RUSIN
Maj 2009 - Farmacja i Ja Maj 2009 - Farmacja i Ja
ISSN 1733-5256 MIESIĘCZNIK DLA FARMACEUTÓW MAJ 2009 Kiedy świat nas uczula Przychodzi alergik do apteki Rośliny pylące i produkty uczulające Ekologia dla początkujących Biodieta i ekokosmetyki Sztuka segregowania śmieci Moda na pranie bez proszku Kinga RUSIN Szukam tego, co naturalne
- Page 3 and 4: FARMACJA I JA MIESIĘCZNIK DLA FARM
- Page 5 and 6: FAKTY Odkryj extra siłę APAP Extr
- Page 7 and 8: W mojej ocenie również rozmiary r
- Page 9 and 10: MENEDŻER APTEKI marketing widać,
- Page 11 and 12: a tylko wywoła frustrację i zło
- Page 13 and 14: Opieka krok po kroku: 1. Przygotowa
- Page 15 and 16: MENEDŻER APTEKI apteki świata że
- Page 17 and 18: MENEDŻER APTEKI apteki świata ...
- Page 19 and 20: MEDYCYNA alergologia Leśniowskiego
- Page 22 and 23: MEDYCYNA alergologia Wiosenna pogod
- Page 24 and 25: MEDYCYNA alergologia dr n. med. Pio
- Page 26: MEDYCYNA odkrycia lek. med. Agniesz
- Page 29 and 30: MEDYCYNA walka z silnym bólem być
- Page 32 and 33: MEDYCYNA suplementacja diety dr n.
- Page 34 and 35: LIFESTYLE rozmowa Nauczmy się ży
- Page 36 and 37: LIFESTYLE ekoporadnik Nie trzeba pr
- Page 38: LIFESTYLE ekoporadnik Recykling dla
- Page 41 and 42: LIFESTYLE psychologia zagrożenia n
- Page 43 and 44: LIFESTYLE fitness Najlepiej więc w
- Page 45 and 46: Nowa reklama VIGOR Plus już w TV!
- Page 47 and 48: LIFESTYLE dieta Idziemy do supermar
- Page 50 and 51: LIFESTYLE uroda Jeśli zamiast spod
ISSN 1733-5256<br />
MIESIĘCZNIK<br />
DLA FARMACEUTÓW<br />
MAJ 2009<br />
Kiedy świat<br />
nas uczula<br />
Przychodzi<br />
alergik do apteki<br />
Rośliny pylące<br />
i produkty uczulające<br />
Ekologia<br />
dla początkujących<br />
Biodieta<br />
i ekokosmetyki<br />
Sztuka<br />
segregowania śmieci<br />
Moda na pranie<br />
bez proszku<br />
Kinga<br />
<strong>RUSIN</strong><br />
Szukam tego, co naturalne
FARMACJA I JA MIESIĘCZNIK DLA FARMACEUTÓW NR 5 (MAJ) 2009 R.<br />
Spis treści<br />
Fot. TVN / P. Rewucki / W-Impact, Shutterstock<br />
Drodzy<br />
Czytelnicy!<br />
Z każdym rokiem lekarze odnotowują<br />
coraz więcej przypadków alergii.<br />
Pacjenci skarżą się na różne<br />
dolegliwości, by potem ze zdziwieniem<br />
dowiedzieć się, że to nie infekcja<br />
wirusowa, ale właśnie uczulenie.<br />
Ich zaskoczenie jest większe, jeśli nigdy<br />
wcześniej nie byli uczuleni.<br />
Te statystyki niewątpliwie podwyższa<br />
postępujące zanieczyszczenie<br />
środowiska. Jednak ludzie<br />
zazwyczaj bagatelizują wpływ przyrody<br />
na własne życie, jakby nie zdawali<br />
sobie sprawy, że człowiek jest częścią<br />
natury, więc powinien z nią<br />
harmonijnie współistnieć.<br />
Często pacjenci pytają, co należy<br />
zrobić, by pozbyć się alergii. I coraz<br />
częściej radzimy wtedy: zwrócić się<br />
w stronę natury.<br />
Na szczęście ekologia staje się coraz<br />
popularniejsza i uczymy się szukać<br />
naturalnej żywności zamiast<br />
modyfikowanej genetycznie, kupować<br />
ekologiczne ubrania, a w drogeriach<br />
wybierać kosmetyki w całości<br />
stworzone na bazie surowców<br />
roślinnych. I chociaż ich cena jest<br />
znacznie wyższa, warto wiedzieć, że<br />
często są bardziej wydajne od tych<br />
nieekologicznych.<br />
Miejmy więc nadzieję, że popularność<br />
produktów naturalnych w Polsce<br />
szybko uzyska poziom taki jak<br />
w Europie Zachodniej. Tam coraz<br />
więcej osób przekonało się już,<br />
że ta moda może im wyjść tylko na<br />
zdrowie.<br />
FAKTY<br />
4 Cykl: Walka z silnym bólem<br />
4 Pięć spraw, o których warto<br />
pamiętać w maju<br />
4 Przegląd prasy<br />
5 Odkryj extra siłę APAP Extra!<br />
MENEDŻER APTEKI<br />
6 Prawo i farmacja<br />
Recepty z błędem<br />
8 Marketing<br />
Przez reklamę do zysku<br />
10 Akademia Farmaceuty<br />
Lek na stres<br />
12 Zarządzanie zasobami ludzkimi<br />
Aptekarz pierwszego kontaktu<br />
14 Apteki świata: Irlandia<br />
Zielona apteka<br />
na krawędzi klifu<br />
MEDYCYNA<br />
18 Alergologia<br />
Przychodzi alergik do apteki...<br />
22 Alergologia<br />
Alergia pod kontrolą<br />
24 Alergologia<br />
Od alergicznego nieżytu nosa<br />
do zapalenia zatok<br />
Projekt okładki: Mariusz Sibilski, zdjęcie: ZOOM<br />
26 Odkrycia<br />
Nadwrażliwość na leki<br />
28 Walka z silnym bólem<br />
Pokonać ból<br />
30 Obserwatorium gastrologiczne<br />
Przyczyny złej tolerancji mleka<br />
32 Suplementacja diety<br />
Błonnik na co dzień<br />
33 Znane rośliny,<br />
nieznane możliwości<br />
Chorobotwórcze pyłki<br />
LIFESTYLE<br />
34 Rozmowa z Kingą Rusin<br />
Dobre jest to, co naturalne<br />
36 Ekoporadnik<br />
Ekologia dla każdego<br />
40 Psychologia<br />
Mam alergię na twoją brodę<br />
42 Fitness<br />
Rozgrzewka na dobry początek<br />
46 Dieta<br />
Moda na ekożywność<br />
50 Uroda<br />
Skóra pod wysokim<br />
napięciem<br />
PO GODZINACH<br />
52 Od alchemii do farmacji<br />
Kłująca śmierć<br />
54 Powieść<br />
Apteka z ogrodem<br />
56 Szkoła języka<br />
English in a pill<br />
57 Krzyżówka<br />
58 Humor<br />
Maj 2009 Farmacja i ja<br />
3
Przegląd<br />
FAKTY<br />
Cykl:<br />
Walka<br />
z silnym<br />
bólem<br />
Na łamach<br />
„Farmacji<br />
i ja” rozpoczynamy<br />
cykl artykułów<br />
edukacyjnych<br />
poświęcony różnym<br />
aspektom silnego bólu.<br />
Do współpracy zaprosiliśmy<br />
eksperta –<br />
lek. med. Dorota<br />
Siemińska-Puciato lek. med. Dorotę Siemińską-Puciato,<br />
anestezjologa, kierownika<br />
Poradni Leczenia Bólu w Szpitalu Grochowskim<br />
w Warszawie. Pani doktor opracowała artykuły<br />
na temat bólu, fizycznych, psychologicznych<br />
i społecznych konsekwencji jego przeczekiwania<br />
oraz sposobów walki z silnym bólem. Dzieli<br />
się w nich wiedzą, doświadczeniem i spostrzeżeniami<br />
zdobytymi w trakcie wielu lat pracy.<br />
Zapraszamy do lektury na s. 28.<br />
Partnerem cyklu jest APAP Extra<br />
PRASY<br />
Geny a ryzyko alergii<br />
skórnych<br />
„Nature Genetics”: Niemieccy naukowcy<br />
zidentyfikowali wariant genu silnie<br />
związany z ryzykiem atopowego zapalenia<br />
skóry. Jest on zlokalizowany na chromosomie<br />
11 i koduje białko o skrótowej<br />
nazwie EMSY. Ten sam wariant genu jest<br />
też związany z ryzykiem choroby Crohna.<br />
Naukowcy liczą, że badania nad nim pozwolą<br />
rozszyfrować mechanizm prowadzący<br />
do przewlekłego stanu zapalnego<br />
w wielu narządach.<br />
Karmienie piersią<br />
chroni serce matki<br />
„Obstetrics & Gynecology”: Amerykańscy<br />
naukowcy dowodzą, że im dłużej<br />
kobieta karmi piersią, tym ma niższe ryzyko<br />
zawału serca i chorób naczyniowych.<br />
Wyniki przeprowadzonych przez nich badań<br />
wykazały, że kobiety po menopauzie,<br />
które karmiły swoje dzieci piersią przynajmniej<br />
przez miesiąc, rzadziej chorowały<br />
na cukrzycę, miały niższe ciśnienie<br />
krwi i niższy poziom cholesterolu.<br />
2<br />
5<br />
SPRAW, O KTÓRYCH WARTO PAMIĘTAĆ<br />
w maju<br />
MAJ<br />
1<br />
REKLAMY W TELEWIZJI<br />
W związku z emisją reklam w telewizji<br />
warto przygotować się na zwiększone<br />
zainteresowanie tymi produktami:<br />
• Xenea<br />
• APAP<br />
• APAP Extra<br />
• Ibuprom (duże opakowanie 50 szt.)<br />
• Ibuprom Max<br />
• Ibuprom Zatoki<br />
• Stoperan<br />
• Verdin<br />
• Verdina Fix<br />
• Xenna Extra.<br />
8-9 MAJA<br />
WSZYSTKO DLA OCZU<br />
Podczas V Międzynarodowych Targów<br />
Optyki, Optometrii i Okulistyki<br />
OPTEXPO wystawcy przedstawią w Kielcach<br />
materiały i produkty dla zakładów<br />
optycznych, wyposażenie gabinetów<br />
optycznych (testy diagnostyczne) oraz<br />
typowy sprzęt specjalistyczny (wyposażenie<br />
pracowni laserowych). Ponadto<br />
zaprezentowane zostaną leki okulistyczne<br />
i farmaceutyki stosowane w diagnostyce<br />
i chirurgii chorób oczu.<br />
Więcej: www.targikielce.pl.<br />
3<br />
5<br />
8-10 MAJA<br />
MODA NA FITNESS<br />
Aktywność fizyczna to sposób na zdrowie<br />
i dobre samopoczucie. Na targach Fit-<br />
-Expo Fitness&Sport Park organizowanych<br />
w Poznaniu prezentowana będzie zatem<br />
odzież, akcesoria sportowe i sprzęt fitness.<br />
Ofertę przedstawią także ośrodki i kluby<br />
promujące różne sporty (tenis, golf, squash,<br />
rolki). W poprzedniej edycji uczestniczyło<br />
120 wystawców, m.in. z Polski,<br />
Niemiec, Szwajcarii i Włoch.<br />
Więcej: www.fitness.mtp.pl.<br />
4<br />
13-14 MAJA<br />
REGULACJE PRAWNE<br />
W BADANIACH KLINICZNYCH<br />
Badania kliniczne wymagają stałego<br />
poszerzania wiedzy na temat zmieniających<br />
się przepisów oraz wymaganych<br />
procedur. Warszawska konferencja „Regulacje<br />
prawne w badaniach klinicznych<br />
2009” stanowić więc będzie całościowe<br />
ujęcie planowanych zmian w tzw. małej<br />
nowelizacji prawa farmaceutycznego.<br />
Wykładowcami będą eksperci z Urzędu<br />
Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów<br />
Medycznych i Produktów Biobójczych,<br />
Ministerstwa Zdrowia, Naczelnej<br />
Izby Lekarskiej oraz prawnicy.<br />
Więcej: www.pharma.info.pl.<br />
14-17 MAJA<br />
KONGRES I TARGI<br />
STOMATOLOGICZNE<br />
Majowe Targi Stomatologiczne towarzyszyć<br />
będą VI Międzynarodowemu Kongresowi<br />
PSI/ICOI/DGOI w Wiśle.<br />
Kongres odbędzie się w dniach 14-17 maja,<br />
natomiast targi 15-16 maja. W części<br />
naukowej weźmie udział około 300<br />
uczestników, głównie implantologów.<br />
Więcej: www.targi.krakow.pl.<br />
Fot. Shutterstock, archiwum prywatne, materiały prasowe<br />
4<br />
Farmacja i ja Maj 2009
FAKTY<br />
Odkryj<br />
extra siłę<br />
APAP Extra!<br />
Pod koniec kwietnia rozpoczęła się nowa kampania reklamowa<br />
APAP Extra, w której podkreśla się możliwość zwalczania<br />
nawet silnego bólu przy zachowaniu wysokiego<br />
profilu bezpieczeństwa.<br />
Nowy spot telewizyjny APAP Extra<br />
to opowieść o dwóch aktywnych<br />
kobietach rozgrywających mecz<br />
squasha. Niestety, jedna z nich odczuwa<br />
silny ból pleców, który w pewnym momencie<br />
tak się nasila, że bohaterka nie<br />
jest w stanie dłużej grać.<br />
POWSZECHNA DOLEGLIWOŚĆ<br />
Kto z nas nie doznał takiego uczucia?<br />
Komu nie zdarzyła się sytuacja, w której<br />
zwalczenia dolegliwości. Natomiast eksperci<br />
podkreślają, że ważne jest, aby lek<br />
był bezpieczny oraz dobrze tolerowany<br />
przez chorych.<br />
NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE<br />
APAP Extra to najsilniejszy wariant dobrze<br />
znanego i obdarzanego przez Polaków<br />
zaufaniem leku APAP. APAP Extra stanowi<br />
połączenie paracetamolu (substancji<br />
pierwszego rzutu zalecanej przez Światową<br />
Nowa kampania reklamowa jest realizowana pod hasłem:<br />
APAP Extra. Odkryj jego extra siłę!<br />
silny ból zepsuł miłą chwilę? O tym, jak<br />
powszechna jest to dolegliwość, mówią<br />
liczby. W Polsce w każdym roku na ból<br />
skarży się 34 mln osób, z czego 7 mln na<br />
ból nawracający. Pacjenci cierpiący z powodu<br />
silnego bólu oczekują szybkiego<br />
Organizację Zdrowia) z kofeiną, która<br />
nasila działanie przeciwbólowe paracetamolu.<br />
Takie połączenie substancji czynnych<br />
sprawia, że lek działa skutecznie nawet na<br />
silny ból, a jednocześnie zachowuje wysoki<br />
profil bezpieczeństwa dla pacjenta.
MENEDŻER APTEKI<br />
prawo i farmacja<br />
Małgorzata Puchalska<br />
radca prawny<br />
w US Pharmacia<br />
Recepty wystawiają lekarze,<br />
farmaceuci je realizują. Problem<br />
tylko w tym, że czasami lekarze<br />
robią to źle. Czy w takiej sytuacji<br />
farmaceuta ma prawo wydać lek?<br />
turowym przy braku możliwości porozumienia<br />
z lekarzem wystawiającym<br />
receptę, upłynęło co najmniej 6 dni od<br />
dnia sporządzenia leku (w przypadku<br />
leku recepturowego lub leku sporządzonego<br />
na podstawie etykiety aptecznej),<br />
osoba, która chce zrealizować receptę,<br />
nie ukończyła 13. roku życia oraz kiedy<br />
zachodzi uzasadnione podejrzenie co<br />
do wieku osoby, dla której recepta została<br />
wystawiona.<br />
Lekarskie błędy w wystawieniu recepty<br />
polegają najczęściej na braku<br />
pełnego adresu pacjenta (np.<br />
numeru mieszkania), jego wieku,<br />
stosowaniu skrótów nazw miejscowości<br />
(np. W-wa zamiast Warszawa). Zdarza<br />
się też źle przystawiona pieczątka lekarska<br />
bądź brak własnoręcznego podpisu<br />
lekarza. W takich sytuacjach nasuwa się<br />
pytanie, czy farmaceuta ma prawo odmówić<br />
wydania leku pacjentowi.<br />
CO NA TO PRAWO?<br />
Zgodnie z art. 96 ust. 4 ustawy Prawo<br />
farmaceutyczne, farmaceuta i technik<br />
farmaceutyczny mogą odmówić wydania<br />
produktu leczniczego, jeżeli jego<br />
wydanie może zagrażać życiu lub zdrowiu<br />
pacjenta. Zasada ta dotyczy nie<br />
tylko leków na receptę, lecz również<br />
leków OTC. Każdy farmaceuta powinien<br />
więc, w oparciu o swoją najlepszą wiedzę<br />
i doświadczenie, ocenić, czy wydanie<br />
pacjentowi danego leku nie zagrozi jego<br />
życiu lub zdrowiu.<br />
Farmaceuta ma również prawo odmówić<br />
wydania leku w przypadkach wskazanych<br />
w 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia<br />
z 18 października 2002 r. w sprawie wydawania<br />
z apteki produktów leczniczych<br />
i wyrobów medycznych. Dotyczy to sytuacji,<br />
gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie<br />
co do autentyczności recepty lub<br />
zapotrzebowania, konieczne jest dokonanie<br />
określonych zmian w leku recep-<br />
RECEPTA SFAŁSZOWANA<br />
Recepta sfałszowana to recepta podrobiona<br />
lub przerobiona. Recepta podrobiona<br />
zachowuje pozory recepty prawdziwej<br />
wystawionej przez uprawnioną<br />
osobę, podczas gdy w rzeczywistości tak<br />
nie jest. Natomiast recepta przerobiona<br />
to recepta, której nadano inną treść niż<br />
pierwotnie posiadała, np. przez antydatowanie,<br />
przerobienie danych zawartych<br />
w recepcie, dopisanie nowych danych,<br />
usunięcie części informacji. W uzasadnieniu<br />
wyroku z 31 maja 2006 r., I ACa<br />
1390/05, Sąd Apelacyjny w Poznaniu<br />
stwierdził, że niewielkie uchybienia<br />
w treści recepty (typu brak telefonu lekarza)<br />
nie powinny budzić wątpliwości co<br />
do jej autentyczności. Wydaje się jednak,<br />
że nagromadzenie w jednej recepcie kilku<br />
błędów może nasuwać podejrzenie<br />
sfałszowania recepty z uwagi na profesjonalny<br />
charakter zawodu lekarza, który<br />
powinien wiedzieć, jak prawidłowo<br />
wypisać receptę.<br />
Fot. BE&W<br />
6<br />
Farmacja i ja Maj 2009
W mojej ocenie również rozmiary recepty inne niż dopuszczalne<br />
przez rozporządzenie Ministra Zdrowia z 17 maja<br />
2007 r. w sprawie recept lekarskich powodują wątpliwości co<br />
do jej autentyczności, podobnie jak wystawienie recepty na<br />
środki odurzające lub substancje psychotropowe na papierze<br />
w kolorze innym niż różowy.<br />
Stosownie do 25 ww. rozporządzenia, jeśli osoba wydająca<br />
lek poweźmie uzasadnione podejrzenie sfałszowania recepty,<br />
odmawia jej realizacji, zatrzymuje ją i niezwłocznie powiadamia<br />
o tym fakcie inspektora Inspekcji Farmaceutycznej<br />
właściwej ze względu na położenie apteki, oddział wojewódzki<br />
NFZ wskazany na recepcie oraz jeżeli to możliwe, osobę<br />
lub podmiot, które wystawiły receptę.<br />
WADY USUWALNE RECEPT<br />
Artykuły prasowe dotyczące kwestii odmowy wydania przez<br />
farmaceutę leku pacjentowi z reguły ograniczają się do analizy<br />
przywołanego wyżej art. 96 ust. 4 ustawy Prawo farmaceutyczne<br />
oraz 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia<br />
z 18 października 2002 r. Często brakuje w nich odniesienia<br />
do 16 rozporządzenia Ministra Zdrowia z 17 maja 2007 r.<br />
w sprawie recept lekarskich. Przepis ten określa tzw. wady<br />
usuwalne recept, których wystąpienie pozwala na wydanie<br />
leku pacjentowi po spełnieniu określonych warunków.<br />
Na przykład gdy brakuje postaci leku, farmaceuta może ją<br />
określić na podstawie posiadanej wiedzy. Gdy wpisano mylnie<br />
lub w sposób nieczytelny numer PESEL, farmaceuta<br />
może go skorygować na podstawie dokumentów przedstawionych<br />
przez osobę okazującą receptę. W takiej sytuacji<br />
osoba wydająca lek umieszcza na recepcie odpowiednią adnotację<br />
oraz swój podpis. Natomiast kiedy wpisano w sposób<br />
nieczytelny lub niepełny adres pacjenta, można go skorygować<br />
na podstawie dokumentów przedstawionych przez osobę<br />
okazującą receptę. Również w takiej sytuacji osoba wydająca<br />
lek musi umieścić na recepcie odpowiednią adnotację<br />
oraz swój podpis.<br />
Co do zasady, jeśli recepta posiada inne wady formalne niż<br />
wymienione w 16 rozporządzenia, farmaceuta lub technik<br />
farmaceutyczny nie może jej zrealizować ani nie może dokonywać<br />
żadnych innych poprawek lub uzupełnień. Potwierdził<br />
to Sąd Apelacyjny w Poznaniu w przywołanym wyżej<br />
wyroku z 31 maja 2006 r., który odnosił się do 17 poprzednio<br />
obowiązujących rozporządzeń Ministra Zdrowia z 2001 r.<br />
oraz z 2003 r. w sprawie recept lekarskich. „Wystarczającą<br />
podstawą odmowy realizacji takich recept jest stwierdzenie<br />
nieusuwalnej wadliwości recepty. Poza 17 powoływanych<br />
rozporządzeń nie można bowiem wskazać przepisów dających<br />
aptekarzom uprawnienie do realizacji recepty zawierającej<br />
błędy”. Wyrok zachował swoją aktualność także obecnie.<br />
Niezbędne wyposażenie nowoczesnych aptek i profesjonalnych<br />
punktów sprzedaży kosmetyków.<br />
Rejestracja klienta komputerowy zapis wszystkich rezultatów,<br />
śledzenie postępów kuracji.<br />
Aparaty do analizy skóry<br />
i włosów serii Aramo<br />
Specjalistyczny aparat do szczegółowej analizy<br />
skóry i włosów.<br />
Pomiary<br />
nawilżanie<br />
sprężystość<br />
natłuszczenie<br />
wrażliwość<br />
głębokość<br />
zmarszczki<br />
gęstość włosa<br />
grubość włosa<br />
analiza łysienia<br />
stan mieszków<br />
włosowych<br />
stan naskórka<br />
włosów<br />
SIMPLY THE BEST!<br />
Kompleksowy pomiar skóry albo włosów, szybkie<br />
generowanie zaleceń pielęgnacyjnych.<br />
Aparat do badania skóry albo włosów, wygodny,<br />
prosty w użyciu.<br />
Zupełnie inną kwestią jest natomiast to, czy wydanie leku<br />
pomimo błędów formalnych recepty uprawnia właściwy<br />
wojewódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia do<br />
odmowy refundacji ceny leku. To zagadnienie zostanie poruszone<br />
w następnym artykule.<br />
EURTEX PPHU ul. Jeżewskiego 7B/36 02-796 Warszawa<br />
www.eurtex.com tel. (22) 498 06 11
MENEDŻER APTEKI<br />
marketing<br />
Tomasz Barałkiewicz<br />
doradca i trener<br />
z zakresu marketingu<br />
aptecznego<br />
Przez<br />
reklamę<br />
do zysku<br />
Reklama dźwignią handlu – to prawda. Kiedy<br />
jednak materiałów reklamowych mamy<br />
za dużo, zamiast oczekiwanych zysków<br />
do naszej apteki wkrada się chaos. Czym<br />
więc się kierować przy doborze materiałów<br />
reklamowych, które zajmą miejsce w aptece?<br />
POSM, czyli Point Of Sales Material,<br />
to materiały reklamowe w punkcie<br />
sprzedaży. Są codziennością na<br />
rynku farmaceutycznym, każda<br />
apteka posiada ich kilka lub kilkanaście.<br />
Co więcej – co miesiąc pojawiają się nowe.<br />
Zastanówmy się, jaka jest ich rola i przydatność.<br />
PRZEBIERAJ I WYBIERAJ<br />
Najczęściej stykamy się z plakatami, ulotkami,<br />
bilonownicami (podstawki na<br />
pieniądze), naklejkami, standami (małe<br />
stojaczki i duże stojaki kartonowe), podkładkami<br />
pod klawiaturę, woblerami<br />
(ulotka na plastikowym pasku przyklejonym<br />
do szyby lub półki) albo powiększonymi<br />
atrapami opakowań. Z niestandardowych<br />
materiałów warto wspomnieć<br />
o kasetonach świetlnych, które podłączone<br />
do prądu są bardzo atrakcyjnym dodatkiem<br />
do naszej apteki, oraz o displayach,<br />
które służą do magazynowania<br />
i ekspozycji produktów.<br />
Szczególnie te ostatnie, w odmianie niejako<br />
gotowej, dostarczanej przez producentów<br />
wraz z zestawem produktów, są<br />
niezwykle skuteczną formą reklamy. Taki<br />
przykład przedstawiony został na zdjęciu<br />
powyżej – jest to display dla marki Herbitussin,<br />
sprzedawany do aptek wraz<br />
z produktem. Pracownik placówki ma<br />
ułatwione zadanie, bo ustawia go z towarem<br />
na półce. Ciekawa forma omawianego<br />
standu, dzięki pionowej konstrukcji,<br />
nie zajmuje miejsca, a bardzo ułatwia<br />
sprzedaż i zapewnia jego dobrą widoczność.<br />
Tego typu materiał nazywany jest<br />
samodzielnym ekspozytorem (ang. self<br />
merchandiser).<br />
Oprócz reklam czasowych i stosunkowo<br />
niedrogich, w aptekach możemy również<br />
spotkać kosztowne materiały, takie jak<br />
meble, gabloty lub też specjalne półki<br />
dostarczane przez producentów.<br />
CO I JAK UMIESZCZASZ?<br />
Różnorodność typów materiałów oraz<br />
ich wysokie zagęszczenie każą zadać sobie<br />
pytanie o ich rolę w aptece. Amerykańscy<br />
specjaliści od handlu zwykli mówić „unseen<br />
= unsold” (niewidoczne = niekupione).<br />
To najprostsze wyjaśnienie zadania, które<br />
stoi przed materiałami – sprawić, aby<br />
produkt lub jego reklama były widoczne<br />
dla pacjentów.<br />
Skoro jednak eksponujemy konkretne<br />
opakowania produktów na aptecznej półce,<br />
to jaka w związku z tym jest przewaga<br />
materiału reklamowego, który zajmuje<br />
więcej przestrzeni i wymaga trudu w znalezieniu<br />
dla niego miejsca? Przede wszystkim<br />
większość materiałów zawiera komunikat<br />
reklamowy. Powoduje to, szczególnie<br />
w przypadku mniej znanych marek, skuteczniejszą<br />
ekspozycję. Pacjent nie widzi<br />
już tylko produktu, ale również jego zastosowanie<br />
oraz dowiaduje się o jego zaletach.<br />
O ile w przypadku tak znanych<br />
marek jak Ibuprom, Apap i Gripex już<br />
samo opakowanie skutecznie wpływa na<br />
dodatkowe zakupy pacjentów, tak przy<br />
nowościach rynkowych lub słabiej rozpoznawalnych<br />
lekach materiał reklamowy<br />
będzie dużo bardziej efektywny.<br />
Ciekawe badanie prezentowane na wykresie<br />
obok wskazuje na korzyść (wzrost<br />
sprzedaży produktów), którą uzyskała<br />
apteka dzięki ekspozycji materiału reklamowego.<br />
Badanie dotyczy grupy ponad<br />
tysiąca placówek, które przy stanowisku<br />
kasowym umieściły reklamę APAP C Plus.<br />
Producent zasugerował to, informując<br />
o rozpoczynającej się kampanii reklamowej<br />
wspomnianego leku. Natężenie kampanii<br />
(liczba reklam w telewizji) wskazują<br />
niebieskie słupki, pomarańczowa linia<br />
to sprzedaż w aptekach z ekspozycją, a fioletowa<br />
to sprzedaż w placówkach, które<br />
takowego wsparcia nie posiadały. Ekspozycja<br />
odbyła się w lutym i marcu. Wyraźnie<br />
Fot. autor<br />
8<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MENEDŻER APTEKI<br />
marketing<br />
widać, że po uruchomieniu kampanii<br />
telewizyjnej sprzedaż leku rośnie w obu<br />
grupach aptek. Godny podkreślenia jest<br />
jednak fakt, że te placówki, które posiadały<br />
ekspozycję, uzyskały o 50% większy<br />
wzrost sprzedaży, co widać na wykresie.<br />
Wnioski są oczywiste: po pierwsze, posiadając<br />
ekspozycję odpowiedniego produktu,<br />
możemy zarabiać więcej, po drugie,<br />
omawiane badania dowiodły ogromnej<br />
synergii ekspozycji z reklamą telewizyjną,<br />
co jest już pierwszą podpowiedzią dla tych,<br />
którzy pytają, co eksponować.<br />
APAP C Plus – sprzeda sprzedaż w w aptekach z ekspozycj z ekspozycją<br />
i i bez ekspozycji oraz natenie natężenie reklamy telewizyjnej<br />
Wpyw ekspozycji na sprzeda APAP C Plus podczas kampanii telewizyjnej<br />
Sprzedaż<br />
APAP C Plus<br />
(apteki<br />
z ekspozycją)<br />
Sprzedaż<br />
APAP C Plus<br />
(apteki bez<br />
ekspozycji)<br />
JAK POMNOŻYĆ ZYSK?<br />
Wielkość statystycznej apteki to 35-40 m 2<br />
powierzchni ekspozycyjnej. Dlatego zdecydowanie<br />
odradzam gromadzenie zbyt<br />
dużej ilości materiałów, które wywołują<br />
wrażenie bałaganu, co przekłada się na<br />
zły wizerunek apteki. Należy umieszczać<br />
tylko te, które mają szansę znacząco wpłynąć<br />
na sprzedaż apteki.<br />
Zatem nie umieszczamy reklamy leków<br />
całkowicie nieznanych lub takich, których<br />
nie mamy w magazynie. Przytoczone<br />
wcześniej badanie daje nam wyraźną<br />
wskazówkę – eksponujemy to, co w danym<br />
czasie posiada silne wsparcie w mediach.<br />
Należy więc zapytać przedstawiciela firmy<br />
farmaceutycznej o plany promocyjne i na<br />
tej podstawie decydować o ekspozycji.<br />
Druga zasada to wykorzystywanie materiałów<br />
dotyczących marek i produktów<br />
znanych pacjentom, o które mogą dopytać<br />
farmaceutę. Jeżeli marka jest nieznana,<br />
to najczęściej materiał zostanie całkowicie<br />
przez nabywców pominięty. Zajmie powierzchnię,<br />
nie dostarczając korzyści.<br />
Warunkiem sine qua non ekspozycji materiału<br />
reklamowego jest też zgodność prezentowanego<br />
produktu z sezonem. Trudno<br />
mi wyobrazić sobie aptekę, która w tym<br />
roku w styczniu nie eksponowała produktu<br />
lub reklamy marki Gripex. Z kolei<br />
latem wzrasta zainteresowanie lekami na<br />
biegunkę, a więc np. Stoperanem. Jak<br />
widzimy, materiały w placówce musimy<br />
zmieniać i regularnie modyfikować ich<br />
rozmieszczenie. Dzięki temu dbamy<br />
o porządek i więcej zarobimy.<br />
KORZYŚCI ZE WSPÓŁPRACY<br />
Dużym wsparciem w zakresie wiedzy<br />
o materiałach reklamowych są reprezentanci<br />
firm farmaceutycznych. Dzięki nim<br />
ródo: PharmaExpert, Starcom<br />
Natężenie<br />
reklamy<br />
w TV<br />
nie tylko otrzymujemy materiały, ale również<br />
pomoc w ich odpowiednim umieszczeniu.<br />
Przed decyzją o zamieszczeniu<br />
danych materiałów warto zapytać reprezentanta<br />
o sezonowość produktu, planowane<br />
wsparcie reklamowe w mediach oraz<br />
o potencjalne miejsce, gdzie materiał<br />
powinien stać. Dopiero wtedy, mając już<br />
komplet podstawowych informacji, samodzielnie<br />
decydujemy o jego umieszczeniu.<br />
Parafrazując tytuł jednego ze<br />
znanych programów telewizyjnych, można<br />
powiedzieć: warto rozmawiać o materiałach<br />
reklamowych z reprezentantem!<br />
Życzę dobrego zarządzania reklamami<br />
w aptece oraz trafnych wyborów, które<br />
spowodują wzrost sprzedaży taki, jak na<br />
wskazanym przykładzie APAP C Plus – lub<br />
jeszcze większy!
