KORNIK WYBORCZY 2019

12
tworzyć nowe rzeczy, które, mam nadzieję,
każdemu się spodobają.
KG: Wśród uczniów często pojawiają
się głosy, że nie jesteś osobą wystarczająco
poważną na stanowisko przewodniczącego.
MK: Wydaje mi się, że niepoważnym jest
właśnie to stwierdzenie. To, że ktoś jest
osobą wesołą, albo ciągle ma dobry humor
nie oznacza, że ten ktoś nie może być
przewodniczącym. Moim zdaniem to jest
wręcz absurdalne. Wolicie przewodniczącego,
który ciągle chodzi smutny, jest nudny, i
nic nie robi? No właśnie chyba nie. A jak
widać, w poważnych inicjatywach, takich jak
chociażby Dzień Dziecka i inne rzeczy, które
są ważne dla naszego samorządu, jestem w
stanie się zmobilizować. Nie występują żadne
problemy z moją powagą. Wiele osób
może mi zarzucać jej brak, ale to jest tylko
w sytuacjach, kiedy powaga nie jest potrzebna.
Na przykład, jak rozmawiam sobie
ze znajomymi, to nie będę sztucznie zachowywał
powagi, ale jeżeli przychodzą
sprawy, które są ważne i jej wymagają, nie
jest ona żadnym problemem. Jestem zdecydowanie
przekonany, że nie będzie to
najmniejszym problemem, jeżeli wygramy.
KG: Czyli uważasz, że ta krytyka jest
bezpodstawna i nieuzasadniona?
MK: Jest to kompletnie bezpodstawne.
Można zarzucać mi, że jestem człowiekiem
ciągle wesołym, często żartującym, ale na
pewno nie można zarzucać mi tego, że w
poważnych sytuacjach nie jestem poważny,
nie mobilizuję się. Byłaby to po prostu nieprawda.
KG: Ale z drugiej strony, jedynka pod
Twoimi rządami się ”wyluzuje”?
MK: To jest jedno z moich głównych założeń.
Często słyszę, jak ludzie w jedynce są
zestresowani, w złym humorze i tak dalej.
Mój pomysł to tworzyć eventy i zmienić tę
szkołę w ten sposób, by każdy czuł się tutaj
jak w swoim drugim domu. By to „gadanie”,
że szkoła jest moim drugim domem, było tu
naprawdę odczuwalne. By każdy czuł się tu
dobrze, żeby wiedział, że ma tu jakąś formę
wsparcia, może czuć się swobodnie. Tak
naprawdę, ta szkoła nie jest straszna. Można
tutaj czuć się naprawdę dobrze. Chodzi
tylko o podejście. A podejście ludzi najłatwiej
zmienić, jak zrobi się event, który ich
zjednoczy. Ludzie poznają inne osoby. Często
ci, którzy mają problemy z nawiązywaniem
nowych kontaktów mogliby w takich
sytuacjach poznać więcej osób, nawiązać
przyjaźnie. Chcę, by atmosfera była tutaj
przyjemniejsza, żeby lepiej spędzało się
tutaj czas. To jest jedno z moich głównych
założeń – komfort w szkole. Wydaje mi się,
że jest on ważny.
KG: Czy Jedynka będzie bordowa?
MK: Mimo, że bardzo bym chciał, nie mogę
narzucić swojego ulubionego koloru
wszystkim, więc niestety nie. Chyba, że się
zgodzicie.
KG: Na sam koniec chciałbym poprosić
Cię o jedną rzecz. W kampanii warto
zachować pozytywne relacje z pozostałymi
kandydatami. Jedno dobre
słowo o Marysi i Michale?
MK: Sądzę, że Marysia jest osobą dość obowiązkową
i na pewno wkłada dużo pracy w
swoją kampanię. Wydaje mi się, że jest ona
osobą dość kompetentną osobą na to stanowisko.
O Michale Jabłońskim mogę powiedzieć,
że jest to osoba bardzo poważna i
obowiązkowa. Jak on coś powie, to można
mu wierzyć. Nie pamiętam, by kiedykolwiek
mnie okłamał, a znam go już 14 lat. Jest to
najuczciwszy człowiek jakiego znam.
KG: Czy Twoja dość długa znajomość
z Michałem, ale również z Marysią, z
KORNIK WYDANIE SPECJALNE 2018/2019