Chicago Rewia #126
Polish weekly
Polish weekly
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
chicagorewia.com #39 (126) • 25 września - 1 października 2015 | 9<br />
• Podróże<br />
Tajemnice fary w Kurozwękach<br />
Odwiedzający Świętokrzyskie powinni<br />
koniecznie zatrzymać się<br />
w niewielkiej miejscowości koło Staszowa<br />
– w Kurozwękach, gdzie prócz<br />
pięknego pałacu znajduje się ciekawy<br />
kościół – dawny poaugustiański zespół<br />
klasztorny, kryjący w swych wnętrzach<br />
wiele cennych zabytków i kilka<br />
tajemnic…<br />
W 1487 roku „w środę po dniu św.<br />
Piotra w okowach” kasztelan sandomierski<br />
Piotr z Kurozwęk oddał po<br />
śmierci ostatniego świeckiego plebana<br />
kościół w Kurozwękach kanonikom<br />
regularnym świętego Augustyna<br />
z klasztoru Bożego Ciała w Krakowie.<br />
Jest to również tradycyjna data fundacji<br />
kościoła. Jednak później transakcji<br />
tej sprzeciwił się jeden z Kurozwęckich<br />
– Mikołaj, kasztelan sieradzki.<br />
Sprawę rozstrzygał nawet sąd<br />
papieski; wyrok wydano na korzyść<br />
kanoników regularnych.<br />
Kościół w Kurozwękach<br />
Z kolei inny z Kurozwęckich Piotr<br />
zwany Lubelczykiem został w XVI<br />
stuleciu oskarżony o bardzo poważne<br />
przestępstwo – fałszowanie pieniędzy;<br />
nie było rady – Piotr ratując<br />
skórę przed sądem musiał uchodzić z<br />
kraju. Kościół przejęli Lanckorońscy<br />
herbu Zadora (jeden z możnego rodu<br />
ożenił się z panną Kurozwęcką), którzy<br />
zamienili kościół na zbór. Jeden z<br />
nich – Zbigniew Lanckoroński zwrócił<br />
kościół wiernym po śmierci ojca<br />
Krzysztofa w 1583 roku. Po<br />
ponad czterdziestu latach<br />
przełożony kanoników regularnych<br />
wygrał proces<br />
z Lanckorońskimi i odzyskał<br />
nie tylko kościół, ale i<br />
zrabowane „srebrne i złote<br />
naczynia” dla zakonu. Było<br />
to w latach dziewięćdziesiątych<br />
XVI stulecia.<br />
Król Staś w<br />
Kurozwękach<br />
Warto wspomnieć, ze w<br />
Kurozwękach przebywał<br />
król Stanisław August Poniatowski.<br />
Kiedy powracał<br />
w 1787 roku z Ukrainy. Po obu stronach<br />
drogi stali mieszkańcy z chlebami,<br />
muzykanci grali wesoło na instrumentach,<br />
a inni rzucali wianki z kwiatów<br />
królowi pod nogi; oddano uroczyste<br />
salwy z armat. W pałacu w Kurozwękach<br />
króla powitał obiadem wojewoda<br />
sandomierski Maciej Sołtyk.<br />
Później był bal, a król tańczył nawet<br />
z sędziwą Panią Wojewodziną Sołtykową.<br />
Ofiara mordu rytualnego<br />
pochowana w<br />
kruchcie<br />
P. Pruszcz (Forteca duchowna<br />
Królestwa Polskiego,<br />
Kraków 1662 i S.<br />
Zuchowski, Process kryminalny<br />
o Niewinne Dziecię<br />
Jerzego Krasnowskiego..)<br />
wspominają, że Żydzi<br />
zamordowali pod Szydłowem<br />
w jednej wsi dziecię<br />
w 1590 roku, uprzednio<br />
je ukradłszy wycedzili<br />
zeń kłuciem krew na miejsce<br />
postronne wyrzucili;<br />
Pruszcz podaje, że ciałko<br />
dziecięcia złożono w<br />
kruchcie kościoła „u kanoników<br />
św. Augustyna w<br />
Kurozwękach”.<br />
Augustyn powala<br />
heretyków i włoski<br />
skrzypek<br />
W prezbiterium kościoła, które pochodzi<br />
jeszcze z XII stulecia zwraca<br />
uwagę piękny ołtarz główny z 1648 r. z<br />
Matką Bożą Serdeczną w srebrnej sukience<br />
i koronach w barokowej ramie,<br />
na której są aniołki i wezwania litanii<br />
przywieziony z Rzymu przez Annę<br />
Lanckorońską. A w nawie głównej barokowy<br />
obraz z siedemnastego stulecia<br />
„Święty Augustyn powalający heretyków”,<br />
na którym widzimy u stóp<br />
tego Doktora Kościoła leżących z księgami<br />
przemądrzałych heretyków –<br />
Pelagiusza, Manicheusa oraz Donata.<br />
W górnej części obrazu Chrystus ciska<br />