MENEDŻER APTEKI<br />
akademia farmaceuty<br />
Codziennie każdy z nas spotyka<br />
się z nieprzyjemnymi<br />
sytuacjami – ulicznymi korkami,<br />
zatłoczonymi urzędami,<br />
biurokracją, kolejkami. Do tych<br />
trudności dochodzą nowe, które jeszcze<br />
kilka miesięcy temu były nam zupełnie<br />
obce. Mowa m.in. o zwiększających się<br />
comiesięcznych ratach kredytu, co jest<br />
wynikiem wzrostu cen walut. Dotykają<br />
nas problemy związane z osłabieniem<br />
gospodarki, dręczą pytania o niepewną<br />
przyszłość, a także niepokoją podsycane<br />
przez media doniesienia o światowym<br />
kryzysie.<br />
JAKOŚ TO BĘDZIE?<br />
Te i podobne wydarzenia często spędzają<br />
nam sen z powiek, wywołują w nas<br />
napięcie i stres, który jest psychofizyczną<br />
reakcją naszego organizmu na stawiane<br />
mu przez otoczenie wymagania.<br />
Stres towarzyszy nam przez całe życie<br />
i choć większość z nas wypracowała<br />
skuteczne metody radzenia sobie z nim,<br />
zdarzają się sytuacje wyjątkowe, w których<br />
jego poziom staje się zbyt wysoki,<br />
a jego obecność obniża naszą koncentrację,<br />
zaangażowanie i negatywnie<br />
wpływa na jakość wykonywanej pracy.<br />
Stres z reguły mobilizuje nas do cięższej<br />
pracy. Jednak kiedy jego natężenie staje<br />
się za wysokie, przynosi odwrotny skutek<br />
– znacznie nas osłabia i zniechęca.<br />
Jak więc sobie z nim poradzić?<br />
Łukasz Kostecki<br />
psycholog, trener,<br />
doradca; interesuje<br />
się aspektami<br />
komunikacji,<br />
sprzedaży,<br />
rozwiązywania<br />
konfliktów<br />
i wywierania wpływu<br />
społecznego<br />
Zdarza się, że prosząc o radę w trudnej<br />
dla siebie sytuacji, słyszymy: „Nie przejmuj<br />
się. Jakoś to będzie!”. W świecie,<br />
w którym medialne informacje przepełnione<br />
są pesymistycznymi danymi<br />
o gospodarce, gdzie zwykli ludzie obawiają<br />
się o miejsca pracy, a pacjenci<br />
coraz częściej stają przed dylematem,<br />
które z przepisanych leków wykupić<br />
– wielu z nas zastanawia się, jak przestać<br />
się martwić i co zrobić, by jednak... jakoś<br />
to było.<br />
ZAJMIJ SIĘ TYM,<br />
NA CO MASZ WPŁYW<br />
Jedną z najważniejszych rzeczy, o których<br />
warto pamiętać, by w natłoku negatywnych<br />
wydarzeń zachować spokój, jest<br />
rozróżnienie spraw, na które mamy<br />
wpływ, od tych, których zmienić nie<br />
możemy. Stan polskich dróg, cena franka<br />
szwajcarskiego, przepisy zabraniające<br />
wydania leków bez ważnej recepty,<br />
kształt listy leków refundowanych – te<br />
sprawy są poza naszym zasięgiem i nie<br />
jesteśmy w stanie ich zmienić. Koncentrowanie<br />
się na nich niczego nie poprawi,<br />
Rys. Shutterstock<br />
10<br />
Farmacja i ja Maj 2009
a tylko wywoła frustrację<br />
i złość. Zatem zamiast<br />
poświęcać czas<br />
i energię na rzeczy, na<br />
które nie mamy wpływu<br />
– lepiej je<br />
pokornie<br />
zaakceptować<br />
i skoncentrować<br />
się na tym, co leży w naszej<br />
gestii i co faktycznie możemy<br />
zrobić.<br />
SZUKAJ<br />
ROZWIĄZAŃ<br />
Choć wydaje się to<br />
zwykłym truizmem, warto<br />
pamiętać, że narzekając na otaczającą<br />
rzeczywistość do niczego nie<br />
dojdziemy. Zamiast skupiać się na<br />
opisywaniu trudnej dla siebie sytuacji,<br />
weźmy sprawy w swoje ręce i zacznijmy<br />
myśleć w kategoriach: co można poprawić,<br />
by ten stan zmienić. Świadomość<br />
własnych możliwości i ograniczeń jest<br />
bowiem pierwszym krokiem do rozwiązania<br />
każdej, nawet niezwykle trudnej<br />
sytuacji. Jeśli już wiemy, czego<br />
zmienić nie możemy, to skoncentrujmy<br />
się na tym, co zmienić możemy, oraz<br />
na tym, jak to zrobić. Pamiętajmy, że<br />
z każdej sytuacji jest wyjście, i choć<br />
czasem wydaje się to trudne – warto<br />
go poszukać.<br />
MYŚL POZYTYWNIE<br />
O powodzeniu jednych i porażkach<br />
innych ludzi bardzo często decyduje<br />
ich podejście do życia oraz sposób patrzenia<br />
na świat i otaczającą rzeczywistość.<br />
Jeśli codziennie będziemy się<br />
koncentrować tylko na piętrzących się<br />
przed nami trudnościach, jest duża<br />
szansa na to, że stracimy chęć, zapał<br />
i – co najgorsze – wiarę w to, że coś dobrego<br />
może nas jeszcze spotkać.<br />
Coraz częściej mówi się, że duże znaczenie<br />
dla przebiegu sytuacji kryzysowych<br />
ma efekt tzw. samospełniającej się przepowiedni.<br />
Polega on na tym, że nasze<br />
nastawienie (do ludzi, otaczającej rzeczywistości,<br />
własnej przyszłości) wpływa<br />
na nasze zachowanie, a jego następstwa<br />
są zgodne z początkowym<br />
nastawieniem. Jeśli założymy, że odwiedzający<br />
nas pacjent jest gburem, ocena<br />
taka może wpłynąć na naszą postawę<br />
i są duże szanse, że sami go do<br />
takiego zachowania sprowokujemy.<br />
Podobnie jest z obawami dotyczącymi<br />
przyszłości i np. ewentualnej<br />
utraty pracy. Jeśli skoncentrujemy się na<br />
takim zagrożeniu, a nie na własnych<br />
obowiązkach, może to wpłynąć na naszą<br />
bierność i osłabienie zaangażowania,<br />
a to z kolei może spowodować realne<br />
trudności. Pamiętajmy, że świat jest<br />
taki, jakim go postrzegamy i jakie<br />
znaczenie sami mu przypisujemy.<br />
Jeśli zaczniemy koncentrować się<br />
na tym, co piękne i dobre, stanie<br />
się lepszy, nawet w trudnych czasach.<br />
NIE PRZESTAWAJ MARZYĆ<br />
Jak pokazują liczne badania, tym, co<br />
wpływa na poczucie zadowolenia i szczęścia<br />
w codziennym życiu, jest optymizm<br />
i wiara w lepsze jutro. Aby skutecznie<br />
wybrnąć z trudnej sytuacji, warto mieć<br />
marzenia – to one nadają sens naszemu<br />
życiu i zachęcają do działania nawet<br />
„Ważne nie jest to, co nam<br />
się w życiu przydarza,<br />
lecz to, jak to odbieramy”<br />
Hans Selye<br />
w trudnych chwilach. Jednym ze skutecznych<br />
sposobów radzenia sobie ze<br />
stresem jest wizualizacja. To technika,<br />
która polega na zobrazowaniu sobie pozytywnego<br />
stanu, którego doświadczyliśmy<br />
w przeszłości, lub tego, który chcielibyśmy<br />
osiągnąć w przyszłości. Jeśli<br />
naszym celem jest wakacyjny<br />
wyjazd do ciepłych krajów,<br />
zacznijmy wyobrażać sobie widok pięknych<br />
plaż, temperaturę wody, smak<br />
egzotycznych owoców, a przede wszystkim<br />
uśmiech wolnego od stresu turysty.<br />
Jeśli celem jest bycie najlepszym farmaceutą-doradcą,<br />
już dziś wyobraźmy<br />
sobie wdzięczność na twarzach zadowolonych<br />
pacjentów. Te marzenia,<br />
cele i plany życiowe nie tylko pomagają<br />
się odprężyć, ale także<br />
zwiększają szanse na realizację<br />
pragnień.<br />
CIAŁO I UMYSŁ<br />
Stres wpływa zarówno na psychikę, jak<br />
i ciało. Zatem aby uniknąć jego szkodliwego<br />
oddziaływania na nasz organizm,<br />
warto zadbać nie tylko o kondycję psychiczną,<br />
lecz także fizyczną. Dla zachowania<br />
odpowiedniego samopoczucia<br />
trzeba wybrać właściwą dietę, ale przede<br />
wszystkim pamiętać o aktywności fizycznej,<br />
bo zdaniem wielu badaczy to<br />
właśnie aktywność życiowa jednostki<br />
pomaga stawiać czoło różnym problemom.<br />
Pamiętajmy, że na dotykające nas zdarzenia<br />
możemy patrzeć z różnej perspektywy<br />
– mogą być zagrożeniem, lecz<br />
mogą też być szansą na rozwój i pozytywną<br />
zmianę. Podobnie jest ze stresem.<br />
To od nas zależy, jak go zinterpretujemy<br />
i w jaki sposób zdecydujemy się go wykorzystać.<br />
Mam nadzieję, że wiosna<br />
zachęci Państwa do realizacji ambitnych<br />
planów, a każdy stres przełoży się na<br />
aktywne działania.<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 11
MENEDŻER APTEKI<br />
zarządzanie zasobami ludzkimi<br />
Magdalena Adamska<br />
autorka tekstów<br />
ekonomicznych,<br />
publikowała m.in.<br />
w „Rzeczpospolitej”,<br />
„Pulsie Biznesu”,<br />
„Życiu Warszawy”,<br />
„Home & Market”,<br />
„Gazecie MSP”,<br />
„Nowym Rynku”<br />
Wdrożenie opieki<br />
farmaceutycznej<br />
w aptece to spore<br />
wyzwanie. Wymaga<br />
czasu i reorganizacji<br />
pracy personelu, ale<br />
przynosi też spore<br />
profity: z apteką wiąże<br />
nie tylko wdzięcznych<br />
pacjentów, ale również<br />
najlepszych<br />
pracowników – tych,<br />
którzy cenią prestiż<br />
zawodu farmaceuty.<br />
Choć trudno usłyszeć takie wyznanie<br />
„pod nazwiskiem”,<br />
nader jednak często młodzi,<br />
ambitni farmaceuci nie kryją,<br />
że w subiektywnym odczuciu pozostają<br />
w cieniu kolegów lekarzy kończących<br />
podobne studia medyczne. Mimo ochoczych<br />
deklaracji, że apteka jest czymś<br />
więcej niż tylko sklepem z lekarstwami,<br />
zachowanie zewnętrznych atrybutów<br />
i nomenklatur: lekarska biel fartuchów,<br />
aptekarski „stół” zamiast sklepowej „lady”<br />
– wystarcza jedynie na krótką metę. I rzeczywiście,<br />
to chyba zbyt mało, by apteka<br />
osiągnęła rangę placówki medycznej i zatrzymała<br />
najlepszych i najbardziej ambitnych<br />
pracowników.<br />
WYKORZYSTAĆ POTENCJAŁ<br />
„Przed użyciem leku skonsultuj się z lekarzem<br />
lub farmaceutą” – takie zalecenie<br />
pojawia się przy każdej reklamie preparatów<br />
OTC. Biorąc pod uwagę, że preparaty<br />
w sprzedaży odręcznej kupowane są często<br />
bez porozumienia z lekarzem, konsultacja<br />
w chwili zakupu to sprawa kluczowa<br />
i oczywista. Otwiera to szerokie pole dla<br />
aktywności ambitnego farmaceuty.<br />
Możliwości wykorzystania potencjału<br />
i zapału najlepszych pracowników jest<br />
jednak znacznie więcej. Są bowiem grupy<br />
pacjentów, które z doradztwa przy aptecznym<br />
stole korzystają szczególnie chętnie:<br />
pacjenci poddani długotrwałym terapiom,<br />
cierpiący na choroby przewlekłe, osoby<br />
starsze, pacjenci leczący równolegle kilka<br />
schorzeń. Szukają oni dodatkowej rady<br />
i pomocy, są najwdzięczniejszymi słuchaczami<br />
i potencjalną grupą docelową<br />
dla wszelkich działań, które można by<br />
podciągnąć pod termin „opieka farmaceutyczna”.<br />
WIĘCEJ NIŻ DORADZTWO<br />
Wdrożenie opieki farmaceutycznej z prawdziwego<br />
zdarzenia wymaga pewnych strategicznych<br />
decyzji i skoordynowanych<br />
zabiegów zarówno menedżera, jak i zespołu.<br />
Nie dziwi więc, że zagadnienia opieki<br />
farmaceutycznej pojawiają się nie tylko<br />
w kierowanej do farmaceutów ofercie firm<br />
szkoleniowych, ale również jako kierunek<br />
studiów uzupełniających na akademiach<br />
medycznych (przykładowo: studia podyplomowe<br />
z tego zakresu na Uniwersytecie<br />
Medycznym w Łodzi trwają dwa semestry,<br />
czyli 250 godzin).<br />
Elementy opieki farmaceutycznej, czyli co zaproponować<br />
pacjentowi w ramach indywidualnych konsultacji:<br />
• pomiary ciśnienia krwi, poziomu glukozy we krwi,<br />
• rozpoznanie stanów wymagających konsultacji lekarskiej,<br />
• interpretacja wyników badań laboratoryjnych,<br />
• interpretacja treści kart wypisowych ze szpitali,<br />
• wyjaśnianie sposobu zażywania leków,<br />
• informowanie o interakcjach lekowych oraz o możliwych skutkach ubocznych,<br />
• informowanie o potencjalnych zagrożeniach spowodowanych danym schorzeniem<br />
lub prowadzoną terapią,<br />
• pomoc w ustalaniu diety,<br />
• konserwacja i drobne naprawy sprzętu medycznego, np. wymiana fiolek insulin.<br />
Opieka farmaceutyczna nie polega na przypadkowym,<br />
doraźnym wsparciu merytorycznym<br />
klientów, lecz na indywidualnym<br />
monitorowaniu leczenia u poszczególnych<br />
pacjentów i wiąże się z przejęciem części<br />
odpowiedzialności za ich terapię. Tym<br />
szczególnym rodzajem wsparcia obejmuje<br />
się przede wszystkim pacjentów cierpiących<br />
na schorzenia przewlekłe: choroby<br />
układu sercowo-naczyniowego, cukrzycę,<br />
astmę, zaburzenia psychiczne, choroby<br />
nowotworowe lub inne.<br />
Fot. MJS Media<br />
12<br />
Farmacja i ja Maj 2009
Opieka krok po kroku:<br />
1. Przygotowanie miejsca do indywidualnych<br />
konsultacji.<br />
2. Wybór i oddelegowanie do zadania<br />
pracownika/pracowników.<br />
3. Udział w szkoleniach i warsztatach<br />
praktycznych.<br />
4. Promocja programu opieki w aptece<br />
i nabór grupy pacjentów.<br />
5. Założenie dokumentacji i rejestracja<br />
bazy danych.<br />
6. Pierwsze spotkania z wybranymi pacjentami<br />
i zebranie wywiadów o stanie<br />
ich zdrowia i terapii.<br />
7. Analiza wywiadów i ustalenie planu<br />
opieki, czyli zaprojektowanie procesu<br />
edukacji pacjenta w zakresie jego<br />
terapii i dolegliwości.<br />
8. Ustalenie kontaktu, np. telefonicznego,<br />
z lekarzami prowadzącymi<br />
terapię.<br />
powiednich pracowników. Nie mogą<br />
to być osoby, dla których odbycie<br />
szkolenia z opieki farmaceutycznej<br />
służy jedynie dopełnieniu obowiązku<br />
kształcenia ustawicznego.<br />
PODZIELIĆ KOMPETENCJE<br />
„Wykonywanie zawodu farmaceuty ma<br />
na celu ochronę zdrowia publicznego<br />
i obejmuje udzielanie usług farmaceutycznych<br />
polegających w szczególności<br />
na: (…) sprawowaniu opieki farmaceutycznej<br />
polegającej na dokumentowanym<br />
procesie, w którym farmaceuta,<br />
współpracując z pacjentem i lekarzem,<br />
a w razie potrzeby z przedstawicielami<br />
innych zawodów medycznych czuwa<br />
nad prawidłowym przebiegiem farmakoterapii<br />
w celu uzyskania określonych<br />
jej efektów poprawiających jakość życia<br />
pacjenta” – tyle mówią przepisy<br />
prawa (ustawa o izbach aptekarskich<br />
z 19 kwietnia 1991 r., Dz.U. z 2008 r.<br />
nr 47 poz. 273).<br />
Pogłębione i spersonalizowane doradztwo bywa największą<br />
wartością dodaną, jaką pacjent może uzyskać w aptece.<br />
FOTEL I KARTOTEKA<br />
Aby takie indywidualne konsultacje były<br />
w ogóle możliwe, poza odkurzeniem wiedzy<br />
merytorycznej z zakresu farmakologii<br />
potrzebna jest także odpowiednia<br />
organizacja. Po pierwsze: zapewniające<br />
komfort i dyskrecję wydzielone miejsce,<br />
gdzie farmaceuta mógłby usiąść z pacjentem,<br />
by porozmawiać w cztery oczy. Po<br />
drugie: skrupulatna dokumentacja tych<br />
spotkań (imienna karta opieki farmaceutycznej),<br />
w której znalazłyby się zapiski<br />
dotyczące prowadzonej u danego pacjenta<br />
farmakoterapii.<br />
Od razu warto zaznaczyć, że archiwizacja<br />
danych dotyczących zdrowia pacjentów<br />
pociąga za sobą obowiązki, jakie wynikają<br />
z zasad przechowywania wrażliwych danych<br />
osobowych (ustawa z 29 sierpnia 1997 r.<br />
o ochronie danych osobowych, Dz.U.<br />
z 1997 r. nr 133 poz. 883 z późniejszymi<br />
zmianami). Zbieranie i przetwarzanie<br />
takich danych, poza nieodzowną zgodą<br />
osoby zainteresowanej, wymaga zatem przekazania<br />
informacji o nich do Generalnego<br />
Inspektora Ochrony Danych Osobowych,<br />
czyli zarejestrowania bazy danych.<br />
Tymczasem kontrowersje wokół rozumienia<br />
tego, czym w praktyce powinna być<br />
„opieka farmaceutyczna”, w dalszym ciągu<br />
nie ustają w środowisku medycznym.<br />
Kontrowersje te w pewnej mierze mogą<br />
być odbiciem gry ambicji pomiędzy<br />
obiema grupami zawodowymi. Wydaje<br />
się bowiem, że dla wielu lekarzy podzielenie<br />
się z farmaceutami kompetencjami<br />
oznacza podzielenie się zawodowym<br />
prestiżem. Chyba niesłusznie. Przecież<br />
racjonalna opieka farmaceutyczna<br />
– zbudowana na autentycznej, osobistej<br />
współpracy aptekarzy z lekarzami<br />
– podnosi nie tylko prestiż<br />
zawodu farmaceuty i oferującej<br />
ją placówki, ale nade wszystko daje<br />
pacjentowi poczucie, że strony włączone<br />
w proces jego leczenia mają<br />
na względzie zoptymalizowanie<br />
terapii i dobro<br />
samego<br />
pacjenta.<br />
Warto również pamiętać, że kluczowy<br />
dla powodzenia projektu jest wybór od-
Kiedy na Zieloną Wyspę zawitał kryzys, nad wieloma<br />
aptekami zawisło widmo bankructwa. Aptekarze stanęli<br />
do walki o miejsca pracy. Areną boju są liczne konferencje,<br />
spotkania, komisje oraz prasa. Ich walka ciągle trwa.<br />
WWaterford, najstarszym<br />
mieście Irlandii założonym<br />
przez Wikingów<br />
w 914 r., dużo się teraz<br />
mówi o kryzysie. Dopóki recesja jawiła<br />
się głównie jako news prasowy (dramatyczna<br />
sytuacja banków, spadek cen<br />
nieruchomości, utrata zaufania zagranicznych<br />
inwestorów do Zielonej Wyspy),<br />
tylko nieliczni myśleli o kryzysie poważnie.<br />
Symbolicznym, ale poważnym<br />
ciosem dla mieszkańców okazał się<br />
upadek firmy będącej chlubą miasta.<br />
Waterford Wedgwood, jeden z najbardziej<br />
znanych na świecie producentów porcelany,<br />
firma działająca przez 250 lat<br />
na międzynarodowym rynku, na początku<br />
2009 r. ogłosiła upadłość, nie<br />
będąc w stanie spłacić długów. Bankructwo<br />
giganta podziałało mieszkańcom<br />
na wyobraźnię. Ludzie obawiają się<br />
utraty pracy w miejscowej stoczni, zwolnienia<br />
przeprowadzają zarówno małe,<br />
jak i duże przedsiębiorstwa. O posady<br />
boją się też farmaceuci, którzy rok 2008<br />
ogłosili najgorszym od wielu lat dla<br />
przemysłu farmaceutycznego. Patrząc<br />
na dane statystyczne, trudno nie przyznać<br />
im racji. Wśród aptekarzy, którym kryzys<br />
zaczął spędzać sen z powiek, jest<br />
Darren Kinnan z Waterford.<br />
TRAKTUJĄ NAS JAK<br />
W ROSJI ZA KOMUNY!<br />
Doroczne spotkanie farmaceutów zrzeszonych<br />
w Irlandzkiej Unii Farmacji<br />
(IPU) od dawna nie było tak gorzkie jak<br />
to pod koniec 2008 r. Podczas mowy powitalnej<br />
prezes Stowarzyszenia, Michael<br />
Guckian powiedział: „Przez ostatni rok<br />
czekaliśmy na wprowadzenie Ustawy<br />
Farmaceutycznej i miałem nadzieję,<br />
14<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MENEDŻER APTEKI<br />
apteki świata<br />
że HSE (Health Services Executive, instytucja<br />
zarządzająca służbą zdrowia<br />
w Irlandii) usiądzie z nami do stołu, by<br />
wynegocjować nową umowę, rozwiązać<br />
problemy na takiej samej drodze, jaką<br />
szliśmy zawsze – poprzez dialog. W ciągu<br />
ostatniego roku problemy mnożyły się<br />
w zatrważającym tempie. My, farmaceuci,<br />
doświadczyliśmy pogwałcenia podstawowego<br />
prawa do posiadania przedstawicielstwa,<br />
odmówiono nam zasad fair<br />
play i traktowano bez szacunku, na jaki<br />
zasługujemy. Działanie przedstawicieli<br />
rządu, by jednostronnie zmieniać umowy<br />
z nami, a następnie używać urzędów<br />
państwowych do próby zakneblowania<br />
nam ust, przypomina metody stosowane<br />
w komunistycznej Rosji”.<br />
Skąd taki ostry ton w wypowiedziach<br />
Michaela Guckiana? Po pierwsze, trzeba<br />
wyjaśnić, że farmaceuta w Irlandii może<br />
sobie na taki ton pozwolić. Dochody<br />
z przemysłu farmaceutycznego od lat<br />
stanowiły jeden z filarów irlandzkiej<br />
gospodarki. Dogodny system podatkowy<br />
i strategiczne położenie między Unią<br />
Europejską a kontynentem amerykańskim<br />
ściągnęły na wyspę farmaceutyczne<br />
giganty. Irlandia w ciągu kilku lat stała<br />
się jednym z największych eksporterów<br />
medykamentów na świecie. Szacuje się,<br />
że firmy farmaceutyczne zainwestowały<br />
w Irlandii około 40 mld euro i stworzyły<br />
miejsca pracy dla blisko 50 tys. osób.<br />
Prezes IPU mógł zatem używać ostrych<br />
słów wobec rządzących, bowiem wiedział,<br />
że dla wspólnego dobra będą w końcu<br />
musieli usiąść z nim do stołu rozmów.<br />
I usiedli.<br />
Sytuacja zdecydowanie wymagała negocjacji.<br />
Farmaceuci alarmowali prasę,<br />
że zbankrutować może 300 z 1,5 tys.<br />
irlandzkich aptek. Lawinę problemów<br />
uruchomiło postanowienie HSE o cięciu<br />
wydatków. Żeby nie uderzyć w apteka-<br />
Choć Irlandia jest nowoczesnym<br />
krajem, przywiązanie do tradycji widać<br />
na każdym kroku.<br />
rzy, HSE nakazało hurtownikom leków<br />
zmniejszyć o połowę pobieraną od aptek<br />
marżę na leki. Szybko okazało się, że na<br />
tym postanowieniu najbardziej ucierpiały<br />
właśnie apteki i pacjenci. Hurtownicy co<br />
prawda obniżyli marże, ale zlikwidowali<br />
większość rabatów dla aptek, szczególnie<br />
tych, które nie były związane z nimi<br />
umowami na wyłączność. Banki, wiedząc<br />
o problemach aptek, zaostrzyły zasady<br />
przyznawania kredytów na zakupy kolejnych<br />
partii leków. Widmo upadku<br />
zaczęło zaglądać w oczy głównie drobnym<br />
aptekarzom niezrzeszonym w sieciach.<br />
Klimatu w środowisku nie poprawiały<br />
napięcia związane z pracami nad nową<br />
ustawą, mającą regulować ważne dla farmaceutów<br />
kwestie.<br />
Fot. Shutterstock, Corbis<br />
Waterford Wedgwood, jeden z najbardziej znanych na świecie producentów<br />
porcelany, firma działająca przez 250 lat, na początku 2009 r. ogłosiła upadłość.<br />
CO NAJMNIEJ DWIE<br />
WIZYTY W MIESIĄCU<br />
Darren Kinnan jest właścicielem dwóch<br />
aptek w Waterford. Podobnie jak zdecydowana<br />
większość farmaceutów uważa,<br />
że w ostatnich miesiącach rząd nie postępował<br />
fair wobec jego grupy zawodowej.<br />
– Negocjując z farmaceutami,<br />
rząd powinien zdawać sobie sprawę, ile<br />
milionów euro oszczędza rocznie dzięki<br />
nam – mówi. W Irlandii z drobnymi<br />
problemami zdrowotnymi więcej pacjentów<br />
zgłasza się do aptekarzy niż do lekarzy<br />
pierwszego kontaktu. Sprawiamy,<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 15
MENEDŻER APTEKI<br />
apteki świata<br />
Apteka w Naas jest popularną w Irlandii<br />
apteką dwupoziomową, w której znajdziemy...<br />
...preparaty medyczne oraz stoiska<br />
z lekarstwami, a także...<br />
że pacjenci nie trafiają z błahymi sprawami<br />
do lekarzy i na niepotrzebne badania.<br />
Ktoś powinien dokładnie policzyć, ile<br />
pieniędzy oszczędzamy dla budżetu.<br />
Darren ma dużo racji. Przeciętny Irlandczyk,<br />
według danych IPU, odwiedza aptekę<br />
26 razy w roku. W ten sposób w ciągu<br />
roku w całej Irlandii unika się 4 mln niepotrzebnych<br />
wizyt w gabinetach lekarzy<br />
pierwszego kontaktu. Aptekarz stał się<br />
dla przeciętnego Irlandczyka ważnym<br />
doradcą w dziedzinie zdrowia.<br />
Patronem Irlandii jest Święty<br />
Patryk. Jego dzień świętowany<br />
jest przez społeczność irlandzką<br />
na całym świecie.<br />
Aptekarze z Irlandii<br />
chcieliby jasnego<br />
uregulowania relacji między<br />
lekarzami i farmaceutami<br />
oraz większej swobody<br />
w proponowaniu pacjentom<br />
leków generycznych.<br />
– Ostatnie miesiące były bardzo trudne<br />
– opowiada Darren. – O liczbę pacjentów<br />
nie muszę się martwić, bo chociaż sporo<br />
osób straciło pracę, dzięki systemowi<br />
ubezpieczeń nawet najbiedniejszych<br />
stać na zakup lekarstw. Sen z powiek<br />
spędzała mi konieczność wynegocjowania<br />
umów z nowymi hurtownikami. Z dotychczasowego<br />
musiałem zrezygnować,<br />
proponowane ceny były nie do zaakceptowania.<br />
Na brak pacjentów irlandzkie apteki<br />
faktycznie nie mają co narzekać. Choć<br />
w porównaniu z innymi krajami europejskimi<br />
aptek – w stosunku do liczby<br />
mieszkańców – jest bardzo dużo, a leki są<br />
stosunkowo drogie, prowadzenie apteki<br />
było do niedawna opłacalnym biznesem.<br />
System państwowych dopłat do leków<br />
jest rozbudowany i skuteczny. Rodziny<br />
o niskich dochodach (np. jedna osoba<br />
w rodzinie nie pracuje) dostają Karty<br />
Medyczne uprawniające do bezpłatnego<br />
korzystania z usług placówek służby<br />
zdrowia, w tym aptek. Jeśli ktoś zarabia<br />
nieźle, ale w miesiącu wydaje na lekarstwa<br />
więcej, niż wynosi ustalony poziom,<br />
