka chwil obaj znaleźli się na orbicie. Ostatni raz spojrzeli
w kierunku planety i brata świetlistej kuli, i ruszyli dalej.
Przed nimi wyłoniła się czerwona, skalista planeta Mars.
13
– Musimy kiedyś pobawić się tutaj w chowanego. Te burze piaskowe
doskonale się do tego nadają, wirujący piasek świetnie nas ukryje. Szkoda,
że takich burz nie ma na Ziemi – westchnął Duży Błysk.
– Będzie jeszcze ku temu okazja, bracie, a dzisiaj zobaczysz coś lepszego.
Musimy tylko dotrzeć do Saturna.
– Trzymam Cię za słowo! Ścigamy się?
– Oczywiście! Dogonisz mnie?
– Zobaczysz, będę pierwszy!
Bracia przyspieszyli, w oka mgnieniu minęli pas asteroid i wielkiego
gazowego giganta – Jowisza. Ledwo udało im się wyhamować przy jednym
z najmniej widocznych pierścieni Saturna – E, stworzonym głównie z materii
wyrzucanej przez Enceladusa, ich celu podróży. Zobaczyli piękne słupy pary,
które co jakiś czas wystrzeliwały materię ponad powierzchnię księżyca. Bracia
z zachwytem obserwowali to wspaniałe zjawisko. Przez kilka sekund stali
nieruchomo, podziwiając niesamowity widok.
– Ach! – westchnął Mały Błysk – Przepiękne! Nie mogę się doczekać,
by wskoczyć w jeden z nich i zacząć bawić się w berka!
15
– Ja też! Na co czekamy? Ruszajmy!
Duży Błysk rozpędził się i przeciął trzy gejzery wybuchające jeden
po drugim. Para wodna rozpryskiwała się na boki, tworząc maleńkie skupiska
materii unoszącej się przez kilka chwil w powietrzu.
– Ha! Spróbuj mnie dogonić! – zaśmiał się.
Mały Błysk ruszył w pogoń za bratem, zostawiając na ułamek sekundy
świetlną smugę za sobą. Blask braci był widoczny aż na lodowej powierzchni
Enceladusa. Zabawa trwała w najlepsze, do momentu gdy na horyzoncie
pojawiła się ciemność, która okryła nawet najjaśniejsze gwiazdy. Wokół tej
ciemności materia wyglądała jakby niewidoczna kula zaginała przestrzeń wokół
nich.
– Dzieci – odezwał się cichy, łagodny, kobiecy głos.
– Mama!
Błyski szybko ruszyły w kierunku źródła niewidocznej miłości, która ich
otoczyła, i przytuliły się do niej, rozświetlając jej środek. Dwa szmaragdowe
światełka pojawiły się niedaleko nich.
17
- Kocham Was! Wracajmy do domu.
Nyks chwyciła braci, włożyła ich na wyprostowany grzbiet i zabrała
na Ziemię. Po całej tej przygodzie oba Błyski odpoczywały aż do rana.
Następnego dnia po przebudzeniu zostali sami i znów musieli wymyślać kolejną
zabawę.
18
Zdjęcie1.Enceladus[źródło:NASA]
Lodowa przygoda
Enceladus – jeden z wielu księżyców Saturna, odkryty w 1789 roku
przez Williama Herschela. Z tym księżycem naukowcy wiążą największe
nadzieje odkrycia życia pozaziemskiego. Temperatura powierzchni, ze względu
na niewielką ilość pochłanianej energii słonecznej, wynosi w południe zaledwie
198 stopni Celsjusza, ponieważ lód odbija w 90% światło docierające ze środka
Układu Słonecznego. Pod grubą pokrywą lodu znajduje się ocean.
Dane dostarczone przez Sondę Cassini wskazują na aktywność hydrotermalną
na dnie oceanu. Naukowcy uważają, że woda pod lodową skorupą może mieć
temperaturę nawet 90 stopni Celsjusza. Najniezwyklejszą cechą tego satelity
jest zjawisko kriowulkanizmu.
Kriowulkanizm – jedno z najciekawszych zjawisk, jakie możemy
zaobserwować na lodowym księżycu Saturna. Na Enceladusie, kriowulkany
wyrzucają wodę lub pokruszony lód, zamiast płynnej lawy, jak to ma miejsce
na Ziemi. Część wystrzelonego w górę lodu wraca na powierzchnię księżyca,
a część pozostaje w przestrzeni, tworząc wyjątkowy lodowy pierścień E Saturna.
W bajce Błyski bawiły się w strugach tej materii, wyrzucanej przez sieć
gejzerów znajdujących przy południowym biegunie księżyca.
20
Zdjęcie2.EnceladusBiegunpołudniowy[źródło:NASA]
Ruch obrotowy Ziemi – mimo że tego nie widzimy i nie odczuwamy
bezpośrednio, nasza planeta jest w ciągłym ruchu. Z jej powierzchni możemy
jedynie obserwować pozorny ruch Słońca ze wschodu na zachód. Ziemia obraca
się wokół własnej osi, stale nachylonej pod kątem ok. 66° 33' w stosunku
do płaszczyzny jej orbity. Pełen obrót trwa około 23 godzin 56 minut i 4 sekund.
Następstwem tego ruchu jest występowanie nocy i dnia.
Ruch obiegowy Ziemi – Ziemia obiega Słońce po elipsoidalnej orbicie
w odległości od około 147 milionów kilometrów do 152 milionów kilometrów.
Czas obrotu wynosi około 365 dni 5 godzin i 49 minut. Czas ten nazywamy
rokiem słonecznym, który zmienia się na przestrzeni lat, dlatego podaje się go
jako wartość przybliżoną. Istnieje również rok gwiazdowy, który wynosi około
365 dni 6 godzin 9 minut. Po jego upłynięciu Słońce jest widoczne w tym
samym miejscu względem odległych gwiazd. Różne położenie Ziemi względem
Słońca (bliższe czy dalsze) ma wpływ na jej nasłonecznienie,
czego konsekwencją jest występowanie pór roku.
Orbita – tor ciała niebieskiego poruszającego się pod wpływem sił
grawitacji. Ziemska orbita przypomina kształtem elipsę.
22
23,5°
OśZiemi
Dzień
Noc
RuchobrotuZiemi
Rysunek1.RuchobrotowyZiemi[opracowaniewłasne,zdjęcia:NASA]
wiosna
zima
Słońce
lato
jesień
Rysunek2.RuchobiegowyZiemi[opracowaniewłasne,zdjęcia:NASA]