pioruny na heretyków.<br />
Aby ubogacić odprawianą przez<br />
zakonników liturgię w XVII stuleciu<br />
ksiądz Mikołaj Lanckoroński ufundował<br />
stypendium dla skrzypka pochodzącego<br />
z Włoch mającego uświetniać<br />
msze święte i „pomnożyć chwałę Bożą<br />
przy organach, które są już ustanowione”.<br />
Kaplica z płaszczem Marii<br />
Magdaleny<br />
Po prawej stronie od głównego wejścia<br />
znajduje się kaplica Lanckorońskich.<br />
Jest bardzo bogato zdobiona,<br />
nakryta kopułą z sześcioma otworami<br />
okiennymi. Została postawiona w<br />
1697 roku przez Jadwigę Lanckorońską<br />
– kasztelanową radomską. Wchodzimy<br />
przez bogato zdobiony herbami<br />
portal Lanckorońskich „Zadora” i<br />
Tarłów „Topór”. W ołtarzu<br />
głównym znajduje się najcenniejszy<br />
obraz w świątyni<br />
– Chrystus Bolesny<br />
z Pięcioma Ranami oraz<br />
Matką i św. Janem. „Przed<br />
obrazem Pana Jezusa z<br />
Pięcioma Ranami łask niektórzy<br />
doznają”. U stóp<br />
klęczy św. Stanisław Kaźmierczyk<br />
– augustianin<br />
polecający jakiegoś zakonnika.<br />
Od tego obrazu, którego<br />
autorstwo przypisuje<br />
się Janowi Wielkiemu,<br />
pochodzącemu z końca<br />
XV wieku, kaplicę nazywa<br />
się Kaplicą Pięciu Ran Pana Jezusa.<br />
Po bokach ołtarza aniołowie – jeden<br />
trzyma dzban i serce, zaś drugi zwierciadło.<br />
Przy kaplicy działało Bractwo<br />
„Pięciu Ran Pana Jezusa” potwierdzone<br />
przez biskupa krakowskiego Konstantego<br />
Szaniawskiego.<br />
Prawdziwą osobliwością kaplicy<br />
jest jeden z bocznych ołtarzy. Znajdują<br />
się w nim relikwie 44 świętych.<br />
Wśród relikwii znajdziemy w nim kawałek<br />
płaszcza świętej Marii Magdaleny<br />
oraz część czaszki świętego Dezyderego.<br />
W górze ołtarza św. Jacek. Relikwie<br />
znajdujące się we wspomnianym<br />
ołtarzu za autentyczne uznał w<br />
1750 roku biskup krakowski Konstanty<br />
Szaniawski.<br />
W ołtarzu relikwii znajduje<br />
się m.in. część sukni świętej<br />
Marii Magdaleny<br />
O łaskę tę bardzo proszę<br />
W kaplicy znajdziemy także epitafium<br />
Anastazji Sołtykowej, zmarłej w 1856<br />
roku, która – jak głosi napis „W pokornej<br />
wdzięczności oddała bliźniemu<br />
hojną dziesięcinę fundując i uposażając<br />
szpital w Kurozwękach”… W<br />
szpitalu ufundowanym przez Sołtykową<br />
zamieszkiwało 24 ubogich<br />
i chorych, a szpital prowadziły Siostry<br />
Miłosierdzia Wincentego a Paulo.<br />
Brat Anastazji Władysław Rudnicki<br />
był mimo szlacheckiego rodu i wykształcenia<br />
(był adwokatem)<br />
człowiekiem bardzo<br />
skromnym; kiedy<br />
nie było komu służyć do<br />
Mszy przychodził do zakrystii<br />
i prosił księdza:<br />
”Czy mogę dzisiaj służyć<br />
do mszy świętej…o tę łaskę<br />
bardzo proszę”. Nigdy<br />
nie korzystał z specjalnych<br />
miejsc w kościele,<br />
lecz klęczał z prostym<br />
ludem na posadzce.<br />
W tylnej części kościoła<br />
w XIX wieku kolejni<br />
właściciele Kurozwęk<br />
– Popielowie domurowali<br />
neogotycka kaplicę<br />
mającą stanowić nekropolię<br />
rodową. W ołtarzu<br />
głównym krucyfiks zasłaniany obrazem<br />
św. Marcina. Na ścianie epitafia.<br />
W posadzce tablica Marianny z Popielów<br />
Rostworowskiej, zmarłej w 1870<br />
r., która: „w krótkim żywocie zostawiła<br />
przykład cnót wielu…”.<br />
Arkadiusz Bednarczyk<br />
Bibliografia:<br />
Z. Guldon, J. Wijaczka, Procesy o mordy<br />
rytualne w Polsce w XVI-XVIII w, Kielce<br />
1995<br />
P. Pruszcz, Forteca duchowna Królestwa<br />
Polskiego, Kraków 1662<br />
Ks. J. Wiśniewski, Historyczny opis<br />
kościołów, miast, zabytków i pamiątek w<br />
Stopnickiem, wyd. r. 1929<br />
S. Żuchowski, Process kryminalny<br />
o Niewinne Dziecię Jerzego<br />
Krasnowskiego… Sandomierz 1713,