otrzymuje zwrot „nadpłaconych”<br />
pieniędzy. Osoby cierpiące na choroby<br />
przewlekłe, na przykład cukrzycę lub<br />
astmę, otrzymują specjalne książeczki<br />
zdrowia również uprawniające do zakupu<br />
całkowicie refundowanych leków. Do<br />
aptek przyciągają pacjentów programy<br />
informacyjne, których kilka–kilkanaście<br />
w roku przygotowuje Irlandzka Unia<br />
Farmacji. Tematem przewodnim miesiąca<br />
może być np. bezpieczna antykoncepcja,<br />
racjonalne zażywanie antybiotyków lub<br />
życie z alergią lub astmą.<br />
Zdaniem Darrena Kinnana, kluczem do<br />
serca pacjenta jest poważne i profesjonalne<br />
traktowanie go w każdej sytuacji. Dla<br />
niektórych pacjentów podstawą kontaktów<br />
z farmaceutą jest poszanowanie<br />
intymności, dlatego w każdej z jego aptek<br />
praktyką jest zapraszanie pacjenta do<br />
gabinetu, gdzie może przedstawić swój<br />
kłopot i ma zapewnioną dyskrecję. Darren<br />
wie, że w tych miastach, do których<br />
przyjechało wielu Polaków, niektórzy<br />
aptekarze zatrudnili polski personel, by<br />
ułatwił przyjezdnym kontakt. Bo klient<br />
nasz pan.<br />
DŁUGA LISTA<br />
PROBLEMÓW DO DYSKUSJI<br />
9 marca 2009 r. Irlandzkie Ministerstwo<br />
Zdrowia i Dzieci wydało długo<br />
oczekiwaną przez środowisko farmaceutów<br />
Ustawę Farmaceutyczną. Ustawa<br />
została entuzjastycznie przyjęta przez<br />
Irlandzkie Stowarzyszenie Farmaceutów<br />
PSI, bowiem formalnie do roku 2009<br />
zawód farmaceuty regulowały przepisy<br />
Fot. Anita Gonckopf, Shutterstock
MENEDŻER APTEKI<br />
apteki świata<br />
...typową drogerię z kosmetykami<br />
pielęgnacyjnymi.<br />
powstałe jeszcze w XIX wieku. Nieco<br />
chłodniej nowe regulacje prawne przyjęła<br />
IPU. Zdaniem farmaceutów zrzeszonych<br />
w Unii, ustawa to krok w dobrym<br />
kierunku, ale do rozwiązania zostało<br />
jeszcze sporo problemów. Wciąż nie jest<br />
jasne, jakie rozwiązania prawne rząd<br />
zastosuje wobec hurtowników, którzy<br />
zlikwidowali rabaty na zakup leków.<br />
Kością niezgody między farmaceutami<br />
a Ministerstwem Zdrowia pozostaje<br />
wciąż kwestia możliwości otwierania<br />
aptek poza granicami Irlandii przez<br />
irlandzkich farmaceutów.<br />
Liz Hoctor, wiceprezes IPU, uważa,<br />
że irlandzki rynek farmaceutyczny<br />
jest najbardziej liberalnym w Europie<br />
Wejście do apteki Burkes w Naas<br />
bardziej przypomina ekskluzywną drogerię<br />
niż miejsce sprzedaży leków.<br />
i wymaga dalszych zmian na drodze<br />
legislacji. W niektórych dziedzinach<br />
przydałoby się zdecydowanie bardziej<br />
restrykcyjne podejście.<br />
– Farmaceuta z dowolnego kraju Unii<br />
Europejskiej może otworzyć aptekę<br />
w Irlandii, ale ani ja, ani żaden z moich<br />
kolegów nie możemy otworzyć apteki<br />
w Belfaście, Berlinie lub Paryżu – mówi<br />
wiceprezes IPU. – Nowe ustawy powinny<br />
wziąć pod uwagę, że zdrowie i bezpieczeństwo<br />
pacjenta powinny zawsze stać przed<br />
Zielona Wyspa słynie z zabytków,<br />
takich jak ten zamek Lismore<br />
w hrabstwie Waterford.<br />
potrzebą komercyjnego zysku i stworzyć<br />
odpowiednie warunki do zapewnienia<br />
pacjentom usług farmaceutycznych na<br />
najwyższym poziomie.<br />
IPU chce wymóc na ustawodawcach,<br />
by farmaceutów z innych krajów Unii<br />
Europejskiej, którzy chcą podjąć pracę<br />
w Irlandii, poddawać ściślejszej<br />
weryfikacji pod względem kompetencji<br />
zawodowych i znajomości języka.<br />
Stowarzyszeni w Unii domagają się też,<br />
w celu wyeliminowania „nieetycznych<br />
praktyk”, ścisłych regulacji prawnych<br />
dotyczących stosunków między lekarzami<br />
pierwszego kontaktu i farmaceutami.<br />
Farmaceuci chcieliby mieć też większą<br />
swobodę w proponowaniu pacjentom<br />
leków generycznych.<br />
Rozmowy między przedstawicielami<br />
środowisk związanych z rynkiem farmaceutycznym<br />
a rządem Irlandii trwają.<br />
Każda z zaangażowanych w dyskusję stron<br />
ma nadzieję, że wspólny cel wystarczy, by<br />
osiągnąć porozumienie, mniejsze apteki<br />
uratować od bankructwa, a pacjentom<br />
zapewnić usługi na wysokim poziomie.<br />
I choć irlandzkim aptekarzom zdarza się<br />
narzekać na to, że ich głos nie dociera na<br />
najwyższe szczeble władzy, w tej kwestii<br />
nie można przyznać im racji. Farmaceuta<br />
w Irlandii to dla rządzących ktoś, z czyim<br />
zdaniem należy się liczyć.<br />
Sylwia Skorstad<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 17
MEDYCYNA<br />
alergologia<br />
Wiosną, a szczególnie<br />
w maju, pojawiają<br />
się w aptekach<br />
kichający lub kaszlący<br />
pacjenci, którzy nie<br />
bardzo wiedzą, skąd<br />
te objawy i co im<br />
dolega. Zazwyczaj<br />
żądają od nas,<br />
farmaceutów, nie tylko<br />
szybkiej obsługi,<br />
ale także odpowiedzi<br />
na pytanie: „Czy to<br />
już alergia, czy jeszcze<br />
przeziębienie?”.<br />
Jak im pomóc?<br />
Tu zaczynają się przysłowiowe schody.<br />
Często bowiem nie wiemy, jak<br />
w ciągu kilku minut przeprowadzić<br />
właściwy i dyskretny wywiad z pacjentem,<br />
polecić mu konkretny specyfik,<br />
a przy tym zachować w ryzach kłębiącą<br />
się za nim kolejkę.<br />
CZY TO JUŻ ALERGIA?<br />
Z reguły – o ile uporczywe objawy kataru<br />
lub kichania pojawiają się nagle, mają<br />
charakter sezonowy, nie łączą się ze wzrostem<br />
temperatury ciała i trwają przez kilka<br />
tygodni – informujemy pacjenta, że prawdopodobnie<br />
cierpi na alergię i powinien<br />
kupić oraz zażyć odpowiedni preparat<br />
z grupy leków przeciwhistaminowych.<br />
Ale salwy kichania mogą pojawiać się<br />
także w początkowym, przebiegającym<br />
bezgorączkowo, okresie infekcji, jak też po<br />
wizycie na basenie, na którym podrażniliśmy<br />
sobie chlorem śluzówkę nosa. Aby<br />
jednak to stwierdzić, musimy przeprowadzić<br />
wywiad z pacjentem. O ile objawy<br />
dotyczą układu oddechowego, sprawa<br />
jest jeszcze w miarę prosta. Jednak gdy<br />
pacjent drapie się i pokazuje nam wykwity,<br />
w grę mogą wchodzić nie tylko alergie,<br />
ale także zakażenia grzybicze, bakteryjne<br />
lub kontaktowe, również te o podłożu<br />
innym niż alergiczne.<br />
Co zatem jest już alergią, a co jeszcze<br />
podrażnieniem? Lekarze do dzisiaj nie<br />
ustalili granicy pomiędzy nadwrażliwością<br />
a alergią. Ogólnie rzecz biorąc,<br />
przyjmują, że nadwrażliwość organizmu<br />
człowieka jest pojęciem szerszym i dlatego<br />
każda alergia jest nadwrażliwością,<br />
jednak nie każda nadwrażliwość jest lub<br />
będzie alergią.<br />
Trochę systematyki i porządku wprowadziła<br />
w to zagadnienie skala Coombsa, według<br />
której wydzielono 5 rodzajów nadwrażliwości,<br />
jednak za alergiczne uznano jedynie<br />
nadwrażliwości I lub czasami także IV typu.<br />
Z reakcją I typu mamy do czynienia, gdy<br />
stwierdza się reakcję antygenów z przeciwciałami<br />
klasy IgE, związanymi z receptorami<br />
powierzchniowymi komórek tucznych,<br />
bazofilów i eozynofilów, co prowadzi do<br />
wydzielenia mediatorów procesu zapalnego.<br />
Ten mechanizm pojawia się w pokrzywce,<br />
astmie alergicznej, alergicznym nieżycie<br />
nosa i zapaleniu spojówek, w alergiach<br />
pokarmowych lub w atopowym zapaleniu<br />
skóry i w egzemie.<br />
W przypadku nadwrażliwości IV typu występuje<br />
z kolei przewaga reakcji komórkowej<br />
z udziałem limfocytów T, co ma miejsce<br />
w chorobach takich jak: sarkoidoza, choroba<br />
Fot. Shutterstock<br />
18<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MEDYCYNA<br />
alergologia<br />
Leśniowskiego-Crohna, nadwrażliwość<br />
ziarniniakowa, a także w nadwrażliwości<br />
skóry w postaci wyprysku kontaktowego<br />
– alergicznego, jak i niealergicznego.<br />
A co zatem zalicza się do pozostałych<br />
typów nadwrażliwości według skali Coombsa?<br />
Typem II nadwrażliwości jest na<br />
przykład zapalenie tarczycy Hashimoto,<br />
choroba hemolityczna noworodków lub<br />
reakcja poprzetoczeniowa, które zależą<br />
przede wszystkim od reakcji, w których<br />
biorą udział przeciwciała klasy IgM<br />
i IgG. Do III typu nadwrażliwości według<br />
Coombsa należą z kolei te objawy,<br />
w których główną rolę odgrywają reakcje<br />
kompleksów immunologicznych antygen-<br />
-przeciwciało, co występuje na przykład<br />
w takich chorobach, jak: reumatoidalne<br />
zapalenie stawów, toczeń rumieniowaty<br />
układowy lub paciorkowcowe kłębuszkowe<br />
zapalenie nerek. Ostatni V typ nadwrażliwości<br />
powstał niejako poprzez<br />
wydzielenie z typu II, dla odróżnienia<br />
miejsca wiązania się przeciwciał z receptorami<br />
na powierzchni komórki, co<br />
ma miejsce w miastenii oraz w chorobie<br />
Gravesa-Basedowa, zaliczanej dawniej<br />
do II typu nadwrażliwości.<br />
LECZENIE PO OMACKU<br />
Nie mając możliwości, jak i prawa zbadania<br />
pacjenta, my farmaceuci musimy<br />
więc polegać na tym, co usłyszymy z ust<br />
chorego, a także kierować się naszym doświadczeniem.<br />
Dlatego często wypytujemy<br />
o dotychczasowy przebieg leczenia. Bywa,<br />
że pacjenci sami pokazują opakowania<br />
używanych wcześniej leków. Naszą rolą jest<br />
„odgadnięcie” po ich składzie chemicznym<br />
ostatniej diagnozy lekarskiej.<br />
Aby zyskać pełen obraz, pytamy dalej pacjenta,<br />
czy lekarz zlecił mu wykonanie<br />
badań diagnostycznych. W schorzeniach<br />
na tle alergicznym najczęściej wykonuje<br />
się punktowe testy skórne – w przypadku<br />
alergenów wziewnych lub pokarmowych,<br />
lub dodatkowo testy prowokacyjne i badania<br />
spirometryczne – w przypadku alergii<br />
wziewnych. Ponadto, jeżeli diagnozowane<br />
są alergie skórne, lekarze posługują się<br />
także 24-godzinnymi testami naskórkowymi.<br />
W każdym z badanych typów<br />
alergii lekarze mogą zlecić również wykonanie<br />
oznaczenia ogólnego poziomu<br />
przeciwciał IgE w surowicy krwi, który<br />
u alergików przekracza zazwyczaj górny<br />
poziom przyjętej normy.<br />
Często okazuje się, że lekarz nie zlecił choremu<br />
odpowiednich badań, tylko zapisał<br />
a priori lek przeciwalergiczny, wychodząc<br />
Nadwrażliwość organizmu<br />
jest pojęciem szerszym<br />
i dlatego każda alergia jest<br />
nadwrażliwością, ale nie<br />
każda nadwrażliwość jest<br />
lub będzie alergią.<br />
z założenia, że jeżeli jest to alergia, to będą<br />
widoczne efekty terapeutyczne, a jeżeli nie,<br />
to i tak pacjentowi to nie zaszkodzi. Niestety,<br />
takie podejście do choroby pacjenta<br />
udziela się także niektórym farmaceutom.<br />
Ulegają oni błaganiom pacjentów, którzy<br />
tłumaczą się brakiem czasu na pójście<br />
do specjalisty i proszą o natychmiastowe<br />
zaordynowanie jakiegoś leku.<br />
Pozostaje nadal pytanie, czy takie postępowanie<br />
jest słuszne z medycznego punktu<br />
widzenia. Jeżeli chodzi o usunięcie objawów<br />
i szybkie przyniesienie ulgi pacjentowi,<br />
to jest to na pewno dobre rozwiązanie.<br />
Jeżeli jednak trzeba dotrzeć do przyczyny<br />
choroby i odnaleźć rodzaj uczulającego
MEDYCYNA<br />
alergologia<br />
alergenu, by móc zastosować immunoterapię<br />
swoistą (potocznie zwaną odczulaniem),<br />
to wówczas nasze działania apteczne są<br />
jedynie środkiem doraźnym. O ile jednak<br />
my farmaceuci nie możemy zrobić nic<br />
więcej, o tyle każdy lekarz powinien zlecić<br />
badania alergologiczne.<br />
NA APTECZNEJ PÓŁCE<br />
Nasze farmaceutyczne działania zmierzające<br />
do przyniesienia ulgi każdemu pacjentowi<br />
(w tym także alergikowi) ogranicza<br />
mocno nie tylko brak znajomości przebiegu<br />
procesu diagnostycznego, ale przede<br />
wszystkim dostępność większości leków<br />
przeciwalergicznych na receptę lekarską.<br />
W ten sposób możliwość zaproponowania<br />
leczenia zostaje zredukowana do kilku<br />
składników czynnych dostępnych bez recepty<br />
w postaci kilkudziesięciu preparatów<br />
o różnych nazwach handlowych.<br />
Przede wszystkim będą to leki z grupy<br />
antagonistów receptorów histaminowych<br />
H1, które blokują końcowy etap reakcji<br />
alergicznej, uniemożliwiając połączenie<br />
się uwolnionej histaminy z receptorem<br />
i wyzwolenie uczuleniowej reakcji. Niestety,<br />
nawet w tej grupie leków farmaceuta może<br />
dysponować jedynie opakowaniami zawierającymi<br />
7 lub 10 tabletek loratadyny lub<br />
cetyryzyny – opakowania od 20 tabletek<br />
w górę są zarezerwowane wyłącznie dla<br />
ordynacji lekarskiej.<br />
Z leków niwelujących objawy alergii, o nieco<br />
innym mechanizmie działania, możemy<br />
polecić pacjentowi jedyny dostępny bez<br />
recepty donosowy preparat kromoglikanu<br />
sodowego w postaci aerozolu. Jego odpowiednikiem<br />
chemicznym do stosowania<br />
w alergicznym zapaleniu spojówek są krople<br />
oczne (niektóre preparaty zawierają sam<br />
kwas kromoglikanowy). W odróżnieniu<br />
od antagonistów receptora histaminowego<br />
leki z grupy kromonów działają nie tyle<br />
na sam receptor, ile blokują uwalnianie<br />
histaminy z komórek tucznych, hamując<br />
ich degranulację. Pozostałe preparaty zawierające<br />
pochodne kromonu dostępne<br />
są wyłącznie z przepisu lekarza.<br />
W przypadku alergii u dzieci wydajemy<br />
jeszcze w aptece bez recepty preparat zawierający<br />
0,1-procentowy roztwór dimetyndenu<br />
(krople). Jest to jednak również<br />
substancja z tej samej grupy inhibitorów<br />
receptora H1.<br />
Kiedy bez recepty?<br />
Ponieważ wiedza dotycząca bezpieczeństwa<br />
stosowania leków a także zakresu<br />
ich działań ubocznych zmienia się z czasem,<br />
nam farmaceutom pozostaje mieć<br />
nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia zmieni<br />
w przyszłości kategoryzację niektórych<br />
leków przeciwalergicznych z Rp na OTC.<br />
Podobnie stało się z innymi grupami<br />
leków, m.in. inhibitorami receptora histaminowego<br />
H2 (np. ranitydyną), które<br />
jeszcze kilkanaście lat temu – jako najnowsza<br />
generacja preparatów stosowanych<br />
w chorobie wrzodowej żołądka<br />
i dwunastnicy – dostępne były jedynie<br />
na receptę lekarską. Dzisiaj, co prawda<br />
w małej dawce i w opakowaniach z niewielką<br />
liczbą tabletek (10 sztuk), dostępne<br />
są także bez recepty.<br />
Pacjentowi z katarem siennym możemy<br />
z kolei bez recepty polecić kilka z dopuszczonych<br />
do sprzedaży preparatów<br />
złożonych, zawierających substancje<br />
o działaniu przeciwalergicznym. Mogą to<br />
być np. krople do nosa złożone z dwóch<br />
składników czynnych: chlorowodorku<br />
difenhydraminy (antagonista receptora<br />
H1) oraz azotanu nafazoliny obkurczającego<br />
naczynia krwionośne śluzówki<br />
nosa. To obecnie jedyny dostępny bez<br />
recepty preparat donosowy z difenhydraminą.<br />
Podobnymi w działaniu lekami, zawierającymi<br />
dwa składniki czynne, są łączone preparaty<br />
pseudoefedryny, która sama w sobie<br />
obkurcza śluzówkę nosa i zatok, ułatwiając<br />
ich oczyszczanie, a jej działanie wspomaga<br />
też drugi przeciwalergiczny składnik,<br />
np. przeciwalergiczna triprolidyna (także<br />
inhibitor receptora H1). Podobnym<br />
połączeniem jest zestaw pseudoefedryna<br />
+ deksbromfeniramina.<br />
Działająca przeciwalergicznie feniramina<br />
i jej pochodne, będące także blokerami<br />
receptora histaminowego, są także często<br />
spotykanym dodatkiem w łączonych preparatach<br />
OTC stosowanych w obrzękach<br />
i przekrwieniu błon śluzowych występujących<br />
w zwykłych infekcjach wirusowych<br />
i bakteryjnych.<br />
Poza wymienionymi wyżej substancjami<br />
aptekarzowi nie wolno wydać bez recepty<br />
żadnego z innych typów leków przeciwalergicznych,<br />
stosowanych zarówno<br />
w astmie, jak i w innych postaciach alergii.<br />
Nie możemy więc sprzedać preparatu, do<br />
zażywania doustnego lub w postaci inhalacji,<br />
zawierającego glikokortykosterydy (np.<br />
preparaty zawierające budesonide, beklometazon,<br />
flunisolid lub flutykason), jak<br />
również zawierającego substancje działające<br />
na receptory leukotrienowe (zafirlukast,<br />
montelukast) ani także żadnego z beta-<br />
-2-adrenergików (salbutamol, fenoterol,<br />
salmeterol), ani cholinolityka (bromek<br />
ipratropium). Podobnie postępujemy<br />
ze stosowanymi coraz rzadziej pochodnymi<br />
ksantyny, będącymi inhibitorami<br />
fosfodiesterazy (aminofilina, diprofilina,<br />
papaweryna), które działają rozkurczowo<br />
na skurczone wskutek reakcji alergicznej<br />
mięśnie gładkie.<br />
Ciekawym lekiem nowej generacji, którego<br />
stosowanie może zlecić wyłącznie lekarz,<br />
jest omalizumab, który jest pierwszym<br />
przeciwciałem monoklonalnym wiążącym<br />
się z domeną C 3 fragmentu Fc<br />
przeciwciała IgE, co zapobiega łączeniu<br />
się tych przeciwciał z komórkami efektorowymi,<br />
np. tucznymi, uniemożliwiając<br />
tym samym ich degranulację i wystąpienie<br />
objawów alergii.<br />
Natomiast jednym z nielicznych wyjątków<br />
w grupie sterydów dopuszczonym do<br />
odręcznej sprzedaży w aptece jest 0,5-procentowy<br />
krem z hydrokortyzonem, który<br />
możemy polecić pacjentom ze świądem<br />
skóry we wszelkich postaciach zapalenia<br />
kontaktowego, zarówno tych o podłożu<br />
alergicznym, jak też tych o innej genezie.<br />
Podobne działanie ma także znany z wakacyjnych<br />
reklam antykomarowych żel,<br />
którego związek czynny – dimetinden,<br />
należący do grupy antyhistaminików, działa<br />
też przeciwświądowo i przeciwzapalnie.<br />
Oprócz opisanych preparatów OTC my<br />
farmaceuci możemy zaproponować pacjentowi<br />
również kupno jednego z wielu<br />
preparatów wapnia (zawierających jony<br />
Ca 2<br />
+), łagodzących objawy stanu zapalnego<br />
wywołane podrażnieniem lub alergią.<br />
Powinniśmy też koniecznie poinformować<br />
pacjenta, że gdy opisane przez<br />
niego objawy nie ustąpią w ciągu kilku<br />
kolejnych dni, powinien bezwzględnie<br />
udać się do lekarza.<br />
mgr farm. Rafał Jabłoński<br />
20<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MEDYCYNA<br />
alergologia<br />
Wiosenna pogoda zachęca do spędzania<br />
czasu na świeżym powietrzu. Ale nie<br />
alergików. Silnie uczulające trawy pylą<br />
zwłaszcza w maju i w czerwcu i wtedy właśnie<br />
nasilają się problemy zdrowotne osób<br />
dotkniętych pyłkowicą. Alergicy najchętniej<br />
zostaliby więc w domu.<br />
dr n. med. Grzegorz<br />
Górniewski<br />
Unikanie kontaktu z alergenem<br />
jest jednym z lepszych sposobów<br />
zapobiegania niepożądanej<br />
reakcji alergicznej. Jednak<br />
w przypadku uczulenia na wszechobecne<br />
pyłki traw jest to wyjątkowo<br />
trudne. Oczywiście, można zmniejszyć<br />
ekspozycję na alergen, co<br />
zresztą stara się robić większość<br />
alergików. Doświadczenie pokazuje<br />
jednak, że skuteczne<br />
i całkowite unikanie alergenu jest<br />
tak naprawdę niemożliwe. Bezsporne zalecenie,<br />
by alergicy ograniczali przebywanie<br />
na świeżym powietrzu w trakcie sezonu<br />
pylenia traw (gdyż powszechnie wiadomo,<br />
że w pogodny dzień stężenie pyłków traw<br />
na łące lub w lesie jest wysokie), niesie za<br />
sobą decyzję o pozostaniu na weekend<br />
w domu. Niestety, nie jest to gwarancją<br />
ochrony przed przykrymi objawami, zwłaszcza<br />
gdy mieszkają oni w mieście, a pomieszczenia<br />
nie są wyposażone w nowoczesne<br />
systemy wentylacyjne.<br />
NIEPROSZONE ALERGENY<br />
Pyłki roślin wiatropylnych nie znają granic<br />
administracyjnych ani zasad savoir-vivre’u<br />
i bez najmniejszych problemów wchodzą<br />
nieproszone do cudzego mieszkania, czy to<br />
na wsi, czy w mieście. Częściowo wnikają<br />
przez otwarte okna i drzwi oraz tradycyjne<br />
systemy wentylacyjne. Jednak w większości<br />
sami je tam wnosimy – na ubraniach, we<br />
włosach i na butach. Stąd też ich stężenie<br />
w przeciętnym domu nie jest wiele mniejsze,<br />
niż bywa na zewnątrz, a jedynie występuje<br />
z pewnym opóźnieniem (zwykle około<br />
miesiąca) w stosunku do sezonu pylenia<br />
danej rośliny.<br />
Zjawisko to może mieć większe znaczenie<br />
kliniczne, niż przypuszczano jeszcze kilkanaście<br />
lat temu. Na dodatek dość trudno jest<br />
mu zapobiegać, przede wszystkim z uwagi<br />
na wspomnianą rolę w przenoszeniu przez<br />
nas samych pyłków do wnętrza domów<br />
i mieszkań. Właśnie dlatego zaleca się,<br />
aby w domu alergika unikać stosowania<br />
odkurzaczy bez odpowiednich filtrów<br />
i nie ścierać kurzu na sucho, aby nie rozpylać<br />
zalegających w nim pyłków. Z tego<br />
samego powodu dobrze jest zrezygnować<br />
z dywanów i zasłon, które gromadzą kurz<br />
i są skupiskiem alergenu jeszcze długie<br />
miesiące po zakończeniu sezonu pylenia.<br />
Sensowne, choć dosyć kłopotliwe, są też<br />
zalecenia typu kompletna zmiana odzieży<br />
i prysznic po przyjściu do domu. Trudno<br />
codziennie rzetelnie ich przestrzegać. Nie<br />
dziwi zatem, że nie od dziś poszukuje<br />
się innych rozwiązań problemu. Należą<br />
do nich m.in. wszelkiego rodzaju układy<br />
filtrujące powietrze w domu alergika.<br />
Fot. Shutterstock<br />
22<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MEDYCYNA<br />
alergologia<br />
MIEJSKIE SPALINY<br />
Jednak zastosowanie nawet zaawansowanych<br />
systemów filtracji w układzie wentylacji<br />
daje stosunkowo niewielką poprawę<br />
jeśli chodzi o stężenie pyłków w domu.<br />
Filtry warto natomiast instalować w domach<br />
alergików z innego powodu. Otóż<br />
miejski kurz zawiera nie tylko pyłki roślin,<br />
ale także zanieczyszczenia o drobnych<br />
cząsteczkach, zdolne do bezproblemowej<br />
penetracji dróg oddechowych (sadza ze<br />
spalin silników samochodowych, kotłów<br />
grzewczych i zakładów przemysłowych).<br />
Zanieczyszczenia te są znanym induktorem<br />
odpowiedzi zapalnej w drogach<br />
oddechowych i mogą zarówno sprzyjać<br />
występowaniu alergii, jak i nasilać istniejące<br />
już dolegliwości. Dodatkowo powietrze<br />
w miastach zawiera inne związki o silnym<br />
działaniu prozapalnym, takie jak: tlenki<br />
azotu, siarki, ozon.<br />
Oczywiście nie wszystkie są skutecznie<br />
zatrzymywane przez filtry, ale nowoczesny<br />
i dobrze zaprojektowany system wentylacyjny<br />
jest w stanie znacznie ograniczyć ich<br />
stężenia wewnątrz pomieszczeń, nawet do<br />
10% wartości mierzonych na zewnątrz.<br />
Przy braku takich systemów ilość zanieczyszczeń<br />
w mieszkaniu może nawet nie<br />
różnić się od wartości na zewnątrz, co<br />
w przypadku domu przy ruchliwej ulicy<br />
albo w szczególnie zanieczyszczonym regionie<br />
może mieć istotne konsekwencje<br />
zdrowotne – nie tylko dla alergików, ale<br />
także dla osób z chorobami układu oddechowego<br />
i układu krążenia.<br />
Jednak nie oszukujmy się, rzeczywiście<br />
skuteczne systemy są kosztowne i na<br />
ogół wymagają uwzględnienia już w fazie<br />
projektowania budynku. Dlatego<br />
alergicy niedysponujący odpowiednimi<br />
środkami lub mieszkający w niedających<br />
się zmodernizować budynkach muszą<br />
zaakceptować obecność pyłków i zanieczyszczeń<br />
w swoim otoczeniu.<br />
SKUTECZNE ANTYHISTAMINIKI<br />
Skoro alergenów nie da się uniknąć, to<br />
trzeba leczyć alergię. I to prawidłowo. Aktualne<br />
wytyczne leczenia sezonowego alergicznego<br />
nieżytu nosa zakładają, że celem<br />
terapii jest całkowita kontrola objawów,<br />
czyli: niezaburzony sen, nieograniczona<br />
zdolność do wszelkich codziennych aktywności<br />
w tym nauki, pracy i uprawiania<br />
sportów oraz brak działań ubocznych lub<br />
Sposoby unikania alergenów sezonowych<br />
1. Unikaj wychodzenia na zewnątrz w pogodne i wietrzne dni.<br />
2. Pamiętaj, że najmniejsze stężenie pyłków występuje bezpośrednio po obfitych<br />
opadach deszczu.<br />
3. Najwyższe stężenie pyłków występuje we wczesnych godzinach rannych – unikaj<br />
wtedy otwierania okien i wychodzenia na zewnątrz.<br />
4. Koszenie trawników i prace w ogrodzie pozostaw innym, a w ostateczności zakładaj<br />
do nich maskę przeciwpyłową.<br />
5. Po przyjściu do domu zdejmij ubranie, możesz także wziąć prysznic.<br />
6. Zwierzęta domowe nie mają wstępu do łóżka – ich futro doskonale gromadzi alergeny!<br />
7. Możesz zastosować filtr (np. HEPA) oczyszczający powietrze wewnątrz domu,<br />
ale nie oczekuj cudów. Dbaj, aby powietrze w domu było suche.<br />
8. Stosuj tylko odkurzacze z odpowiednimi filtrami, zrezygnuj z dywanów, a pościel<br />
pierz w temperaturze 60°C.<br />
jedynie minimalne działania uboczne.<br />
Cele te w przypadku średnionasilonych<br />
objawów alergii da się zwykle osiągnąć za<br />
pomocą doustnych antyhistaminików<br />
II generacji (np. loratadyny), pozbawionych<br />
działania sedatywnego, które przyjmuje<br />
się raz na dobę. Alternatywnie można<br />
stosować antyhistaminiki miejscowo, ale<br />
wówczas trzeba podawać je częściej.<br />
Współczesne leki antyhistaminowe są<br />
zazwyczaj na tyle skuteczne i wygodne<br />
w stosowaniu, że wielu pacjentów stosuje<br />
je jako jedyne lekarstwo. Łagodzą one większość<br />
objawów sezonowego alergicznego<br />
nieżytu nosa, zwłaszcza jeśli ich przyjmowanie<br />
rozpocznie się jeszcze przed sezonem<br />
pylenia – działają szybko i długo. Jedynie<br />
w łagodzeniu objawu „zatkanego nosa”<br />
nie są optymalnie skuteczne, stąd w celu<br />
lepszej kontroli objawów można dołączyć<br />
do nich lek udrażniający nos: doustny<br />
(zwykle pseudoefedryna) lub podawany<br />
miejscowo (np. oksymetazolina). Ta druga<br />
opcja wymaga jednak odpowiedzialnego<br />
stosowania z uwagi na występujące przy<br />
stosowaniu miejscowym dłużej niż 10<br />
dni ryzyko wystąpienia Rhinitis medicamentosa.<br />
W łagodzeniu objawów ze strony nosa<br />
i w oczyszczaniu go z alergenów pomaga<br />
zakraplanie fizjologicznego roztworu<br />
chlorku sodu, a w przypadku silnego<br />
wycieku z nosa można stosować swoiste<br />
leki parasympatykolityczne, ale w Polsce<br />
nie są one dostępne w postaci „do nosa”.<br />
W łagodzeniu wycieku z nosa pomagają też<br />
starsze leki przeciwhistaminowe (I generacji,<br />
np. triprolidyna lub deksbromfeniramina),<br />
które również mają aktywność antycholinergiczną,<br />
ale niestety mogą działać<br />
sedatywnie, choć w często stosowanym<br />
połączeniu z pobudzającą pseudoefedryną<br />
na ogół w niewielkim stopniu.<br />
W cięższych przypadkach sezonowego<br />
nieżytu nosa lub przy braku reakcji na<br />
podstawowe leki można dołączać kolejne,<br />
takie jak miejscowe kromony, szczególnie<br />
dobrze sprawdzające się w łagodzeniu objawów<br />
ocznych, lub miejscowe steroidy. Te<br />
ostatnie zapewniają bardzo dobrą kontrolę<br />
objawów, jednak są bardziej kłopotliwe<br />
w stosowaniu od doustnych antyhistaminików,<br />
a stosowane nieprawidłowo mogą<br />
być przyczyną problemów zdrowotnych.<br />
Dodatkowo pełną skuteczność osiągają<br />
po około tygodniu do dwóch tygodni<br />
terapii, co ogranicza popularność ich<br />
stosowania u osób z mniej nasilonymi<br />
i krótkotrwałymi objawami.<br />
Jak już wspomniano, finalnym efektem<br />
odpowiednio dobranej terapii powinna<br />
być pełna kontrola objawów, nawet w sytuacji<br />
narażenia na zwiększone stężenie<br />
alergenów, np. na aktywnej majówce. Nie<br />
należy zresztą zapominać, że regularna<br />
aktywność fizyczna na świeżym powietrzu<br />
zazwyczaj łagodzi przebieg alergii, więc<br />
zamykanie się w domu nawet w sezonie<br />
pylenia warto ograniczać do niezbędnego<br />
minimum.<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. Primary Care Respiratory Journal 2006;<br />
15: 58-70.<br />
2. Allergy 1995; 50(4): 303-307.<br />
3. Clin. Exp. Allergy 2000; 30(11): 1645-52.<br />
4. Indoor Air 2000; 10(2): 126-132.<br />
5. J.Allergy Clin. Immunol. 2005;<br />
115(5): 928-934.<br />
Maj 2009 Farmacja i ja<br />
23
MEDYCYNA<br />
alergologia<br />
dr n. med. Piotr<br />
Rapiejko<br />
specjalista<br />
otolaryngolog,<br />
adiunkt Kliniki<br />
Otolaryngologii WIM<br />
w Warszawie, członek<br />
Zarządu Głównego<br />
Polskiego Towarzystwa<br />
Alergologicznego<br />
Szacuje się, że<br />
w Polsce na alergiczny<br />
nieżyt nosa choruje<br />
około 25% Polaków,<br />
czyli 9 mln osób.<br />
Niestety, schorzenie<br />
nieleczone lub leczone<br />
nieprawidłowo<br />
prowadzi do<br />
postępującego<br />
procesu zapalnego<br />
w obrębie błony<br />
śluzowej nosa i zatok<br />
(proces zapalenia<br />
alergicznego).<br />
Badania epidemiologiczne ECAP<br />
(Epidemiologia Chorób Alergicznych<br />
w Polsce) prowadzone<br />
są przez zespół prof. Bolesława<br />
Samolińskiego. Uczeni badają zakres<br />
występowania alergicznego nieżytu nosa,<br />
a także jego objawy. Okazuje się, że wywołane<br />
są one głównie przez alergeny<br />
py+łków roślin, grzybów mikroskopowych<br />
(pleśniowych) oraz alergeny roztoczy<br />
i zwierząt domowych.<br />
ZACZYNA SIĘ NIEWINNIE<br />
Pomimo że alergiczny nieżyt nosa nie<br />
jest chorobą śmiertelną ani nie ma też<br />
zwykle ciężkiego przebiegu, to jednak<br />
w znacznym stopniu wpływa na jakość<br />
życia chorych, na wydajność pracy i nauki.<br />
Objawy alergicznego nieżytu nosa<br />
upośledzają sprawność do stopnia, w którym<br />
niemożliwe staje się normalne funkcjonowanie<br />
organizmu. Prowadzi to do<br />
zwiększonej absencji chorobowej i wymaga<br />
wydania znacznych pieniędzy na<br />
zakup niezbędnych środków farmakologicznych.<br />
Typowymi objawami alergicznego nieżytu<br />
nosa są – poza świądem, kichaniem<br />
i wodnistą wydzieliną z nosa – także<br />
objawy niedrożności nosa. Nos zaś pełni<br />
bardzo ważne funkcje – m.in. nawilża,<br />
nagrzewa i oczyszcza powietrze wdechowe<br />
z zanieczyszczeń, w tym z alergenów.<br />
Schorzenie nieleczone lub leczone nieprawidłowo<br />
prowadzi do postępującego<br />
procesu zapalnego w obrębie błony śluzowej<br />
nosa i zatok (proces zapalenia<br />
alergicznego). Następstwem jest obrzęk<br />
błony śluzowej nosa i ujść zatok przynosowych.<br />
GROŹNE ZAPALENIE ZATOK<br />
Podstawową przyczyną ostrego zapalenia<br />
zatok przynosowych jest zaburzenie drożności<br />
kompleksów ujściowo-przewodowych,<br />
powodujące zaburzenie drenażu<br />
i wentylacji zatok przynosowych. Prowadzi<br />
to do pojawienia się zaburzenia ruchu<br />
rzęsek, obrzęku błony śluzowej i zastoju<br />
śluzu. Wszystkie te czynniki sprzyjają<br />
rozwojowi początkowo procesu zapalnego,<br />
a następnie także zakażenia zatok<br />
przynosowych. Wymienione czynniki<br />
doprowadzają do zmian nieodwracalnych:<br />
uszkodzenia powierzchni błony śluzowej<br />
i rzęsek, przerostu błony śluzowej i w efekcie<br />
rozwoju przewlekłego zapalenia.<br />
Rys. Shutterstock<br />
24<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MEDYCYNA<br />
alergologia<br />
Przekrwienie i zastój żylny w zatokach<br />
pogarszają możliwości układu immunologicznego<br />
w walce z zakażeniem.<br />
W zatoce wzrasta poziom pH, co sprzyja<br />
rozwojowi bakterii beztlenowych.<br />
Wytwarza się także ujemne ciśnienie.<br />
W rezultacie powstaje błędne koło, które<br />
nasila objawy zapalenia zatok przynosowych.<br />
Zapalenie zatok przynosowych<br />
przebiega zawsze łącznie z procesem<br />
zapalnym w obrębie błony śluzowej jamy<br />
nosowej i najczęściej też rozpoczyna się<br />
od zapalenia błony śluzowej nosa.<br />
WŁAŚCIWA DIAGNOZA<br />
Warunkiem koniecznym rozpoznania<br />
zapalenia zatok przynosowych jest obecność<br />
dwóch lub więcej objawów chorobowych:<br />
niedrożność nosa, wyciek<br />
wydzieliny, ból lub uczucie rozpierania<br />
w obrębie twarzy i zaburzenia węchu.<br />
Nowa definicja zapalenia zatok przynosowych<br />
uwypukla znaczenie drożności<br />
nosa i prawidłowej funkcji przewodów<br />
nosowych dla zachowania<br />
pełnego zdrowia.<br />
Klasyfikacja objawów<br />
Objawy chorobowe ocenia się (pacjent<br />
odpowiada na pytanie o ich uciążliwość)<br />
w wizualnej skali analogowej VAS (ang.<br />
visual analogue scale) od 0 do 10 pkt.,<br />
gdzie 0 to brak objawów, a 10 to objawy<br />
nasilone. Odczytanie wyniku na skali<br />
pozwala na określenie stopnia nasilenia<br />
dolegliwości i pozwala na<br />
wyróżnienie trzech postaci choroby:<br />
łagodnej (0-3 pkt.), umiarkowanej<br />
(3-7 pkt.) i ciężkiej (7-10 pkt.).<br />
Leczenie ostrego zapalenia zatok przynosowych<br />
jest głównie zachowawcze<br />
– farmakologiczne. Celem leczenia zachowawczego<br />
jest zmniejszenie obrzęku<br />
błony śluzowej nosa i zatok poprzez<br />
działanie leków przeciwzapalnych, co<br />
poprawia drożność nosa, warunkuje<br />
przywrócenie drożności ujść zatok do<br />
jamy nosowej i umożliwia odpływ wydzieliny<br />
z zatok. W etiopatogenezie<br />
ostrych i przewlekłych alergicznych<br />
zapaleń zatok dużą rolę odgrywa układ<br />
naczyniowy oraz powstający w przebiegu<br />
nieprawidłowej funkcji obrzęk błony<br />
śluzowej. Dlatego też konieczne jest<br />
stosowanie w tych przypadkach dodatkowo<br />
leków sympatykomimetycznych<br />
obkurczających naczynia krwionośne<br />
błony śluzowej nosa i ujść zatok przynosowych.<br />
ZALECANE LECZENIE<br />
W początkowym etapie zapalenia zatok<br />
oraz w przypadku gdy objawy mieszczą<br />
się w przedziale 0-3 pkt. w skali VAS, celowe<br />
jest rozpoczęcie leczenia przez samego<br />
pacjenta. Zgodnie z najnowszymi<br />
ustaleniami, objawy wskazujące na zapalenie<br />
błony śluzowej nosa i zatok przynosowych<br />
trwające nie dłużej niż 10 dni<br />
określa się jako przeziębienie lub ostry<br />
wirusowy rhinosinusitis. W takich przypadkach<br />
najnowsze zalecenia EPOS 2007<br />
(europejskie wytyczne dotyczące zapaleń<br />
zatok przynosowych i polipów nosa)<br />
zalecają postępowanie objawowe, które<br />
chory może rozpocząć samodzielnie lub<br />
po konsultacji telefonicznej z lekarzem<br />
podstawowej opieki zdrowotnej.<br />
W celu złagodzenia objawów chorobowych<br />
stosuje się środki przeciwbólowe,<br />
przeciwzapalne i działające obkurczająco<br />
na błonę śluzową nosa i ujść zatok<br />
przynosowych (np. preparaty zawierające<br />
połączenie ibuprofenu z pseudoefedryną).<br />
Powszechnie stosowane są<br />
preparaty zawierające chlorowodorek<br />
pseudoefedryny w połączeniu z lekiem<br />
antyhistaminowym lub ibuprofenem.<br />
Ibuprofen jest pochodną kwasu propionowego<br />
o działaniu przeciwzapalnym,<br />
przeciwbólowym i przeciwgorączkowym,<br />
wywołanym hamowaniem aktywności<br />
cyklooksygenazy prostaglandynowej.<br />
Lek stosowany w dawce 1-2 tabletki co<br />
4-6 godzin w łagodnej postaci zapalenia<br />
zatok zmniejsza obrzęk błony śluzowej,<br />
udrażniając nos i ujścia zatok oraz<br />
zmniejsza uciążliwe objawy towarzyszące<br />
procesowi zapalnemu. Eliminuje<br />
tym samym czynniki sprzyjające procesowi<br />
zapalnemu w obrębie zatok<br />
przynosowych.<br />
Udrożnienie nosa oraz ujść zatok jest<br />
warunkiem koniecznym skutecznego<br />
leczenia zapalenia zatok. Działanie<br />
przeciwbólowe i przeciwzapalne jest<br />
bardzo skuteczne w usuwaniu objawów<br />
bólowych towarzyszących zapaleniu<br />
błony śluzowej nosa i zatok, które odbierane<br />
są przez chorych jako najbardziej<br />
dokuczliwe.<br />
Zastosowanie antybiotykoterapii w leczeniu<br />
ostrego zapalenia zatok przynosowych<br />
jest zalecane w przypadku objawów<br />
ciężkich (7-10 pkt. w skali VAS) oraz<br />
w przypadku wystąpienia powikłań.<br />
Leczenie większości przypadków ostrego<br />
zapalenia błony śluzowej nosa i zatok<br />
przynosowych oparte jest na lekach objawowych<br />
(przeciwbólowe, przeciwzapalne<br />
i obkurczające błonę śluzową nosa<br />
i zatok przynosowych). W objawach<br />
umiarkowanych (3-7 pkt.), stosuje się<br />
glikokortykosteroidy miejscowe w połączeniu<br />
z leczeniem objawowym.<br />
BŁĘDY W TERAPII<br />
Wiele przypadków alergicznego nieżytu<br />
nosa jest nadal nierozpoznanych, często<br />
są one traktowane jako zakażenie bakteryjne.<br />
Z moich własnych doświadczeń<br />
wynika, że chorzy z alergią górnych dróg<br />
oddechowych trafiają do poradni alergologicznej<br />
w 2-5. roku trwania choroby.<br />
Zwykle wcześniej leczeni byli z powodu<br />
nawracających infekcji, często stosowano<br />
u nich antybiotykoterapię.<br />
Jednym z częstszych powikłań alergicznego<br />
zapalenia błony śluzowej nosa jest<br />
bakteryjne zapalenie zatok. Nierzadko<br />
do poradni alergologicznej zgłaszają się<br />
również chorzy leczeni przez kilka kolejnych<br />
lat z powodu zapalenia oskrzeli<br />
i/lub płuc. Zatem jeśli objawy infekcji<br />
bakteryjnej zatok lub oskrzeli występują<br />
cyklicznie, od kilku lat zawsze o tej<br />
samej porze roku, np. zawsze w drugiej<br />
połowie kwietnia (szczyt pylenia brzozy)<br />
lub na przełomie maja i czerwca (szczyt<br />
pylenia traw), to należy rozważyć możliwość<br />
współistnienia procesu alergicznego.<br />
Jeśli wystąpienie objawów zapalenia<br />
zatok przynosowych lub oskrzeli było<br />
poprzedzone typowymi objawami alergicznego<br />
nieżytu nosa, jak np. wodnistym<br />
katarem, kichaniem i zapaleniem spojówek,<br />
a dopiero później dołączyła się<br />
ropna wydzielina z nosa i podwyższona<br />
ciepłota ciała – to czynnik alergiczny<br />
wydaje się prawie pewny.<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. Fokkens W., Lund V., Mullol J. et al.,<br />
European Position Paper on Rhinosinusitis<br />
and Nasal Polyps 2007, Rhinology 2007,<br />
45 (supl. 20): 1-139.<br />
2. Rapiejko P., Leczenie ostrego zapalenia<br />
zatok przynosowych, Alergoprofil 2008,<br />
3(4): 11-17.<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 25
MEDYCYNA<br />
odkrycia<br />
lek. med. Agnieszka<br />
Szumska-Olczak<br />
Alergia na leki to złożony problem obejmujący wiele dyscyplin<br />
medycznych. Jest to jedna z postaci niepożądanego działania leku, a jej<br />
wystąpienie jest uwarunkowane reakcją o podłożu immunologicznym.<br />
Według współczesnych<br />
szacunków blisko 20%<br />
działań niepożądanych<br />
po zażyciu leków związanych<br />
jest z idiosynkrazją, nietolerancją,<br />
reakcjami alergicznymi bądź rzekomo<br />
alergicznymi. Przyczyn gwałtownego<br />
wzrostu nadwrażliwości na leki upatruje<br />
się w zwiększonym przyjmowaniu leków,<br />
wprowadzeniu do obrotu wielu nowych<br />
cząstek, szerokiej dostępności farmaceutyków<br />
oraz coraz częstszym występowaniu<br />
chorób o podłożu alergicznym.<br />
RÓŻNE TYPY<br />
NADWRAŻLIWOŚCI<br />
W przypadku typowej alergii na lek mamy<br />
do czynienia z reakcją nadwrażliwości<br />
o udokumentowanym mechanizmie immunologicznym.<br />
Pozostałe reakcje określa<br />
się mianem nadwrażliwości niealergicznej,<br />
której przyczyny są wykrywalne (np.<br />
niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej)<br />
lub przeciwnie – mechanizm<br />
reakcji odpowiedzialnej za jej powstanie<br />
nie jest poznany.<br />
Obserwuje się jeszcze reakcje pseudoalergiczne,<br />
które polegają na bezpośrednim<br />
uwalnianiu histaminy z komórek tucznych.<br />
Przykładem są reakcje na kwas acetylosalicylowy<br />
lub środki cieniujące stosowane<br />
w radiologii. Objawy reakcji niealergicznej<br />
często bywają takie same jak objawy<br />
alergii na leki, lecz mogą występować bez<br />
wcześniejszej ekspozycji na lek.<br />
PREDYSPONOWANE OSOBY<br />
Do czynników ryzyka wystąpienia reakcji<br />
nadwrażliwości na leki zalicza się wiek, płeć<br />
(żeńska) oraz uwarunkowania genetyczne,<br />
a przede wszystkim uwarunkowaną przynależność<br />
do osobników wolno lub szybko<br />
Osoby zdrowe są mniej<br />
narażone na odczyny<br />
polekowe niż osoby:<br />
ciężko chore, wymagające<br />
leczenia wieloma lekami,<br />
z upośledzoną czynnością<br />
wątroby lub nerek<br />
albo alkoholicy.<br />
acetylujących. Według niektórych autorów<br />
czynnikiem predysponującym są choroby<br />
alergiczne (szczególnie astma oskrzelowa<br />
i alergiczne nieżyty nosa) występujące<br />
u danego pacjenta lub w jego rodzinie<br />
oraz choroby autoimmunologiczne (np.<br />
toczeń układowy). Podkreśla się również<br />
większą częstość występowania alergii na<br />
leki u osób poddawanych przewlekle terapii<br />
wielolekowej (np. w przebiegu AIDS)<br />
oraz u osób przyjmujących leki w sposób<br />
przerywany (np. antybiotyki).<br />
PROFILAKTYKA I TERAPIA<br />
Oczywiście bardziej pożądane jest zapobieganie<br />
polekowym reakcjom alergicznym<br />
niż ich leczenie. A w tej profilaktyce<br />
farmaceuci mogą odgrywać niebagatelną<br />
rolę. Czasami wystarczy zapytać pacjenta<br />
o przebyte reakcje polekowe i przewidywać<br />
reaktywność krzyżową na leki o zbliżonej<br />
budowie chemicznej. Pacjenci uczuleni<br />
na kwas acetylosalicylowy zwykle mogą<br />
bezpiecznie przyjmować paracetamol. Leki,<br />
które często wywołują reakcje niepożądane<br />
(np. antybiotyki), powinno się stosować<br />
jedynie ze ścisłych wskazań. Doustne<br />
podawanie leków jest bezpieczniejsze<br />
niż pozajelitowe lub zewnętrzne (np. na<br />
skórę). Warto też pamiętać, że jednorazowe<br />
podanie leku jest lepiej tolerowane niż<br />
dłuższa terapia. Jeśli leczenie ma trwać jakiś<br />
czas, to bezpieczniejsza jest terapia ciągła<br />
danym lekiem niż przerywana.<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. Adkinson N.F. Jr, Risk factors for drug allergy, J. Allergy Clin. Immunol., 1984, 74: 567-572.<br />
2. Rieder M.J., Shear N.H., Kanee A. et al., Prominence of slow acetylator phenotype among<br />
patients with sulfonamide hypersensitivity reactions, Clin. Pharmacol. Ther., 1991, 49: 13-17.<br />
3. USP DI. 19th edition, Drug information for the health care profession, Englewood, CO,<br />
Micromedex, 1999: 1883.<br />
Fot. Shutterstock<br />
26<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MEDYCYNA<br />
walka z silnym bólem<br />
lek. med. Dorota<br />
Siemińska-Puciato<br />
specjalista<br />
anestezjolog,<br />
kierownik Poradni<br />
Leczenia Bólu,<br />
Szpital Grochowski<br />
w Warszawie<br />
Dowiedziono, że większą odporność na<br />
ból wykazują kobiety, a mniejszą osoby<br />
starsze. Na przesunięcie tej granicy ma<br />
wpływ także stres, na który jesteśmy codziennie<br />
narażeni – w sposób znaczący<br />
obniża naszą tolerancję.<br />
Często pierwszą decyzję dotyczącą wyboru leku<br />
przeciwbólowego chory podejmuje samodzielnie.<br />
To bardzo ważny moment, dlatego należy<br />
pamiętać o systematycznej edukacji pacjentów.<br />
Ból jest negatywnym wrażeniem<br />
zmysłowym, które wywołuje cierpienie.<br />
W swojej fazie ostrej ma<br />
niezwykle cenną wartość ostrzegawczą<br />
– sygnalizuje obecność w organizmie<br />
procesu patologicznego i zwykle zmusza<br />
do poszukiwania jego przyczyny. Jednak<br />
przedłużając się, traci tę cechę i staje się<br />
prawdziwym problemem.<br />
Większość z nas codziennie doświadcza<br />
dolegliwości bólowych. Odczuwamy<br />
najczęściej bóle głowy i takie, które<br />
związane są z dysfunkcją układu ruchu<br />
– głównie szyjnego i lędźwiowego<br />
odcinka kręgosłupa, stawów biodrowych<br />
i kolanowych. Wszystkie one w sposób<br />
znaczący ograniczają codzienną aktywność.<br />
Czasami ból pojawia się jako<br />
reakcja organizmu na przeżywany przez<br />
nas stres, odczuwamy go też w warunkach<br />
ekstremalnych (np. dotkliwe zimno).<br />
Cierpimy również z bólu, który jest<br />
wynikiem chorób przewlekłych, jak<br />
cukrzyca albo miażdżyca kończyn<br />
dolnych.<br />
CZY MOŻNA ZMIERZYĆ BÓL?<br />
Ludzie różnią się tolerancją na ból, czyli<br />
zdolnością jego wytrzymywania (tzw.<br />
próg wytrzymałości na ból). To cecha<br />
indywidualna i ma charakter zmienny.<br />
Natężenie odczuwanego bólu można<br />
zmierzyć. Służy do tego skala VAS z przedziałem<br />
wartości 0-10, gdzie 0 oznacza<br />
brak bólu, a 10 to największe jego natężenie.<br />
I proszę mi wierzyć, że nierzadko<br />
w Poradni Leczenia Bólu pojawiają się<br />
chorzy ze wskaźnikiem VAS = 10!<br />
WYBÓR<br />
BEZPIECZNEGO LEKU<br />
Od lat pracuję w Poradniach Leczenia<br />
Bólu, jestem anestezjologiem i zajmuję<br />
się leczeniem bólu o charakterze ostrym<br />
i przewlekłym. Dlatego wiem, że pacjenci<br />
nie chcą poddawać się bólowi i tym<br />
samym ograniczać aktywności życiowej<br />
i zawodowej. Szczególnie walczą z nim<br />
ludzie młodzi, którzy realizują marzenia,<br />
podejmują pracę, wkraczają w dorosłe życie,<br />
są samodzielni i energiczni. Ludzie starsi<br />
również podejmują tę walkę, bo także pragną<br />
być sprawni, czuć się potrzebni i nie<br />
chcą być ciężarem dla swoich rodzin.<br />
Wszyscy w początkowej fazie starają się<br />
poradzić sobie z bólem samodzielnie.<br />
Sięgają po leki ogólnodostępne, bez recepty,<br />
szukają optymalnego rozwiązania.<br />
Potrzebują leku działającego szybko,<br />
o znacznej sile działania przeciwbólowego,<br />
a jednocześnie bezpiecznego dla przewodu<br />
pokarmowego – to według nich najważniejsze<br />
kryterium wyboru leku.<br />
My jako lekarze wiemy, że to nie wystarczy.<br />
Pacjent nie bierze bowiem pod<br />
uwagę chorób przewlekłych, na które<br />
choruje. Tymczasem wybrany lek musi<br />
Fot. Shutterstock<br />
28<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MEDYCYNA<br />
walka z silnym bólem<br />
być tak dobrany, by nie zaburzał leczenia<br />
podstawowych chorób przewlekłych,<br />
m.in. nie prowadził do wahań ciśnienia<br />
tętniczego, nie nasilał objawów przewlekłej<br />
niewydolności krążenia lub astmy,<br />
nie prowadził do zaburzeń krzepnięcia<br />
krwi oraz mógł być stosowany np. przez<br />
chorych na cukrzycę.<br />
WAŻNA PROFILAKTYKA<br />
Ból należy leczyć i to w sposób zdecydowany.<br />
Nieleczony negatywnie wpływa<br />
na człowieka i może prowadzić do nieodwracalnych<br />
zmian w jego psychice.<br />
Dlatego nie można dopuścić, by z formy<br />
ostrej przekształcił się w dolegliwość<br />
przewlekłą. Wtedy leczy się go dużo<br />
trudniej i dłużej.<br />
Leki powinno się przyjmować w początkowej<br />
fazie wystąpienia bólu. Wiem, że<br />
pacjenci mają tendencję do przeczekiwania<br />
dolegliwości bólowych, co zwykle<br />
kończy się późniejszym przyjmowaniem<br />
leków w zwiększonych dawkach. Należy<br />
pamiętać, że wzrasta wtedy ryzyko wystąpienia<br />
działań niepożądanych.<br />
Dobór właściwego leku przez pacjenta<br />
jest zatem bardzo ważny. Musi to być<br />
taki preparat, który chory może przyjąć<br />
zanim skonsultuje się z lekarzem.<br />
Okazuje się bowiem, że dolegliwości<br />
bólowe są często tak silnym bodźcem<br />
i niosą ze sobą tak wielkie cierpienie,<br />
że pierwszą decyzję dotyczącą wyboru<br />
leku przeciwbólowego pacjent podejmuje<br />
samodzielnie. Tymczasem leczenie bólu<br />
wymaga nadzoru lekarza, a nierzadko<br />
także pomocy w Poradni Leczenia<br />
Bólu.<br />
O konsekwencjach nieleczonego lub leczonego<br />
nieprawidłowo bólu opowiem Państwu<br />
w następnym odcinku naszego cyklu.
MEDYCYNA<br />
obserwatorium gastrologiczne<br />
Przyczyny złej<br />
tolerancji mleka<br />
dr n. med. Krzysztof<br />
Wojciechowski<br />
Nie bez powodu mleko jest pokarmem niemowląt i dzieci. Ma wysokie<br />
walory odżywcze i zawiera wiele kluczowych mikroelementów. Niestety,<br />
na tym mlecznobiałym wizerunku jest kilka skaz.<br />
Często objawy złej tolerancji<br />
mleka bywają określane terminem:<br />
„alergia na mleko”,<br />
podczas gdy ich przyczyną<br />
może być kilka zjawisk – poczynając od<br />
rzeczywistej alergii na zawarte w mleku<br />
białka, po nietolerancję laktazy, czyli<br />
cukru mlecznego.<br />
UCZULENIE NA MLEKO<br />
Mleko zawiera bardzo wiele różnych białek,<br />
ale reakcję alergiczną najczęściej powodują:<br />
-laktoglobulina, albuminy,<br />
-laktoglobulina i kazeina.<br />
ZMIANY W DIECIE<br />
Alergia na mleko zazwyczaj wymaga wyeliminowania<br />
z diety lub ograniczenia spożycia<br />
produktów mlecznych, w tym serów i masła.<br />
Natomiast w przypadku hipolaktazji należy<br />
poszukiwać produktów z mleka ukwaszonego<br />
lub wzbogaconego w laktazę. Rozwiązaniem<br />
mogą być produkty probiotyczne zawierające<br />
laktazę.<br />
Objawy alergii na mleko mogą być bardzo<br />
różne. U niemowląt najczęściej<br />
występują objawy ze strony przewodu<br />
pokarmowego: biegunka, niechęć do<br />
pokarmów mlecznych, kolka jelitowa,<br />
wymioty i ulewania. U dorosłych najczęściej<br />
występuje biegunka (wtedy doraźnie<br />
mogą pomóc leki przeciwbiegunkowe,<br />
np. loperamid). Inne objawy to<br />
dobrze widoczne i łatwe do rozpoznania<br />
zmiany skórne, np. na policzkach, powiekach<br />
i w okolicy zgięć, często połączone<br />
ze świądem. Mogą im towarzyszyć:<br />
przewlekły nieżyt nosa, częste zapalenia<br />
oskrzeli i płuc lub wysiękowe zapalenie<br />
ucha środkowego.<br />
Jawna klinicznie alergia na białko mleka<br />
krowiego bywa dość często początkiem<br />
zjawiska zwanego „marszem alergicznym”.<br />
Obserwuje się, że dzieci, u których wykazano<br />
alergię na mleko krowie, w późniejszym<br />
okresie częściej mają objawy przewlekłego<br />
alergicznego nieżytu nosa (katar<br />
sienny), a w kolejnych latach życia – astmy<br />
oskrzelowej.<br />
HIPOLAKTAZJA<br />
Słodki smak mleko zawdzięcza laktozie.<br />
Jest ona dwucukrem o znikomym potencjale<br />
wywołania reakcji alergicznej. Dwucukier<br />
ten musi być rozłożony przez<br />
enzym rąbka szczoteczkowego jelit – laktazę<br />
– do monocukrów. Dopiero te są<br />
wchłaniane do krążenia wrotnego.<br />
Zatem kluczowym zjawiskiem dla przyswojenia<br />
laktozy jest obecność w wystarczającej<br />
ilości laktazy. Jej niedobór lub jej<br />
niska aktywność powodują, że zalegający<br />
w świetle jelita cukier mleczny powoduje<br />
zatrzymywanie również wody w jelicie,<br />
co przyspiesza jego perystaltykę. Po do-<br />
tarciu do jelita grubego cukier ten jest<br />
metabolizowany przez bakterie, co uwalnia<br />
duże ilości gazów, będących przyczyną<br />
wzdęć i burzliwych wypróżnień.<br />
Opisuje się trzy typy niedoboru laktazy:<br />
1. Pierwotny niedobór laktazy jest zjawiskiem<br />
wrodzonym, ujawniającym<br />
się z różnym nasileniem najczęściej<br />
dopiero w okresie dojrzewania. Zazwyczaj<br />
jednak pacjenci mogą spożywać<br />
niewielką ilość mleka.<br />
2. Wtórny niedobór laktazy bywa zjawiskiem<br />
przejściowym po zakażeniach<br />
żołądkowo-jelitowych, a także wskutek<br />
uszkadzającego rąbek jelitowy działania<br />
niektórych leków (np. z grupy NLPZ<br />
lub antybiotyków). Może trwać nawet<br />
kilka tygodni.<br />
3. Wrodzony niedobór laktozy, czyli<br />
całkowita alaktazja jest zjawiskiem<br />
niezmiernie rzadkim. Jej objawy ujawniają<br />
się już wkrótce po urodzeniu<br />
w postaci burzliwej biegunki.<br />
PODSTAWOWA DIAGNOSTYKA<br />
Nietolerancję laktozy można z dużym<br />
prawdopodobieństwem rozpoznać już<br />
przy pomocy prostego testu obciążenia<br />
laktozą. Rozpoznawanie alergii na mleko<br />
opiera się na typowych badaniach<br />
alergologicznych: eozynofilii, testach<br />
skórnych i oznaczeniu stężenia całkowitego<br />
IgE w surowicy oraz swoistych<br />
przeciwciał przeciw białkom mleka<br />
krowiego.<br />
Z praktycznych uwag warto zapamiętać,<br />
że w przebiegu hipolaktazji pacjenci<br />
zazwyczaj tolerują pewne niewielkie<br />
ilości mleka, natomiast reakcję alergiczną<br />
może wywołać nawet najmniejsza<br />
ilość alergenu.<br />
Fot. Shutterstock<br />
30<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MEDYCYNA<br />
suplementacja diety<br />
dr n. farm.<br />
Katarzyna Żurowska<br />
Spożywanie odpowiedniej porcji<br />
błonnika dziennie wymaga przynajmniej<br />
niewielkiej orientacji.<br />
Trzeba wiedzieć, które składniki<br />
i w jakiej ilości go zawierają w zjadanych<br />
na co dzień pokarmach. To podstawa<br />
ułożenia zdrowego jadłospisu.<br />
SAME KORZYŚCI<br />
To, jak cenny jest błonnik i jak korzystne<br />
efekty zdrowotne przynosi organizmowi,<br />
przedstawiłam w jednym z poprzednich<br />
numerów „Farmacji i ja”. Wiadomo, że<br />
błonnik wpływa korzystnie na czynność<br />
motoryczną jelit, przez co reguluje rytm<br />
wypróżnień, wspomaga właściwą przemianę<br />
materii, a także sprzyja naturalnemu<br />
procesowi oczyszczania organizmu<br />
poprzez ułatwianie pozbywania się niestrawionych<br />
resztek pokarmowych z jelit.<br />
Dzięki regulacji wchłaniania węglowodanów<br />
w jelitach pomaga on w utrzymaniu<br />
odpowiedniej masy ciała i pomaga<br />
utrzymać odpowiedni stan korzystnych<br />
dla zdrowia bakterii jelitowych.<br />
ODPOWIEDNI JADŁOSPIS<br />
Większość produktów spożywczych<br />
przedstawionych w tabeli obok jest rzadko<br />
uwzględniana w przeciętnej diecie.<br />
Niesłusznie. Zawierają dużo błonnika<br />
i powinny stanowić podstawę pożywienia<br />
albo być znaczącym dodatkiem do<br />
zjadanych codziennie potraw. Jednak tryb<br />
życia i zwyczaje żywieniowe w krajach<br />
rozwiniętych nie sprzyjają utrzymaniu<br />
diety bogatobłonnikowej, w odróżnieniu<br />
od krajów ubogich, co ma, jak<br />
się łatwo domyślić, odzwierciedlenie<br />
w ilości dziennie spożywanego błonnika na<br />
Warzywa, owoce i pełnoziarniste pieczywo to<br />
główne źródła błonnika w codziennej diecie<br />
– wymieniają wszyscy. A ile jest błonnika<br />
w przeciętnej porcji kaszki kuskus? Ile błonnika<br />
zawiera jedna średnia marchewka?<br />
korzyść tych ostatnich. Rdzenni mieszkańcy<br />
Afryki prawie nie znają żywności przetworzonej,<br />
więc nie muszą suplementować<br />
diety w błonnik. Natomiast mieszkańcy<br />
Europy i Ameryki Północnej coraz częściej,<br />
z wielką korzyścią dla zdrowia, sięgają po<br />
błonnik w postaci skondensowanej, aby<br />
wzbogacać swój jadłospis.<br />
Produkty bogate w błonnik<br />
Dlatego warto policzyć, ile błonnika już jest<br />
w naszej diecie, a ile należy go dołożyć do<br />
dziennej porcji. Obszerne spisy zawartości<br />
błonnika w pożywieniu, najczęściej podane<br />
w przeliczeniu na praktyczną jednostkę<br />
miary lub masę, można znaleźć na wielu<br />
stronach internetowych oraz w książkach<br />
poświęconych zdrowemu żywieniu.<br />
Produkt Porcja/ilość Ilość błonnika<br />
Kasza jęczmienna perłowa surowa 100 g = 0,5 szklanki 15,6 g<br />
Groszek zielony gotowany bez soli 98 g = 1,2 szklanki 8,15 g<br />
Soczewica gotowana bez soli 99 g = 1,2 szklanki 7,8 g<br />
Fasola gotowana bez soli 85,5 g = 1,2 szklanki 7,7 g<br />
Płatki owsiane surowe 47 g = 1,2 szklanki 7,25 g<br />
Daktyle suszone 178 g = ok. 5 szt. 14,2 g<br />
Ciecierzyca gotowana bez soli 82 g = 1,2 szklanki 6,25 g<br />
Maliny mrożone 250 g = 1 szklanka 11 g<br />
Przetwory pomidorowe 131 g = 1,2 szklanki 5,35 g<br />
Płatki zbożowe 30 g = 1,2 szklanki 8,8 g<br />
Kuskus suchy 86,5 g = 1,2 szklanki 8,7 g<br />
Śliwki suszone, niesłodzone 124 g = 1,2 szklanki 3,85 g<br />
Czarne jagody 72 g = 1,2 szklanki 3,8 g<br />
Szpinak gotowany 190 g = 1 szklanka 7 g<br />
Sałata lodowa 270 g = 1/2 główki 3,25 g<br />
Brukselka gotowana 155 g = 1 szklanka 6,4 g<br />
Brokuły gotowane 156 g = 1 szklanka 5,1 g<br />
Gruszka 166 g = 1 sztuka 5,1 g<br />
Truskawki mrożone 255 g = 1 szklanka 4,8 g<br />
Marchew surowa 110 g = 1 filiżanka 3,1 g<br />
Wyliczenia na podstawie tabeli zawartości błonnika opublikowanej przez USDA National Nutrient<br />
Database (www.ars.usda.gov/Services/docs.htm?docid=17477).<br />
Fot. Shutterstock<br />
32<br />
Farmacja i ja Maj 2009
MEDYCYNA<br />
znane rośliny, nieznane możliwości<br />
lek. med.<br />
Paweł Kańka<br />
Rośliny mogą leczyć różne choroby, ale<br />
niektóre z nich mogą również nam szkodzić,<br />
powodując jedną z najczęstszych odmian<br />
alergii – pyłkowicę.<br />
Nie wszystkie rośliny to nasi<br />
sprzymierzeńcy. Przed niektórymi<br />
wręcz powinniśmy<br />
się chronić. Np. w Stanach<br />
Zjednoczonych 2,5% wszystkich zgłoszeń<br />
do lekarza spowodowanych jest uczuleniem<br />
na pyłki roślin. Szacuje się, że u blisko<br />
20% społeczeństwa podczas kontaktu<br />
z tego typu alergenami pojawia się uczucie<br />
zatkania nosa, wodnisty katar, kichanie<br />
i świąd, które utrudniają normalne<br />
funkcjonowanie.<br />
UCZULENIE STARE JAK ŚWIAT<br />
Można odnieść wrażenie, że choroby<br />
alergiczne są związane z rozwojem cywilizacji<br />
i zanieczyszczeniem środowiska.<br />
Trzeba jednak wiedzieć, że opis<br />
dolegliwości odpowiadający uczuleniu<br />
na pyłki można znaleźć już w księgach<br />
babilońskich z V wieku p.n.e. Zarówno<br />
wtedy, jak i w wiekach późniejszych nie<br />
wiedziano, co jest czynnikiem sprawczym<br />
tych objawów – podejrzewano upał, światło<br />
słoneczne, ozon lub zakażenia różnymi<br />
drobnoustrojami.<br />
Pierwszy w miarę trafny i – co ważne – nadal<br />
aktualny opis choroby przedstawił w 1873 r.<br />
lekarz z Manchesteru, Charles Blackley.<br />
Opisał on obraz kliniczny, czynniki wywołujące<br />
i sposób ujawnienia się objawów<br />
po prowokacji u osób chorujących na pyłkowicę.<br />
Nazwa choroby pojawiła się po<br />
raz pierwszy w 1819 r., kiedy John Bostock<br />
scharakteryzował okresowo pojawiający<br />
się u niego zespół objawów dotyczących<br />
oczu, nosa i płuc. Nazwał go hay fever (gorączka<br />
sienna).<br />
ALERGENY PYŁKÓW ROŚLIN<br />
Obecnie nie ulega wątpliwości, że przyczyną<br />
wystąpienia wspomnianych objawów<br />
jest kontakt osoby wrażliwej z alergenami<br />
pyłków roślinnych. „Najlepszym kandydatem”<br />
do wywołania choroby są pyłki:<br />
• lekkie i łatwo przenoszone przez wiatr<br />
na duże odległości,<br />
• wytwarzane w dużych ilościach,<br />
• pyłki roślin występujących w danej<br />
okolicy w dużym natężeniu,<br />
• zawierające substancje mocno uczulające.<br />
Taka charakterystyka pasuje do roślin<br />
wiatropylnych i głównie to one stanowią<br />
zagrożenie alergiczne. Jak wynika z obserwacji,<br />
najczęstszą przyczyną wystąpienia<br />
dolegliwości są pyłki traw. U 80–95% chorych<br />
na pyłkowicę to one właśnie wyzwalają<br />
objawy. Najbardziej uczulające gatunki<br />
to: wyczyniec łąkowy (Alopecurus pratensis),<br />
kupkówka pospolita (Dactylis glomerata) oraz<br />
zboża: kukurydza, żyto, pszenica.<br />
Poza trawami uczulać mogą także pyłki<br />
drzew i chwastów. Wśród drzew na naszych<br />
szerokościach geograficznych są to<br />
najczęściej: brzoza, olcha, leszczyna, lipa,<br />
kasztanowiec, wierzba, topola, a wśród<br />
chwastów: ambrozja (Ambrosia), babka<br />
(Plantago), pokrzywa (Urticaria), bylica<br />
(Artemisa). W sumie w naszym kraju<br />
występuje około 20 gatunków roślin,<br />
które mają znaczenie alergologiczne.<br />
W większości przypadków alergicy są<br />
uczuleni na więcej niż jeden gatunek<br />
rośliny.<br />
NEWRALGICZNE MIESIĄCE<br />
To, na które pyłki dana osoba jest uczulona<br />
oraz jakich roślin powinna unikać, można<br />
ustalić na podstawie testów wrażliwości na<br />
poszczególne alergeny. Zanim jednak takie<br />
testy wykonamy, możemy na podstawie<br />
okresu, w którym pojawiają się objawy,<br />
wstępnie określić grupę alergenów. W Polsce<br />
wyróżniamy trzy takie okresy:<br />
• wiosenny – pyłki drzew i krzewów,<br />
• letni – pyłki traw i zbóż,<br />
• wczesnojesienny – pyłki chwastów<br />
i późnych traw.<br />
W miarę trwania choroby okresy objawowe<br />
stają się jednak coraz dłuższe,<br />
wykraczając poza charakterystyczny dla<br />
danego uczulenia sezon, aż do przejścia<br />
w postać całoroczną. Powodem tego mogą<br />
być dołączające się stopniowo uczulenia<br />
na kolejne alergeny oraz często występujące<br />
nawrotowe zakażenia górnych dróg<br />
oddechowych.<br />
Piśmiennictwo:<br />
1. Jurkiewicz D., Pyłkowica, Monitor Pyłkowy<br />
1997, 2(1).<br />
2. Farmakoterapia chorób alergicznych,<br />
pod red. S. Chyrek-Borowskiej<br />
i K. Wiśniewskiego, PZWL, 1998.
LIFESTYLE<br />
rozmowa<br />
Nauczmy się żyć świadomie, bo świat nie kończy się na nas.<br />
Nie używajmy plastikowych torebek – rozkładają się 300 lat.<br />
Za to segregujmy śmieci, by powtórnie je przetwarzać oraz stosujmy<br />
produkty naturalne, bo nie szkodzą środowisku. To filozofia<br />
dziennikarki i właścicielki firmy ekokosmetycznej – Kingi Rusin.<br />
Farmacja i ja: Jaka idea przyświecała<br />
stworzeniu własnej linii kosmetyków<br />
naturalnych?<br />
Kinga Rusin: Kilka lat temu w Europie<br />
Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych<br />
zrobił się bum na kosmetyki naturalne.<br />
Ludzie uświadomili sobie, że jesteśmy<br />
częścią natury. Powinniśmy więc żyć z nią<br />
w zgodzie. Zainteresowałam się kosmetykami<br />
naturalnymi i zaczęłam ich szukać<br />
w Polsce. W drogeriach niczego nie znalazłam.<br />
W aptekach – owszem. Niestety, choć<br />
były produkowane zgodnie z francuskim<br />
i niemieckim ekocertyfikatem, miały dla<br />
mnie jedną zasadniczą wadę – były, jakby<br />
to powiedzieć, przaśne. Odbierały mi coś,<br />
co dla mnie w kosmetykach jest bardzo<br />
ważne: przyjemność. Jeżeli używam kremu,<br />
który średnio pachnie, maże się, a więc<br />
niezbyt dobrze wchłania, a do tego nie<br />
jestem wcale przekonana, że naprawdę mi<br />
pomaga – nie jest to sytuacja komfortowa!<br />
Postanowiłam zatem połączyć naturalność<br />
z przyjemnością i stworzyć własną<br />
linię kosmetyków naturalnych Pat&Rub.<br />
Znalazłam partnerów, którzy znają się na<br />
tym, co robią, i mają podobne podejście do<br />
biznesu jak ja – nie uznają kompromisów.<br />
Jeśli w trakcie produkcji okazuje się, że<br />
pożądany surowiec jest bardzo drogi, to<br />
nie myślimy, by zastąpić go tańszym.<br />
Jaka jest różnica między kosmetykami<br />
naturalnymi a zwykłymi?<br />
Nasze składają się w 100 procentach ze<br />
składników naturalnych, a więc surowców<br />
roślinnych i minerałów. Nie zawierają<br />
pochodnych ropy naftowej – oleju mineralnego,<br />
parafiny i wazeliny, drażniących<br />
siarczanów SLS, substancji pozornie ułatwiających<br />
wchłanianie: właśnie siarczanów,<br />
glikolu polipropylenowego, czyli alkoholu<br />
o właściwościach nawilżających, glikolu polietylowego<br />
(syntetycznej substancji zwanej<br />
PEG), sztucznych barwników, aromatów<br />
i konserwantów. Wyszliśmy z założenia, że<br />
lepiej jest wklepywać w skórę krem, którego<br />
baza jest zrobiona z oleju z oliwek,<br />
awokado, jojoby niż z oleju mineralnego,<br />
pochodzącego z ropy naftowej. Bo mówimy<br />
„krem”, a myślimy: „to ta biała masa,<br />
którą wklepujemy w skórę”. A to jest dopiero<br />
baza pod krem. Prawdziwy krem<br />
to substancje czynne, które znajdują się<br />
w środku. W naszych kosmetykach baza<br />
jest naturalna i aktywna. Często mówię<br />
przyjaciółkom: „Używasz zwyczajnego<br />
kremu? To tak, jakbyś nalała do miseczki<br />
trochę benzyny i wklepywała ją w twarz!”.<br />
Dermatolodzy twierdzą, że pochodne ropy<br />
naftowej są dla skóry obojętne, czyli nie<br />
tylko jej nie szkodzą ale też nic jej nie dają.<br />
Nie ma cudów. Jeżeli kupujemy krem za<br />
4 zł, to mamy gwarancję, że jest to wyłącznie<br />
masa ubita z oleju mineralnego. W środku<br />
nie ma nic aktywnego! To tylko ochrona<br />
przed mrozem i wiatrem.<br />
Czy kosmetyki naturalne mogą być<br />
stosowane przez alergików?<br />
Cieszę się, że zapytała mnie pani o to, bo<br />
niedługo w aptekach znajdzie się hiperalergiczna<br />
linia naszych kosmetyków. Te<br />
produkty, które są w tej chwili dostępne,<br />
są mocno aromatyzowane olejkami eterycznymi,<br />
chociaż całkowicie naturalnymi.<br />
Ale silne zapachy, tak naturalne, jak syntetyczne<br />
– uczulają wiele osób. W związku<br />
z tym narodził się pomysł stworzenia<br />
linii superalergicznej, z delikatnym zapachem<br />
niezawierającym alergenów. Bo<br />
przyjemność musi być! Faktem natomiast<br />
jest, że coraz więcej wśród nas alergików<br />
– przecież od dzieciństwa towarzyszy<br />
nam chemia.<br />
A Pani jest alergiczką?<br />
Nie. Nigdy nie byłam, ale też dbam o to<br />
nieustannie, np. od trzech lat nie używam<br />
produktów chemii gospodarczej, tylko<br />
naturalnych środków czyszczących. Początkowo<br />
byłam przerażona ich ceną. Kupiłam<br />
zestaw do mycia okien, podłóg, naczyń,<br />
proszki do prania. Rachunek wyniósł grubo<br />
ponad 200 zł. Jednak szybko przekonałam<br />
się, że te produkty są bardzo wydajne. Ja<br />
do prania kupuję ekokule lub – to moje<br />
wielkie odkrycie, którego dokonałam na<br />
Łotwie – pakowane w specjalne woreczki<br />
łupiny z orzecha włoskiego i makadamii.<br />
Dwie takie kule kosztują ok. 100 zł, ale<br />
wystarczają na 400 prań, więc kosztuje nas<br />
to nieporównywalnie mniej niż pranie<br />
w zwykłym proszku. Jednak mało kto o tym<br />
wie, bo lobby producentów detergentów<br />
chemicznych jest o wiele silniejsze niż<br />
lobby producentów środków naturalnych.<br />
Te chemiczne koncerny dwoją się<br />
i troją, aby ludzie nie dowiedzieli się, że<br />
produkty naturalne są zdrowe i w dodatku<br />
wydajne.<br />
34<br />
Farmacja i ja Maj 2009
LIFESTYLE<br />
rozmowa<br />
Kinga Rusin<br />
Dziennikarka, współwłaścicielka agencji PR i współtwórczyni firmy kosmetycznej<br />
Pat&Rub, mama Poli i Igi. Jako studentka italianistyki wzięła udział w castingu do<br />
telewizji i została spikerką TVP1. Od 1998 r. związała się z telewizją TVN – prowadzi<br />
program „Dzień Dobry TVN”. W 2006 r. wraz z tancerzem Stefano Terrazzino wygrała<br />
„Taniec z Gwiazdami”. Teraz prowadzi program „You Can Dance – Po Prostu Tańcz”.<br />
Czyli stosuje Pani zasady ekologii...<br />
Oczywiście! To może brzmieć paradoksalnie,<br />
ale cieszę się, że nastąpił kryzys.<br />
Bo może zmusi nas, Polaków, do ostrej<br />
selekcji śmieci. Przecież śmieci to biznes.<br />
We Włoszech lub Izraelu firmy dosłownie<br />
biją się o przywilej skupowania śmieci<br />
segregowanych. I być może kryzys zmusi<br />
nas do podobnych działań. Ja segreguję<br />
śmieci od 10 lat. Nauczyłam się tego podczas<br />
pobytu w USA. I strasznie irytuje<br />
mnie, gdy w Polsce ludzie mówią: „I tak<br />
mamy przecież tylko jeden śmietnik”. A na<br />
polskich wysypiskach również segreguje<br />
się już śmieci. Najważniejsze, by osobno<br />
zbierać odpadki biodegradowalne, czyli<br />
resztki jedzenia. Najlepiej do biodegradowalnych<br />
worków. Niestety, polskie firmy<br />
idą na łatwiznę i do śmieci ekologicznych<br />
dostarczają nieekologiczne worki… Selekcja<br />
śmieci to absolutne minimum,<br />
które możemy zrobić dla natury – a więc<br />
i dla siebie.<br />
Na wielu osiedlach widać różnokolorowe,<br />
specjalne pojemniki...<br />
Całe szczęście! Tylko zacznijmy z nich<br />
korzystać!<br />
Jak w drogerii odróżnić „zwyczajne”<br />
kosmetyki od naturalnych?<br />
Musimy świadomie wybierać dobry produkt.<br />
Niedawno sama nie potrafiłam czytać<br />
łacińsko-angielskiego „sanskrytu”, czyli<br />
opisu składu INCI na winietach. Teraz<br />
już umiem. Jednak wiem też, że w Polsce<br />
nie istnieje prawodawstwo, które reguluje<br />
możliwość użycia na opakowaniu słów:<br />
naturalny, eko, biologiczny. Dla porównania<br />
w Niemczech funkcjonuje bardzo<br />
restrykcyjne prawo, które ustanawia, że<br />
tylko producent kosmetyku w 100 procentach<br />
naturalnego, który uzyskał uznawany<br />
w Niemczech certyfikat, może użyć słowa<br />
„naturalny” (eko) lub „organiczny” (bio).<br />
W Polsce kupuję kosmetyk „naturalny”<br />
i dopiero od fachowców dowiaduję się, że<br />
co najmniej dwa składniki tego produktu<br />
nie mają prawa się w nim znaleźć: olej mineralny<br />
i parabeny (konserwanty). A oba są!<br />
To oznacza, że producent świadomie oszukuje<br />
konsumenta. Dlatego zależało mi,<br />
by na opakowaniu moich kosmetyków<br />
znalazł się też skład danego kosmetyku<br />
po polsku.<br />
A zdrowa żywność?<br />
Często chodzę do sklepów ekologicznych.<br />
Jestem też wielką fanką robienia<br />
zakupów na targach. Mieszkam pod<br />
Warszawą i wiem, która pani sprzedaje<br />
warzywa nieskażone chemią, a która owoce<br />
z niepryskanych drzew. Wędlinę, której<br />
w domu jemy bardzo mało, kupuję od<br />
dostawcy z prywatnej masarni. On nie<br />
używa saletry – szyneczki są malutkie<br />
i trochę droższe, ale pyszne.<br />
Jak Pani odpoczywa?<br />
Czynnie. Prowadzę bardzo „ekologiczny”<br />
tryb życia. Dużo się ruszam, nie stosuję<br />
używek, piję tylko zieloną herbatę. Rano<br />
lubię sobie poczytać gazetę, pijąc kawę<br />
z mlekiem. To mój jedyny mały grzech.<br />
Ogromny zastrzyk energetyczny daje mi<br />
inny napój: kilka plasterków imbiru zalewam<br />
wrzątkiem, do tego wciskam pół<br />
cytryny i dodaję kilka plasterków pomarańczy.<br />
Słodzę to ksylitolem, czyli cukrem<br />
z kory brzozy. Mało kto o tym wie, a np.<br />
w Finlandii zaleca się, aby do napojów<br />
dodawać do 10 łyżeczek ksylitolu dziennie<br />
– tyle ma zdrowych właściwości.<br />
Uprawia Pani także różne sporty.<br />
Jeżdżę na nartach, a niezależnie od pogody<br />
i pory roku – konno. Bardzo lubię<br />
przejażdżki rowerowe, a z córkami pasjami<br />
jeździmy na rolkach. No i biegam. Od<br />
7 miesięcy 2 razy w tygodniu uprawiam<br />
też jogę. Mam chory kręgosłup, więc<br />
znalazłam jogina, który specjalizuje się<br />
w ćwiczeniach na tę część ciała. Mam<br />
ogromną energię i – mówiąc żartem<br />
– pewnie bym eksplodowała, gdybym<br />
nie wyładowywała jej podczas ćwiczeń.<br />
Ale taki zdrowy tryb życia jest bardzo<br />
opłacalny – od trzech lat na nic nie choruję,<br />
nie miewam nawet kataru.<br />
Rozmawiała Barbara Staśko<br />
Fot. TVN / Piotr Rewucki / W-Impact<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 35
LIFESTYLE<br />
ekoporadnik<br />
Nie trzeba przyłączać się czynnie do obrońców Doliny Rospudy ani<br />
rezygnować z używania środków czystości, by na co dzień żyć<br />
ekologicznie. Na początek wystarczy zgasić zbędnie zapalone<br />
światła, posegregować śmieci, nie używać foliowych torebek,<br />
zakręcić kran podczas mycia zębów i chwilę zastanowić się nad tym,<br />
co wkłada się do koszyka w sklepie. To drobiazgi, ale właśnie one<br />
budują ekologiczną świadomość. Świadomość, która sprowadza się<br />
do prostej zależności: zdrowe środowisko to zdrowsi ludzie.<br />
36<br />
Farmacja i ja Maj 2009
LIFESTYLE<br />
ekoporadnik<br />
Fot. Shutterstock, materiały prasowe<br />
Mówienie o ekologii zawsze<br />
ma w sobie coś z patosu<br />
i egzaltacji. Padają bowiem<br />
wielkie słowa i szumne<br />
deklaracje: „zachowajmy ziemię dla przyszłych<br />
pokoleń”, „ratujmy świat przed<br />
ekologiczną zagładą”, „nie dopuśćmy do<br />
zniszczenia naszej planety”. Górnolotne,<br />
a przez to dla części z nas zupełnie nieprzekonujące.<br />
Dlatego warto ekologię sprowadzić na poziom<br />
najniższy, podstawowy, dostępny<br />
dla wszystkich, gdzie altruizm miesza się<br />
z czystym egoizmem i na odwrót. Czyniąc<br />
dobrze dla innych, czynisz dobrze dla<br />
siebie. I a rebours – zachowania dobre dla<br />
ciebie przekładają się na dobro ogółu.<br />
Ekologia sprowadzona do egoizmu jest<br />
najlepsza, bo bliska.<br />
Bądźmy jednak czujni. Słowo „ekologiczny”<br />
potrafi być nadużywane i dość<br />
sprytnie wykorzystywane. Ekologiczny<br />
w potocznym odbiorze to naturalny,<br />
więc lepszy, bezpieczniejszy, zdrowszy.<br />
Trzeba więc wiedzieć, że czasem napis<br />
„eko” ma tylko zwiększyć sprzedaż<br />
określonych produktów, wypromować<br />
określone usługi.<br />
CZY KUPUJESZ TO, CO „EKO”?<br />
Produkty ekologiczne, czyli wykonane ze<br />
szczególną troską o środowisko, wyróżnione<br />
są spośród wszystkich innych tej samej<br />
kategorii specjalnymi ekoznakami (patrz<br />
ramka obok). Wybierając ekoznakowane<br />
produkty możemy mieć nadzieję, że producent<br />
widząc, że przyjazne dla środowiska<br />
towary sprzedają się lepiej, w dalszym ciągu<br />
będzie doskonalił technologię produkcji,<br />
aby sprzedać więcej swoich produktów<br />
i być lepszym od konkurencji.<br />
Co oznaczają ekosymbole umieszczone na<br />
opakowaniach? Zielony znak recyklingu<br />
oznacza, że opakowanie jest wyprodukowane<br />
z surowców wtórnych, np. makulatury.<br />
Napis „Bezpieczny dla ozonu” (Ozon<br />
Friendly) informuje nas, że produkt nie<br />
zawiera freonu, gazu, który niszczy ziemską<br />
powłokę ozonową. Sformułowanie „Energy<br />
Star” jest sygnałem, że produkt zużywa<br />
mniejszą ilość energii. Z kolei słowo „Faitrade”<br />
oznacza „sprawiedliwy handel”<br />
i jest informacją, że przy wytwarzaniu tego<br />
produktu nie pracowały dzieci, ale dorośli,<br />
którzy za pracę otrzymali zapłatę.<br />
Proekologiczne zachowania<br />
w domu sprowadzają się<br />
do zmiany rzeczy drobnych,<br />
ale ich efekt – globalnie<br />
– jest ogromny. Zarówno dla<br />
środowiska, jak i dla naszego<br />
domowego budżetu.<br />
Nieco bardziej skomplikowana jest sprawa<br />
z ekologiczną żywnością (patrz s. 46)<br />
i ekologicznymi kosmetykami (patrz nasza<br />
rozmowa z Kingą Rusin na s. 34).<br />
Moda na naturę i ekologię spowodowała<br />
bowiem, że wielu producentów chętnie<br />
umieszcza na opakowaniach swoich produktów<br />
kosmetycznych określenie „eko”<br />
– w nadziei, niepłonnej zresztą, że taki<br />
towar lepiej się sprzeda. W Polsce nie ma<br />
jeszcze prawnej definicji ekokosmetyków.<br />
Dlatego pojawiły się firmy przyznające<br />
im certyfikaty. Ustalenia tych organizacji<br />
mówią, że ekologiczny może być kosmetyk,<br />
który ma w swym składzie aż 95%<br />
wyciągów z naturalnych surowców, przy<br />
czym producent kosmetyków musi ów<br />
proces pozyskiwania surowców kontrolować.<br />
W przypadku roślin niedozwolone<br />
jest korzystanie z dziko rosnących ziół,<br />
a konieczny nadzór nad terenami upraw od<br />
momentu zasadzenia roślin do produkcji<br />
kosmetyków, poprzez ich wzrost, zbiór,<br />
transport, przechowywanie. W dalszej<br />
kolejności kosmetyk ekologiczny nie może<br />
zawierać: surowców z roślin modyfikowanych<br />
genetycznie, martwych zwierząt,<br />
produktów petrochemicznych, takich jak<br />
oleje, silikony i parafiny, syntetycznych<br />
Ekosymbole<br />
na opakowaniach<br />
Recykling<br />
opakowanie wykonane<br />
z surowców wtórnych.<br />
Bezpieczny dla ozonu<br />
produkt nie zawiera<br />
freonu.<br />
Energy Star<br />
produkt energooszczędny.<br />
Faitrade<br />
sprawiedliwy handel.<br />
środków zapachowych i barwiących. Nie<br />
może być też testowany na zwierzętach.<br />
Sugerowana jest także rezygnacja z syntetycznych<br />
konserwantów.<br />
EKOLOGIA W DOMU<br />
Dom jest miejscem, gdzie naprawdę łatwo<br />
wdrażać w życie wszelkie proekologiczne<br />
zachowania. Pomysłów jest bez liku. Gaszenie<br />
światła w pomieszczeniach, w których<br />
akurat nie przebywamy. Wyłączanie<br />
komputera, gdy wiemy, że nie będziemy<br />
z niego korzystać przez kilka kolejnych<br />
godzin. Zakręcanie kranu z bezsensownie<br />
lecącą wodą w czasie mycia zębów.<br />
Przykręcenie kaloryferów i obniżenie<br />
temperatury w domu o jeden stopień.<br />
Wietrzenie mieszkania intensywnie, ale<br />
przez kilka minut, a nie przez uchylone<br />
okno, ale kilka godzin. Kupienie energooszczędnych<br />
sprzętów AGD oraz takich<br />
samych żarówek. Zamontowanie drobnostrumieniowej<br />
słuchawki prysznicowej.<br />
Gotowanie takiej ilości wody w czajniku,<br />
jaka akurat jest nam potrzebna. Niewkładanie<br />
gorących garnków do lodówki.<br />
Włączanie całkowicie wypełnionej pralki.<br />
Zapisywanie bądź zadrukowywanie<br />
kartek z obu stron. Zastanowienie się,<br />
czy koniecznie musimy drukować maile.<br />
Powstrzymanie się od brania ze sklepów<br />
torebek foliowych i zafundowanie sobie<br />
toreb wielorazowego użytku. Zrezygnowanie<br />
z kupowania sztućców i naczyń<br />
jednorazowego użytku oraz kosmetyków<br />
w zbędnych, dodatkowych opakowaniach.<br />
Segregowanie śmieci. Oszczędne stosowanie<br />
chemii gospodarczej lub… kupowanie<br />
tej ekologicznej.<br />
EKOPORZĄDKI<br />
Jak ekologicznie prać i myć podłogi? Możemy<br />
stosować sposoby naszych babć<br />
– używać do czyszczenia zabrudzonych<br />
powierzchni sody, soku z cytryny lub octu.<br />
Możemy też kupić specjalne produkty<br />
do ekoporządków – do prania używać<br />
łupin z orzechów Sapindus (powszechnie<br />
używane są do prania w Indiach), a do<br />
mycia podłóg specjalnych płynów. Ekologiczne<br />
środki do czyszczenia kupimy<br />
w sklepach z żywnością (tak!) ekologiczną<br />
bądź w internecie, np. www.naturo.pl, www.<br />
naturalne-piekno.pl.<br />
Powiedzmy sobie szczerze: wszystkie<br />
wymienione proekologiczne zachowania<br />
sprowadzają się w gruncie rzeczy do<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 37
LIFESTYLE<br />
ekoporadnik<br />
Recykling dla początkujących<br />
korekt rzeczy drobnych, codziennych,<br />
a efekt – globalnie – jest ogromny. I to<br />
zarówno dla środowiska, jak i dla naszego<br />
portfela.<br />
Na naszych osiedlach zauważymy stojące obok siebie pojemniki w sześciu kolorach:<br />
żółtym, niebieskim, zielonym (lub białym) oraz czerwonym (lub szarym).<br />
Do pojemnika żółtego wrzucamy plastik (a jeżeli jest napis „plastik i metal” – to<br />
zgodnie ze wskazówką także i metal).<br />
• Odpady plastikowe to (przykładowo) butelki po napojach i chemii gospodarczej,<br />
kubeczki po jogurtach, torebki foliowe, sztućce jednorazowego użytku, plastikowe<br />
elementy wyposażenia domowego.<br />
• Opakowania muszą być czyste (umyte), a butelki przed wrzuceniem zgniecione.<br />
• Do pojemników nie wrzucamy (mimo iż są plastikiem) butelek po olejach i innych<br />
tłuszczach, butelek po substancjach żrących oraz płynach do silnika, styropianu,<br />
kartonów po mleku i sokach.<br />
Do pojemnika niebieskiego wrzucamy papier<br />
• Jest to miejsce wyrzucania gazet, katalogów, ulotek, zeszytów, książek (o miękkich<br />
papierowych okładkach), papieru biurowego, tektury będącej opakowaniem np.<br />
przywiezionych mebli, papieru pakowego, pudełek, kartonów po sokach i mleku<br />
(tzw. opakowań Tetra-Pak).<br />
• Do pojemnika nie wrzucamy: papieru mokrego lub tłustego, lakierowanego (czyli<br />
takiego, w który pakuje się wędlinę lub ser w plasterkach), papieru pokrytego folią,<br />
faksów i paragonów (jest to tzw. papier termiczny), waty, ligniny, podpasek, pieluch,<br />
tapet.<br />
Do pojemnika zielonego (i białego) wrzucamy szkło. Dlaczego dwa kolory? Do zielonego<br />
trafia szkło kolorowe, do białego – przezroczyste. Może się zdarzyć, że obok<br />
siebie stoją dwa pojemniki w tych kolorach bądź jeden jest w połowie zielony, w połowie<br />
biały i ma dwa otwory do wrzucania odpadów.<br />
• Co jest szkłem? Są nim butelki po napojach i alkoholu lub szklane opakowania po<br />
kosmetykach.<br />
• Ale uwaga: szkłem w rozumieniu recyklingu nie są porcelanowe naczynia, potłuczone<br />
kryształy, nie jest nim zastawa stołowa, doniczka, wazon, zbita szyba, lustro,<br />
szkło od okularów oraz ekran z bardzo starego telewizora.<br />
• Wyrzucane szkło musi też być pozbawione elementów plastikowych i metalowych:<br />
zakrętek, kapsli.<br />
Do pojemnika czerwonego (i szarego) wrzucamy metal. I znowu, tak jak w przypadku<br />
szkła – czerwony pojemnik jest na odpady aluminiowe, szary – na pozostałe.<br />
• Aluminium to puszki po napojach (zgnieć przed wrzuceniem), opakowania po dezodorantach<br />
i odświeżaczach powietrza. Pozostałe odpady metalowe to na przykład<br />
drobny złom, metale kolorowe.<br />
• Czego nie wrzucamy, mimo iż jest metalem? Puszek po farbach i lakierach.<br />
Co z elektroniką, której musimy pozbyć się z domu? Zużyty sprzęt elektroniczny<br />
(telewizor, lodówka, pralka, kuchenka mikrofalowa, odtwarzacz DVD), jak też żarówki,<br />
świetlówki, baterie i akumulatory, przynajmniej teoretycznie, powinny być bezpłatnie<br />
przyjęte przez punkty zajmujące się handlem elektroniką, jeżeli dokonujemy zakupu<br />
tego samego rodzaju sprzętu (czyli lodówka za lodówkę, a pralka za pralkę). W praktyce<br />
sklepy często odmawiają ich przyjęcia, tłumacząc się brakiem miejsca na ich<br />
czasowe składowanie. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Przy odrobinie samozaparcia<br />
powinniśmy zadzwonić do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i donieść<br />
o nagannym procederze (kontakt: www.gios.pl). Możemy także skontaktować się<br />
z ElektroEko (www.elektroeko.pl, bezpłatna infolinia 0 800 000 080), organizacją<br />
zajmującą się odzyskiwaniem śmieci elektronicznych.<br />
EKOZAKUPY Z EKOTORBĄ<br />
Ekologiczne zakupy polegają przede wszystkim<br />
na tym, że w naszych torbach i koszykach<br />
znajdzie się to, co nam rzeczywiście<br />
jest potrzebne. Słowem: nie kupujemy<br />
tego, co stanie się tylko kolejnym przesuwanym<br />
z miejsca na miejsce sprzętem<br />
w naszym domu lub spowoduje, że któryś<br />
z dotychczas nam służących (i jeszcze<br />
sprawnych) będzie musiał znaleźć się na<br />
wysypisku śmieci. Dotyczy to tak mebli,<br />
sprzętu AGD, jak i telefonów komórkowych,<br />
ubrań lub płyt. Jeśli już wyrzucamy<br />
zbędne rzeczy – róbmy to z głową (patrz<br />
ramka). Nienoszone ubrania można oddać<br />
potrzebującym (domy dziecka, domy<br />
opieki społecznej), albo wyrzucić do porozstawianych<br />
na osiedlu pojemników.<br />
To nie jest jeszcze polska praktyka, ale<br />
w Wielkiej Brytanii i Niemczech życie<br />
trampka nie kończy się wraz z przetarciem<br />
się podeszwy lub mocnym zabrudzeniem.<br />
Zużyte buty sportowe wykorzystywane<br />
są do... budowy nawierzchni obiektów<br />
sportowych – boisk do gry w piłkę, kortów<br />
tenisowych, bieżni.<br />
Ekologiczne zakupy możemy robić codziennie,<br />
na małą skalę. Na przykład<br />
kupiwszy dziecku sok w małej plastikowej<br />
butelce, kolejne dni napełniać ją ponownie<br />
sokiem, przelanym z większego<br />
opakowania. Możemy powstrzymać się<br />
od kupowania pralinek fantazyjnie pakowanych<br />
każda oddzielnie, na rzecz takich<br />
na wagę. Nie wybierajmy też produktów<br />
„na raz”, np. pojedynczych kabanosów<br />
pakowanych próżniowo.<br />
Warto też pamiętać, że na zakupy nie<br />
wybieramy się już z torebką foliową (czas<br />
jej rozkładu to kilkaset lat). Od pewnego<br />
czasu wszystkie sieci supermarketów,<br />
jak i większość osiedlowych sklepików<br />
oferują torby wielorazowego użytku. Te<br />
ekologiczne powinny być wykonane ze<br />
zużytych plandek z samochodów dostawczych,<br />
lnianej lub bawełnianej surówki<br />
lub jakiegokolwiek innego surowca pochodzenia<br />
roślinnego. Zawsze można<br />
też powrócić do tradycji chodzenia po<br />
zakupy z wiklinowym koszykiem.<br />
Karolina Porecka<br />
Fot. Shutterstock<br />
38<br />
Farmacja i ja Maj 2009
LIFESTYLE<br />
psychologia<br />
Umysł, podobnie jak ciało, może reagować alergicznie na pewne<br />
czynniki zewnętrzne. Gdy uczucie wstrętu do określonych<br />
przedmiotów, zwierząt lub zjawisk zaczyna przeszkadzać w życiu<br />
codziennym, trzeba poszukać sposobu na psychiczne „odczulanie”.<br />
Czterdziestodwuletnia Iwona<br />
wstydzi się pokazywać książki<br />
ze swojej biblioteczki. W encyklopedii<br />
brat pozaklejał<br />
karteczkami zdjęcia przedstawiające gady<br />
i płazy. W niektórych powieściach ma<br />
zaznaczone strony, których nie powinna<br />
czytać, bowiem są na nich fragmenty<br />
traktujące o nielubianych zwierzętach.<br />
Jeśli ogląda telewizję, to zawsze z pilotem<br />
pod ręką, by móc szybko zmienić kanał<br />
w razie gdyby na ekranie pojawiła się<br />
jaszczurka, wąż lub krokodyl. Iwona ma<br />
na płazy i gady alergię. Od patrzenia na<br />
nie co prawda nie wyskakuje jej wysypka,<br />
ale widok żaby budzi tak silny wstręt, że<br />
brakuje jej tchu. Jej ulubiona pora roku<br />
to zima, trudno wtedy spotkać jaszczurkę<br />
lub zaskrońca. Iwona nie wie, skąd ten<br />
wstręt, nie potrafi sobie przypomnieć<br />
żadnego przykrego zdarzenia z płazem<br />
lub gadem w roli głównej. Wie natomiast,<br />
że wstręt i lęk są tak samo realne jak dla<br />
innych ludzi na przykład alergia na orzeszki<br />
ziemne lub sierść zwierząt. Wstyd jej,<br />
ale na widok płaza zachowuje się jak dziecko,<br />
krzyczy i płacze.<br />
ANI PATRZEĆ, ANI DOTKNĄĆ<br />
Większość z nas umie wymienić przynajmniej<br />
kilka rzeczy, wobec których odczuwa<br />
wstręt. Jedni wzdrygają się, widząc mokre<br />
włosy w umywalce, dla innych okropnym<br />
widokiem są nieopierzone ptaki, jeszcze<br />
inni nie znoszą widoku brudnych sztućców.<br />
Odrazę mogą wzbudzać również zapachy<br />
lub dźwięki.<br />
Nie zawsze wstręt wynika z fobii. Fobia<br />
jest klasyfikowana przez psychologów<br />
jako zaburzenie nerwicowe polegające na<br />
odczuwaniu lęku wobec czegoś, często<br />
ze świadomością, że jest on irracjonalny,<br />
bowiem obiekt trwogi nie stanowi realnego<br />
zagrożenia. Fobii mogą towarzyszyć objawy<br />
psychosomatyczne, takie jak: przyspieszone<br />
bicie serca, suchość w ustach, nadmierne<br />
pocenie się, zawroty głowy. Sam wstręt<br />
wobec czegoś jeszcze fobią nie jest, ale<br />
może się w nią przerodzić.<br />
Dla zwolenników socjobiologii, tłumaczącej<br />
zachowania osobników teorią ewolucji,<br />
wstręt jest naturalną reakcją przystosowawczą.<br />
Odrazę budzi to, co faktycznie może<br />
zagrażać – jadowite zwierzęta, gady, zepsute<br />
pożywienie. Wstręt pomaga unikać źródeł<br />
zagrożenia. To podejście nie tłumaczy jednak,<br />
dlaczego zdarza się nam odczuwać<br />
„psychiczną alergię” wobec czegoś, co<br />
Rys. olika.pl<br />
40<br />
Farmacja i ja Maj 2009
LIFESTYLE<br />
psychologia<br />
zagrożenia nie stanowi. Psychologowie<br />
będący zwolennikami behawioryzmu<br />
szukają wyjaśnienia w warunkowaniu.<br />
Trzydziestodwuletnia Amanda ma alergię<br />
na muzykę heavymetalową. Kiedyś bardzo<br />
ją lubiła, dziś drażni ją nawet kilka taktów.<br />
Zdaje sobie sprawę, z czego to wynika. Kilka<br />
lat temu miała wypadek. Kiedy do niego<br />
doszło, słuchała heavy metalu. Auto kilka<br />
razy przekoziołkowało, a następnie uderzyło<br />
w drzewo. Choć samochód został poważnie<br />
rozbity, z odtwarzacza wciąż płynęła<br />
muzyka ze zniekształconej kasety.<br />
Amanda w wypadku odniosła niegroźne<br />
obrażenia. Nie nabawiła się lęku przed<br />
jazdą samochodem, ale wstręt do muzyki<br />
heavymetalowej jest u niej tak silny, że nie<br />
wierzy, iż kiedykolwiek znowu będzie mogła<br />
spokojnie jej posłuchać. W jej przypadku<br />
bodziec zagrażający (wypadek) skojarzył się<br />
z bodźcem neutralnym (muzyką) na drodze<br />
warunkowania instrumentalnego.<br />
Wstrętu do czegoś, podobnie jak lęku,<br />
można się również nabawić na drodze<br />
warunkowania klasycznego. Osoba jako<br />
dziecko zamknięta przez przypadek w piwnicy<br />
może bać się ciemności, pogryziona<br />
przez psa – mieć wstręt do zwierząt.<br />
NIE CIERPIĘ TWOJEJ SZMINKI<br />
Jeśli psychiczna alergia na dany obiekt<br />
nie przeszkadza w życiu codziennym, nie<br />
trzeba jej na siłę zwalczać. Kiedy wstręt staje<br />
się przyczyną dyskomfortu albo dysfunkcji<br />
w życiu osobistym lub zawodowym, czas<br />
zwrócić się o pomoc.<br />
Czterdziestosześcioletni Jarek jest osobą,<br />
która nie ma w zwyczaju zwracać innym<br />
głośno uwagi. Ludzie mają swój rozum,<br />
nie trzeba ich pouczać. On sam nie lubi,<br />
gdy traktuje się go niepoważnie. Kilka lat<br />
temu rozstał się z żoną i związał z Marleną,<br />
dużo młodszą kobietą. Na początku<br />
relacja układała się dobrze, potem Jarek<br />
zaczął zauważać u siebie dziwne reakcje.<br />
Najpierw odeszła mu ochota na pocałunki,<br />
brzydził się szminki Marleny. Bardzo go<br />
także irytowały czerwone ślady pozostawiane<br />
na kubkach i kieliszkach. Starał się<br />
ukrywać ten fakt, wiedział, że partnerkę to<br />
zaboli. Po jakimś czasie doszedł do tego<br />
wstręt do włosów Marleny – nie mógł się<br />
przemóc, by ich dotknąć, brzydziły go jej<br />
włosy na ubraniach, pościeli, w umywalce.<br />
Choć zdawali się dobrą parą, „alergiczne”<br />
reakcje Jarka zwróciły uwagę kobiety i stały<br />
się kością niezgody. Ich życie seksualne<br />
przestało się układać. Marlena namówiła<br />
Jarka na wizytę u seksuologa, podejrzewając<br />
u niego początki impotencji.<br />
W toku terapii okazało się, że Jarek nie ma<br />
kłopotów z erekcją, ale z zaakceptowaniem<br />
Marleny. Zdał sobie sprawę, że narastało<br />
w nim poczucie, iż związek jest niewypałem.<br />
Irytowały go jej wyjścia do klubów,<br />
spotkania z przyjaciółmi, zainteresowanie<br />
modą, brak zdolności prowadzenia interesujących<br />
rozmów. Początkowy zachwyt<br />
jej świeżością i urodą stopniowo zmieniał<br />
się w niechęć. W pierwszych tygodniach<br />
związku liczył na to, że młodsza partnerka<br />
nie będzie wobec niego krytyczna (tej cechy<br />
nie lubił w byłej żonie). Okazało się jednak,<br />
Im bardziej unikamy<br />
nielubianego obiektu,<br />
tym silniejszy wstręt<br />
lub lęk może on budzić.<br />
To jak z potworem z szafy<br />
– im ciemniej, tym bardziej<br />
przerażający i okropny.<br />
że na braku jednej cechy trudno zbudować<br />
satysfakcjonujący związek. W przypadku<br />
Jarka fizyczne obrzydzenie było reakcją na<br />
niewypowiedziane kłopoty w związku.<br />
„Alergiczna” reakcja na partnera to bardzo<br />
często sygnał, że coś niedobrego dzieje się<br />
na poziomie emocji. Narastające obrzydzenie<br />
na przykład do zapachu partnera,<br />
jego brody, wyglądu dłoni lub stóp nie<br />
bierze się z powietrza. Jeśli partner nic<br />
w swoim wyglądzie nie zmienia, a mimo<br />
to zaczynamy odczuwać fizyczny wstręt,<br />
warto się zastanowić, co zmienił w swoim<br />
zachowaniu, co budzi niechęć, jak również,<br />
czy w naszym zachowaniu lub życiu<br />
emocjonalnym zaszły jakieś zmiany.<br />
PSYCHICZNE ODCZULANIE<br />
„Psychiczna alergia” bywa przez otoczenie<br />
odbierana jako zabawne lub nie niepokojące<br />
dziwactwo. Najpopularniejsza rada<br />
dla kogoś, kto zwierza się, że brzydzi się<br />
ptaków, dotykania oparć siedzeń w autobusach<br />
lub zapachu świeżego mięsa<br />
to: „nie wygłupiaj się, jak przestaniesz<br />
o tym myśleć, to samo przejdzie”. Niestety,<br />
najczęściej samo nie przechodzi. Im bardziej<br />
unikamy nielubianego obiektu, tym<br />
silniejszy wstręt lub lęk może budzić. To<br />
jak z potworem z szafy – im ciemniej, tym<br />
bardziej przerażający i okropny. Wstrętu,<br />
który zaczyna zaburzać życie codzienne<br />
i relacje z ludźmi, nie można bagatelizować.<br />
Choć pozornie zdaje się irracjonalny,<br />
zawsze ma racjonalną przyczynę.<br />
Jeśli wstręt jest odczuwany od jakiegoś<br />
czasu i nasila się, warto zgłosić się po pomoc<br />
do psychologa. Zamiast budować<br />
rzeczywistość wokół unikania nielubianego<br />
czynnika, warto rozwiązać problem.<br />
Tym bardziej, że taka silna, nieleczona<br />
„psychiczna alergia” może się przerodzić<br />
w groźne choroby – fobię w pełnej postaci,<br />
nerwicę lub depresję.<br />
Leczenie zależy od przyczyny zaburzenia.<br />
Może polegać albo na dotarciu do czynnika,<br />
który je wywołał (najczęściej wymaga<br />
to długotrwałej terapii) albo stopniowym<br />
odczulaniu. Specjaliści zdecydowanie odradzają<br />
samodzielne próby leczenia na<br />
zasadzie terapii szokowej. Osoby, która<br />
brzydzi się pająków, nie można zamknąć na<br />
strychu pełnym pajęczyn. Odczulać należy<br />
stopniowo i powoli. Np. z osobą, która<br />
obawia się psów, specjalista na kolejnych<br />
spotkaniach najpierw rozmawia o psach,<br />
potem pokazuje ich zdjęcia, następnie<br />
wprowadza psa w kagańcu i na smyczy<br />
do tego samego pomieszczenia, by udowodnić,<br />
że przebywanie w jego otoczeniu<br />
niczym nie grozi. Nic nie dzieje się wbrew<br />
woli pacjenta, psycholog nie zmusza go,<br />
by dotknąć zwierzęcia, jeśli nie czuje się<br />
na taki krok gotowy.<br />
Najbardziej skomplikowana jest terapia<br />
związana z problemami w relacjach<br />
międzyludzkich, szczególnie jeśli chodzi<br />
o reakcje wstrętu i lęku wobec wielu osób,<br />
co może świadczyć o rozwoju tak zwanej<br />
fobii społecznej. W leczeniu tego typu<br />
zaburzenia często stosuje się zarówno<br />
psychoterapię, jak i farmakoterapię.<br />
Nie każdą „psychiczną alergię” trzeba<br />
leczyć. Do czasu, gdy dla uniknięcia<br />
niemiłego uczucia wystarczy zmienić<br />
stację radiową, nie ma powodów do<br />
niepokoju.<br />
Sylwia Skorstad<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 41
LIFESTYLE<br />
fitness<br />
Aktywność fizyczna jest korzystna<br />
dla każdego. Jednak by<br />
ćwiczenia przyniosły oczekiwany<br />
efekt, musimy przestrzegać<br />
kilku zasad. Najważniejszą z nich<br />
jest rozpoczęcie gimnastyki od kilkuminutowej<br />
rozgrzewki.<br />
Regularna gimnastyka wpływa na polepszenie<br />
stanu zdrowia. To oczywiste. Ale pamiętajmy<br />
także, że poprawia kondycję i relaksuje.<br />
ROZGRZAĆ I ROZCIĄGNĄĆ<br />
Rozgrzewka podwyższy temperaturę<br />
ciała i tym samym zwiększy elastyczność<br />
mięśni i zakres ruchomości w stawach.<br />
Ćwiczenia spowodują lepsze krążenie<br />
krwi w całym organizmie, podniosą<br />
stopniowo tętno i poprawią objętość<br />
płuc. Najważniejsze, by dobrze rozgrzać<br />
stawy i rozruszać zastałe mięśnie.<br />
Ćwiczenie 2<br />
KRĄŻENIA RAMION<br />
Stań w lekkim rozkroku,<br />
rozluźnij się. Wykonuj powoli<br />
krążenia ramionami, zwróć<br />
uwagę na koordynację ruchu<br />
z równomiernym oddechem.<br />
W najwyższym punkcie staraj<br />
się wyciągnąć w górę głowę<br />
i kręgosłup, nie stając na palcach.<br />
Zrób 10 okrążeń ramionami<br />
i odpocznij, rozluźniając mięśnie.<br />
Wykonaj 5 powtórzeń.<br />
WYMACHY NÓG<br />
Stań w lekkim rozkroku przed<br />
drzewem. Oprzyj dłonie na<br />
wysokości barków, głowa prosto.<br />
Wykonuj wymachy między tułowiem<br />
a drzewem. Zatrzymuj wyciągniętą<br />
do tyłu nogę, napinając mięśnie ud<br />
i pośladków, staraj się obciągnąć<br />
palce. Policz do 10 i zmień nogę.<br />
Ćwiczenie 3<br />
Ćwiczenie 1<br />
MARSZ<br />
To najprostsza i najbezpieczniejsza forma aktywności. Podczas maszu<br />
zwracaj jednak uwagę na koordynację ramion z pracą nóg – mogą<br />
w tym pomóc kijki (nordic walking). Co kilka minut zatrzymuj się<br />
i wykonuj serie ćwiczeń rozgrzewających i rozciągających.
LIFESTYLE<br />
fitness<br />
Najlepiej więc wykonać różnego typu<br />
krążenia – barków, bioder, kolan. To<br />
pozwoli uniknąć kontuzji, skręceń, bolesnego<br />
naciągnięcia nieprzyzwyczajonych<br />
do wysiłku mięśni. Potem możemy<br />
przystąpić do ćwiczeń siłowych,<br />
pamiętając, by ich intensywność dostosować<br />
do aktualnych możliwości.<br />
DLA CIAŁA I DLA DUCHA<br />
Jeśli ćwiczymy w plenerze – parku lub<br />
lesie – rozgrzewkę dobrze rozpocząć od<br />
energicznego marszu. Co kilka minut<br />
możemy go przerywać i wykonywać<br />
serie ćwiczeń rozgrzewających, rozciągających<br />
i gibkościowych. Dobrym<br />
pomysłem jest wykorzystanie stretchingu.<br />
Polega on na stopniowym rozciąganiu<br />
mięśni do momentu maksymalnego<br />
ich oporu. Osiągając ten punkt,<br />
zatrzymujemy się na 20-30 sekund i powoli<br />
powracamy do pozycji wyjściowej.<br />
Nie należy przekraczać jednak progu<br />
bólu. Wykonując regularnie ćwiczenia,<br />
zobaczymy, że stopniowo zwiększamy<br />
zakres ruchu.<br />
Ćwiczenia dobrze wpływają na ciało,<br />
ale także na psychikę. Dzieje się tak<br />
dlatego, że zmniejszamy napięcie mięśni<br />
i przez to łagodzimy również napięcie<br />
nerwowe – relaksujemy się, odprężamy,<br />
a więc odpoczywamy.<br />
Monika Brodowska<br />
RADA TRENERA<br />
Dorota Rogacz-Mańka,<br />
trener i menedżer<br />
w klubie Fitness Park<br />
Warszawianka<br />
(Warszawa, ul. Merliniego 4,<br />
www.fitnesspark.pl)<br />
Nie należy bagatelizować rozgrzewki<br />
– to pierwsza rada dla początkujących,<br />
aktualna także dla bardziej zaawansowanych.<br />
Jest ona bardzo ważna, bo<br />
pomaga przygotować organizm (zwłaszcza<br />
układ krążeniowo-oddechowy)<br />
i aparat ruchu do zwiększonego wysiłku<br />
fizycznego. Pozwoli to uniknąć przeciążeń<br />
organizmu i lepiej zabezpieczy nas<br />
przed ewentualnymi kontuzjami.<br />
SKŁON DO NOGI<br />
Oprzyj prostą nogę na<br />
oparciu ławki. Wykonaj<br />
skłon, patrząc na końcówki<br />
palców. Staraj się przyciągać<br />
klatkę piersiową do uda,<br />
trzymając wyprostowaną<br />
głowę. Gdy poczujesz<br />
rozciągniecie mięśnia<br />
tylnej części uda (mięsień<br />
dwugłowy), policz do 30.<br />
Wyprostuj się, rozluźnij<br />
i zmień nogę.<br />
Ćwiczenie 4<br />
PRZYSIADY<br />
Stań wyprostowana w lekkim<br />
rozkroku, ręce wyciągnij przed<br />
siebie. Wykonaj 10 przysiadów.<br />
Zwracaj uwagę na to, by nie pochylać<br />
się do przodu, staraj sie utrzymać<br />
plecy w pionie, głowę wyciągniętą<br />
w górę. Oddychaj równomiernie.<br />
Ćwiczenie 5<br />
ROZCIĄGANIE<br />
MIĘŚNI UDA<br />
Stojąc na jednej nodze,<br />
drugą złap z tyłu za<br />
kostkę i rozciągaj<br />
przednią część uda<br />
(mięsień czworogłowy)<br />
przyciągając piętę do<br />
pośladka. Jeśli to za<br />
trudne, chwyć stopę za<br />
palce lub podeprzyj się<br />
jedną ręką np. o drzewo.<br />
Pamiętaj, by plecy były<br />
proste. Policz do 30<br />
i zmień nogę.<br />
Ćwiczenie 6<br />
ROZCIĄGANIE MIĘŚNI ŁYDKI<br />
Zrób wypad jedną nogą i ugnij ją lekko w kolanie. Dla<br />
równowagi oprzyj ręce na biodrach. Pogłębiaj wypad,<br />
naciągając mięśnie prostej nogi. Postaraj się nie odrywać<br />
pięty od podłoża. Unikaj tzw. sprężynowania, napnij<br />
mięśnie i zatrzymaj bez ruchu, licząc do 10. Zmień nogę.<br />
Ćwiczenie 7<br />
Opracowanie ćwiczeń: Monika Brodowska, konsultacja: Dorota Rogacz-Mańka,<br />
zdjęcia: Dariusz Żurek, ćwiczyła: Grażyna Zaleska. Fot. Małgorzata Mikołajczyk.
SUPLEMENT DIETY US PHARMACIA
Nowa reklama<br />
VIGOR Plus już w TV!<br />
VIGOR Plus to zestaw witamin i minerałów z dodatkiem żeń-szenia i guarany.<br />
Polecaj swoim Klientom dla lepszej koncentracji i większej energii każdego dnia.<br />
...bo lubię<br />
żyć bardziej!<br />
* Ekstrakt z żeń-szenia pomaga utrzymać sprawność fizyczną. Ekstrakt z guarany wspomaga koncentrację.
LIFESTYLE<br />
dieta<br />
W Zachodniej Europie ekożywność święci<br />
triumfy. Bo choć organiczne marchewki,<br />
jabłka i wędliny nie wyglądają smakowicie,<br />
zawierają więcej witamin i są zdrowsze.<br />
Kosztują więcej, ale Brytyjczycy i Niemcy<br />
chętnie wydają na nie pieniądze. A Polacy?<br />
Brytyjczyk Jamie Olivier, jeden<br />
z najpopularniejszych kucharzy<br />
na świecie, fan żywności<br />
organicznej, od lat edukuje<br />
swoich rodaków. Zachęca ich do uprawy<br />
warzyw i owoców, robienia zakupów<br />
u rolników, wizyt w sklepach i delikatesach<br />
z żywnością organiczną. „Jesteśmy<br />
tym, co jemy” – powtarza. Europę Zachodnią<br />
opanowała moda na żywność<br />
eko. Sklepiki, ba, nawet supermarkety<br />
oferujące tylko produkty organiczne<br />
wyrastają tam jak grzyby po deszczu.<br />
Mimo iż oferują produkty droższe<br />
o 20-30%, Europejczyków to nie przeraża.<br />
Wiedzą już, że ta moda wyjdzie<br />
im na zdrowie.<br />
JAK TO W POLSZCZE<br />
BYWAŁO<br />
W Polsce do żywności ze znaczkiem eko<br />
(albo organic) nadal podchodzimy jak<br />
przysłowiowy pies do jeża. Jest droższa,<br />
trudniej ją kupić, gorzej wygląda. Z rozmarzeniem<br />
wspominamy za to smaki<br />
z dzieciństwa – ten rosół u babci, smak<br />
pieczonego przez nią chleba... To, co<br />
teraz jemy, nie wygląda już ani nie smakuje<br />
tak, jak przed laty. Szynka, którą<br />
dzisiaj kupujemy, ma niewiele wspólnego<br />
z tą, którą zapamiętaliśmy z dzieciństwa.<br />
Gdzie te wiejskie kury, na których<br />
wychodził najlepszy rosół na<br />
świecie? Gdzie chleb, który nawet po<br />
tygodniu pachniał chrzanowymi liśćmi<br />
i był świeży? Właśnie na półkach z żywnością<br />
eko! Tymczasem my częściej<br />
kupujemy żywność produkowaną w oparciu<br />
o GMO (organizmy modyfikowane<br />
genetycznie). A monokulturowe, przemysłowe<br />
rolnictwo to globalna, homogeniczna<br />
papka. W ten sposób pozwalamy,<br />
by wielkoprzemysłowe rolnictwo<br />
wypierało to tradycyjne.<br />
NIEŚWIADOMOŚĆ<br />
JEST WYGODNA<br />
Czy na co dzień zadajemy sobie<br />
pytanie, na jakiej glebie wyrosły<br />
warzywa na sałatkę albo<br />
czy mleko, które pijemy,<br />
pochodzi od krów, którym<br />
wstrzykiwano hormony?<br />
Czy mięso z kurczaka zawiera<br />
sterydy, a owoce środki<br />
chemiczne, których użyto<br />
podczas uprawy i transportu?<br />
Raczej nie myślimy o tym.<br />
Fot. Shutterstock, materiały prasowe<br />
46<br />
Farmacja i ja Maj 2009
LIFESTYLE<br />
dieta<br />
Idziemy do supermarketu i wybieramy<br />
to, co ładnie wygląda i jest względnie<br />
tanie. Nawet jeśli zdajemy sobie sprawę,<br />
że dany produkt zawdzięcza świeżość<br />
i wygląd metodom nienaturalnym, to<br />
szybko tłumaczymy sobie, że jego niewielka<br />
ilość nam nie zaszkodzi. Wystarczy<br />
jednak raz skusić się na jaja<br />
oznakowane cyfrą 0, by przekonać się,<br />
że coś w tej żywności ekologicznej musi<br />
być, skoro jajecznica jest naprawdę<br />
smaczniejsza.<br />
CZYM NAPRAWDĘ JEST<br />
EKOŻYWNOŚĆ?<br />
Według ekspertów pojęcie ekożywność<br />
jest na tyle szerokie, że obejmuje zarówno<br />
żywność ekologiczną, lokalną, jak<br />
i świeżą. Z definicji podawanej przez<br />
EFTE (grupa na rzecz świadomej konsumpcji)<br />
wynika, że dopiero produkt,<br />
który jest ekologiczny, świeży i lokalny,<br />
powinien być nazywany ekożywnością.<br />
Sama żywność ekologiczna natomiast<br />
to ta, którą uzyskuje się z produktów<br />
roślinnych lub zwierzęcych wytwarzanych<br />
w sposób naturalny, w gospodarstwie,<br />
w którym unika się stosowania<br />
nawozów sztucznych, pestycydów i regulatorów<br />
wzrostu.<br />
Co to oznacza w praktyce? Choćby tyle,<br />
że glebę nawozi się obornikiem, kompostami<br />
lub minerałami występującymi<br />
w przyrodzie zamiast nawozami sztucznymi.<br />
Rośliny chroni się środkami<br />
roślinnymi i mineralnymi, a nie syntetycznymi<br />
pestycydami, natomiast zwierzętom<br />
zapewnia się pasze gospodarskie<br />
oraz ruch na świeżym powietrzu.<br />
W gospodarstwie ekologicznym stosuje<br />
się płodozmian, żaden z produktów<br />
nie jest też genetycznie modyfikowany.<br />
Wszystko ma być zgodne z naturą. Ponadto<br />
każde takie gospodarstwo podlega<br />
kontroli jednostek certyfikujących<br />
(przynajmniej raz do roku), a zanim<br />
otrzyma stosowny certyfikat, przechodzi<br />
kilkuletnią próbę.<br />
Żywność lokalną eksperci definiują<br />
jako produkty wytworzone i sprzedawane<br />
w obrębie danego obszaru (w Wielkiej<br />
Brytanii przyjmuje się, że jest to<br />
żywność wyprodukowana w promieniu<br />
30 mil od miejsca jej zakupu). Z kolei<br />
mianem świeżej żywności określa się<br />
taką, która jest pozbawiona konserwantów,<br />
nieprzetworzona, najczęściej nieopakowana<br />
lub opakowana w materiały<br />
wtórne (np. szkło). Zwykle ma krótki<br />
termin przydatności do spożycia.<br />
SZUKAJMY CERTYFIKATÓW<br />
W Polsce produkcja żywności ekologicznej<br />
dopiero raczkuje. Ecoportal.pl<br />
(www.ecoportal.com.pl) podaje, że polski<br />
rynek jest obecnie szacowany na ok.<br />
50 mln euro, a powierzchnia upraw<br />
ekologicznych to tylko 1% całkowitej<br />
powierzchni rolnej w naszym kraju.<br />
Żywność certyfikowaną kupuje jednak<br />
już ok. 7% Polaków, a liczba ta cały czas<br />
rośnie. Jednak z ekożywnością też trzeba<br />
być ostrożnym, bo nie zawsze bywa<br />
tak, że dostajemy produkt zgodny z naszymi<br />
oczekiwaniami. Dlaczego? Bo<br />
biojogurt wcale nie jest bio, za to jego<br />
nazwa doskonale wpisuje się w obowiązująca<br />
modę na żywność ekologiczną.<br />
Pewność dają jednak certyfikaty – na<br />
opakowaniu zawsze powinno być prawidłowe<br />
oznakowanie z numerem i nazwą<br />
jednostki certyfikującej. W Polsce<br />
od maja 2004 r. obowiązuje bowiem to<br />
samo rozporządzenie, które reguluje<br />
produkcję żywności ekologicznej w Unii<br />
Europejskiej, dlatego każdy produkt<br />
ekologiczny po prostu musi być opatrzony<br />
odpowiednim symbolem. Zdaniem<br />
Jacka Szklarka – prezesa stowarzyszenia<br />
Slow Food w Polsce, które<br />
zajmuje się żywnością naturalną – trudno<br />
w naszych realiach mówić jeszcze<br />
o prawdziwym rynku ekologicznym,<br />
bo wciąż mamy zbyt mało sklepów tego<br />
typu i brakuje systemu właściwej dystrybucji.<br />
Tak czy inaczej analizy zachowań<br />
konsumenckich Polaków są bardzo<br />
obiecujące i wpisują się w światowe trendy<br />
(warto wiedzieć, że globalny rynek<br />
żywności eko wzrósł w ostatnich 12 latach<br />
o 560 %). Sklepy z organiczną żywnością<br />
odwiedzają już nie tylko wegetarianie,<br />
Szukajmy unijnego logo „Rolnictwo ekologiczne”<br />
(symbol z kłosem), a także znaków polskich jednostek<br />
certyfikujących, np: Agro Bio Test, Biocert Małopolska,<br />
Bioekspert, Ekoland, Ekogwarancja, PTRE, Cobico.<br />
Jaka kura, takie jajko<br />
Każde jajko, które kupujemy, powinno<br />
mieć stempel, a na nim numer od<br />
0 do 3, symbol kraju i numer fermy<br />
(jajek nie stempluje się tylko wtedy,<br />
gdy sprzedaje się je na targu i jest się<br />
właścicielem stadka do 50 kur). Pierwsza<br />
cyfra na stemplu informuje nas,<br />
w jakich warunkach żyje kura, która to<br />
jajko zniosła: 0 to chów ekologiczny,<br />
1 – chów na wolnym wybiegu, 2 – chów<br />
ściółkowy, kura spędza życie w zamknięciu,<br />
ale może się swobodnie poruszać,<br />
3 – chów klatkowy.<br />
ekolodzy albo ci szukający produktów<br />
bezglutenowych, ale też osoby, które po<br />
prostu chcą się odżywiać zdrowo, bezpiecznie<br />
i smacznie.<br />
OPAKOWANIE TEŻ SIĘ LICZY<br />
Uczciwy producent żywności powinien<br />
przestrzegać przepisów i na opakowaniu<br />
zamieścić kilka wymaganych informacji.<br />
Musi na przykład wymienić składniki<br />
produktu, które stanowią nie mniej niż<br />
2% jego składu, podać nazwy wszystkich<br />
dodatków, nawet śladowych, jeśli są one<br />
popularnymi alergenami lub mogą wywołać<br />
nietolerancję pokarmową (np.<br />
gluten, mleko w proszku, orzechy). Data<br />
przydatności do spożycia ma być widoczna<br />
i czytelna oraz zawierać dzień, miesiąc<br />
i rok. Na opakowaniu powinien być<br />
również numer partii towaru oraz podane<br />
warunki bezpiecznego przechowywania<br />
(np. temperatura). Wszystkie informacje<br />
muszą być napisane w języku<br />
polskim.<br />
Producent żywności ekologicznej zobowiązany<br />
jest jeszcze do kilku dodatkowych<br />
rzeczy. Po pierwsze, skoro dba o środowisko,<br />
opakowanie winno być wtórne,<br />
tak by można je było poddać recyklingowi,<br />
lub w całości biodegradowalne.<br />
Po drugie, powinno być wytwarzane<br />
zgodnie z generalną zasadą rolnictwa<br />
ekologicznego, czyli z szacunkiem dla<br />
wszelkich form życia – tak roślin, zwierząt,<br />
jak i ludzi (np. osoby pracujące<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 47
LIFESTYLE<br />
dieta<br />
przy jego powstaniu mają być godziwie<br />
nagradzane za swoją pracę, drzewa<br />
w lasach wycinane zgodnie z prawem).<br />
Po trzecie, opakowanie to powinno być<br />
minimalistyczne, by nie mnożyć kosztów<br />
(produkcji, transportu, dystrybucji).<br />
Nie ma więc mowy o ozdobnikach<br />
i złoconych literach na kartoniku, dodatkowych<br />
ulotkach w środku, folii na<br />
zewnątrz albo powiększanych nadmiernie<br />
słoikach, tak by produkt sprawiał<br />
wrażenie większego. Powinno być skromnie<br />
i prawdziwie. Jeśli tak nie jest, nie<br />
mamy do czynienia z prawdziwym ekoproduktem.<br />
GDZIE NA ZAKUPY?<br />
W sklepie z ekożywnością certyfikowaną<br />
na pewno zapłacimy więcej (z reguły<br />
o ok. 30%) niż w zwykłym spożywczym.<br />
Okazuje się, że słoik koncentratu pomidorowego<br />
kosztuje ok. 6-7 zł, powidła<br />
śliwkowe ok. 8 zł, kilogram miodu prawie<br />
50 zł, a litr mleka ponad 7 zł. Wynika to<br />
choćby z tego, że nakład pracy przy produkcji<br />
tej żywności jest większy, a więc<br />
i cena idzie w górę. W dodatku w polskim<br />
sklepie z produktami ekologicznymi<br />
zapłacimy jeszcze więcej niż w podobnym<br />
niemieckim. Dlaczego? Przyczyn jest<br />
wiele, a jedną z nich są dotacje z Unii<br />
Europejskiej (ekologia nie jest jeszcze tak<br />
dotowana w Polsce, jak to być powinno).<br />
– Bez interwencji państwa nie uda się nam<br />
sprostać europejskiej konkurencji – twierdzą<br />
właściciele gospodarstw ekologicznych<br />
i czekają, aż program<br />
Czy wiesz, że…<br />
W większości krajów Europy Zachodniej<br />
rolnictwo ekologiczne zaczęło się<br />
intensywnie rozwijać pod koniec lat<br />
80. i w latach 90. ubiegłego wieku.<br />
Wiązało się to m.in. z wprowadzeniem<br />
nowego ustawodawstwa i dotacji dla<br />
gospodarstw ekologicznych. W Polsce<br />
rolnictwo ekologiczne miało swój początek<br />
dużo wcześniej, bo jeszcze<br />
w czasach przedwojennych. Od roku<br />
1930 metodą biodynamiczną prowadził<br />
swój majątek w Szelejewie, koło<br />
Gostynia, hrabia Stanisław Karłowski,<br />
senator II Rzeczypospolitej. Propagował<br />
tę metodę, wydając broszury<br />
instruktażowe i organizując szkolenia.<br />
Ale po wojnie rolnictwo ekologiczne<br />
poszło w zapomnienie. Ponownie zaczęto<br />
o nim mówić dopiero w latach 80.<br />
Pierwszy kurs rolnictwa biodynamicznego<br />
zorganizowano w Warszawie<br />
w roku 1984.<br />
rozwoju rolnictwa ekologicznego zacznie<br />
przynosić lepsze efekty.<br />
Te pierwsze już są – w samej tylko Warszawie<br />
powstało ponad 40 sklepów z żywnością<br />
ekologiczną i nawet na półkach<br />
w hiper- i supermarketach oraz delikatesach<br />
jest coraz więcej miejsca na produkty<br />
eko. Niektóre wprost zachwycają<br />
oryginalnością i poszerzają naszą kulinarną<br />
wiedzę. Znajdują się tam m.in.<br />
ziarna zboża Inków i Azteków, czyli<br />
amarantusa (polecane jako zamiennik<br />
mąki), suszony ananas, chrupki orkiszowe,<br />
cukier cynamonowy, imbir<br />
kandyzowany, mąka z komosy ryżowej.<br />
Są też produkty tradycyjne<br />
i polskie:<br />
kapusta<br />
kwaszona, mus jabłkowy, papryka konserwowa,<br />
tarte buraczki, przecier z ogórków<br />
oraz powidła ze śliwek mirabelek.<br />
A jeśli nie stać nas na certyfikowaną<br />
żywność ekologiczną? Postawmy wtedy<br />
na produkty lokalne i świeże. Warzywa,<br />
owoce i nabiał kupujmy na bazarach<br />
u rolników, a mięso u zaprzyjaźnionych<br />
rzeźników.<br />
ZDROWSZA CHOĆ BRZYDSZA<br />
Entuzjaści żywności ekologicznej chwalą<br />
jej niezwykły, bogaty smak i jakość,<br />
lepsze właściwości przechowywania<br />
(warzywa z upraw konwencjonalnych<br />
nawożone azotanami zawierają więcej<br />
wody, co przyspiesza ich gnicie), poczucie<br />
bezpieczeństwa (zakłada się, że produkty<br />
eko są wolne od zanieczyszczeń)<br />
i lepsze właściwości odżywcze (przetwarza<br />
się je metodami mechanicznymi<br />
lub fermentacyjnymi, które są znane<br />
od stuleci, bez polepszaczy smaku<br />
i sztucznych aromatów). Wiadomo<br />
również z badań, że produkty ekologiczne<br />
zawierają więcej witamin, minerałów<br />
i innych cennych składników niż<br />
te otrzymane w konwencjonalny sposób.<br />
Na przykład w główkach kapusty ekologicznej<br />
w 100 g surowca jest ok. 96 mg<br />
witaminy C, natomiast w kapustach<br />
nawożonych tylko 49 mg. Jednak metodologia<br />
tych badań nie dla wszystkich<br />
jest wiarygodna i akceptowalna (mimo<br />
iż badania te wciąż trwają, a przeprowadza<br />
się je na najlepszych uczelniach<br />
w kraju), dlatego nie można jednoznacznie<br />
stwierdzić, czy biożywność w istocie<br />
jest dużo zdrowsza.<br />
Przeciwnicy żywności ekologicznej<br />
twierdzą natomiast, że nie warto płacić<br />
więcej za mniej dorodne i gorzej prezentujące<br />
się warzywa i owoce, skoro<br />
nie można być w stu procentach<br />
pewnym, czy nie pochodzą ze<br />
skażonego środowiska (wiatr<br />
przenosi przecież opryski, a deszczowa<br />
woda nie jest czysta jak<br />
kryształ). Komu wierzyć? Najlepiej<br />
własnemu podniebieniu.<br />
Jeśli pomidory kupowane na<br />
bazarze od rolnika smakują<br />
lepiej niż te hiszpańskie z marketu,<br />
to może warto wydać<br />
kilka złotych więcej.<br />
Anna Niewiadomska<br />
Fot. Shutterstock<br />
48<br />
Farmacja i ja Maj 2009
LIFESTYLE<br />
uroda<br />
Jeśli zamiast spodziewanego efektu liftingującego<br />
po zastosowaniu kremu zobaczymy opuchnięte<br />
i zaczerwienione oko, nawet dla laika będzie<br />
to znak, że kosmetyk trzeba odstawić.<br />
Co uczula w kremie i dlaczego?<br />
Przychodzi kobieta do lekarza<br />
z zaczerwienioną skórą na kości<br />
policzkowej… Nie, to nie będzie<br />
dowcip. A więc: przychodzi<br />
kobieta z zaczerwienionym policzkiem,<br />
a lekarz zaczyna dokładnie oglądać powierzchnię<br />
skóry. Pod napiętym, zaczerwienionym<br />
naskórkiem widzi grudki,<br />
krostki i małe pęcherzyki. Zadaje więc<br />
pytanie o używane ostatnio kosmetyki.<br />
Ostatnio, czyli w przeciągu minionych<br />
trzech dni. Kobieta stara się sobie przypomnieć<br />
i wylicza: krem nawilżający,<br />
krem przeciwzmarszczkowy, serum<br />
na zmarszczki wokół oczu, płynny<br />
podkład, puder sypki, brązowy tusz<br />
do rzęs, odrobina ciemnych cieni<br />
na powieki, błyszczyk, róż na<br />
policzki, szampon, odżywka,<br />
trochę środków do stylizacji<br />
włosów, żel do kąpieli, balsam<br />
do ciała, preparat brązujący,<br />
dezodorant i perfumy. Aha,<br />
i jeszcze zestaw do demakijażu:<br />
żel do twarzy, mleczko,<br />
płyn do demakijażu oczu,<br />
tonik. Wychodzi na to, że kosmetyki<br />
zajmują w naszej łazience<br />
całą półkę, jeśli nie szafkę. Ponad<br />
dwadzieścia preparatów! A wiadomo<br />
przecież, że to właśnie kosmetyki są<br />
jedną z „popularniejszych” przyczyn<br />
alergii. Lekarz stanie więc przed zadaniem<br />
godnym Sherlocka Holmesa.<br />
Musi dowiedzieć się, który zaszkodził,<br />
by postawić diagnozę i rozpocząć<br />
leczenie.<br />
TRĄDZIK CZY EGZEMA?<br />
U większości z nas uczulenie na kosmetyki<br />
objawia się zaczerwienieniem, występowaniem<br />
wyprysków skórnych oraz suchością<br />
skóry (i jej złuszczaniem) dokładnie w miejscu<br />
aplikacji kosmetyku. W przypadku<br />
kremu będzie więc to twarz, w przypadku<br />
perfum – miejsca za uszami lub na dekolcie,<br />
a uczulenie na mydło do rąk objawi się<br />
na dłoniach. Najczęściej, gdyż może się<br />
zdarzyć, że uczulające lotne substancje<br />
spowodują, że skutki działania lakieru do<br />
paznokci odczujemy np. na powiekach.<br />
Trzeba też pamiętać, że uczulenie na kosmetyki<br />
należy do tzw. alergii późnych.<br />
Oznacza to, że odczyn może się pojawić po<br />
kilku godzinach, a nawet po kilku dniach<br />
od kontaktu z alergenem.<br />
Samodzielnie jednak nie rozpoznamy alergii.<br />
Możemy ją pomylić np. z początkową<br />
fazą trądziku różowatego lub z egzemą<br />
wynikającą z podrażnienia. Ta ostatnia<br />
pojawia się po częstym kontakcie z wodą<br />
i detergentami, które uszkadzają naturalną<br />
warstwę ochronną skóry, a tym samym<br />
uwrażliwiają ją i opóźniają regenerację,<br />
powodując zaczerwienienie i obrzęk, czyli<br />
– de facto – objawy alergii. Jeśli lekarz<br />
podejrzewa objawy alergii prawdziwej,<br />
musi zlecić wykonanie testów kontaktowych.<br />
W podstawowym ich zestawie<br />
Fot. Shutterstock<br />
50<br />
Farmacja i ja Kwiecień 2009
Podstawowa profilaktyka dla nadwrażliwców<br />
1. Używaj kosmetyków w postaci pudrów zamiast fluidów (dotyczy to podkładów<br />
i cieni do powiek).<br />
2. Patrz na skład kosmetyku: im mniej składników, tym lepiej. Zdecydowanie<br />
unikaj kosmetyków, które nie mają podanego składu.<br />
3. Stosuj czarne tusze do rzęs i jasne cienie do powiek – wybór z szerokiej gamy<br />
kolorystycznej nie jest dla ciebie.<br />
4. Aplikuj tylko te kosmetyki, które możesz zmyć wodą. Nie stosuj więc wodoodpornych<br />
tuszy i cieni.<br />
są alergeny, na które ludzie są uczuleni<br />
najczęściej.<br />
CO UCZULA NAJCZĘŚCIEJ<br />
Żyjemy w kulturze zapachu. Dawno więc<br />
już zapomnieliśmy, jak pachnie nasze ciało.<br />
Synonimem dobrobytu, statusu społecznego<br />
jest woń odróżniająca nas i nasze<br />
pomieszczenia od tego, co na zewnątrz.<br />
Nic więc dziwnego, że niepodzielnie<br />
pierwsze miejsce wśród kosmetycznych<br />
uczulaczy zajmują środki zapachowe będące<br />
składnikami nie tylko perfum, wód<br />
toaletowych, kremów, balsamów, mydeł,<br />
żeli i odświeżaczy powietrza, ale także<br />
papieru toaletowego, smaru do roweru,<br />
Nadwrażliwość na kosmetyki<br />
może pojawić się z wiekiem.<br />
Z upływem lat skóra staje się<br />
bowiem coraz cieńsza i bardziej<br />
skłonna do podrażnień.<br />
świec, proszków do prania, artykułów<br />
piśmienniczych i dużej części żywności.<br />
Uczulać więc mogą olejki eteryczne: cynamonowy,<br />
mięty pieprzowej, oraz substancje<br />
zapachowe: balsam peruwiański,<br />
kumaryna, kalafonia. Ale to nie koniec.<br />
W dalszej kolejności – chociaż wyraźnie<br />
rzadziej – konserwanty, bazy kremów (lanolina<br />
otrzymywana z tłuszczu wełny<br />
owczej, euceryna – będąca produktem<br />
oczyszczania lanoliny).<br />
Substancje te, osiadając na skórze lub przenikając<br />
przez nią, tworzą niekorzystne,<br />
uznawane przez organizm za zarazki,<br />
wiązania z białkami. Pojawienie się zagrożenia<br />
w postaci zakażenia mobilizuje<br />
układ odpornościowy. Wtedy limfocyty<br />
– przy kontakcie z alergenem – wytwarzają<br />
limfocyty T, uczulone na konkretny kompleks<br />
alergiczno-białkowy. Każdy ponowny<br />
kontakt z określonym uczulającym preparatem<br />
powoduje tak nieprzyjemną dla<br />
nas przyspieszoną reakcję skórną: rumień,<br />
krostki, grudki, pęcherzyki.<br />
HIPOALERGICZNA PÓŁKA<br />
Uparte stosowanie kosmetyków wywołujących<br />
nadwrażliwość powoduje stopniowe<br />
nasilanie zmian, które mogą przejść<br />
w przewlekły stan zapalny. Dlatego jeśli<br />
po użyciu danego preparatu na skórze pojawiają<br />
się jakiekolwiek zmiany, kosmetyk<br />
należy odstawić.<br />
Kosmetyków pielęgnacyjnych do skóry<br />
szczególnie wrażliwej możemy szukać<br />
w aptekach. Specjalnie wydzielone spośród<br />
innych odznaczają się tym, że są niebarwione,<br />
nieperfumowane i mają minimalną<br />
ilość składników oraz starannie dobrane<br />
konserwanty. Mimo że ich formuła jest<br />
wielokrotnie przebadana, zdarza się, że na<br />
apteczne, hipoalergiczne marki (Iwostin,<br />
Avene, La Roche Posay, SVR, AA Therapy,<br />
Pharmaceris, Mustela, Noviderm, A-Derma)<br />
niektóre kobiety też miewają uczulenia.<br />
Z kolei szukając preparatów naturalnych,<br />
pamiętajmy, że to, co naturalne, uczula<br />
równie często, jak to, co sztuczne. Decydując<br />
się na tego typu preparaty trzeba<br />
kupować te, których składniki zostały<br />
przebadane pod kątem zmniejszenia<br />
ryzyka uczulenia.<br />
Trzeba także pamiętać, że nadwrażliwość<br />
(bądź prawdziwa alergia) na kosmetyki,<br />
może się pojawiać dopiero po 30.,<br />
40. roku życia. Z wiekiem nasza skóra staje<br />
się bowiem coraz cieńsza, coraz bardziej<br />
sucha, skłonna do podrażnień. Dlatego<br />
50-latka może się niespodziewanie uwrażliwić<br />
na ulubione kosmetyki. Niezależnie<br />
od wieku obserwujmy więc uważnie swoją<br />
skórę i jej reakcje.<br />
Karolina Porecka
PO GODZINACH<br />
od alchemii do farmacji<br />
O tym, że kobry, skorpiony<br />
i ptaszniki mogą być<br />
niebezpieczne, nie trzeba<br />
nikogo przekonywać. Ale żeby<br />
zabójcze okazywało się<br />
użądlenie osy, ukłucie komara<br />
lub ukąszenie małpy?<br />
Kleopatra, nie mogąc<br />
znieść upokorzenia<br />
ze strony Oktawiana Augusta,<br />
wybrała śmierć<br />
od ukąszenia kobry.<br />
Przed trzema laty Polską wstrząsnęła<br />
śmierć popularnej i lubianej<br />
aktorki Ewy Sałackiej. Znana<br />
m.in. z roli Zosi w „Sztuce kochania”<br />
gwiazda spędzała niedzielne<br />
lipcowe popołudnie na działce swoich<br />
rodziców w Arciechowie nad Zalewem<br />
Zegrzyńskim. Była godz. 16.30, kiedy<br />
pani Ewa wraz z rodziną zasiadła do<br />
obiadu. W pewnym momencie aktorka<br />
podniosła do ust butelkę z sokiem. Nie<br />
zauważyła, że wcześniej wleciała do niej<br />
osa. Owad użądlił Ewę Sałacką w wargę.<br />
To, co wydarzyło się w najbliższych minutach,<br />
przeszło pojęcie jej najbliższych.<br />
Aktorka w jednej chwili spuchła. Zaczęła<br />
się dusić, serce odmawiało pracy.<br />
Usiłował ratować ją mąż, z zawodu lekarz<br />
stomatolog, oraz sąsiadka, szefowa anestezjologów<br />
jednego z warszawskich<br />
szpitali. Na próżno. Aktorka zmarła<br />
w karetce, w drodze do szpitala. Jak to<br />
możliwe, że ukąszenie osy zabiło dorosłą<br />
osobę? W przypadku Ewy Sałackiej<br />
doszło do tzw. wstrząsu anafilaktycznego,<br />
niezwykle silnej i gwałtownej reakcji<br />
alergicznej, w tym wypadku uczulenia<br />
na jad osy.<br />
Przeciętnego zdrowego człowieka jedna<br />
osa nie zabije. Jeśli chodzi o zwierzęce<br />
ukłucia, użądlenia i ukąszenia – nie znamy<br />
dnia ani godziny. Bywa tak, że szczególnie<br />
jadowite zwierzę zabije w ciągu<br />
Fot. BE&W, Shutterstock<br />
52<br />
Farmacja i ja Maj 2009
PO GODZINACH<br />
od alchemii do farmacji<br />
kilku minut. Ale bywa i tak, że śmierć<br />
przychodzi ze strony zwierzęcia zupełnie<br />
pozbawionego trujących właściwości.<br />
BOMBA SKORPIONOWA<br />
Od wieków węże, pająki i skorpiony wzbudzały<br />
lęk u ludzi, głównie z powodu swej<br />
jadowitości. Z drugiej strony – jeśli ktoś<br />
wiedział, jak nad nimi zapanować, mógł<br />
ich zabójczą zjadliwość wykorzystać na<br />
swoją korzyść. Wiadomo np., że dawni<br />
władcy, zwłaszcza wschodni, mieli do<br />
dyspozycji mordercze skorpiony i kobry.<br />
Kiedy Oktawian August po pokonaniu<br />
swojego największego rywala Marka Antoniusza<br />
w bitwie pod Akcjum przybył do<br />
Egiptu, by pojmać słynną królową Kleopatrę,<br />
ta początkowo chciała przekabacić<br />
go na swoją stronę. To, co udało jej się<br />
z Cezarem i Antoniuszem, nie powiodło<br />
się jednak z Oktawianem. Cesarz chciał<br />
jedynie powlec ją ze sobą do Rzymu,<br />
by była ozdobą jego triumfu. Takiego<br />
upokorzenia Kleopatra nie mogła znieść.<br />
Sięgnęła do kosza z figami lub wazy,<br />
w której schowana była kobra egipska.<br />
Jedno ukąszenie w ramię wystarczyło,<br />
by położyć kres życiu wielkiej królowej<br />
Egiptu. Od tej pory kobrę tę – zresztą<br />
jedną z najbardziej jadowitych – zwie<br />
się wężem Kleopatry.<br />
Używanie węża w roli broni bywa jednak<br />
niewygodne, dlatego najczęściej prawdziwy<br />
oręż maczano w jego toksynach.<br />
Opisy zatrutych ran w bitwie trojańskiej<br />
odpowiadają reakcjom organizmu na jad<br />
węży, można więc przypuszczać, że tego<br />
typu techniki były wówczas znane.<br />
W jeszcze ciekawszy sposób sięgali po<br />
moc trujących zwierząt – w tym wypadku<br />
pajęczaków – mieszkańcy Hatry. Dziś<br />
to ruina nieopodal irackiego Mosulu,<br />
ale na początku naszej ery Hatra była<br />
jednym z najpotężniejszych miast granicznych<br />
Królestwa Partów. W 198 i 199 r.<br />
ufortyfikowany gród oblegał Septymiusz<br />
Sewer na czele rzymskich wojsk. Hatryjczycy<br />
nie mieli jednak zamiaru się<br />
poddać. Machiny miotające zaczęły nagle<br />
wyrzucać w stronę Rzymian gliniane<br />
garnki. Oblegający żołnierze pewnie<br />
nie rozumieli, o co chodzi, dopóki<br />
garnki nie zaczęły rozbijać się wśród<br />
nich. Z pękniętych naczyń wybiegały<br />
tysiące zdezorientowanych, rozdrażnionych<br />
i zabójczych skorpionów i pająków,<br />
zebranych zawczasu na pustyni. Można<br />
sobie wyobrazić, jaki popłoch wzbudziły<br />
w tłumie oblegających wojsk. Swój<br />
sukces mieszkańcy Hatry zawdzięczali<br />
pewnie nie tylko skorpionom, ale faktem<br />
jest, że ich miasto skutecznie oparło się<br />
Rzymianom.<br />
Hatryjczycy nie byli zresztą pierwsi. Blisko<br />
400 lat wcześniej pokonany przez<br />
Rzymian słynny wódz Hannibal przebywał<br />
na wygnaniu w Azji Mniejszej.<br />
Walcząc w obronie Pruzjasza z Bitynii,<br />
który udzielił mu azylu, Kartagińczyk<br />
starł się w bitwie morskiej z Eumenesem,<br />
władcą Pergamonu. Biograf Hannibala,<br />
Korneliusz Nepos podaje, że na rozkaz<br />
wodza katapulty wystrzeliwały na okręty<br />
wroga garnki pełne jadowitych węży.<br />
Pisząc o wykorzystaniu jadowitych stworzeń<br />
w charakterze broni, nie sposób<br />
nie wspomnieć o pewnej ciekawostce<br />
z dawnych Indii. Otóż starożytni władcy<br />
z tamtych terenów „hodowali” tzw. vish<br />
kanya. Były to piękne dziewczyny od<br />
wczesnego dzieciństwa karmione niewielkimi<br />
dawkami trucizny. Szkolono<br />
Opisy zatrutych ran w bitwie trojańskiej odpowiadają<br />
reakcjom organizmu na autentyczny jad węży, można więc<br />
przypuszczać, że tego typu techniki były wówczas znane.<br />
je w tańcu i sztuce uwodzenia, a kiedy<br />
dorastały, były nie tylko czarującymi<br />
kusicielkami, ale też jadowitymi jak wąż<br />
bestiami, wysyłanymi wrogom w charakterze<br />
podarku. Ponoć sam pocałunek<br />
takiej panny sprowadzał natychmiastową<br />
śmierć na nieszczęśnika, którego obdarowano<br />
takim prezentem. Jedną z vish<br />
kanya przysłano nawet samemu Aleksandrowi<br />
Wielkiemu, ale Macedończyk<br />
na szczęście oparł się pokusie. Z drugiej<br />
strony – czyż nie przyjemniej zginąć od<br />
pocałunku pięknej dziewczyny zamiast<br />
od ukąszenia śliskiego węża?<br />
Nawet ci, którzy z jadowitymi wężami<br />
są za pan brat, nie powinni czuć się zbyt<br />
pewnie. Niejaki Ali Khan Samsudin<br />
zdobył w rodzinnej Malezji przydomek<br />
„króla węży” po tym, jak przez 40 dni<br />
żył w niewielkim pokoju z 400 kobrami.<br />
Trzy lata temu króla węży zabił królewski<br />
wąż – Samsudin zmarł po ukąszeniu<br />
kobry. Jeden z najlepszych amerykańskich<br />
herpetologów, dr Joseph Słowiński<br />
nie przeżył z kolei spotkania z młodym<br />
niemrawcem prążkowanym, azjatyckim<br />
jadowitym wężem.<br />
MAŁPA TEŻ KĄSA<br />
Steve Irwin, znany jako Łowca Krokodyli,<br />
niemal codziennie igrał z życiem, kręcąc<br />
filmy dokumentalne m.in. dla Animal<br />
Planet. Ale choć miał do czynienia z najbardziej<br />
jadowitymi wężami i rybami, był<br />
bez szans, kiedy przed trzema laty pewna<br />
płaszczka zareagowała zbyt nerwowo na<br />
jego obecność. W ułamku sekundy jej kolec<br />
jadowy na końcu ogona wbił się w serce<br />
Australijczyka. Irwin zmarł na miejscu.<br />
Czasami nawet spotkanie z niejadowitym<br />
stworzeniem może skończyć się<br />
śmiertelnym w skutkach ukłuciem,<br />
użądleniem lub ukąszeniem. Lorda<br />
Carnarvona, odkrywcę grobowca Tutanchamona,<br />
użądlił zwykły komar.<br />
I skończyłoby się zapewne na banalnej<br />
opuchliźnie, gdyby Carnarvon nie zaciął<br />
następnie tego miejsca przy goleniu.<br />
Efekt – zakażenie krwi i śmierć w wyniku<br />
zapalenia płuc.<br />
Jedną z najdziwniejszych śmierci od<br />
ukąszenia poniósł jednak król Grecji<br />
Aleksander Glücksburg. 2 października<br />
1920 r. władca przechadzał się po swych<br />
ogrodach, kiedy jego ulubionego pieska<br />
zaatakowała małpa. Dzielny monarcha<br />
stanął w obronie pupila, odganiając małpę,<br />
do której zresztą po chwili przyłączyła<br />
się jej koleżanka. Aleksandrowi udało się<br />
odgonić natrętne stworzenia, choć obie<br />
małpy zdołały ugryźć króla. W wyniku<br />
ukąszeń władca zapadł na sepsę i zmarł<br />
po trzech tygodniach. Co ciekawe – po<br />
jego śmierci do władzy wrócił jego ojciec<br />
Konstantyn, który poprowadził Greków<br />
na przegraną wojnę z Turcją. Winston<br />
Churchill napisał potem, że „tak oto od<br />
ukąszenia małpy poległo 250 tys. ludzi”.<br />
Wniosek? Ostrożność nie zawadzi, nawet<br />
jeśli mamy do czynienia z zupełnie<br />
niejadowitymi zwierzętami.<br />
Wojciech Mikoliński<br />
(opis wydarzeń związanych ze śmiercią Ewy<br />
Sałackiej za www.dziennik.pl)<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 53
PO GODZINACH<br />
powieść<br />
Apteka z ogrodem<br />
Sylwia Skorstad<br />
Rozdział 20<br />
W<br />
aptece trwało wieczorne spotkanie. Zamiast<br />
witać naszego kolegę, który wrócił ze szpitala,<br />
ciągnęliśmy dyskusję o przyszłości biznesu.<br />
Choć w ostatnich tygodniach włożyliśmy mnóstwo energii,<br />
by nie znaleźć się w cieniu nowo otwartej apteki sieciowej,<br />
właściciele poinformowali, że sprzedaż spadła<br />
„zaledwie” o 7%.<br />
– Wspomniałeś, że nie sądzisz, żeby udało się nam długo<br />
utrzymać takie wyniki sprzedaży – podsumowałem wywód<br />
Piotra. – Czy dobrze rozumiem, że jednocześnie mówisz<br />
nam, iż potrzebujemy nowych pomysłów, bo inaczej będziemy<br />
pod kreską? – zapytałem.<br />
– Nie i… tak – odparł Piotr po namyśle. – W najbliższym<br />
czasie nie powinniśmy forsować nowych pomysłów, bo<br />
chcemy, żeby pacjenci dobrze zapoznali się z kampanią<br />
prozdrowotną, której znakiem firmowym jest ogród. Za<br />
dużo nowości na raz tylko dezorientuje pacjentów, którzy<br />
lubią czuć się w aptece „u siebie”. Musimy realizować<br />
konsekwentnie założony program, na nowe pomysły przyjdzie<br />
czas za jakieś dwa miesiące.<br />
– Jurek, my już jesteśmy pod kreską – wtrącił Michał. – Tych<br />
siedmiu procent gdzieś brakuje. Gdzie?<br />
– Nie brakuje... – zaczęła Ewa, ale Piotr jej przerwał.<br />
– Brakuje. W związku z tym postanowiliśmy z Ewą obniżyć<br />
własne pensje.<br />
– Nic nam nie mówiąc? – zapytała Basia z wyrzutem.<br />
– Kochani – powiedziała Ewa. – Każdy z nas uczył się na<br />
studiach przede wszystkim farmacji, tak? Kiedy farmaceuta<br />
zaczyna przeliczać pacjentów na procenty sprzedaży,<br />
dla pacjenta nie wynika z tego nic dobrego. Tym samym,<br />
dla farmaceuty. Nie chcemy, żeby każde z was myślało<br />
najpierw jak menedżer, dopiero potem jak farmaceuta.<br />
Od marketingu i spraw administracyjnych macie mnie<br />
i Piotra.<br />
– Ewa, i to jest błąd! – zawołałem. – Nie możecie nas<br />
chronić przed złymi wieściami, przecież jedziemy wszyscy<br />
na tym samym wózku. Posłuchaj, nie pcham się, żeby<br />
zarabiać mniej, w sumie to nawet przydałaby mi się podwyżka.<br />
Proszę cię o to, żebyśmy wszyscy traktowali się<br />
poważnie.<br />
– Jurek, czego ty się właściwie domagasz? – zapytał<br />
Piotr.<br />
– Informacji. Będę się czuł pewniej, jeśli każdego miesiąca<br />
będę wiedział, ile zarabiamy.<br />
– No i zaraz będzie po demokracji… – wtrącił Michał.<br />
– Jurek, nie truj już. Właśnie wyrzucasz tym ludziom, że<br />
nie lecą do ciebie z każdym kłopotem. Daj im prowadzić<br />
aptekę tak, jak sobie życzą, nawet jeśli będzie to znaczyło,<br />
że dziś się dla kogoś nie poświęcisz. Informacja Piotra<br />
jest rzeczowa i uczciwa. Piotr, odpowiesz mi teraz na jedno<br />
pytanie, a potem Ewa na drugie, dobrze?<br />
– Wal.<br />
– Jeśli wyniki sprzedaży niepokojąco spadną, to w odpowiedniej<br />
chwili powiesz nam o tym?<br />
– Tak – odparł Piotr.<br />
– To załatwia sprawę. Ewa, idziemy jeść tort?<br />
– Idziemy – zarządziła Ewa.<br />
***<br />
W niedzielę planowaliśmy z Olą wybrać się do kina, ale<br />
ponieważ zapowiedź żadnego z filmów nie budziła entuzjazmu,<br />
zostaliśmy w domu. Ola sama zaproponowała,<br />
żebyśmy zaprosili na obiad Michała. Trochę się martwiłem,<br />
że wprowadzam do jej świata za dużo ludzi na raz,<br />
ale zapewniała, iż nie chodzi jej o kurtuazję, tylko o spędzenie<br />
miłego popołudnia. Zdziwiliśmy się, że Michał<br />
przyszedł sam. Stwierdził, że jego znajomość z Loczkami<br />
nie jest jeszcze na takim etapie, by móc wystawiać ją na<br />
szwank, rzucając na pożarcie grupie przemądrzałych<br />
przyjaciół. Mrugnąłem do Oli, a ona uśmiechnęła się<br />
w odpowiedzi.<br />
– Od kilku dni myślę o emigracji – powiedziała Basia<br />
przy obiedzie.<br />
– Nieprawda – zaoponował Michał. – Od kiedy cię znam,<br />
myślisz o emigracji. Nie znam nikogo, komu łatwiej kupować<br />
prezenty urodzinowe niż tobie. Wystarczy dać ci<br />
przewodnik lub album o kraju, o którym słyszało tylko<br />
kilku speców WHO od afrykańskiej śpiączki i już jesteś<br />
zachwycona.<br />
– Czytuję je, żeby poszerzyć horyzonty, a nie emigrować<br />
– wyjaśniła Basia. – Też powinieneś spróbować. Na przykład<br />
problemy w aptece od razu wydają się mniejsze, jeśli<br />
spojrzysz na nie z perspektywy, dajmy na to, obywatela<br />
Burundi.<br />
– Basiu, wszystko wydaje się łatwiejsze, jeśli spojrzysz na<br />
to z perspektywy obywatela Burundi – wtrąciłem się. – Co<br />
twojej sytuacji nie zmienia ani na jotę. Mówisz poważnie<br />
o tej emigracji?<br />
54<br />
Farmacja i ja Maj 2009
PO GODZINACH<br />
powieść<br />
– Mówię, że zaczęłam brać ten pomysł pod uwagę.<br />
Ola napisała coś na kartce i podała ją Basi.<br />
– Gdzie chcę pojechać? Hm, niech pomyślę. Tam, gdzie<br />
wydają już wyłącznie elektroniczne recepty. Nigdy więcej<br />
odczytywania bazgrołów i dzwonienia do lekarzy, by uzupełnić<br />
dane – rozmarzyła się Basia. – Poza tym niech<br />
będzie ciepło. Będę wydawać maści na poparzenia słoneczne,<br />
a potem zbierać muszle na plaży.<br />
– Polecam ci szczyt szklanej góry – powiedział Michał<br />
z poważną miną.<br />
– Jakiej góry?<br />
– Oj mama, jakiej góry! – zniecierpliwił się Marek. – Tej,<br />
na której są tresowane szczury!<br />
Basia uśmiechnęła się i niezrażona ciągnęła:<br />
– Poważnie teraz. Nie uwierzę, że żadnemu z was nigdy<br />
przez myśl nie przeszło, żeby spróbować szczęścia za granicą.<br />
Popracować trzy-cztery lata, a potem wrócić z pieniędzmi<br />
i otworzyć własną aptekę.<br />
Na przerwę obiadową wyszliśmy<br />
z Michałem do ogrodu. Z trudem<br />
znaleźliśmy ławkę dla siebie, bo miejsca<br />
pod parasolami zajęły już trzy emerytki,<br />
dwie dziewczyny z wózkami oraz kilku<br />
starszych panów. Miło mi się zrobiło<br />
na myśl, że polubili nasz ogród.<br />
Stopniowo przestawał być „nasz”<br />
i wtapiał się w codzienne życie miasta.<br />
Fakt, że niedaleko mieściła się lodziarnia,<br />
przyciągał do ogrodu sporo osób.<br />
– Mnie nie przeszło od czasu, gdy wróciłem ze Szwecji<br />
– powiedziałem. – Już mi emigracji wystarczy, dziękuję.<br />
Basiu, pojechać gdzieś, nie mając tam rodziny i przyjaciół,<br />
to pomysł samobójczy. Szczególnie dla kogoś, kto lubi<br />
mieć ludzi blisko siebie, na koniec dnia omawiać z kimś<br />
wszystko, co mu się w głowie urodziło. Żeby znaleźć przyjaciół<br />
wśród miejscowych, potrzebujesz miesięcy. Żeby<br />
znaleźć przyjaciół wśród innych emigrantów – lat. Wrócisz<br />
bogatsza o doświadczenia, to pewne. Czy z kapitałem,<br />
to już inna kwestia, bo wyższa płaca w jakimś kraju oznacza<br />
też wyższe koszty utrzymania.<br />
– Mnie też nie ciągnie – stwierdził Michał. – Nie marzę<br />
o własnym biznesie. Możecie powiedzieć, że brak mi ambicji,<br />
ale ja po prostu mam to szczęście, że wiem, czego<br />
nie chcę. Nie chcę zasypiać z myślą o tym, gdzie by tu<br />
taniej zamówić leki i jak oszczędzać energię w aptece.<br />
Jeśli za 20 lat będę w tym samym punkcie kariery, to powiem,<br />
że dokładnie o to mi chodziło.<br />
Ola podała Basi kolejną karteczkę, ale tym razem przyjaciółka<br />
nie odpowiedziała, tylko w zamyśleniu zaczęła<br />
okręcać swój makaron na widelcu. Zapytałem wzrokiem,<br />
czy mogę przeczytać. „Chcesz wyjechać, żeby ukryć się<br />
przed byłym mężem?” – pytała Ola. Z reakcji Basi wnioskowałem,<br />
że pytanie było trafione. „Im szybciej uciekasz,<br />
tym prędzej cię gonią” – przeczytałem na głos kolejną<br />
kartkę Oli.<br />
– Ja i tak nigdzie nie jadę – stwierdził Marek. – Ani ty<br />
mama, przynajmniej dokąd nie nauczysz się dobrze angielskiego.<br />
Uważasz, że „ordinary” znaczy „ordynarny”,<br />
więc najlepiej zostańmy w domu.<br />
***<br />
W poniedziałek na przerwę obiadową wyszliśmy z Michałem<br />
do ogrodu. Z trudem znaleźliśmy ławkę dla siebie,<br />
bo miejsca pod parasolami zajęły już trzy emerytki, dwie<br />
dziewczyny z wózkami oraz kilku starszych panów. Miło<br />
mi się zrobiło na myśl, że polubili nasz ogród. Stopniowo<br />
przestawał być „nasz” i wtapiał się w codzienne życie<br />
miasta. Fakt, że niedaleko mieściła się lodziarnia, przyciągał<br />
do ogrodu sporo osób. Ewa namawiała większość<br />
na badanie poziomu cukru we krwi, ale na szczęście nikogo<br />
to nie zniechęciło do przesiadywania na ogrodowych<br />
ławkach. W piątek mieliśmy zrobić akcję „zielony stół”,<br />
mającą na celu pokazanie, ile cennych składników odżywczych<br />
zawierają owoce i warzywa, które można znaleźć<br />
w każdym ogródku. Basia już wertowała książki kucharskie,<br />
by podawać przepisy na „witaminowe desery” i „sałatki<br />
pełne energii”.<br />
– Kurczę, jak dobrze, że ja lubię tę pracę, bo inaczej naprawdę<br />
bym się w niej zmęczył – stwierdziłem.<br />
– Lepiej jedz, bo dziś Piotr nie przedłuży nam przerwy.<br />
Przed chwilą dostał przesyłkę z nowymi książkami – powiedział<br />
Michał, otwierając swoje pudełko z naleśnikami.<br />
– Zamówił sobie książkę kontroli psychotropów, nową<br />
Farmakopeę i wykaz leków, więc pewnie aż się pali, żeby<br />
zwiać do siebie. Założę się, że nawet teraz jedną ręką obsługuje<br />
pacjentów, a drugą ściska przez papier te swoje<br />
skarby.<br />
– A zamierzałem przynieść laptopa i wybrać z tobą kursy,<br />
na które w przyszłym roku nie idziemy.<br />
Co roku wybieraliśmy sobie kursy z zakresu kształcenia<br />
ustawicznego. Ponieważ każdy miał ulubione dziedziny<br />
zainteresowań, wymyśliliśmy metodę przeciwdziałania<br />
notorycznemu unikaniu tematów nielubianych. Z dostępnej<br />
oferty wybieraliśmy trzy propozycje szkoleń, na<br />
których kompletnie nie mieliśmy ochoty się pojawiać,<br />
a potem losowaliśmy jeden z nich jako przymusowy.<br />
– Cześć – rozległo się nad naszymi głowami. – Dobrze,<br />
że was tu widzę, bo koniecznie musimy obgadać coś na<br />
osobności. Nie uwierzycie.<br />
Ja już nie wierzyłem. Przed nami stał Wojtek, dawny chłopak<br />
Basi, pracownik konkurencyjnej apteki. Wyglądał,<br />
jakby zaraz miał eksplodować z przejęcia.<br />
(cdn.)<br />
Maj 2009 Farmacja i ja 55
PO GODZINACH<br />
szkoła języka<br />
English in a pill<br />
LESSON 19<br />
Angielski w pigułce<br />
THE HISTORY OF TOOTHPASTE<br />
According to the definition, toothpaste<br />
is a paste or gel dentifrice used to<br />
clean and maintain the aesthetics and<br />
health of teeth. Toothpaste is used to<br />
promote oral hygiene: it can aid in the<br />
removal of dental plaque and food from<br />
the teeth, aid in the elimination of<br />
halitosis and deliver active ingredients,<br />
such as fluoride, to prevent tooth and<br />
gum disease (gingivitis).<br />
Early toothpastes<br />
The earliest known reference to<br />
toothpaste is in a manuscript from<br />
Egypt in the 4th century A.D., which<br />
prescribes a mixture of iris flowers.<br />
Many early toothpaste formulations<br />
were based on urine. However,<br />
toothpastes or powders did not come<br />
into general use until the 19th century.<br />
The Greeks, and then the Romans,<br />
improved the recipes for toothpaste by<br />
adding abrasives such as crushed<br />
bones and oyster shells.<br />
Tooth powder<br />
Tooth powders for use with<br />
toothbrushes came into general use in<br />
the 19th century in Britain. Most were<br />
homemade, with chalk, pulverized<br />
brick, or salt as ingredients. An 1866<br />
Home Encyclopedia recommended<br />
pulverized charcoal, and cautioned that<br />
many patented tooth powders that were<br />
commercially marketed did more harm<br />
than good.<br />
Modern toothpaste<br />
By 1900, a paste made of hydrogen<br />
peroxide and baking soda was<br />
recommended for use with<br />
A joke<br />
At the dentist’s<br />
A patient sits in the dental chair with<br />
severely fractured front teeth. After<br />
discussing how they will be restored<br />
toothbrushes. Pre-mixed toothpastes<br />
were first marketed in the 19th century,<br />
but did not surpass the popularity of<br />
tooth-powder until World War I.<br />
Ingredients and flavors<br />
Fluoride in various forms is the most<br />
popular active ingredient in toothpaste<br />
to prevent cavities. Although it occurs<br />
in small amounts in plants and animals,<br />
it has effects on the formation of dental<br />
enamel and bones. Other ingredients<br />
are less commonly used, including<br />
calcium phosphate for remineralization,<br />
and strontium chloride or potassium<br />
nitrate to reduce sensitivity.<br />
In addition to fluoride, the other<br />
fundamental ingredient in most<br />
toothpastes is an abrasive. Studies<br />
have shown that abrasives in<br />
toothpaste reduce the time needed to<br />
remove plaque from the teeth by<br />
approximately 50%. Ingredients such as<br />
baking soda, enzymes, vitamins, herbs<br />
and calcium are often combined into<br />
base mixes. Some manufacturers add<br />
antibacterial agents, for example zinc<br />
chloride, to prevent gingivitis.<br />
Toothpaste comes in a variety of<br />
colorings and flavors. The more usual<br />
flavorings are some variation on mint<br />
(spearmint, peppermint etc). Other<br />
more exotic flavors include: anise,<br />
apricot, bubblegum, cinnamon, fennel,<br />
orange. More unusual are flavors<br />
include peanut butter, iced tea, and<br />
even whisky. Unflavored toothpaste<br />
does exist, however, most are flavored<br />
and sweetened. Because sugar<br />
promotes growth of bacteria that cause<br />
tooth decay, artificial sweeteners are<br />
generally used instead.<br />
and what the fee would be the patient<br />
says: “Before we begin, Doc, I gotta<br />
know: Will I be able to play the trumpet<br />
when you are finished?”. The dentist<br />
replies: “Sure you will!”.<br />
First-aid kit Apteczka<br />
dentifrice – środek do<br />
czyszczenia zębów<br />
plaque<br />
– płytka nazębna<br />
halitosis<br />
– nieświeży oddech<br />
gingivitis – zapalenie dziąseł<br />
abrasive<br />
– materiał ścierny<br />
an oyster – ostryga<br />
a shell<br />
– muszla<br />
pulverized – sproszkowany<br />
a brick<br />
– cegła<br />
charcoal<br />
– węgiel drzewny<br />
harm<br />
– szkoda<br />
hydrogen peroxide – woda utleniona<br />
to surpass – przerastać<br />
cavity<br />
– ubytek<br />
enamel<br />
– szkliwo<br />
phosphate – fosforan<br />
strontium chloride – azotan strontu<br />
potassium nitrate – azotan potasu<br />
zinc chloride – chlorek cynku<br />
spearmint – mięta ogrodowa<br />
fennel<br />
– koper włoski<br />
decay<br />
– psucie się<br />
Exercise 1<br />
Answer the following questions.<br />
1. What are the properties<br />
of toothpaste?<br />
2. What was the first toothpaste<br />
made of?<br />
3. What are the most common<br />
ingredients in toothpaste?<br />
4. What is toothpaste flavored with?<br />
Exercise 2<br />
Match column A with column B<br />
to make collocations.<br />
A<br />
B<br />
1. oral a. plaque<br />
2. dental b. charcoal<br />
3. pulverized c. peroxide<br />
4. hydrogen d. decay<br />
5. tooth e. sweeteners<br />
6. artificial f. hygiene<br />
The patient replies: “Great, I couldn’t<br />
play a note before!”.<br />
to fracture – złamać<br />
to restore – rekonstruować<br />
The answer key: Exercise 2 1. f, 2. a, 3. b, 4. c, 5. d, 6. e<br />
Opracowała Agnieszka Rożyńska-Sałgut<br />
56<br />
Farmacja i ja Maj 2009
KRZYŻÓWKA<br />
NAGRODY<br />
Na trzech autorów poprawnych<br />
odpowiedzi czekają:<br />
zaproszenie do Hotelu Farmona<br />
Business & SPA (pierwsza<br />
poprawna odpowiedź) oraz dwa<br />
zestawy kosmetyków Magic SPA<br />
Miód i Wanilia (druga i trzecia<br />
poprawna odpowiedź).<br />
Fundatorem nagród jest<br />
Laboratorium Kosmetyków<br />
Naturalnych FARMONA Sp. z o.o.<br />
Litery z ponumerowanych kratek<br />
utworzą hasło. Rozwiązania prosimy<br />
przysyłać do 31 maja br.<br />
• SMS-em pod numer 7238 – należy<br />
wpisać 18-literowe hasło krzyżówki<br />
według wzoru: FIJ.NR5.09.HASŁO.<br />
Koszt SMS-a wynosi 2 zł + VAT<br />
(2,44 zł brutto);<br />
• lub pocztą na adres „Farmacja i ja”,<br />
ul. Niedźwiedzia 12a,<br />
02-737 Warszawa.<br />
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych<br />
osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o.,<br />
ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów marketingowych.<br />
Jednocześnie oświadczam, że swoje dane<br />
osobowe podałam/em dobrowolnie, zostałam/em<br />
zapoznana/y z prawem dostępu do treści moich<br />
danych, prawem do ich poprawiania oraz wyrażania<br />
sprzeciwu co do ich przetwarzania.<br />
Data<br />
Czytelny<br />
podpis<br />
Nagrodę za poprawne rozwiązanie<br />
krzyżówki z numeru marcowego<br />
otrzymują: Grażyna Lizakowska-<br />
-Monkbell, Ostrów Wlkp.; Błażej<br />
Mieloch, Ostrów Wlkp.; Ewa<br />
Szablak, Warszawa.<br />
Sprawdź, co zapamiętałeś z majowego numeru „Farmacji i ja”<br />
Odpowiedzi wpisz w wykropkowane miejsca. Na kupony czekamy do 31 maja br.<br />
1 Ile i jakie typy nadwrażliwości alergicznej wyróżnia skala Coombsa?<br />
................................................................................................................................<br />
2 Wymień 4 czynniki ryzyka wystąpienia reakcji nadwrażliwości na leki.<br />
................................................................................................................................<br />
3 Czy wszystkie białka zawarte w mleku powodują reakcje alergiczne?<br />
................................................................................................................................<br />
4 Kto i kiedy po raz pierwszy opisał objawy pyłkowicy?<br />
................................................................................................................................<br />
5 Do czego służy skala analogowa VAS?<br />
.........................................................................................................................................<br />
Nagrody za poprawne odpowiedzi z numeru marcowego otrzymują: Sabina Lampart,<br />
Dębica; Justyna Plackowska, Świecie; Marlena Rosińska, Szczecinek; Urszula Sztuka,<br />
Racibórz; Wiesław Świątek, Wrocław; Maria Wojciechowska, Gostyń.<br />
Imię i nazwisko ......................................................................................<br />
Nazwa i adres apteki ..............................................................................<br />
..............................................................................................................<br />
Tel. kontaktowy .......................................................................................<br />
Kupon numer 5 z odpowiedziami prosimy przesyłać na adres: „Farmacja i ja”<br />
ul. Niedźwiedzia 12a, 02-737 Warszawa. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych<br />
osobowych przez US Pharmacia sp. z o.o., ul. Ziębicka 40, 50-507 Wrocław, do celów<br />
marketingowych. Jednocześnie oświadczam, że swoje dane osobowe<br />
podałam/em dobrowolnie, zostałam/em zapoznana/y<br />
z prawem dostępu do treści moich danych, prawem do<br />
ich poprawiania oraz wyrażania sprzeciwu co do ich<br />
przetwarzania.<br />
Data ............................................<br />
Czytelny podpis .......................................<br />
Na pierwszego autora poprawnych odpowiedzi czeka<br />
samochodowe urządzenie nawigacji satelitarnej<br />
TomTom ONE XL.
PO GODZINACH<br />
humor<br />
Psychiatra do swojego asystenta:<br />
– Jak czuje się chory, który podawał<br />
się za Ludwika XV?<br />
– Dużo lepiej. Teraz twierdzi, że jest<br />
Ludwikiem XIV.<br />
Rozmawiają dwie sąsiadki:<br />
– Jak się czuje pani mąż?<br />
– Dziękuję, lepiej, ale nie sądzę, by<br />
szybko wyszedł ze szpitala.<br />
– Widziała się pani z lekarzem?<br />
– Nie... Widziałam pielęgniarkę,<br />
która się nim opiekuje.<br />
Dentysta do pacjentki:<br />
– Ma pani bardzo ładne zęby.<br />
– Tak? To po mamie.<br />
– No proszę! I pasowały?<br />
Pacjent opowiada psychiatrze o swoich<br />
kłopotach:<br />
– Co noc prześladuje mnie ten sam<br />
koszmarny sen. Śni mi się, że po<br />
całym mieszkaniu goni mnie<br />
teściowa z krokodylem na smyczy.<br />
Widzę wyraźnie te wielkie żółte<br />
oczy, chropowate czoło, ostre zęby...<br />
– To rzeczywiście brzmi groźnie<br />
– przyznaje psychiatra.<br />
– Tak, a krokodyl wygląda jeszcze gorzej!<br />
OGŁOSZENIA DROBNE<br />
Nieprawdą jest twierdzenie, że choroba źle<br />
wpływa na organizm człowieka. Skleroza<br />
poprawia krążenie i wzmacnia układ<br />
ruchowy kończyn dolnych.<br />
Przed salą porodową siedzi kilku<br />
mężczyzn. W pewnej chwili wychodzi<br />
pielęgniarka i mówi do jednego z nich:<br />
– Gratuluję, ma pan trojaczki!<br />
– To pewnie dlatego, że żona w ciąży<br />
czytała „Trzech muszkieterów”.<br />
Za jakiś czas znów przychodzi<br />
pielęgniarka i mówi do następnego:<br />
– Gratuluję, ma pan siedmioraczki!<br />
– To pewnie dlatego, że żona w ciąży<br />
czytała „Siedmiu wspaniałych”.<br />
Nagle zrywa się kolejny mężczyzna<br />
i krzyczy:<br />
– O Boże! A moja czytała w ciąży<br />
„Dywizjon 303”!<br />
Opracowanie: mb<br />
Zatrudnię technika farmacji na stanowisku kierownika punktu aptecznego w powiecie<br />
wieruszowskim. Zapewniam mieszkanie. Kontakt: aptekamikolaja@o2.pl.<br />
Wydzierżawię lub odstąpię działający punkt apteczny. Kontakt: tel. 500 262 631.<br />
REDAKCJA<br />
ul. Niedźwiedzia 12a<br />
02-737 Warszawa<br />
tel./faks: 0 22 853 73 72; 853 76 77;<br />
853 07 68;<br />
853 79 71; 853 79 72<br />
e-mail: farmacjaija@medi-press.pl<br />
REDAKTOR NACZELNA<br />
lek. med. Agnieszka Szumska-Olczak<br />
PROJECT MANAGER<br />
Anna Głowacka<br />
REDAKTOR PROWADZĄCA<br />
Inga Kazana<br />
ZESPÓŁ REDAKCYJNY<br />
dr n. farm. Katarzyna Żurowska<br />
dr n. med. Krzysztof Wojciechowski<br />
dr n. med. Grzegorz Górniewski<br />
lek. med. Paweł Kańka<br />
Artur Adamski<br />
Magdalena Adamska<br />
Tomasz Barałkiewicz<br />
Mirosław Kazana<br />
Wojciech Mikoliński<br />
Anna Niewiadomska<br />
Małgorzata Puchalska<br />
Sylwia Skorstad<br />
REDAKTORZY WYDANIA<br />
Monika Brodowska<br />
Kazimierz Kozub<br />
REKLAMA<br />
Monika Skalimowska<br />
tel. kom. 605 39 09 83,<br />
e-mail: m.skalimowska@adconcept.pl<br />
Ad Concept<br />
ul. Rakowiecka 41 m. 17<br />
02-521 Warszawa<br />
www.adconcept.pl<br />
STUDIO DTP I GRAFIKA<br />
Mariusz Sibilski<br />
Fotoedycja<br />
Agata Ostrowska<br />
WYDAWNICTWO<br />
Medi Press sp. z o.o.<br />
Zarząd<br />
Andrzej Horoszczak (prezes)<br />
Arkadiusz Wyszyński<br />
(dyrektor wydawniczy)<br />
NA ZLECENIE<br />
US Pharmacia<br />
ul. Ziębicka 40<br />
50-507 Wrocław<br />
Redakcja nie zwraca materiałów<br />
niezamówionych, zastrzega sobie prawo<br />
redagowania zamówionych tekstów,<br />
nie odpowiada za treść zamieszczonych<br />
reklam i ogłoszeń. Magazyn „Farmacja<br />
i ja” nie zastępuje porady lekarskiej,<br />
może jedynie stanowić źródło<br />
informacji. Bezumowna dystrybucja<br />
lub sprzedaż magazynu jest nielegalna.<br />
Przedruk materiałów bez zgody wydawcy<br />
jest zabroniony.<br />
Rys. Maciej Trzepałka<br />
58<br />
Farmacja i ja Maj 2009